www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu. -> Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.
PostWysłany: Czw 19:24, 26 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 7 dzień 1miesiąc 15 rok według ery arytmetycznej
(...)
pesel (...) 15939*
nr dowodu AWE170576*

* Uwaga, mój dowód jest nieaktualny a data w numerze PESEL kościelna i fałszywa!

Do Rzecznika Praw Obywatelskich, najszanowniejszego pana Marcina Wiącka.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie rzeczniku praw obywatelskich Marcinie Wiącku, piszę do pana list otwarty z wielką prośbą o pilną interwencję w moim zdaniem tak absurdalnej sprawie, że aż trudno uwierzyć, że dzieje się ona na Ziemi w I wieku ery arytmetycznej, ery komputerów, Internetu i wielkiego postępu technicznego. Jeżeli istnieją istoty pozaziemskie i czytają moje listy otwarte w tej sprawie to być może śmieją się i jednocześnie płaczą nad losem ludzi mieszkających w Polsce. Pisarz, najszanowniejszy pan Stephen King napisał:

„Czasami człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna.”

Ja doświadczam podobnego uczucia niemal każdego dnia odkąd zacząłem starania o dowód osobisty wolny od kłamstw religijnych. Nie dziwiłbym się, gdybym to co mnie spotyka spadało by ma mnie gdybym był mieszkańcem Gazy w Palestynie gdzie latają rakiety, z nieba sypią się bomby, gdzie życie ludzkie jest zagrożone śmiercią na skutek szalejącej wojny. Jeżeli już ten gorący ostatnimi czasy temat został poruszony to warto przypomnieć jaki był początek tego konfliktu pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami dlatego, że mało kto o nim pamięta i zauważyłem, że nikt znany mi o nim nie wspomniał. Przenieśmy się tysiące lat wstecz do palestyńskiego miasteczka Szechem. Starożytne miasto utożsamiane z dzisiejszym Nabulusem, a dokładniej z pobliskim Tall Balata położonym na wsch. krańcu wąskiej doliny pomiędzy górami Garizim i Ebal, około 48 kilometrów na północ od Jerozolimy w tamtych czasach znanej pod nazwą Jebus. Tam pojawił się najszanowniejszy pan Jakub zwany też Izraelem wraz z swoją rodziną i służbą. Bardzo proszę zapoznajmy się z tą wielce ważną dla tego co się obecnie tam dzieje historią:

