www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

jacek kwaśniewski 29 dzień 9 miesiąc 14 rok według PEA
Kraków

List otwarty do Zwierzchnika Kościoła Rzymskokatolickiego, najszanowniejszego pana Franciszka, do Prymasa Polski, najszanowniejszego pana Wojciecha Polaka, do Episkopatu Polski, do wszystkich chrześcijan jak i ludzi wszelkiego pokroju.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie Franciszku, najszanowniejszy panie Wojciechu Polaku, najszanowniejsi panowie, członkowie Episkopatu Polski, najszanowniejsi czytelnicy moich listów piszę ten list otwarty przede wszystkim do władz Kościoła Rzymskokatolickiego, bo to przede wszystkim za sprawą tego kościoła zostałem uwikłany w moim zdaniem totalnie wielki grzech. Jestem byłym ateistą a obecnie poszukiwaczem Boga, ale tak się złożyło, że w moje papiery urzędowe wpisano daty z kościelnego kalendarza gregoriańskiego a reżimowi urzędnicy nie chcą ich poprawić. Sam też przez większości swego życia używałem tych dat nie mając pojęcia co to za daty i że są one fałszywe. Nadszedł moment w moim życiu kiedy dowiedziałem się, że daty te są błędne i po przemyśleniu sprawy ułożyłem swój własny kalendarz oparty o daty prawdziwe.
Zdecydowałem się wzorować na kalendarzu biblijnym dlatego też mój kalendarz ma 12 miesięcy po 30 dni a rok ma 360 dni, ale nie o tym jest ten list, ale myślę, że informacja ta może być przydatna dla urzędników kościelnych gdyby też chcieli porzucić heretycki kalendarz mający pogańskie korzenie i zastąpić go przyzwoitym kalendarzem mającym biblijny rodowód.

Powróćmy myślami do trefnych, heretyckich, chrześcijańskich dat tak zwanej w Polsce 'naszej ery'. Słowo herezja rozumiem przede wszystkim jako synonim słowa kłamstwo.
Słowo herezja może też oznaczać błędne myślenie i moim zdaniem doskonale pasuje ono doskonale do używanych powszechnie w Polsce jak i wielu innych krajach dat chrześcijańskich kalendarzy, zarówno juliańskiego jak i gregoriańskiego. 'Nasza era' to na niby era zaczynająca się od narodzin Chrystusa, ale absolutnie wszyscy znani mi poważni teolodzy, bibliści, historycy, naukowcy zajmujący się chronologią (nauką zajmującą się umiejscawianiem dat w strumieniu czasu) są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona, ale nie są zgodni co do tego jakiej skali jest ten błąd. Różnice w szacowaniu tego błędu są duże i sięgają nawet kilkuset lat.
Wszyscy znani mi poważni specjaliści są też zgodni co do tego, że w Biblii ani w jakichkolwiek innych dokumentach nie ma informacji na podstawie których można by ustalić dzień, miesiąc, czy też rok narodzin Chrystusa. Nie wiemy też ile lat Chrystus żył. Wszystko to sprawia, że nie sposób ułożyć wiarygodnego kalendarza opartego o narodziny Chrystusa. Po wnikliwym przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że używanie dat tak zwanej naszej ery to przejaw niewiedzy bądź upośledzenia umysłowego lub totalnej niegodziwości. Ludzie, którzy nie wiedzą co naprawdę oznaczają daty z heretyckiego kalendarza 'naszej ery' nie zdają sobie sprawy z tego, że sami w błąd wprowadzeni innych w błąd wprowadzają. Ludzie upośledzeni umysłowo, mający problemy z zrozumieniem tego co czytają nie są w stanie zrozumieć tego co piszę i mogą sobie myśleć w swojej głupocie, że skoro niemal wszyscy wokół używają tych dat to ja muszę być szalony i nie wiem co piszę. Dla nich kalendarze, daty, historia, logika to zbyt trudne zagadnienie do zrozumienia. Natomiast wśród ludzi świadomych tego, że daty te są fałszem na temat Chrystusa i świata mogą żyć niegodziwcy, którzy celowo propagują heretycki kalendarz po to by ośmieszać chrześcijan i doprowadzić do upadku Kościół Rzymskokatolicki. Temat opisałem przed kilku laty w 3 liście otwartym do Prezydenta Polski zatytułowanym Chrześcijańska rachuba kłamstw i totalnie grzeszne daty. Rozwinąłem go też w kilku kolejnych aneksach. Powinny one być dostępne na tej stronie: http://poszukiwaczeboga.fora.pl
Zgodnie z swoim zwyczajem prezydent Polski, najszanowniejszy pan Andrzej D., na list ani na aneksy nie odpisał. Ja w zamian przy każdej nadarzającej się okazji kwestię trefnych dat staram się poruszać, ale ku mojemu zdumieniu widzę wielki brak zainteresowania tematem nawet wśród chrześcijan. Z rozmów jakie na temat dat przeprowadziłem wynika, że ludzie zazwyczaj – podobnie jak ja przez większość swego życia – nie wiedzą co oznaczają daty z powszechnie w naszym kraju używanego kalendarza. A jak nawet już się dowiedzą, to temat ich za bardzo nie interesuje.
Ze mną jest inaczej. Staram się przykładać uwagę do spraw duchowych i do prawdy. Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał:

Jana 8:31, 32
Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.

Osobiście jestem zwolennikiem dociekania prawdy, trwania w prawdzie. Jako poszukiwacz Boga bywałem w różnych kościołach chrześcijańskich zauważyłem, że podobne ideały deklarują kaznodzieje różnych kościołów. Były zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego, mój rodak, najszanowniejszy pan Jan Paweł 2 wielokrotnie w swych kazaniach nawoływał do szukania, miłowania prawdy, do życia w prawdzie. Postanowiłem przywołać jego 5 wypowiedzi bezpośrednio lub pośrednio powiązanych z analizowanym tematem:

1. „Prawda to Jezus Chrystus. Miłujcie prawdę! Żyjcie w prawdzie! Nieście prawdę światu! Bądźcie świadkami prawdy! Jezus jest prawdą, która zbawia; jest pełnią prawdy, do której doprowadzi nas Duch Prawdy”.

Prawdą jest, że powszechnie uważa się, że tak zwana 'nasza era' to era zaczynająca się od narodzin Chrystusa, ale jak uważają absolutnie wszyscy mi znani bibliści, teolodzy, historycy, naukowcy zajmujących się chronologią jest to wierutne kłamstwo. Datę narodzin Chrystusa błędnie ustalono i błędu tego z powodu braku jakichkolwiek informacji na temat dnia, miesiąc, roku narodzin Chrystusa nie sposób naprawić.

2. „Szukajcie tej prawdy tam, gdzie ona rzeczywiście się znajduje! Jeśli trzeba, bądźcie zdecydowani iść pod prąd obiegowych poglądów i rozpropagowanych haseł! Nie lękajcie się Miłości, która stawia człowiekowi wymagania”.

Mój list dotyczący powszechnie używanych fałszywych dat jest formą poszukiwania prawdy i walki z kłamstwem. Mój kalendarz wolny jest od fałszu i bez problemu można na niego przetransponować wszystkie daty, co do których nie ma wątpliwości.

3. „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”.

Fakt, że urzędnicy państwowi demokratycznego kraju uniemożliwią mi poprawy heretyckich i fałszywych dat jest dowodem na jawny totalitaryzm, którego doświadczam.

4. „Kościół, idąc za Chrystusem, naucza prawdy, która nie zawsze jest zgodna z opinią większości. Słucha on głosu sumienia, a nie siły, i w ten sposób broni ubogich i pogardzanych”.

Kościół używając fałszywego, heretyckiego kalendarza propaguje przede wszystkim kłamstwo.
Dlaczego to robi tego nie wiem. Uważam, że to przede wszystkim chrześcijanom powinno zależeć na tym by jak najszybciej pozbyć się heretyckiego kalendarza opartego na błędzie i pogańskiej tradycji i pogańskim słonecznym kalendarzu oderwanym od biblijnego podziału czasu.

5. „Brońmy się przed pozorami miłości, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą”.

Jeżeli jakiś chrześcijanin używa heretyckiego, zawierającego kłamstwo na temat narodzin Chrystusa kłamstwo wpada w pozorowaną miłość zmieszaną z nienawiścią i kłamstwem.
Warto tu dodać, że kłamstwo to jeden z najpoważniejszych grzechów, za który można trafić do Piekła w bezlitosne ręce piekielnych sadystów.

Najszanowniejszy, najukochańszy panie Franciszku, z tego co czytałem również pan oficjalnie deklaruje zamiłowanie do prawdy. Oto pana słowa - Bycie prawdomównym jest Bożym nakazem. Trzeba mówić prawdę zawsze, w każdym miejscu i pomimo wszystko.

Najszanowniejszy panie Franciszku, bardzo proszę mi odpowiedzieć jak pan łączy używanie heretyckich dat zawierających kłamstwa na temat Chrystusa z deklaracjami, które w praktyce powinny wyeliminować trefny kalendarz z życia chrześcijan? A może pan jak i ja nie wiedział, że używany powszechnie przez chrześcijan i być może większość ludzi na ziemi jest błędny?
Nie zdziwił bym się gdyby Chrystus po powrocie na ziemię do chrześcijan, którzy świadomie używają heretyckiego kalendarza powtórzył słowa, które według Biblii już mówił:

Jana 8:44
Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

Tak sobie myślę, że chrześcijańska rachuba kłamstw zwana naszą erą to jeden z największych szczytów ludzkiej głupoty wymyślony przez biblistów, teologów, historyków i matematyków...
Na dodatek w mojej ocenie jest to jeden z największych i najczęstszych grzechów w jakie zostali zamotani przez niegodziwców nie tylko chrześcijanie. Grzech ten oczywiście może być większy lub mniejszy w zależności od świadomości jego istnienia. Być może większość ludzi używających kłamliwych chrześcijańskich dat nie ma pojęcia, że grzeszy, ale jeżeli tę świadomość mają to nie mamy do czynienia z małym, ale z gigantycznym grzechem z premedytacją i przed takim grzechem chrześcijanie zostali wyraźnie w Biblii ostrzeżeni. Bardzo proszę zajrzyjmy do Biblii:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Myślę, że heretycki kalendarz może być szczególnie groźny dla świadomych błędu w dacie narodzin Chrystusa chrześcijan wierzących w tak zwaną Trójcę Świętą, dlatego że według niektórych wierzeń kłamstwo na temat Chrystusa może być również kłamstwem na temat Boga Ojca i Ducha Świętego. W Katechizmie Kościoła Rzymskokatolickiego napisano:

253 Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: "Trójcę współistotną" . Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: "Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury". "Każda z trzech Osób jest tą rzeczywistością, to znaczy substancją, istotą lub naturą Bożą".

Z tej koncepcji możemy wywnioskować, że narodziny Chrystusa, które są początkiem chrześcijańskiej rachuby kłamstw zwanej 'naszą erą' są również narodzinami Boga Ojca jak też narodzinami Ducha Świętego, co pomnaża grzech chrześcijan o grzech przeciw Duchowi Świętemu. Według nauk najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) grzech przeciw Duchowi Świętemu jest najpotężniejszym z grzechów i nie ma od niego przebaczenia:

Mateusza 12:31, 32; Marka 3:29
Wszelkiego rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw duchowi nie będzie przebaczone. Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone — ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym. (…) Jednakże kto by zbluźnił przeciwko duchowi świętemu, ten nie ma przebaczenia na wieki, ale jest winien grzechu wiecznego”.

W pamięci utkwił mi jeden z kanonów kościelnych dotyczący herezji i wiary:

Rzym Tomus Damasi
23. Jeśli ktoś dobrze wierzy o Ojcu i Synu, ale źle o Duchu Świętym, jest heretykiem.

Wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy na temat tego czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy kwestii nieznanych. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdzie, doskonałe, bezbłędne. To czy nasza wiara na temat Ojca i Syna i Ducha Świętego jest dobra czy też jest herezją być może dowiemy się dopiero na Sądzie Ostatecznym i dlatego odradzał bym w tej kwestii wiary zbrukanej dogmatyzmem a zalecał bym czystą wiarę wolną od spekulacji.

Powróćmy myślami do heretyckiego kalendarza opartego na kłamstwie związanym z narodzinami Chrystusa, z którymi to narodzinami powiązana jest absolutnie każda data tak zwanej 'naszej ery'.
Uważany za jednego z najwybitniejszych chrześcijańskich myślicieli, najszanowniejszy pan Tomasz z Akwinu w swoim dziele zatytułowanym Suma teologii tak na temat kłamstwa napisał:

„Nie wolno mówić kłamstwa, nawet by ocalić kogoś z jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.“

Myślę, że to jest bardzo dobra rada i dlatego chrześcijanie powinni w trybie natychmiastowym zaprzestać używania opartego na pogaństwie i kłamstwie kalendarza, chyba, że ktoś chce bardzo do Piekła trafić, a przed Piekłem znajdziemy ostrzeżenie nie tylko w Biblii, ale również Koranie, świętej księdze muzułmanów, młodszych braci chrześcijan w wierze:

Sura 2:281; 18:47; 6:70; 4:56
Bójcie się dnia w którym powrócicie do Boga, gdzie każdy odbierze nagrodę za swoje sprawy, a gdzie surowa sprawiedliwość przewodniczyć będzie sądom. (…) Wszyscy będą mieć księgę w ręku. Bezbożni czytać ją będą ze drżeniem i zawołają: Biada nam! Jakaż to księga! Najmniejsze rzeczy są w niej zapisane z największą dokładnością; ujrzą tam wszystkie swe czyny spisane; Bóg w niczym nie zawiedzie. (…) I pozostaw tych, którzy wzięli sobie swoją religię za grę i zabawę! Zwiodło ich życie tego świata! I napominaj przy jego pomocy, żeby dusza ich nie została zatracona za to, co uczyniła. Nie będzie miała poza Bogiem ani opiekuna, ani orędownika!
I gdyby ona nawet zaofiarowała jakąkolwiek zamianę, to nie zostanie od niej przyjęta. A ci, którzy zostaną skazani na zatracenie, za to, co sobie zarobili, otrzymają napój z wrzątku i karę bolesną, ponieważ oni nie uwierzyli. (…) Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

Od której strony nie patrzę na heretycki kalendarz chrześcijański będący w powszechnym użytku nie tylko w naszym kraju widzę grzech ogromny i szczerze pisząc jestem zdumiony dlaczego chrześcijanie w Polsce czy na świecie chcą go używać. Najszanowniejszy pan Tomasz z Akwinu w swoim dziele Suma teologii w rozdziale - 'O życiu, O śmierci, O pieniądzach, O wierze.' - napisał:

„Heretycy popełniają grzech, z powodu którego zasłużyli sobie nie tylko na to, by zostali karą klątwy wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy z miejsca sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można z miejsca, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie uśmiercić. Ze strony zaś Kościoła jest miłosierdzie troszczące się o nawrócenie błądzących; stosownie do nauki Apostoła nie potępia się ich od razu, lecz dopiero: „po pierwszym i drugim upomnieniu”; po tym zaś skoro heretyk nadal trwa w uporze, straciwszy nadzieję w jego nawrócenie, mając na uwadze zbawienie innych, Kościół karą klątwy wyklucza go z swojego łona i następnie zostawia go sądownictwu świeckiemu, by przezeń był usunięty ze świata karą śmierci. Mówi przecież Hieronim: „Trzeba odciąć zgangrenowane członki i usunąć z trzody parszywą owcę, aby cały dom nie spłonął, nie popsuła się cała masa, nie zaraziło się całe stado, nie zginęła cała trzoda.”“

Uważam, że idea najszanowniejszego pana Tomasza z Akwinu by jawnych i zatwardziałych heretyków sprawiedliwie uśmiercać jest słuszna i jeżeli miałbym w dzisiejszych czasach wskazać największą chrześcijańską herezję to wskazał bym na kościelne kalendarze, juliański i gregoriański i daty tak zwanej 'naszej ery', które według znawców oparte są na fałszywym dniu narodzin Chrystusa. Najszanowniejszy, najukochańszy zwierzchniku Kościoła Rzymskokatolickiego, panie Franciszku, bardzo proszę szczerze odpowiedzieć co pan o tym myśli?

Aktualnie pracuję między innymi nad książką i filmem dokumentalnym zatytułowanym 'Moja walka z bandytami czasu'. W planach mam wykorzystanie fragmentów moich listów otwartych dotyczących dat jak odpowiedzi na te listy. Można je znaleźć na forum - http://poszukiwaczeboga.fora.pl w dziale Moja walka z bandytami czasu.
Ilustracje do tego projektu jak i innych moich artystycznych projektów zaczęła robić sztuczna inteligencja i jestem bardzo zadowolony z efektów jej pracy. Powinny być one dostępne między innymi na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych]

Najszanowniejszy panie Franciszku, co pan myśli o tej pracy sztucznej inteligencji? Czy generuje obrazy pasujące do treści? A co pan myśli o filmie dokumentalnym? Czy chciał by pan wziąć w nim bezpośrednio udział? Pytam bo pośrednio jest pan już w jego scenariuszu za pośrednictwem tego listu otwartego. Zapraszam też serdecznie do wypowiedzenia się na forum, które prowadzę.

Prymasie Polski, najszanowniejszy panie Wojciechu Polaku do potrzeb tego listu znalazłem taką pana wypowiedź - Tylko stając w prawdzie i biorąc odpowiedzialność za wyjaśnienie wszystkich przestępstw i zaniedbań odbudujemy naszą wiarygodność, a Kościół w Polsce odzyska zaufanie.

Myślę, że zdecydowanie do największych przestępstw kościoła należy będący w powszechnym użyciu heretycki kalendarz o pogańskim rodowodzie. Wrogom kościoła może bardzo na tym zależeć by heretycki kalendarz był w powszechnym użyciu bo tolerowanie tej niegodziwości może kościół doprowadzić do ruiny duchowej a być może i materialnej.
Zwłaszcza osoby świadome tego, że daty tak zwanej naszej ery są fałszywe i pomimo tego ich z premedytacją używające mogą liczyć na pobyt w Piekle i wyjątkowo koszmarne męczarnie.
Jakby co to ostrzegałem. Myślę, że w zaistniałej sytuacji najlepszym rozwiązaniem było by gdyby Kościół Rzymskokatolicki jako właściciel heretyckiego kalendarza zakazał jego używania a gdyby ktoś tego nie chciał zrobić i dalej by używał heretyckich dat to powinien takim osobom wytaczać procesy w sądach. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie w zaistniałej sytuacji.

A pan, najszanowniejszy panie Wojciechu Polaku, co pan o tym myśli? Bardzo proszę odpisać. A może pan też by chciał wziąć udział w filmie dokumentalnym na temat bandytów czasu? Wdzięczny będę za szczerą odpowiedź. Zapraszam też serdecznie do wypowiedzenia się na forum, które prowadzę. Chciałem tu dodać, że my Polacy jesteśmy w sprawę heretyckich dat o pogańskich korzeniach szczególnie zaplątani. To najszanowniejszy pan Marcin Polak (Polak z nazwiska Czech z pochodzenia), kronikarz, dominikanin, arcybiskup gnieźnieński według mojej wiedzy jako pierwszy w swojej kronice papieży i cesarzy na masową skalę użył heretyckich dat o pogańskim rodowodzie i stały się one inspiracją dla innych niedouczonych lub źle nauczonych historyków.
Z Polski wyszła ta herezja i wypadało by by również Polska przyczyniła się do jej unicestwienia.

Najszanowniejsi członkowie Episkopatu Polski, a Wy co o tym myślicie? Może ktoś z waszego grona chciałby wziąć udział w filmie dokumentalnym o bandytach czasu?
Zapraszam też serdecznie do wypowiedzenia się na forum, które prowadzę.

Najszanowniejsi chrześcijanie, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych a Wy co o tym myślicie? Może ktoś z waszego grona chciałby wziąć udział w filmie dokumentalnym o bandytach czasu? Zapraszam też serdecznie do wypowiedzenia się na forum, które prowadzę.

Moim zdaniem wszyscy przyzwoici ludzie powinni zadbać by heretyckie daty urągające prawdzie, Bogu, Chrystusowi i przyzwoitości zostały wyrugowane z codziennego użytku co też staram się robić pisząc ten list. Najszanowniejsi czytelnicy wam też radzę postąpić podobnie. Nie lękajcie się.

Na zakończenie tego listu zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)

PS. Moja mama to Stanisława Szatan. Babcia to Katarzyna Szatan. Dziadek to Adam Szatan.