www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Książki. -> Czy Jehowa, Bóg Biblii i jego metody wychowawcze zawiodły?
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Czy Jehowa, Bóg Biblii i jego metody wychowawcze zawiodły?
PostWysłany: Pon 0:50, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Najsz Smile Najszanowniejsi Czytelnicy przed kilkunasty laty zacząłem pisać książkę zatytułowaną 'Czy Jehowa, Bóg Biblii i jego metody wychowawcze zawiodły?'. Pamiętam, że na bieżąco publikowałem powstające fragmenty tej książki na jednym z forów internetowych. Z tego co się zorientowałem było to forum polemizujące z Świadkami Jehowy. Aktywnie się na nim udzielali Rzymscy Katolicy broniący swojej wiary. Aktywni też byli byli Świadkowie Jehowy, ale również wierni swej wierze Świadkowie Jehowy głos zabierali. To były najbardziej aktywne strony, ale można tam było spotkać osoby różnych innych wyznań. Ja pisałem jako były ateista poszukujący Boga i byłem jednym z najbardziej aktywnych uczestników tamtego Forum. Poruszałem moim zdaniem ważne zagadnienia i bardzo sobie ceniłem wszelkie słowa konkretnej krytyki. Na forum stale można było spotkać kilkudziesięciu użytkowników, w porywach do kilkuset na raz, zwłaszcza kiedy napisałem nowy temat i ogłosiłem to w różnych mediach. Odwiedzających Forum przybywało. Pamiętam jak jednego dnia założyciel forum ogłosił, że Forum ma nowego właściciela i pożyczył wszystkim coś dobrego, by Forum dalej dobrze służyło. Coś w tym stylu, po czym za jakiś czas nowy właściciel ogłosił, że blokuje możliwość pisania na Forum a jakiś czas później Forum zostało skasowane. Zniknęło, a wraz z nim wiele bardzo ciekawych dyskusji religijnych. Podobny los spotkał wiele innych for na których pisałem. Pamiętam był kiedyś portal Nasza Klasa. Tam było znacznie więcej for internetowych, na których się udzielałem. Aktywnie też zamieszczałem chyba do samego końca wiadomości na różne tematy. Tego portalu też już nie ma. Mówi, się, że w Internecie nic nie ginie. Jest to czysta demagogia. Zauważyłem, że wiele ciekawych stron, informacji zginęło być może bezpowrotnie. Kiedy przed laty skasowano forum na którym się głównie udzielałem założyłem to forum, ale zauważyłem, że moi oponenci z innych for nie za bardzo mają ochotę na polemikę, ale nie o tym jest ta książka, którą przed laty zacząłem pisać, ale o niej zapomniałem. W międzyczasie zacząłem pisać listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzej D., na ważne tematy. Napisałem ich ponad 100 i zmierzam ku zakończenia tego etapu mojego życia. Każdy z listów stanowi mniejszą lub większą książkę i być może kiedyś je wydam, ale to nie ważne. O książce o metodach wychowawczych Boga Biblii zapomniałem. W międzyczasie oprócz listów do Prezydenta napisałem kilka tysięcy bajek z cyklu Żarzące się węgielki i częścią z nich można zapoznać się na tym Forum. W swoich notatkach mam też kilka zaczętych książek i doszedłem do wniosku, że nadeszła stosowna chwila by je dokończyć. Postanowiłem zacząć od tych książek, które uważam za najważniejsze, najbardziej potrzebne społeczeństwu, w którym żyję. Przeglądając notatki natknąłem się na stare zapiski, których część przed laty opublikowałem na forum, które już nie istnieje. Zamieściłem je poniżej i z biegiem czasu będę się starał dokończyć tę książkę.


Czy Jehowa, Bóg Biblii i jego metody wychowawcze zawiodły?
A może Bóg wie co robi i podjęte przez niego działania mają swój z góry wyznaczony cel?

Proszę przeanalizujmy metody wychowawcze Boga i zastanówmy się nad tym na ile metody te okazały się skuteczne i jak wpłynęły one na ludzi.
Analizy tej dokonamy w oparciu o Biblię.
Zacznijmy od początku, od stworzenia ludzi.

Rodzaju 1:27,31
I Bóg przystąpił do stworzenia człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył; stworzył ich jako mężczyznę i kobietę.
Potem Bóg widział wszystko, co uczynił, i oto było to bardzo dobre.

Bóg stworzył ludzi na swój obraz i w jego oczach było to bardzo dobre.
W późniejszych czasach wspomina tę historię podczas rozmowy z Hiobem.

Hioba 38:1,4,6,7
A Jehowa odezwał się z wichru do Hioba i powiedział:
Gdzieżeś był, gdy zakładałem ziemię?
W co wpuszczono jej podstawy albo kto położył jej kamień narożny, gdy wespół radośnie wołały gwiazdy poranne i zaczęli z uznaniem wykrzykiwać wszyscy synowie Boży.

Okazuje się, że Bóg ma synów.
Kim oni są?
Gdzie mieszkają?
Skoro ma synów, to też córki?
Jeżeli Bóg ma dzieci to czy ma żonę.
Jeżeli ma, to czy tylko jedną?
A może ma dzieci z nieprawego łoża?

O tym będzie później, tymczasem zobaczmy jak stworzeni przez Boga ludzie radzą sobie z życiem na ziemi.

Rodzaju 2:15-17
I Jehowa Bóg wziął człowieka, i umieścił go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i o niego dbał. I Jehowa Bóg dał też człowiekowi taki nakaz: „Z każdego drzewa ogrodu możesz jeść do syta. Ale co do drzewa poznania dobra i zła — z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz”.

Następnie Bóg umieścił ludzi w ogrodzie Eden i dał im pierwsze prawo, a raczej zakaz.
Co zrobią ludzie stworzeni przez Boga?

Rodzaju 3:1-5
A wąż był najostrożniejszy ze wszystkich dzikich zwierząt polnych, które uczynił Jehowa Bóg. Odezwał się więc do niewiasty: „Czy Bóg rzeczywiście powiedział, iż nie z każdego drzewa ogrodu wolno wam jeść?” Na to niewiasta rzekła do węża: „Z owocu drzew ogrodu jeść możemy. Ale jeśli chodzi o jedzenie z owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: ‚Nie wolno wam z niego jeść ani nie wolno wam się go dotknąć, żebyście nie umarli’”. Wtedy wąż rzekł do niewiasty: „Z całą pewnością nie umrzecie. Gdyż Bóg wie, że w tym samym dniu, w którym z niego zjecie, wasze oczy na pewno się otworzą i na pewno staniecie się podobni do Boga, będziecie znali dobro i zło”.

Okazuje się, że jedno ze stworzonych przez Boga zwierząt, wąż umie mówić.
Może w tym czasie ludzie i zwierzęta mówili jednym językiem?
Wąż zaczyna rozmawiać z kobietą.
Zwraca jej uwagę na drzewo, z którego Bóg zabronił ludziom jeść owoce?
Podważa też słowa Boga dotyczące kary za zjedzenie owocu.
Co zrobi niewiasta?

Rodzaju 3:6,7
Niewiasta zatem zobaczyła, że drzewo to jest dobre, by mieć z niego pokarm, i że jest czymś upragnionym dla oczu — tak, to drzewo miało ponętny wygląd. Wzięła więc jego owoc i zaczęła jeść. Potem dała też trochę swemu mężowi, gdy był z nią, i on go jadł. Wtedy im obojgu otworzyły się oczy i zaczęli sobie uświadamiać, że są nadzy. Toteż pozszywali liście figowe i sporządzili sobie okrycia bioder.

Okazało się, że stworzeni przez Boga ludzie złamali ten zakaz.
Co zrobi Bóg?
Czy zauważy, że ludzie złamali zakaz.
Jeżeli zauważy to jak ukarze ludzi?
Czy umrą jak zapowiedział i w tym samym dniu i historia ludzi a ziemi się skończy?

Rodzaju 3:8-13
Później usłyszeli głos Jehowy Boga, chodzącego po ogrodzie o wietrznej porze dnia, i mężczyzna oraz jego żona ukryli się przed obliczem Jehowy Boga wśród drzew ogrodu. A Jehowa Bóg wołał na mężczyznę i mówił do niego: „Gdzie jesteś?” W końcu ten rzekł: „Usłyszałem twój głos w ogrodzie, lecz się zląkłem, gdyż byłem nagi i dlatego się ukryłem”. Na to on rzekł: „Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czyżbyś zjadł z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” A mężczyzna odezwał się: „Niewiasta, którą dałeś, by była ze mną — ona dała mi owoc z drzewa i dlatego jadłem”. Wtedy Jehowa Bóg rzekł do niewiasty: „Cóżeś to uczyniła?” Niewiasta odpowiedziała: „Wąż — ten mnie zwiódł, więc jadłam”.

Okazało się, że ludzie przyznali się do złamania zakazu. Zobaczymy co się będzie działo.
Jakie metody wychowawcze zastosuje Bóg, by stworzeni przez niego kobieta i mężczyzna wyrośli na porządnych ludzi.
Proszę przeczytajmy co się działo dalej.

Rodzaju 3:14,15
I Jehowa Bóg przemówił do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, jesteś przeklęty wśród wszelkich zwierząt domowych i wśród wszelkich dzikich zwierząt polnych. Na brzuchu będziesz się poruszał i proch będziesz jadł przez wszystkie dni swego życia. I ja wprowadzę nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę i między twoje potomstwo a jej potomstwo. On rozgniecie ci głowę, a ty rozgnieciesz mu piętę”.

Po pierwsze Bóg zdecydował się ukarać zwierzę.
Po pierwsze przeklina go czyniąc go przeklętym zarówno dla zwierząt dzikich jak i domowych.
Za karę ma się poruszać na brzuchu.
Wynikało by z tego, że wcześniej poruszał się w inny sposób.
Za karę ma jeść proch.
Czy któreś ze współczesnych zwierząt je proch?
Może to chodzi o dżdżownicę?
Dodatkowo Jehowa Bóg wprowadza nieprzyjaźń pomiędzy wężem a ludźmi.
Tak Bóg Jehowa ukarał węża.
A jak ukarze ludzi?

Rodzaju 3:16-19
Do niewiasty powiedział: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci, a swoje pożądanie będziesz kierować ku swemu mężowi, on zaś będzie nad tobą panował”. A do Adama rzekł: „Ponieważ posłuchałeś głosu swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci ten nakaz: ‚Nie wolno ci z niego jeść’, przeklęta jest ziemia z twojego powodu. W bólu będziesz jadł jej plon przez wszystkie dni swego życia. A ona tobie porośnie cierniami i ostami i będziesz jeść roślinność polną. W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz”.

Za karę Bóg sprawia, że poród kobiety stał się bolesny.
Dodatkowo sprawił, że zaczęła ono odczuwać pożądanie do męża a on zaczął nad nią panować.

Być może wcześniej było na odwrót. To kobieta rządziła mężczyzną?

Mężczyznę Bóg ukarał katorżniczą pracą w pocie czoła.
Sprawił, że plony zaczęły utrudniać chwasty.


Psalm 90:4
Bo tysiąc lat jest w twoich oczach zaledwie jak dzień wczorajszy, który przeminął, i jak straż w nocy.

2 Piotra 3:8
Ale niech ten jeden fakt nie uchodzi waszej uwagi, umiłowani, że u Jehowy jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat — jak jeden dzień.

W takich to warunkach pojawiły się na ziemi pierwsze dzieci.

Co z nich wyrośnie?

Rodzaju 4:1-5
Adam współżył ze swoją żoną Ewą i ona stała się brzemienna. Po pewnym czasie urodziła Kaina i powiedziała: „Wydałam mężczyznę z pomocą Jehowy”. Później jeszcze urodziła jego brata, Abla. I Abel został pasterzem owiec, Kain zaś zajął się uprawą roli. A po jakimś czasie Kain zaczął przynosić płody ziemi jako dar ofiarny dla Jehowy. Ale również Abel przyniósł niektóre z pierworodnych swej trzody — kawałki ich tłuszczu. A chociaż Jehowa spoglądał przychylnie na Abla i jego dar ofiarny, nie spojrzał przychylnie na Kaina ani na jego dar ofiarny. Kain więc zapałał wielkim gniewem i twarz mu sposępniała.

Wśród ludzi pojawił się gniew być może spowodowany zazdrością o przychylność Boga.

Co zrobi Bóg?
Jak temu zaradzi?

Rodzaju 4:6,7
Wtedy Jehowa rzekł do Kaina: „Czemu pałasz gniewem i czemu sposępniała ci twarz? Jeśli zaczniesz czynić dobrze, czyż nie nastąpi wywyższenie? Ale jeśli nie zaczniesz czynić dobrze, grzech czai się u wejścia i ku tobie kieruje się jego pożądanie; ty zaś — czy nad nim zapanujesz?”

Bóg udzielił Kainowi ustnej nagany i zachęcił go do czynienia dobra za co nagrodą miało by być wywyższenie.

Jakie skutki odniesie ta metoda wychowawcza?
Co zrobi Kain?

Rodzaju 4:8
Potem Kain odezwał się do swego brata, Abla: [„Wyjdźmy na pole”]. A gdy byli na polu, Kain napadł na swego brata, Abla, i go zabił.

Kain zabił Abla.

Co na to Bóg?
Jak ukarze Kaina za morderstwo?

Rodzaju 4:9-16
Później Jehowa rzekł do Kaina: „Gdzie jest Abel, twój brat?”, a on powiedział: „Nie wiem. Czyż jestem stróżem mego brata?” Na to rzekł: „Cóżeś uczynił? Posłuchaj! Krew twego brata woła do mnie z ziemi. I oto jesteś przeklęty i wygnany z ziemi, która otworzyła swą paszczę, aby przyjąć krew twego brata, przelaną twą ręką. Gdy będziesz uprawiał rolę, nie odda ci swej mocy. Tułaczem i uciekinierem staniesz się na ziemi”. Na to Kain rzekł do Jehowy: „Moja kara za winę jest zbyt wielka, by ją znieść. Oto w tym dniu wypędzasz mnie z powierzchni ziemi i będę ukryty przed twoim obliczem; i stanę się tułaczem i uciekinierem na ziemi, i jest rzeczą pewną, że kto mnie spotka, zabije mnie”.
Na to Jehowa rzekł do niego: „Toteż każdego, kto zabije Kaina, dosięgnie pomsta siedem razy”. I Jehowa opatrzył Kaina znakiem, żeby go nie uśmiercił nikt, kto go spotka. Wtedy Kain odszedł od oblicza Jehowy i osiedlił się w Ziemi Ucieczki na wschód od Edenu.

Za karę Bóg przeklina Kaina.
Sprawił, że Kain stał się uciekinierem i tułaczem na ziemi.
Zadbał jednak o to by nikt nie zabił Kaina.
Gdyby ktoś jednak chciał zabić Kaina Bóg zapowiedział, że taka osoba zostanie pomszczona siedem razy?
Do czego to doprowadzi?
Jak ten środek wychowawczy wpłynie na zamieszkujących ziemię ludzi?

A co z karą śmierci?

Rodzaju 5:1-5
Oto księga dziejów Adama. W dniu, w którym Bóg stworzył Adama, uczynił go na podobieństwo Boże. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Potem ich pobłogosławił i w dniu ich stwarzania nadał im nazwę Człowiek. I Adam żył sto trzydzieści lat. Potem został ojcem syna na swe podobieństwo, na swój obraz, i nazwał go imieniem Set. A dni Adama po zrodzeniu Seta było osiemset lat. W tym czasie został ojcem synów i córek. Tak więc wszystkich dni, które przeżył Adam, było ogółem dziewięćset trzydzieści lat; i umarł.

Rodzaju 4:23,24
Potem Lamech ułożył następujące słowa dla swoich żon, Ady i Cylli: „Słuchajcie mego głosu, żony Lamecha; nadstawcie ucha na moją wypowiedź: Mężczyznę zabiłem za zranienie mnie, młodzieńca za zadanie mi ciosu. Jeśli Kain ma zostać pomszczony siedem razy, to Lamech siedemdziesiąt razy i siedem”.

Ludzie zaczęli się zabijać.
Co na to synowie Boży, którzy z uznaniem wychwalali dzieła Boże?

Rodzaju 6:1,2
A gdy zaczęło przybywać ludzi na powierzchni ziemi i rodziły się im córki, synowie prawdziwego Boga zaczęli zwracać uwagę na córki ludzkie, jako że były piękne; i pojmowali za żony wszystkie, które sobie wybrali.

Okazuje się, że synom Bożym spodobały się córki ludzkie.
Wybierali sobie spośród nich, te co chcieli na żony.
Czy będą z tego dzieci?

Rodzaju 6:4
W owych dniach byli na ziemi nefilimowie, a także potem, gdy synowie prawdziwego Boga dalej współżyli z córkami ludzkimi i one rodziły im synów; byli to mocarze, którzy istnieli od dawna, ludzie sławni.

Okazuje się, że w wyniku stosunków seksualnych synów Boga rodzili się mocarze, ludzie sławni.
Co na to Bóg?
Czy to co zaszło wpłynie to na metody wychowawcze Boga?

Rodzaju 6:5,6
A Jehowa widział, że ogromna jest niegodziwość człowieka na ziemi i że każda skłonność myśli jego serca przez cały czas jest wyłącznie zła. I Jehowa żałował, że uczynił ludzi na ziemi, i bolał w swym sercu.

Jehowa widząc, że niegodziwość stworzonych przez niego ludzi jest ogromna a skłonności ich serc wyłącznie są złe, począł żałować, że ich stworzył.
Co Jehowa Bóg zrobi w zaistniałej sytuacji?

Rodzaju 6:7
Toteż Jehowa rzekł: „Zetrę z powierzchni ziemi ludzi, których stworzyłem, od człowieka do zwierzęcia domowego, do wszelkiego innego poruszającego się zwierzęcia i do latającego stworzenia niebios, gdyż żałuję, że ich uczyniłem”.

Jehowa Bóg postanawia zetrzeć z powierzchni ziemi stworzone przez siebie stwory.
Zarówno ludzi jak i zwierzęta.
Co się stało?
Kto zawinił?
Jak Bóg zetrze z powierzchni ziemi ludzi i zwierzęta?
Czyżby ziemia miała być już niezamieszkana?

Cdbmn.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Wto 13:55, 11 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jakie kroki wychowawcze podjął Bóg?
PostWysłany: Pon 1:23, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Ciąg Dalszy.

Okazało się, że stworzone przez Boga stwory, ludzie i zwierzęta nadają się tylko do unicestwienia.
Co się stało?
Kto zawinił?
Jakie kroki wychowawcze podjął Bóg?

Bóg postanowił posłużyć się wodą i utopić złe stwory; złych ludzi i złe zwierzęta.

Jednak nie wszystkich.
Spośród mieszkańców ziemi Bóg wybrał prawego człowieka Noego i jego rodzinę.
On oraz zabrane przez niego zwierzęta ocalały.
Proszę przypomnijmy sobie tę historię.

Rodzaju 6:8,9,13,14,17-21; 7:11,12,17-23
Lecz Noe znalazł łaskę w oczach Jehowy. Oto dzieje Noego.
Noe był mężem prawym. Okazał się nienaganny wśród współczesnych. Noe chodził z prawdziwym Bogiem.
Potem rzekł Bóg do Noego: „Pojawił się przede mną kres wszelkiego ciała, gdyż z ich powodu ziemia jest pełna przemocy; i oto w ruinę ich obrócę razem z ziemią. Uczyń sobie drewnianą arkę z drzewa żywicznego. W arce zrobisz pomieszczenia, wewnątrz zaś i na zewnątrz powlecz ją smołą.
„A oto ja sprowadzam potop wód na ziemię, żeby wytracić spod niebios wszelkie ciało, w którym działa siła życiowa. Wszystko, co jest na ziemi, wyginie. Ja zaś ustanawiam moje przymierze z tobą; wejdź więc do arki, ty i z tobą twoi synowie, i twoja żona, i żony twoich synów. A z każdego żywego stworzenia spośród wszelkiego ciała po dwa wprowadzisz do arki, abyś je razem z sobą zachował przy życiu. Będą to samiec i samica. Z latających stworzeń według ich rodzajów i ze zwierząt domowych według ich rodzajów, i ze wszystkich innych poruszających się zwierząt ziemi według ich rodzajów — wejdą tam do ciebie z każdego po dwa, żebyś je zachował przy życiu. A ty weź ze sobą wszelki pokarm, który jest do jedzenia; nagromadź go sobie i będzie służył za pokarm dla ciebie i dla nich”.
W sześćsetnym roku życia Noego, w miesiącu drugim, w siedemnastym dniu tego miesiąca, w tymże dniu wytrysnęły wszystkie źródła ogromnej głębiny wodnej i otworzyły się upusty niebios. I ulewa na ziemi trwała czterdzieści dni i czterdzieści nocy.
I potop trwał na ziemi czterdzieści dni, i wody wzbierały, i zaczęły unosić arkę, i pływała ona wysoko nad ziemią. ...
Wyginęło więc wszelkie ciało, które się poruszało po ziemi, spośród stworzeń latających i spośród zwierząt domowych, i spośród dzikich zwierząt, i spośród wszystkich rojów, które się roiły na ziemi, i wszyscy ludzie. Wymarło wszystko, w czym działało w nozdrzach tchnienie siły życiowej — wszystko, co było na suchej ziemi. Tak zgładził wszelką istotę, która była na powierzchni ziemi, od człowieka do zwierzęcia, do wszelkiego poruszającego się zwierzęcia i do latającego stworzenia niebios; i zostały zgładzone z ziemi, a pozostał przy życiu tylko Noe i ci, którzy byli z nim w arce.

Jesteśmy już po potopie.
Prawy Noe i jego rodzina ocaleli.
Dali początek nowej społeczności.

Jakie będą jej losy?

Czy utopienie złych stworów, złych ludzi i złych zwierząt było skutecznym środkiem wychowawczym?
Proszę przeczytajmy.

Rodzaju 11:1-6
Cała ziemia dalej miała jeden język i jedno słownictwo. A podczas swej wędrówki na wschód odkryli w końcu dolinną równinę w ziemi Szinear i tam zamieszkali. I zaczęli mówić jeden do drugiego: „Nuże, naróbmy cegieł i wypalmy je przez wyprażenie w ogniu”. Cegła więc służyła im za kamień, asfalt zaś służył im za zaprawę. I rzekli: „Nuże, zbudujmy sobie miasto oraz wieżę, której szczyt sięgałby niebios, i uczyńmy sobie sławne imię, żebyśmy czasem nie rozproszyli się po całej powierzchni ziemi”. A Jehowa zstąpił, by zobaczyć miasto i wieżę, które budowali synowie ludzcy. Potem Jehowa rzekł: „Zaiste są oni jednym ludem i wszyscy mają jeden język, i oto, co zaczynają robić. Teraz więc nic, co by zamyślili uczynić, nie będzie dla nich nieosiągalne.

Wydawało by się, że tak.
Ludzie żyli i działali w mirę zgodnie.
Budowali miasto i wielką wieżę.
Jehowa zstąpił by zobaczyć miasto i wieżę.
Zastanowiło mnie skąd zstąpił Jehowa?
Czy z miejsca, z którego zstąpił nie widział miasta i ludzi?
Jakie wnioski wyciągnie Jehowa z tego co zobaczył i co zrobi?
Proszę przeczytajmy.

Rodzaju 11:7,8
Nuże, zstąpmy i pomieszajmy tam ich język, by jeden nie rozumiał języka drugiego”. Toteż Jehowa rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi i w końcu przestali budować miasto. Dlatego nadano mu nazwę Babel, gdyż tam Jehowa pomieszał język całej ziemi, i stamtąd Jehowa rozproszył ich po całej powierzchni ziemi.

Jehowie widocznie nie spodobało się, że ludzie żyli i współpracowali ze sobą w miarę zgodnie.
Pomieszał im języki i rozproszył po ziemi.
Zdanie; „Nuże, zstąpmy i pomieszajmy tam ich język, by jeden nie rozumiał języka drugiego”, sugeruje, że Jehowa nie działa sam.
Zobaczmy jakie będą dalsze losy potomków prawego Noego.

Rodzaju 17:1-2
Gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, Abramowi ukazał się Jehowa i rzekł do niego: „Jam jest Bóg Wszechmocny. Chodź przede mną i okaż się nienaganny. A ja ustanowię przymierze między mną i tobą, żeby cię bardzo, bardzo pomnożyć”.

W historii Biblii pojawia się potomek Noego, Abraham.
Ukazał mu się Jehowa.
Przedstawił się jako Bóg Wszechmocny.
Obiecał Abrahamowi, że ustanowi z nim przymierze i bardzo go rozmnoży.
Kolejnym razem pojawia się Abrahamowi w związku z Sodomą i gomorą.

Rodzaju 18:1,2
Potem ukazał mu się Jehowa pośród wielkich drzew Mamre, gdy w skwarze dnia siedział on u wejścia do namiotu. Podniósłszy oczy, spojrzał, a oto trzech mężów stało w pewnej odległości od niego. Kiedy ich ujrzał, pobiegł im na spotkanie od wejścia do namiotu i kłaniał się im aż do ziemi.

Tym razem Jehowa nie jest sam. Wraz z nim pojawiło się dwóch mężów.
Kim oni są?
Dlaczego przyszli wraz z Jehową?

Rodzaju 18:20-21
Następnie Jehowa rzekł: „Krzyk skargi na Sodomę i Gomorę — o jakże donośny, a ich grzech — jakże bardzo ciężki. Jestem całkowicie zdecydowany zstąpić, żeby zobaczyć, czy we wszystkim postępują tak, jak głosi dobiegający do mnie krzyk z tego powodu, a jeśli nie, to mogę się o tym dowiedzieć”.

Do Jehowy doszedł ‘krzyk skargi’ na miasta Sodomę i gomorę.
Postanowił sprawdzić, czy jest on uzasadniony.
Wynika z tego, że do Jehowy dochodzą skargi, ale nie wie on, czy one są prawdziwe.
Jak się dalej dowiemy, ci dwaj przybyli z Jehową mężowie, to też aniołowie, których Jehowa posłał na sprawdzenie tego co też się w Sodomie i Gomorze dzieje.
Zobaczmy co też tam zobaczyli i przeżyli.

Rodzaju 19:1-11
Pod wieczór przybyli do Sodomy ci dwaj aniołowie, a Lot siedział w bramie Sodomy. Kiedy Lot ich ujrzał, wstał, by wyjść im na spotkanie, i pokłonił się twarzą do ziemi. I przemówił: „Proszę, moi panowie, zajdźcie, proszę, do domu waszego sługi i przenocujcie, i dajcie umyć sobie nogi. Potem wcześnie wstaniecie i udacie się w swoją drogę”. Oni odrzekli: „Nie, lecz przenocujemy na placu”. Ale on bardzo na nich nalegał, tak iż skręcili do niego i weszli do jego domu. Wtedy wyprawił dla nich ucztę i napiekł przaśnych placków, i zaczęli jeść. Zanim zdążyli się położyć, mężczyźni z miasta, mężczyźni z Sodomy, od chłopca aż do starca — wszyscy ludzie, jeden motłoch — obstąpili dom. I wołali na Lota, i mówili do niego: „Gdzie są mężczyźni, którzy weszli do ciebie tej nocy? Wyprowadź ich do nas, żebyśmy mogli z nimi współżyć”. W końcu Lot wyszedł do nich do wejścia, ale drzwi zamknął za sobą. Następnie rzekł: „Bracia moi, proszę, nie postępujcie źle. Oto mam dwie córki, które nigdy nie współżyły z mężczyzną. Pozwólcie, proszę, że je do was wyprowadzę. Potem czyńcie z nimi, co jest dobre w waszych oczach. Tylko tym mężom nic nie czyńcie, gdyż właśnie dlatego weszli pod cień mojego dachu”. Oni odrzekli: „Odejdź!” I dodali: „Sam jeden przyszedł tu przebywać jako przybysz, a chciałby występować w roli sędziego. Oto postąpimy z tobą gorzej niż z nimi”. I zaczęli bardzo napierać na owego męża, na Lota, i zbliżali się, by wyłamać drzwi. Toteż mężowie ci wyciągnęli ręce i wzięli Lota do siebie, do domu, i zamknęli drzwi. Ale mężczyzn, którzy byli u wejścia do domu, od najmniejszego do największego, porazili ślepotą, tak iż natrudzili się oni, usiłując znaleźć wejście.

Jak przeczytaliśmy, krzyki skargi na Sodomę i Gomorę były uzasadnione.
Aniołowie przyjęci w gościnę przez Lota musieli użyć swych zdolności by uchronić się przed zbiorowym gwałtem.
Co zrobi Jehowa?
Jakie podejmie środki by zresocjalizować zdemoralizowanych potomków prawego Noego?
Zaraz się przekonamy.

Rodzaju 19:15-19
A gdy nastał świt, aniołowie zaczęli nalegać na Lota, mówiąc: „Wstań! Weź swą żonę i swoje dwie córki, które się tu znajdują, żebyś czasem nie został zmieciony za winę tego miasta!” Kiedy się ociągał, mężowie ci, z uwagi na to, że Jehowa mu współczuł, chwycili go za rękę i żonę jego za rękę oraz dwie jego córki za ręce i wyprowadzili go, i postawili za miastem. A gdy tylko wyprowadzili ich na krańce, odezwał się: „Uchodź ze względu na swą duszę! Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się w całym Okręgu! Uchodź w górzystą okolicę, żebyś czasem nie został zmieciony!” Wówczas Lot powiedział do nich: „Nie tak, proszę, Jehowo! Oto sługa twój znalazł łaskę w twych oczach, tak iż pomnażasz swą lojalną życzliwość, którą mi okazałeś, by zachować przy życiu moją duszę, ale ja — ja nie zdołam ujść w górzystą okolicę, bo dosięgnie mnie nieszczęście i na pewno umrę.

Jehowa postanowił zmieść Sodomę i Gomorę.
Jak to zrobi?
Wcześniej w ramach resocjalizacji stworzonych przez siebie złych stworów, złych ludzi i złych zwierząt posłużył się wodą.
Potopił je.
Jakim teraz posłuży się środkiem wychowawczym?

Rodzaju 19:23-26
Słońce wzeszło nad ziemią, gdy Lot przybył do Coaru. Wówczas Jehowa spuścił na Sodomę i na Gomorę deszcz siarki i ognia od Jehowy, z niebios. Zniszczył więc te miasta, cały Okręg, a także wszystkich mieszkańców owych miast oraz rośliny ziemi. A jego żona, będąc za nim, zaczęła się rozglądać i zamieniła się w słup soli.

Tym razem jako metodę wychowawczą Bóg zastosował unicestwienie poprzez spuszczenie na grzeszne miasta ognia i siarki.
Dodatkowo żonę Lota zamienia w słup soli.
Czy ten środek wychowawczy okaże się skuteczny?
Proszę sprawdźmy jak wpłynie on na losy Lota i jego rodziny.
Byli oni bowiem świadkami tych wydarzeń i teoretycznie w ich przypadku zastosowane środki wychowawcze powinny być najskuteczniejsze.

Rodzaju 19:30-38
Później Lot wyszedł z Coaru i zamieszkał w górzystej okolicy, a z nim jego dwie córki, gdyż bał się mieszkać w Coarze. Zamieszkał więc w jaskini, on i jego dwie córki. I odezwała się pierworodna do młodszej: „Ojciec nasz jest stary, a w tej krainie nie ma mężczyzny, który by z nami współżył według zwyczaju całej ziemi. Chodź, dajmy naszemu ojcu napić się wina i połóżmy się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”. Dawały więc swemu ojcu wino do picia w ciągu owej nocy; potem pierworodna weszła i położyła się ze swym ojcem, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała. A następnego dnia pierworodna rzekła do młodszej: „Oto ja położyłam się z ojcem ubiegłej nocy. Upójmy go winem także dzisiejszej nocy. Potem ty wejdź i połóż się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”. Dawały więc swemu ojcu wino do picia także tej nocy; potem młodsza wstała i położyła się z nim, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała. I obie córki Lota poczęły ze swego ojca. Po jakimś czasie pierworodna urodziła syna i nazwała go imieniem Moab. On jest ojcem Moabu, po dziś dzień. Jeśli chodzi o młodszą, ta również urodziła syna i potem nazwała go imieniem Ben-Ammi. On jest ojcem synów Ammona, po dziś dzień.

Lot i jego córki najwyraźniej zrażeni do potomków prawego Noego odosobnili się.
Noe odurzony przez córki alkoholem współżyje z nimi seksualnie.
Ale nie naraz.
Jednej nocy jedna.
Drugiej nocy druga.
Jedna rodzi Moaba.
Druga rodzi Ammona.
Dały początek dwóm narodom.
Jaki będzie ich los?

Sofoniasza 2:8-9
„Usłyszałem zniewagę ze strony Moabu i obelżywe słowa synów Ammona — to, czym znieważali mój lud i bardzo się pysznili przeciwko jego terytorium. Dlatego jako żyję — brzmi wypowiedź Jehowy Zastępów, Boga Izraela — Moab stanie się po prostu jak Sodoma, a synowie Ammona jak Gomora, miejscem zarośniętym pokrzywami, dołem solnym i bezludnym pustkowiem aż po czas niezmierzony. Pozostawieni z mego ludu splądrują je, a ostatek mego narodu weźmie je w posiadanie.

Okazało się, że aniołowie ocalili Lota i jego córki po to by z czasem ich potomkowie podzielili los Sodomy i Gomory.

Ciekawe jakie będą losy Abrahama?
Co zrobi Jehowa by wychować ludzi?
Już raz Jehowa potopił niemal wszystkie swoje stwory.
Później grzesznych ludzi zgładził ogniem i siarką.
Lota i jego córki ocalił być może tylko po to by z czasem podzielili los Sodomy i Gomory.
Jak na razie środki wychowawcze Jehowy Boga okazały się nieskuteczne.
Nasuwają się pytania.
Czy wychowanie ludzi przez Jehowę w ogóle jest możliwe?
Być może Bóg Jehowa nie posiada odpowiednich ku temu kwalifikacji?
A może nie a wychowanie tu chodzi?
Być może odpowiedzi na te pytania znajdziemy analizując losy Abrahama i jego potomków.

Ciąg dalszy być może nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kara śmierci i inne przepisy
PostWysłany: Pon 8:46, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





W poprzedniej części rozważań nad metodami wychowawczymi Jehowy Boga nasunęły się następujące myśli.

Ciekawe jakie będą losy Abrahama?
Co zrobi Jehowa by wychować ludzi?
Już raz Jehowa potopił niemal wszystkie swoje stwory.
Później grzesznych ludzi zgładził ogniem i siarką.
Lota i jego córki ocalił być może tylko po to by z czasem podzielili los Sodomy i Gomory.
Jak na razie środki wychowawcze Jehowy Boga okazały się nieskuteczne.
Nasuwają się pytania.
Czy wychowanie ludzi przez Jehowę w ogóle jest możliwe?
Być może Bóg Jehowa nie posiada odpowiednich ku temu kwalifikacji?
A może nie a wychowanie tu chodzi?
Być może odpowiedzi na te pytania znajdziemy analizując losy Abrahama i jego potomków.

Z pośród potomków prawego Noego, z rodu Syryjczyka Abrahama, Bóg wybiera Jakuba. Nadaje mu nowe imię, Izrael.

Rodzaju 35:9-12
I Bóg jeszcze raz ukazał się Jakubowi, gdy ten przybywał z Paddan-Aram, i go pobłogosławił. I Bóg przemówił do niego: „Twoje imię jest Jakub. Nie będziesz już miał na imię Jakub, ale będziesz się nazywał Izrael”. I zaczął go nazywać imieniem Izrael.
I Bóg rzekł jeszcze do niego: „Jam jest Bóg Wszechmocny. Bądź płodny i stań się liczny. Od ciebie będą się wywodzić narody i zbór narodów, a z twoich lędźwi wyjdą królowie.
Ziemię zaś, którą dałem Abrahamowi i Izaakowi, dam tobie, a także twojemu potomstwu po tobie dam tę ziemię”.

Od Jakuba Izraela mają się wywodzić narody.
Proszę zobaczmy jakimi środkami wychowawczymi poza topieniem, paleniem ogniem i zamienianiem w ludzi sól posłuży się Bóg w celu wychowania swoich wybrańców.

Rodzaju 47:27
I mieszkał Izrael w ziemi egipskiej, w ziemi Goszen; i osiedlili się w niej, i byli płodni, i bardzo się rozmnożyli.

Na początek Bóg sprowadza Izraelitów do Egiptu. Było to w okresie panującego w tamtym rejonie głodu.

Wyjścia 1:8,13,14
Z czasem zaczął panować nad Egiptem nowy król, nie znający Józefa.
Toteż Egipcjanie zmusili synów Izraela do robót niewolniczych, tyranizując ich. I uprzykrzali im życie ciężką niewolniczą pracą przy zaprawie glinianej i cegłach oraz wszelką niewolniczą pracą w polu — wszelką niewolniczą pracą, w której ich wykorzystywano jako tyranizowanych niewolników.

Po pierwszych latach dobrobytu Izraelici zostają skazani na niewolniczą katorgę.
W Biblii nie napisano jaki jest sens tej kary i za jakie winy została ona wyegzekwowana.
Być może było to tylko profilaktyczne ukaranie na wszelki wypadek.

Wyjścia 3:3-8
Wtedy Mojżesz rzekł: „Podejdę, żeby się przyjrzeć temu wielkiemu zjawisku, dlaczego ciernisty krzew się nie spala”. Kiedy Jehowa ujrzał, że on podchodzi, by się przyjrzeć, Bóg od razu zawołał na niego spośród ciernistego krzewu, mówiąc: „Mojżeszu! Mojżeszu!”, na co ten odpowiedział: „Oto jestem”. Wówczas rzekł: „Nie zbliżaj się tu. Zzuj sandały ze swych nóg, gdyż miejsce, gdzie stoisz, jest ziemią świętą”. I powiedział jeszcze: „Jam jest Bóg twego ojca, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”. Wtedy Mojżesz zakrył sobie twarz, gdyż bał się patrzeć na prawdziwego Boga. I Jehowa dodał: „Zaiste widziałem uciśnienie mego ludu, który jest w Egipcie, i słyszałem ich krzyk z powodu tych, którzy ich poganiają do pracy; gdyż dobrze znam boleści, jakich doznają. I zstępuję, aby ich wyzwolić z ręki Egipcjan i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi dobrej i przestronnej, do ziemi mlekiem i miodem płynącej...

W dziejach Izraela pojawia się nowa postać.
Mojżesz, który na polecenie Boga wywabił Izraelczyków z Egiptu na pustynie z obietnicą wprowadzenia do ziemi obiecanej mlekiem i miodem płynącej.

Liczb 21:5
I mówił lud przeciwko Bogu i Mojżeszowi: „Czemuż wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy pomarli na tym pustkowiu? Bo nie ma chleba ani wody, a nasza dusza obrzydziła sobie ten chleb godny wzgardy”.

Kiedy Izraelici zorientowali się, że Bóg chce by pomarli na pustyni zaczęli narzekać na Boga i Mojżesza.

Co zrobi Bóg?

Czy zrozumie Izraelitów i jakie środki wychowawcze podejmie w celu ich wychowania?

Liczb 21:6
Toteż Jehowa posłał między lud jadowite węże i one kąsały lud, tak iż wielu z ludu Izraela umarło.

Bóg postanowił ukarać Izraelitów śmiercią.
Do wykonania wyroku użył jadowite węże, które śmiertelnie kąsały Izraelitów.
Widocznie kara śmierci spodobała się Bogu.
Wywabiony na pustynie naród Izraelski otrzymał prawo od Boga, którego głównym środkiem wychowawczym będzie kara śmierci.

W prawie tym przewidziano surowe kary za różne przewinienia.
O ile przed potopem nawet za zabójstwo nie było kary śmierci, to w prawie danym Izraelitom kara śmierci staje się podstawowym środkiem wychowawczym.
Proszę przyjrzyjmy się za jakie przewinienia jakie przewidziano kary.

Powtórzonego Prawa 21:18-21
Jeśli jakiś mężczyzna ma syna, który jest uparty i buntowniczy, nie słucha głosu swego ojca ani głosu swej matki, a oni go korygowali, lecz on nie będzie ich słuchał, to ojciec i matka wezmą go i zaprowadzą do starszych miasta i do bramy w jego miejscowości, i powiedzą do starszych miasta: ‚Ten nasz syn jest uparty i buntowniczy; nie słucha naszego głosu, jest żarłokiem i pijakiem’. Wtedy wszyscy mężczyźni z jego miasta ukamienują go kamieniami i umrze. Tak usuniesz spośród siebie zło, a cały Izrael usłyszy i będzie się bał.

Za nieposłuszeństwo rodzicom, upór, buntowniczość, żarłoczność i pijaństwo przewidziano karę śmierci.

Powtórzonego Prawa 17:12-13
A mężczyzna zachowujący się zuchwale i nie słuchający kapłana, który stoi, by tam pełnić służbę dla Jehowy, twego Boga, ani sędziego — mężczyzna ten umrze; i usuniesz z Izraela zło. A cały lud usłyszy i się zlęknie, i już nie będą postępować zuchwale.

Za nieposłuszeństwo kapłanowi lub sędziemu przewidziano karę śmierci.

Wyjścia 22:19
Kto się kładzie ze zwierzęciem, bezwarunkowo ma być uśmiercony.

Za stosunki seksualne ze zwierzęciem przewidziano karę śmierci.

Kapłańska 21:9
A jeśli córka kapłana skala się uprawianiem nierządu, to kala swego ojca. Należy ją spalić w ogniu.

Kara śmierci poprzez spalenie w ogniu dla córki kapłana uprawiającej prostytucję.

Kapłańska 20:9-22
„‚Jeśli jakiś człowiek złorzeczy swemu ojcu i swej matce, ma bezwarunkowo być uśmiercony. Złorzeczył przecież swemu ojcu i swej matce. Spadnie na niego jego własna krew.
„‚A mężczyzna, który cudzołoży z żoną innego mężczyzny, cudzołoży z żoną swego bliźniego. Ma być bezwarunkowo uśmiercony — zarówno cudzołożnik, jak i cudzołożnica.
A mężczyzna, który się kładzie z żoną swego ojca, odsłonił nagość swego ojca. Oboje mają bezwarunkowo być uśmierceni. Spadnie na nich ich własna krew.
A jeśli mężczyzna kładzie się ze swą synową, oboje mają bezwarunkowo być uśmierceni. Dopuścili się pogwałcenia tego, co naturalne. Spadnie na nich ich własna krew.
„‚A gdy jakiś mężczyzna kładzie się z inną osobą płci męskiej, tak jak mężczyzna kładzie się z kobietą, obaj dopuszczają się obrzydliwości. Mają bezwarunkowo być uśmierceni. Spadnie na nich ich własna krew.
„‚Jeśli mężczyzna weźmie sobie kobietę oraz jej matkę, jest to rozpasanie. Należy go wraz z nimi spalić w ogniu, żeby rozpasanie nie pozostawało wśród was.
„‚A jeśli mężczyzna da nasienie, które z niego wypłynie, jakiemuś zwierzęciu, to ma bezwarunkowo być uśmiercony, macie też zabić zwierzę.
I jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, by z nim spółkować, zabijesz tę kobietę oraz to zwierzę. Mają bezwarunkowo ponieść śmierć. Spadnie na nich ich własna krew.
„‚A jeśli mężczyzna weźmie swoją siostrę, córkę swego ojca lub córkę swej matki, i zobaczy jej nagość, a ona zobaczy jego nagość, jest to hańbą. Zostaną więc zgładzeni na oczach synów swego ludu. Odsłonił nagość swej siostry. Niech odpowie za swe przewinienie.
„‚A jeśli mężczyzna kładzie się z kobietą, która miesiączkuje, i odsłania jej nagość, to obnażył jej źródło; ona też odsłoniła źródło swej krwi. Oboje więc zostaną zgładzeni spośród swego ludu.
„‚I nie wolno ci odsłonić nagości siostry twej matki oraz siostry twego ojca, gdyż zostałaby obnażona jego krewna. Niech odpowiedzą za swe przewinienie.
A mężczyzna, który się kładzie z żoną swego wujka, odsłania nagość swego wujka. Odpowiedzą za swój grzech. Umrą bezdzietnie.
Jeśli zaś mężczyzna weźmie żonę swego brata, jest to coś odrażającego. Odsłonił nagość swego brata. Będą bezdzietni.

Proszę przypomnimy sobie jakie kary w prawie wprowadził Bóg w przytoczonych powyżej wersetach.

Kara śmierci za złorzeczenie ojcu lub matce.

Kara śmierci dla cudzołożników.

Jeżeli mężczyzna kładzie się żoną swego ojca, oboje mają zostać uśmierceni.

Karę śmierci przewidziano dla mężczyzny współżyjącego z synową.

Mężczyzna współżyjący z mężczyzną kara śmierci dla obydwu.

Jeżeli mężczyzna weźmie sobie (za żony?) kobietę oraz jej matkę, kara śmierci przez spalenie.

Jeżeli mężczyzna da spermę w celu zapłodnienia zwierzęcia, kara śmierci dla mężczyzny i zwierzęcia.

Stosunek seksualny kobiety i zwierzęcia kara śmierci dla kobiety i zwierzęcia.

Jeżeli brat współżyje z siostrą kara śmierci dla obydwu.

Jeżeli mężczyzna współżyje z kobietą w okresie miesiączki, kara śmierci dla obojga.

Jeżeli mężczyzna współżyje z siostrą matki lub współżyje z żoną wujka lub z żoną swego brata karą teoretycznie może być bezpłodność lub śmierć dzieci, mają bowiem umrzeć bezdzietnie.

Kapłańska 20:18
A jeśli mężczyzna kładzie się z kobietą, która miesiączkuje, i odsłania jej nagość, to obnażył jej źródło; ona też odsłoniła źródło swej krwi. Oboje więc zostaną zgładzeni spośród swego ludu.

Kara śmierci za stosunek seksualny w trakcie miesiączki.

Powtórzonego Prawa 25:11-12
Jeśli mężczyźni będą się bić i podejdzie żona jednego, by wyzwolić swego męża z ręki tego, który go bije, i wyciągnąwszy rękę, chwyci go za części wstydliwe, to odetniesz jej rękę. Twoje oko się nie użali.

Karę obcięcia ręki przewidziano dla kobiety, która w obronie męża chwyci za części wstydliwe atakującego męża obcego mężczyznę.

Wyjścia 22:18
Nie wolno ci zostawić czarownicy przy życiu.

Kara śmierci dla czarownic za samo ich istnienie.

Wyjścia 22:20
Kto składa ofiary jakimkolwiek Bogom oprócz samego Jehowy, ma być wydany na zagładę.

Kara śmierci dla Izraelitów składających ofiarę dla jakiegokolwiek Boga poza Jehową.

Wyjścia 35:2
Sześć dni można wykonywać pracę, lecz w siódmym dniu będzie dla was coś świętego, sabat całkowitego odpoczynku dla Jehowy. Kto będzie wtedy wykonywał pracę, zostanie uśmiercony.

Kara śmierci za wykonywanie pracy w sabat.

Kapłańska 20:6
Jeśli chodzi o duszę, która się zwraca do mediów spirytystycznych oraz do tych, którzy się trudnią przepowiadaniem wydarzeń, aby uprawiać z takimi nierząd, ja skieruję swe oblicze przeciw tej duszy i zgładzę kogoś takiego spośród jego ludu.

Kara śmierci dla osób mających kontakty z mediami spirytystycznymi.

Kapłańska 20:27
A jeśli chodzi o mężczyznę lub kobietę, w których będzie duch mediumistyczny lub duch przepowiadania, mają bezwarunkowo być uśmierceni. Należy ich obrzucić kamieniami, żeby umarli. Spadnie na nich ich własna krew.

Kara śmierci dla osób obdarzonych duchem mediumistycznym lub duchem przepowiadania.

Wyjścia 21:20-21
„A jeżeli mężczyzna uderzy kijem swego niewolnika lub swą niewolnicę, tak iż ktoś taki umrze pod jego ręką, to bezwarunkowo ma być pomszczony. Ale jeśli przeżyje dzień lub dwa dni, to nie ma być pomszczony, jest bowiem jego pieniądzem.

Pomsta za zabicie niewolnika od razu.
Jeżeli niewolnik umrze na drugi dzień kara pomsty przemija.
Wniosek z tego, że jeżeli właściciel chce zabić niewolnika bez pomsty, musi go tak bić by nie umarł tego samego dnia.

Wyjścia 21:28-29
A jeżeli byk pobodzie mężczyznę lub kobietę i ktoś taki umrze, to byka bezwarunkowo należy ukamienować, ale jego mięsa nie wolno jeść; a właściciel byka nie podlega karze. Lecz jeśli już wcześniej bywało, że byk bódł, i ostrzegano właściciela, ale go nie pilnował i ten uśmiercił mężczyznę lub kobietę, to byka należy ukamienować, a jego właściciel także ma być uśmiercony.

Kara śmierci dla byka, jeżeli kogoś pobódł na śmierć.
Kara śmierci dla właściciela byka jeżeli już wcześniej byk bódł i właściciel o tym wiedział.

Wyjścia 21:32
Jeśli byk pobódł niewolnika lub niewolnicę, to właściciel da ich panu kwotę trzydziestu sykli, a byk zostanie ukamienowany.

Kara trzydziestu sykli, jeżeli byk pobódł niewolnika.
Niewolnicy zostali wyłączeni z rodzaju ludzkiego.

Wyjścia 21:22-25
„A jeżeli mężczyźni biją się i wyrządzą krzywdę kobiecie brzemiennej, i wyjdą z niej dzieci, lecz nie nastąpi wypadek śmiertelny, to bezwarunkowo należy od niego zażądać odszkodowania zgodnie z tym, co na niego nałoży właściciel tej kobiety; i ma to dać za pośrednictwem sędziów. Ale jeśli nastąpi wypadek śmiertelny, to masz dać duszę za duszę, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, cios za cios.

Kara śmierci za spowodowanie u kobiety poronienia z skutkiem śmiertelnym.

Wyjścia 21:15-16
A kto uderzy swego ojca i swą matkę, bezwarunkowo ma być uśmiercony. „A kto porwie mężczyznę i go sprzeda lub zostanie on znaleziony w jego ręku, ten bezwarunkowo ma być uśmiercony.

Karę śmierci przewidziano za uderzenie ojca lub matki.
Karę śmierci przewidziano za porwanie mężczyzny.
Kobiety porywać było wolno.

Sędziów 21:20, 21, 23
Nakazali więc synom Beniamina, mówiąc: „Idźcie i urządźcie zasadzkę w winnicach. I patrzcie, a oto gdy córki z Szilo wyjdą, by tańczyć w kręgach tanecznych, wyjdźcie z winnic i niech każdy z was porwie dla siebie żonę spośród córek z Szilo, i odejdźcie do ziemi Beniamina.
Toteż synowie Beniamina tak właśnie zrobili i zaczęli według swej liczby uprowadzać sobie żony spośród pląsających kobiet, które porywali;

Jak przeczytaliśmy, czasami nawet do porywania kobiet Izraelitów zachęcano.

To tylko niektóre fragmenty prawa, jakie Izraelici otrzymali od Boga.
Proszę przeczytajmy co o tym prawie napisano w Biblii.


Psalm 19:7
Prawo Jehowy jest doskonałe, przywraca duszę. Przypomnienie od Jehowy jest godne zaufania, niedoświadczonego czyni mądrym.

Prawo Jehowy podobno godne jest zaufania i niedoświadczonych czyniących mądrymi.

Czy to prawda?

Przekonamy się o tym sprawdzając jak prawo Jehowy było w praktyce stosowane w życiu Izraelitów oraz do czego ono ich doprowadziło.

Ciąg dalszy być może nastąpi.

Papua-Nowa Gwinea jest konstytucyjną monarchią parlamentarną. Głową państwa jest królowa angielska Elżbieta II reprezentowana przez wybieranego na 6-letnią kadencję gubernatora generalnego.
Kraj deklaruje się jako chrześcijański, z czego większość stanowią protestanci.

Kobieta podejrzana o czary spalona żywcem
Mieszkanka jednego z wiejskich regionów Papui Nowej Gwinei została związana, zakneblowana, przywiązana do kłody drewna, i spalona na stosie z opon, prawdopodobnie dlatego, że wieśniacy podejrzewali, że jest czarownicą, poinformowała lokalna policja.
Jest kolejną osobą, na długiej liście kobiet i mężczyzn, oskarżonych o paranie się czarami, torturowanych i zabitych w Papui Nowej Gwinei...
Do morderstwa doszło we wtorek rano. Grupa ludzi zaciągnęła kobietę, która miała zaledwie około dwudziestu lat, na wysypisko znajdujące się na przedmieściach miasta Mount Hagen. Jak mówi Mauba rozebrano ją do naga, związano jej ręce i nogi, w usta wepchnięto kawałek szmaty, przywiązano do kłody drewna i podpalono. - Gdy pobliscy mieszkańcy przyszli na wysypisko, by sprawdzić dlaczego pojawił się na nim ogień, zobaczyli przerażający widok – płonącego żywcem człowieka. To był koszmar - dodaje Mauba.
Według dziennika Post-Courier w ubiegłym roku w dwóch prowincjach Papui Nowej Gwinei zamordowano ponad pięćdziesiąt osób, oskarżanych o praktykowanie magii.
Głośnym echem odbił się przypadek ciężarnej kobiety, która została przywiązana do drzewa, i urodziła dziecko próbując wyswobodzić się z więzów. Wieśniacy siłą wywlekli kobietę z domu oskarżając ją o czary po tym, jak nagłą śmiercią zmarł jeden z jej sąsiadów. Zabijanie czarownic czy też sangumas (osób oskarżanych o praktykowanie czarnej magii) nie jest niczym nowym w rejonie wybrzeża Papui Nowej Gwinei.

Uczniowie urządzili polowanie na czarownice
Grupa uczniów podpaliła dwie kobiety w południowoafrykańskiej prowincji KwaZulu-Natal za rzekome rzucanie czarów na ich szkołę, co miało sprowadzić złe duchy - podały media RPA.
60-letnie kobiety Mangubane Msaba Zungu i Qibile Thabitha Thusi zostały wywleczone ze swoich domów niedaleko Manguzi. Uczniowie ze szkoły średniej w Manhlenga oblali je benzyną na boisku sportowym i podpalili. Zungu zginęła na miejscu, a Thusi zmarła w szpitalu - poinformowała policja.

Szwecja chce zakazać seksu ze zwierzętami
Po wielu latach debat Szwecja gotowa jest zmienić ustawę o ochronie zwierząt, która by zdelegalizowała obcowanie seksualne ze zwierzętami. Od 1944 roku czyn ten, przez szwedzkie prawo, nie jest postrzegany jako przestępstwo - podaje serwis thelocal.se.
Obecnie zgodnie z ustawą karze podlegają jedynie osoby, które podczas stosunku "dręczą psychicznie" zwierzęta lub fizycznie się nad nimi znęcają.
Eva Eriksson, polityk z Värmland, która pracuje nad nowym prawem od 2009 roku stwierdziła na konferencji prasowej, iż wykorzystywanie zwierząt niesie za sobą wiele niebezpieczeństw. Według niej, sprawa ta została podniesiona w dyskusji po dłuższym czasie i wyraziła przekonanie, że poważne zmiany, które nastąpiły w społeczeństwie gwarantują wprowadzenie prawa zakazującego uprawiania seksu ze zwierzętami.
- Dziś, w internecie czy innych miejscach, jest bardzo łatwo natrafić na informacje związane z seksem zwierząt i powstaje coraz więcej opracowań, które wskazują że takie przypadki nie są rzadkością – mówiła Eriksson.
Wyjaśnia także, że nowe prawo nie należy mylić z okrucieństwem wobec zwierząt, które już jest przez prawo zakazane.
Nowe przepisy, jak zaznacza Eriksson, będą zakazywały wykorzystywania seksualnego zwierząt podczas którego sprawca będzie odnosił przyjemność.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pustynia zagłady
PostWysłany: Pon 8:49, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Ciąg dalszy 4.

Izraelici wyszli z Egiptu i idą do ziemi obiecanej.
Otrzymali od Boga prawo, które podobno jest godne zaufania i niedoświadczonego czyni mądrym.

Zobaczymy jak było ono wprowadzane w życie i jakie przyniosło rezultaty.
Przed analizą proszę przypomnijmy sobie kilka wielce wymownych liczb.
Proszę sprawdźmy ilu Izraelitów przybyło do Egiptu.

Rodzaju 46:26-27
Wszystkie dusze, które przybyły do Jakuba do Egiptu, wyszły z jego bioder, oprócz żon synów Jakuba. Wszystkich dusz było sześćdziesiąt sześć. A synów Józefa, którzy mu się urodzili w Egipcie, było dwie dusze. Wszystkich dusz z domu Jakuba, które przybyły do Egiptu, było siedemdziesiąt.

Do Egiptu przybyło siedemdziesiąt osób.

Po wyjściu z Egiptu Jehowa zlecił dokonanie spisu ludności.

Liczb 1:1-3
I Jehowa przemówił do Mojżesza na pustkowiu Synaj, w namiocie spotkania, pierwszego dnia miesiąca drugiego, w drugim roku po ich wyjściu z ziemi egipskiej, i rzekł: „Dokonajcie spisu ogólnej liczby zgromadzenia synów Izraela według ich rodzin, według domu ich ojców, stosownie do liczby imion — wszystkich mężczyzn, głowa po głowie, od dwudziestu lat wzwyż, każdego stającego do wojska w Izraelu. Ty i Aaron macie ich spisać według ich zastępów.

Jaki był wynik spisu ludności?

Liczb 1:45-46
A wszystkich synów Izraela spisanych według domu ich ojców, od dwudziestu lat wzwyż, wszystkich stających do wojska było, tak, wszystkich spisanych było sześćset trzy tysiące pięciuset pięćdziesięciu.

Z Egiptu wyszło sześćset trzy tysiące pięciuset pięćdziesięciu mężczyzn od dwudziestego roku wzwyż.
Kobiet i dzieci nie liczono.

Co za imponująca liczba.
Przypomnijmy sobie, do Egiptu weszło tylko siedemdziesiąt ludzi.

Czy nie jest to przejaw błogosławieństwa Jehowy?
Ciekawe ilu tym spisanym Izraelitom uda się wejść do ziemi obiecanej?

Być może niewielu Izraelitów pamiętało, historię Era i Onana, która wydarzyła się przed wejściem do Egiptu.
Proszę przypomnijmy sobie, co ich spotkało.

Rodzaju 38:6-10
Po pewnym czasie Juda wziął żonę dla Era, swego pierworodnego, a miała ona na imię Tamar. Lecz Er, pierworodny Judy, okazał się zły w oczach Jehowy; dlatego Jehowa go uśmiercił.
Toteż Juda powiedział do Onana: „Współżyj z żoną twego brata i zawrzyj z nią małżeństwo lewirackie, i wzbudź potomstwo swemu bratu”.
Ale Onan wiedział, że to potomstwo nie byłoby dla niego; toteż gdy współżył z żoną swego brata, marnował swe nasienie, kierując je na ziemię, żeby nie dać potomstwa swemu bratu. A to, co czynił, było złe w oczach Jehowy; dlatego również jego uśmiercił.

Er został zabity dlatego, że okazał się zły w oczach Jehowy.
Jego brat Onan został zabity, za stosowanie metody antykoncepcyjnej zwanej stosunkiem przerywanym.
Może niewielu Izraelitów zapamiętało to zdarzenie, jednak wszyscy wychodzący z Egiptu Izraelici byli świadkami potęgi i mocy Jehowy Boga.

Wyjścia 14:21-31
Potem Mojżesz wyciągnął rękę nad morze i Jehowa zaczął cofać morze silnym wiatrem wschodnim, wiejącym przez całą noc, i zamieniać basen morza w suchą ziemię, i wody się rozdzieliły. W końcu synowie Izraela przeszli środkiem morza po suchej ziemi, podczas gdy wody były dla nich murem po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie zaś ruszyli w pościg; i wszystkie konie faraona, jego rydwany wojenne i jeźdźcy ruszyli za nimi w środek morza. A podczas straży porannej Jehowa spojrzał na obóz Egipcjan ze słupa ognia i obłoku i wywołał zamieszanie w obozie Egipcjan. I sprawił, że odpadały koła od ich rydwanów, tak iż z trudem nimi powozili; i Egipcjanie zaczęli mówić: „Uciekajmy, by się nie zetknąć z Izraelem, gdyż Jehowa walczy za nich z Egipcjanami”. W końcu Jehowa rzekł do Mojżesza: „Wyciągnij rękę nad morze, żeby wody wróciły na Egipcjan, ich rydwany wojenne i jeźdźców”. Mojżesz od razu wyciągnął rękę nad morze i z nastaniem poranka morze zaczęło wracać do normalnego stanu. Przez cały ten czas Egipcjanie uciekali, by się z nim nie zetknąć, ale Jehowa wtrącił Egipcjan w środek morza. I wody wciąż wracały. W końcu zakryły rydwany wojenne i jeźdźców ze wszystkich wojsk faraona, a także tych, którzy weszli za nimi w morze. Ani jeden z nich nie pozostał. Natomiast synowie Izraela przeszli po suchej ziemi środkiem dna morskiego, a wody były dla nich murem po prawej i po lewej stronie. Tak w owym dniu Jehowa wybawił Izraela z ręki Egipcjan, a Izrael zobaczył Egipcjan martwych na brzegu morza. Izrael ujrzał też potężną rękę, którą Jehowa posłużył się przeciw Egipcjanom; i lud zaczął się bać Jehowy oraz wierzyć Jehowie i Mojżeszowi, jego słudze.

Zastraszeni Izraelici zaczęli wierzyć Jehowie i jego słudze, Mojżeszowi.
Zapanowała euforia.
Mężczyźni zaśpiewali Jehowie pieśń, kobiety się dołączyły i zaczęły tańczyć.

Wyjścia 15:1-6,20,21
Wtedy Mojżesz i synowie Izraela zaśpiewali Jehowie pieśń następującej treści: „Zaśpiewam Jehowie, bo wielce się wywyższył. Konia i jego jeźdźca wrzucił do morza.  Moją siłą i moją potęgą jest Jah, gdyż on jest mi wybawieniem. To mój Bóg — będę go sławił; Bóg mego ojca — będę go wywyższał. Jehowa jest wojownikiem. Jehowa to jego imię. Rydwany faraona oraz jego wojska wrzucił do morza, a jego doborowi wojownicy potonęli w Morzu Czerwonym.  Zakryły ich rozkołysane wody; wpadli w głębiny niczym kamień. Twoja prawica, Jehowo, jest potężna w mocy; twoja prawica, Jehowo, potrafi roztrzaskać nieprzyjaciela...
A Miriam, prorokini, siostra Aarona, wzięła do ręki tamburyn; i wszystkie kobiety zaczęły z nią wychodzić, trzymając tamburyny i pląsając. Miriam zaś odpowiadała mężczyznom śpiewem: „Śpiewajcie Jehowie, bo wielce się wywyższył. Konia i jego jeźdźca wrzucił do morza”... A Miriam, prorokini, siostra Aarona, wzięła do ręki tamburyn; i wszystkie kobiety zaczęły z nią wychodzić, trzymając tamburyny i pląsając. 21 Miriam zaś odpowiadała mężczyznom śpiewem: „Śpiewajcie Jehowie, bo wielce się wywyższył. Konia i jego jeźdźca wrzucił do morza”.

Krótkotrwała euforia minęła.
Dla Izraelitów rozpoczęło się trudne życie na pustyni.
Zaczyna dochodzić do nieporozumień.

Liczb 12:1,2,
Wtedy Miriam i Aaron zaczęli mówić przeciw Mojżeszowi z powodu kuszyckiej żony, którą pojął, gdyż za żonę pojął Kuszytkę. I mówili: „Czyż Jehowa mówił tylko przez Mojżesza? Czyż nie mówił także przez nas?” Jehowa zaś słuchał.

Co zrobi Jehowa?
Jak rozwiąże ten problem?

Liczb 12:4-10
Wtedy Jehowa nagle rzekł do Mojżesza i Aarona, i Miriam: „Wyjdźcie, wy troje, do namiotu spotkania”. Toteż wyszło tych troje. Potem Jehowa zstąpił w słupie obłoku i stanął u wejścia do namiotu, i zawołał Aarona oraz Miriam. Wtedy oboje wyszli. I przemówił: „Posłuchajcie, proszę, moich słów. Gdyby powstał spośród was prorok dla Jehowy, to dałbym mu się poznać w wizji. We śnie mówiłbym do niego. Nie tak jest z moim sługą Mojżeszem! Jemu został powierzony cały mój dom. Mówię do niego usta w usta, tak mu przedstawiając, a nie przez zagadki; i widzi on postać Jehowy. Czemuż więc nie baliście się mówić przeciwko mojemu słudze, przeciwko Mojżeszowi?” I Jehowa zapałał na nich gniewem, i odszedł. A obłok oddalił się znad namiotu i oto Miriam została dotknięta trądem białym jak śnieg. Wtedy Aaron zwrócił się ku Miriam i oto była dotknięta trądem.

Jehowa zaraził Miriam trądem.

Jak się skończy ta historia.

Liczb 12:11-16
Aaron natychmiast rzekł do Mojżesza: „Wybacz mi, mój panie! Proszę, nie policz nam tego grzechu, w którym głupio postąpiliśmy i który popełniliśmy! Nie dopuść, proszę, by pozostawała jak umarły, który wychodząc z łona matki, ma ciało na wpół zżarte!” I Mojżesz zaczął wołać do Jehowy, mówiąc: „Boże, proszę! Uzdrów ją, proszę!” Wówczas Jehowa rzekł do Mojżesza: „Gdyby ojciec splunął jej w twarz, czyż nie byłaby upokorzona przez siedem dni? Niech na siedem dni zostanie poddana kwarantannie poza obozem, a potem niech zostanie przyjęta”. Toteż Miriam została na siedem dni poddana kwarantannie poza obozem i lud nie wyruszył, dopóki Miriam nie została przyjęta.

Ingerencja Boga okazała się skuteczna.
Aaron prosi swego brata Mojżesza o wybaczenie.
Miriam po siedmiu dniach wróciła do zdrowia.
Życie na pustyni toczy się dalej.
Mojżesz udaje się na spotkanie z Bogiem i długo nie wraca.
Pod jego nieobecność zdezorientowany lud pod przewodnictwem Aarona robi złotego cielca.
Ogłoszono święto dla Jehowy.
Zaczęto jeść pić i się bawić.

Wyjścia 32:1-6
Tymczasem lud zobaczył, że Mojżesz długo nie schodzi z góry. Lud zebrał się więc wokół Aarona i powiedział do niego: „Wstań, uczyń nam boga, który pójdzie przed nami, bo jeśli chodzi o tego Mojżesza, męża, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej, naprawdę nie wiemy, co się z nim stało”. Na to Aaron im rzekł: „Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów oraz waszych córek, i przynieście je do mnie”. I cały lud zaczął zdejmować złote kolczyki, które były w ich uszach, i przynosić je do Aarona. Wówczas wziął z ich rąk złoto i je ukształtował rylcem, i uczynił z niego lany posąg cielca. A oni poczęli mówić: „Oto twój Bóg, Izraelu, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”. Kiedy Aaron to zobaczył, przystąpił do budowania przed nim ołtarza. W końcu Aaron zawołał i rzekł: „Jutro jest święto dla Jehowy”. Nazajutrz więc wstali wcześnie i zaczęli ofiarować całopalenia oraz składać ofiary współuczestnictwa. Potem lud usiadł, by jeść i pić. Następnie wstali, aby się zabawić.

Co zrobi Jehowa?
Jak się zachowa?
Czy spodoba mu się inicjatywa jego wybranego ludu i Aarona?

Wyjścia 32:7-10
Wówczas Jehowa rzekł do Mojżesza: „Idź, zstąp, gdyż twój lud, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej, postąpił zgubnie. Śpiesznie zboczyli z drogi, którą im nakazałem iść. Uczynili sobie lany posąg cielca i mu się kłaniają, i składają mu ofiary, mówiąc: ‚Oto twój Bóg, Izraelu, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej’”. I Jehowa przemówił do Mojżesza: „Spojrzałem na ten lud, a oto jest to lud o sztywnym karku. Teraz więc zostaw mnie, żeby zapłonął przeciwko nim mój gniew i żebym ich wytracił, ciebie zaś uczynię wielkim narodem”.

Jehowa zapłoną gniewem na swój wybrany lud.
Postanowił go wytracić a z Mojżesza uczynić sobie nowy wielki naród.

Czyżby Jehowa tylko po to wyprowadził swój wybrany naród by ich wytracić na pustyni?

Wyjścia 32:11-14
A Mojżesz zaczął łagodzić oblicze Jehowy, swego Boga, i mówić: „Czemuż, Jehowo, miałby zapłonąć twój gniew przeciw twemu ludowi, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemuż Egipcjanie mieliby mówić: ‚W złym zamiarze ich wyprowadził, żeby ich zabić między górami i wytracić ich z powierzchni ziemi’? Zaniechaj swego płonącego gniewu i pożałuj zła wymierzonego przeciw twemu ludowi. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, twoich sług, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc im: ‚Rozmnożę wasze potomstwo jak gwiazdy niebios, a całą tę ziemię, którą wskazałem, dam waszemu potomstwu, żeby ją wzięli w posiadanie po czas niezmierzony’”. I Jehowa począł żałować zła, o którym powiedział, że je ściągnie na swój lud.

Jehowa, zaczął żałować zła, które zapowiedział Izraelitom.
Mojżesz wraca do ludu.


Co się będzie działo?
Jak Jehowa rozwiąże tę sytuację?

Wyjścia 32:25-28
I Mojżesz zobaczył, że lud się rozzuchwalił, gdyż Aaron pozwolił im się rozzuchwalić ku hańbie wśród ich przeciwników. Wówczas Mojżesz stanął w bramie obozu i rzekł: „Kto jest po stronie Jehowy? Do mnie!” I zaczęli się przy nim zbierać wszyscy synowie Lewiego. Powiedział więc do nich: „Oto, co rzekł Jehowa, Bóg Izraela: ‚Niech każdy z was przypasze miecz do swego boku. Przejdźcie i wróćcie od bramy do bramy w obozie, i zabijcie — każdy swego brata i każdy swego bliźniego, i każdy swego najbliższego znajomego’”. I synowie Lewiego zaczęli czynić to, co powiedział Mojżesz, tak iż w owym dniu padło z ludu około trzech tysięcy mężczyzn.
Mojżesz powiedział Izraelitom, że Jehowa mu powiedział by Izraelici wzięli miecze i każdy zabił swego brata, bliźniego, najbliższego znajomego.

Izraelici posłuchali tego co im nakazał Mojżesz i wykonali wyrok na około trzech tysiącach najbliższych im osób.

Co się będzie działo dalej?

Kapłańska 24:10-14,23
A oto syn pewnej izraelskiej kobiety, który był jednak synem Egipcjanina, wszedł między synów Izraela i ten syn Izraelitki oraz pewien Izraelita zaczęli się ze sobą bić w obozie.
I syn tej izraelskiej kobiety zaczął lżyć Imię oraz mu złorzeczyć.
Przyprowadzono go więc do Mojżesza. A jego matka miała na imię Szelomit i była córką Dibriego z plemienia Dana. Wtedy oddano go pod straż, dopóki nie otrzymają wyraźnego oznajmienia według tego, co powie Jehowa.
A Jehowa przemówił do Mojżesza i rzekł: „Tego, który złorzeczył, wyprowadź poza obóz; a wszyscy, którzy go słyszeli, niech położą ręce na jego głowie i niech całe zgromadzenie ukamienuje go kamieniami.
Potem Mojżesz przemówił do synów Izraela, a oni wyprowadzili tego, który złorzeczył, poza obóz i ukamienowali go kamieniami. Synowie Izraela uczynili więc tak, jak Jehowa nakazał Mojżeszowi.

Za złorzeczenie imieniu Bóg wprowadza karę śmierci przez ukamieniowanie.
Wykonawcą kary jest lud.

Co jeszcze czeka Izraelitów na pustyni?

Kapłańska 10:1-2
Później synowie Aarona, Nadab i Abihu, wzięli każdy swą kadzielnicę i włożyli w nie ogień, i nasypali nań kadzidła, i zaczęli przed Jehową ofiarować niedozwolony ogień, czego on im nie polecił. Wtedy sprzed Jehowy wyszedł ogień i strawił ich, tak iż umarli przed obliczem Jehowy.

Jehowa strawił ogniem dwóch synów Aarona za niedozwolone użycie kadzidła.

Co jeszcze czeka Izraelitów?
Czy do tej pory zastosowane metody wychowawcze Jehowy Boga sprawią, że przestaną grzeszyć?

Okazało się, że nie.
Korach widocznie zapomniał co się stało z Miriam i że z Jehową nie ma żartów.
On i dwustu pięćdziesięciu jego stronników, buntuje się przeciwko Mojżeszowi.

Liczb 16:1-3
I powstał Korach, syn Icchara, syna Kehata, syna Lewiego, razem z Datanem i Abiramem, synami Eliaba, oraz z Onem, synem Peleta, synami Rubena. I stanęli przed obliczem Mojżesza, oni oraz dwustu pięćdziesięciu mężów spośród synów Izraela, naczelników zgromadzenia, wzywanych na spotkanie, mężów sławnych. Zebrali się więc przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi i rzekli do nich: „Dosyć tego, gdyż całe zgromadzenie, wszyscy oni są święci i Jehowa jest pośród nich. Czemuż więc mielibyście się wynosić ponad zbór Jehowy?”

Co zrobi Jehowa?
Czy spodoba mu się czyn Koracha i pozwoli mu przewodzić Izraelitami w jego imieniu?

Liczb 16:31-35
A gdy tylko skończył wypowiadać wszystkie te słowa, ziemia, która była pod nimi, zaczęła się rozstępować. I otworzyła ziemia swą paszczę, i pochłonęła ich oraz ich domowników i wszystkich ludzi, którzy należeli do Koracha, jak również całe mienie. Oni więc i wszyscy, którzy do nich należeli, zstąpili żywcem do Szeolu i ziemia ich zakryła, tak iż zginęli spośród zboru. A wszyscy Izraelici, którzy byli wokoło nich, uciekli na ich krzyk, zaczęli bowiem mówić: „Boimy się, że ziemia nas pochłonie!” I wyszedł od Jehowy ogień, i pochłonął tych dwustu pięćdziesięciu mężów, którzy ofiarowali kadzidło.

Jehowa zadziałał osobiście.
Koracha i jego rodzinę żywcem pochłonęła ziemia.
Dwustu pięćdziesięciu stronników Koracha Jehowa spalił ogniem.

Jak przyjmą ten wyrok Boży obywatele narodu wybranego?

Liczb 16:41-43
A już nazajutrz całe zgromadzenie synów Izraela zaczęło szemrać przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, mówiąc: „To wy uśmierciliście lud Jehowy”. A gdy zgromadzenie zebrało się przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, zwrócili się oni ku namiotowi spotkania; a oto zakrył go obłok i ukazała się chwała Jehowy. Również Mojżesz i Aaron przyszli przed namiot spotkania.

Naród zaczął się buntować przeciwko Aaronowi i Mojżeszowi.
Zaczęli ich winić za uśmiercanie ludu.

Czy słusznie?
Co zrobi Jehowa?

Liczb 16:44-49
Wówczas Jehowa rzekł do Mojżesza, mówiąc: „Wyjdźcie spośród tego zgromadzenia, żebym mógł ich wytracić w jednej chwili”. Wtedy padli oni na twarze. Potem Mojżesz rzekł do Aarona: „Weź kadzielnicę i nałóż do niej ognia z ołtarza, i nasyp kadzidła, i idź szybko do zgromadzenia, i dokonaj za nich przebłagania, gdyż od oblicza Jehowy wyszło oburzenie. Zaczęła się plaga!” Aaron od razu wziął ją, jak to powiedział Mojżesz, i pobiegł w środek zboru; a oto między ludem już się zaczęła plaga. Nasypał więc kadzidła i począł dokonywać przebłagania za lud. I stał między martwymi a żywymi. Wreszcie plaga została powstrzymana. Tych, którzy umarli od plagi, było ogółem czternaście tysięcy siedemset — oprócz tych, którzy umarli z powodu Koracha.

Jehowa Bóg się oburzył na Izraelitów.
Zsyła plagę w wyniku której ginie czternaście tysięcy siedemset osób.

Przypomnimy sobie sytuację kiedy Izraelici mieli już wejść do ziemi obiecanej.
Wyprawiono nawet zwiadowców by dostarczyli o niej informacji.

Liczb 13:1-2
Wówczas Jehowa rzekł do Mojżesza, mówiąc:„Wypraw mężów, żeby przeszpiegowali ziemię Kanaan, którą daję synom Izraela. Wyślecie po jednym mężu z każdego plemienia jego ojców, takiego, który jest między nimi naczelnikiem”.

Co też zwiadowcy tam zobaczą?
Jakie wieści przyniosą?

Liczb 13:25-28
W końcu po upływie czterdziestu dni powrócili z przeszpiegowania tej ziemi. A idąc, przyszli do Mojżesza i Aarona, i do całego zgromadzenia synów Izraela na pustkowie Paran, do Kadesz. I przynieśli im oraz całemu zgromadzeniu wiadomość oraz pokazali im owoc tej ziemi. I zaczęli mu opowiadać, mówiąc: „Weszliśmy do ziemi, do której nas wysłałeś, i ona naprawdę opływa w mleko i miód, a oto jej owoc. Ale faktem jest, że lud zamieszkujący tę ziemię jest silny, a miasta warowne są bardzo wielkie;...”

Ziemia jest mlekiem i miodem płynąca, ale ludzie silni a miasta warowne bardzo wielkie.
Czy zdołają nią zawładnąć?

Liczb 13:30-32
Wtedy Kaleb, próbując uspokoić lud wobec Mojżesza, przemówił: „Wyruszmy zaraz, a weźmiemy ją w posiadanie, gdyż na pewno zdołamy nią zawładnąć”. Lecz mężowie, którzy z nim wyruszyli, powiedzieli: „Nie możemy wyruszyć przeciwko temu ludowi, gdyż oni są silniejsi od nas”. I rozpuszczali pośród synów Izraela złą wieść o ziemi, którą przeszpiegowali.

Zdania są podzielone, ale pesymistyczny wariant zwycięża.
Większość Izraelitów żałuje tego, że się narodzili, że znaleźli się w takiej sytuacji.
Woleli by pomrzeć w ziemi egipskiej lub na pustyni.

Liczb 14:1,2
Wówczas całe zgromadzenie podniosło głos, a lud głośno krzyczał i płakał przez całą tę noc. I wszyscy synowie Izraela zaczęli szemrać przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, a całe zgromadzenie zaczęło mówić przeciw nim: „Obyśmy byli pomarli w ziemi egipskiej albo obyśmy byli pomarli na tym pustkowiu!

Co na to Jehowa?
Czy ich jakoś pocieszy i podniesie na duchu swój naród wybrany?
Proszę przeczytajmy.

Liczb 14:11-19
W końcu Jehowa rzekł do Mojżesza: „Jak długo lud ten będzie mnie traktował bez szacunku i jak długo nie będą mi wierzyć mimo wszystkich znaków, których pośród nich dokonałem? Uderzę ich zarazą i wypędzę ich, ciebie zaś uczynię narodem większym i potężniejszym od nich”. Lecz Mojżesz rzekł do Jehowy: „Wtedy Egipcjanie usłyszą, że to ten lud, który wyprowadziłeś spośród nich swoją mocą. I opowiedzą o tym mieszkańcom tej ziemi. Oni już słyszeli, żeś ty Jehowa, który jest pośród tego ludu i który się ukazał twarzą w twarz. Ty jesteś Jehowa i twój obłok stoi nad nimi, i idziesz przed nimi w słupie obłoku za dnia, a nocą w słupie ognia. Gdybyś uśmiercił ten lud co do jednego męża, to narody, które słyszały o twej sławie, mówiłyby tak: ‚Ponieważ Jehowa nie był w stanie wprowadzić tego ludu do ziemi, co do której im przysiągł, więc powybijał ich na pustkowiu’. Proszę zatem, niech twoja moc stanie się wielka, Jehowo, tak jak rzekłeś, mówiąc: ‚Jehowa, nieskory do gniewu i obfitujący w lojalną życzliwość, on przebacza przewinienie i występek, lecz bynajmniej nie pozwoli ujść bezkarnie — sprowadzi karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie’. Przebacz, proszę, przewinienie tego ludu według obfitej miary twej lojalnej życzliwości, tak jak odpuszczałeś temu ludowi, począwszy od Egiptu aż dotąd”.

Jehowa chce wybić swój naród wybrany i z Mojżesza uczynić sobie nowy.
Mojżesz błaga Jehowę o wybaczenie dla ludu.

Co zrobi Jehowa?
Wybaczy?

Liczb 14:20
Wówczas Jehowa rzekł: Przebaczam zgodnie z twoim słowem.

Bóg wybaczył.
Ciekawe co znaczy zwrot ‘zgodnie z twoim słowem’?

Przypomnijmy sobie co Mojżesz mówił do Jehowy:
„Wtedy Egipcjanie usłyszą, że to ten lud, który wyprowadziłeś spośród nich swoją mocą....Gdybyś uśmiercił ten lud co do jednego męża, to narody, które słyszały o twej sławie, mówiłyby tak: ‚Ponieważ Jehowa nie był w stanie wprowadzić tego ludu do ziemi, co do której im przysiągł, więc powybijał ich na pustkowiu’.

Jak Jehowa wybrnie ze swojego przyrzeczenie.
Co to znaczy przebaczenie w przypadku Boga Jehow?

Liczb 14:28-30
Powiedz im: ‚„Jako żyję — brzmi wypowiedź Jehowy — jeśli nie postąpię z wami tak, jak mówiliście do moich uszu! Na tym pustkowiu legną wasze trupy, wszyscy wasi spisani z całej waszej liczby od dwudziestu lat wzwyż, wy, którzy szemraliście przeciwko mnie. Wy nie wejdziecie do ziemi, w której podniosłem rękę do przysięgi, że będę z wami przebywał — z wyjątkiem Kaleba, syna Jefunnego, i Jezusa, syna Nuna.

Jehowa Bóg nie wybije wszystkich Izraelitów, ale nie owija słów w bawełnę.
Do ziemi obiecanej wejdzie dwóch, Kaleb i Jezus zwany też z łaciny Jozuem.

Liczb 14:32-34
Lecz wasze trupy legną na tym pustkowiu. Wasi synowie zaś będą pasterzami na pustkowiu przez czterdzieści lat i będą odpowiadać za wasze rozpustne czyny, dopóki wasze trupy nie zniszczeją na tym pustkowiu. Według liczby dni, w których przeszpiegowaliście tę ziemię, czterdzieści dni, dzień za rok, dzień za rok, czterdzieści lat będziecie odpowiadać za swe przewinienia, abyście poznali, co to znaczy, gdy się odsuwam.

Mówi wprost, że za karę Izraelici będą czterdzieści lat błąkać się po pustyni aż ich trupy zniszczeją na pustkowiu.

Izraelici na razie nie wchodzą do ziemi obiecanej mlekiem i miodem płynącej.
Pozostali na pustyni.
Zaczęło brakować chleba i wody.
Wyprowadzonym z Egiptu Izraelitom zajrzało w oczy widmo śmierci głodowej.
Zaczęli szemrać przeciwko Bogu i Mojżeszowi.

Liczb 21:5
I mówił lud przeciwko Bogu i Mojżeszowi: „Czemuż wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy pomarli na tym pustkowiu? Bo nie ma chleba ani wody, a nasza dusza obrzydziła sobie ten chleb godny wzgardy”.

Co zrobi Jehowa?

Liczb 21:6
Toteż Jehowa posłał między lud jadowite węże i one kąsały lud, tak iż wielu z ludu Izraela umarło.

Bóg postanowił ukarać Izraelitów śmiercią, używając jadowitych węży, które śmiertelnie pokąsały część Izraelitów.

Jakie skutki odnoszą metody wychowawcze Jehowy Boga?
Czy zastraszeni szerzącymi się wyrokami śmierci zaczną żyć bezgrzesznie?

Okazuje się, że nie.
Lud wdał się w stosunki seksualne z Moabitkami, swoimi dalszymi krewnymi zrodzonymi z kazirodczego związku Lota i jego córki.
Dodatkowo Izraelici zaczęli kłaniać się Bogom Moabu, łamiąc tym przykazanie Jehowy.

Co zrobi Bóg Jehowa?

Liczb 25:1-9
A Izrael mieszkał w Szittim. Wtedy lud zaczął uprawiać nierząd z córkami Moabu. I kobiety te przyzywały lud do ofiar składanych ich bogom, a lud zaczął jeść i kłaniać się ich bogom. Izrael przystał więc do Baala z Peor; i zapłonął przeciw Izraelowi gniew Jehowy. Przeto Jehowa rzekł do Mojżesza: „Weź wszystkich zwierzchników ludu i wystaw ich Jehowie ku słońcu, by płonący gniew Jehowy odwrócił się od Izraela”. Wtedy Mojżesz powiedział do sędziów Izraela: „Niech każdy z was zabije swych mężczyzn, którzy przystali do Baala z Peor”. Lecz oto przyszedł mężczyzna spośród synów Izraela i prowadził do swych braci Midianitkę na oczach Mojżesza i na oczach całego zgromadzenia synów Izraela, oni zaś płakali u wejścia do namiotu spotkania. Kiedy to zobaczył Pinechas, syn Eleazara, syna kapłana Aarona, od razu wstał spośród zgromadzenia i wziął w rękę dzidę. Następnie poszedł za tym mężczyzną izraelskim do sklepionego namiotu i przebił ich oboje, mężczyznę izraelskiego i kobietę przez jej narządy rozrodcze. Wtedy została powstrzymana plaga spadająca na synów Izraela. A tych, którzy ponieśli śmierć od tej plagi, było ogółem dwadzieścia cztery tysiące.

Bóg zesłał na swój naród wybrany plagę, w wyniku której zmarło dwadzieścia cztery tysiące osób.

Czterdziestoletnia wędrówka i szkolenie wychowawcze na pustkowiu dobiegło końca.
Czas na małe podsumowanie.

Z Egiptu wyszło sześćset trzy tysiące pięciuset pięćdziesięciu mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.

Liczb 1:45-46
A wszystkich synów Izraela spisanych według domu ich ojców, od dwudziestu lat wzwyż, wszystkich stających do wojska było, tak, wszystkich spisanych było sześćset trzy tysiące pięciuset pięćdziesięciu.

Podsumujmy te liczby.

Na pustkowiu Bóg Jehowa wybił sześćset trzy tysiące pięćset czterdzieści osiem dorosłych Izraelitów nie licząc wybitych kobiet, dzieci i prozelitów.
Dotychczasowi przywódcy, Mojżesz i Aaron nie żyją.

Czy te metody wychowawcze oparte na karze śmierci były skuteczne?

To się okaże.
Izraelici pod przywództwem Jezusa będą podbijać ziemię obiecaną.

Jezusa (z łaciny Jozuego) 6:1-2
A Jerycho było szczelnie zamknięte z powodu synów Izraela; nikt nie wychodził i nikt nie wchodził. I Jehowa odezwał się do Jezusa: „Spójrz, wydałem w twoją rękę Jerycho i jego króla, dzielnych mocarzy.

Jakim przywódcą okaże się Jezus?
Jakie życie będą wiedli wychowani przez Jehowę wybrani potomkowie prawego Noego?

Ciąg dalszy nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Walka o królestwo Boże.
PostWysłany: Pon 8:54, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Ciąg dalszy 5

Izraelici pod przywództwem Jehoszui (zwanego też Jezusem z greki lub z łaciny Jozuem) będą podbijać ziemię obiecaną.

Jehoszui (Jezusa / Jozuego)1:1,2
A po śmierci Mojżesza, sługi Jehowy, przemówił Jehowa do Jezusa, syna Nuna, usługującego Mojżeszowi: „Mojżesz, mój sługa, umarł; teraz więc wstań, przepraw się przez ten Jordan, ty i cały ten lud, do ziemi, którą daję im, synom Izraela.

Jakim przywódcą okaże się Jezus?
Jakie życie będą wiedli wychowani przez Jehowę wybrani potomkowie prawego Noego?
Czy czterdzieści lat szkolenia na pustyni przyniesie to był wystarczający okres czasu by Jehowa Bóg wychował swój wybrany naród?

Jehoszui 6:1-2
A Jerycho było szczelnie zamknięte z powodu synów Izraela; nikt nie wychodził i nikt nie wchodził. I Jehowa odezwał się do Jezusa: „Spójrz, wydałem w twoją rękę Jerycho i jego króla, dzielnych mocarzy.

Jako pierwsze miasto Izraelici mają podbić Jerycho.

Jehoszui 6:17-19
I miasto to ma się stać czymś przeznaczonym na zagładę; ono wraz ze wszystkim, co w nim jest, należy do Jehowy...
Wy zaś tylko się wystrzegajcie rzeczy przeznaczonej na zagładę, żebyście nie zapragnęli i nie wzięli czegoś z rzeczy przeznaczonej na zagładę, i nie uczynili obozu Izraela czymś przeznaczonym na zagładę, i nie sprowadzili nań klątwy. Lecz wszelkie srebro i złoto oraz przedmioty miedziane i żelazne są czymś świętym dla Jehowy. Mają iść do skarbu Jehowy.

Jezus dostał wskazówki dotyczące tego co mają zrobić.
Do skarbu Jehowy mają iść złoto, srebro, przedmioty miedziane i żelazne.
Jak Izraelici wywiążą się z powierzonego im zadania?

Jehoszui 6:24
Miasto zaś i wszystko, co w nim było, spalili ogniem. Tylko srebro i złoto oraz przedmioty miedziane i żelazne dali do skarbu domu Jehowy.

Izraelici postąpili zgodnie z poleceniem Jehowy.
Będą podbijać następne miasto, Aj.

Jehoszui 7: 2,3
Wtedy Jezus wysłał mężów z Jerycha do Aj, które jest blisko Bet-Awen, na wschód od Betel, i rzekł do nich: „Ruszajcie i przeszpiegujcie tę ziemię”. Toteż ci mężowie wyruszyli i przeszpiegowali Aj. Potem wrócili do Jezusa i powiedzieli mu: „Niech nie wyrusza cały lud. Niech wyruszy około dwóch tysięcy mężczyzn lub trzech tysięcy mężczyzn i uderzy na Aj. Nie trudź całego ludu, by tam się udał, bo tamtych jest niewielu”.

Miasto jest niewielkie.
Do jego podbicia wystarczy około trzech tysięcy mężczyzn.

Jehoszui 7:4-6  
Wyruszyło więc tam około trzech tysięcy mężczyzn, lecz rzucili się do ucieczki przed mieszkańcami Aj. A mieszkańcy Aj zabili spośród nich trzydziestu sześciu mężczyzn i ścigali ich sprzed bramy aż do Szebarim, i zabijali ich na zboczu. Toteż serce ludu zaczęło topnieć i stało się jak woda. Wtedy Jezus rozdarł swe płaszcze i padł twarzą na ziemię przed Arką Jehowy, i leżał tak do samego wieczora, on oraz starsi Izraela, i sypali sobie proch na głowy.

Okazało się, że podbój Aj się nie udał.
Izraelici zostali przegonieni.
Trzydziestu sześciu zostało zabitych, reszta uciekła.
Co się stało?

Jehoszui 7:10-12
Jehowa zaś rzekł do Jezusa: „Wstań! Czemu padasz na twarz? Izrael zgrzeszył, a także naruszyli moje przymierze, które im dałem jako nakaz; wzięli też nieco z tego, co było przeznaczone na zagładę, i ukradli, i zataili to, i włożyli między własne przedmioty. I synowie Izraela nie zdołają powstać przeciwko swym nieprzyjaciołom.

Okazało się, że Izrael zgrzeszył i dlatego Bóg ukarał ich porażką w walce.
Jak Jehowa Bóg postąpi w takiej sytuacji?

Jehoszui 7:14,15
Stawcie się rano, plemię za plemieniem, i będzie tak, że plemię, które Jehowa wskaże, podejdzie, rodzina za rodziną, i rodzina, którą Jehowa wskaże, podejdzie, dom za domem, i dom, który Jehowa wskaże, podejdzie, krzepki mąż za krzepkim mężem. A ten, kto zostanie wskazany jako posiadający rzecz przeznaczoną na zagładę, będzie spalony ogniem, on i wszystko, co do niego należy, ponieważ naruszył przymierze Jehowy i ponieważ dopuścił się bezeceństwa w Izraelu.

Bóg organizuje apel.
Rano mają na nim stanąć wszystkie rodziny Izraelskie.
Na winowajcy będzie wykonany wyrok śmierci poprzez spalenie ogniem.

Jehoszui 7:16-19
Jezus wstał więc wczesnym rankiem i kazał podejść Izraelowi, plemieniu za plemieniem, i zostało wskazane plemię Judy. Następnie kazał podejść rodzinom Judy i wybrał rodzinę Zerachitów, po czym kazał podchodzić rodzinie Zerachitów, krzepkiemu mężowi za krzepkim mężem, i został wybrany Zabdi. W końcu kazał podchodzić jego domowi, krzepkiemu mężowi za krzepkim mężem, i został wybrany Achan, syn Karmiego, syna Zabdiego, syna Zeracha z plemienia Judy. Wtedy Jezus rzekł do Achana: „Synu mój, oddaj, proszę, chwałę Jehowie, Bogu Izraela, i uczyń wobec niego wyznanie, i powiedz mi, proszę: Co uczyniłeś? Nie ukrywaj tego przede mną”.

Jezus przeprowadza apel.
Okazuje się, że winowajcą okazał się Achan z plemienia Judy.
Jezus pyta się Achana co zrobił.

Jehoszui 7:20,21
Wówczas Achan odpowiedział Jezusowi i rzekł: „Zaiste, to ja zgrzeszyłem przeciw Jehowie, Bogu Izraela, i tak a tak uczyniłem. Gdy zobaczyłem pośród łupu piękną urzędową szatę z Szinearu oraz dwieście sykli srebra i jedną złotą sztabę ważącą pięćdziesiąt sykli, zapragnąłem ich i je wziąłem; a oto są ukryte w ziemi pośrodku mego namiotu, pieniądze zaś — pod spodem”.

Achan przyznaje się do grzechu.
Co zrobi Jezus?

Jehoszui 7:22-25
Jezus natychmiast wysłał posłańców i oni pobiegli do namiotu, a oto było to ukryte w jego namiocie wraz z pieniędzmi pod spodem. Wzięli więc to wszystko ze środka namiotu i przynieśli do Jezusa i do wszystkich synów Izraela, i wysypali przed obliczem Jehowy. Następnie Jezus i cały Izrael wraz z nim wzięli Achana, syna Zeracha, oraz srebro i urzędową szatę, i sztabę złota, a także jego synów i jego córki, jak również jego byka i jego osła oraz jego trzodę i jego namiot, i wszystko, co do niego należało, i wyprowadzili ich na nizinę Achor. Potem Jezus rzekł: „Czemuż sprowadziliście na nas klątwę? Dzisiaj Jehowa sprowadzi klątwę na ciebie”. Wówczas cały Izrael zaczął rzucać w nich kamieniami, po czym spalili ich ogniem. Tak więc ukamienowali ich kamieniami.

Jezus jest posłuszny Jehowie.
Wykonuje wyrok na Achanie, jego synach, córkach, zwierzętach, namiocie i wszystkich rzeczach, które do niego należały.

Dalej podbój ziemi obiecanej przebiegał już bez przeszkód i Jezus podsumował je takimi słowami.

Jehoszui 23:14
Oto ja idę dziś drogą całej ziemi, a wy dobrze wiecie całym swym sercem i całą swą duszą, że nie zawiodło ani jedno słowo ze wszystkich dobrych słów, które do was wyrzekł Jehowa, wasz Bóg. Wszystkie się wam spełniły. Ani jedno słowo z nich nie zawiodło.

Wygląda na to, że przypadek Achana był incydentalny, a metody wychowawcze Jehowy okazały się skuteczne.

W tym czasie Izraelem rządził sam Jehowa Bóg z pomocą sędziów.
Zobaczmy jak się wtedy żyło Izraelitom.

Ciąg dalszy nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Królestwo Boże na Ziemi.
PostWysłany: Pon 8:56, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Ciąg dalszy 6

Był czas, że narodem wybranym Izrael rządził sam Jehowa Bóg z pomocą sędziów.
Proszę przeczytajmy jak się wtedy żyło Izraelitom i jak się skończył ten okres.

Sędziów 19:1-3
W owych dniach nie było króla w Izraelu. Pewien Lewita mieszkał przez jakiś czas w najdalszych częściach górzystego regionu Efraima. Z czasem pojął za żonę nałożnicę z Betlejem w Judzie. A jego nałożnica zaczęła się przeciw niemu dopuszczać rozpusty. W końcu odeszła od niego do domu swego ojca w Betlejem w Judzie i była tam pełne cztery miesiące. Potem jej mąż wstał i poszedł za nią, by mówić do niej pocieszająco i żeby przyprowadzić ją z powrotem; a miał ze sobą sługę i parę osłów.

Okazało się, że rozpusta zdarzała się, ale może tylko incydentalnie?
Przeczytajmy co się będzie dalej działo.

Sędziów 19:11-27
Gdy byli blisko Jebus, a światło dnia wyraźnie przygasło, sługa rzekł do swego pana: „Chodźmy więc i zajdźmy do tego miasta Jebusytów, i zostańmy w nim na noc”. Lecz jego pan powiedział mu: „Nie zachodźmy do miasta cudzoziemców, którzy nie należą do synów Izraela; musimy iść aż do Gibei”. I rzekł jeszcze do swego sługi: „Chodźmy i zbliżmy się do jednej z tych miejscowości, i zostaniemy na noc albo w Gibei, albo w Ramie”. Przeszli więc i poszli dalej, a słońce zaczęło zachodzić nad nimi, gdy byli blisko Gibei, która należy do Beniamina. A zboczywszy tam, weszli, aby przenocować w Gibei. I weszli, i usiedli na placu miejskim, a nikt nie przyjmował ich do domu na nocleg. Lecz oto wieczorem wracał pewien starzec z pracy w polu, a człowiek ten był z górzystego regionu Efraima i mieszkał przez jakiś czas w Gibei; lecz tamtejsi mieszkańcy byli Beniaminitami. Gdy podniósł oczy, zobaczył męża, wędrowca, na placu miejskim. Starzec ten rzekł więc: „Dokąd idziesz i skąd przybywasz?” On mu odrzekł: „Przechodzimy z Betlejem w Judzie do najdalszych części górzystego regionu Efraima. Jestem właśnie stamtąd, ale szedłem do Betlejem w Judzie; i udaję się do swego domu, a nikt nie przyjmuje mnie do domu. Jest zarówno słoma, jak i pasza dla naszych osłów, jest też chleb i wino dla mnie i twojej niewolnicy, i dla służącego, który jest z twoim sługą. Niczego nie brakuje”. Lecz starzec rzekł: „Pokój z tobą! Niech każdy twój brak będzie moją sprawą. Tylko nie nocuj na placu”. Potem zaprowadził go do swego domu i zadał obrok osłom. Następnie umyli swe stopy i zaczęli jeść i pić. Kiedy dogadzali swym sercom, oto mężczyźni z miasta, nicponie, obstąpili dom, cisnąc się jeden przez drugiego do drzwi; i mówili do starca, właściciela domu: „Wyprowadź mężczyznę, który wszedł do twego domu, żebyśmy mogli z nim współżyć”. Wtedy właściciel domu wyszedł do nich i rzekł im: „Nie, moi bracia, proszę, nie czyńcie nic złego, ponieważ ten mąż wszedł do mojego domu. Nie dopuszczajcie się tego bezeceństwa. Oto moja córka, dziewica, oraz jego nałożnica. Pozwólcie, proszę, że je wyprowadzę, a wy je zgwałćcie i uczyńcie im, co w waszych oczach jest dobre. Lecz wobec tego człowieka nie dopuszczajcie się takiego bezeceństwa”. Ale ci mężczyźni nie chcieli go posłuchać. Toteż ów mąż wziął swą nałożnicę i wyprowadził ją do nich na zewnątrz; a oni zaczęli z nią współżyć i pastwili się nad nią przez całą noc aż do rana, po czym ją puścili, gdy nastawał świt. Kiedy nastawał ranek, ta kobieta przyszła i upadła u wejścia do domu tego człowieka, gdzie był jej pan, i leżała aż do świtu. Później jej pan wstał rano i otworzył drzwi domu, i wyszedł, by udać się w drogę, a oto ta kobieta, jego nałożnica, leżała u wejścia do domu z rękami na progu! Rzekł więc do niej: „Wstań i chodźmy”. Lecz nie było odpowiedzi.

Okazuje się, że w plemieniu Beniamina panują obyczaje, których nie powstydzili by się mieszkańcy Sodomy i Gomory.
Chcą oni współżyć z mężczyzną, który nocuje w ich okolicy.
Goszczący mężczyznę starzec oferuje im swoją córkę dziewicę by sobie ją zgwałcili.
Mężczyzna zdecydował się dać im swoją nałożnicę.
Dochodzi do zbiorowego gwałtu.
Potomkowie Beniamina zaczynają z nią współżyć i się nad nią pastwić.
Robią to całą noc do rana.
Nad ranem ją puszczają, ale ona wyczerpana nie daje znaku życia.
Co zrobi jej właściciel?

Sędziów 19:28-30
Wtedy ten mężczyzna wziął ją na osła i wyruszywszy, udał się do swojej miejscowości. Potem wszedł do swego domu i wziął nóż rzeźniczy, a chwyciwszy swą nałożnicę, porozcinał ją według kości na dwanaście części i porozsyłał do wszystkich terytoriów Izraela. I każdy, kto to zobaczył, mówił: „Czegoś takiego nigdy nie popełniono ani nie widziano od dnia, gdy synowie Izraela wyszli z ziemi egipskiej, aż po dziś dzień. Rozważcie to w swych sercach, naradźcie się i powiedzcie”.

Jej właściciel porozcinał swoją żonę na kawałki i porozsyłał do wszystkich terytoriów Izraela.

Jak na to zareagują i co zrobią Izraelici?

Sędziów 20:3-16
Potem synowie Izraela powiedzieli: „Mówcie. Jak doszło do tej niegodziwości?” Na to ów mężczyzna, Lewita, mąż zamordowanej kobiety, odrzekł, mówiąc: „Przyszedłem do Gibei, która należy do Beniamina, ja i moja nałożnica, by przenocować. A właściciele ziemscy z Gibei powstali przeciwko mnie i nocą obstąpili dom z mojego powodu. To mnie zamierzali zabić, ale gwałcili moją nałożnicę, tak iż w końcu umarła. Dlatego chwyciłem moją nałożnicę i porozcinałem ją, i porozsyłałem na każde pole dziedzictwa izraelskiego, gdyż dopuszczono się rozpasania i bezeceństwa w Izraelu. Oto wy wszyscy, synowie Izraela, wypowiedzcie tu swe słowo i radę”. Toteż cały lud powstał jak jeden mąż, mówiąc: „Nikt z nas nie pójdzie do swego namiotu ani nikt z nas nie skręci do swego domu. A oto, jak postąpimy z Gibeą. [Wyruszmy przeciwko niej] — jak wskaże los. I wybierzmy dziesięciu mężów spośród stu ze wszystkich plemion Izraela, i stu spośród tysiąca, i tysiąc spośród dziesięciu tysięcy, by się postarali o żywność dla ludu, żeby mógł przystąpić do działania, wyruszając przeciw Gibei Beniamina z powodu całego tego bezeceństwa, którego się dopuszczono w Izraelu”. I wszyscy mężowie izraelscy zebrali się przeciw temu miastu jak jeden mąż, jako sprzymierzeńcy. Toteż plemiona Izraela posłały mężów do wszystkich członków plemienia Beniamina, mówiąc: „Cóż to za zło zostało popełnione wśród was? Teraz więc wydajcie tych mężczyzn, nicponi, którzy są w Gibei, żebyśmy mogli ich uśmiercić, i usuńmy zło z Izraela”. Lecz synowie Beniamina nie chcieli słuchać głosu swych braci, synów Izraela. Potem synowie Beniamina zaczęli się zbierać z miast do Gibei, by wyruszyć do bitwy z synami Izraela. W owym dniu powołano więc pod broń synów Beniamina z miast, dwadzieścia sześć tysięcy mężczyzn dobywających miecza, oprócz mieszkańców Gibei, spośród których powołano pod broń siedmiuset doborowych mężów. Spośród całego tego ludu było siedmiuset doborowych mężów leworęcznych. Każdy z nich ciskał z procy kamieniami i nie chybiał ani o włos.

Izraelici postanowili pomścić śmierć kobiety i zażądali od potomków Beniamina wydania sprawców zbiorowego gwałtu.
Ci nie chcą słuchać.
Szykuje się wojna.

Co na to ich Bóg Jehowa?

Sędziów 20:17,18
I powołano pod broń mieszkańców Izraela oprócz Beniamina, czterysta tysięcy mężczyzn dobywających miecza. Każdy z nich był wojownikiem. I powstawszy, udali się do Betel, by pytać Boga. Potem synowie Izraela powiedzieli: „Kto z nas ma wyruszyć na czele do bitwy przeciw synom Beniamina?” Na to Jehowa rzekł: „Juda na czele”.

Jehowa jest za zbrojnym rozwiązaniem konfliktu.
Za jego radą na czele sprzymierzonych plemion Izraelskich przeciwko plemieniu Beniamina ma stanąć plemię Judy.
Będzie wojna.

Jak się zakończy?

Sędziów 20:19-21
Następnie synowie Izraela wstali rano i rozłożyli się obozem naprzeciw Gibei. Mężowie izraelscy wyruszyli więc do bitwy z Beniaminem; i mężowie izraelscy stanęli przeciw nim w szyku bojowym pod Gibeą. A synowie Beniamina wyszli z Gibei i w owym dniu powalili na ziemię dwadzieścia dwa tysiące mężów z Izraela.

Pierwsza bitwa przyjmuje nieoczekiwany obrót.
Wydawało się, że Bóg Jehowa stoi po stronie sprzymierzonych wojsk Izraelskich, tymczasem ponoszą one sromotną klęskę.
Ginie dwadzieścia dwa tysiące Izraelczyków.
Dlaczego?

Co się będzie działo dalej?

Sędziów 20:22-23
Jednakże lud, mężowie izraelscy, okazał się odważny i ponownie stanęli w szyku bojowym w miejscu, gdzie stanęli w szyku bojowym pierwszego dnia. Potem synowie Izraela poszli i płakali przed Jehową aż do wieczora, i pytali Jehowę, mówiąc: „Czy mam znowu przystąpić do bitwy z synami Beniamina, mego brata?” Jehowa odrzekł: „Wyrusz przeciwko niemu”.

Izraelici popłakali się przed Jehową i pytają się co robić dalej.
Jehowa nakazuje im po raz drugi walczyć.

Jaki tym razem będzie rezultat walki?

Sędziów 20:24,25
Toteż na drugi dzień synowie Izraela podeszli do synów Beniamina. Beniamin zaś wyszedł w drugim dniu z Gibei, by się z nimi zmierzyć, i powalił na ziemię dalszych osiemnaście tysięcy mężów pośród synów Izraela, z których wszyscy dobywali miecza.

Izraelici po raz drugi ponoszą klęskę.
Ginie kolejnych osiemnaście tysięcy Izraelitów.
W poprzedniej bitwie zginęło dwadzieścia dwa tysiące Izraelitów.
Jak do tej pory łącznie zginęło czterdzieści tysięcy Izraelitów.

Dlaczego Izraelici, którzy za aprobatą Boga poszli na wojnę ponoszą takie straty?

Mówi się, do trzech razy sztuka.
Czy Izraelici wyruszą ponownie na wojnę?

Sędziów 20:26-28
Wtedy wszyscy synowie Izraela, cały lud, wyruszyli i przybywszy do Betel, płakali, i siedzieli tam przed Jehową, i pościli w owym dniu aż do wieczora, i przed obliczem Jehowy składali całopalenia oraz ofiary współuczestnictwa. Potem synowie Izraela pytali Jehowę, tam bowiem w owych dniach była Arka Przymierza prawdziwego Boga. A Pinechas, syn Eleazara, syna Aarona, stał przed nią w owych dniach, mówiąc: „Czy mam jeszcze raz wyruszyć do bitwy przeciwko synom Beniamina, mego brata, czy mam zaprzestać?” Jehowa odrzekł: „Wyrusz, gdyż jutro wydam go w twoją rękę”.

Jehowa po raz trzeci zachęca Izraelitów do walki.
Jaki będzie jej rezultat?

Sędziów 20:30-36
I trzeciego dnia synowie Izraela wyruszyli przeciwko synom Beniamina, i stanęli w szyku przeciw Gibei tak jak poprzednio. Gdy synowie Beniamina wyszli naprzeciw ludu, odciągnięto ich od miasta. Potem, podobnie jak poprzednio, zaczęli dobijać niektórych z ludu śmiertelnie ranionych na gościńcach, z których jeden prowadzi do Betel, a drugi do Gibei, na polu — około trzydziestu mężów izraelskich. Synowie Beniamina zaczęli więc mówić: „Ponoszą klęskę przed nami, tak jak za pierwszym razem”. A synowie Izraela rzekli: „Uciekajmy, odciągniemy ich od miasta na gościńce”. I wszyscy mężowie izraelscy wstali ze swych miejsc, i zaczęli formować szyki w Baal-Tamar, podczas gdy ci z Izraela, którzy czyhali w zasadzce, dokonali wypadu ze swych miejsc w pobliżu Gibei. Tak więc dziesięć tysięcy doborowych mężów z całego Izraela przyszło przed Gibeę i walka była ciężka; a Beniaminici nie wiedzieli, że wisi nad nimi nieszczęście. I Jehowa rozgromił Beniamina na oczach Izraela, tak iż w owym dniu synowie Izraela wybili w Beniaminie dwadzieścia pięć tysięcy stu mężczyzn, z których wszyscy dobywali miecza.

Rozgorzała zacięta walka.
Początkowo synowie Beniamina odnoszą sukcesy, zabijają kilkudziesięciu Izraelitów, ale dają się wciągnąć w zasadzkę.
Ginie dwadzieścia pięć tysięcy mężczyzn z rodu Beniamina.
Ale to jeszcze nie koniec walki.

Sędziów 20:36-39
Lecz synowie Beniamina sądzili, że mężowie izraelscy są bliscy klęski, gdy się cofali przed Beniaminem, zaufali bowiem zasadzce, którą zastawili przeciw Gibei. A czyhający w zasadzce działali szybko i popędzili w kierunku Gibei. Potem czyhający w zasadzce wybiegli i wybili całe miasto ostrzem miecza. A mężowie izraelscy umówili się z czyhającymi w zasadzce, żeby dali z miasta sygnał unoszącym się dymem. Kiedy synowie Izraela zawrócili podczas bitwy, Beniamin zaczął dobijać około trzydziestu mężczyzn śmiertelnie ranionych pośród mężów izraelskich, rzekł bowiem: „Nic innego, tylko niechybnie ponoszą na naszych oczach klęskę, tak jak w pierwszej bitwie”.

Walka trwa.
Synowie Beniamina dobijają trzydziestu rannych mężczyzn Izraelskich.
Są przekonani, że Izraelici ponoszą kolejną klęskę.

Sędziów 20:40-44
A z miasta zaczął się unosić sygnał w postaci słupa dymu. Gdy więc Beniamin odwrócił twarz, oto całe miasto unosiło się ku niebu. I mężowie izraelscy uczynili zwrot w tył, a mężowie z Beniamina zatrwożyli się, bo zobaczyli, że dosięgło ich nieszczęście. Zawrócili więc przed mężami izraelskimi w stronę pustkowia, a bitwa podążała tuż za nimi, podczas gdy mężczyźni z miast zabijali ich pośród siebie. Otoczyli Beniamina. Ścigali go, tak iż nie miał gdzie odpocząć. Podeptali go tuż przed Gibeą, ku wschodowi słońca. W końcu padło osiemnaście tysięcy mężczyzn z Beniamina, z których wszyscy byli dzielnymi mężami.

Izraelici podpalili jednak Gibeę, miasto synów Beniamina, którzy jak to zobaczyli zatrwożyli się i zaczęli uciekać w stronę pustkowia.
Izraelici zaczęli ich zabijać.
Ginie kolejne osiemnaście tysięcy mężczyzn Beniamina.
Walka trwa dalej.

Sędziów 20:45-48
Zawrócili więc i zaczęli uciekać na pustkowie ku skale Rimmon. A oni wyłapali na gościńcach pięć tysięcy mężczyzn spośród nich i dalej podążali tuż za nimi aż do Gidom, i zabili z nich jeszcze dwa tysiące mężczyzn. Wszystkich tych z Beniamina, którzy padli w owym dniu, było ogółem dwadzieścia pięć tysięcy mężczyzn dobywających miecza; wszyscy oni byli dzielnymi mężami. Lecz sześciuset mężczyzn zawróciło i zaczęło uciekać na pustkowie ku skale Rimmon; i przebywali na skale Rimmon przez cztery miesiące. A mężowie izraelscy zawrócili przeciwko synom Beniamina i zaczęli uśmiercać ostrzem miecza tych z miasta, od ludzi do zwierzęcia domowego — aż do wszystkiego, co napotkano. Wszystkie też miasta, które napotkali, wydali na pastwę ognia.

Giną kolejni synowie Beniamina.
Przeżyło tylko sześciuset.
Izraelici wracają z pola walki i zaczynają unicestwiać ogniem miasta synów Beniamina.
Zabijanie tak im się spodobało, że zabijają wszystkie kobiety, dzieci i zwierzęta należące do synów Beniamina.
Krwawa jatka się skończyła.
Co będzie dalej?

Sędziów 21:1-5
A mężowie izraelscy przysięgli w Micpie, mówiąc: „Żaden mężczyzna spośród nas nie da swej córki Beniaminowi za żonę”. Przyszedł zatem lud do Betel i siedział tam przed prawdziwym Bogiem aż do wieczora, i wznosił głos, i płakał wielkim płaczem. I mówili: „Czemu, Jehowo, Boże Izraela, zdarzyło się to w Izraelu, że dzisiaj zabrakło jednego z plemion izraelskich?” A nazajutrz lud wstał wcześnie i zbudował tam ołtarz, i składał całopalenia oraz ofiary współuczestnictwa. Potem synowie Izraela powiedzieli: „Kto ze wszystkich plemion Izraela nie stawił się w zborze przed Jehową — bo złożono wielką przysięgę w związku z kimś, kto by się nie stawił przed Jehową w Micpie: ‚Niech bezwarunkowo poniesie śmierć’”.

Plemię Beniamina zostało niemal starte z powierzchni ziemi.
Pozostało sześciuset synów Beniamina, ale nie mają kobiet, bowiem wszystkie zostały zabite przez Izraelitów.
Izraelici składają przysięgę, że żaden mężczyzna nie da córki synom Beniamina za żonę.
Dodatkowo postanawiają, że jeżeli jakikolwiek Izraelita nie złożył takiej przysięgi to bezwarunkowo poniesie śmierć?
Co się stanie z pozostałymi przy życiu mężczyznami z plemienia Beniamina?
Umrą bezdzietnie?
A może wezmą sobie żony z innych narodów?

Sędziów 21:6,7
A synowie Izraela zaczęli żałować Beniamina, swego brata. Rzekli więc: „Dzisiaj jedno plemię zostało odcięte od Izraela. Co zrobimy dla tych, którzy pozostali, jeśli chodzi o żony, skoro przysięgliśmy na Jehowę, że nie damy im za żonę żadnej z naszych córek?”

Izraelici zaczęli żałować Beniamina.
Co wymyślą?

Sędziów 21:6-15
I rzekli jeszcze: „Które z plemion Izraela nie przyszło do Jehowy do Micpy?” A oto nie przybył do zboru w obozie nikt z Jabesz-Gilead. Kiedy liczono lud, oto nie było tam nikogo z mieszkańców Jabesz-Gilead. Dlatego zgromadzenie posłało tam dwanaście tysięcy najdzielniejszych mężów i nakazało im, mówiąc: „Idźcie i ostrzem miecza wybijcie mieszkańców Jabesz-Gilead, nawet kobiety i maleństwa. I oto, co macie uczynić: Każdego mężczyznę i każdą kobietę, która kiedyś kładła się z mężczyzną, wydajcie na zagładę”. Lecz oni znaleźli wśród mieszkańców Jabesz-Gilead czterysta dziewczyn, dziewic, które jeszcze nie kładły się z mężczyzną, by z nim współżyć. Przyprowadzili je więc do obozu w Szilo, które jest w ziemi Kanaan.

Okazało się, że mieszkańcy Jabesz-Gilead nie złożyli przysięgi zabraniającej danie swoich córek synom Beniamina.
Izraelici postanowili ich wszystkich zabić.
Nawet kobiety i maleństwa.
Ale nie wszystkie kobiety.
Nim zabili kobietę, sprawdzali, czy nie jest dziewicą.
Okazało się, że dla kobiet z Jabesz-Gilead posiadanie błony dziewiczej oznaczało możliwość przeżycia, o ile nie były za młode.
Małe dziewczynki nawet jeżeli były dziewicami zabijano.
Wśród kobiet Jabesz-Gilead znaleziono czterysta dziewic i zaprowadzono je do obozu w Szilo.



Sędziów 21:6-15
A całe zgromadzenie, posławszy, przemówiło do synów Beniamina, którzy byli na urwistej skale Rimmon, i ofiarowało im pokój. I w owym czasie Beniamin wrócił. Potem dali im kobiety, które zachowali przy życiu spośród kobiet w Jabesz-Gilead; lecz nie znaleźli dla nich wystarczająco wiele. I lud żałował Beniamina, gdyż Jehowa uczynił wyrwę między plemionami Izraela.

Okazało się, że wśród zgładzonych z powierzchni ziemi mieszkańców Jabesz-Gilead było za mało dziewic.

Co też wymyślą Izraelici?

Sędziów 21:16-24
Toteż starsi zgromadzenia powiedzieli: „Co zrobimy dla pozostałych, jeśli chodzi o żony, bo kobiety z Beniamina zostały wytracone?” Potem rzekli: „Powinna być jakaś posiadłość dla tych, którzy ocaleli z Beniamina, żeby plemię nie zostało wymazane z Izraela. Nam zaś nie wolno dać im żon spośród naszych córek, gdyż synowie Izraela przysięgli, mówiąc: ‚Przeklęty ten, kto daje żonę Beniaminowi’”. W końcu rzekli: „Oto jest święto Jehowy, które co roku odbywa się w Szilo, leżącym na północ od Betel, na wschód od gościńca, który biegnie z Betel do Szechem, i na południe od Lebony”. Nakazali więc synom Beniamina, mówiąc: „Idźcie i urządźcie zasadzkę w winnicach. I patrzcie, a oto gdy córki z Szilo wyjdą, by tańczyć w kręgach tanecznych, wyjdźcie z winnic i niech każdy z was porwie dla siebie żonę spośród córek z Szilo, i odejdźcie do ziemi Beniamina. A gdyby ich ojcowie lub ich bracia przyszli prowadzić sprawę sądową przeciwko nam, powiemy im: ‚Okażcie nam życzliwość przez wzgląd na nich, gdyż nie wzięliśmy dla każdego żony na wojnie; przecież to nie wy daliście im je, bo wówczas stalibyście się winni’”. Toteż synowie Beniamina tak właśnie zrobili i zaczęli według swej liczby uprowadzać sobie żony spośród pląsających kobiet, które porywali; potem odeszli i wrócili do swego dziedzictwa, i zbudowali miasta, i w nich zamieszkali. I w tymże czasie synowie Izraela zaczęli się stamtąd rozchodzić, każdy do swego plemienia i swej rodziny; i porozchodzili się stamtąd, każdy do swego dziedzictwa.

Okazało się, że Izraelici wpadli na genialny plan.
Przysięgli, że nie mogą dać swych córek synom Beniamina.
Wymyślili, że w takim razem synowie Beniamina mogą sobie porwać brakujące dziewice spośród kobiet tańczących podczas święta Jehowy odbywającego się w tym czasie w Szilo.

Ciekawe jak takie porwanie się odbywało?
Łapali kobietę, sprawdzali czy ma błonę dziewiczą; jeżeli nie miała to puszczali ją wolno, jeżeli miała błonę dziewiczą, to ją porywali?

Tak mniej więcej żyło się w tym czasie w Izraelu.
Proszę przypomnimy sobie jakie to były czasy.

Sędziów 21:25
W owych dniach nie było króla w Izraelu. Każdy zwykł czynić to, co w jego własnych oczach było słuszne.

W tym czasie Jehowa Bóg osobiście rządził Izraelem za pośrednictwem sędziów.
Czy Izraelici byli zadowoleni z tych rządów?
Pewnego dnia wybierają się do sędziego Samuela.
W jakiej sprawie?

1 Samuela 8:4-7
Po pewnym czasie zebrali się wszyscy starsi Izraela i przybyli do Samuela do Ramy, i powiedzieli do niego: „Oto ty się zestarzałeś, a twoi synowie nie chodzą twoimi drogami. Ustanów nam więc króla, aby nas sądził, jak to jest u wszystkich narodów”. Ale w oczach Samuela było to złe, mówili bowiem: „Dajże nam króla, by nas sądził”; i Samuel zaczął się modlić do Jehowy. Wtedy Jehowa rzekł do Samuela: „Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co ci mówią; bo nie ciebie odrzucili, lecz to mnie odrzucili, bym nie był królem nad nimi.

Być może po traumatycznych przeżyciach związanych między innymi z plemieniem Beniamina Izraelici zawiedzeni rządami Jehowy nie chcą już Jehowy jako swego króla.
Chcą mieć króla takiego jakiego mają narody.

Jak zareaguje na tę obywatelską inicjatywę Jehowa Bóg?
Czy da Izraelitom króla?

Ciąg dalszy nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bóg wybiera Izraelitom Króla.
PostWysłany: Pon 9:01, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Na prośbę ludu, Bóg postanowił dać im króla, ale ostrzegł ich z czym to się będzie wiązało.

1 Samuela 8:7-18
(...)Wtedy Jehowa rzekł do Samuela:
„Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co ci mówią; bo nie ciebie odrzucili, lecz to mnie odrzucili, bym nie był królem nad nimi.
Jak postępowali we wszystkim, czego się dopuścili od dnia, gdy ich wyprowadziłem z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego — stale bowiem porzucali mnie i służyli innym bogom — tak też postępują wobec ciebie.
Teraz więc wysłuchaj ich głosu.
Tyle tylko, że masz ich uroczyście ostrzec, i powiedz im, co przysługuje królowi, który będzie nad nimi panował”.
I Samuel wyrzekł wszystkie słowa Jehowy do ludu, który go prosił o króla.
I przemówił:
„Oto, co zgodnie z prawem będzie przysługiwać królowi, który będzie nad wami panował:
Waszych synów będzie zabierał i jako swoich umieszczał ich w swych rydwanach oraz wśród swych jeźdźców, a niektórzy będą musieli biegać przed jego rydwanami; i ustanowi sobie dowódców nad tysiącami i dowódców nad pięćdziesiątkami, a niektórzy będą dla niego orać i zbierać jego żniwo oraz będą wyrabiać jego oręż wojenny i przybory do jego rydwanów.
I będzie zabierał wasze córki, by sporządzały maści, a także gotowały i piekły.
Zabierze też wasze pola i winnice oraz sady oliwne, te najlepsze, i da swoim sługom.
A z waszych obsianych pól oraz z waszych winnic będzie pobierał dziesięcinę i da ją swoim dworzanom i sługom.
I będzie zabierał waszych służących oraz wasze służące, jak również najlepsze stada oraz osły, i wykorzysta ich do swej pracy.
Będzie pobierał dziesięcinę z waszej trzody, wy zaś staniecie się jego sługami.
I w owym dniu na pewno będziecie wołać z powodu swego króla, którego sobie wybraliście, lecz Jehowa w tym dniu wam nie odpowie”.

Uświadomił Bóg ludowi, że posiadanie króla, oprócz dotychczasowych obowiązków wojennych będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami związanymi z utrzymaniem króla i jego dworu.
Jaką w takiej sytuacji decyzję podejmie lud?
Proszę przeczytajmy:

1 Samuela 8:19, 20
(...)Jednakże lud nie chciał słuchać głosu Samuela i rzekł:
„Nie, lecz będzie nad nami król. I my także chcemy się stać podobni do wszystkich narodów, a nasz król będzie nas sądził i będzie wychodził przed nami, i będzie toczył nasze bitwy”.

Proszę zwróćmy uwagę na fakt, że zdruzgotany traumatycznymi przeżyciami związanymi z rządami Boga na ziemi zgodził się na dodatkowe obciążenia byle tylko Bóg już nimi nie rządził.
Ciekawe jaki będzie nowy król i jak potoczą się dalsze losy narodu Izraelskiego?

1 Samuela 9:1, 2
(...)A był pewien mąż z Beniamina, imieniem Kisz, syn Abiela, syna Cerora, syna Bechorata, syna Afiacha, Beniaminita, mąż bardzo zamożny. I miał on syna imieniem Saul, młodego i przystojnego, a wśród synów Izraela nie było męża przystojniejszego niż on; od ramion w górę przewyższał wzrostem cały lud.

Z biblii dowiadujemy się, że będzie nim młodzieniec z rodu Beniamina, czyli tego rodu, który niewiele wcześniej Izraelici niemal doszczętnie wytępili.
Kandydat na króla jest bardzo przystojny i wysoki.
Proszę sprawdźmy jak przebiegnie koronacja i jak nowy król będzie przyjęty przez lód, no i przede wszystkim jaki będzie ten król, oraz czy Bóg dokonał dobrego wybierając takiego a nie innego człowieka:

1 Samuela 9:15-21; 10:1
(...)A Jehowa w przeddzień przybycia Saula wyjawił Samuelowi, mówiąc:
„Jutro o tym czasie przyślę do ciebie męża z ziemi Beniamina, a ty masz go namaścić na wodza nad moim ludem, Izraelem; i on wybawi mój lud z ręki Filistynów, gdyż widziałem uciśnienie mego ludu, jako że dotarł do mnie ich krzyk”.
I Samuel zobaczył Saula, a Jehowa odezwał się do niego:
„Oto mąż, o którym ci powiedziałem: ‚Ten będzie trzymał mój lud w karbach’”.
(...)Wtedy Saul podszedł do Samuela w środku bramy i rzekł:
„Powiedz mi, proszę: gdzie tu jest dom widzącego?”
A Samuel odpowiedział Saulowi, mówiąc:
„Ja jestem tym widzącym.
Idź przede mną na wyżynę i zjedzcie dzisiaj ze mną, a rano cię odprawię i powiem ci wszystko, co jest w twoim sercu. Jeśli chodzi o oślice, które ci się zgubiły trzy dni temu, nie zważaj na nie w swym sercu, gdyż je odnaleziono.
A do kogo należy wszystko, co cenne w Izraelu?
Czy nie do ciebie i całego domu twego ojca?”
Wówczas Saul odpowiedział, mówiąc:
„Czyż ja nie jestem Beniaminitą z najmniejszego wśród plemion Izraela, a moja rodzina — najmniej znaczącą ze wszystkich rodzin plemienia Beniamina? Dlaczego więc powiedziałeś do mnie coś takiego?”
(...)Potem Samuel wziął flakon z olejkiem i wylał mu na głowę, i pocałowawszy go, rzekł:
„Czyż to nie dlatego, że Jehowa namaścił cię na wodza nad swoim dziedzictwem?

Nowy król okazał się człowiekiem skromnym i zaskoczonym wyborem Boga.
Proszę czytajmy co się dalej wydarzy:

1 Samuela 10:9-12
(...)A gdy tylko obrócił ramię, by odejść od Samuela, Bóg zaczął przemieniać jego serce w inne; (…) Poszli więc stamtąd na wzgórze, a oto wyszła mu na spotkanie grupa proroków; od razu zaczął na niego oddziaływać duch Boży, a on przemówił pośród nich jak prorok.
Kiedy go zobaczyli wszyscy, którzy go już wcześniej znali, oto prorokował z prorokami. Toteż ludzie mówili jeden do drugiego:
„Cóż to się stało z synem Kisza?
Czyż i Saul między prorokami?”
Wtedy pewien tamtejszy mąż odezwał się i rzekł:
„Ale kto jest ich ojcem?”
Dlatego stało się to przysłowiem:
„Czyż i Saul między prorokami?”

Okazało się, że Bóg postanowił trzymać rękę na pulsie.
Zaczął oddziaływać na nowego króla.
Zmieniać jego serce na inne.
Do czego ta ingerencja Boga w życie Saula doprowadzi?
Jak przyjmie lód nowego króla?:

1 Samuela 10:17-24
(...)A Samuel zwołał lud do Jehowy do Micpy i przemówił do synów Izraela:
„Oto, co rzekł Jehowa, Bóg Izraela:
‚To ja wyprowadziłem Izraela z Egiptu i wyzwalałem was z ręki Egiptu oraz z ręki wszystkich królestw, które was ciemiężyły.
Ale wy dzisiaj odrzuciliście Boga, który was wybawił od wszelkich waszych nieszczęść i waszych udręk, i mówicie:
„Nie, lecz masz ustanowić nad nami króla”.
Teraz więc stańcie przed Jehową według waszych plemion i tysięcy’”.
Toteż Samuel kazał podejść wszystkim plemionom Izraela i zostało wskazane plemię Beniamina. Potem kazał podejść plemieniu Beniamina według jego rodzin i została wskazana rodzina Matrytów.
W końcu został wskazany Saul, syn Kisza.
I zaczęto go szukać, ale nie można było go znaleźć.
Dlatego jeszcze raz zapytali Jehowę:
„Czy ten mąż już tu przybył?”
Na to Jehowa rzekł:
„Oto schował się wśród tobołów”.
Pobiegli więc i zabrali go stamtąd.
Gdy stanął pośrodku ludu, od ramion w górę przewyższał wzrostem cały lud.
Wtedy Samuel powiedział do całego ludu:
„Czy widzicie tego, którego wybrał Jehowa, że wśród całego ludu nie ma takiego jak on?”
I cały lud zaczął wznosić okrzyki, mówiąc:
„Niech żyje król!”

Widzimy, że król został entuzjastycznie przyjęty przez lud.
Co się będzie dalej działoConfused

1 Samuela 11:1-15
(...)I wyruszył Nachasz Ammonita, i rozłożył się obozem przeciwko Jabesz w Gileadzie.
Wtedy wszyscy mieszkańcy Jabesz rzekli do Nachasza:
„Zawrzyj z nami przymierze, abyśmy ci służyli”.
Na to Nachasz Ammonita powiedział do nich:
„Zawrę je z wami pod tym warunkiem, że każdemu z was wyłupię prawe oko i tak okryję hańbą całego Izraela”.
Wówczas starsi z Jabesz rzekli do niego:
„Daj nam siedem dni, a roześlemy posłańców po całym terytorium Izraela; i jeśli nie będzie dla nas wybawcy, to wyjdziemy do ciebie”.
Po pewnym czasie posłańcy przybyli do Gibei Saulowej i wyrzekli te słowa do uszu ludu, a cały lud, podniósłszy głos, płakał.
A oto Saul szedł za stadem z pola i odezwał się Saul:
„Co się stało ludowi, że płacze?”
I opowiedzieli mu słowa mieszkańców Jabesz.
Kiedy Saul usłyszał te słowa, zaczął na niego oddziaływać duch Boży, a jego gniew bardzo się rozpalił.
Wziąwszy więc jedną parę byków, porąbał je na kawałki, a potem przez rękę posłańców rozesłał po całym terytorium Izraela, mówiąc:
„Ktokolwiek z nas nie wyruszy, by poprzeć Saula i Samuela — oto, jak się postąpi z jego bydłem!” I strach przed Jehową ogarnął lud, tak iż wyruszyli jak jeden mąż.
Następnie policzył ich w Bezek i synów Izraela było ogółem trzysta tysięcy, a mężów z Judy trzydzieści tysięcy.
Rzekli więc przybyłym posłańcom:
„Tak powiecie mieszkańcom Jabesz w Gileadzie: ‚Jutro, gdy przygrzeje słońce, nastąpi wasze wybawienie’”.
Przyszli zatem posłańcy i oznajmili to mieszkańcom Jabesz, a ci się rozradowali.
I mieszkańcy Jabesz rzekli:
„Jutro do was wyjdziemy, a wy postąpcie z nami zgodnie ze wszystkim, co dobre w waszych oczach”.
A nazajutrz Saul rozstawił lud w trzech oddziałach; i wtargnęli do środka obozu podczas straży porannej, i bili Ammonitów aż do upalnej pory dnia.
Kiedy się okazało, że niektórzy pozostali, rozproszono ich i nie pozostało wśród nich nawet dwóch razem. A lud rzekł do Samuela:
„Któż mówi: ‚Czyż to Saul ma nad nami królować?’
Wydajcie nam tych ludzi, abyśmy mogli ich uśmiercić”.
Saul jednak rzekł:
„W tym dniu nie powinien ponieść śmierci żaden człowiek, gdyż dzisiaj Jehowa dokonał wybawienia w Izraelu”.
Później Samuel powiedział do ludu:
„Chodźcie, udajmy się do Gilgal, aby tam odnowić władzę królewską”.
Poszedł więc cały lud do Gilgal i tam ustanowiono Saula królem przed obliczem Jehowy w Gilgal. Potem złożyli tam przed Jehową ofiary współuczestnictwa i tam Saul oraz wszyscy mężowie izraelscy wielce się radowali.

Pierwszą próbą z jaką zetknął się nowy król była wojna.
Tego się można było spodziewać:

Wyjścia 15:3
(...)Jehowa jest wojownikiem. Jehowa to jego imię.

Warto tu dodać, że Ammonici podobnie jak Izraelici mieli wspólnych przodków, Syryjczyków.
Pochodzili od szanownego pana Lota, bratanka szanownego pana Abrahama – też Syryjczyka.
Takie według biblii są początki tego ludu:

Rodzaju 19:30-38
(...)Później Lot wyszedł z Coaru i zamieszkał w górzystej okolicy, a z nim jego dwie córki, gdyż bał się mieszkać w Coarze.
Zamieszkał więc w jaskini, on i jego dwie córki.
I odezwała się pierworodna do młodszej:
„Ojciec nasz jest stary, a w tej krainie nie ma mężczyzny, który by z nami współżył według zwyczaju całej ziemi.
Chodź, dajmy naszemu ojcu napić się wina i połóżmy się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”.
Dawały więc swemu ojcu wino do picia w ciągu owej nocy; potem pierworodna weszła i położyła się ze swym ojcem, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała.
A następnego dnia pierworodna rzekła do młodszej:
„Oto ja położyłam się z ojcem ubiegłej nocy.
Upójmy go winem także dzisiejszej nocy.
Potem ty wejdź i połóż się z nim, i zachowajmy potomstwo z naszego ojca”.
Dawały więc swemu ojcu wino do picia także tej nocy; potem młodsza wstała i położyła się z nim, ale on nie wiedział, kiedy się położyła i kiedy wstała.
I obie córki Lota poczęły ze swego ojca.
Po jakimś czasie pierworodna urodziła syna i nazwała go imieniem Moab.
On jest ojcem Moabu, po dziś dzień.
Jeśli chodzi o młodszą, ta również urodziła syna i potem nazwała go imieniem Ben-Ammi.
On jest ojcem synów Ammona, po dziś dzień.

Proszę powróćmy myślami do króla Saula i przeczytajmy jakie będą jego dalsze losy:

1 Samuela 13:1-14 Saul miał [?] lat, gdy zaczął panować, a panował nad Izraelem dwa lata.
I Saul wybrał sobie z Izraela trzy tysiące mężów; dwa tysiące było z Saulem w Michmasz oraz w górzystym regionie Betel, a tysiąc było z Jonatanem w Gibei Beniamina, resztę zaś ludu odprawił, każdego do jego namiotu.
Wtedy Jonatan pobił załogę filistyńską, która była w Gebie; i Filistyni usłyszeli o tym. A Saul kazał zadąć w róg po całej tej ziemi, mówiąc:
„Niech usłyszą Hebrajczycy!”
I cały Izrael usłyszał wiadomość:
„Saul pobił załogę filistyńską i teraz Izrael stał się wśród Filistynów odrażającą wonią”.
Zwołano więc lud, by poszedł za Saulem do Gilgal.
A Filistyni zebrali się, by walczyć z Izraelem: trzydzieści tysięcy rydwanów wojennych i sześć tysięcy jeźdźców oraz takie mnóstwo ludu, jak ziarnek piasku, które są na brzegu morza; i wyruszyli, i rozbili obóz w Michmasz, na wschód od Bet-Awen.
I mężowie izraelscy zobaczyli, że są w opałach, gdyż mocno napierano na lud; i lud zaczął się chować w jaskiniach i dołach, i urwistych skałach, i piwnicach, i cysternach.
Hebrajczycy przeprawili się nawet przez Jordan do ziemi Gada i Gileadu.
Saul natomiast był jeszcze w Gilgal, a cały lud drżał, idąc za nim.
I czekał siedem dni do wyznaczonego czasu, o którym mówił Samuel; a Samuel nie przybył do Gilgal, toteż lud odchodził od niego.
W końcu Saul rzekł:
„Przynieście mi ofiarę całopalną i ofiary współuczestnictwa”.
I przystąpił do złożenia ofiary całopalnej.
A gdy tylko skończył składać ofiarę całopalną, oto nadszedł Samuel.
Saul wyszedł, żeby się z nim spotkać i go pobłogosławić.
Wtedy Samuel powiedział:
„Cóżeś uczynił?”
Saul odrzekł:
„Zobaczyłem, że lud już się ode mnie rozpierzchnął, ty zaś nie przyszedłeś w wyznaczonych dniach, a Filistyni zbierali się w Michmasz, powiedziałem więc sobie:
‚Teraz Filistyni nadciągną przeciwko mnie pod Gilgal, a ja nie ułagodziłem oblicza Jehowy’. Przymusiłem się zatem i złożyłem ofiarę całopalną”.
Wówczas Samuel rzekł do Saula:
„Postąpiłeś głupio.
Nie zachowałeś przykazania, które ci nakazał Jehowa, twój Bóg, bo gdybyś je zachował, Jehowa utwierdziłby twoje królestwo nad Izraelem po czas niezmierzony.
Teraz więc twoje królestwo nie będzie trwałe.
Jehowa znajdzie sobie męża według swego serca; i Jehowa ustanowi go wodzem nad swym ludem, ponieważ ty nie zachowałeś tego, co ci Jehowa nakazał”.

Okazało się, że Saul okazał się królem niecierpliwym.
Zrobił coś czego nie powinien.
Złożył Bogu ofiarę nie dochowując posłuszeństwa.
W krytycznej sytuacji, nie zdał egzaminu i Bóg go odrzucił.
Zapowiedział, że zamiast niego znajdzie dla Izraelitów nowego króla, według jego serca.
Jak do tego dojdzie?
Proszę czytajmy dalej:

1 Samuela 14:47, 48, 52-15:29
(...)Saul zaś objął królowanie nad Izraelem i zaczął toczyć wojny ze wszystkimi okolicznymi nieprzyjaciółmi, z Moabem i z synami Ammona, i z Edomem, i z królami Coby, i z Filistynami; a dokądkolwiek się udał, traktował ich jako potępionych. I dalej dzielnie działał — pobił Amaleka i wyzwolił Izraela z ręki tego, który ich plądrował.
(...)I przez wszystkie dni Saula trwała ciężka wojna z Filistynami.
Gdy Saul spostrzegł jakiegoś mocarza lub jakiegoś dzielnego człowieka, brał go do siebie.
Potem Samuel rzekł do Saula:
„To mnie Jehowa posłał, bym cię namaścił na króla nad jego ludem, Izraelem, słuchaj więc teraz głosu słów Jehowy. Oto, co powiedział Jehowa Zastępów:
‚Zażądam zdania sprawy z tego, co Amalek uczynił Izraelowi, stając przeciwko niemu na drodze, gdy ten wychodził z Egiptu.
Idź więc i pobij Amaleka, i wydaj go na zagładę ze wszystkim, co ma, i nie okaż mu współczucia, i pozabijaj ich — mężczyznę i kobietę, dziecko i oseska, byka i owcę, wielbłąda i osła’”.
Toteż Saul zwołał lud i policzył ich w Telaim — dwieście tysięcy pieszych oraz dziesięć tysięcy mężów z Judy.
I Saul doszedł aż do miasta Amaleka, i zaczaił się przy dolinie potoku.
Zarazem Saul rzekł do Kenitów:
„Idźcie, odejdźcie, wyjdźcie spośród Amalekitów, żebym was nie wytracił razem z nimi.
Wy okazaliście lojalną życzliwość wszystkim synom Izraela, gdy wychodzili z Egiptu”.
Odeszli więc Kenici spośród Amaleka. Potem Saul pobił Amaleka od Chawili aż po Szur, które leży przed Egiptem.
I pochwycił żywcem Agaga, króla Amaleka, a całą resztę ludu wydał na zagładę ostrzem miecza. Lecz Saul oraz lud oszczędzili Agaga i to, co najlepsze z trzody i stada, i z tucznych zwierząt, oraz barany i wszystko, co było dobre, i nie chcieli tego wydać na zagładę.
A cały dobytek godny wzgardy i odrzucony wydali na zagładę.
Wtedy doszło do Samuela słowo Jehowy, mówiące:
„Doprawdy, żałuję, że sprawiłem, by Saul panował jako król, gdyż odwrócił się od podążania za mną i nie wykonał moich słów”.
I Samuel się tym dręczył, i wołał do Jehowy przez całą noc.
Potem Samuel wstał wcześnie, by rano spotkać się z Saulem.
Lecz powiadomiono Samuela:
„Saul przybył do Karmelu i oto wznosił sobie pomnik, po czym się odwrócił i przeprawiwszy się, zszedł do Gilgal”.
W końcu Samuel przyszedł do Saula, a Saul rzekł do niego:
„Błogosławiony jesteś przez Jehowę. Wykonałem słowo Jehowy”.
Samuel jednak powiedział:
„Cóż więc oznacza ten odgłos trzody, dochodzący do mych uszu, i odgłos stada, który słyszę?”
Saul odrzekł:
„Przyprowadzili je od Amalekitów, gdyż lud oszczędził to, co najlepsze z trzody i stada, aby ofiarować Jehowie, twemu Bogu; resztę natomiast wydaliśmy na zagładę”.
Wtedy Samuel powiedział do Saula:
„Przestań!
Oznajmię ci, co Jehowa mówił mi ubiegłej nocy”.
Ten więc rzekł do niego:
„Mów!”
I Samuel przemówił:
„Czyż to nie wtedy, gdy we własnych oczach byłeś mały, zostałeś głową plemion izraelskich i Jehowa cię namaścił na króla nad Izraelem?
Później Jehowa wysłał cię z misją i rzekł:
‚Idź, wydaj na zagładę tych grzeszników, Amalekitów, i walcz z nimi, aż ich wytępisz’.
Dlaczego więc nie usłuchałeś głosu Jehowy, lecz chciwie rzuciłeś się na łup i czyniłeś to, co złe w oczach Jehowy?”
Jednakże Saul powiedział do Samuela:
„Ależ usłuchałem głosu Jehowy:
wyruszyłem z misją, z którą mnie wysłał Jehowa, i przyprowadziłem Agaga, króla Amaleka, lecz Amaleka wydałem na zagładę.
A lud pozabierał z łupu owce i bydło, najwyborniejsze z nich, jako rzecz wydaną na zagładę, aby ofiarować Jehowie, twemu Bogu, w Gilgal”.
Wtedy Samuel rzekł:
„Czy Jehowa ma takie samo upodobanie w całopaleniach i ofiarach, jak w posłuszeństwie wobec głosu Jehowy?
Oto posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara, zwracanie uwagi — niż tłuszcz baranów; bo buntowniczość jest tym samym, co grzech wróżbiarstwa, a zuchwałe wysuwanie się naprzód — tym samym, co używanie mocy tajemnej i terafim.
Ponieważ ty odrzuciłeś słowo Jehowy, więc i on odrzuca ciebie, byś nie był królem”.
Wówczas Saul rzekł do Samuela:
„Zgrzeszyłem; bo przekroczyłem rozkaz Jehowy i twoje słowa, gdyż bałem się ludu i dlatego usłuchałem ich głosu.
A teraz, proszę, odpuść mój grzech i wróć ze mną, abym mógł paść na twarz przed Jehową”.
Lecz Samuel powiedział do Saula:
„Nie wrócę z tobą, bo odrzuciłeś słowo Jehowy, a Jehowa odrzuca ciebie, żebyś już nie był królem nad Izraelem”.
Gdy Samuel odwracał się, by odejść, tamten nagle chwycił skraj jego płaszcza bez rękawów, lecz ten się oderwał.
Wtedy Samuel rzekł do niego:
„Dzisiaj Jehowa oderwał od ciebie władzę królewską w Izraelu i da ją twemu bliźniemu, lepszemu niż ty.
A ponadto Wspaniałość Izraela się nie sprzeniewierzy i nie będzie On niczego żałował, nie jest bowiem ziemskim człowiekiem, żeby miał czegoś żałować”.

Widzimy, że krótkie panowanie pierwszego króla Izraelitów zmierza ku końcowi.
Pomimo tego, że prorok, który go namaścił mówi, że Bóg nie jest ziemskim człowiekiem by żałował, Bóg żałuje, że uczynił Saula królem nad Izraelem:

1 Samuela 15:35
(...)Jehowa zaś żałował, że uczynił Saula królem nad Izraelem.

Ciekawe jak się potoczą dalsze losy Izraelitów.
Jakim się okaże nowy król, lepszy od króla Saula.
Król według serca Boga.

Osoby zainteresowane poważną dyskusją serdecznie zapraszam do szczerych wypowiedzi.
Ciąg dalszy w opracowaniu, być może nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Król według serca Jehowy.
PostWysłany: Pon 9:07, 10 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





1 Samuela 16:1) 16 W końcu Jehowa rzekł do Samuela: „Jak długo będziesz pogrążony w żałości z powodu Saula, skoro ja go odrzuciłem, by nie królował nad Izraelem? Napełnij swój róg oliwą i idź. Poślę cię do Jessego Betlejemczyka, gdyż wśród jego synów upatrzyłem sobie króla”.
(1 Samuela 16:4-13) 4 I Samuel uczynił to, co mu powiedział Jehowa. Kiedy przyszedł do Betlejem, starsi miasta, drżąc, wyszli mu na spotkanie i rzekli: „Czy twoje przyjście oznacza pokój?” 5 Odpowiedział: „Pokój. Przyszedłem złożyć Jehowie ofiarę. Uświęćcie się i chodźcie ze mną na złożenie ofiary”. Wtedy uświęcił Jessego oraz jego synów, po czym wezwał ich do ofiary. 6 A gdy przyszli, ujrzał Eliaba i od razu rzekł: „Doprawdy, jest przed Jehową jego pomazaniec”. 7 Ale Jehowa powiedział do Samuela: „Nie patrz na jego wygląd ani na jego wysoki wzrost, bo go odrzuciłem. Albowiem nie tak widzi człowiek, [jak widzi Bóg,] gdyż człowiek widzi to, co się jawi oczom, lecz Jehowa widzi, jakie jest serce”. 8 Potem Jesse wezwał Abinadaba i kazał mu przejść przed Samuelem, ale ten rzekł: „Również tego Jehowa nie wybrał”. 9 Następnie Jesse kazał przejść Szammie, ale on rzekł: „I tego Jehowa nie wybrał”. 10 Jesse kazał więc siedmiu swym synom przejść przed Samuelem; Samuel jednak rzekł do Jessego: „Tych Jehowa nie wybrał”. 11 W końcu Samuel powiedział do Jessego: „Czy to już wszyscy chłopcy?” Ten odrzekł: „Do tej pory pomijany był najmłodszy, a oto pasie owce”. Wtedy Samuel powiedział do Jessego: „Poślijże i sprowadź go, gdyż nie zasiądziemy do posiłku, dopóki on tu nie przyjdzie”. 12 Posłał więc i kazał mu przyjść. A był to rumiany młodzieniec o pięknych oczach i przystojny z wyglądu. Wtedy Jehowa rzekł: „Wstań, namaść go, bo to on!” 13 Toteż Samuel wziął róg z oliwą i namaścił go pośród jego braci. I od tego dnia zaczął na Dawida oddziaływać duch Jehowy. (...)
(1 Samuela 16:14) 14 A duch Jehowy opuścił Saula, natomiast trwożył go jakiś zły duch od Jehowy.
(1 Samuela 18:10-12) 10 A nazajutrz stało się, że duch Boży zły zaczął oddziaływać na Saula, tak iż zachowywał się on w domu jak prorok, podczas gdy Dawid grał swą ręką melodie, jak to bywało w poprzednich dniach; a w ręce Saula była włócznia. 11 I Saul rzucił włócznią, mówiąc: „Przygwożdżę Dawida do ściany!”, lecz Dawid dwukrotnie się przed nim uchylił. 12 I Saul zaczął się obawiać Dawida, gdyż Jehowa był z nim, a od Saula odstąpił.

(1 Samuela 31:1-6) 31 A Filistyni walczyli z Izraelem i mężowie izraelscy rzucili się do ucieczki przed Filistynami, i padali zabici na górze Gilboa. 2 I podążali Filistyni tuż za Saulem oraz jego synami; i w końcu Filistyni zabili Jonatana, a także Abinadaba i Malki-Szuę, synów Saula. 3 I rozgorzała walka wokół Saula; i strzelcy, łucznicy, w końcu go znaleźli, i został ciężko zraniony przez strzelców. 4 Wówczas Saul rzekł do swego giermka: „Dobądź miecza i przebij mnie nim, żeby ci nieobrzezańcy nie przyszli i nie przebili mnie, i nie znieważyli”. A jego giermek nie chciał, gdyż bardzo się bał. Toteż Saul wziął miecz i padł nań. 5 Kiedy giermek zobaczył, że Saul umarł, również on padł na swój miecz i umarł razem z nim. 6 Tak to Saul i trzej jego synowie oraz jego giermek, a także wszyscy jego ludzie poumierali razem tego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czy Jehowa, Bóg Biblii i jego metody wychowawcze zawiodły?
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Książki.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin