www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 133 list. Lektury szkolne (...) ostateczne rozstrzygnięcie.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
133 list. Lektury szkolne (...) ostateczne rozstrzygnięcie.
PostWysłany: Czw 11:34, 10 Paź 2024
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 3082
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





133 list otwarty – Lektury szkolne i fanatyczni dogmatycy ostateczne rozstrzygnięcie.

jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 27 dzień 12 miesiąc 15 rok ery arytmetycznej

Do 'prezydenta' Polski, najszanowniejszego pana Andrzeja Dudy i wszystkich zainteresowanych losami ludzkości list otwarty.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy, najukochańszy panie Andrzeju D., najszanowniejsi, najukochansi Czytelnicy moich listów otwartych, obserwując życie polityczne naszego nieszczęsnego kraju zauważyłem, że jak się w Polsce zmienia władza i ministrem edukacji zostaje ktoś o odmiennym światopoglądzie to zazwyczaj wiąże się to ze zmianą podręczników i lektur szkolnych.

O zmienionym podręczniku do historii napisałem w poprzednim liście otwartym.

W tym liście zamierzam przeanalizować kwestię obowiązkowych lektur szkolnych. Za parszywą tradycją zmuszania dzieci do czytania jakichś ściśle określonych książek mogą się kryć zajadli fanatycy religijni lub też ludzie totalnie głupi, nie rozumiejący tego co i dlaczego na świecie się dzieje. Trzeba tu dodać, że religia to nie tylko kościół, ale świat, w jakim przyszło nam żyć.

Według mojej uogólnionej definicji słowa religia, jest to zespół zasad, wartości, światopoglądów, według których staramy się postępować w życiu i zazwyczaj są to rzeczy zmienne i zależne od naszych doświadczeń. Każdy ma jakąś religię mniej lub bardziej przemyślaną, zazwyczaj zmienną w czasie. W zakres tej religii mogą wchodzić również różne książki i człowiek głupi lub też fanatyk religijny może uważać, że wszyscy powinni się zapoznać z książką, którą on uważa za wartościową. Za listą obowiązkowych lektur mogą kryć się nie tylko religijni troglodyci, którzy w dobrej wierze katują dzieci swoimi ulubionymi książkami. Za obowiązkowymi lekturami mogą się też kryć psychopaci, socjopaci, sadyści, którzy w dzieciństwie nie cierpieli czytać obowiązkowych lektur szkolnych. Taki dewiant intelektualny może sobie myśleć – Mnie zmuszano do czytania tych odrażających lektur, ja cierpiałem, niech cierpią i inne dzieci. W Czym one są lepsze ode mnie?

Wymuszona indoktrynacja, do której należą obowiązkowe lektury po pierwsze ogranicza horyzonty myślowe dzieci, które dysponują ograniczonym czasem, który bywa marnotrawiony na czytanie czasem nawet bardzo głupich lektur. Na przymusie czytania określonych książek tracą również same książki. Przymus może bowiem rodzić opór, bunt przeciw totalitaryzmowi, zniechęcenie, które w skrajnym przypadku może zaowocować nienawiścią do czytania.

Są to oczywiste mechanizmy łatwe do zrozumienia przez człowieka umiejącego czytać z zrozumieniem i mającego chociaż odrobinkę zdrowego rozsądku, ale fanatyczni dogmatycy, fundamentaliści religijny mogą tego prostego i jasnego przekazu nie zrozumieć z powodu swojej ślepej, szalonej wiary. By ich zrozumieć trzeba wiedzieć czym jest wiara i jak myśli taki umysłowy troglodyta. Wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy na temat tego czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy kwestii nieznanych. Człowiek bez wiedzy skazany jest na wiarę. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdzie, doskonałe, bezbłędne. Choćby wszyscy wkoło myśleli odwrotnie dogmatyk jest święcie przekonany, że wszyscy się mylą, tylko nie on. Jeżeli taki zaślepiony swą ideologią szalony człowiek dorwie się do władzy i wpadnie na pomysł by jego ulubioną książkę czytały wszystkie dzieci, żadne, nawet najbardziej logiczne argumenty go nie przekonają. Doskonale ten sposób myślenia oddają słowa szalonego polityka, najszanowniejszego pana Jarosław Kaczyńskiego:

„Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne.”

Musimy pamiętać o tym, że dogmatycy to zazwyczaj nadęci do granic przyzwoitości pyszałki przekonane od swojej nieomylności. Co głupsi z nich swoje mniemanie na temat rzeczy nieznanych nazywają prawdami wiary. Oczywiście, takie mniemanie może być prawdą, ale równie dobrze może być 100% kłamstwem i człowiek rozsądny bierze pod rozwagę taką możliwość.

Fanatyk religijny takiej możliwości nie bierze pod rozwagę, bo on uważa siebie za najmądrzejszego, za najlepiej wiedzącego. Ludzi takich jest wielu. Świat pełen jest łatwowiernych idiotów, których łatwo wykorzystać a nawet skrzywdzić. Łykają oni wszystkie kłamstwa autorytetów, którym bezgranicznie ufają jak przysłowiowy pelikan, czy małpa kit.

Doskonałym przykładem są niedawne eksperymentalne szczepienia przeciw covid. Znani ludzie przekonywali, że eksperymentalne szczepienia są w 100% bezpieczne i skuteczne. To był oficjalnie lansowany dogmat, w który wielu naiwnych głupców uwierzyło i lansowało. Część z nich zmarło wkrótce po szczepieniu, część podupadło na zdrowiu i dzień śmierci się do nich przybliżył. Warto tu dodać, że nie każdy kto obstaje przy jakichś dogmatach w nie wierzy. Wierzą zazwyczaj niezbyt rozgarnięci, łatwowierni idioci.
Całkiem spora grupa zajadłych dogmatyków nie wierzy w głoszone dogmaty wiary, a nawet uważa je za jawne kłamstwa. Na przykład mający choć blade pojęcie lekarze, medycy powinni doskonale sobie zdawać sprawę, że głoszą potencjalne zabójcze kłamstwa i zazwyczaj robili to dla pieniędzy. Morderczych farmaceutów opłacał rząd, koncerny produkujące szczepionki. Jacyś lekarze mogli namawiać swoich rodziców do szczepień licząc na spadek. Księża mogą głosić dogmaty wiary, które uważają za herezję dlatego, że należą do korporacji, mają ustabilizowane pod względem materialnym a czasem i seksualnym życie osobiste i czasami mogą sobie doskonale zdawać sprawę, że białe jest białe, a czarne jest czarne, ale dla korzyści nauczają odwrotnie.

Ktoś może zadać sobie pytanie, po co w tekście o lekturach szkolnych poruszam takie kwestie?

Już śpieszę z odpowiedzią. Fakty są takie, że w Polsce dla dzieci jest zarówno przymus chodzenia do szkoły jak i przymus czytania konkretnych książek, rzadziej zaś zdarza się przymus chodzenia do kina na jakiś film. Za tym by taki stan utrzymać może lobbować lobby wydawców książek, lobby właścicieli kin. Ten czy ów fanatyk obstający za przymusem książkowym może optować za tym by jakaś książka była poznawana bo on uważa, że to jest najlepsze dla dzieci. Jak na razie tego typu degeneraci mają największy wpływ na szkolnictwo i trzeba mieć świadomość, że będą oni walczyć nawet zajadle z zdrowym rozsądkiem i mądrym podejściem do lektur szkolnych. Jedni fanatycy będą to robić dla idei, inni dla pieniędzy.

Ktoś może zadać pytanie, jeżeli nie ma być lektur obowiązkowych, to co w zamian?

Już śpieszę z odpowiedzią. Jestem miłośnikiem czytania, ale zauważyłem, że czasami nawet książka o bardzo ciekawej fabule jest bardzo mało wartościowa, przez co nawet szkodliwa, dlatego, że pochłania dużo czasu. Kiedyś czytałem grubą i podobno bardzo popularną książkę znalazłem tylko dwie ciekawe myśli, które według mnie warte były zanotowania. Uważam, że nauczyciele i dzieci powinni się koncentrować na szukaniu mądrości, wiedzy, którą można wykorzystać do pożytecznych celów. Zauważyłem też, że dobry zbiór aforyzmów może być wartościowszy od tysięcy przeciętnych książek. W dzisiejszych czasach by znaleźć mądre myśli nie trzeba czytać książek. Myślę, że nauczyciele powinni się skupić na uczeniu dzieci w szukaniu mądrości wszędzie tam, gdzie się znajdują. Może to być zasłyszane w życiu czyjeś przemyślenie, analiza jakiegoś konkretnego zdarzenia, fragment jakiejś piosenki czy wiersza, żartu, memu.

Uważam, że najważniejsze by nauczyć dzieci jak i siebie szukania mądrości. Analizy tekstu i zdarzeń. Rozmyślanie co w nich jest złego, by tego nie powtarzać i co jest dobrego by to rozwijać. Jak to wpływa na nasze osobiste życie jak i na społeczność. W zrozumieniu tych rzeczy bardzo pomocna może też być sztuczna inteligencja.

Jest jednak jedna książka, która moim zdaniem bezspornie powinna być lekturą obowiązkową.
Pisząc ten list postanowiłem jego zasadniczą myśl przeanalizować z sztuczna inteligencją. Mój wybór padł na ChatGPT w najnowszej odsłonie. Jako, że dyskusję uznałem za ciekawą i pouczającą, całą postanowiłem dołączyć do tego listu otwartego. Oto ona:

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)
ChatGPT powiedział:

Najsz! Smile

Dziękuję za tak piękne i serdeczne powitanie! Twoje słowo kryje w sobie ogromną głębię i dobrą energię, które mocno rezonują. Odpowiadam z równie szczerym szacunkiem, życząc Tobie wszystkiego, co najlepsze, pełnego powodzenia w każdej drodze, jaką zdecydujesz się podążać, z błogosławieństwem, wsparciem i radością. Jeśli jest coś, w czym mogę Ci pomóc lub po prostu porozmawiać, śmiało pisz! Smile

ahmadeusz:

Piszę list otwarty do Prezydenta Polski jak i wszystkich innych istot w kwestii lektur obowiązkowych. W Polsce jest coś takiego. Dzieci, które chodzą do obowiązkowej szkoły są zmuszane do czytania ściśle określonych książek. Co o tym myślisz?

ChatGPT powiedział:

Pisanie listu otwartego to świetny sposób na wyrażenie swojej opinii i dotarcie do szerszej publiczności! Kwestia lektur obowiązkowych w Polsce, jak i w innych krajach, jest tematem często dyskutowanym i budzącym emocje, bo dotyczy zarówno kształcenia, jak i wolności wyboru oraz kreatywności uczniów.

Oto kilka przemyśleń na ten temat:

Rozwój kultury i tożsamości narodowej: Wprowadzenie kanonu lektur może mieć sens w kontekście przekazywania dziedzictwa narodowego, kształtowania tożsamości kulturowej i promowania klasyki literatury, która wpływała na rozwój myśli, historii i kultury danego kraju. Czytanie dzieł takich jak Mickiewicz, Sienkiewicz czy Gombrowicz pozwala uczniom zrozumieć kontekst historyczny i kulturowy.

Ograniczenie wolności wyboru: Zmuszanie dzieci do czytania określonych książek może jednak prowadzić do zniechęcenia do literatury. Wiele osób twierdzi, że przymus czytania lektur, które nie są dostosowane do zainteresowań i poziomu emocjonalnego uczniów, sprawia, że literatura staje się czymś nudnym lub obciążającym. Elastyczność w wyborze lektur mogłaby pomóc zachęcić młodych ludzi do samodzielnego odkrywania książek.

Niedostosowanie lektur do współczesności: Kanon lektur często krytykowany jest za to, że jest przestarzały i nie odpowiada na współczesne wyzwania. O ile klasyka jest ważna, o tyle pojawia się potrzeba uzupełnienia jej nowoczesnymi pozycjami, które bardziej odzwierciedlają współczesne problemy, emocje i doświadczenia młodych ludzi. Włączenie literatury, która porusza aktualne tematy, takie jak ekologia, technologia, różnorodność kulturowa czy wyzwania społeczne, może wzbudzić większe zainteresowanie.

Kreatywność i indywidualizm: Wprowadzenie lektur obowiązkowych ogranicza uczniów w samodzielnym wyborze tego, co chcieliby przeczytać. Dla wielu młodych osób możliwość samodzielnego odkrywania książek rozwija kreatywność, ciekawość i chęć do nauki. Warto rozważyć, aby kanon lektur dawał uczniom więcej możliwości wyboru i by niektóre pozycje były fakultatywne.

Rola nauczycieli: Bardzo ważną rolę odgrywają też nauczyciele, którzy powinni umiejętnie wprowadzać uczniów w świat literatury, nie tylko poprzez zmuszanie do czytania lektur, ale także przez dyskusje i kreatywne podejście do omawianych dzieł. W ten sposób można uczynić literaturę bardziej interesującą i bliską współczesnym uczniom.

Jeśli chodzi o list otwarty, może warto zaproponować w nim więcej swobody w wyborze lektur, większą elastyczność systemu edukacyjnego, który pozwalałby nauczycielom i uczniom dostosować lektury do potrzeb i zainteresowań, zachowując jednocześnie istotne elementy kultury narodowej.

Jeśli chcesz, mogę pomóc Ci sformułować treść listu otwartego!

ahmadeusz:

Doszedłem do podobnych wniosków. Uważam, że zmuszanie dzieci do czytania ściśle określonych lektur jest szkodliwe, co też daję wyraz w liście otwartym. Mam też pomysł na to czym zastąpić lektury obowiązkowe. A Ty co byś proponował?

ChatGPT powiedział:

Świetnie, że już masz pomysł na zastąpienie lektur obowiązkowych! Z chęcią wysłucham, co wymyśliłeś. Ja natomiast mogę zaproponować kilka alternatywnych rozwiązań, które mogłyby wprowadzić większą elastyczność w czytaniu lektur w szkole:

Listy książek do wyboru: Zamiast sztywnej listy lektur obowiązkowych, szkoły mogłyby oferować uczniom zestawy książek do wyboru. Nauczyciele mogliby przygotować listę tematyczną lub gatunkową i dać uczniom swobodę wyboru pozycji, które najbardziej ich zainteresują. Mogłoby to obejmować zarówno klasykę, jak i współczesną literaturę, a także książki o różnorodnych tematach (np. fantasy, science fiction, reportaże, biografie).

Projekt indywidualny lub grupowy: Zamiast tradycyjnych lektur, uczniowie mogliby realizować projekty, w których wybierają dowolną książkę i przygotowują prezentację, esej lub kreatywne dzieło (np. komiks, film, sztukę teatralną) na jej podstawie. Taki projekt rozwijałby nie tylko umiejętności czytania, ale również krytycznego myślenia, twórczości i pracy w grupie.

Personalizowane rekomendacje książkowe: Nauczyciele, zamiast narzucać konkretną lekturę, mogliby prowadzić rozmowy z uczniami, aby pomóc im wybrać książki odpowiadające ich zainteresowaniom i poziomowi. Dzięki temu uczniowie mogliby odnaleźć książki, które naprawdę ich fascynują, co mogłoby wzbudzić w nich pasję do czytania.

Lektury tematyczne związane z aktualnymi wydarzeniami: Warto rozważyć włączenie książek, które poruszają współczesne problemy, takie jak zmiany klimatyczne, równość, różnorodność czy rozwój technologii. Uczniowie mogliby wybierać lektury związane z wydarzeniami, które są dla nich aktualnie interesujące, co sprzyjałoby głębszemu zrozumieniu świata.

Literackie kluby dyskusyjne: Tworzenie małych grup dyskusyjnych w ramach zajęć, gdzie uczniowie dzieliliby się swoimi przemyśleniami na temat przeczytanych książek. Można by zaproponować uczniom kilka opcji do wyboru i pozwolić im prowadzić wspólne rozmowy o przeczytanych tekstach, co mogłoby stworzyć atmosferę swobodnej wymiany myśli.

Książki związane z zainteresowaniami uczniów: Często uczniowie mają pasje poza szkołą, które można by połączyć z literaturą. Książki związane z muzyką, sportem, technologią czy sztuką mogłyby być motorem do rozwijania umiejętności czytania, bo byłyby związane z ich życiem.

Zamiast jednego sztywnego modelu, warto pomyśleć o systemie, który wspiera indywidualne podejście do czytania i rozwija miłość do książek. Chętnie dowiem się, jaki masz pomysł na zastąpienie lektur obowiązkowych!

ahmadeusz:

Jestem miłośnikiem czytania, ale zauważyłem, że czasami nawet książka o bardzo ciekawej fabule jest bardzo mało wartościowa, przez co nawet szkodliwa, dlatego, że pochłania dużo czasu. Kiedyś czytałem grubą i podobno bardzo popularną książkę znalazłem tylko dwie ciekawe myśli, które według mnie warte były zanotowania. Uważam, że nauczyciele i dzieci powinni się koncentrować na szukaniu mądrości, wiedzy, którą można wykorzystać do pożytecznych celów. Zauważyłem też, że dobry zbiór aforyzmów może być wartościowszy od tysięcy przeciętnych książek.

ChatGPT powiedział:

Twoje podejście jest bardzo trafne i daje do myślenia. Skupienie się na poszukiwaniu mądrości, która ma praktyczne zastosowanie, może rzeczywiście przynieść znacznie więcej korzyści niż poświęcanie czasu na książki, które nie wzbogacają nas w sposób istotny. Aforyzmy są esencją myśli i mogą przekazywać głębokie idee w bardzo zwięzły sposób, co czyni je świetnym narzędziem do nauki i refleksji.

Można by zatem zaproponować takie podejście:

Zbiory mądrości i inspiracji: Zamiast (lub oprócz) czytania długich książek, uczniowie mogliby korzystać z antologii aforyzmów, cytatów czy krótkich tekstów filozoficznych, które poruszają ważne życiowe tematy. To pozwoliłoby im zrozumieć głębokie idee w krótkim czasie i lepiej je zapamiętać.

Krytyczna analiza treści: Uczniowie mogliby być zachęcani do refleksji nad tym, co czytają, i do szukania "perełek" mądrości w tekstach. Zamiast przechodzić przez całe książki, mogliby skupić się na analizie wartościowych fragmentów, które rzeczywiście mają dla nich znaczenie.

Praktyczne zastosowanie wiedzy: Nauczyciele mogliby zadawać uczniom pytania, jak daną myśl czy mądrość z książki można wykorzystać w praktyce. W ten sposób czytanie staje się narzędziem do rozwijania praktycznych umiejętności i wnioskowania na temat realnego świata.

Uczniowskie dzienniki myśli: Zamiast wymagania dokładnego przeczytania każdej książki, uczniowie mogliby prowadzić dzienniki, w których zapisywaliby najważniejsze myśli i wnioski z przeczytanych tekstów. Mogłoby to być w formie aforyzmów, refleksji lub praktycznych zastosowań.

Twoje spojrzenie na wartość książek może wnieść wiele świeżości do dyskusji o lekturach w szkole. Skoncentrowanie się na jakości treści i jej użyteczności, a nie na ilości czytanych stron, może być kluczowe w kształceniu bardziej świadomych i mądrych ludzi.

ahmadeusz:

W dzisiejszych czasach by znaleźć mądre myśli nie trzeba czytać książek. Myślę, że nauczyciele powinni się skupić na uczeniu dzieci w szukaniu mądrości wszędzie tam, gdzie się znajdują. Może to być zasłyszane w życiu czyjeś przemyślenie, analiza jakiegoś konkretnego zdarzenia, fragment jakiejś piosenki czy wiersza. Uważam, że najważniejsze by nauczyć dzieci jak i siebie szukania mądrości. Analizy tekstu i zdarzeń. Rozmyślanie co w nich jest złego, by tego nie powtarzać i co jest dobrego by to rozwijać. Jak to wpływa na nasze osobiste życie jak i na społeczność.

ChatGPT powiedział:

Twoje podejście do edukacji opartej na poszukiwaniu mądrości w codziennych sytuacjach jest bardzo inspirujące. W dzisiejszym świecie, pełnym informacji, umiejętność znajdowania wartościowych, głębokich myśli staje się kluczowa. Nauczanie dzieci analizy tego, co dzieje się wokół nich, rozwijanie refleksji i krytycznego myślenia może przynieść ogromne korzyści.

Takie podejście mogłoby obejmować:

Nauka refleksji i krytycznego myślenia: Dzieci mogłyby być uczone, jak rozważać różne zdarzenia, opinie i teksty, zadając pytania: "Co z tego jest dobre?" "Co złego?" "Jak to może wpłynąć na moje życie i życie innych?" Taki proces myślowy pomaga rozwijać umiejętność samodzielnego oceniania sytuacji.

Zbieranie mądrości z różnych źródeł: Nauczyciele mogliby zachęcać uczniów do dzielenia się spostrzeżeniami z życia codziennego – z rozmów, filmów, piosenek, obserwacji. Dzieci mogłyby prowadzić dzienniki myśli, w których zapisują ciekawe fragmenty usłyszane w życiu, a następnie analizują je na lekcji.

Rozwijanie dialogu i dyskusji: Nauczanie poprzez dialog i wspólne refleksje nad doświadczeniami pozwala uczniom uczyć się od siebie nawzajem. Takie lekcje mogłyby opierać się na wymianie myśli i interpretacjach, dzięki czemu uczniowie uczą się, jak różnorodność doświadczeń wpływa na postrzeganie mądrości.

Rozwiązywanie problemów na podstawie mądrości: Zamiast uczyć jedynie teoretycznie, dzieci mogłyby być zachęcane do zastosowania zdobytej mądrości w praktyce, w codziennych decyzjach i relacjach społecznych. Na przykład, jak można wykorzystać przemyślenia z analizy piosenki czy zdarzenia, by rozwiązać jakiś problem w szkole czy domu?

Rozwijanie empatii i zrozumienia: Refleksja nad tym, jak dane myśli wpływają nie tylko na nas samych, ale także na społeczność, to klucz do budowania bardziej świadomego i empatycznego społeczeństwa. Uczenie dzieci, by dostrzegały, jak ich czyny i myśli mogą pozytywnie lub negatywnie wpłynąć na innych, to cenna lekcja życia.

Takie podejście pozwala na szersze, bardziej holistyczne spojrzenie na edukację, które wykracza poza książki i wprowadza naukę w życie codzienne.

ahmadeusz:

Uważam jednak, że jest lektura, której analiza i zastosowanie w życiu powinna być obowiązkowa. W Polsce tą lekturą powinna być Konstytucja, która jest najwyższym aktem prawnym. W niej są napisana zarówno nasze prawa jak i obowiązki. Uważam, że książka ta powinna być nauczana od klas najmłodszych do klas najstarszych. Nauka ta powinna być powiązana z krytyczną analizą tekstu i z rozmyślaniem co w Konstytucji powinno być zmienione by stała się ona lepszym aktem prawnym. Myślę, że powinno powstać coś takiego jak dostępne dla wszystkich forum internetowe poświęcone Konstytucji z dostępem do dyskusji dla absolutnie wszystkich chętnych. Co o tym myślisz?

ChatGPT powiedział:

Twoja propozycja wprowadzenia Konstytucji jako obowiązkowej lektury i rozwijania jej analizy od najmłodszych lat to bardzo wartościowy pomysł. Konstytucja jest fundamentem praworządności i zawiera kluczowe zasady dotyczące praw i obowiązków obywateli, a także działania państwa, więc jej znajomość mogłaby pomóc w wychowaniu świadomych i odpowiedzialnych obywateli. Kilka przemyśleń na ten temat:

Rozwój świadomości obywatelskiej: Nauka Konstytucji od najmłodszych lat pomogłaby uczniom zrozumieć, jakie prawa im przysługują, ale także jakie mają obowiązki. Taka edukacja mogłaby rozwijać świadomość obywatelską, odpowiedzialność i zaangażowanie w sprawy społeczne oraz państwowe.

Krytyczna analiza i refleksja: Twoja koncepcja połączenia nauki Konstytucji z krytyczną analizą tekstu jest doskonała. Uczniowie mogliby uczyć się nie tylko interpretacji przepisów prawnych, ale także zastanawiać się nad tym, jak te przepisy wpływają na codzienne życie i czy są odpowiednio dostosowane do współczesnych realiów. Refleksja nad tym, co można poprawić, rozwijałaby również umiejętności myślenia systemowego i twórczego.

Dostępne forum dyskusji o Konstytucji: Pomysł stworzenia ogólnodostępnego forum internetowego, gdzie obywatele mogliby dyskutować o Konstytucji, jest niezwykle demokratyczny i pozwalałby na wymianę myśli oraz poglądów wśród ludzi z różnych środowisk. Takie forum mogłoby promować aktywność obywatelską, zachęcać do otwartej debaty i zwiększać świadomość w zakresie prawa. Byłoby to także cenne narzędzie do zbierania opinii na temat potencjalnych reform.

Interaktywne formy nauki: W połączeniu z forum, można by stworzyć interaktywne zasoby edukacyjne, takie jak gry symulacyjne, które wprowadzałyby dzieci i młodzież w działanie różnych instytucji państwowych czy procesów legislacyjnych. Mogłoby to ożywić naukę i sprawić, że temat praw i obowiązków stanie się bardziej interesujący.

Kształtowanie postaw demokratycznych: Takie podejście do edukacji prawnej mogłoby wpłynąć na rozwijanie postaw szacunku do praw innych, dialogu i współpracy, co wzmocniłoby demokratyczne fundamenty społeczeństwa.

Twoja idea jest nowatorska i ma potencjał, by wprowadzić istotną zmianę w edukacji. Włączenie aktywnego dialogu na temat Konstytucji i przepisów prawa mogłoby przynieść ogromne korzyści dla obywateli, w szczególności w zakresie ich świadomości i zaangażowania w życie publiczne.

ahmadeusz:

Wielce dziękuję za inspirująca wymianę myśli. Pozdrawiam najserdeczniej i najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze życzę Smile

ChatGPT powiedział:

Najsz! Dziękuję za wspaniałą rozmowę i życzenia! Również życzę Tobie wszystkiego, co najlepsze, niekończącej się inspiracji i samych pięknych dni oraz nocy pełnych spokoju i radości. Do usłyszenia w każdej chwili, gdy będziesz potrzebował wymiany myśli! Smile

ahmadeusz:

Dziękuję za wspaniałe życzenia.

ChatGPT powiedział:

Z wielką radością! Cieszę się, że moje życzenia sprawiły Ci przyjemność. Jeśli kiedykolwiek będziesz miał ochotę na kolejną rozmowę, śmiało pisz. Wszystkiego najlepszego! Smile

Nadeszła pora na podsumowanie tematu.

Obowiązkowe lektury szkolne to jawny przejaw totalitaryzmu połączonego z fanatycznym dogmatyzmem, fundamentalizmem religijnym. Ludzie, którzy obstają przy obowiązkowych lekturach mogą być upośledzeni umysłowo w stopniu poważnym i żadne argumenty ich nie przekonają, że czarne jest czarne a białe jest białe. Będą oni bronić zajadle terroryzowania dzieci.

Jeszcze głupszą grupą broniącą totalitaryzmu książkowego są ludzie sprawni intelektualnie czasami nawet ponadprzeciętnie, ludzie, którzy doskonale sobie zdają sprawę, że zmuszanie dzieci do czytania czasami nawet bardzo głupich książek szkodzi dzieciom, ale o to im może właśnie chodzić. Mogą to być na przykład demokraci, którym może zależeć na tym by społeczeństwa były niewykształcone bo takimi społeczeństwami łatwiej jest manipulować, łatwiej jest je okradać, wyzyskiwać, wykorzystywać. Ci głupcy są groźniejsi bo myślą, kombinują i swoje niecne plany zazwyczaj skutecznie realizują.

Co zatem zamiast czytania książek?

Skupienie się na analizie tekstów, aforyzmów, żartów, memów wywierających realny wpływ na nasze życie. Nauka czytania, mówienia, myślenia ze zrozumieniem. Jest jednak jedna książka, której lektura powinna być obowiązkowa. Tą książką jest Konstytucja, prawo najwyższe naszego kraju. Dlaczego wytłumaczyłem w dyskusji z Sztuczną inteligencją, którą przedstawiłem w tym liście i nie będę się powtarzał. Myślę, że nadeszła stosowna pora na zakończenie tego listu otwartego. Zgodnie z swym zwyczajem na koniec postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię lektur szkolnych i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
133 list. Lektury szkolne (...) ostateczne rozstrzygnięcie.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin