Pan doktor Karol Nawrocki w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie powtarzał, że jest za wolnością słowa i przeciwnikiem cenzury w Internecie:
"Nawrocki o wolności słowa: nigdy bym nie podpisał "ustawy kagańcowej"
Karol Nawrocki przypominał, że wolność słowa jest jednym z fundamentów polskiej demokracji. - Mimo, że jestem kandydatem w tym wyścigu wyborczym chyba najbardziej doświadczonym prze hejt, fałszerstwa, propagandę, szczególnie polskojęzycznych portali z niemieckim portali, jestem za tym, żeby wolność słowa dawała nam możliwość debatowania i wymieniania swoich poglądów - powiedział Karol Nawrocki.
Karol Nawrocki przypomniał, że przez polski parlament przeszła „ustawa kagańcowa”, która "ma zabrać nam wolność słowa" i zapewnił, że nigdy by jej nie podpisał.
(...)
Karol Nawrocki broni wolności słowa i stanowczo sprzeciwia się cenzurze
Tucholskie Centrum Kultury wypełniło się po brzegi, a Karol Nawrocki przemawiał do entuzjastycznie nastawionej publiczności, z pasją broniąc wolności i podkreślając współczesne zagrożenia dla wolności. Spotkanie przypomniało o trwałym znaczeniu wolności w historii i przyszłości Polski.
Wolność: podstawowa polska wartość
„Wolność jest dla nas, Polaków, świętością” – oświadczył Nawrocki. „To dziedzictwo, za które pokolenia Polaków przelewały krew, niestrudzenie pracowały i poniosły niezmierzone ofiary. Czerwień na naszej fladze narodowej jest świadectwem tego poświęcenia.
To uczucie głęboko odbiło się echem wśród publiczności, będąc mocnym przypomnieniem historycznych zmagań Polski. Nawrocki związał walkę o wolność z dziedzictwem Solidarności, podkreślając, że zapewniane wolności są istotne nie tylko dla praw jednostki, ale także dla zachowania tożsamości narodowej i ducha zbiorowego Polski.
Groźba cenzury
Wracając do wyzwań współczesności, Nawrocki wyraził obawy związane z rosnącą cenzurą. Przytoczył próby uciszania niezależnych mediów, w tym Telewizji Republika, oraz próby tłumienia przejawów patriotyzmu w przestrzeni publicznej, takich jak hasła wywieszane na stadionach.
„Dzisiaj mamy do czynienia z próbami odebrania nam wolności – czy to poprzez ograniczenia w Internecie, próby uciszania stacji telewizyjnych typu Republika, czy cenzurowanie haseł na stadionach i w miejscach publicznych” – ostrzegł Nawrocki. „Czy o tym marzyliśmy w XXI wieku? Aby nasze głosy były stłumione, ponieważ rząd stara się skutecznie rządzić? Czy jesteśmy gotowi pozwolić, aby nasza wolność była kwestionowana i ograniczana?”
Jednolita reakcja tłumu – głośne „Nie!” – zademonstrowali swoje poparcie dla stanowiska Nawrockiego wobec tych rzekomych ingerencji.
Walka ze „złym systemem”
Nawrocki dał do zrozumienia, że jego kampania prezydencka jest bezpośrednią reakcją na to, co określił jako zamykający się w sobie system polityczny. „Biegnę, aby ten system nie zamknął się w sobie, bo jest zły” – stwierdził, zobowiązując się do walki o zachowanie wolności jednostki.
(...)
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, stanowczo sprzeciwia się wszelkim próbom ograniczania wolności w internecie. W opublikowanym na serwisie X nagraniu zadeklarował, że jako przyszły prezydent nigdy nie dopuści do cenzurowania sieci, niezależnie od nacisków zewnętrznych."
Czegoś tu nie rozumiem. Też piszę na X i tam Instytut Pamięci Narodowej, którego prezesem jest pan doktor Karol Nawrocki zablokował mi możliwość pisania komentarzy, a moje komentarze kiedy taką możliwość miałem to były zazwyczaj uwagi, że używane przez IPN daty są kościelne i według znawców fałszywe a także zadawałem pytanie dlaczego świadomi kłamstwa ludzie używają tych heretyckich dat?
Czyżby to umiłowanie wolności słowa przez pana doktora Karola Nawrockiego to była tylko zatruta kłamstwem kiełbasa wyborcza? Cóż szkodzi obiecać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
