www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 66 list - Polscy faszyści i ich udział w II Wojnie Światowej
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
66 list - Polscy faszyści i ich udział w II Wojnie Światowej
PostWysłany: Śro 17:07, 22 Sty 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 14 dzień 3 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, niedawno napisałem aneks do 56 listu otwartego zatytułowanego - Amoralne obchody 2 Wojny Światowej i onaniści. W liście pisałem między innymi o fałszowaniu historii II Wojny Światowej prze obleśnych łże historyków, zaś w aneksie napisałem o zwyrodniałych ścierwach zasiadających w Sejmie – ohydnych kłamcach, którzy haniebną uchwałą fałszują historię naszego kraju. Nastąpiły jednak kolejne wydarzenia, które przymusiły mnie do napisania kolejnego 66 listu, w którym poruszę temat polskich faszystów i ich roli w rozpętaniu II Wojny Światowej.

Ludowe przysłowie mówi się, że błędy lekarzy leżą na cmentarzu, a błędy nauczycieli siedzą w Sejmie i Senacie. Wydarzenia ostatnich dni pokazują bardzo wyraźnie, że przysłowie to jest wyjątkowo celne. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, na naszych oczach następuje ewolucja naszego ojczystego języka. Do synonimów słów określających skrajną głupotę typu kretyn, dureń, idiota dołączyły takie słowa jak poseł, polityk, radny, burmistrz, parlamentarzysta, minister, prezes, premier, prezes, prezydent.
Odkąd zacząłem pisać listy otwarte zacząłem przyglądać się uważniej politykom, rządowi i zobaczyłem głupotę być może większą jak wszechświat. Myślę, że śmiało możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z cudem nad Wisłą i być może ktoś głupotę naszych polityków wpisze do Międzygalaktycznej Księgi Rekordów Guinnessa. Po Sejmie, który niemal jednomyślnie przyjął uchwałę fałszującą naszą historię przyszła pora na Senat. Również senatorowie popisali się gigantycznym aktem odrażającej, obślizłej od kłamstwa głupoty. Bardzo proszę przeczytajmy informację o tym świadczącą:

„Senatorowie byli zgodni. Kolejny sprzeciw wobec działań Putina i innych władz Rosji!
Senat wyraża głęboki sprzeciw wobec podejmowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina i inne władze Rosji, prób rozpowszechnienia nieprawdziwych sformułowań, jakoby Polska współpracowała z III Rzeszą i była współodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej - czytamy w uchwale przyjętej w piątek przez Senat.
Za przyjęciem uchwały głosowało 99 senatorów, wszyscy obecni na sali.
Senat wyraża w uchwale sprzeciw "wobec prób negowania faktu, (...) że początkiem II wojny światowej była agresja III Rzeszy na Rzeczpospolitą Polską w dniu 1 września 1939 r."”

W temacie tym zabrał głos również najszanowniejszy pan prezes rady ministrów premier Mateusz Morawiecki:

„Trzeba walczyć o patriotyzm, prawdę, wolność i o sprawiedliwość. Jestem przekonany, że tę walkę zwyciężymy, bo Polska będzie taka, jacy będą Polacy. Dziś jesteśmy manipulowani, jesteśmy atakowani przez najwyższych urzędników Federacji Rosyjskiej. Mówimy temu stanowcze nie. Będziemy na całym świecie walczyć o dobre imię Polski, bo to nie tylko walka o przeszłość, o pamięć. (…) Będziemy na całym świecie walczyć o dobre imię Polski. Nie damy się zastraszyć, nie damy się sprowokować różnym kłamstwom i bredniom, które płyną zza wschodniej granicy.”

Natomiast na stronie POLSAT NEWS znalazłem taką informację:

„Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". (Polska) stała się pierwszą ofiarą II wojny światowej...”

Okazuje się, że historii II Wojny Światowej nie znają nie tylko niedouczeni lub zakłamani, obłudni Polacy, ale również i niedouczeni lub zakłamani Niemcy. Kiedy wybuchła II Wojna Światowa Polski nie było już na mapie ówczesnej Europy. Za notatką w dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung może się kryć niewiedza, bezmyślność, ale może to być prowokacja, której celem może być utwierdzenie głupich polityków w ich głupocie, po to by ich jeszcze bardziej ośmieszyć. Zdumiewa mnie to, że prezydent Rosji, najszanowniejszy pan Władimir Putin musi uczyć niedouczonych Polaków naszej historii. Dla ludzi znających historię naszej Ojczyzny rzeczą nieulegającą najmniejszym wątpliwością, że byli Polacy, którzy bardzo aktywnie kolaborowali zarówno z faszystami jak i nazistami i walnie przyczynili się do wojennych konfliktów, które przeobraziły się w II Wojnę Światową. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest nie jest to wiedza powszechna. W oficjalnych reżimowych mediach dominują kłamstwa dotyczące II Wojny Światowej. Kłamstwa na ten temat można znaleźć w podręcznikach szkolnych jak i w encyklopediach i ofiar tych kłamstw jest wiele i przede wszystkim ofiary te zawładnęły Sejmem i Senatem. Bardzo proszę przeanalizujmy temat z naciskiem na polskich faszystów. Analizę tematu rozpocznę od zdań:

„Senat wyraża w uchwale sprzeciw "wobec prób negowania faktu, (...) że początkiem II wojny światowej była agresja III Rzeszy na Rzeczpospolitą Polską w dniu 1 września 1939 r."”

Zacznę od daty rocznej 1939. Każdy zorientowany w temacie chronologii historycznej (datowanie wydarzeń) wie, że analizowana data roczna nie jest datą historyczną, dlatego, że chrześcijańska rachuba lat nie opiera się na faktach i dowodach - daty tej chronologii nie są datami prawdziwymi i używanie tych dat urąga zdrowemu rozsądkowi. Temat ten rozwinąłem w 3 liście otwartym zatytułowanym Chrześcijańska rachuba kłamstw i mega grzeszne daty i nie będę się powtarzał. Osoby zainteresowane tym tematem odsyłam do listu 3, w którym temat analizuję.
Według mojego kalendarza, który opiera się na niebudzącej wątpliwości dacie, napaść - agresja III Rzeszy na Polskę rozpoczęła się 21 dnia 8 miesiąca minus 71 roku EY. Rok ery EU jest rokiem arytmetycznym. Trwa 12 miesięcy mających po 30 dni. W sumie 360 dni.

Teraz proszę zastanówmy się nad początkiem II Wojny Światowej. Bez cienia najmniejszej wątpliwości II Wojna Światowa nie rozpoczęła się od aneksji Polski przez III Rzeszę i CCCP.
Był to tylko drobny epizod. Lokalny konflikt, o którym w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że miał on wymiar światowy. Minie jeszcze kilka lat nim konflikt nabierze charakteru światowego. Temat ten rozwinąłem w 56 liście otwartym zatytułowanym - Amoralne obchody 2 Wojny Światowej i onaniści – i nie będę się powtarzał. Ponad wszelką wątpliwość nie był to też pierwszy akt agresji tamtych czasów. Bardzo proszę zastanówmy się nad zdaniem:

„Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". (Polska) stała się pierwszą ofiarą II wojny światowej...”

Wiemy już, że na pewno Polska nie stała się ofiarą II Wojny Światowej bo agresja III Rzeszy na Polskę była tylko lokalnym konfliktem, niewiele znaczącym epizodem. Polska zaangażowała się na różnych frontach po różnych stronach konfliktu ponosząc różne straty, ale na ponad wszelką wątpliwość Polska nie była też pierwszą ofiarą III Rzeszy.
Kiedy najszanowniejszy pan Adolf Hitler doszedł do władzy, to pierwszymi ofiarami byli Niemcy, którzy nie podzielali poglądów i idei najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera. Trafiali oni do obozów koncentracyjnych z różnych powodów. Prześladowania nie ominęły nawet małych dzieci. Bardzo proszę dowiedźmy się jak wspominają tamte czasy Świadkowie Jehowy:
„Hitler zapowiedział, że w Niemczech Świadkowie Jehowy zostaną wytępieni. Nie były to czcze pogróżki. Wzmogła się fala aresztowań. Tysiące Świadków dosięgły prześladowania, a setki straciły życie w obozach koncentracyjnych. (…) W szkole przeżywałam istne tortury. Lekcje zaczynały się rano modlitwą za Hitlera, salutem „Heil Hitler” oraz odśpiewaniem hymnu narodowego na stojąco, z prawą ręką wyciągniętą w przód. Rodzice nie zabronili mi wypowiadać „Heil Hitler” — woleli uwrażliwiać moje sumienie. Sama podjęłam decyzję, że nie będę tego robić. Nauczyciele często mnie poszturchiwali. Nieraz grozili mi wydaleniem ze szkoły. Jako siedmioletnia dziewczynka musiałam stanąć przed całym 12-osobowym gronem nauczycielskim. Chodziło im o to, by zmusić mnie do powiedzenia „Heil Hitler”, lecz z pomocą Jehowy przetrwałam tę próbę. (…) gestapowcy wyrwali nas ze snu o wpół do czwartej nad ranem. Usłyszeliśmy, że zostaniemy deportowani, chyba że wszyscy — rodzice, siostra i ja — wstąpimy do NSDAP. (…) Po kilku godzinach gestapowcy wrócili. Mam wciąż żywo w pamięci Anglade, starszą siostrę ze zboru, która ze łzami w oczach machała nam ręką na pożegnanie. Zawieziono nas na stację kolejową w Metzu. Po trzech dniach jazdy pociągiem dotarliśmy do Kochłowic i zostaliśmy osadzeni w hitlerowskim obozie. Dwa miesiące później przetransportowano nas do Gliwic. Trafiliśmy do obozu pracy mieszczącego się w dawnym klasztorze. Naziści obiecali, że jeśli wszyscy podpiszemy oświadczenie o wyrzeczeniu się wiary, to wyjdziemy na wolność i odzyskamy mienie. Rodzice odmówili, a wtedy usłyszeli: „Już nigdy nie wrócicie do domu”.
„W fabryce, w której pracowałem, nie przywitałem kierownika słowami „Heil Hitler!”. Nie chciałem też wstąpić do partii nazistowskiej, więc następnego dnia zostałem aresztowany przez gestapo. Podczas przesłuchań odmówiłem podania nazwisk innych Świadków. Funkcjonariusz prowadzący przesłuchanie brutalnie uderzył mnie w głowę rękojeścią pistoletu, tak iż straciłem przytomność... Sondergericht (sąd specjalny) w Metzu skazał mnie na trzy lata więzienia „za działalność propagandową na rzecz Świadków Jehowy i Stowarzyszenia Badaczy Pisma Świętego.”

Ustaliliśmy, że pierwszymi ofiarami niemieckiego faszyzmu byli Niemcy, którzy w różny sposób przeciwstawili się faszystowskim ideałom. Później dokonano aneksji Austrii, a następnie wespół z Polakami wspierającymi III Rzeszę dokonano aneksji Czechosłowacji. Wkład Polski w ten akt agresji jest niewątpliwy i kwestionować go mogą osoby nie znające historii naszej Ojczyzny lub też degeneraci, którzy kłamią z sobie znanych powodów. A powodem tym może być chęć ośmieszenia Polski na arenie międzynarodowej. By rozwiać wszelkie wątpliwości w tym temacie przypomnę być może dla niektórych nieznane fakty. Bardzo proszę zapoznajmy się z fragmentami opracowania najszanowniejszego pana Dariusza Matelskiego zawartego w publikacji Pojednanie Polaków i Niemców … podobieństwa i różnice. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu:

