www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 61 list Fundacje - filantropi, żebracy, złodzieje i bandyci.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
61 list Fundacje - filantropi, żebracy, złodzieje i bandyci.
PostWysłany: Czw 14:36, 10 Paź 2019
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 30 dzień 11 miesiąc 10 rok EY

Najsz.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych poprzedni w kolejności 60 list otwarty był wielowątkowy.
Pisałem w nim o wyjątkowo parszywych komunistach udających antykomunistów.
Podałem też pod rozwagę sposób dekomunizacji kraju.
Pisałem w nim o czystości naszych rzek i zaproponowałem kroki mające na celu poprawić istniejącą sytuację.
Pisałem o katastrofalnym stanie naszej służby zdrowia, która wymaga natychmiastowych środków zaradczych i środki takie zaproponowałem.
Pisałem też o obsadzaniu stanowisk w państwie oraz spółkach skarbu państwa według klucza partyjnego i szemranych znajomości oraz o konieczności zakończenia tej zwyrodniałej tradycji.

Następnie napisałem suplement do 36 listu otwartego, w którym pisałem o seksie, celibacie, pedofilii i szeroko pojętym ruchu LGBT plus. W suplemencie napisałem o wymaganiach apostolskich przewidzianych dla osób zajmujących nadzorcze stanowiska w kościołach.
Do wymagań tych należy między innymi konieczność posiadania żony i dobrze wychowywanych dzieci.

Nadszedł czas na napisanie kolejnego, 61 listu. Będzie on poświęcony filantropom, fundacjom oraz żebrakom, złodziejom i bandytom udających czasami filantropów.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych bardzo proszę na początku naszych rozważań sprecyzujmy używane w liście najważniejsze terminy, bo w kraju, w którym żyjemy często żebracy, złodzieje i bandyci udają filantropów.
Zorganizowane grupy przestępcze zakładają nawet tak zwane 'fundacje' co doprowadziło do sytuacji, że prawdziwe znaczenie tego słowa mogło pójść w zapomnienie.
Bardzo proszę skorzystajmy z pomocy słownika języka polskiego:

Fundacja - organizacja dysponująca majątkiem pochodzącym od jej założyciela i przeznaczająca ten majątek na określone cele, np. dobroczynne

Fundować
1. budować, zakładać, ustanawiać coś na swój koszt do użytku publicznego
Fundowane stypendia. Fundować szkoły.
2. pot. pokrywać koszty związane z zaproszeniem kogoś do kina, teatru, restauracji, na ciastko, koktajl itp. Fundować komuś obiad. Idziemy do kawiarni, ja funduję!

Filantrop - człowiek uprawiający filantropię, wspomagający potrzebujących; dobroczyńca

Złodziej - ten, kto kradnie; ten, kto dopuścił się kradzieży

Kradzież - potajemne lub podstępne zabranie cudzej własności, przestępstwo polegające na zabraniu cudzego mienia ruchomego w celu przywłaszczenia; złodziejstwo.

Bandyta - osobnik dokonujący zbrojnych napadów, wymuszeń rabunkowych, morderstw.

Żebrak - człowiek żebrzący, utrzymujący się z jałmużny.

Jałmużna - zwykle blm datek ofiarowany ubogiemu jako uczynek miłosierny; zapomoga, wsparcie.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, nasze rozważania zaczniemy od żebraków.

Zdarza się, że są ludzie, którzy z żebrania uczynili sobie sposób na życie i na nich się skoncentrujemy. Pamiętam jak kiedyś w Krakowie podszedł do mnie żebrak i poprosił o pieniądze na bilet bo musi dojechać do Kobierzyna. Chciałem mu pomóc, wyjąłem bilet i chciałem mu dać. Zaskoczony żebrak powiedział, że on nie chce biletu tylko pieniądze i dlatego nic nie dostał.
Są jednak ludzie, którzy takim ludziom pieniądze dają:

„Polak żebrze na dworcu w Chinach. Media zarzucają mu oszustwo
25-letni Polak żebrze na dworcu kolejowym w Kantonie, mieście na południu Chin. (...)
Historię Polaka opisał chiński portal Shanghaiist.com. 25-latek, przedstawiający się imieniem Wiktor przekonuje, że podróżuje po Azji. Twierdzi, że do Chin przybył tydzień temu. Nie ma jednak pieniędzy na dalszą podróż. Chce je zebrać dzięki datkom od ludzi. Dlatego od rana do nocy siedzi na dworcu wschodnim Guangzhou z kartką "Zbieram na bilet do Kunming" w rękach. Ten – zależnie od standardu podróży – kosztuje od 200 do 550 juanów. Co innego twierdzą pracownicy dworca. W rozmowie z Shanghaiist.com mówią, że mężczyzna to oszust, który koczuje na dworcu od kilku tygodni i już dawno zebrał potrzebną mu kwotę.
– Nie wierzcie w nic, cokolwiek on mówi. Ten mężczyzna jest tu już od około 10 dni. Cudzoziemcy są hojni, dają mu po 100–200 juanów (60–120 zł). Chińczycy trochę mniej, po 10–20 (6–12 zł). A to sprawia, że dziennie zarabia nawet 1000 juanów (ok. 600 zł). Chińskie media zastanawiają się, czy Wiktor znalazł sobie dobry sposób na biznes. Władze miały przekazać im, że Polaka na dworcu widzieli już w pierwszej połowie października. Serwisy zwracają też uwagę, że jeśli Polak to faktycznie oszust, policja i tak nie jest w stanie zbyt wiele zrobić, bo mężczyzna nie zakłóca porządku publicznego.”

Żebracy bywają bardzo pomysłowi. Czytałem o żebraku wyłudzającym pieniądze metodą na bilet. Prosił ludzi w kolejce o sporą dopłatę do biletu i jego kupno. Jeśli trafił na frajera, brał bilet po to by za jakiś czas go zwrócić do kasy. Żebracy zazwyczaj chcą u darczyńcy wzbudzić litość i chęć niesienia pomocy. Ostatnimi czasy coraz modniejsze staje się żebranie przez internet. Bardzo proszę zapoznajmy się z kilkoma doniesieniami na ten temat:

„Oszukiwał na "chorą córkę". Na jaw wyszło wiele ciekawych faktów
Ten mężczyzna chciał wykorzystać czyjąś naiwność i dobrze zarobić. 31-latek oszukiwał znajomych i nieznajomych, że ma chorą córkę, by wyłudzić pieniądze. (…) Mężczyzna prosił osoby dobrze mu znane, ale także obcych ludzi, o pomoc w rehabilitacji córki. W innych przypadkach prosił o małe dofinansowanie na paliwo. Były to kwoty od 100 do 250 złotych. (…) Mężczyzna dopuścił się również kradzieży telewizora i mikrofalówki z hotelu, w którym pomieszkiwał. W styczniu tego roku usiłował też wynieść z jednego ze sklepów warty 4,5 tys. ekspres do kawy - informuje sierż. szt. Kamila Siedlarz z KMP w Żorach.”

„Zbierała pieniądze na "chore dziecko". Trafiały na jej prywatne konto.
Kobieta w sieci zamieściła ogłoszenie o zbiórce na leczenie chorego na nowotwór dziecka. Kilkunastu internautów zdecydowało się wesprzeć akcję i przesłać pieniądze. Trafiały na prywatne konto oszustki. Policjantów zaalarmowała znajoma podejrzanej, która otrzymała od niej wiadomość z prośbą o wpłatę pieniędzy na leczenie chorego na nowotwór dziecka. - Kobieta chciała mieć pewność, że pieniądze zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem, wiec zanim dokonała wpłaty swoje spostrzeżenia przekazała funkcjonariuszom... Wtedy okazało się, ze 31-latka nie ma jest uprawniona do prowadzenia zbiórki, a numer konta, który podawała był jej prywatnym kontem. - Ponadto policjanci ustalili, że kobieta zmieniając dane bezprawnie wykorzystała wizerunek podopiecznego jednej ze śląskich fundacji...”

„Żebrak "dorobił się" na kalectwie. Mieszka w hotelu, ma trzy bmw.
Policjanci odkryli, że 25-letni żebrak, który stracił nogę w wypadku, ma trzy luksusowe limuzyny i mieszka w hotelach w Pitesti. Policja wie o nim od jakiegoś czasu. Kiedyś pracował w firmie IT, jest informatykiem i doskonale zna się na komputerach. Historia młodego mężczyzny poruszyła policjantów, chcieli pomóc mu w znalezieniu pracy, jednak bezskutecznie. 25-latek zarabia żebraniem zbyt dużo, by rzucić to zajęcie...”

„Zbiórka pieniędzy na seicento dla Sebastiana K. Przepadło 150 TYS. ZŁ
Nie ma pieniędzy z internetowej zbiórki na seicento dla Sebastiana K. Co więcej, nikt za to nie odpowie... Przypomnijmy - celem było zebranie pięciu tys. zł na nowy samochód dla 21-latka uczestniczącego w wypadku z udziałem kolumny ówczesnej premier Beaty S.
Odzew internautów był olbrzymi, wpłacono ponad 150 tys. zł.
Po pieniądzach nie ma jednak śladu. Organizujący zbiórkę mężczyzna przekazał całą kwotę swojej żonie. Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, nie doszukując się przestępstwa karnego. Kluczowym argumentem był regulamin zbiórki w którym napisano, że pieniądze, które są przekazywane przez specjalną platformę - teoretycznie - na zakup samochodu dla Sebastiana K., są własnością osoby, która wpadła na pomysł zbiórki. W akcję zaangażowało się około ośmiu tysięcy osób. Kiedy zbiórka została zakończona, organizator, zamiast pomóc Sebastianowi K., wspomógł - jak stwierdził - swoją żonę. Śledczy stwierdzili, że z moralnego punktu widzenia zachowanie mężczyzny było naganne. Jednak z punktu widzenia karnego, nie można mu zarzucić popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia. W efekcie Sebastian K. nie otrzymał ani złotówki. Zdaniem prokuratury zapisy w regulaminie umożliwiały prowadzącemu zbiórkę dowolne dysponowanie pieniędzmi, bo to on był ich jedynym właścicielem.”

„Wyłudził pół miliona na chore dziecko, oszukał m.in. Lewandowskich. Jest wyrok.
Na karę sześciu lat więzienia skazał wrocławski sąd Michała S., oskarżonego o wyłudzenie blisko 500 tys. zł podczas internetowej zbiórki pieniędzy na leczenie rzekomo chorego dziecka. Wyrok jest nieprawomocny. Sprawa oszustwa, którego miał się dopuścić Michał S., wyszła na jaw w lipcu ubiegłego roku. Michał S. zorganizował zbiórkę za pośrednictwem internetowych portali na leczenie rzekomo chorego na nowotwór oczu Antosia. Prokuratura podała, że postać Antosia została przez Michała S. wymyślona na potrzeby zbiórki pieniędzy, a jego wizerunek wybrany z fotografii na portalach społecznościowych. Po ujawnieniu oszustwa media podawały, że pieniądze na leczenie chłopca wpłaciło wiele znanych osób, w tym Anna i Robert Lewandowscy.
W środę wrocławski sąd skazał S. na karę 6 lat więzienia; nakazał mu również oddać pokrzywdzonym w tej sprawie osobom pieniądze... Przed sądem prokurator domagał się dla S. siedmiu lat więzienia, obrona zaś najniższego wymiaru kary.”

„Żebracy coraz bardziej natrętni. Plują, awanturują się...
Od początku maja straż miejska już 145 razy interweniowała przeciwko natrętnemu żebractwu.
Już nie tylko proszą o pieniądze. Zaczepiają gości, zaglądają im do posiłków, plują, awanturują się z kelnerami... Ten problem każdego roku latem nasila się szczególnie. W tym jest jednak gorzej, niż było w latach poprzednich: od początku maja straż miejska już 145 razy interweniowała przeciwko natrętnemu żebractwu. Rok temu w tym samym czasie interwencji było o połowę mniej.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, powyższe doniesienia to tylko wierzchołek góry lodowej, której znaczna część jest ukryta przed opinią publiczną, a problem żebractwa dotyczy nie tylko Polski. Są kraje, w których te kwestie zdecydowano się prawnie uregulować. Bardzo proszę zobaczmy jak z patologicznym żebractwem radzą sobie inne kraje:

„Wysokie kary za żebranie. Niemieckie Essen zaostrza przepisy
Nachalne zachowania wobec przechodniów czy żebranie z dziećmi lub zwierzętami będą karane grzywnami...”

„Kilka szwedzkich miast zakazało żebrania. Jednak w Eskilstuna, na zachód od Sztokholmu władze poszły o krok dalej. To pierwsze miasto w Szwecji, które wprowadziło oficjalnie pozwolenie na żebranie. Kto chce legalnie prosić o pieniądze na ulicy, musi uiścić wymaganą opłatę w wysokości 250 koron szwedzkich, czyli 23 euro. Licencja na żebranie ważna jest przez 3 miesiące. Można ją uzyskać wypełniając formularz w formie elektronicznej lub na posterunku policji. Wymagany jest również ważny dokument tożsamości. W przypadku przyłapania na żebraniu bez ważnego pozwolenia, grozi grzywna w wysokości nawet 4 tysięcy koron szwedzkich, tj. 372 euro.”

„W Norwegii za pomoc żebrakom można trafić do więzienia
Norweskie władze zamierzają wytłumaczyć bezdomnym i żebrakom, że ich styl życia, to przestępstwo. Dodatkowo pomaganie im przez lepiej sytuowanych obywateli zostało prawnie zdelegalizowane. Norweskie władze rozważają obecnie wprowadzenie bardzo restrykcyjnego przepisu, z którego wynika, że każdy, kto będzie pomagał bezdomnym, pójdzie do więzienia na okres jednego roku. Ponadto wszystkich, którzy są zamieszani w proceder lub są w zorganizowanej grupie żebraków, czeka ten sam los... „Musimy dać policji prawa, aby ta mogła podjąć surowe działania wobec tych, którzy przyczyniają się do napływu żebraków, często w ramach większych grup" - Aftenposten publikuje oświadczenie Vidar Brienne - Carlsen, sekretarz stanu w norweskim ministerstwie sprawiedliwości. Środki te nie obejmą wszystkich obywateli kraju. Do wielu z nich pomoc będzie nadal kierowana. Państwo będzie dalej pomagać biednym, ale nowe prawo umożliwi walkę ze zorganizowanymi grupami żebraków i ludźmi, którzy ich wspierają.”

Myślę, że również w Polsce koniecznie powinno się kwestię żebrów ucywilizować tworząc odpowiednie regulacje prawne.
Można stworzyć narodowy spis żebraków.
Zawierał by on zdjęcie, imię, nazwisko i pesel żebraka oraz możliwość pisania komentarzy. Jedyną formą wspierania żebraka były by przelewy bankowe na żebracze konto. Konto żebracze było by pozbawione możliwości wypłaty gotówki i koniecznie niektóre informacje powinny być dostępne dla darczyńcy przed dokonaniem wpłaty. Do informacji tych należały by wpłaty jakie wpływają na konto oraz ich suma, oraz płatności wykonywane przez żebraka oraz dane osób lub podmiotów, na które wypłacane są pieniądze. Dane te też powinny trafiać do programu nadzorującego żebraków w celu wykrywania nadużyć. W prawie koniecznie powinno się powinno nakazać zwrot wyłudzonych pieniędzy darczyńcom plus mandat na przykład w wysokości 30% wyłudzonych pieniędzy.
Można by też stworzyć ogólnodostępną listę złodziei zawierającą te same dane co lista żebraków.
Żebrak, który podstępnie wyłudza pieniądze by przeznaczyć je na niezwiązane z żebraniem cele jest złodziejem, a złodziejstwo jest potępiane zarówno przez świeckie prawo jak i przez Prawa Boże.
W Biblii jasno napisano:

Wyjścia 20:15
Nie wolno ci kraść.

Już samo pożądanie czyjejś własności jest grzechem:

Wyjścia 20:17
Nie wolno ci pożądać domu twego bliźniego. Nie wolno ci pożądać żony twego bliźniego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego byka, ani jego osła, ani niczego, co należy do twego bliźniego.

Według Biblii złodzieja można warunkowo zabić. Bezwarunkowo też ma złodziej ma dać podwójne odszkodowanie, a jeżeli nie ma czym zapłacić to można złodzieja sprzedać w niewolę:

Wyjścia 22:2, 3, 7
Jeżeli złodziej zostanie przyłapany na włamaniu i otrzyma cios, i umrze, nie pociąga to za sobą winy za przelanie jego krwi. Jeżeli świeciło na niego słońce, to zaistniała wina za przelanie jego krwi). „Bezwarunkowo ma dać odszkodowanie. Jeśli niczego nie posiada, to sam ma być sprzedany za to, co ukradł. (...)jeśli złodziej zostanie wykryty, ma dać podwójne odszkodowanie.

W prawie najszanowniejszego Boga Ahura Mazdy dłużnik nie zwracający długu to też złodziej:

Fargard IV
Kto pożyczającemu długu nie zwraca, dokonuje kradzieży i pozbawia pożyczającego jego własności, a kradzież trwa tyle dni i nocy, jak długo w swym domu pożyczający przetrzymuje własność bliźniego tak, jakby należała do niego.

Podobnie na dłużników nie spłacających swych długów zapatruje się prawo Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Bardzo proszę zajrzyjmy do Księgi Mormona:

Księga Almy 11:2
Jeśli dłużnik nie chciał spłacić swego długu, wnoszono na niego skargę do sędziego i sędzia z ramienia władzy posyłał swych funkcjonariuszy, aby go przyprowadzili. I sądził go zgodnie z prawem i dowodami przedstawionymi przeciwko niemu. W ten sposób taki człowiek był zmuszony do zapłacenia długu, inaczej odebrano by mu wszystko lub wypędzono jako złodzieja i rozbójnika.

Natomiast w Islamie praktykuje się obcinanie rąk złodziejom. Bardzo proszę zajrzyjmy do Koranu:

Sura 5:38
Złodziejowi i złodziejce obcinajcie ręce w zapłatę za to, co oni popełnili. To jest przykładna kara od Boga. Bóg jest potężny, mądry!

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy kwestię żebractwa oraz oszustów i złodziei okradających ludzi metodą na żebraka już omówiliśmy.

Przejdźmy teraz do filantropów, fundacji oraz złodziei i bandytów, którzy potrafią wykorzystać każdą okazję by wejść w posiadanie czyichś pieniędzy.
Pamiętam jak kiedyś nachodzili mnie żebracy i żebrali o pieniądze na rysie.
Takie duże dzikie koty.
Twierdzili, że są ekologami, miłośnikami zwierząt – wolontariuszami reprezentującą fundację. Odmawiałem wpłat i próbowałem tym miłośnikom zwierząt, że pomagając rysiom szkodzą innym zwierzętom, zarówno dzikim i domowym mieszkającym w okolicach żernych rysia:

„Ofiarą rysi najczęściej padają sarny i to one stanowią ich główne pożywienie. (...) Nieco rzadziej upolują młode jelenie i łanie, czy mniejsze ptaki i zające. Starają się upolować dużą ofiarę raz na dobę.”

Jakiś czas po tych wizytach natrafiłem na taką informację prasową:

„Ekolodzy zbierali na rysia, ale wypłacili sobie miliony złotych pensji
Mimo tego, że populacja rysia i wilka rośnie od lat, działacze z organizacji Word Wide Fund straszą ludzi wyginięciem tych gatunków i zbierają fundusze na ich ratowanie. Polacy wpłacają około 20
milionów rocznie na ten cel. Ile jednak wydanych pieniędzy przeznaczonych jest na ochronę zwierząt, a ile na wypłaty dla działaczy? Kwoty zwalają z nóg...
Ekologom udało się zebrać wówczas niebagatelną sumę 22 mln złotych (z czego 20,6 mln zł darowizn od osób prywatnych)"... Ponadto otrzymali pieniądze ze specjalnego funduszu Lasów Państwowych. (…) Efekt? Fundacja wylicza, że dzięki jej wsparciu na łono natury trafiło 12 rysi. To jednak efekt programu trwającego przez... 10 lat. (…)
Mikroskopijne wydatki na rysia wyglądają groteskowo w zestawieniu z innymi kosztami organizacji. Więcej niż na rysia ekolodzy WWF wypłacili pensji swojemu prezesowi.
Magdalena Dul- Komosińska, do lutego tego roku była prezesem WWF Polska z zarobkami
290 tys. zł. rocznie (to więcej niż zarabia prezydent albo premier RP). Łączne pensje ekologów sięgają 3 mln złotych. Co ciekawe, organizacja nie wydaje wszystkich zebranych od sympatyków pieniędzy. Odkłada fundusze na kilku kontach bankowych, aby w przyszłości spłacić dług wobec centrali swojej ekologicznej korporacji, czyli WWF International" - chodzi o 2,5 mln euro.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę przypomnijmy sobie co oznacza słowo fundacja i co oznacza słowo fundator:

Fundacja - organizacja dysponująca majątkiem pochodzącym od jej założyciela i przeznaczająca ten majątek na określone cele, np. dobroczynne

Fundować
1. budować, zakładać, ustanawiać coś na swój koszt do użytku publicznego
Fundowane stypendia. Fundować szkoły.
2. pot. pokrywać koszty związane z zaproszeniem kogoś do kina, teatru, restauracji, na ciastko, koktajl itp. Fundować komuś obiad. Idziemy do kawiarni, ja funduję!

Wygląda na to, że wolontariusze żebrzący na rysia byli przedstawicielami zorganizowanej międzynarodowej grupy żebraczej udającej fundację.

W normalnym kraju takimi ludźmi już dawno powinny się zająć odpowiednie służby, ale my wiemy w jakim kraju żyjemy. Fatalny stan praworządności sprawia, że żebracy, złodzieje, bandyci są coraz bardziej aktywni, nachalni i bezczelni:

„Żebracy coraz bardziej natrętni. Plują, awanturują się... Zaczepiają gości, zaglądają im do posiłków, plują, awanturują się...”

Dotarli nawet do ław sejmowych.
Najszanowniejszy pan poseł Paweł Kukiz tak opisał to środowisko:

„Kukiz został też pytany o nocne posiedzenie Sejmu. – Podczas wczorajszego posiedzenia, prawie jak w rock'n'rollu: odór wódki, śmiechy, chichy, głupawka – powiedział nieoczekiwanie. – To bardzo poważne oskarżenie, które może skutkować złym wizerunkiem polskiego parlamentu – zwrócił uwagę Bogdan Rymanowski. – A on miał kiedykolwiek dobry wizerunek? Jetem w nim 3 lata i to jest... hades.”

Proszę zwróćmy uwagę na fakt, że najszanowniejszy pan poseł Paweł Kukiz do ludzi wylewających alkohol za kołnierz nie należy i jeżeli jego razi takie zachowanie wybrańców narodu razi, znaczy że bardzo źle się dzieje w kraju nad Wisła, co oczywiście może wprawiać w doskonały nastrój piekielnych sadystów, którzy uwielbiają z pasją torturować głupich posłów, durnych senatorów, niewiernych premierów, niegodziwych prezydentów. W ich interesie jest by praworządność w Polsce była coraz gorsza. Bardzo proszę przypomnijmy sobie sejmowy spór, o którym pisały media:

„Kukiz: Gdzie są pieniądze na Dom Weterana? Morawiecki: Nie oddam Kukizowi 700 tys zł!
Takiej politycznej wojny jeszcze nie było! Paweł Kukiz (55 l.) i Kornel Morawiecki (77 l.) jeszcze do niedawna grali w jednej politycznej drużynie, ale teraz między nimi są tylko wzajemne pretensje, urazy i kłótnie! Jak ustalił „Super Express”, stowarzyszenie Kornela Morawieckiego, czyli Solidarność Walcząca, dostała od Komitetu Wyborczego Kukiz’15 w 2017 roku 720 tys. zł m.in. na budowę domu weterana. Problem w tym, że minęło sporo czasu, a domu jak nie było tak nie ma! Były za to… wczasy dla seniorów! - Moją intencją nie było fundowanie staruszkom wczasów, tylko trwały budynek dla nich, dom weterana! Taka była umowa z Kornelem Morawieckim! Gdybym wiedział, że w taki sposób te pieniądze będą spożytkowane, to w życiu bym się nie zgodził na przelanie 720 tys. zł dla Solidarności Walczącej. Jeżeli nie ma nawet działki kupionej, nie ma zaczętej budowy, to tak Kornel oszukał mnie, jak i weteranów z Solidarności Walczącej. Jestem bardzo zaskoczony i zdumiony taką sytuacją. Co się z tymi pieniędzmi dzieje?! - pyta w rozmowie z nami oburzony sytuacją Paweł Kukiz.”

Ta sytuacja może być wytłumaczeniem dlaczego naszym posłom i senatorom może bardzo zależeć na tym byśmy mieli fatalne prawo i podły wymiar sprawiedliwości. Pozostawianie w rękach demokratycznych posłów tworzenia prawa i nadzorowanie praworządności jest oznaką głupoty lub zdemoralizowania. Złodziejskim ścierwom zasiadającym w sejmowych ławach może bardzo zależeć na tym byśmy mieli beznadziejne prawo i karygodny wymiar sprawiedliwości.
Bardzo proszę poczytajmy jeszcze trochę doniesień medialnych mówiących o tym do czego zdolni są demokratyczni politycy:

„Ks.Tomasz Jegierski twierdzi, że Kornel Morawiecki pożyczył od niego 96 tys. zł w zamian za uzyskanie dotacji z banku WBK, którym kierował jego syn... Twierdzi, że pożyczył politykowi te pieniądze. Miała je pożyczyć Fundacja „SOS dla życia” kierowana przez ks. Jegierskiego, pożyczającym zaś było Stowarzyszenie Solidarności Walczącej, na którego czele stoi Kornel Morawiecki. Te środki finansowe miały pochodzić z dotacji otrzymanej przez fundację z banku, którego prezesem był wówczas Mateusz Morawiecki... Od udzielenia pożyczki minęło obecnie 5 lat, a ksiądz nadal nie otrzymał zwrotu pieniędzy. Duchowny twierdzi, że był zastraszany, aby zaprzestał żądania zwrotu pożyczki...”

„Jak ustalił „Super Express” fundacja Kornela Morawieckiego dostała w ubiegłym roku od rządu
300 tysięcy złotych dotacji. To o wiele więcej niż w poprzednich latach. Morawiecki tłumaczy, że
to w związku z jubileuszem stowarzyszenia, którego jest prezesem, a pieniądze poszły na seniorów.
Nie ma co – dobrze jest być ojcem premiera, kiedy piastuje się stanowisko prezesa stowarzyszenia,
które otrzymuje dotacje od organizacji rządowych.”

„W ostatnich dniach w Onecie piszemy o gigantycznym — i kompletnie nieefektywnym, wręcz groteskowym — kontrakcie, który Polska Fundacja Narodowa zawarła z amerykańską firmą PR White House Writers Group. PFN to fundacja, na którą zrzuciły się największe spółki, bo tak kazał prezes Kaczyński. W ten sposób czy to, gdy kupują państwa paliwo na Orlenie, płacą PGE rachunki za światło w domu, czy jadą PKP — dokładacie się do budżetu PFN liczonego już w setkach milionów. Ponad 20 mln zł zapłaciła Polska Fundacja Narodowa amerykańskiej firmie PR-owej za promocję naszego kraju za granicą. Stworzone przez firmę profile na FB śledzi kilkadziesiąt osób. Czy i kto odpowie za marnotrawstwo środków publicznych? Nieoficjalnym celem Polskiej Fundacji Narodowej wydaje się transferowanie państwowych pieniędzy do osób związanych z PiS.”

Bardzo proszę zapoznajmy się z kilkoma doniesieniami dotyczących żebraków i fundacji po to by lepiej zrozumieć jak działają złodzieje i oszuści:

Tajemnicza sprzedaż posiadłości za 10 tys. zł
10 tys. zł – za taką kwotę wicedyrektor Caritas Archidiecezji Warszawskiej kupiła od kierowanej przez siebie organizacji posiadłość. Ponad sześć tysięcy metrów kwadratowych ziemi i swój rodzinny dom dwie starsze panie podarowały Caritas na cele charytatywne... Kobiety chciały żeby powstał tam dom samotnej matki. - Mama chciała, żeby w tym domu powstał jakiś ośrodek, np. dla samotnych matek. Jednak nie trafił on do rąk tych, dla których był przeznaczony – mówi Katarzyna Michaeli, córka Heleny Gozdek. Ich dar miał służyć potrzebującym. Jak to możliwe, że za bezcen trafił do zastępcy szefa organizacji? Z akt Sądu Rejonowego w Łosicach wynika, że od 2006 r. Caritas nie jest już właścicielem posiadłości w Liwkach. Na podstawie aktu notarialnego, nieruchomość przeszła w ręce Barbary Czarnockiej, wicedyrektor warszawskiej Caritas i jej męża. Pod aktem sprzedaży podarowanej posiadłości podpisał się ówczesny dyrektor organizacji - ksiądz Mirosław Jaworski. 6600 metrów kwadratowych i dom, który miał służyć potrzebującym, wicedyrektor Caritas kupiła za 10 tys. zł. To nieco ok. półtorej złotówki za metr kwadratowy. (...) Kwota została przeznaczona na cele charytatywne – nie widzę tu niczego niemoralnego – stwierdził obecny dyrektor warszawskiej Caritas ksiądz Zbigniew Zembrzuski... Zacząłem pracować w Caritas Archidiecezji Warszawskiej trzy lata temu. Szybko okazało się, że moje wyobrażenie o organizacji jest mylne. Jest to instytucja nastawiona na bogacenie się wąskiej grupki ludzi, która tam jest – przyznaje Krzysztof, były pracownik warszawskiej Caritas.”

„Ks. Tadeusz Rydzyk zebrał miliony na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Ani złotówka nie trafiła do stoczniowców, choć prosili o pieniądze wielokrotnie. Nikomu nie powiodły się też próby wpłynięcia na księdza przy pomocy kościelnych zwierzchników bądź prokuratury. (…) Stowarzyszenie pod patronatem Krzaklewskiego zbierało pieniądze, rozprowadzając "cegiełki wartościowe" warte kilkadziesiąt złotych za sztukę. Kupowali je głównie członkowie "Solidarności". Związek przez rok uzbierał 5 mln złotych. (…) Po Stoczni krążyła informacja, że w Toruniu zebrali około 60 mln zł i 1,6 mln świadectw. Świadectwa warte były wtedy ponad 100 złotych. To by dawało przeszło 200 milionów. Pieniądze płynęły do Radia Maryja szerokim strumieniem nie tylko na subkonto podawane przez o. Rydzyka na antenie, ale też na konto podawane w miesięczniku "Rodzina Radia Maryja", a potem w "Naszym Dzienniku". Ponad 3,3 miliona złotych zysku zanotowała w ubiegłym roku fundacja Lux Veritatis, kierowana przez redemptorystę o. Tadeusza Rydzyka. Większość przychodów organizacji, która jest nadawcą TV Trwam, pochodziła z darowizn.”

„Jak wyprowadzić pieniądze poza partię. Wyciekło nagranie Konfederacji
Na nagraniu słyszymy dyskusję skupioną wokół planów finansowych Konfederacji po uzyskaniu subwencji budżetowej po październikowych wyborach do Sejmu i Senatu (aby ją otrzymać, partia musi przekroczyć próg 3 proc. w skali kraju). Może ona wynieść około 6 milionów zł.
W nagranej rozmowie uczestniczyli m.in. Krzysztof Bosak i Robert Winnicki z Ruchu Narodowego, Michał Wawer skarbnik Konfederacji, Maciej Maciejowski i Paweł Dulski ze Skutecznych, Kaja Godek, Janusz Korwin-Mikke oraz Marek Jakubiak...
Dobromir Sośnierz: (…) Nie wiem, czy dobrze by nie było rozpisać subwencję całą, czy nawet w 95 procentach na fundację - proponuje na nagraniu Robert Winnicki. Sugestia Winnickiego może naruszać przepisy ustawy o partiach politycznych, gdyż zgodnie z ustawą środki z subwencji nie mogą być przeznaczone na działalność charytatywną i rozmówcy mają tego świadomość. - Subwencja może być tylko na cele statutowe - mówi na nagraniu Michał Wawer, członek Ruchu Narodowego i skarbnik Konfederacji. "Darowizna na fundację" - Ja bym to interpretował w taki sposób, że jeżeli fundacja ma cele statutowe zbieżne z celami statutowymi partii, to można [dać - red.] darowiznę na fundację - proponuje Wawer. - Trzeba się przyjrzeć statutowi partii pod kątem celów - dodaje do tego Winnicki.”

„Siedem milionów na portal dla fundacji Sakiewicza.
Związana z Prawem i Sprawiedliwością fundacja Niezależne Media otrzymała na ten cel siedem milionów złotych. Gdy Unia Europejska zablokowała taką dotację z jej środków, pieniądze z krajowego budżetu wypłacił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, podam jeszcze jeden przykład być może bliski pańskiemu sercu:

„Kancelaria Sejmu zapłaci ponad milion brutto za jednodniowy wynajem namiotu na dziedzińcu Zamku Królewskiego wraz z obsługą – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
W namiocie ma odbyć się planowane na 13 lipca posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, czyli organu złożonego z posłów i senatorów. Cel?
Orędzie prezydenta z okazji 550-lecia polskiego parlamentaryzmu... W dodatku kontrowersje budzi to, że 25 lat temu Sejm świętował 500-lecie. (…) Umowa została zawarta z Fundacją Ogrody Muzyczne, która na dziedzińcu Zamku Królewskiego organizuje Festiwal Ogrody Muzyczne. Festiwal odbywa się co roku w ogromnym namiocie... Dlaczego Kancelaria Sejmu zapłaci ponad milion za obiekt, który już stoi? Dyrektor festiwalu Ryszard Kubiak wyjaśnia, że umowa z Kancelarią Sejmu nie dotyczy wynajmu obiektu, lecz przygotowania Zgromadzenia Narodowego. (…) Ze strony internetowej Kancelarii Sejmu wynika, że udzieliła już zamówienia na „Wynajem obiektu na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie oraz świadczenie usług związanych z organizacją obrad Zgromadzenia Narodowego w dniu 13 lipca 2018 r.”. Postępowanie zostało przeprowadzone w trybie tzw. zamówienia z wolnej ręki. Cena: 859 000 zł netto, czyli 1 056 570 zł brutto... Fundacja Ogrody Muzyczne Plac Wilsona 4/77 Warszawa 22 839 54 67 [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Fundacja "Ogrody Muzyczne” powstała w 2002 roku. Jej założyciele – Ryszard Kubiak, menedżer kultury i reżyser, Zygmunt Krauze, kompozytor i pianista oraz Barbara Pietkiewicz-Kraśko, producentka telewizyjna i promotorka baletu.”

O tej fundacji pisałem już wcześniej w 58 liście otwartym poświęconym mafiom złodziejskim okradającym naród metodą na patriotę. Przestępcy ci potrafią również udawać fundacje po to by żebrać i okradać społeczeństwo. Dochodzi nawet do podstępnych wymuszeń. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy to jak wygląda życie w Polsce to jakaś wielka katastrofa, ogromna prawna rządowa ruina. Złodziejskie ścierwa udają filantropów, bandyci zakładają fundacje, zakładają konta w bankach, na które zdarza się, że wpływają nasze pieniądze wymuszane podatkami co zgodnie z obowiązującym prawem powinno być niedopuszczalne. Fundacje mają swoje cele, realizują idee, które mogą jawnie kolidować z naszymi i dlatego też zgodnie z obowiązującym prawem, żaden, nawet złamany grosz pochodzący z naszych podatków nie powinien trafić do żadnej 'fundacji', żadnego stowarzyszenia lub do jakiegoś żebraka oszusta. Takie prawo zanotowane w obowiązującej Konstytucji, która jest prawem najwyższym:

Art. 8.
1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Najwyższe Polskie prawo wymusza na władzach bezstronność w sprawach światopoglądowych:

Art. 25.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Oznacza to, że z budżetu państwa lub spółek państwowych nie powinny trafiać pieniądze do żadnych świeckich czy kościelnych organizacji. Gdyby jakiekolwiek pieniądze pochodzące z podatków lub z zysków pochodzących z naszych wspólnych państwowych podmiotów gospodarczych zostały przekazane do jakiejkolwiek organizacji związanej lub utożsamiającej się jakąś religią lub światopoglądem było by to tożsame z zmuszeniem nas do praktyk religijnych, co jest w najwyższym naszym prawie zakazane:

Art. 53. Zasada wolności sumienia
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, zauważyłem, że w Polsce istnieje prastara tradycje łamania nawet najwyższego prawa, ale przede wszystkim przez nadzwyczajne, bezprawnie uprzywilejowane kasty, które opisałem w 20 liście otwartym i nie będę się powtarzał. Najszanowniejszy pan Mikołaj Rej przed wiekami napisał:

„Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim – nisko się kłaniacie.”

Natomiast stare wietnamskie przysłowie mówi:

„Złodzieje są bandytami nocy, rządzący bandytami dnia.”

Jakże aktualne słowa mówiące o stanie rządów w współczesnej Polsce. Najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński bardzo trafnie opisał stan praworządności w naszym kraju:

„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, że opowieść o państwie prawa jest kompletną bajką. Polskie sądownictwo, to jest jeden gigantyczny skandal (…) Słabe państwo służy wyłącznie gangom.”

Inny polityk tak opisał stan prawa w Polsce:

„Życie codzienne, uczciwi dziennikarze w mediach ukazują nam bezmiar bezprawia, jaki w coraz szerszym zakresie ogarnia nasz kraj. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko zostało skrzętnie, z premedytacją zaplanowane. Dzisiejszy sędzia, prokurator, coraz częściej utożsamiany jest, jako jeden z przedstawicieli mafijnego systemy, zalewającego nasz kraj. Typowy mafioso, który obłożony stosem kodeksów i wymuszonych na władzy przepisów, arogancko i bezwzględnie realizuje własne i władzy interesy. Obszar i zakres bezprawności przyjął już tak wielkie rozmiary, że bezsilni wobec tego zjawiska stają się również przedstawiciele parlamentu.”

Były sędzia tak opisał środowisko sędziowskie:

„W środowisku sędziowskim widać poczucie bezkarności, przekonanie, że możemy wszystko, i nawet gdy wydamy w zły, niesprawiedliwy, nikt nam nic nie zrobi. Dzisiaj nawet minister sprawiedliwości nie ma żadnych kompetencji wobec sądów.”

Najszanowniejszy pan Kuba Wojewódzki tak się o działaniu prawa w Polsce wypowiedział:

„Każdy kraj ma własną mafię. U nas mafia ma własny kraj.”

Kiedy powstała idea by wypłaty dla państw Unii Europejskiej powiązać z przestrzeganiem praworządności najszanowniejszy pan wicepremier Jacek Sasin bardzo ostro zaprotestował:

"To jest sytuacja absolutnie skandaliczna (…) To jest szantaż wobec całego narodu i wobec tego nie może być akceptacji. Taka postawa musi być napiętnowana.”

Z tej reakcji możemy wyciągnąć wniosek, że cały nasz naród to przestępcy nie przestrzegający prawa. Natomiast najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński być może przerażony perspektywą utraty pieniędzy tak stanowczo zareagował:

„To jest przekroczenie wszelkiego rodzaju granic, politycznej przyzwoitości.”

Wygląda na to, że dla najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego przyzwoitością jest całkowity brak praworządności. W podobnym tonie wypowiedział się eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski:

„To jest działanie na szkodę Polski...”

Z tych zgodnych wypowiedzi możemy wyciągnąć wniosek, że brak praworządności jest zamierzonym efektem działań zarówno Zjednoczonej Prawicy, jak i poprzednich demokratycznych reżimów, które sprawują władzę w sposób totalitarny nie licząc się z prawem i sprawiedliwością, czego dobitnym dowodem są podpisywane przez najszanowniejszego pana prezydenta ustawy, o których w listach otwartych już wielokrotnie pisałem. Tak być absolutnie nie powinno.
Bardzo proszę zwróćmy uwagę na to, że większość naszego kraju podaje się za chrześcijan, a Prawo Boże kwestie te reguluje. Jeżeli ktoś chce mieć fundację, chce być filantropem musi mieć swoje własne pieniądze zarobione uczciwą pracą:

2 Koryntian 8:12 ; Efezjan 4:28 ; 1 Tesaloniczan 4:11, 12 ; 2 Tesaloniczan 3:10
Bo jeśli ktoś daje chętnie, to dawanie jest szczególnie cenne - oczywiście dawanie stosownie do tego, co się ma, a nie czego się nie ma. (…) Kto kradł, niech już nie kradnie, ale niech raczej ciężko pracuje, niech wykonuje uczciwą pracę, żeby mieć czym wspierać będących w potrzebie. (...)
Postawcie sobie za cel, żeby prowadzić spokojne życie oraz dbać o swoje własne sprawy i pracować własnymi rękami, jak was uczyliśmy, tak by ludzie postronni widzieli, że postępujecie przyzwoicie, i żebyście niczego nie potrzebowali. W rzeczywistości gdy u was byliśmy, nakazywaliśmy wam: „Kto nie chce pracować, niech też nie je”.

Myślę, że zasady te są bardzo dobre i koniecznie powinny zostać odzwierciedlone również w prawie świeckim. Niech słowo fundacja oznacza to co znaczy.
Jeżeli ktoś ma pieniądze i chce przeznaczyć je na realizację swojej idei to powinien mieć prawo założyć fundację ją finansować. Fundacje powinny mieć absolutny zakaz zbierania pieniędzy, przyjmowania jakichkolwiek darowizn oraz jakiejkolwiek innej pomocy, na przykład korzystania z usług wolontariuszy. Niech fundator będzie fundatorem.
Jeżeli ktoś chce żebrać, niech założy sobie konto żebracze i niech żebrze.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, nadeszła stosowna chwila na podsumowanie tego otwartego listu.
Pisałem w nim o żebrakach, wśród, których trafiają się zwykli złodzieje chcący wyłudzić od ludzi pieniądze. Kwestię tę powinno się koniecznie uregulować prawnie.
Moja propozycja jest taka:

Stworzyć narodowy spis żebraków dostępny dla każdego.
Spis zawierał by zdjęcie, imię, nazwisko i pesel żebraka oraz możliwość pisania komentarzy.
Każdy kto będzie chciał żebrać powinien się na takim koncie zarejestrować i następnie w banku, żebrak będzie musiał założyć konto żebracze.
Jedyną formą wspierania żebraka były by przelewy bankowe na takie żebracze konto.
Jakiekolwiek inne formy pomocy żebrakom powinny być surowo karane.
Konto żebracze powinno być pozbawione możliwości wypłaty gotówki i koniecznie niektóre informacje powinny być dostępne dla darczyńcy.
Do informacji tych należały by wpłaty jakie wpływają na konto oraz ich suma, oraz płatności oraz dane osób lub podmiotów, na które wypłacane są pieniądze.
Każdy darczyńca przed dokonaniem wpłaty uzyskiwał by te dane tylko po wpisaniu numeru konta w system bankowy.
Dane te też powinny trafiać do programu nadzorującego żebraków w celu wykrywania nadużyć.
W prawie koniecznie powinno się powinno nakazać zwrot wyłudzonych pieniędzy darczyńcom plus mandat do skarbu państwa na przykład w wysokości 30% wyłudzonych pieniędzy.
Osoby, które nadużyły by zaufania darczyńców otrzymywały by też zakaz żebrania i trafiały by na listę złodziei, którą też koniecznie powinno się utworzyć.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, co myślicie o takiej prawie. Co można w nim udoskonalić?

Kolejną kwestią poruszoną w liście były tak zwane 'fundacje'.

Obowiązujące prawo sprawiło, że słowo fundacja zatraciło swoje znaczenie a słowo filantrop może oznaczać złodziejskie ścierwo lub pospolitego bandytę lub posła lub senatora lub premiera lub prezydenta. Obowiązujące prawo przyczynia się do rozkwitu wielkiego bezprawia.

Moim zdaniem absolutnie tak być nie powinno i by przywrócić właściwe znaczenia, godność i poważanie takim słowom jak fundacja i filantrop trzeba zmodyfikować obowiązujące prawo.
Niech fundacja znaczy to co zapisano w słownikach i niech słowo filantrop oznacza kogoś szlachetnego.
Jeżeli ktoś ma pieniądze i chce przeznaczyć je na realizację swojej idei to powinien mieć prawo założyć fundację i osobiście ją finansować.
Fundacje powinny mieć absolutny zakaz zbierania pieniędzy, przyjmowania jakichkolwiek darowizn oraz jakiejkolwiek innej pomocy, na przykład korzystania z usług wolontariuszy.
Niech fundator będzie fundatorem.

Jeżeli ktoś chce żebrać, niech założy sobie konto żebracze i niech żebrze.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy co myślicie o taki pomyśle? Jest dobry? Co można w nim zmienić, by prawo było lepsze?

Istniejącą prawną sytuację w kwestii fundacji i żebrania uważam za bardzo złą i by coś zmienić na lepsze napisałem ten list otwarty.

Oprócz napisania tego listu postanowiłem się również pomodlić do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najsz. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom napisać jak najlepsze prawo dotyczące żebrania oraz działalności fundacji oraz metody jak najskuteczniejszego prawa egzekwowania?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można. Naj.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, jeżeli najszanowniejszy pan prezydent zainteresowany jest szczerą i poważną dyskusją na tematy poruszane w moich listach otwartych to najserdeczniej zapraszam na forum, które powinno być dostępne na tej stronie:

http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Z góry przepraszam za wszelkie niedogodności – na razie nie mam pojęcia jak się takie forum prowadzi. Wdzięczny będę za wszelkie uwagi krytyczne i sugestie oraz za wykazanie błędów logicznych, rzeczowych, ortograficznych, stylistycznych … zawartych w moich listach otwartych. Im większa i uzasadniona będzie krytyka, tym większa będzie moja wdzięczność.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Czw 14:36, 10 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
61 list Fundacje - filantropi, żebracy, złodzieje i bandyci.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin