| ahmadeusz |
| Administrator |
|
| |
| Dołączył: 07 Wrz 2015 |
| Posty: 2146 |
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/7
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
|
 |
|
jacek kwaśniewski 5 dzień 1 miesiąc 15 rok według EA EA – era arytmetyczna
Do III zastępcy Prezydenta Miasta Krakowa, ds. Obsługi Mieszkańców, Bogusława Kośmidra.
Najsz 
(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)
III zastępco Prezydenta Miasta Krakowa do spraw obsługi mieszkańców, najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze, dostałem od pana tajemnicze i nie do końca zrozumiałe pismo, na którym pisze, że zostało ono sporządzone z upoważnienia Prezydenta Miasta Krakowa i szczerze pisząc nie wiem co to prawnie oznacza. W związku z tym bardzo proszę o wyjaśnienie szczegółów tego terminu. Czy Prezydent Miasta Krakowa napisał panu, co mi ma pan odpowiedzieć czy też ustnie pana poinstruował co napisać, czy też pozostawił panu wolną rękę w tej kwestii i to co pan do mnie napisała jest pana autorskim wymysłem, za który pan prawnie odpowiada a napisał pan na to:
„... Odpowiadając na pana spostrzeżenie do dotyczące cyt. "fałszywych, heretyckich kościelnych dat" należy raz jeszcze zaznaczyć, że stosowanie kalendarza gregoriańskiego jest powszechnie akceptowane nie tylko w Polsce, lecz zasadniczo na całym świecie...”
Po pierwsze chciałem zwrócić uwagę, że to co napisałem na temat fałszywych, heretyckich dat nie jest moim spostrzeżeniem na temat dat tak zwanej 'naszej ery', ale ogólnie dostępną chociaż nie powszechną wiedzą na temat chrześcijańskiej rachuby lat.
Specjaliści od dat – teolodzy, historycy, bibliści, matematycy – są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona i błąd ten może być różny w zależności od punktu odniesienie. Daty, które powstały w czasie kiedy herezja już się rozpleniła są obarczone jednym błędem, ale skala tego błędu jest nieznana. Na przykład wszystkie kościelne daty jakimi opatrzone są pisma urzędowe od Miasta Krakowa obarczone są tym samym błędem dotyczącym dnia narodzin Chrystusa, ale inaczej jest z datami, które dotyczą czasów kiedy dat nie było i zostały one zmyślone. Tu błędy mogą być różne. Na przykład jeżeli weźmiemy za punkt odniesienia założenie Rzymu to w zależności od interpretacji różnice zdań na ten temat pomiędzy historykami co do dnia narodzin Chrystusa sięgają około 400 lat, a jeżeli jako punkt odniesienia weźmiemy stworzenie Ziemi to różnice zdań co do dnia narodzin Chrystusa przekraczają znacznie 4 miliardy lat...
Najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze, czy pan rozumie to co napisałem?
Czy to nie są dla pana zbyt skomplikowane zagadnienia?
Może ma pan w tym temacie jakieś pytania?
Aktualnie piszę między innymi książkę zatytułowaną 'Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości', w której opisuję narodzenie i rozpropagowanie chrześcijańskiej herezji dotyczącej dat. Bardzo byłbym wdzięczny za rady odnośnie tego co powinienem w tej książce zamieścić. Mam pan w tym temacie jakieś pytania, uwagi, sugestie to będę za nie bardzo wdzięczny. Proszę się nie lękać i śmiało pisać.
Bardzo proszę powróćmy jeszcze myślami do pana uwagi dotyczącej chrześcijańskich dat:
„... stosowanie kalendarza gregoriańskiego jest powszechnie akceptowane nie tylko w Polsce, lecz zasadniczo na całym świecie...”
Bardzo dobrze, że pan zwrócił uwagę na ten niezaprzeczalny fakt, który jest jawnym świadectwem tego jak bardzo chrześcijanie po ziemi rozpropagowali grzech, kłamstwo, niegodziwość i jaka wielka może nasz czekać walka z heretykami, ale myślę, że przyzwoitość wymaga od ludzi honoru podjęcie tej walki. Rosyjski pisarz, najszanowniejszy pan Lew Tołstoj napisał kiedyś:
„Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy jak bezmyślne naśladowanie tego co robią inni.”
Myślę, że to bezmyślność może być przyczyną zniewalającą ludzkość chrześcijańskimi kłamstwami. Inny pisarz najszanowniejszy pan Albert Camus napisał kiedyś:
„Być wolnym to móc nie kłamać.”
Ja nie widzę najmniejszej przyczyny dla której miałbym kłamać na temat dnia narodzin Chrystusa, ale reżimowi urzędnicy z szaleńczym fanatyzmem chcą mnie przymusić do posiadania dokumentów zawierających kościelne daty zarażone kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa.
Najszanowniejszy panie III zastępco Prezydenta Miasta Krakowa w piśmie do mnie napisał pan:
„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”
To co pan napisał to jawny terror zagrożony według Kodeksu Karnego ponad 100 latami więzienia. Pobieżną analizę KK przedstawiłem w aneksie zatytułowanym 'Sprawa się rypła' do 3 listu otwartego do Prezydenta zatytułowanego 'Chrześcijańska rachuba kłamstw i totalnie grzeszne daty'. Forum i moje listy otwarte powinny być dostępne na tej stronie:
http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/
Tam też zamieszczam ten list otwarty. Będę panu wdzięczny za krytyczne uwagi na ten temat. Proszę się nie lękać. Na forum można się zarejestrować i pisać. Życzę panu odwagi.
Proszę wziąć też pod rozwagę fakt, że kryminalne postępowanie reżimowych urzędników zagrożone jest nie tylko prawem ludzkim, ale także Boskim, zapisanym między innymi w Biblii:
Objawienie 21:8
Co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. (…)
Najszanowniejszy panie III zastępco Prezydenta Miasta Krakowa, czy pan rozumie co napisałem?
Czy kwestia dat nie jest dla pana zbyt trudnym zagadnieniem? Dodam od siebie, że ja nie jestem jakimś intelektualnym geniuszem i nawet niezbyt skomplikowane zagadnienia matematyczne sprawiać mi mogą problemy, ale daty tak zwanej 'naszej ery', nie są dla mnie zbyt trudnym zagadnieniem. By zrozumieć, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona nie trzeba umieć rozwiązywać bardziej złożonych matematycznych obliczeń typu 2+1 czy 5-2. Trzeba tylko się nauczyć czy data narodzin Chrystusa – jest znana czy nieznana. Tak czy nie. A i to by się o tym przekonać nie wymaga znajomości całej Biblii i historii świata, ale wystarczy poznać fragmenty Ewangelii zawierające wzmianki dotyczące narodzin Chrystusa i skonfrontować je z dowodami historycznymi pochodzącymi z tamtej epoki i wynik przy obecnym stanie wiedzy i nauki jest bezsporny. Na podstawie istniejących dowodów nie ma sposobu na ustalenie dnia, miesiąca, czy też roku narodzin Chrystusa i te dowody sprawiają, że dzień narodzin Chrystusa nie może być brany pod rozwagę w tworzeniu wiarygodnej chronologii.
Najszanowniejszy panie III zastępco Prezydenta Miasta Krakowa czy to nie są dla pana zbyt trudne do zrozumienia sprawy?
Pisząc te słowa biorę pod rozwagę możliwość, że może być pan zbyt głupi i to moje pisanie do pana nie dotrze. Amerykański pisarz, najszanowniejszy pan Mark Twain napisał kiedyś:
„Żadna ilość dowodów nie przekona nigdy idioty.”
Podobną myśl zapisano tysiące lat wcześniej w Biblii:
Przysłów 27:22
Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie.
Najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze, szczerze pisząc nie wiem, czy jest pan skrajnie upośledzonym idiotą, który nie jest wstanie zrozumieć kwestii dat, ale liczę na to, że pisząc ten list otwarty jeżeli nawet pan nic nie zrozumie i nie da się w kwestii dat przekonać jawnymi dowodami to jacyś inni czytelnicy moich listów otwartych zrozumieją i porzucą kłamstwo dotyczące dnia narodzin Chrystusa. Najszanowniejszy pan Mark Twain napisał kiedyś:
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani.”
Coś prawdy w tym stwierdzeniu dostrzegam. Mój pierwszy list otwarty w sprawie kłamstw chrześcijan na temat dnia narodzin Chrystusa napisałem przed kilku laty. Dyskusje na ten temat prowadzę jeszcze dużej a pomimo tego heretyckie daty mają się znakomicie - wydają się być wszędobylskie i nie do ruszenia. W ramach walki z chrześcijańskimi kłamcami kręcę też film dokumentalny zatytułowany 'Moja walka z bandytami czasu' i szczerze pisząc napotkałem na bardzo duży problem. Zastanawia mnie dlaczego świadomi kłamstwa naukowcy a zwłaszcza chrześcijanie kłamią używając dat odnoszących się do fałszywego dnia narodzin Chrystusa, ale jak na razie ani jedna osoba nie wyraziła chęci wystąpienia przed kamerą.
Może pan będzie pierwszą odważną wśród narodów otumanionych przez kłamstwa chrześcijan na temat dnia narodzin Chrystusa? Co najszanowniejszy pani o tym myśli? Jeżeli boi się pan wystąpienia przed kamerą to może chociaż napisze pan co pana motywuje do kłamania na temat dnia narodzin Chrystusa i posługiwania się heretyckim kalendarzem?
Najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze, napisał pan między innymi:
„Sporządzenie dokumentów według indywidualnie opracowanych kalendarzy doprowadziło by do chaosu prawnego.”
Z tego co widzę jest dokładnie odwrotnie. Reżimowi urzędnicy, którzy poprzez odnowę wykonywania swoich obowiązków i próbę zmuszenia mnie do zaakceptowania dokumentów zawierających kościelne daty powiązane z kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa doprowadzili do chaosu prawnego. Na przykład niedawno odbyły się wybory i referendum a ja pomimo że byłem do nich uprawniony i chciałem wziąć w nich udział nie mogłem z powodu braku dokumentu poświęcającego moją tożsamość, przez co wybory i referendum nie były ważne bo nie były powszechne. To nie jedyny element chaosu prawnego spowodowanego przez anarchistyczną postawę reżimowych urzędników totalnie lekceważących obowiązujące w Polsce prawo.
Więcej na ten temat napisałem w aneksie do Prezydenta Polski zatytułowanym 'Sprawa się rypła i nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że używanie dat kościelnych co do których wiadomo, że są kłamstwem uważam za przejaw wyjątkowego idiotyzmu i zdziczenia moralnego i dodam tu, że mam na myśli przede wszystkim osoby, które o kłamstwie wiedzą, a pomimo tego kłamią. Pisarz, najszanowniejszy pan Franz Kafka w książce Proces napisał kiedyś:
„Z kłamstwa robi się istotę porządku świata.”
Myślę, że słowa te idealnie pasują do heretyckich dat zawierającymi kościelne kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa, a które to kłamstwo jest powszechne i akceptowalne przez znaczna część ludzkości Ziemi. Co pan, najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze o tym myśli?
Najszanowniejszy panie Bogusławie Kośmidrze, swoje wywody zakończył pan słowami:
„... zwracam jednakże uwagę, że część użytych przez pana sformułowań odbiega od standardów przyjętych w korespondencji kierowanej do organów administracji publicznej i może świadczyć o braku szacunku wobec innych osób...”
Odnoszę wrażenie, że totalnie mnie pan nie zrozumiał. Ja kocham wszystkich ludzi, nawet urzędników, którzy rzucają mi kłody pod nogi. Nie chcę ich zguby i dlatego dwoję się i troję, chwytam się różnych argumentów by przemówić do rozsądku i sprawić by odstąpili od szaleńczego postępowania i zaczęli działać zgodnie z obowiązującym w naszym kraju prawem.
Kto jak kto, ale to ja doświadczam totalnego braku szacunku ze strony reżimowych urzędników a największym jego przejawem są heretyckie, kościelne daty, którymi z wielkim uporem używają państwowi biurokraci w swoich urzędowych pismach.
Według mnie to jakiś obłęd, zbiorowe szaleństwo a być może jest to zwykłe opętanie i być może jeżeli by poddać reżimowych urzędników egzorcyzmom to odstąpią od tego wariactwa.
Ja ich kocham i dlatego wysilając maksymalnie swój umysł staram się pisać takie listy, które doprowadzą nawet najbardziej zatwardziałych grzeszników do zbawienia i myślę, że ten list otwarty jest kolejnym na to dowodem. Oprócz tego co napisałem zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.
Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat, kalendarzy, bezprawnych wyborów, referendum i poruszonych w nim spraw i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?
Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.
Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.
(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.) |
|