„Przejęcie władzy w Niemczech (...) przez narodowych socjalistów otworzyło nowy rozdział w polityce niemieckiej wobec rodaków w Polsce oraz w stosunkach polsko-niemieckich. Również Józef Piłsudski postawił przed swoim bliskim współpracownikiem i nowym wiceministrem Józefem Beckiem zadanie naczelne – normalizację stosunków z Berlinem we wszystkich dziedzinach. O kanclerzu Trzeciej Rzeszy powiedział: „Hitler sam był raczej Austriakiem – a nie Prusakiem w każdym razie. Uderzające też było, że między najbliższymi współpracownikami nie było ani jednego Prusaka. Fakt ten stwarzał również nową sytuację, gdyż niewątpliwie w furii antypolskiej decydującą rolę grała tradycja starych Prus”.
Podpisana (...) polsko-niemiecka deklaracja o niestosowaniu przemocy stała się kamieniem węgielnym dobrosąsiedzkich stosunków między Berlinem i Warszawą. Położenie Polaków w Niemczech oraz Niemców w Polsce polepszyło się... gdy polsko-niemiecka deklaracja o
niestosowaniu przemocy, dała początek pierwszemu w XX wieku pojednaniu polskoniemieckiemu.
Władze polskie liberalizowały politykę mniejszościową wobec Niemców.
Również ugrupowania prawicowe (głównie pod wpływem perswazji z Berlina) mniejszości
niemieckiej zmieniły (lewica niemiecka była od zarania niepodległości propolska!) swój
negatywny stosunek do Rzeczypospolitej. Realizując „linię 26 stycznia” w stosunkach polsko-niemieckich sanacja (rewanżując się A. Hitlerowi za rozpędzenie Hakaty – co było gestem pojednawczym wobec Polski) doprowadziła ... do przekształcenia się Związku Obrony Kresów
Zachodnich w Polski Związek Zachodni, aby już nazwą nie drażnił on „sojuszniczego”
Berlina. Przy okazji pozbyto się z władz wrogo nastawionych do zbliżenia Warszawa-Berlin
działaczy wywodzących się z Narodowej Demokracji (następnie Stronnictwa Narodowego),
zastępując ich działaczami sanacji, a na opornych czekała Bereza Kartuska (podobnie jak w
Niemczech na hakatystów – Buchenwald). Przeniesiono także siedzibę władz naczelnych z
Poznania do Warszawy. Pierwszym ministerialnym gościem z Berlina, który (...) przybył do Warszawy był minister oświecenia publicznego i propagandy dr Joseph Goebbels, który
tegoż dnia został przyjęty przez marszałka Józefa Piłsudskiego oraz wystąpił w Sali Resursy
Obywatelskiej przy Krakowskim Przedmieściu z odczytem zatytułowanym Das
nationalsozialistische Deutschland als Faktor der europäischen Politik. Na odczyt przybyli:
premier Leon Kozłowski, minister spraw zagranicznych Józef Beck i jego zastępca Jan Szembek oraz minister spraw wewnętrznych Bronisław Pieracki, a marszałka Piłsudskiego reprezentowała jego sekretarka – Kazimiera Iłłakowiczówna. Obradom przewodniczył znany polski filolog klasyczny i filozof światowej sławy prof. Tadeusz Zieliński.
Wówczas kilka razy do roku przyjeżdżał na polowania do Białowieży do prezydenta RP Ignacego Mościckiego przewodniczący Reichstagu Hermann Göring, który realizując wytyczne kanclerza Hitlera, sondował możliwość zawarcia – oczywiście taktycznie – bardziej trwałego porozumienia (paktu) z Polską. Hitler „doszedł do wniosku, iż być może udałoby się znaleźć dla Polski miejsce w przyszłej «niemieckiej Europie»”. Najbardziej jednak zaawansowane było zbliżenie polsko-niemieckie w dziedzinie stosunków kulturalnych, na co większość historyków Polski i Niemiec przez długie lata nie zwracała uwagi – koncentrując się na zagadnieniach ekonomicznych, narodowościowych i politycznych. Podpisano w Berlinie porozumienie prasowe (Pressevereinbarung), a ogłoszony trzy dni później komunikat brzmiał: „Przedstawiciele obu stron stwierdzili zgodną wolę stałego informowania opinii w kierunku budzenia obopólnego zrozumienia i zapewnienia dzięki temu przyjaznej atmosfery”. Środkami realizacji porozumienia były prasa, radio, teatr i film – a prawidłowej interpretacji miła pilnować cenzura obu państw... Zawarto w Warszawie niemiecko-polskie porozumienie radiowe, które zakładało emisję programów o obu krajach w duchu przyjaźni i dobrosąsiedzkich stosunków. W (...) w Berlinie otwarto Instytut Niemiecko-Polski (Deutsch-Polnisches Institut) przy Wyższej Szkole im. Lessinga (dyrektorem był prof. Achim von Arnim – jednocześnie rektor Politechniki Berlińskiej), którego siedziba udekorowana była flagami obu państw (cztery lata później... – Instytut przemianowano w Towarzystwo Niemiecko-Polskie – Deutsch-Polnische Gesellschaft). Jego zadaniem była budowa mostu porozumienia między obu narodami wspomaganego pracą badawczą i wymianą doświadczeń. Oficjalne uroczystości zakończył koncert (nadawany przez radio niemieckie), w którym wystąpił m.in. Jan Kiepura (...), z którym przyjacielsko rozmawiał Hermann Göring, a w loży honorowej zasiadał sam kanclerz Adolf Hitler; zaś prasa polska odnotowała ten fakt zamieszczając zdjęcie ministra oświecenia publicznego i propagandy Josepha Goebbelsa, który witał w imieniu Führera słynnego polskiego tenora. W rewanżu strona polska (…) powołała do życia Towarzystwo Polsko-Niemieckie, którego prezesem został senator RP Wojciech Gołuchowski. W ramach wymiany politycznej – oprócz wspomnianej już wizyty Goebbelsa w Warszawie … – dwukrotnie na odczytach w Warszawie był minister Rzeszy dr Hans Frank (...). Obradowała Polsko-Niemiecka Komisja Podręcznikowa (przewodniczyli jej prof. Jan Dąbrowski z UJ i prof. Hermann Aubin z Uniwersytetu we Wrocławiu – wówczas Breslau), (…) zaleciła w pierwszej kolejności „usunięcie z podręczników szkolnych określeń i zwrotów mających obraźliwy charakter i mogących godzić w poczucie dumy narodowej Polaków i Niemców”. Strona polska zobowiązała się do zaniechania oficjalnego śpiewu w szkołach Roty, a także sienkiewiczowską powieść Krzyżacy przesunięto z lektur obowiązkowych do zalecanych; zaś Niemcy przetłumaczyli reymontowskich Chłopów i umieścili książkę na liście lektur zalecanych, (...) wydali Marii Dąbrowskiej w języku niemieckim powieść Noce i Dnie (Nächte und Tage)... We Wrocławiu wydano książkę Heinricha Koitza pt. Männer um Pilsudski. Profile der polnischen Politik; (...) pod patronatem Hermanna Göringa – ukazało się czterotomowe wydanie przemówień i pism Józefa Piłsudskiego pt. Josef Pilsudski – Erinnerungen und Dokumente; zaś wydanie jubileuszowe Mein Kampf Adolfa Hitlera (...) było w sprzedaży w Polsce niemal aż do wybuchu wojny i kosztowało 52,80 zł, a trwały także negocjacje dotyczące tłumaczenia „hitlerowskiej biblii” na język polski ... Gdy były już napięte stosunki polsko-niemieckie – ukazał się w Niemczech wybór przemówień, deklaracji i wywiadów Józefa Becka... Obchodzone były (...) dni kultury niemieckiej w Polsce oraz dni kultury polskiej w Niemczech (teatr, muzyka, film, sztuki piękne)... Gdy były już napięte stosunki polsko-niemieckie – ukazał się w Niemczech wybór przemówień, deklaracji i wywiadów Józefa Becka...”