Rodzaju 33:18-34:31
Z czasem Jakub przybył cały i zdrowy do miasta Szechem, które jest w ziemi Kanaan, gdy szedł z Paddan-Aram; i rozbił obóz naprzeciw miasta. Wówczas z ręki synów Chamora, ojca Szechema, nabył za pieniądze — za sto sztuk — kawał pola, gdzie rozbił namiot. Potem postawił tam ołtarz i nadał mu nazwę: Bóg, Bóg Izraela. A Dina, córka Lei, którą ta urodziła Jakubowi, miała zwyczaj wychodzić, by się zobaczyć z córkami tej krainy. I ujrzał ją Szechem, syn Chamora Chiwwity, naczelnika tej krainy, i wziął ją, i położył się z nią, i dopuścił się na niej gwałtu. A jego dusza przylgnęła do Diny, córki Jakuba, i zakochał się w tej młodej kobiecie, i mówił przekonująco do tej młodej kobiety. W końcu Szechem rzekł do Chamora, swego ojca: „Weź mi to dziewczę za żonę”. I Jakub usłyszał, że on skalał Dinę, jego córkę. A jego synowie akurat byli z jego stadem w polu; i milczał Jakub aż do ich przybycia. Później Chamor, ojciec Szechema, wyszedł do Jakuba, by z nim pomówić. A synowie Jakuba przybyli z pola, skoro tylko o tym usłyszeli; i mężczyźni ci poczuli się boleśnie zranieni, i bardzo się rozgniewali, gdyż dopuścił się on bezeceństwa wobec Izraela, kładąc się z córką Jakuba, a przecież tak nie należy czynić. Chamor zaś odezwał się do nich, mówiąc: „Jeśli chodzi o Szechema, mojego syna, to jego dusza przylgnęła do waszej córki. Proszę was, dajcie mu ją za żonę i spowinowacajcie się z nami. Wasze córki dawajcie nam, a dla siebie bierzcie nasze córki. I możecie mieszkać z nami, a ziemia ta będzie przed wami stała otworem. Mieszkajcie w niej i prowadźcie interesy, i osiedlajcie się w niej”. Wówczas Szechem powiedział do jej ojca i do jej braci: „Obym znalazł łaskę w waszych oczach, a cokolwiek mi powiecie, to dam. Bardzo podnieście wysokość opłaty za ożenek i daru wymaganego ode mnie, a jestem gotów dać zgodnie z tym, co mi powiecie; tylko dajcie mi tę młodą kobietę za żonę”. A synowie Jakuba zaczęli odpowiadać Szechemowi i Chamorowi, jego ojcu, używając podstępu, oraz tak mówić, gdyż skalał on Dinę, ich siostrę. I odezwali się do nich: „Nie moglibyśmy uczynić czegoś takiego — dać naszej siostry mężczyźnie, który ma napletek, gdyż dla nas jest to hańbą. Zgodę możemy wyrazić tylko pod tym warunkiem, że staniecie się do nas podobni, dając obrzezać wszystkich waszych mężczyzn. Wtedy na pewno będziemy wam dawać nasze córki, a dla siebie będziemy brać wasze córki i będziemy mieszkać z wami, i staniemy się jednym ludem. Ale jeśli nas nie posłuchacie, by dać się obrzezać, to zabierzemy naszą córkę i odejdziemy”. I słowa ich wydały się dobre w oczach Chamora i w oczach Szechema, syna Chamora, i młodzieniec ten nie zwlekał ze spełnieniem postawionego warunku, gdyż upodobał sobie córkę Jakuba, a był najbardziej poważany w całym domu swego ojca. Toteż Chamor i Szechem, jego syn, udali się do bramy swego miasta i zwrócili się do mężczyzn swego miasta, mówiąc: „Mężowie ci są wobec nas pokojowo usposobieni. Niech więc zamieszkają w tej ziemi i prowadzą w niej interesy, gdyż ziemia ta jest dla nich wystarczająco rozległa. Ich córki możemy brać sobie za żony, a im możemy dawać nasze córki. Owi mężowie zgodzą się zamieszkać z nami, aby stać się jednym ludem, tylko pod tym warunkiem, że każdy mężczyzna pośród nas da się obrzezać, tak jak oni są obrzezani. Czyż wówczas ich posiadłości i ich majątek oraz cały ich dobytek nie będą nasze? Tylko wyraźmy zgodę, by zamieszkali z nami”. Wtedy wszyscy, którzy wychodzili przez bramę jego miasta, usłuchali Chamora i Szechema, jego syna, i wszyscy mężczyźni dali się obrzezać, wszyscy, którzy wychodzili przez bramę jego miasta. Jednakże trzeciego dnia, gdy oni cierpieli ból, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, wzięli obaj swe miecze i nie budząc podejrzeń, poszli do miasta, i wybili wszystkich mężczyzn. I Chamora oraz Szechema, jego syna, zabili ostrzem miecza. Potem zabrali Dinę z domu Szechema i odeszli. Inni synowie Jakuba napadli śmiertelnie rannych i zaczęli grabić miasto, gdyż skalano ich siostrę. Zabrali ich trzody i ich stada oraz ich osły, a także to, co było w mieście, i to, co było w polu. A wszystkie ich środki utrzymania oraz wszystkie ich małe dzieci, jak również ich żony wzięli do niewoli, tak iż zagrabili wszystko, co było w domach. Wtedy Jakub powiedział do Symeona i do Lewiego: „Sprowadziliście na mnie klątwę, czyniąc mnie wstrętnym odorem dla mieszkańców tej ziemi, dla Kananejczyków i Peryzzytów; a przecież ja jestem mały pod względem liczebnym, oni zaś na pewno się zbiorą przeciwko mnie i na mnie napadną, i niechybnie zostanę unicestwiony, ja i mój dom”. Oni zaś rzekli: „Czy komukolwiek wolno traktować naszą siostrę jak nierządnicę?”

Czy najszanowniejsza panienka Dina została potraktowana jak nierządnica tego nie wiem. W Biblii mamy zanotowaną jedną relację i nie wiemy co się tam naprawdę nie wydarzyło. Teoretycznie to panienka Dina mogła się zakochać w Szechemie i go uwieść a gdy jej bracia się dowiedzieli o tym romansie to mogła zmyślić historyjkę o skalaniu. By się o tym dowiedzieć musielibyśmy dysponować wiarygodnymi dowodami w tej kwestii, zapoznać się z sprawozdaniami wszystkich stron konfliktu, a że obecnie dowodów w tej sprawie nie ma, w takich przypadka rekomenduję ideę czystej wiary. Wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy na temat tego czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy kwestii nieznanych. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdzie, doskonałe, bezbłędne.

Jedno jest w tej opowieści biblijnej pewne. Jeżeli nawet doszło w tej historii do zhańbienia panienki Diny to i tak podstępne wymordowanie za ten czyn mieszkańców Szechem, zagrabienie ich majątku, zniewolenie kobiet było jawnym aktem wielkiej niegodziwości i głupoty i pomimo tego, że ta niewielka rodzina z czasem rozrosła się w naród to z Biblii można wywnioskować, że temu liczebnemu wzrostowi nie towarzyszył wzrost mądrości tego narodu.
Po wielu latach, najszanowniejszy Bóg Jehowa tak się na temat swego ludu wyraził na kartach pism uznawanych za święte, za objawioną przez samego Boga prawdę:

Jeremiasza 4:22
Bo mój lud jest głupi. Nie zwracają na mnie uwagi. Są niemądrymi synami; i nie wykazują zrozumienia. Mądrzy są, aby wyrządzać zło, lecz nie mają wiedzy, by wyświadczać dobro.

Najszanowniejszy panie rzeczniku praw obywatelskich Marcinie Wiącku, gdybym mieszkał obecnie w Palestynie i doświadczał z rąk Izraelitów terroru i niesprawiedliwi nie byłbym zdziwiony, ale ja mieszkam w Polsce, w kraju zdominowanym przez chrześcijan chociaż ja nim nie jestem. Wychowywałem się w ateistycznej rodzinie i w szkole podstawowej jako jedyny uczeń z klasy nie chodziłem na lekcje religii. Od najmłodszych też lat w szkole nauczono mnie używać dat tak zwanej 'naszej ery' i przez większość mojego życia nawet na myśl mi nie przyszło, że coś z tymi datami może być nie tak, kiedy jednak kilkanaście lat temu zainteresowałem się religią i datami odkryłem, że będące w powszechnym użyciu daty to wielkie pseudonaukowe, kościelne oszustwo, z którego po namyśle postanowiłem się wypisać. Wymyśliłem swój kalendarz arytmetyczny wolny od kłamstwa i zacząłem go używać. Pomyślałem też o tym by zadbać o to by mieć dokumenty wolne od kościelnych herezji na temat dnia narodzin Chrystusa – każda data w tak zwanej w Polsce 'naszej ery' na niby nawiązuje do dnia narodzin Chrystusa. Udałem się więc do urzędu wydającego dowody w mieście Kraków. Urzędniczka, która przyjmowała wnioski po naradzie być może z swoją przełożoną powiedziała, że może wpisać tylko takie daty jakie mam wpisane w akt urodzenia. Nawiązałem więc kontakt z stosownym urzędem w Lądku Zdroju gdzie się urodziłem, ale sprawy nie sfinalizowałem. Z czasem na temat heretyckich dat napisałem kilka listów otwartych do prezydenta Andrzeja D., na które nie dostałem żadnej odpowiedzi aż pewnego dnia dostałem wiadomość z banku, że mam nieważny dowód osobisty i zostałem poproszony o jego zaktualizowanie. To zmotywowało mnie do zintensyfikowania poczynań z tym, że nauczony doświadczeniem odpuściłem wizyty w urzędzie i rozmowy z urzędnikami w tym telefoniczne próby załatwienia sprawy i skupiłem się tylko i wyłącznie na pisaniu pism urzędowych.
Można powiedzieć, że drugi raz zacząłem przechodzić dokładnie te same procedury z podobnymi odmowami, ale tym razem już dokładnie udokumentowanymi. Krakowski urzędnik napisał mi, że może mi wpisać tylko daty jakie mam wpisane w akt urodzenia a urzędniczka z Lądka Zdroju nie chce mi wydać akt wolnych od kościelnych dat zawierających według naukowców kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa ale to nie wszystko. Po którymś z kolei moim piśmie w przedmiotowej sprawie reżimowy urzędnik z upoważnienia Prezydenta Miasta Krakowa napisał:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Okazało się, że to mówienie i pisanie o tym, że urzędnicy mogą wpisać tylko takie daty jak w akcie urodzenia to była ściema. Gra na czas. Z tego co się niedawno dowiedziałem to nawet jakbym dostał akt urodzenia wolny od kościelnych herezji to i tak zakończy się to wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego. Wniosek z tego płynie jeden.
Zgodzę się na heretyckie, kościelne daty zawierające kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa to dostanę dowód osobisty a jak się na to przestępstwo nie zgodzę to dowodu osobistego nie dostanę. Ja nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałbym się zgodzić na dokumenty zawierające kościelne daty zawierające kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i dlatego też nie mam od kilku miesięcy żadnego dokumentu poświadczającego moją tożsamość. Skutkuje to tym, że nie mogę podejmować żadnych czynności, do których niezbędne jest poświadczenie tożsamości.
Jeżeli zostanę na przykład przez przypadek zatrzymany przez służby to nie będę mógł potwierdzić swojej tożsamości i mogę zostać zatrzymany w celu jej ustalenia a to jest misja niemożliwa z prawnego punktu widzenia. Oprócz tego zostałem odłączony od państwowej opieki zdrowotnej bo by z niej skorzystać konieczny jest dokument potwierdzający tożsamość a ja takowego nie mam. Skończyły mi się leki, które są dostępne na receptę a ja nie mam jak ich uzupełnić.
Inne leki wydawane przez specjalistę też mogą się mi skończyć a według specjalisty powinienem je brać już zawsze. Niedawno przepadła mi wizyta u specjalisty a na kolejną być może się nie doczekam. Reżimowi urzędnicy, którzy poprzez swoją władzę chcą mnie przymusić do dokumentów zawierających kościelne, heretyckie daty narażają moje zdrowie i życie, ale to nie wszystko. Z powodu reżimowych restrykcji nie mogłem wziąć udziału w niedawnym referendum i wyborach pomimo tego, że pierwszy raz w życiu bardzo chciałem wziąć w nich udział i muszę tu dodać, że mogli o tym wiedzieć Prezydent Polski i Premier i wielu innych niżej postawionych urzędników, których o tym fakcie poinformowałem w urzędowych listach otwartych jeszcze przed wyborami. Reżimowe władze miały czas na to by wyrobić mi wymagane prawem, zgodne z moim sumieniem dokumenty, ale tego nie zrobiły z nieznanych mi przyczyn i pobudek.

To oczywiście nie są wszystkie przewinienia reżimowych urzędników jak i nie wszystkie represje jakie z ich powodów doświadczam. Terror jakiego względem mojej osoby od lat dopuszczają się reżimowi urzędnicy zagrożony jest według Kodeksu Karnego ponad 100 latami więzienia.
Pobieżną analizę KK przedstawiłem w aneksie zatytułowanym 'Sprawa się rypła' do 3 listu otwartego do Prezydenta zatytułowanego 'Chrześcijańska rachuba kłamstw i totalnie grzeszne daty'. Forum i moje listy otwarte powinny być dostępne na tej stronie:

http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Tam też zamieszczam ten list otwarty. Będę panu wdzięczny za krytyczne uwagi na ten temat. Proszę się nie lękać. Na forum można się zarejestrować i pisać. Życzę panu odwagi.
Proszę wziąć też pod rozwagę fakt, że kryminalne postępowanie reżimowych urzędników zagrożone jest nie tylko prawem ludzkim, ale także Boskim, zapisanym między innymi w Biblii:

Objawienie 21:8
Co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką.

Najszanowniejszy panie rzeczniku praw obywatelskich Marcinie Wiącku, czy to co napisałem w tym liście otwartym jak i w innych listach, do których namiar panu podałem jest dla pana zrozumiałe? Czy kwestia dat nie jest dla pana zbyt trudną sprawą?

Bardzo proszę powróćmy myślami do reżimowych urzędników ograniczających moją wolność i czyhających na moje życie i destabilizujących prawo naszego kraju.
Z ich powodu ostatnie wybory i referendum nie były powszechne i dlatego są bezprawne i dlatego też zgodnie z swoimi kompetencjami bardzo proszę o wystąpienie do Sądu Najwyższego z wnioskiem o ich unieważnienie. Bardzo też proszę skierować do właściwych organów administracji publicznej, organów ścigania, sądów stosownych wniosków o podjęcie działań w celu ochrony moich praw dlatego, że ja zostałem pozbawiony takiej możliwości – jestem wyjętym spod prawa obywatelem pozbawionym przez urzędników kryminalistów tożsamości. Z ich też powodu zostałem przymuszony do radykalnej zmiany planów. Miałem plan w te wakacje nakręcić film fabularny o roboczym tytule 'Polaraksa twarzy, czyli dlaczego ludzie dostają się do piekła – Piekielna Granica', dokończyć i wydać kilka książek w tym powiązaną z tematem heretyckich dat roboczo zatytułowaną 'Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości' a także kilka filmów dokumentalnych w tym 'Moja walka z bandytami czasu', którego scenariusz zasadniczo opiera się na mojej korespondencji z reżimowymi urzędnikami i pisząc szczerze brakuje mi kluczowych odpowiedzi na wielce ważne w temacie pytanie dlaczego świadomi kłamstwa naukowcy a zwłaszcza chrześcijanie kłamią używając dat odnoszących się do fałszywego dnia narodzin Chrystusa? Przecież tak postępując narażają się na pomstę Boga:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Szczerze pisząc idąc przed laty do urzędu w celu wymiany nieprzyzwoitych dokumentów na przyzwoite oderwane od kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa liczyłem się z problemami, ale bardziej natury technicznej, kompetencyjnej, ewentualnie na brak zrozumienia tematu w przypadku gdybym napotkał na urzędnika upośledzonego umysłowo, dla którego daty, kalendarze to kwestie zbyt abstrakcyjne, nie do pojęcia i szczerze pisząc musiało by to być bardzo wielkie upośledzenie umysłowe bo kwestia fałszywości kościelnego kalendarza nie wymaga wyjątkowej lotności umysłowej. Nie trzeba nawet posiadać skomplikowanych umiejętności liczenia typu 2+2 czy 5–1.
Trzeba się tylko nauczyć tego czy data narodzin Chrystusa została dobrze czy też źle wyznaczona. Trzeciej możliwości w tym temacie nie ma, a o tym by się przekonać, że data narodzin Chrystusa jest nie do ustalenia nie trzeba być biblistą dobrze znającym Biblię i historykiem znającym historię ludzkości. Do zajęcia stanowiska w tej kwestii wystarczy się zapoznać w fragmentami Ewangelii powiązanymi z narodzinami Chrystusa i z fragmentami świeckich dzieł historycznych z tamtego czasu. Ta wiedza wystarczy by stwierdzić, że data narodzin Chrystusa jest nie do ustalenia i dlatego dzień narodzin Chrystusa nie może być brany pod rozwagę przy próbie ustalania wiarygodnej chronologii. Dlatego też wielce nurtuje mnie pytanie dlaczego świadomi kłamstwa naukowcy a zwłaszcza chrześcijanie kłamią używając dat odnoszących się do fałszywego dnia narodzin Chrystusa? Rozumiem, że urzędnicy, którzy chcą mnie przymusić do tego bym zaakceptował daty powiązane z kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa mogli przed korespondencją ze mną nie wiedzieć o tym, że są to kościelne daty zawierające kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa to jednak po zapoznaniu się z moimi pismami i skonfrontowaniu ich z ogólnie dostępnymi, chociaż nie powszechnymi dowodami w tej sprawie upewnić się, że mam rację.

Najszanowniejszy panie rzeczniku praw obywatelskich Marcinie Wiącku, jak pan myśli, dlaczego urzędnicy kłamią w tym temacie i wykorzystując swoje stanowiska służbowe próbują mnie przymusić do wzięcia w tej międzynarodowej mistyfikacji na temat dnia narodzin Chrystusa?

Radziecki pisarz, najszanowniejszy pan Anatolij Sofronow napisał:

„Mądremu dwa słowa wystarczą, a głupiemu to i referatu mało.”

Być może za tą wielce szaloną postawą reżimowych urzędników począwszy od urzędników biurowych najniższego szczebla poprzez Burmistrza Lądka Zdroju, Prezydenta Krakowa, Ministrów, Premiera po Prezydenta Polski kryje się zwykła głupota. Być może wszyscy oni są chrześcijanami a o chrześcijanach w Biblii najszanowniejszy pan apostoł Paweł napisał słowa, z których jasno wynika, że wśród chrześcijan jest niewielu wolnych ludzi:

1 Koryntian 1:26-29
Widzicie bowiem, bracia, jak was powołał, że powołano niewielu mądrych na sposób cielesny, niewielu mocnych, niewielu szlachetnie urodzonych; lecz Bóg wybrał to, co głupie u świata, by zawstydzić mędrców, i Bóg wybrał to, co słabe u świata, by zawstydzić to, co silne, i Bóg wybrał to, co nieszlachetne u świata, i to, na co się patrzy z góry, to, czego nie ma, by obrócić wniwecz to, co jest, aby żadne ciało nie chlubiło się wobec Boga.

Trzeba jednak pamiętać o tym kto pisał te słowa, mianowicie chrześcijanin ale i antychryst, który słynął z obłudy i kłamstwa, z którego słów można wywnioskować, że kłamał ku chwale Boga:

Rzymian 3:7
Ale jeśli wskutek mego kłamstwa prawda Boga bardziej się uwydatniła ku Jego chwale, to dlaczego jeszcze i ja jestem osądzany jako grzesznik?

Nie wszystko co napisał najszanowniejszy pan apostoł Paweł musi być kłamstwem.
Kłamstwem jawnym mogło być stwierdzenie, że Bóg wybrał to, co głupie u świata, by zawstydzić mędrców ale prawdą mogło być stwierdzenie, że Bóg powołał nie wielu mądrych a z tego stwierdzenia wynika, że większość chrześcijan to głupcy i fakt, że daty, o których wiadomo, że zawierają kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa są tak powszechne i z tak wielką determinacją bronione przez reżimowych urzędników może świadczyć o wielkiej głupocie współcześnie żyjących chrześcijan. Amerykański pisarz Edward Ebbey napisał kiedyś:

„Zdarza się, że jeden człowiek postępuje głupio, lecz jeśli chcemy uzyskać autentyczną głupotę, nic nie pobije pracy zespołowej.”

Bez cienia najmniejszej wątpliwości terror jakiego doświadczam z rąk reżimowych urzędników to efekt pracy zespołowej począwszy od najniżej w hierarchii stojących pracowników biórowych, poprzez lokalnych kacyków typu Burmistrz Lądka Zdroju czy Prezydent Krakowa do najwyżej na szczeblu krajowym postawionych Ministrów w tym Premiera i Prezydenta Polski.
Rola reżimowych urzędników w tej zespołowej głupocie może być różna i będę ją chciał ustalić, ale z tego co pisze w Biblii można wnioskować, że mogą oni iść w zaparte. Mogą dać się odsunąć od zajmowanych stanowisk, mogą dać się posiekać na kawałki a stanowiska w przedmiotowej sprawie mogą nie zmienić. W Biblii znajdziemy ostrzeżenie przed takimi głupcami:

Przysłów 27:22
Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie.

Filozof, najszanowniejszy pan Friedrich Nietzsche przed laty napisał:

„Okłamywanie samego siebie jest najbardziej powszechnym kłamstwem. Okłamywanie innych jest na tym tle wyjątkiem.”

Fałszywe chrześcijańskie daty i poczynania broniących tych dat reżimowych urzędników świadczą o czymś zgoła innym. Reżimowy urzędnik miasta Krakowa napisał do mnie:

„... Odpowiadając na pana spostrzeżenie do dotyczące cyt. "fałszywych, heretyckich kościelnych dat" należy raz jeszcze zaznaczyć, że stosowanie kalendarza gregoriańskiego jest powszechnie akceptowane nie tylko w Polsce, lecz zasadniczo na całym świecie...”

Trudno nie zgodzić się z tą informacją stwierdzającą fakt powszechności religijnego kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i uświadamia mi jak wielką pracę zwolennicy prawdy mają do wykonania. Ja się jej podejmuję czego dowodem jest ten list otwarty. Niemiecki pisarz, najszanowniejszy pan Erich Maria Remarque napisał kiedyś:

„Urodzić się głupcem to nie wstyd. Wstyd tylko głupcem umierać.”

Co do heretyckich dat zawierajacych różne kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa jedno jest pewne – są powszechne i powszechnie akceptowane nie tylko w Polsce, lecz zasadniczo na całym świecie. Być może przyczyną tego jest fakt, że większość ludzi może nie mieć pojęcia co to za daty, co one oznaczają i że są fałszywe. Mogą ich używać w przeświadczeniu, że są prawdziwe.
Tak postępując i myśląc są w temacie dat głupcami podobnie jak i ja przez większość swojego życia głupcem byłem, ale jeżeli ktoś się zainteresują datami, historią ich powstania musi się dowiedzieć, że te daty nie są naukowe, że historia nimi opisana to nie nauka, ale fantasmagorie nie mające z prawdą i nauką nic wspólnego. Ja przeszedłem tą drogę i nie chcę umierać jako głupiec godzący się na posiadanie w dokumentach dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa, ale zauważyłem, że jestem w tej walce o prawdę odosobniony. Wywiązała się przeciwko mnie koalicja reżimowych urzędników pochodzących z różnych formacji politycznych zawzwyczaj dobrze wykształconych, ale zjednoczonych głupotą i być może religią. Jest to dowód na to, że wiedza i inteligencja nie czyni człowieka mądrym. Spośród osób robiących podobne głupstwo ta jest najgłupsza, która ma w temacie największą wiedzę, dysponuje najlepszą inteligencję.

Najszanowniejszy panie rzeczniku praw obywatelskich Marcinie Wiącku, bardzo proszę podsumujmy ten list otwarty. Jako obywatel zostałem na wskutek podłych działań reżimowych urzędników zostałem pozbawiony tożsamości, ograniczono moją wolność, uniemożliwiono mi udziału w wyborach i referendum, narożono moje życie i zdrowie, dlatego bardzo proszę by zajął się pan wypełnianiem swoich obowiązków, ale jako, że nie wiem, czy nie dołączy pan do koalicji broniącej kościelnego kłamstwa ja przygotowuję się do pisania listów otwartych do Komisji Europejskiej i Trybunału Sprawiedliwości Uni Europejskiej i Oraganizacji Narodów Zjednoczonych. Oprócz tego co napisałem zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat, kalendarzy, bezprawnych wyborów, referendum i poruszonych w nim spraw i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin