www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

Gazoportowy kompromis. Polacy dogadali się z Włochami w kwestii gazoportu
Andrzej Kublik 10.09.2015
Gazoport w Świnoujściu zostanie oddany do eksploatacji z dwuletnim poślizgiem, ale wreszcie jest umowa pozwalająca zakończyć tę inwestycję.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu
PRENUMERATY
cyfrowej
W środę państwowa spółka Polskie LNG podpisała z konsorcjum włoskiej firmy Saipem porozumienie, które ma umożliwić zakończenie budowy w Świnoujściu terminalu do odbioru skroplonego gazu LNG. Terminal będzie mógł początkowo odbierać do 5 mld m sześc. gazu w postaci LNG rocznie, co odpowiada prawie jednej trzeciej zużycia błękitnego paliwa w Polsce. Uniezależnimy się od Gazpromu, bo LNG można importować z całego świata. Z tego powodu gazoport w Świnoujściu zwiększy też bezpieczeństwo energetyczne całej Unii Europejskiej, jak wskazywała Komisja Europejska.

Według oficjalnego komunikatu Polskiego LNG w tym roku - a według naszych informacji w grudniu - do Świnoujścia ma przypłynąć pierwszy statek ze skroplonym gazem przeznaczonym do technologicznego rozruchu terminalu. W pierwszym kwartale przyszłego roku do Świnoujścia przypłynie drugi statek z gazem przeznaczonym do testów terminalu. "Komercyjna eksploatacja terminalu będzie możliwa w drugim kwartale [2016 r.], po podpisaniu protokołu odbioru do użytkowania" - napisało Polskie LNG.

To znaczy, że ostatecznie inwestycja w Świnoujściu zakończy się z dwuletnim nawet poślizgiem. Zgodnie z kontraktem zawartym w połowie 2010 r. wybrane w przetargu na podstawie najniższej ceny konsorcjum Saipem miało wybudować i przekazać do komercyjnej eksploatacji gazoport do końca czerwca 2014 r. Według Najwyższej Izby Kontroli już kilka miesięcy po podpisaniu kontraktu inwestycja zaczęła się jednak opóźniać. Dwa lata temu za zgodą ówczesnego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego spółka Polskie LNG przedłużyła termin zakończenia inwestycji do końca 2014 r., zwiększając wynagrodzenie dla wykonawcy z 2,1 do 2,4 mld zł netto. Ale nowego terminu włoskie konsorcjum też nie dotrzymało, za to zaczęło zgłaszać kolejne roszczenia.

- Obecne porozumienie to kompromis - przyznał nam wysokiej rangi menedżer z Polskiego LNG.

Co zyskamy, co stracimy?

Wykonawca nie dostanie dodatkowej zapłaty za ukończenie terminalu, jak się domagał. Spółka Polskie LNG zapłaci za zlecenie 2,4 mld zł bez podatku VAT, czyli tyle, ile uzgodniono dwa lata temu. W zamian wykonawca nie zapłaci kar za opóźnienia. Obędzie się też bez sporów prawnych, które mogłyby na lata zablokować eksploatację terminalu.

Inwestycja jest zaawansowana w 98,2 proc. W praktyce budowa terminalu już się zakończyła i wykonawca potrzebuje jeszcze czasu na przeprowadzenie kontroli i testów instalacji oraz uzyskanie zezwoleń na ich użytkowanie, jak nas zapewniali rozmówcy z Polskiego LNG.

Konsorcjum Saipem także musi być pewne nowych terminów, bo zgodziło się na podniesienie kar umownych za ich niedotrzymanie. Wykonawca zgodził się też przyjąć dodatkową odpowiedzialność za dostawy dwóch statków z gazem LNG do rozruchu terminalu. Co to znaczy?

Te statki z gazem kupi spółka Polskie LNG i zamówi ich dostawę do Świnoujścia w terminie wskazanym przez firmę Saipem. Jeśli jednak później wykonawca stwierdzi, że we wskazanym terminie nie da się rozładować statku z gazem, to będzie musiał zapłacić odszkodowanie za odwołanie zamówionej dostawy.

Statki przypłyną z Kataru

Gaz do rozruchu Polskie LNG kupi od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które w 2009 r. zawarło z firmą Qatargas z Kataru kontrakt na dostawy przez 20 lat ok. 1,5 mld m sześc. gazu w postaci skroplonej rocznie. Pierwszy statek z gazem z Kataru miał przypłynąć do Świnoujścia w połowie zeszłego roku, ale z powodu opóźnień w budowie gazoportu w zeszłym roku PGNiG zmieniło kontrakt z Qatargasem. Przełożono wtedy na 2015 r. dostawę dwóch statków z gazem z Kataru do rozruchu terminalu. Z umowy z firmą Saipem wynika jednak, że w tym roku do Świnoujścia przypłynie tylko jeden z tych statków. PGNiG nie skomentowało tej zmiany, źródła w Polskim LNG zapewniały nas natomiast, że Qatargas zaakceptował zmianę harmonogramu.

Na budowę gazoportu w Świnoujściu Polska dostała ok. 1 mld zł dotacji z Unii Europejskiej, które należy wydać do końca 2015 r. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że polska strona uzgodniła z Brukselą, że nie stracimy dotacji mimo opóźnienia inwestycji.

Według PAP w środę na Forum Ekonomicznym w Krynicy prezes PGNiG Mariusz Zawisza powiedział, że w najbliższych dniach ten koncern złoży do Urzędu Regulacji Energetyki koncepcję socjalizacji kosztów użytkowania gazoportu, aby rozłożyć je na wszystkich odbiorców gazu. Taki system za zgodą KE wprowadziła Litwa, która w grudniu zeszłego roku rozpoczęła komercyjną eksploatację gazoportu.

Read more: [link widoczny dla zalogowanych]