Bardzo proszę zapoznajmy się z fragmentami innego opracowania tematu:

„Kiedy marszałek zmarł, na pogrzeb Hitler wysłał delegację pod przewodnictwem Hermanna Goeringa. W dniu śmierci Piłsudskiego, (...) w dniu jego pogrzebu, w Berlinie opuszczono flagi do połowy masztu. Hitler zasiadł w katedrze berlińskiej przy symbolicznej trumnie Marszałka. (...)
To okres bardzo intensywnych rozmów polsko-niemieckich. Hitler wysyłał do Warszawy szefa MSZ Joachima Ribbentropa, marszałka Hermanna Goeringa i ministra bez teki Hansa Franka, którzy kusili gospodarzy, tłumacząc, „że Morze Czarne też jest morzem”, a utworzenie granicy polsko-węgierskiej kosztem Czechosłowacji realne, podobnie zresztą jak przyłączenie części Ukrainy do Polski. (…) Minister Józef Beck zapewniał hitlerowskim dygnitarzom niezapomniane polowania w Białowieży i rauty u prezydenta Mościckiego.”

Bez cienia wątpliwości byli też w Polsce przeciwnicy faszyzacji naszego kraju, ale bez wątpienia byli też zwolennicy III Rzeszy i najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera. Zwłaszcza w prasie powiązanej z Kościołem Rzymskokatolickim można było znaleźć zarówno przedruki kazań niemieckich faszystów zajmujących duchowne stanowiska jak i wypowiedzi naszych polskich faszystów. Bardzo proszę sięgnijmy do archiwalnych wydawnictw:

„Nie ulega wątpliwości, że Biskupi niemieccy należycie całą sprawę rozważyli. że zdawali sobie dobrze sprawę z tego co czynią. Nie dziwimy się głosom krytyki, ale tym bardziej należy podkreślić, że cały cały szereg biskupów niemieckich wypowiada się za zgodą i szczerą i lojalną współpracą z obozem Hitlera, tłumaczyć się stara różne wybryki ze strony ludzi z tego obozu, odnosi się do osoby Hitlera jak najprzyjaźniej.”

„Naród niemiecki należy do narodów zachodnich i posiada wysoką kulturę, może też więcej, niż inne narody służyć innym za naukę i przykład. Przykład i wpływ kultury niemieckiej sięgnął rzeczywiście daleko i głęboko. Możemy tę uwagę w szczególności stosować do katolików niemieckich, których wszechstronną organizację, pracę katolicko społeczną i wpływy polityczne z ostatnich kilku lat cały świat katolicki podziwiał i starał się w miarę możliwości naśladować. Mówię to także o nas, o naszych organizacjach katolickich, zwłaszcza o naszych organizacjach katolickich w byłym zaborze pruskim i austriackim.”

„Jest to niezawodnie najwyższa dyrektywa dla katolików niemieckich - żyć w zgodzie z państwem Hitlera. Dokonała się więc w Niemczech wielka zmiana. Nowy świat się tworzy. Znikł 'katolicyzm polityczny', a nastał 'katolicyzm religijny'.”

„Katolicy muszą rozróżnić między systemem rządów Hitlera, a dążnościami sekciarskimi w jego obozie. Jeśli katolicy chcą skutecznie walczyć z tymi sekciarskimi dążnościami żywiołów bezbożniczych, to nie mogą iść do walki z Hitlerem.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy te wszystkie doniesienia są częścią naszej historii, naszego dziedzictwa narodowego i po dziś dzień żyją zwolennicy faszyzmu i najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera. Niektórzy robią to jawnie, chociaż ze względu na obowiązując prawo nie manifestują zbyt ostentacyjnie swoich poglądów.
W dzisiejszych czasach, w dzisiejszej Polsce najszanowniejszy pan Adolf Hitler i idea faszyzmu ma swoich zwolenników pośród różnych ruchów narodowych i wśród tak zwanych skinów. Jakiś czas temu w telewizji wyemitowano uroczystość obchodów urodzin najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera. Uroczystość odbyła się w lesie z dala od normalnych ludzi. A że została ona nagłośniona przez telewizję sprawą zajęła się prokuratura. Bardzo proszę zapoznajmy się z doniesieniami:

„W poniedziałkowych wyjaśnieniach w sądzie organizator "obchodów", 37-letni górnik Mateusz S., przyznał, że jest zafascynowany III Rzeszą, zaznaczając, że jego zainteresowanie ma charakter prywatny i nie oznacza "wyznawania tej ideologii czy polityki". Po złożeniu wyjaśnień nie chciał odpowiadać na pytania sądu i stron, nie wykluczył jednak tego w dalszej części procesu.
Fascynuje mnie III Rzesza, jest to jedno z moich zainteresowań obok Imperium Rzymskiego i kultury Wikingów. Po prostu podoba mi się cała otoczka związana z III Rzeszą, czyli potężne marsze, porządne mundury, duża ilość flag, odznaczenia, symbolika i okrzyki, które nigdy nie były widoczne w żadnym innym państwie na świecie. Mnie się to podoba i mam do tego prawo - mówił oskarżony. (…) Mateusz S. zaznaczył, że nigdy publicznie nie propagował nazizmu. Nigdy nie propagowaliśmy publicznie nazistowskiego ustroju. Różne akcenty miały miejsce jedynie na imprezach prywatnych. Nigdy nie byliśmy karani za takie czyny; to jest dowód na to, że nie było to robione publicznie - mówił S., podkreślając, że ma prawo do prywatności i nie musi się tłumaczyć z działań podejmowanych niepublicznie. (…) Oskarżony nie przyznał się też do zarzutów propagowania faszyzmu poprzez ubiór i gesty nazistowskiego pozdrowienia podczas imprezy muzycznej w Boguszowicach i festiwalu "Orle Gniazdo". Przekonywał, że zgodnie z regulaminem również te imprezy nie były publiczne, dlatego czuł się tam "swobodnie, prywatnie".

Oprócz urodzin najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera można też obchodzić jego imieniny. W różnych kalendarzach bywają one zaznaczone:

„Imieniny Adolfa najczęściej obchodzone są 17 czerwca ale Adolf może obchodzić imieniny również: 11 lutego, 14 lutego, 8 lipca, 27 września.”

Widzimy, że imieniny Adolfa Hitlera jego wielbiciele mogą obchodzić wiele razy w roku. Urodziny zazwyczaj tylko raz, ale i tu jest pole do popisy. Można najpierw obchodzić urodziny według kalendarza gregoriańskiego, później według kalendarza juliańskiego, można też obchodzić urodziny według kalendarza księżycowego, ale nie to jest tematem naszego listu.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę przypomnijmy sobie kłamliwe doniesienie z niemieckiej prasy:

„Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". (Polska) stała się pierwszą ofiarą II wojny światowej...”

Bez wątpienia Polska nie była pierwszą ofiarą II Wojny Światowej.
Nie była też pierwszą ofiarą III Rzeszy. Z rąk nazistów tworzących III Rzeszę najpierw ucierpieli ci obywatele tego kraju, którzy nie popierali ideologi władz kraju. Następnie ucierpieli ci Austriacy, którzy byli przeciwni aneksji Austrii. Trzeba tutaj dodać, że żyli w Austrii zwolennicy tego aktu i traktowali to posunięcie jako błogosławieństwo. Pierwszym jawnym aktem terroru międzypaństwowego III Rzeszy była aneksja Czechosłowacji dokonana przez III Rzeszę i Polskę.
Trzeba w tym momencie dodać, że III Rzesza nie była pierwszym agresorem, który przyczynił się do rozpętania II Wojny Światowej. W Azji swoją rolę odegrała Japonia ale w Europie przede wszystkim za prekursora można agresji można uznać Włochy, w których narodził się faszyzm – faszyzm, którego nazwa ma włoski rodowód:

„Faszyzm (wł. fascismo, od łac. fasces – wiązki, rózgi liktorskie i wł. fascio – wiązka, związek) – doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy). Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu.”

Ponad dziesięć lat przed dojściem niemieckich faszystów do władzy najszanowniejszy pan Benito Amilcare Andrea Mussolini organizuje tak zwany marsz Czarnych Koszul, w którego wyniku został mianowany przez króla Wiktora Emanuela III premierem rządu. Jako piersi ucierpiało państwo włoskie, z którego na mocy traktatów laterańskich wyodrębniono państw Watykańskie w obrębie pałacu i ogrodów watykańskich. Jeszcze przed aneksją Austrii, Czechosłowacji i Polski faszystowskie Włochy podbijają Abisynię. Faszyzm włoski znalazł też swoich wielbicieli w przedwojennym państwie polskim. Najszanowniejszy pan Roman Dmowski marzył:

„Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba.”

Najszanowniejszy pan Maciej Marszał w książce Polskie elity wobec włoskiego faszyzmu napisał:

„...Wicepremier i ludowiec Stanisław Thugutt, (...) podczas prywatnego pobytu we Włoszech spotkał się z Mussolinim. Po latach w swojej autobiografii wspomniał, że przywódca „czarnych koszul” wywarł na nim pozytywne wrażenie. Również gen. Władysław Sikorski, związany ze środowiskami liberalno-demokratycznymi, wykazywał duże zainteresowanie włoskim faszyzmem. Na łamach „Polski Zbrojnej” (...) Sikorski twierdził, że faszyści byli „odruchem zdrowia i siły”, a „faszyzm w życiu wewnętrznym Włoch może stać się pewnym nurtem odrodzeńczym, głoszącym przede wszystkim zasadę interesu państwa ponad interesem klas [...]”
Zwycięstwo Mussoliniego nieco inaczej niż przez endeków i  konserwatystów było postrzegane w połowie lat dwudziestych przez publicystów związanych z polską myślą katolicką. Pierwsze informacje o ruchu fasci, o jego narodowym i antysocjalistycznym charakterze, o koncepcjach silnych autorytarnych rządów, wreszcie o jego zerwaniu z parlamentaryzmem – wzbudziły entuzjazm w katolickiej prasie codziennej. Ks. Jan Piwowarczyk pojmował faszyzm jako „przejaw
odrodzenia katolickiego w tym kraju”. Przywiązanie faszyzmu do wartości katolickich podkreślał (...) proboszcz Nałęczowa ks. Zygmunt Łuczycki, który pragnął recypować do Polski niektóre idee faszystowskie w broszurze pod znamiennym tytułem Jak ja wyobrażam sobie faszyzm polski. Autor broszury faszyzm interpretował jako „rozumną, uczciwą i celową akcję wszystkich warstw narodu polskiego, powołaną do istnienia konieczną potrzebą uzdrowienia bardzo niezdrowych stosunków, jakie panują obecnie w narodzie i państwie polskim”. Zdaniem ks. Łuczyckiego, głównym celem faszyzmu polskiego miała być likwidacja partii politycznych i ograniczenie wpływu „żydostwa” na życie polityczne narodu...”

W przedwojennej prasie mającej powiązania z Rzymskim Katolicyzmem tak pisano:

„Dwa fakty zwracają dziś na siebie uwagę całego świata - faszyzm i rewolucja rosyjska. Jedno i drugie określa się mianem rewolucji. W tym właśnie tkwi zasadniczy błąd. Bolszewizm nie jest rewolucją, ale praktycznym zastosowaniem zasad rewolucji francuskiej, ostateczną jej konsekwencją. Bolszewizm historycznie nie jest rewolucją, ale błędem, pomyłką, rozpasaniem. Rewolucją natomiast jest faszyzm, nie jako reakcja w danym porządku rzeczy, coś chwilowego, przejściowego, ale jako porządek nowy, ogólnoludzki, twórczy. Faszyzm jest pełnią włoskiego przebudzenia (risorgimento) jest świadomą twórczością narodu, którego najistotniejszymi podstawami są rzymskość i katolickość, i który nigdy nie pogwałci, bo sam by się przekreślił. Kto tego nie rozumie, ten niegodny zwać się Włochem. Faszyzm jest religijny i katolicki, bo jest syntezą dążeń i potrzeb duchowo cielesnych, wyrazem duszy narodowej, która od wieków na katolicyzmie się wychowała. Mussolini jest powołany przez Boga na duchowego wodza narodu. Misja jego dziejowa stawia go poniekąd wyżej nad Cezara i Napoleona. Jest on genialną latoroślą szlachetnego i narodu włoskiego. (...) Siłą faszyzmu jest hierarchia. Cały świat opiera się na porządku. Siłą kościoła jest hierarchia. Takim samem prawem musi się rządzić i życie państwowe. Komunizm jest zgubną mrzonką, jest herezją, która prędzej czy później zginie. (...)
Faszyzm żyje wiarą i ofiarą, męczeństwem, nie ogląda się na czyjeś siły.
Imperializm faszystowski nie depcze praw cudzych, ale stara się podporządkować je wspólnemu dobru. Kto nie wierzy w faszyzm, nie morze być dobrym obywatelem. (...) Faszyzm potępia rozdział Kościoła i Państwa, bo te dwie instytucje tak są z natury ściśle złączone, jak dusza i ciało. Nie można rozłączyć życia religijnego i państwowego bez szkód ogromnych dla obydwu. (...) Kultura rzymsko chrześcijańska jest największym skarbem ludzkości. Kultura ta zrodziła się nie gdzie indziej, ale na włoskiej ziemi i dlatego racją stanu, racją państwa jest strzec ją w całej nieskażoności.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, chociaż nazwa faszyzm ma swój włoski rodowód, to wiele idei tego ruchu ma swój biblijny pierwowzór. Ideę narodu wybranego znajdziemy w Starym Testamencie:

Wyjścia 19:3-6
Mojżesz zaś udał się do prawdziwego Boga, a Jehowa zaczął do niego wołać z owej góry, mówiąc: „To masz powiedzieć domowi Jakuba i oznajmić synom Izraela: ‚Sami widzieliście, co uczyniłem Egipcjanom, żeby was nieść na orlich skrzydłach i przynieść was do siebie. Jeśli więc będziecie bezwzględnie posłuszni memu głosowi i naprawdę będziecie zachowywać moje przymierze, to staniecie się moją szczególną własnością spośród wszystkich ludów, gdyż do mnie należy cała ziemia. A wy sami staniecie się dla mnie królestwem kapłanów i narodem świętym’. Oto słowa, które masz powiedzieć synom Izraela”.

Według Nowego Testamentu nowym narodem wybranym są chrześcijanie:

1 Piotra 2:9, 10
Lecz wy jesteście „rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem na szczególną własność — żebyście szeroko oznajmili wspaniałe przymioty” tego, który was powołał z ciemności do swego zdumiewającego światła. Bo niegdyś nie byliście ludem, lecz teraz jesteście ludem Bożym;

Następnie na Ziemi pojawia się Koran i nowy naród – muzułmanie:

Sura 46:11
Mojżesz przyjął Torę, światłość narodów i rękojmią Boskiego miłosierdzia. Koran jest zesłanym aby położył pieczęć rzeczywistości wszystkich ksiąg przedtem zesłanych. On jest wydany po Arabsku, i ogłasza kary złośliwym, a szczęście dla sprawiedliwych.

Najszanowniejszy Bóg Jehowa zapowiedział też, że jeżeli muzułmanie porzucą swoją wiarę to powołane zostaną nowe narody wybrane:

Sura 5:59
Próżne są ich uczynki, oni na zawsze zginęli. Muzułmanie! jeżeli porzucicie waszą wiarę. Bóg powoła inne narody, będzie je kochał, a oni Jego pokochają; a jeśli niższymi są od wiernych, wywyższeni będą nad niewiernych. Oni walczyć będą za wiarę, i nie będą lękać się wyrzutów tego, co ich nagania. Bóg da tę łaskę komu zechce, On jest mądry i nieskończony.

Kolejną ideą mającą swoje biblijne źródło jest towarzyszące II Wojnie Światowej masowe ludobójstwa. Bardzo proszę sprawdźmy w Biblii czy piszę prawdę:

Powtórzonego Prawa 2:31-34 ; 20:15-18
Wówczas Jehowa rzekł do mnie: ‚Oto Sychona i jego ziemię zacząłem wydawać tobie. Zacznij brać w posiadanie jego ziemię’. Kiedy Sychon wyszedł, on i cały jego lud, by się z nami zmierzyć w bitwie w Jahacu, wtedy Jehowa, nasz Bóg, wydał go nam, tak iż pokonaliśmy jego oraz jego synów i cały jego lud. I w tymże czasie zajęliśmy wszystkie jego miasta, i przeznaczyliśmy na zagładę każde miasto, mężczyzn i kobiety, i małe dzieci. (...) „Tak uczynisz wszystkim miastom bardzo odległym od ciebie, które nie należą do miast tych narodów. Tylko z miast tych ludów, które Jehowa, twój Bóg, daje ci jako dziedzictwo, nie wolno ci zachować przy życiu niczego, co oddycha, gdyż bezwarunkowo masz ich przeznaczyć na zagładę — Hetytów i Amorytów, Kananejczyków i Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów, tak jak ci nakazał Jehowa, twój Bóg — żeby was nie uczyli czynić według wszystkich swych obrzydliwości, które czynią swym bogom, i grzeszylibyście przeciw Jehowie, swemu Bogu.

Podobnie jak źródło faszyzmu znajdziemy w Biblii podobnie przyczyna wybuchu II Wojny Światowej może mieć swój biblijny rodowód. Analizując historię konfliktów, które doprowadziły do wybuchu II Wojny Światowej zauważymy fascynację faszystów religią chrześcijańską. Najszanowniejszy pan Adolf Hitler w książce Moja Walka napisał:

„Żarliwi protestanci mogli stać ramię w ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniejszych niepokojów sumienia związanych z ich religijnymi przekonaniami. (…)
Dokonywały się we mnie wówczas największe zmiany, jakich kiedykolwiek doświadczyłem. Z szarego obywatela stałem się fanatycznym antysemitą. Jehudzka doktryna marksistowska odrzuca arystokratyczne prawo natury i w miejsce odwiecznego przywileju siły kładzie masy i znaczenie ilości. W ten sposób zaprzecza indywidualnej wartości człowieka, nie uznaje, aby narodowość i rasa były wartością, pozbawia znaczenia ludzką egzystencję i kulturę. Jeżeli Jehudyzm z pomocą swego marksistowskiego credo podbije narody świata, jego panowanie będzie końcem ludzkości, a nasza planeta, bezludna jak przed milionami lat, będzie pędzić w eterze. Odwieczna natura bezwzględnie karze tych, którzy; łamią jej prawa. To daje mi przekonanie, że działam w imieniu wszechmogącego Stwórcy.”

Wiele wskazuje na to, że najszanowniejszy Bóg Jehowa posłużył się najszanowniejszym panem Adolfem Hitlerem do ukarania, niewiernych, niegrzecznych Izraelitów. Temat ten rozwinąłem 48 liście otwartym zatytułowanym - Holokaust - dlaczego nie pomagać Izraelitom i nie będę się powtarzał. Powróćmy proszę myślami do przyczyn wybuchu II Wojny Światowej.
Każdy kto zna Biblię, zna historię chrześcijan i muzułmanów wie, że jest to niekończąca się wojenna historia, a lata pokoju są tylko po to by ludzkość nie wyginęła, by mogła się odrodzić, udoskonalić broń i wzniecić nowy, bardziej krwawy konflikt zbrojny. Aby tak się działo czuwa sam najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus):

Mateusza 28:19, 20 ; 18:20
Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego, ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy”. (...)Bo gdzie jest dwóch lub trzech zebranych w moim imieniu, tam jestem pośród nich”.

I każdy kto zna bardzo dobrze Biblię powinien doskonale wiedzieć, że naczelną ideą chrześcijaństwa jest krzewienie nienawiści i wojen i nie jest to moje zdanie, ale potwierdzona historią chrześcijaństwa nauka najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Mateusza 10:34-36 Łukasza 14:26, 27 ; Łukasza 12:49
Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój. Nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką i synową z teściową. Tak więc nieprzyjaciółmi człowieka staną się ci, którzy mieszkają z nim pod jednym dachem. (…)
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego pala męki i nie idzie za mną, ten nie może być moim uczniem. (…) Przyszedłem wzniecić ogień na ziemi i czego więcej mam sobie życzyć, skoro już zapłonął?

Warto zwrócić uwagę na fakt, że w II Wojnie Światowej prym wiodły przede wszystkim narody o tak zwanej wysokiej kulturze. Narody wysoko rozwinięte technologicznie i materialnie. Narody z wielkim dorobkiem technicznym, naukowym, literackim, muzycznym, filozoficznym etc. Najszanowniejszy pan Martin Luther King nauczał:

"Nigdy nie zapominaj, że wszystko, co Hitler uczynił w Niemczech, było legalne."

Najszanowniejszy panie prezydencie, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do polskich faszystów. Pomimo nie budzącego najmniejszych wątpliwości udziału polskich faszystów w propagowaniu nacjonalizmu i faszyzmu i tym samym wplątania naszego kraju w spiralę nienawiści, która doprowadziła z czasem do przerodzenia się lokalnych konfliktów w 2 Wojnę Światową są zwyrodniali, zakłamani, chamscy i bezwstydni ludzie, którzy te bezdyskusyjne fakty próbują fałszować. Buszując w Internecie natrafiłem na informację, która gdyby nie to, że próbuję panować nad negatywnymi emocjami to moja szczęka mogłaby upaść na podłogę z tak wielkim impetem, że potłukła by się na tak drobne kawałki, że nie dało by się jej poskładać i musiałbym żyć do końca życia bez szczęki. Bardzo proszę zapoznajmy się z tą przerażającą wiadomością:

„Andrzej Duda dla izraelskiej telewizji publicznej:
Jeżeli chodzi o tamte fakty, jeśli chodzi o rozpoczęcie II wojny światowej, no niestety tak (…), ale prezydent Putin z całą pewnością świadomie rozpowszechnia kłamstwa historyczne...”

Ale na tej wielkiej publicznej kompromitacji nie koniec blamażu najszanowniejszego pana prezydenta, bowiem przed chwilą natknąłem się na kolejne wielce niepokojącą informację:

„W wywiadzie opublikowanym dziś w brytyjskim dzienniku "Financial Times", polski prezydent stwierdził (…) - Słowa Władimira Putina są całkowitym wypaczeniem prawdy historycznej. Nadajemy jej bardzo bezpośrednią nazwę, jest to ideologia, jest to rodzaj poststalinowskiego rewizjonizmu.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, w obcej telewizji, w zagranicznej prasie szkaluje najszanowniejszy pan prezydent prawdę, bezcześci urząd Prezydenta naszego kraju i przede wszystkim robi z siebie błazna – zakłamanego do granic możliwości idiotę.
W normalnym, praworządnym kraju już dawno najszanowniejszy pan prezydent został by pozbawiony władzy i wylądował w jakimś obozie pracy przymusowej lub zakładzie dla ludzi obłąkanych. Temat ten rozwinąłem w 24 liście otwartym zatytułowanym List 24 - znieważanie Prezydenta RP + mama + i nie będę się powtarzał.

Bardzo proszę powróćmy myślami do polskich faszystów, którzy byli przed wybuchem II Wojny Światowej, aktywnie brali udział w wspieraniu ideologii faszystowskiej mającej swój rodowód biblijny. W dzisiejszych czasach również istnieje liczne grono zwolenników faszystów biblijnych. Tych jest najwięcej. Każdy kto promuje Biblię i chrześcijaństwo w zawoalowany sposób lansuje elementy faszystowskiej ideologii zazwyczaj nie zdając sobie z tego sprawy. Są też jawni faszyści. W Polsce osobiście widziałem faszystów w akcji, faszystów, którzy zazwyczaj ukrywają swoją tożsamość, ale zdarza się, że wychodzą na ulicę po to by siać terror. Zespół punkowy Boikot tak upamiętnił w piosence Anty Faszo Rege tę działalność polskich faszystów:

Gdy idziesz ulicą ciemną jak zawsze
Dookoła tylko same cienie
Nagle zza rogu wychodzą postacie
Poznajesz od razu, to nie są przyjaciele

Nie, nie, nie Nie, nie, nie

Ogolone głowy i wysokie buty
Wszyscy są tak samo głupi
Zaślepieni swoją ideologią
Kopią, zabijają o aryjską rasę dbając

O aryjską rasę dbając O aryjską rasę dbając

Głupie poglądy i psychiczne marzenia
A normalna kawaleria Hitlera
Chyba to jest jasne i trudno zaprzeczyć
Że faszyzm to choroba i trzeba ją leczyć (...)

Chyba to jest jasne i trudno zaprzeczyć
Że faszyzm to choroba i trzeba ją leczyć
Chyba to jest jasne i trudno zaprzeczyć
Że faszyzm to choroba i trzeba ją leczyć

Jawni faszyści stanowią w współczesnej Polsce margines i bywają zgodnie z obowiązującym prawem karani, ale istnieją też faszyści, którzy skrywają swoją fascynację faszyzmem.
Być może to oni próbują fałszować naszą historię by odwrócić od siebie uwagę. Przeczą, że w Polsce przedwojennej żyli faszyści i dobrze się mieli. Że przyczynili się do aneksji Czechosłowacji przez Polskę i Niemcy. Myślę, że faszystów tych można nazwać neokryptofaszystami.
Neo znaczy, że już byli i na nowo się pojawili. Krypto zaś znaczy, że ukrywają swoją fascynację faszystowską ideologią. Oficjalnie mogą oni udawać przeciwników faszyzmu jednocześnie szerząc zakazaną ideologię podobnie jak to obecnie robią w Polsce neokryptokomuniści, których wywrotową działalność opisałem w 60 liście otwartym zatytułowanym - Dekomunizacja, kontratak komunistów, służba zdrowia i nie będę się powtarzał.

Fałszować historię można na wiele sposobów. Można na przykład koloryzować życiorysy. Wymyślać historię której nie było. Przemilczeć niewygodne informacje, a jak pokazuje najnowsza historia rozgrywająca się na naszych oczach można przeczyć jawnym faktom nawet za pośrednictwem uchwał podejmowanych większością głosów przez Sejm i Senat.

Najszanowniejszy pan George Orwell / Eric Arthur Blair angielski pisarz i publicysta ostrzegł przed tego typu postawą:

Zapamiętajcie, że za nieszczerość i tchórzostwo zawsze trzeba płacić. Nie wyobrażajcie sobie, że przez całe lata można uprawiać służalczą propagandę na rzecz radzieckiego lub też jakiegokolwiek innego reżimu, a potem powrócić nagle do intelektualnej przyzwoitości. Raz się skurwisz – kurwą zostaniesz.

Chciałbym tutaj dodać, że nie pochwalam używania wulgarnych słów. Myślę, że to ostatnie zdanie można by napisać – raz zdradzisz, zdrajcą zostaniesz.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę zwróćmy uwagę, że niemal jednogłośnie Sejm i Senat Polski niemal jednogłośnie zatwierdził uchwały jawnie fałszywe – uchwały bestialsko i chamsko wypaczające historię naszej Ojczyzny.
Warto się zastanowić nad tym co się stało w Sejmie i Senacie.
Ja o polskich faszystach nie dowiedziałem się na lekcjach szkolnych. W szkole nauczono mnie fałszywie, że II Wojna Światowa rozpoczęła się z chwilą napaści Hitlerowskich Niemiec na Polskę. Gdybym powtarzał te informacje robił bym z siebie idiotę. Być może posłowie i senatorowie są to normalne ofiary publicznej edukacji. Temat ten rozwinąłem w 29 liście zatytułowanym szkolnictwo i nauka i nie będę się powtarzał. Zwrócę tylko uwagę na fakt, że można być wykształconym historykiem i być nauczonym kłamstw historycznych, i że lepiej być nieukiem niż człowiekiem źle nauczonym. Proszę zwróćmy uwagę, że jawnie kłamliwe uchwały dotyczące naszej historii dotyczą rzeczy błahej i łatwej do sprawdzenia i znalezienie właściwej odpowiedzi dotyczącej treści uchwał u człowieka zaznajomionego z Internetem nie powinno stanowić żadnego problemu. Uchwały te są dowodem na wyjątkowe ograniczenia umysłowe członków Sejmu i Senatu.
Jeżeli w tak błahej i łatwej do sprawdzenie sprawie demokratyczni wybrańcy podejmują jawnie złe decyzje to co będzie, jeżeli ci jawni kretyni będą musieli podjąć decyzje w sprawach dotyczących zdrowia, ekologi czy ekonomi? Najszanowniejszy pan Mark Twain bardzo trafnie zauważył:

„Niczyje zdrowie, wolność, ani mienie nie jest bezpieczne kiedy obraduje Parlament.”

To co się w Polsce w Sejmie i Senacie woła o pomstę do Piekła. Okazuje się, że większość demokratycznych posłów i senatorów to nie tylko kłamcy i złodzieje, ale przede wszystkim nieudacznicy, którzy swoim partactwem doprowadzili, że miliony ludzi opuściło kraj w poszukiwaniu lepszego życie, kolejne miliony żyje w głodzie i ubóstwie, tysiące ludzi czeka w kolejkach do lekarzy w zrujnowanej państwowej służbie zdrowia, praworządność zaliczana jest do bajek – jednym słowem katastrofa, ale nie o tym jest ten list, ale o kłamstwach historycznych i polskich faszystach.
Uważam, że stanowczo się powinno dać odpór kłamcom, łże historykom usiłującym na naszych oczach fałszować historię naszej ojczyzny. Najszanowniejszy pan Władymir Putin, prezydent Rosji tak się w tej sprawie wypowiedział:

„Zamkniemy ohydną gębę, którą otwierają niektórzy działacze za granicą po to, aby osiągnąć bieżące cele polityczne. Zamkniemy tę gębę za pomocą prawdy historycznej”

Też myślę, że koniecznie trzeba zamknąć ohydne usta posłów i senatorów i innych łże historyków fałszujących naszą wspólną historię. Myślę, że najszanowniejszy pan prezydent powinien wystąpić z orędziem dotyczącym naszej historii i sprawę wyprostować. Koniecznie też trzeba najszanowniejszego pana Władymira Putina przeprosić za wszystkich łże historyków i wielce podziękować za życzliwe słowa krytyki. Radzę by koniecznie najszanowniejszy pan prezydent napisał list w tym tonie do najszanowniejszego pana Włodzimierza Putina, ale na tym bym nie poprzestał. Myślę, że koniecznie trzeba sprawę unormować prawnie.
Za szerzenie kłamstw wprowadzić dotkliwe mandaty i karać nimi nie tylko tych, którzy kłamstwa głoszą, ale również tych, którzy kłamstwa powielają za pomocą prasy, radia, telewizji, Internetu etc. Istniejącą sytuację uważam za wyjątkowo złą i by coś zmienić napisałem ten list otwarty. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom wprowadzić jak najlepsze prawa zapobiegające szerzeniu się kłamstwa.

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
66 list - Polscy faszyści i ich udział w II Wojnie Światowej
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin