www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Książki. -> Największe, najbardziej powszechne kłamstwo w historii...
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Największe, najbardziej powszechne kłamstwo w historii...
PostWysłany: Śro 20:04, 29 Mar 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości. Roboczy tytuł roboczej wersji książki.

Najsz Smile Najszanowniejsi Czytelnicy zastanawiając się nad grzechami głównymi pierwsze miejsce poza podium zajmuje grzech kłamstwa i o tym miejscu zdecydował jedno z kłamstw, które jest wszechobecne w wielu krajach i szczerze pisząc przez kilkadziesiąt lat mego życia posługiwałem się wielokrotnie czasami kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt razy dziennie nie zdając sobie sprawy z tego, że sam w błąd wprowadzony w błąd wprowadzam innych. Podstawową przyczyną tego stanu rzeczy była moja ignorancja, niewiedza, nieuctwo. W czasach Internetu i zwiększenia aktywności, nawet w czasach, w których świadomy jestem błędu nie jestem w stanie go uniknąć bo liczne programy, z których korzystam błąd ten mają wpisany w swoje algorytmy i nie jestem w stanie przy mojej wiedzy go skorygować. Ignorancję zaliczyłem do grzechów głównych na 3 miejscu. Na 2 miejscu umieściłem głupotę, ze względu na swą powszechność. Na 1 miejscu umiejscowiłem w zestawieniu grzechów głównych złą wiarę, a analizowane kłamstwo jest z gatunku wiary a nie wiedzy. Czym jest wiara tłumaczę w mojej książce noszącej roboczy tytuł Czysta wiara kontra wiara zbrukana.

Benedykt XVI w swojej książce "Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo" ujawnił, że Zbawiciel urodził się wcześniej, niż sądzono. "Cały kalendarz chrześcijański opiera się na błędzie w obliczeniach" - pisze papież.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Sob 22:14, 30 Wrz 2023, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Pierwsze zetknięcie z kłamstwem.
PostWysłany: Czw 21:37, 30 Mar 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Szczerze pisząc nie pamiętam kiedy pierwszy raz zetknąłem się z tym kłamstwem, którym są przyjęte powszechnie w naszym kraju a także w wielu innych krajach daty roczne. Na przykład według tradycji mamy teraz 2023 rok tak zwanej naszej ery. Jako dziecko do przedszkola nie chodziłem, ale mogłem zwrócić uwagę na daty z okazji tak zwanego Nowego Roku, hucznie obchodzonego w naszym kraju. Ostatniego dnia grudnia o północy kończy się jeden rok a zaczyna nowy. Pamiętam, że jako dzieci na podwórku o północy odpalaliśmy tak zwane zimnie ognie, machaliśmy nimi lub rzucaliśmy nimi w powietrze. Pierwszy raz na daty zwróciłem uwagę kiedy poszedłem do szkoły podstawowej. Na początku nauczono nas alfabetu i liczenia (z tego co pamiętam to umiałem to nim poszedłem do szkoły) po czym zawsze na początku lekcji w zeszycie pisało się na środku kartki słowo lekcja, a po prawej stronie bieżącą datę. Dzień, miesiąc i rok i szczerze pisząc nie wiedziałem co ta data znaczy i nie przypominam sobie ani jednej lekcji z szkoły podstawowej czy też szkoły średniej by ktokolwiek kiedykolwiek tłumaczył co też oznacza ta data. Skąd się ona wzięła i co oznacza. To, że tego nie pamiętam nie znaczy, że takiej kluczowej dla tej sprawy lekcji nie było. Mogło mi coś wypaść i mogłem przeoczyć taką lekcję. Mogłem uczestniczyć w takiej lekcji, ale nie zapamiętałem, bo byłem zajęty czymś innym. Nie wiem. Wiem jednak, że przez kilkadziesiąt lat mojego życia nie wiedziałem jakich dat używam, nie wiedziałem kto te daty wymyślił i co one oznaczają. Niewykluczone, że kwestie te były omawiane na lekcjach religii, bo powszechnie używane w naszym i nie tylko naszym kraju daty są datami kościelnymi. Mniej więcej w okresie liceum kupiłem książkę o kalendarzach. Dowiedziałem się o różnych metodach liczenia lat, mniej więcej wiedziałem już co oznacza będąca w powszechnym użyciu data, ale nie dowiedziałem się o tym, że data ta może być fałszywa.
Lata mijały, założyłem rodzinę, dzieci już dorastały, kiedy poważniej zainteresowałem się religią chrześcijańską za sprawą Świadków Jehowy. Zaczęli oni ze mną studiować książkę Czego naprawdę uczy Biblia?
Jest to organizacja religijna, która dużą rolę przywiązuje do proroctw biblijnych, dat i okresów czasów. Miałem jakąś szczątkową wiedzę na temat kalendarzy, ale szczegółów nie znałem. Z matematyki nigdy orłem nie byłem ale tabliczkę mnożenie do 100 miałem opanowaną na pamięć. Proste zadania z dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia, ułamków też nigdy kłopotów nie miałem. Również z logiką na poziomie szkoły średniej bez przykładania się do nauki problemów nie miałem. Było też coś czego nauczyłem się od Świadków Jehowy i starałem się stosować w życiu:

1 Koryntian 10:31 (...)Dlatego czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko czyńcie ku chwale Bożej.

Tym czymś było to by wszystko starać się robić jak najsumienniej oczywiście w ramach swoich możliwość. W pamięci zapadła mi 40 lekcja z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej, którą zacytuję, bo uważam za ją za bardzo ważną:

Ścisłość informacji
Co powinieneś robić?
Przekazuj informacje całkowicie zgodne z faktami.
Dlaczego jest ważna?
Jeżeli przekazujesz ścisłe informacje, dobrze to świadczy o tobie, o reprezentowanej przez ciebie organizacji oraz o Bogu, któremu oddajesz cześć.
KIEDY mogłoby się zdarzyć, że chrześcijanin powiedziałby coś niezgodnego z prawdą? Gdyby na przykład powtarzał zasłyszaną wiadomość, której sam nie sprawdził. Albo gdyby przekręcał fakty, nie zdając sobie sprawy, że źle rozumie to, co przeczytał. Jeżeli dbamy o ścisłość nawet w szczegółach, nasi słuchacze dojdą do przekonania, iż mogą nam ufać również w sprawach większej wagi.
W służbie kaznodziejskiej. Wiele osób świadomych tego, jak dużo musi się jeszcze nauczyć, obawia się zacząć głosić. Ale szybko się przekonują, że potrafią dać skuteczne świadectwo, choć znają jedynie podstawowe nauki biblijne. Jak im się to udaje? Zasadniczą rolę odgrywa przygotowanie.
Zanim wyruszysz do służby polowej, zapoznaj się z zagadnieniem, o którym chcesz rozmawiać z ludźmi. Spróbuj przewidzieć, jakie pytania mogą ci zadać. Poszukaj zadowalających odpowiedzi opartych na Piśmie Świętym. Dzięki temu poczujesz się pewniej i będziesz w stanie udzielać ścisłych wyjaśnień. Czy wybierasz się na studium biblijne? Dokładnie powtórz sobie materiał przewidziany do omówienia. Sprawdź, czy rozumiesz biblijne uzasadnienie odpowiedzi na pytania zamieszczone w danej publikacji.
A co wtedy, gdy w służbie albo w pracy ktoś zada ci pytanie, na które nie potrafisz dać odpowiedzi? Jeżeli nie jesteś pewny jakichś faktów, nie próbuj zgadywać. „Serce prawego rozmyśla, żeby odpowiedzieć” (Prz. 15:2Cool. Możesz skorzystać z książki Prowadzenie rozmów na podstawie Pism albo z „Biblijnych tematów do rozmów”, jeśli są dostępne w twoim języku. Gdy nie masz przy sobie tych pomocy, zaproponuj, że poszukasz potrzebnych informacji i przedstawisz je następnym razem. Jeżeli pytający jest człowiekiem szczerym, chętnie poczeka na właściwą odpowiedź. Niewykluczone też, że twoja pokora zrobi na nim dobre wrażenie.
W rozwijaniu umiejętności poprawnego władania Słowem Bożym może ci pomóc współpraca z doświadczonymi głosicielami. Przysłuchuj się, jakich wersetów używają i jak je objaśniają. Pokornie przyjmuj wszelkie uwagi i sugestie. Z pomocy drugich skorzystał na przykład gorliwy uczeń imieniem Apollos. Łukasz opisuje go jako „męża wymownego”, „dobrze zaznajomionego z Pismami”, który „pałając duchem, prawidłowo mówił i nauczał o Jezusie”. Ale nie rozumiał wszystkiego. Gdy zauważyli to Pryscylla i Akwilas, „wzięli go do siebie i dokładniej objaśnili mu drogę Bożą” (Dzieje 18:24-2Cool.
‛Niewzruszenie trzymaj się wiernego słowa’. Twoje wystąpienia na zebraniach powinny wskazywać, że głęboko cenisz rolę zboru jako „filaru i podpory prawdy” (1 Tym. 3:15). Jeżeli więc zamierzasz posłużyć się jakimiś wersetami biblijnymi, musisz dobrze rozumieć ich sens. Weź pod uwagę kontekst oraz cel, w jakim zostały spisane.
To, co mówimy na zebraniu zborowym, może być powtórzone. Oczywiście ‛wszyscy wielokrotnie się potykamy’ (Jak. 3:2). Ale naprawdę warto nabrać dobrego zwyczaju dbania o ścisłość przekazywanych informacji. Wielu braci zapisanych do teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej z czasem zostanie starszymi. Od osób, na których spoczywa taka odpowiedzialność, oczekuje się „więcej niż zwykle” (Łuk. 12:4Cool. Gdyby starszy lekkomyślnie udzielił złej rady, która przysporzyłaby członkom zboru poważnych kłopotów, ściągnąłby na siebie niezadowolenie Boże (Mat. 12:36, 37). Aby więc brat mógł zostać starszym, musi być znany z tego, że ‛co do sztuki nauczania — niewzruszenie trzyma się wiernego słowa’ (Tyt. 1:9).
Dbaj o to, by twoje wyjaśnienia były zgodne ze „wzorem zdrowych słów”, czyli z ogółem prawd biblijnych (2 Tym. 1:13). Nie powinno cię to przerażać. Jeśli jeszcze nie zdążyłeś przeczytać całej Biblii, staraj się osiągnąć ten cel. Tymczasem jednak zastanów się, jak zamieszczone poniżej rady mogą ci pomóc w analizowaniu materiału, który planujesz wykorzystać podczas nauczania innych.
Przede wszystkim zapytaj samego siebie: „Czy ten materiał jest zgodny z tym, czego już się dowiedziałem z Biblii? Czy przybliży słuchaczy do Jehowy, czy też wyniesie na piedestał mądrość tego świata i zachęci do kierowania się nią w życiu?” Jezus przecież powiedział: „Twoje słowo jest prawdą” (Jana 17:17; Powt. Pr. 13:1-5; 1 Kor. 1:19-21). Ponadto rób dobry użytek z narzędzi do studiowania udostępnianych przez klasę niewolnika wiernego i roztropnego. Dzięki temu nie tylko poprawnie zrozumiesz wersety biblijne, ale też wyciągając z nich praktyczne wnioski, zachowasz równowagę i rozsądek. Aby więc twoje wypowiedzi były ścisłe, opieraj swe wystąpienia na „wzorze zdrowych słów”, a przy omawianiu znaczenia oraz zastosowania wersetów polegaj na kanale łączności, którym posługuje się Jehowa.
Sprawdzaj ścisłość informacji. W zilustrowaniu i objaśnieniu pewnych myśli mogą ci pomóc informacje o niedawnych wydarzeniach, cytaty oraz relacje z czyichś przeżyć. Ale jak się upewnić, że są one zgodne z prawdą? Możesz na przykład starać się je czerpać tylko z wiarygodnych źródeł. Pamiętaj też, że trzeba sprawdzać ich aktualność. Dane statystyczne szybko stają się przestarzałe, odkrycia naukowe często są rewidowane, a w miarę jak ludzie coraz lepiej poznają historię i języki starożytne, muszą korygować swoje wcześniejsze wnioski. Poza tym zachowuj dużą ostrożność, gdy zamierzasz wykorzystać wiadomości z gazet, telewizji, radia, poczty elektronicznej lub Internetu. W Księdze Przysłów 14:15 czytamy: „Niedoświadczony daje wiarę każdemu słowu, lecz roztropny rozważa swe kroki”. Zadaj więc sobie pytania: „Czy to źródło jest znane z rzetelności? Czy dana informacja znajduje potwierdzenie także gdzie indziej?” Jeżeli masz wątpliwości, czy jest prawdziwa, w ogóle się na nią nie powołuj.
Kiedy się upewnisz co do rzetelności źródła, dobrze przemyśl, jak zamierzasz użyć określonych informacji. Sprawdź, czy twój sposób wykorzystania cytatów i danych liczbowych będzie zgodny z kontekstem, z którego zostały wyjęte. Starając się wypowiadać dobitnie, uważaj, żebyś na przykład wyrażenia „niektórzy ludzie” nie zamienił na „większość”, „wiele osób” — na „wszyscy”, a „w niektórych wypadkach” — na „zawsze”. Gdybyś zawyżał liczby i wyolbrzymiał fakty, rozmiary zjawisk bądź powagę sytuacji, słuchacze mogliby zacząć wątpić w twoją rzetelność.
Jeżeli przekazując informacje, zawsze dbasz o ścisłość, zyskasz opinię osoby szanującej prawdę. Postawi to w dobrym świetle wszystkich Świadków Jehowy. A co ważniejsze, przysporzy chwały „Jehowie, Bogu prawdy” (Ps. 31:5)...

Moje bardzo poważne zastrzeżenia wzbudził przede wszystkim ten fragment informacji:

"Ponadto rób dobry użytek z narzędzi do studiowania udostępnianych przez klasę niewolnika wiernego i roztropnego. Dzięki temu nie tylko poprawnie zrozumiesz wersety biblijne, ale też wyciągając z nich praktyczne wnioski, zachowasz równowagę i rozsądek. Aby więc twoje wypowiedzi były ścisłe, opieraj swe wystąpienia na „wzorze zdrowych słów”, a przy omawianiu znaczenia oraz zastosowania wersetów polegaj na kanale łączności, którym posługuje się Jehowa."

Z tym może być problem bo wiele narzędzi do studiowania Świadków Jehowy zawiera błędy, kłamstwa, fantasmagorie. Sam w błąd wprowadzony, w błąd będzie wprowadzał innych co też Świadkom Jehowy często zdarza się robić po dziś dzień, ale nie o tym jest ta książka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tak zwana Nasza Era.
PostWysłany: Pią 10:35, 31 Mar 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Zaintrygowany rozmowami z Świadkami Jehowy zapragnąłem wnikliwie poznać zagadnienie chrześcijańskiego kalendarza, ale okazało się to trudne przedsięwzięcie, dlatego, że dzieł opisujących to zagadnienie było wyjątkowo mało a najczęściej dostęp do materiałów źródłowych był bardzo utrudniony.
Na moją korzyść działało kilka czynników. Z jednej strony mieszkałem wtenczas pod Krakowem, a w Krakowie były biblioteki oraz liczne księgarnie czy antykwariaty, w których można było dotrzeć do wielu książek, które stały się podstawowym źródłem wiedzy na temat dat. Okazało się, że książek na temat chrześcijańskiej chronologii nie ma wiele a te co są czasami się uzupełniają ale nie wyczerpują tematu. Kupowałem też książki związane z historią Rzymu, Grecji. W tamtym czasie pojawił się też Internet, który umożliwił mi dotrzeć do wielu książek historycznych niedostępnych w Bibliotekach. Dowiedziałem się o Dionizym Małym, którego tablice wielkanocne zainspirowały chrześcijańskich kronikarzy do ułożenia własnego kalendarza i muszę tu dodać, że taki kalendarz koniecznie powinien powstać, ale taki kalendarz powinien powstać w oparciu o Biblię i prawdę. Dowiedziałem się o Bedzie Czcigodnym, o Marcinie Polaku i jeszcze o wielu innych historykach czy też astrologach zajmujących się Chronologią. W międzyczasie Świadkowie Jehowy wydali książkę - leksykon, Wnikliwe poznawanie pism. Tam pod hasłem Chronologia znalazłem taki tekst:

*** it-1 s. 351 ak. 4 Chronologia ***
Znakomitą ilustracją tezy, iż świeckie kroniki nie są rzetelnym wzorcem nadającym się do oceny dokładności chronologii biblijnej, jest poniższa wypowiedź popularyzatora archeologii C. W. Cerama na temat naukowców zajmujących się datowaniem znalezisk historycznych: „Każdy, kto dopiero zaczyna studiować historię starożytną, jest pod wrażeniem pewności siebie, z jaką historycy współcześni określają daty wydarzeń, które miały miejsce tysiące lat temu. W trakcie dalszych studiów ten podziw jeszcze wzrasta, bo gdy się bada źródła historii starożytnej, wychodzi na jaw, jak skąpe, niedokładne i zakłamane były one już w okresie powstawania. A jeśli były ubogie na samym początku, to o ileż uboższe przetrwały do dnia dzisiejszego, na pół zniszczone zębem czasu albo uszkodzone na skutek ludzkiej nieostrożności i niedbalstwa”. Strukturę chronologiczną zbudowaną przez historyków Ceram opisał nieco dalej jako „układ czysto hipotetyczny, w którym lada chwila rozpadną się wszystkie wiązania”

Dokładnie to samo zobaczyłem i ja. W dawnych dziełach historycznych daty pojawiają się rzadko i nie ma sposobu zweryfikowania ich poprawności. Jest tego konkretna przyczyna. Był czas, że nie zwracano uwagi na daty roczne, które przed ukonstytuowaniem się tak zwanej naszej ery nie występowały. Zdarzały się pojedyncze zapiski na przykład, że coś się wydarzyło ileś lat od założenia Rzymu, lub w którymś roku sprawowania władzy jakiegoś władcy, ale tych zapisków jest tak mało, że nie sposób na ich podstawie ułożyć wiarygodnej chronologii. To samo dotyczy też Biblii. Mamy wzmiankę o stworzeniu świata przez Boga. Mamy wzmiankę o stworzeniu ludzi, potem mamy wzmiankę o stworzeniu Ewy z żebra Adama oraz wzmiankę o urodzeniu przez nią dziecka i nie wiemy ile miała lat, kiedy potomka urodziła. Nie pojawia się jednak daty związane z początkiem stworzenia świata. Kiedy nastał potop w Biblii napisano, że było to w 600 roku życia Noego:

Rodzaju 7:6
Potop nastąpił na ziemi, gdy Noe miał 600 lat.

Potem w Biblii pojawia się data związanych z tym wydarzeniem:

Rodzaju 11:10
Sem miał sto lat, gdy został ojcem Arpachszada w dwa lata po potopie.

Trzeba tu dodać, że określenie, że ktoś miał 100 lat jest mało precyzyjne. Sto lat ma się przez cały rak.

Z czasem nowo powstały naród Izraelski trafił do Egiptu, po czym w Biblii pojawia się data związana z opuszczeniem tego miejsca:

Liczb 1:1
I Jehowa przemówił do Mojżesza na pustkowiu Synaj, w namiocie spotkania, pierwszego dnia miesiąca drugiego, w drugim roku po ich wyjściu z ziemi egipskiej.

Liczb 33:38, 39
A kapłan Aaron udał się na rozkaz Jehowy na górę Hor i tam umarł w roku czterdziestym od wyjścia synów Izraela z ziemi egipskiej, w miesiącu piątym, pierwszego dnia tego miesiąca.

Te daty są już precyzyjniejsze zawierają miesiąc i rok powiązany z wyjściem z Egiptu.

Z czasem ten sposób datowania został porzucony i pojawiły się daty związane z rządami jakichś władców:

1 Królów 15:1
A Abijam został królem Judy w osiemnastym roku króla Jeroboama, syna Nebata.

Te daty są nieprecyzyjne bowiem jakieś wydarzenie mogło się odbyć w pierwszym dniu jakiegoś roku rządzenia jak też w ostatnim dniu roku rządzenia. Nie wiemy też w jakim dniu czy miesiącu zaczęły się rządy danego władcy. Ten system datowania oderwany jest od miesięcy kalendarza biblijnego. Od tej reguły bywają wyjątki:

2 Królów 25:1
A w dziewiątym roku jego królowania, w miesiącu dziesiątym, dziesiątego dnia tego miesiąca, nadciągnął Nebukadneccar, król Babilonu — on i całe jego wojsko — przeciw Jerozolimie i rozłożył się przeciwko niej obozem, i przeciwko niej zaczął dookoła budować wał oblężniczy.

Pojawia się tu biblijny kalendarz, ale nie precyzuje om dnia i miesiąca królowania władcy wspomnianego w powyższym wersecie.

Podobne mało precyzyjne daty znajdziemy w kluczowych dla tej książki ewangeliach:

Łukasza 3:1, 2
W piętnastym roku panowania Tyberiusza Cezara, gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, a Herod władcą okręgu Galilei, Filip zaś, jego brat, władcą okręgu krainy Iturei i Trachonu, a Lizaniasz władcą okręgu Abileny, za dni naczelnego kapłana Annasza oraz Kajfasza dotarło na pustkowiu oznajmienie Boże do Jana, syna Zachariasza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Sob 12:29, 08 Kwi 2023, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Narodziny herezji - Dionisius Exiguus
PostWysłany: Sob 13:39, 08 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





W Wikipedii znalazłem taką notatkę:

Dionizjusz Mały, również Dionizy Mały lub Mniejszy (łac. Dionisius Exiguus; ur. ok. 470 w Scytii Mniejszej, zm. ok. 544) − wczesnochrześcijański pisarz, teolog, ormiański mnich i ojciec Kościoła.

Od 500 roku pędził życie mnicha w Rzymie. Znał grekę i łacinę. Był przyjacielem Kasjodora.

Na polecenie papieża Jana I Dionizjusz Mały ustalił datę narodzin Jezusa Chrystusa w nowej tabeli paschalnej wzorowanej na tabeli Cyryla Aleksandryjskiego. Obliczył, że Jezus Chrystus urodził się 25 grudnia 753 roku od założenia Rzymu (Ab Urbe condita). Od roku następującego po tej dacie (rok 1 n.e.) zaczął liczyć erę chrześcijańską, od jego imienia zwaną także erą dionizyjską. Papież Jan I wprowadził ten nowy sposób datowania, oparty na początku ery chrześcijaństwa.

Dionizy popełnił jednak błąd w swych obliczeniach wyznaczając początek ery chrześcijańskiej na rok 754 ery rzymskiej, podczas gdy poprawną datą narodzin Chrystusa jest prawdopodobnie rok 5 p.n.e. lub 4 p.n.e.

Podobne informacje na temat tej postaci znalazłem w wielu różnych encyklopediach a w poszukiwaniu daty narodzin Chrystusa dotarłem też do przedruku przetłumaczonych na język polski dzieł, które pozostawił po sobie Dionisius Exiguus i z całą świadomością mogę napisać, że zacytowaną notatkę napisali ignoranci, którzy nie do końca wiedzą co piszą.

Proszę zastanówmy się nad ostatnią informacją:

Dionizy popełnił jednak błąd w swych obliczeniach wyznaczając początek ery chrześcijańskiej na rok 754 ery rzymskiej, podczas gdy poprawną datą narodzin Chrystusa jest prawdopodobnie rok 5 p.n.e. lub 4 p.n.e.

Czy Dionisius Exiguus popełnił błąd wyznaczając datę narodzin Chrystusa na 754 rok ery rzymskiej tego nie wiem. Nie potrafię ani potwierdzić ani zaprzeczyć. Z początkiem ery rzymskiej jest znacznie większy problem niż z początkiem narodzin Chrystusa. Dokumentów jest znacznie mniej a historycy zajmujący się ustalaniem początku założenia Rzymu są bardzo podzieleni i skrajne daty założenie tego miasta różnią się o około 500 lat i przy obecnym stanie rzeczy próba ustalenia daty założenia miasta Rzym jest niemożliwa do ustalenia. Zastanówmy się teraz nad zdaniem:

"poprawną datą narodzin Chrystusa jest prawdopodobnie rok 5 p.n.e. lub 4 p.n.e."

Ktoś kto napisał tę jawną brednię jest albo osobą niedouczoną lub też bardzo złośliwą. Mógł celowo ją napisać zdając sobie sprawę z tego, że pisze farmazony licząc na to, że ktoś zacytuje tę nonsensowną informację i zrobi z siebie idiotę. Po pierwsze jeżeli jakaś data ma być poprawna to nie może być ona prawdopodobna. Poza tym w dzisiejszych czasach skrót przed naszą erą oznacza czas przed narodzinami Chrystusa. Nie ma możliwości, żeby Chrystus narodził się 5 lub 4 roku przed swoim narodzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Encyklopedia Państwowego Wydawnictwa Naukowego.
PostWysłany: Wto 19:36, 11 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





W Wikipedii, którą tworzą Internauci definicje bywają płynne i tworzone przez anonimowe osoby. W pamięci utkwiło mi jak kiedyś prostowałem fałszywą informację. Z jakiś czas ktoś ją zmienił z powrotem na fałszywą, sprzeczną z przedstawioną tezą. Poprawiłem jeszcze raz cytując już bezpośrednio źródła. To wystarczyło by kogoś nieznanego mi przekonać do tego co napisałem. Być może już nikt nie kłamie w tym temacie. W Wikipedii i innych encyklopediach jest tak dużo błędów, że nie można ich traktować jako źródło rzetelnej wiedzy.
Najlepiej stosować do tych informacji ideę czystej wiary.
Wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy o tym czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy kwestii nieznanych. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdzie, doskonałe, bezbłędne.

Kwestię wiary analizuję w mojej książce zatytułowanej Czysta wiara kontra wiara zbrukana. Powróćmy myślami do dat i narodzin Chrystusa. W Wikipedii każdy dysponujący komputerem, Internetem i stosowną wiedzą może w miarę swobodnie zmieniać hasła i pisać brednie jakie zacytowałem pisząc o Dionizym i narodzinach Chrystusa. ale co jest bardzo ciekawe podobne brednie można znaleźć w poważnych wydawnictwach.
Jeżeli ktoś mi nie wierzy, jeżeli ktoś myśli, że kłamię, to bardzo proszę zajrzyjmy do encyklopedii Państwowej Akademii Nauk (PWN) i dowiedzmy się co oznacza nazwa 'Nasza Era':

„Nasza era (skrót: n.e.) era rozpoczynająca się od roku narodzenia Chrystusa.”

To czy tak zwana nasza era zaczyna się od narodzin Chrystusa jest rzeczą dyskusyjną i do tematu powrócę, ale jedno jest pewne, że autorzy encyklopedii w to wierzą i tak napisali. Przejdźmy teraz do innej notatki poświęconej tym razem Chrystusowi:

'Jezus Chrystus, Jezus z Nazaretu (ok. 8/7 p.n.e. 30 lub 33 n.e.)...'

Skrót p.n.e. oznacza przed naszą erą, czyli według encyklopedystów PWN Chrystus urodził się w 8/7 roku przed naszą erą, co oczywiście jest jawną bzdurą. W notatce tej zwróciłem uwagę na fakt, że data śmierci przypadająca według encyklopedystów PWN na 30 lub 33 rok bywa zbieżna z tym co na temat długości życia Chrystusa nauczają dogmatycy. Według niektórych dogmatyków Chrystus żył około 30 lat, według innych około 33 lat. Są też inne nauki w tym temacie, ale encyklopedyści nie ujęli ich w swoich rozważaniach, ale przesunęli w czasie hipotetyczną datę narodzin Chrystusa. Stwierdzenie, że narodził się on 8/7 roku przed swoimi narodzinami jest jawną bzdurą, ale sugeruje, że Chrystus zaczął się rodzić w 8 roku, a narodził w siódmym roku przed swoimi narodzinami co świadczyć by mogło o tym, że tak zwany Nowy rok, który bywa hucznie obchodzony na przełomie grudnia i stycznia ma coś wspólnego z narodzinami Chrystusa.

Myślę, że nie ma co się dalej zajmować bredniami i fantasmagoriami encyklopedystów PWN, dlatego, że co chciałem wykazać wykazałem.

Zastanawiam się tylko dlaczego encyklopedyści PWN popełnili tak prosty i karygodny błąd. Ja kiedy się dowiedziałem co teoretycznie oznaczają skróty nasza era, przed naszą erą, ten błąd od razu dostrzegłem. Wnioskuję z tego, że być może kto inny pisał notatkę o tym co znaczy nasza era, a kto inny pisał notatkę o narodzinach Chrystusa. Mogła to też pisać lub raczej przepisywać jakaś osoba cierpiąca na wtórny analfabetyzm i nie rozumiejąca tego co pisze. Kazali jej opracować hasła, a ona je bezmyślnie przepisała z jakieś innej encyklopedii. Istnieje też możliwość, że taka osoba wiedziała, że pisze brednie i chciała się przekonać, czy ktoś je zauważy, czy też nie.
Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy tego nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cd
PostWysłany: Wto 20:43, 11 Kwi 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Pierwsze zapiski o ujednoliconym kalendarzu żydowskim pochodzą z IV w. n.e. (ok. 359 r.), kiedy to Hillel II zapisał, że 13 miesiąc będzie dodawany w każdym trzecim, szóstym, ósmym, jedenastym, czternastym, siedemnastym i dziewiętnastym roku 19-letniego okresu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Największe, najbardziej powszechne kłamstwo w historii...
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Książki.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin