www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 89 list Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
89 list Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
PostWysłany: Czw 23:04, 09 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 3 dzień 6 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, poprzedni 88 list zatytułowany - Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci – poświęcony był wyborom w czasach epidemii. Pisałem w nim między innymi o tym, że zorganizowanie wyborów uzupełniających w czasie obowiązującej epidemii było karalnym według obowiązującego prawa narażaniem życia i zdrowia obywateli, ale jak na razie nie słyszałem by odpowiedzialne za praworządność służby zareagowały. Mało tego w Polsce istnieje grupa osób, która z wielką determinacją chce narazić jak najwięcej Polek i Polaków na narażenia zdrowia i życia. Do tych osób należy również pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Przeprowadzenie wyborów prezydenckich przed 6 sierpnia jest wymuszone przez konstytucję. Pomysł głosowania korespondencyjnego na wzór tego, które było przygotowane i przeprowadzone w Bawarii, jest jakimś rozwiązaniem. (…) Wybory w Bawarii przeprowadzono całkiem niedawno także w sytuacji epidemicznej, i to bardzo poważnej, bo w Niemczech sytuacja jest dużo trudniejsza niż u nas. Udały się, zostały dobrze przeprowadzone, była stosunkowo wysoka frekwencja. W związku z powyższym jest to coś, co można zrobić.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, zbieżność w czasie epidemii i wyborów, ze względu na bezpieczeństwo obywateli naszego kraju wymusza wprowadzenie stanu nadzwyczajnego. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę przypomnieć sobie analogiczną sytuację, która przed laty wydarzyła się w Polsce. Zbliżały się wybory i kraj nawiedziła katastrofalna powódź. Śmierć poniosło około 25 osób. Kandydatem partii PiS na prezydenta był najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński. Bardzo proszę przypomnijmy sobie przychylne stanowisko posła Jarosława Kaczyńskiego w sprawie stanu nadzwyczajnego:

„Interesy polityków, interesy ludzi, którzy uczestniczą w życiu publicznym przemawiałyby przeciwko temu, ale jest kwestia interesów ludzi. (…) Grozi nam trzecia fala. Taki stan bardzo zwiększa sprawność działania, bo pozwala całą władzę dotyczącą walki z powodzią umieścić w jednym ręku, (…) pozwala dokonywać też zmian, tam gdzie ktoś działa w sposób niewłaściwy, są możliwości odnoszące się do zakładów pracy, do przesuwania ludzi i potem odszkodowań za to, że zostali odsunięci, są możliwości odnoszące się do szczepień przymusowych, w szczególnych przypadkach także do ewakuacji. (…) Jeśliby została podjęta (decyzja o stanie nadzwyczajnym), to z całą pewnością ze strony mojej partii nie będzie tutaj sprzeciwu, nie będzie wołania, że chodzi o jakieś inne cele.”

Dziś według oficjalnych rządowych danych sytuacja jest dużo groźniejsza. Tysiące chorych. Ponad sto pięćdziesiąt zmarłych. Są to oficjalne dane rządowe, ale trzeba pamiętać o tym, że premier naszego rządu, najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki, to kłamca, kryminalista, recydywista do szpiku kości kłamstwami przesiąknięty i nie zdziwił bym się gdyby dane te trzeba było pomnożyć przez sto lub tysiąc by uzyskać dane do prawdy zbliżone. Trzeba tutaj dodać, że większe spustoszenie od wirusa robią skutki decyzji reżimowego rządu. Z dnia na dzień setki tysięcy ludzi zostało pozbawionych możliwości zarabiania pieniędzy a kolejne decyzje władz sytuację pogarszają. W takiej tragicznej sytuacji najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński po trupach dąży do wyborów kłamiąc przy tym bezczelnie, że nie ma konstytucyjnych warunków na wprowadzenie stanu wojennego:

„Zgodnie z Konstytucją te wybory powinny się w tej chwili odbyć, chyba że zostałby wprowadzony stan nadzwyczajny, ale żeby ten stan nadzwyczajny był wprowadzony, to zgodnie z Konstytucją muszą być spełnione pewne warunki. Te warunki w tym momencie nie są spełniane i w związku z tym konstytucyjnie rzecz biorąc nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich w ogóle, a już w szczególności nie ma takiej możliwości na rok, bo ja słyszę takie propozycje, że mają być odłożone te wybory na rok.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, to, że ktoś coś głupiego robi nie oznacza, że Polacy też muszą z siebie robić idiotów i narażać życie i zdrowie obywateli. Gdyby w Bawarii zbudowano dla osób starszych i chorych obozy koncentracyjne i zaczęto ich poddawać eutanazji znaczyło by to, że jest to coś, co można zrobić. Demokratyczne wybory urzędników państwowych są głupie od podstaw i angażować się w nie mogą tylko naiwni durnie lub przestępcy idioci. Najwyraźniej najszanowniejszy pan prezydent dołączył do przestępców narażających nasze życie i zdrowie i z obleśnym uporem lansuje najszanowniejszy pan prezydent majowe wybory:

„Sama idea wyborów korespondencyjnych budzi moje uznanie. Wszystkim zależy na jak najwyższej frekwencji. Każda inicjatywa, która zmierza do umożliwienia udziału w głosowaniu jak największej liczbie obywateli, jest generalnie pozytywna. W końcu bez względu na to, czy panuje pandemia, czy nie, wszystkim nam zależy, żeby frekwencja w wyborach była jak najwyższa.”

W sprawie wyborów korespondencyjnych zaczął mataczyć również mataczyć minister zdrowia, najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski:

„Nie mamy danych, że wybory korespondencyjne są niebezpieczne dla życia i zdrowia.”

Natomiast minister aktywów państwowych, najszanowniejszy pan Jacek Sasin tak argumentuje sens przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych:

„Dzisiaj w Polsce nie odbywają się wybory, wczoraj, przedwczoraj, jutro, a pomimo to – mówię to z żalem – kolejne osoby zapadają na koronawirusa i niestety również są osoby, które ten wirus zabija. No tak niestety to wygląda. Nie ma to nic wspólnego z procesem wyborczym.”

Trzeba pamiętać o tym, że najszanowniejszy pan minister Jacek Sasin to znany kłamca smoleński.
Na temat trucheł ofiar wypadku komunikacyjnego w Smoleński tak się wypowiadał:

„W wywiadzie dla RMF FM Sasin mówił, że trumny z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej zostały "komisyjnie zamknięte w Rosji, nie jest możliwa jakakolwiek ingerencja w te trumny tutaj". Zaznaczał, że "tam na miejscu w Moskwie były rodziny", które wszystkiego dopilnowały. – Wszystko odbyło się z wielkim poszanowaniem dla ciał ofiar.”

Tymczasem podczas ekshumacji okazało się, że w jednej trumnie były szczątki ośmiu osób:

„Opinią publiczną wstrząsnęły dziś doniesienia dziennika "Fakt" o tym, że w grobie gen. Bronisława Kwiatkowskiego podczas ekshumacji odnaleziono szczątki ośmiu osób.”

W dzisiejszych czasach zostało by to uznane za nielegalne zgromadzenie i zmarli zostali by ukarani przez policję mandatami. By było ciekawiej do wyborów korespondencyjnych dąży formacja, która kiedyś mocno się przeciwstawiała tej idei. Bardzo proszę przypomnijmy sobie wypowiedź obecnej sędziny Trybunału Konstytucyjnego, a w tamtym czasie członkini partii PiS najszanowniejszej pani Krystyny Pawłowicz na temat głosowania korespondencyjnego:

„Jest to bardzo istotny problem konstytucyjności. (…) Projekt jest bardzo niebezpieczny, dlatego, że narusza podstawowe standardy i wartości dotyczące wyborów, a przede wszystkim zasadę konstytucyjną bezpośredniości wyborów oraz zasadę tajności wyborów, tworząc bardzo realne zagrożenie odtajnienia głosów w drodze do wyborczego pudła i zagrożenie sfałszowania w tym czasie głosów. (…) ceny łamania innych zasad. (…) Głosowanie korespondencyjne poprzedzone jest udostępnieniem pakietu wyborczego, co stworzy groźbę handlu tymi głosami i skupowania ich w dużych ilościach. Można te głosy skupować 46 proc., które zwykle nie chodzą na wybory, a za piwo czy 50 zł chętnie swój głos odstąpią (...) To może dotyczyć kilku, nawet kilkunastu procent głosów, co może zaważyć na ostatecznym wyniku głosowania. (…) Choćby z tych powodów, o których mówiłam, propozycje PO są sprzeczne z konstytucją, naruszają podstawowe zasady głosowania. Argument powszechności nie jest najważniejszy, a możliwość manipulowania znacznie większa, dlatego uważam, że nie powinniście państwo tego w ten sposób procedować. (…) To jest święto demokracji. Zbliży taki proces głosowania do banału przesłania PIT-u drogą pocztową.”

Warto tu dodać, że według różnych opracowań wybory w Bawarii doprowadziły do wzrostu zachorowań. W oparciu o oficjalne wyliczenia przedstawiono dla Polski takie prognozy:

„Uwzględniając różnice w wielkości kraju, w przypadku Polski wybory takie jak bawarskie odpowiadałyby za około 6000 nowych zachorowań. Lecz oczywiście są tacy, którzy uważają, że w Polsce nie dzieje się nic, co uzasadniałoby przesunięcie wyborów. W Bawarii też tak na pewno myślano.”

W poprzednim liście wytłumaczyłem też dlaczego już samo namawianie do wyborów to jawne przestępstwo, za które przewidziano w kodeksie karnym kary i trzeba będzie je od złoczyńców wyegzekwować. W międzyczasie napisałem też drugi aneks do 43 listu zatytułowanego - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji. Zwróciłem w nim uwagę na fakt, że reżimowa telewizja, która znana była z tego, że kłamie zaczęła być też znana z tego, że kradnie i rabuje. Występować w reżimowych mediach to wieki wstyd i obciach. W aneksie też pisałem o podwójnym kłamstwie najszanowniejszego pana apostoła Pawła oraz analizowaliśmy jego stan umysłowy.
Przypomniałem też wyborcze kłamstwo najszanowniejszego pana prezydenta dotyczące wiz do USA. Nadeszła kolej na napisanie kolejnego 89 listu. Będzie on nosił tytuł – Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
Tłem tego listu będzie epidemia koronawirusa i szerząca się głupota reżimowego rządu.
Na wskutek represyjnych ustaw rządzącego reżimu setki tysięcy najbiedniejszych obywateli naszego kraju zostało pozbawionych środków utrzymania, a rządzący nami reżim traci czas na forsowanie wyborów i udaje, że ratuje gospodarkę, a tak naprawdę przy pomocy służb zwiększa represje, poszerza grono osób nie mogących pracować. Restrykcjami stara się objąć coraz więcej zakładów pracy. Zaatakowani zostali pracownicy i właściciele myjni samochodowych:

„Otwarta myjnia, brak zakazu mycia samochodów i wysokie kary. Jak to możliwe? Policjanci wykorzystali przepisy znowelizowanej niedawno ustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu epidemii oraz rozporządzenia o ograniczeniach związanych z wystąpieniem stanu epidemii. Zdaniem służb kierowcy naruszyli przepisy rozporządzenia dotyczące ograniczeń określonego sposobu przemieszczania się. (…) Na jednej z myjni samoobsługowych w Olsztynie policja i żandarmeria wojskowa zablokowała wyjazd i wszystkich myjących samochody wypunktowała mandatami w wysokości 500 złotych. Mimo że nie ma zakazu na mycie aut - wszystko przez pisane na kolanie prawo.”

Wygląda na to, że rządzącym bardzo zależy na tym, by jak najwięcej osób w Polsce zastraszyć, pozbawić środków do życia i narazić na zarażenie się koronawirusem. Dbanie o czystość jest jednym z zaleceń ekspertów od wirusów. Stojący samochód może stać się nośnikiem koronawirusa.
Ktoś chory może przechodząc obok może kichnąć na samochód i pozostawić na nim zarazki. Wizyta w myjni może je usunąć i nawet zabić, ale by temu zapobiec czuwa reżimowa policja.
Po myjniach samochodowych reżim zaatakował właścicieli zaatakował stacje wulkanizacji:

„Jak alarmuje Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów, policja mandatami o wysokości 500 zł karali także kierowców, którzy pojechali wymienić opony na letnie. (…) Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji wyjaśnia:
Każda sytuacja, w której jest wystawiany mandat, podlega indywidualnej ocenie patrolu policji. Należy to zaznaczyć, ponieważ to konkretni policjanci mają prawo decydować, czy dane zdarzenie kwalifikuje się do wystawienia mandatu. W przypadku np. wymiany opon u wulkanizatora chcę podkreślić, że nie istnieje obowiązek zmiany opon na letnie. Nie musimy tego robić. To, co jest teraz istotne, to maksymalne ograniczenie wychodzenia z domu. Nie róbmy tego, czego nie musimy robić. Oczywiście nieco inną kwestią jest np. konieczność naprawy pojazdu przez wzgląd na jego zły stan techniczny.”

Bardzo proszę zastanówmy się nad zdaniem:

„W przypadku np. wymiany opon u wulkanizatora chcę podkreślić, że nie istnieje obowiązek zmiany opon na letnie. Nie musimy tego robić.”

Rzeczą oczywistą jest, że nie musimy zmieniać opon zimowych na letnie, ale może to się bardzo źle skończyć. Przypomniało mi się jak kiedyś w wakacje pojechałem nad morze samochodem na zimowych oponach. Po drodze jedna pękła. Kiedy zajechałem do wulkanizatora okazało się, że niemal wszystkie opony zostały zniszczone – wybulone od ciepła. Chociaż nie musiałem zmieniać opon na letnie w praktyce zostałem zmuszony do przymusowego postoju, zmiany koła na zapasowe. Na konieczną wizytę w zakładzie wulkanizacyjnym i na zakup nowych opon. W moim przypadku obyło się to bezpiecznie. Na prostej i pustej drodze po pęknięciu koła bezpiecznie wyhamowałem, ale teoretycznie mogło dojść nawet do wypadku śmiertelnego.
Z tego co pamiętam podobną przygodę przeżył również najszanowniejszy pan prezydent. Bardzo proszę przypomnijmy sobie to zdarzenie:

„Pęknięta opona, poślizg na autostradzie. Prezydent: zsunęliśmy się do rowu.
Ta opona, czy też resztki, to co z niej zostało, zostało zachowane, zabezpieczone i będzie bardzo wnikliwie sprawdzane - zapewniał Magierowski. Podkreślił, że opona która uległa uszkodzeniu "była nowa, na gwarancji", a wszystkie samochody prezydenckiej kolumny są "bardzo dokładnie sprawdzane", także przed piątkową podróżą. Wpadliśmy w poślizg, ale bardzo przytomnie i super fachowo zachował się kierowca z Biura Ochrony Rządu. Oficer zdołał opanować to auto i nie uderzyliśmy ani w bariery, ani w samochody jadące na pasie obok. (…) Ustalenia biegłych w sprawie wypadku Andrzeja Dudy na autostradzie A4 zdumiewają. W prezydenckiej limuzynie, teoretycznie jednym z najbezpieczniejszych pojazdów w kraju, ktoś założył trzy nienadające się do użytku opony! Tylko jedna była sprawna. Mimo to śledztwo w tej sprawie umorzono.”

Z tej krótkiej analizy tematu wynika, że w Polsce policja podjęła działania zagrażające życiu i zdrowiu obywateli. To jest karalne i jeżeli doniesienia dotyczące myjni samochodowych i zakładów wulkanizacyjnych są prawdziwe trzeba będzie winnych tej sytuacji odnaleźć i ukarać przykładnie.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, największą odpowiedzialność za to co się dzieje w Polsce ponosi pan bo obowiązkiem prezydenta jest też czuwanie nad przestrzeganiem prawa. Bardzo proszę działać. Sprawę wyjaśnić, winnych ukarać. Pokrzywdzonych przeprosić. Szkody naprawić z solidną nawiązką. Proszę pamiętać, że największą odpowiedzialność za powyższe przestępstwa narażające życie i zdrowie obywateli ponoszą premier i ministrowie nadzorujący pracę policji i żandarmerii. Ich trzeba pilnie wezwać i zdyscyplinować. Najlepiej zdymisjonować i powołać fachowców.
Policjantów, którzy złamali zalecenia kwarantanny ukarano szybko:

„Policjanci grillowali nad jeziorem. Dostali mandaty, mają postępowania dyscyplinarne. "Kary będą surowe". Do zdarzenia doszło w niedzielę nad Maltą. To tak zwane "płuca Poznania" - tereny zielone z obiektami rekreacyjnymi i sportowymi umiejscowionymi wokół jeziora Maltańskiego. Zwykle to miejsce cieszy się ogromną popularnością. Teraz, w okresie walki z koronawirusem spotkać można tam niewielu. W niedzielę w tym gronie znalazło się ośmiu funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego poznańskiej policji. "Od strony ZOO przed mostkiem, po lewej stronie poczułem zapach grillowanej kiełbasy. Spojrzałem i zauważyłem kilku umundurowanych funkcjonariuszy policji, którzy grillowali w czasie służby, jak się domyślam. Obok stały ich motocykle" - relacjonował portalowi epoznan.pl jeden z czytelników. Zdarzenie potwierdza Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji... Policjanci od razu zostali ukarani mandatami w wysokości 500 złotych za rażące naruszenie Rozporządzenia Rady Ministrów z 1 kwietnia... Konsekwencje ich nieodpowiedzialnego zachowania będą jednak znacznie większe. Wszyscy mają wszczęte postępowania dyscyplinarne za naruszenie procedur służbowych. Kary będą surowe – podkreślił Borowiak. I trudno się dziwić – policja od tygodni apeluje do wszystkich o pozostanie w domu, zrezygnowanie z wszelkiego rodzaju aktywności na świeżym powietrzu.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy sprawa myjni samochodowych i zakładów wulkanizacyjnych jest znacznie bardziej poważniejsza. Zaatakowano nie tylko klientów tych przedsiębiorców, ale przede wszystkim samych przedsiębiorców, którzy bez klientów mogą zbankrutować, co z kolei uderzy budżet państwa. Trzeba działać szybko i skutecznie. Jeżeli już jesteśmy myślami przy działalności policji, to koniecznie trzeba wspomnieć o jeszcze większej głupocie Wiadomość z kwietnia:

„W dniu wejścia w życie kolejnych restrykcji dotyczących przemieszczania się w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu odbyła się uroczystość, na której w sali mogło być nawet stu policjantów - dowiedział się nieoficjalnie serwis money.pl.(...) w uroczystości wzięło udział nawet sto osób. "Mało tego, grała orkiestra. Wszystko to w auli w KWP. Oczywiście bez masek, rękawiczek i zachowania zalecanej w rozporządzeniu odległości" - relacjonuje informator serwisu. Serwis poprosił o komentarz rzecznika dolnośląskiej policji oraz Komendę Główną Policji, ale nie otrzymał odpowiedzi. Zauważa jednak, że ze strony internetowej usunięto listę niektórych uczestników uroczystości.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, gdyby te doniesienia były prawdziwe, to mielibyśmy do czynienia z wielką nieodpowiedzialnością osób odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. Koniecznie trzeba by wszystkie osoby, które wzięły udział w tym spotkaniu przykładnie ukarać. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, proszę działać.
Proszę pokazać, że nie jest najszanowniejszy pan prezydent ciapą przez którą państwo upada. Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki w Sejmie apelował:

„Na tym etapie rozwoju koronawirusa wiemy, że musimy być cały czas poddani ogromnej dyscyplinie.”

A robić jest co. Wygląda na to, że wśród pracowników Kancelarii Prezydenta działają dywersanci:

„Wideokonferencja pierwszej damy. O co chodzi? Niedawno social media Kancelarii Prezydenta opublikowały zdjęcia z wideokonferencji, którą przeprowadziła Agata Duda. Pierwsza dama rozmawiała z uczniami Kolegium św. Stanisława Kostki. Do placówki uczęszcza młodzież polskiego pochodzenia, mieszka w internacie. Inicjatywa wcale sympatyczna, na fotografiach widać jak szeroko uśmiechnięta małżonka prezydenta konwersuje z… no właśnie. Grupą kilkudziesięciu nastolatków, stłoczonych ramię w ramię w jednej sali. Co oczywiście przeczy wszystkim zasadom bezpieczeństwa, zalecanym przez rząd w czasie epidemii koronawirusa. Młodzież ani nie zachowała dwumetrowej odległości , ani nie miała na sobie maseczek czy rękawiczek. Mimo obowiązywania przepisów zakazujących zgromadzeń, urzędnicy z Kancelarii Prezydenta kazali spędzić kilkudziesięciu uczniów mieszkających w internacie do małej sali tylko po to, by mogła z nimi porozmawiać żona Andrzeja Dudy. Dla celów propagandowego spotkania, narażono na niebezpieczeństwo kilkudziesięciu uczniów.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo koniecznie trzeba ustalić wszystkich winnych i przykładnie ukarać mandatami. Wyciągnąć daleko posunięte kroki dyscyplinarne. Usunąć z zajmowanych stanowisk. Żonę wyprosić z pałacu i nakazać by zajęła się jakąś pożyteczną pracą.
Mogła by zacząć szyć maseczki o ile ma to jakiś sens. Temat ten rozwinę w liście. Według oficjalnych wystąpień rządzącego nami reżimu wynika, że żyjemy w kraju znakomicie przygotowanym do walki z koronawirusem. Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki w opublikowanym orędziu do narodu oświadczył:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki. (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu.”

Najszanowniejszy pan Michał Dworczyk szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów publicznie zapewnił naród:

„Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań.”

W podobnym tonie wypowiedział się minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski:

„W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani.”

Podobne zapewnienie złożył w Sejmie:

„Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa.”

Do tego wielce optymistycznego chóru dołączył również pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski większy problem widział w grypie:

„Grypa i inne infekcje stanowią w tej chwili znacznie poważniejszy problem i to problem realny, bo na wirusa korona cały czas czekamy. Na razie go - odpukać - nie ma.”

To czy w Polsce nie było wirusa nie byłbym pewien. Testów wykonywano bardzo mało, a według
słów najszanowniejszego pana ministra zdrowia jak i innych specjalistów u zdecydowanej większości zarażonych korina przebiega w sposób bezobjawowy:

„80 proc. zachorowań przebiega w sposób łagodny lub bezobjawowy. Podobnie jak w grypie, chorują poważnie osoby starsze, chore, osoby, które mają inne choroby.”

Zdecydowane, jednoznaczne i nie budzące najmniejszej wątpliwości było stanowisko najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w kwestii maseczek.
Bardzo proszę zapoznajmy się z kilkoma wypowiedziami ministra zdrowia dotyczącymi maseczek:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Kiedy koranawirus był już obecny w Europie, szczególnie we Włoszech najszanowniejszy pan minister bez obawy pojechał tam i tak wspominał swój pobyt w tym kraju:

„Ani się nie przebadałem, ani się nie zbadałem, nie poszedłem na kwarantannę - poszedłem do pracy i kontrolowałem swój stan. To był jeszcze czas, kiedy nie było tzw. czerwonej strefy we Włoszech.”

Sprawa wielce podejrzana bo słowa te wypowiedział człowiek doskonale zorientowany o tym, że w większości przypadków choroba przebiega bezobjawowo. Szczerze pisząc zdjęcia zamieszczane w mediach świadczyć mogą o tym, że minister zdrowia mógł mieć korinę. Popuchnięta twarz mocno zaczerwieniona świadczyć mogła o infekcji, ale internauci uspokajali, że to może być zwykłe odurzenie alkoholowe, że minister rozsmakował się w płynie do dezynfekcji marki Orlen i kto jego nadużywa takie może mieć objawy. Wiem, że to prawda, bo znam osoby używające alternatywne zamienniki alkoholu. To wytłumaczenie ma sens podobnie jak logiczne wydaje się zapewnienie najszanowniejszego pana ministra zdrowia, że noszenie maseczek nie ma sensu.
Że nie chronią one przed zarażeniem i myślenie o maseczkach w czasach zarazy jest zbędnym balastem pochłaniającym nasz czas i pieniądze. Wszystko to układa się w sensowną, logiczną całość. Maseczki w przypadku walki z koronawirusem absolutnie nie są do niczego potrzebne, dlatego też rządzący nami reżim zdecydował się wysprzedać maseczki specjalistyczne, jakie były w posiadaniu w Agencji Rezerw Materiałowych:

„Agencja Rezerw Materiałowych wyprzedała specjalistyczne maski ochronne, gdy rząd już wiedział o nadciągającej pandemii. W połowie lutego państwowa Agencja Rezerw Materiałowych – odpowiedzialna za zaopatrzenie na czas kryzysu – sprzedała prawie 63 tys. specjalistycznych masek ochronnych – ustaliła „Gazeta Wyborcza”. W tym czasie już było wiadomo, że zbliża się pandemia koronawirusa. Agencja Wywiadu informowała o tym w połowie stycznia.”

Z punktu tego co dowiedzieliśmy z ust najwyższych notabli rządzącego reżimu wynika, że jako kraj jesteśmy w sposób znakomity przygotowany na nadejście koronawirusa i jeżeli ktoś ma się obawiać o swoje zdrowie, to nie kto inny jak koranowirus, który w trosce o swoje zdrowie i bezpieczeństwo będzie się bał w Polsce pojawić, aż tu nagle, jak Filip z pola marihuany wyskoczył najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki i kłamie, że żaden kraj na świecie nie był przygotowany na to z czym musimy się zmagać i przede wszystkim informuje o zakupach 6 milionów maseczek medycznych:

„Żaden kraj na świecie nie był przygotowany na to, z czym musimy się teraz zmagać. Jednak obiecałem Państwu, że polski rząd zdobędzie niezbędne środki ochronne przeciwko wirusowi. Jest to trudne, ale nie zawiedliśmy. Kolejny transport właśnie dotarł do kraju. Na Okęciu wylądował AN-124 Rusłan, który ma na pokładzie 6 milionów maseczek medycznych (...) Cały sprzęt jeszcze dzisiaj trafi do Agencji Rezerw Materiałowych.”

Jeżeli jakiś kraj nie był przygotowany na to co się teraz dzieje to znaczyło by o tym, że miał głupich przywódców, ale nie tym się zajmujemy w tym liście. 63 tysiące specjalistycznych maseczek, którymi można było zaopatrzyć służbę zdrowia zastąpiono 6 milionami maseczek medycznych, które do niczego nie są potrzebne? Bardzo dziwne posunięcie i wymaga ono moim zdaniem koniecznej ingerencji prokuratury. Bardzo proszę zapoznajmy się po raz kolejny z słowami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Tymczasem reżimowe przedsiębiorstwa na wielką skalę angażują się w handel a nawet w szycie maseczek:

„Portal TVP Info ustalił, że w czwartek do naszego kraju przylecą z Chin samoloty KGHM i Agencji Rozwoju Przemysłu ze sprzętem medycznym niezbędnym do zwalczania epidemii koronawirusa. Maszyny przywiozą: (...) 500 tysięcy maseczek ochronnych... (…) Szyciem zajmą się przeszkoleni w tym celu pracownicy KGHM ZANAM wraz z pracownikami Mercus Logistyka. Obecnie praca trwa na kilkunastu stanowiskach. Spółki KGHM chcą w ten sposób pomóc w zaspokojeniu rosnącego zapotrzebowania na środki ochrony bezpośredniej. (…) PKN ORLEN kupił 7 milionów maseczek chroniących przed zakażeniem koronawirusem. Mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją, która wymaga solidarności i zdecydowanych działań. Naszym obowiązkiem, jako największej w Polsce firmy, jest pomoc społeczeństwu. Zawsze jesteśmy z Polakami i robimy wszystko, by Polska jak najszybciej poradziła sobie z epidemią koronawirusa i jej skutkami – mówił Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, coś dziwnego się dzieje. Najszanowniejszy pan minister zdrowia zapowiada, że w walce z koronawirusem maseczki nie pomagają, że nawet są niezalecane, a tymczasem rządzący nami reżim, który jeszcze niedawno wysprzedawał specjalistyczne maseczki z Agencji Rezerw Materiałowych zaczął zalewać kraj maseczkami.
Mało tego, kiedy kilka dni temu była uroczystość obchodów Światowego Dnia Zdrowia, najszanowniejszy pan minister zdrowia, Łukasz Szumowski wypowiedział się według mnie bardzo kontrowersyjnie:

„Najlepsza formą podziękowania pracownikom służby zdrowia jest dostarczanie sprzętu ochrony osobistej. W zeszłym tygodniu rozdysponowaliśmy te 7 mln maseczek. W tym tygodniu rozdysponujemy kolejne 20 mln maseczek. Natychmiast jak one trafiają, lądują te samoloty w Polsce i mam nadzieję, że ten sprzęt będzie coraz bardziej dostępny, coraz bardziej będziecie w niego zaopatrzeni.”

W ramach podziękowania dostarczono 20 milionów nie zalecanych maseczek? Dzieje się.
Uważam, że ta wypowiedź to jawna kpina z pracowników służby zdrowia i ich pacjentów.
Wyposażenie szpitali, przychodni zdrowia w niezbędny sprzęt to konstytucyjny obowiązek spoczywający na władzy. Jeżeli faktycznie maseczki w obliczu zarazy były potrzebne a trafiają one kilka miesięcy po terminie świadczyć to może albo o nieudolności, albo o złośliwości reżimowego,
zdemoralizowanego rządu. Od której strony by się sprawie maseczek nie przyglądać widać przekręty, manipulacje, malwersacje. W jednym z wcześniejszych listów pisałem o tym jak reżimowe władze wprowadziły zakaz sprzedaży maseczek i niezbędnych do walki z wirusami środków dezynfekujących na najpopularniejszych w Polsce portalach Internetowych. Było to preludium do tego co się stało później. Reżimowy Orlen zaczął na własną rękę handlować środkami do odkażania i sprowadzać maseczki na wielką skalę. Kiedy się o tym dowiedziałem to pomyślałem, że bliski jest dzień kiedy reżim wprowadzi obowiązek noszenia niezalecanych przez WHO maseczek. Długo czekać nie musiałem. Kilka godzin temu najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przedłużenie obowiązujących restrykcji oraz wprowadzenie przymusu noszenia maseczek. Informację tę oficjalnie potwierdził najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski:

„Od przyszłego czwartku wprowadzamy obowiązek zakrywania nosa i usta w przestrzeni publicznej. To na dziś, gdy zwiększa się liczba chorych w Polsce, czasami bezobjawowo, pozwala ochronić nie nas, ale innych przed nami.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, w tym przymusie najbardziej zdziwił mnie termin. Za tydzień! Bardzo podejrzana sprawa i z której strony by nie patrzeć kryminalna. Wygląda na to, że komuś bardzo zależy na tym, by w Polsce osób zarażonych przybyło. Być może członkowie rządzącego nami reżimu doszli do wniosku, że jeszcze zbyt mało Polek i Polaków się zaraziło i trzeba jeszcze o tydzień odwlec wprowadzenie maseczek, które według ministra zdrowia mają chronić zdrowych przed chorymi. Nie zdziwił bym się gdyby się okazało, że minister zdrowia był w Włoszech po instrukcje i koronawirusa w aerozolu i po powrocie jeździł po kraju i dozował wirusa do stanu pożądanego przez wywrotowców. Są bowiem ludzie, którzy wierzą w to, że to co się obecnie dzieje jest starannie zaplanowaną i precyzyjnie przeprowadzaną akcją, za którą stoją najbogatsi ludzi i podległe im służby specjalne i głównym celem tej akcji jest zdobycie jeszcze większego majątku i przejęcie władzy nad światem.
Bardzo proszę zapoznajmy się z jeszcze jedną wielce ciekawą wypowiedzią ministra zdrowia:

„Szczyt zachorowań związanych z koronawirusem jest przed nami. Nie ma danych, kiedy epidemia wygaśnie, może to się stać np. w grudniu, a może i jeszcze później. Może wygasnąć w grudniu, styczniu, albo wtedy, kiedy pojawi się szczepionka, czyli za półtora roku.”

Wygląda na to, że minister zdrowie, najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski wie coś czego my nie wiemy i być może przez przypadek się wygadał. Z wypowiedzi tej wynika, że za półtora roku pojawi się szczepionka. Znaczyć by to mogło, że już jest, ale dopiero za półtora roku zostanie ona udostępniona do użytku powszechnego. Trochę poczytałem w temacie szczepionki i jak na razie można przeczytać, że prace trwają, ale nie wiadomo czy kiedykolwiek przyniosą pożądany efekt. Tymczasem według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego szczepionka pojawi się za półtora roku. Czas pokaże czy mówi prawdę, ale możemy się spodziewać, że po upublicznieniu tego listu domniemani spiskowcy zmienią plany.

Myślę, że nadeszła stosowna pora zakończenia tego listu. Zasadniczą jego treścią były maseczki, które przez wiele wcześniejszych miesięcy były niezalecane przez rządzący nami reżim:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

W czasie kiedy ta doktryna obowiązywała reżimowe podmioty gospodarcze na początku wysprzedały maseczki specjalne a następnie zaczęły sprowadzać miliony maseczek nie zalecanych przez WHO, ministra zdrowia i tajemniczych ekspertów. Minęło kilka miesięcy i minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski zmienił zdanie:

„Od przyszłego czwartku wprowadzamy obowiązek zakrywania nosa i usta w przestrzeni publicznej. To na dziś, gdy zwiększa się liczba chorych w Polsce, czasami bezobjawowo, pozwala ochronić nie nas, ale innych przed nami.”

Chorych bezobjawowo ludzi w Polsce mogło być dużo od miesięcy i jeżeli maseczki mają wpływ na zmniejszenie się zachorowań to powinny być stosowane od początku. W takim przypadku minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski naraził naród na niebezpieczeństwo utraty zdrowia a nawet życia. Teoretycznie możliwe jest, że nie jedna osoba zmarła tylko dlatego, że obowiązków noszenia maseczek nie było. Z tego powodu do czasu wejścia przymusu noszenia maseczek za tydzień mogą umrzeć kolejne osoby i reżimowe władze powinny za to odpowiedzieć.
Sprawa kryminalna i istnieje pilna potrzeba ukarania wszystkich osób, które doprowadziły kraj do katastrofy epidemicznej i ekonomicznej tak jak po 2 wojnie światowej zostali ukarani faszystowscy zbrodniarze. Jeżeli zaś wcześniej najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił prawdę i osoby, które nie zalecają noszenia maseczek to mamy do czynienia z wielkim oszustwem, którego celem jest zmuszenie do noszenia milionów mieszkańców naszego kraju do noszenia maseczek a jedynym celem tych działań jest zarobek na maseczkach. W takim przypadku wynikało by, że w reżimowym rządzie działa mafia, która chce na nas zarobić zmuszając obywateli naszego kraju do noszenia maseczek. Jak by nie było sprawa jest kryminalna i trzeba powołać komisję śledczą, która wszystko to wyjaśni i surowo ukarze przestępców. Jak najszybciej powinno się powołać rząd fachowców, bo to co się w Polsce dzieje woła o pomstę do Piekła. Wdrożone przez rząd restrykcje pozbawiają coraz więcej osób pracy i środków do życia, a tak zwane tarcze ratunkowe chronią przede wszystkim banki i sprawiają, że społeczeństwo musi się coraz bardziej zadłużać. Wygląda to na starannie realizowany plan, którego celem jest sprawienie by ludzie bogaci byli jeszcze bardziej bogaci, a ludziom biednym żyło się jeszcze gorzej. Problem widzi coraz więcej ludzi. Nawet prezydent USA Donald Trump zaczyna dostrzegać zagrożenie jakie noszą prawne restrykcje towarzyszące epidemii:

„Każdego roku tysiące ludzi umiera z powodu grypy i nie bijemy wtedy na alarm. Znacznie więcej ludzi ginie w wypadkach samochodowych, a jakoś nie dzwonimy do koncernów i nie prosimy, by przestali produkować auta. Musimy wrócić do pracy i do normalnego życia. Chciałby, aby stało się to już po świętach wielkanocnych. W tym przypadku kuracja jest gorsza niż sam problem. Powtarzam jeszcze raz: więcej ludzi umrze, jeśli wyrazimy zgodę na to, co się dzieję, na kontynuowanie tej kwarantanny.”

Najszanowniejszy panie prezydencie, w 84 liście otwartym zatytułowanym - Wirus, wojna i rozdawnictwo starzejącego się pieniądza! - zaproponowałem system ekonomiczny nowy, który powinien być odporny na epidemie i przestoje w produkcji. System bezpieczny zarówno dla przedsiębiorców jak i pracowników. Zapoznał się najszanowniejszy pan prezydent z nim?
Jeżeli tak to co o nim myśli? Najszanowniejsi czytelnicy, a Wy co nim myślicie?
Ja myślę, że jest dobry i że warto go dopracować.
Tymczasem w Polsce źle się dzieje. Ludzie cierpią przede wszystkim z powodu restrykcyjnych ustaw towarzyszących koronawirusowi, dlatego też zdecydowałem się napisać ten list. Postanowiłem też pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom opracować najlepsze prawa dotyczące wyborów władz i systemy rządów radzące sobie jak najlepiej z problemami z jakimi się spotykamy?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
89 list Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
PostWysłany: Pon 21:09, 13 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 7 dzień 6 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy kilka dni temu napisałem 89 list otwarty zatytułowany - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców. Od tego czasu przeczytałem wiele specjalistycznych opracowań dotyczących i wirusów i maseczek. Po zapoznaniu się z tymi informacjami sprawa wydała mi się bardziej poważna niż początkowo myślałem, dlatego też zdecydowałem się napisać ten aneks.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie wypowiedzi najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego na temat noszenia maseczek:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO (Światowa Organizacja Zdrowia działająca przy Organizacji Narodów Zjednoczonych) ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Słowa te w świetle tego co przeczytałem zalecanie nie noszenia maseczek przez zwykłych obywateli było jak najbardziej zasadne:

„WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób podkreślają, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe w celu zapobiegania infekcji wcale nie jest efektywne. (…) Badaczka chorób zakaźnych, Raina MacIntyre uważa, że tego rodzaju maseczki ochronią nas jedynie przed dużymi kroplami czy rozpryskiem płynów, jednak przepuszczają drobne cząstki unoszące się w powietrzu. Warto wiedzieć, że wirusy pochodzące z rodziny koronawirusów mają wielkość około 0,1 mikrona.”

Wielkość koronawirusa 0,1 mikrona sprawia, że zwykłe maseczki, w tym maseczki chirurgiczne przepuszczające drobiny większe od 0,1 mikrona powodują, że wirus nie jest zatrzymywany, nie chronią też przed dostaniem się wirusa do dróg oddechowych osób zdrowych. Natomiast mikroklimat wilgotny, który tworzy się w maseczce na wskutek wydychanego wilgotnego powietrza sprzyja szybszemu namnażaniu się wirusów:

„Co istotne, zamiast chronić, maseczka może wręcz stać się źródłem infekcji, bo poprzez oddech szybko ulega zawilgoceniu, a takie środowisko jest idealną pożywką dla rozwoju drobnoustrojów. Dlatego też trzeba zmienić ją na nową, kiedy tylko stanie się wilgotna.”

Maseczka noszona przez osobę chorą może działać jak katalizator mnożąc wirusy i sprawiając tym samym, że osoba chora może swój stan pogorszyć oraz przyczynić się do tego, że więcej osób z jego otoczenia może się zarazić.
Inaczej jest z maseczkami specjalistycznymi, nie przepuszczającymi koronawirusów. Tych też się nie zaleca osobom chorym, ale przede wszystkim zdrowym przebywającym z osobami zarażonymi:

„Maski powinni nosić wyłącznie lekarze i personel medyczny oraz osoby, które przebywają i opiekują się pacjentami zarażonymi bądź tymi, u których podejrzewa się zarażenie.”

Zebrane informacje są dla mnie zrozumiałe, logiczne i zgodne z dotychczasowymi zaleceniami ministra zdrowia:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Stała się jednak rzecz wielce podejrzana, bo znienacka, najszanowniejszy pan minister zdrowia zmienił zdanie i wydał takie oświadczenie:

„Mamy ponad 5300 osób, które zachorowały. (...) Musimy powoli, w sposób bezpieczny wracać do nowej rzeczywistości, ale musimy zachować środki ostrożności. W związku z tym od przyszłego czwartku (16 kwietnia) będziemy wprowadzali obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. To pozwala ochronić nie nas, którzy będziemy nosili te maseczki czy chustki na twarzy, ale innych przed nami – przekazał. – Nie mówimy, że musi być to maseczka, może być to chustka, może być to szalik.”

W świetle tego co ustaliłem nowe zalecenia sprzeczne dotychczasowymi zaleceniami ministra zdrowia i zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, mogą przyczynić się do znaczącego wzrostu zachorowań i tym samym sprawić, że więcej umrze Polek i Polaków. Reżimowy rząd naraża na niebezpieczeństwo nasze życie i Taka działalność jest karalna:

Art. 165. KK Sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (…) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8...

To nie wszystko. Według artykułu 160 paragrafu 1 grozi kara 3 lat więzienia, ale, że w przestępstwie bierze udział minister zdrowia odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo w punkcie drugim przewidziano karę nawet 5 lat więzienia:

Art. 160. Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5...

W najgorszej sytuacji znalazł się minister zdrowia Łukasz Szumowski, który wydając wzajemnie wykluczające się zalecenia bezspornie znalazł się wśród ludzi narażających życie i zdrowie oraz osoby z nim współpracujące. To jest sprawa kryminalna i koniecznie trzeba powiadomić odpowiednie służby. Minister zdrowia, najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski nagle zaczął mataczyć i sprawa może mieć drugie dno. Za zapowiedzianym nakazem noszenia maseczek nie zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia może się kryć lobby producentów, importerów, sprzedawców maseczek. Być może najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski mógł przyjąć wielką łapówkę za drastyczną zmianę swojego stanowiska dotyczącą maseczek.
Sprawa jest zaś podejrzana od samego początku. Jedną z pierwszych restrykcji rządzącego nami reżimy było ograniczenia handlu maseczkami i płynem dezynfekcyjnym etc, na najpopularniejszych polskich platformach internetowych:

„Premier Mateusz Morawiecki postanowił, że platformy sprzedaży internetowej takie jak Allego i OLX nie wystawią już na swoich aukcjach maseczek, żelów antybakteryjnych i środków do dezynfekcji - podała w środę wieczorem Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.”

Restrykcje te wiązały się z łamaniem obowiązującej Konstytucji:

Art. 32.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Mamy już drugiego kryminalistę, którego rola w przestępczym procederze będzie stawać się z czasem coraz bardziej wyraźniejsza. Okazuje się bowiem, że różne zależne od rządu podmioty gospodarcze zaczęły sprowadzać i nawet produkować na dużą skalę maseczki. Lada chwila ma do Polski trafić kolejna wielka partia maseczek:

„We wtorek na warszawskim Lotnisku Chopina ma wylądować największy transportowy samolot świata, który przywiezie do Polski (...) m.in. 7 mln maseczek (…) Wtorkowy transport jest kolejnym zorganizowanym przez KGHM na apel premiera Mateusza Morawieckiego. (…) ​PKN ORLEN kupił 7 milionów maseczek. (...) Koncern zwiększa wsparcie na rzecz walki z epidemią o dodatkowe 60 mln zł.”

Z doniesień medialnych wynika, że maseczkowy biznes zaangażował się również pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Maseczki ochronne i chirurgiczne, (...) Cała operacja to realizacja zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy. Sprowadzimy maseczki i (...) z Chin – ujawnił na konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, do Polski zaczęto sprowadzać na masową skalę maseczki, o których do niedawna najszanowniejszy pan minister zdrowia mówił, że są niezalecane. Bardzo proszę przypomnimy sobie te jednoznaczne deklaracje:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Kiedy niezalecanych przez rząd maseczek zaczęło przybywać, zaczęły się też zmieniać poglądy najszanowniejszego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego:

„Powoli powinniśmy iść w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach, w pracy. Mamy coraz więcej ludzi bezobjawowo zakażonych. I wtedy ta maseczka ma sens. Ona oczywiście jest dla chorych, ale są też chorzy bezobjawowo.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, dla chorych jest zalecana przede wszystkim maseczka tlenowa pod ścisłym nadzorem lekarskim. Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia maseczka może zaszkodzić zarówno chorym jak i osobom im towarzyszącym bowiem sprzyja rozmnażaniu się wirusów, ale widzę w tym jakiś sens.
Są ludzie, którzy znakomicie zarabiają na epidemii. Producenci maseczek nie mogą narzekać na brak popytu. Im może zależeć najbardziej na tym by jak najwięcej ludzi chorych i zdrowych nosiło maseczki i wirus jak najdłużej się utrzymywał i by ludzie jak najwięcej maseczek zużywali.
W jednym z wywiadów minister zdrowia na pytanie, co jego denerwuje w pracy podczas epidemii odpowiedział:

„My dostarczamy sprzęt, a on gdzieś znika. Nie wiadomo, gdzie jest.”

Sprawa kryminalna, coś dla prokuratora generalnego, najszanowniejszego pana Zbigniewa Ziobry, zwłaszcza, że pojawił się trop mogący ujawnić gdzie trafia znikający sprzęt:

„Poczta Polska rozpoczęła sprzedaż maseczek ochronnych wielorazowego użytku. Jedna sztuka kosztuje 9,99. Można je kupić także w internecie, ale jak informuje Poczta, "z uwagi na duże zainteresowanie towar jest chwilowo niedostępny". Maseczki, które trafią do oferty Poczty, mogą być prane w 95 stopniach. Opakowanie 5 sztuk kosztuje 49,95 zł. Jak informuje biuro prasowe Poczty Polskiej, najpóźniej 20 kwietnia maseczki mają być dostępne we wszystkich placówkach.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę zwrócić uwagę, że za handel niezalecanymi maseczkami zaczęły się brać najwyżej postawione osoby rządzącego reżimu pomimo tego, że były one nie zalecane. To za tych przedsiębiorców powinna się wziąć nowo powołany zespół prokuratorów:

„Na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry powołany został zespół prokuratorów mający koordynować postępowania dotyczące nadużyć gospodarczych wykorzystujących sytuację zagrożenia koronawirusem - poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa, w ramach której działa ten zespół. (…) Nie możemy pozwolić na to, żeby przestępcy żerowali na ludzkiej krzywdzie, lęku, niepewności - powiedział we wtorek Ziobro w TVP Info. Jak zaznaczył, ludzie chcąc zapewnić sobie i swojej rodzinie poczucie bezpieczeństwa, często "w desperacji są gotowi za to płacić duże pieniądze i pojawiają się osoby, które z niskich pobudek, bezwzględnie, cynicznie chcą to wykorzystywać... Za każdym razem, kiedy będziemy mieli sygnały wskazujące, że doszło do konkretnego przestępstwa, będziemy z całą stanowczością prowadzić śledztwo i pociągać takie osoby do odpowiedzialności karnej - zapowiedział Ziobro.”

Kiedy już być może dziesiątki milionów niezalecanych maseczek trafiło do Polski stało się to, czego się spodziewałem – przywrócono handel maseczkami na najpopularniejszych platformach internetowych:

„Maseczki, żele antybakteryjne i środki do dezynfekcji wracają do sprzedaży na Allegro i OLX. Premier Mateusz Morawiecki uchylił zakaz, który wprowadzono miesiąc temu.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Duda, sprawa jest niezmiernie poważna u należy działać szybko i skutecznie. Koniecznie trzeba sprawdzić co się stało z każdą złotówką wydaną z naszych państwowych pieniędzy i co się stało z znikającym sprzętem, o którym mówił minister zdrowie, bo z tego co mówił wynika, że w Polsce źle się dzieje. Ja by zmienić coś na lepsze napisałem ten aneks. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom skutecznie walczyć z zarazami i przestępcami?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
89 Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców 2aneks
PostWysłany: Pią 19:13, 12 Cze 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 6 dzień 8 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych jakiś czas temu napisałem do najszanowniejszego pana prezydenta 89 list otwarty zatytułowany - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
Po pewnym czasie napisałem do niego aneks, ale bieg wydarzeń i docierające z kraju i z świata złe wieści sprawiły, że przymuszony troską o nasze zdrowie i pieniądze napisać aneks drugi.
Zdecydowane, jednoznaczne i nie budzące najmniejszej wątpliwości było stanowisko najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w kwestii maseczek.
Bardzo proszę zapoznajmy się z kilkoma wypowiedziami ministra zdrowia dotyczącymi maseczek:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

To, że maseczki były niezalecane w przypadku koronawirusa znaczyło, że dla zachowania lepszego zdrowia lepiej maseczek nie nosić. W maseczkach szybo tworzy się mikroklimat sprzyjający namnażaniu się drobnoustrojów mogących być pożywką dla koronawirusów. Napisano na ten temat wiele naukowych rozpraw. Skrajnym przykładem tego do czego może doprowadzić przymus noszenia maseczek mówi nam tragiczne doniesienie z Chin:

Chiny. Dwaj chłopcy zmarli w trakcie biegu. Nosili maseczki ochronne.
tragedii doszło podczas zajęć wychowania fizycznego. Chłopcy uczestniczyli w biegach, kiedy nagle stracili przytomność i już jej nie odzyskali. Obie śmierci miały miejsce zaledwie w odstępie tygodnia w Chinach. (…) Za przyczynę śmierci 14-latków uznano zatrzymanie akcji serca. Nie przeprowadzono jednak sekcji zwłok. Głos w głośnej sprawie zabrali specjaliści. Profesor Uniwersytetu Medycyny Chińskiej Shaanxi zapewnia, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, by nastolatkowie udusili się z powodu noszenia maseczek. Mimo słów specjalisty część szkół w Chinach zrezygnowało z przeprowadzania testów z biegania na zajęciach wychowania fizycznego.

W Polsce Internauci tak skomentowali to doniesienie:

„Przez maseczki organizm jest niedotleniony :/ Jak widać może dojść i do takich sytuacji...
Jak do takich lekarzy można mieć zaufanie jeśli tak zakłamują. Uzasadnienie lekarza musi być poprawne politycznie, wszystko jest na potrzebę chwili i zależy dla kogo ten komentarz. Żal słuchać takiej wypowiedzi …
Może maseczki nie mialy atestu tak jak nasze sprowadzone przez matiego i jarka !!!!”

Sprawa miała ciąg dalszy. Na lekcjach wychowania fizycznego w Chinach zakazano noszenia maseczek:

„Resort edukacji ChRL zakazuje noszenia na lekcjach wychowania fizycznego maseczek typu N95, używanych dla ochrony przed koronawirusem - podały w środę chińskie media.”

Inny obrót przybrały sprawy w USA. Bardzo proszę przeczytajmy do czego może doprowadzić przymus noszenia maseczek:

„USA. Ochroniarz sklepu zwrócił klientce uwagę na brak maseczki. Został zastrzelony
43-letni ochroniarz Calvin Munerlyn został zastrzelony po tym, jak powiedział klientce, że nie może wejść do sklepu, jeśli nie założy maski ochronnej. Calvin Munerlyn pracował jako ochroniarz w sklepie Family Dollar w mieście Flint w stanie Michigan. W piątek 1 maja zatrzymał przed drzwiami kobietę, która chciała wejść do sklepu bez maseczki ochronnej. Zdenerwowana 45-letnia Sharmel Lashe Teague zaczęła na niego krzyczeć, opluła go, po czym wsiadła do samochodu i odjechała. 20 minut później pod sklepem pojawił się jej mąż i syn. Mężczyźni wdali się w kłótnię z ochroniarzem, podczas której młodszy z nich strzelił Calvinowi Munerlynowi w tył głowy. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, w którym zmarł - relacjonuje "The Washington Post".”

Stanowisko ministra zdrowia najszanowniejszego pana Łukasz Szumowskiego było jasne
i jednoznaczne. Maseczek w czasie epidemii spowodowanej koronawirusem. Stanowisko to było
w pełnej harmonii z zdaniem naukowców z WHO – Światowej Organizacji Zdrowia, ale reżimowe władze na gwałt zaczęły pozyskiwać maseczki i z czasem wbrew wcześniejszym zaleceniom najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski wprowadził przymus zakrywania twarzy, co w praktyce oznaczało konieczność noszenia maseczek. Kiedy zaś w Polsce znacznie wzrosła ilość osób 'zakażonych', poluzowano obowiązek noszenia maseczek. Z moich obserwacji wynika, że w praktyce wygląda to tak, że ludzie chodząc na wolnym powietrzu zazwyczaj trzymają maseczki w kieszeniach lub torebkach a wchodząc do sklepów, komunikacji miejskiej i innych stref objętych reżimowymi restrykcjami maseczki zakładają, a po opuszczeniu strefy przymusu noszenia maseczek, maseczki znowu trafiają do kieszeni, torebek... Takie zachowanie może sprzyjać namnażaniu się wirusów i wzajemnemu zakażaniu się, ale być może dokładnie o to ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu chodzi.

W zdaniu - Kiedy zaś w Polsce znacznie wzrosła ilość osób 'zakażonych', poluzowano obowiązek noszenia maseczek. - słowo 'zakażonych', wziąłem w cudzysłów, bo z doniesień i faktów wynika, że testy, przy pomocy których stwierdza się chorobę są wielce zawodne i używanie ich jest sprawą kryminalną. Tema ten opisałem w 96 liście otwartym zatytułowanym - Koronawirus, oszuści, testy i urojona epidemia + aneks.

Bardzo proszę powróćmy myślami do niezalecanych w przypadku koronawirusów maseczek.
Pomimo tego, że mogą one szkodzić i sprzyjać roznoszeniu się koronawirusów coraz więcej maseczek zaczęto produkować, kupować. Kilka dni temu natrafiłem na ciekawą wiadomość:

„Izrael rozkręca masową produkcję masek. Socjalistyczny absurd czy coś wiedzą?
Informacja może trochę dziwić. Rząd Izraela ogłosił w niedzielę 7 czerwca, że uruchomił pierwszą linię produkcyjną masek, która produkuje dwa miliony sztuk miesięcznie. Naród ten zna się na handlu, więc uruchamianie produkcji w czasie, kiedy pandemia koronawirusa się kończy, wydaje się mało logiczne. Może to być dowód na to, że nawet narody mają łeb do interesu, jeśli cedują biznes na sektor publiczny i państwo na tym raczej nie zarobią. Rząd twierdzi, że maski się przydadzą, bo trzeba się obawiać „drugiej fali” zarażeń.”

By było perwersyjniej wiadomość ta zbiegła się w czasie z komunikatem Światowej Organizacji Zdrowia. Okazało się, że w WHO nastąpiła rewolucyjna zmiana poglądów naukowych:

„WHO zmienia stanowisko w sprawie maseczek
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zmieniła swoje stanowisko w sprawie używania maseczek w czasie pandemii koronawirusa. Obecnie zaleca ona ich noszenie w zatłoczonych miejscach publicznych, aby przeciwdziałać nowym infekcjom. Zalecenie to odnosi się również do wszystkich innych miejsc, gdzie trudno jest zachować dystans. Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus jako przykład podał transport publiczny oraz inne obszary zamknięte o dużym nasileniu ruchu. – Wszędzie tam, gdzie w miejscach publicznych może dojść do zakażeń, radzimy osobom powyżej 60. roku życia oraz osobom cierpiącym już na jakieś schorzenia, aby nosiły maseczki medyczne – dodał Tedros. Do tej pory WHO była przekonana, że maseczki mają sens tylko w przypadku osób chorych i tych, które się nimi opiekują. WHO nie zalecała dotąd masowego ich stosowania. Nowe wytyczne organizacji dotyczą również specyfiki maseczek, które nie są medycznymi. Zgodnie z nowymi wytycznymi, powinny one składać się z co najmniej trzech warstw różnych materiałów...”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, WHO, Światowa Organizacja Zdrowia dysponująca wielkimi funduszami, bazująca na doświadczeniach tysięcy lat wiedzy medycznej nagle, z dnia na dzień jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia zdanie na przeciwne w kwestii maseczek i koronawirusów. Sprawa wielce podejrzana i kryminalna. Do niedawna podstawowa rola maseczki w lecznictwie związana był z operacjami:

„Maseczki chirurgiczne zostały wynalezione nie po to, aby zatrzymywać wirusy czy bakterie, ale po to, by chronić pole operacyjne. Obrazowo mówiąc, chodzi o to, aby chirurg nie kichnął w ranę. Ma to zapobiegać zakażeniu miejsca operowanego, a przy okazji zwiększyć szansę na wyzdrowienie pacjenta bez powikłań pooperacyjnych. Temu samemu celowi służą też między innymi rękawiczki ochronne. Chirurg przed operacją musi przejść całą procedurę przygotowawczą obejmującą zarówno założenie odpowiedniego jałowego stroju, umycie rąk (nie wolno mu dotykać zakażonych ran ani opatrunków). Strój, w tym rękawiczki, pomaga mu założyć przeszkolony personel w taki sposób aby ich powierzchnia nie została zanieczyszczona. W trakcie trwania zabiegu rękawiczki są często zmieniane, aby ich powierzchnia zawsze pozostała czysta. Podobnie, choć z nieco mniejszym rygorem są traktowane dłonie pielęgniarki, która pobiera nam krew, czy wykonuje dowolny inny zabieg medyczny. Ręce zawsze są myte, rękawiczki zmieniane często, a zdejmowane w taki sposób, aby powierzchnia potencjalnie skażona nie miała kontaktu z naszym ciałem.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do Światowej Organizacji Zdrowia i dwóch przeciwstawnych decyzji naukowców tej organizacji w kwestii koronawirusa i maseczek. Najpierw WHO zalecało nienoszenie maseczek, a nagle bez żadnego przemawiającego logicznego uzasadnienia zaczęło zalecać noszenie maseczek. Oba wzajemnie się wykluczające stanowiska Światowej Organizacji Zdrowia, mogą mieć wielki wpływ na rozwój koriny, choroby spowodowanej koronawirusem.
Stosowanie się do tych zaleceń może zwiększyć liczbę osób chorych na korinę i oczywiście sprawić, że więcej osób umrze. Sprawa z której strony by nie patrzyć wymaga ingerencji prokuratury. Światowa Organizacja Zdrowia nie zalecając noszenia maseczek a następnie zalecając ich noszenie w jednym z tych dwóch przeciwstawnych poglądów naukowych naraziła ludzkość naszej planety na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życie w wielkich rozmiarach.
To w Polsce jest karalne:

Art. 165. KK Sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (…) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8...

To nie wszystko. Według artykułu 160 paragrafu 1 grozi kara 3 lat więzienia, ale, że w przestępstwie bierze udział minister zdrowia odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo w punkcie drugim przewidziano karę nawet 5 lat więzienia:

Art. 160. Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5...

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, to nie jedyna rewelacja Światowej Organizacji zdrowia. Nowe stanowisko w kwestii używania maseczek zbiegło się w czasie z nowym stanowiskiem WHO w sprawie osób chorych na korinę bezobjawowo:

„W Genewie odbyła się konferencja prasowa Światowej Organizacji Zdrowia. Szefowa działu chorób i chorób odzwierzęcych organizacji, doktor Maria Van Kerkhove, przedstawiła nowe stanowisko WHO. Dotyczy ono bezobjawowych nosicieli koronawirusa:
„Do tej pory WHO stała na stanowisku, że zarażają oni tak samo jak osoby, u których objawy ujawniły się. Teraz Maria Van Kerkhove wyjaśniła, że chorzy, u których korinę przebiega bezobjawowo, nie przyczyniają się do rozprzestrzenienia pandemii koronawirusa. Według nowych danych rzadko zarażają oni osoby zdrowe.
Do tej pory argumentowano, że bezobjawowi nosiciele nie zdają sobie sprawy ze swojego stanu zdrowia, nie zachowują szczególnych środków bezpieczeństwa i tym samym częściej zarażają innych. Jednak z raportów z poszczególnych państw wynika, że tak nie jest.
Naukowcy przyjrzeli się skutkom kontaktów bezobjawowych nosicieli koronawirusa ze zdrowymi osobami i nie wykryto dalszej transmisji wirusa... Przedstawicielka WHO stwierdziła też, że takie osoby nie muszą być poddane izolacji.”

Być może tę wiadomość podano tylko w celu odwrócenia uwagi od kwestii maseczek, którymi handluje się na niespotykaną dotąd skalę. To na tej wiadomości skupiły się dyskusje ekspertów od koronawirusów i teza dotycząca osób chorych bezobjawowo została szybko zdementowana przez Światową Organizację Zdrowia:

„WHO znowu zmienia zdanie. „Bezobjawowi” jednak zarażają?
Maria Van Kerkhove z WHO zdementowała poprzednią narrację Organizacji. Teraz jednak wycofała się z tych słów - Nie określałam polityki WHO. Chciałam tylko przekazać to, co wiemy.
Użyłam wyrażenia „bardzo rzadko”, ale myślę, że to nieporozumienie, niełatwo jest stwierdzić, że bezobjawowa transmisja na całym świecie jest bardzo rzadka. Miałam na myśli niewielki podzbiór badań. Sprostowanie to nie było jednak przypadkowe. Środowiska naukowe wyraziły bowiem oburzenie wobec poprzednich słów Van Kerkhove. Według nich WHO popełniła błąd, a przynajmniej użyła niewłaściwego stwierdzenia.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do słów przedstawicielki Światowej Organizacji Zdrowia:

„Naukowcy przyjrzeli się skutkom kontaktów bezobjawowych nosicieli koronawirusa ze zdrowymi osobami i nie wykryto dalszej transmisji wirusa.”

Osoba chora bezobjawowo na korinę, jest to osoba, która ma w sobie koronawirusa SARS-COV2, ale jej organizm zachowuje się jak kompletnie zdrowy. By stwierdzić, że osoba taka jest chora, trzeba wykonać test, który stwierdzi, że w organizmie jest jeden konkretny wirus spośród dziesiątków, a według niektórych klasyfikacji nawet setek koronawirusów.
I tu pojawia się najpoważniejszy problem, bo specjalistów od wirusów jest mało, a tylko oni potrafią przy pomocy żmudnych badań rozeznać się w temacie.
Tymczasem w Polsce i na Świecie zazwyczaj stwierdza się obecność koronawirusa przy pomocy wielce zawodnych testów. Testów, które mogą dawać fałszywie dodatnie rezultaty. Otwarcie o tym mówił najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski:

„Żaden kraj nie testuje profilaktycznie. To wynika też z prostego faktu, jakbyśmy mieli populację 30 milionową przetestowaną, zgubilibyśmy prawdziwie dodatnie wyniki w ogromnej rzeszy fałszywych dodatnich.”

Test fałszywie dodatni, jest to test, który pośrednio na podstawie obecności przeciwciał zwalczających wirusy, lub też bezpośredni wskazujący na obecność jakiegoś wirusa z grupy koronawirusów - teoretycznie może to być wirus grypy, przeziębienia lub jakiegoś innego wirusa pozostawiającego ślad RNA – ale tak naprawdę osoba nie ma domniemanego koronawirusa. Pomimo tego, że test wykazał obecność koronawirusa SARS-COV2 osoba błędnie zdiagnozowana nie ma w sobie tego wirusa. Według słów najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego zdecydowana większość osób bezobjawowo 'chorych' na korinę tak naprawdę wcale nie jest chora. Osoba taka zatem nie może zarażać innych osób tylko i wyłącznie dlatego, że testy dały wynik fałszywie dodatni. Pomimo tego w Polsce i na Świecie zaczęto na masową skalę używać wątpliwych testów marnując nasze wspólne pieniądze. Zaniepokojony tymi faktami sprawę prześledziłem i opisałem w 96 liście otwartym do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowanym - Koronawirus, oszuści, testy i urojona epidemia i rozwinąłem w aneksie.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, Światowa Organizacja Zdrowia w zespół z lekarzami stosującymi się do ich zaleceń naraziła mieszkańców ziemi na utratę zdrowia a nawet życia. Sprawy tej nie wolno pozostawić tak sobie. Myślę, że w trybie natychmiastowym powinno się zerwać współpracę z tą wielce niewiarygodną organizacją. Jeżeli Polska wpłacała jakieś pieniądze na jej funkcjonowanie, to wystąpić o zwrot.
Można by też powołać międzynarodowy trybunał i osądzić członków tej niepoważnej organizacji tak jak po zakończeniu 2 Wojny Światowej osądzono nazistowskich zbrodniarzy.

Bardzo proszę powróćmy myślami do maseczek. Nim do Polski dotarło korponawirusowe szaleństwo, Agencja Rezerw Materiałowych sprzedała specjalistyczne maseczki:

„Agencja Rezerw Materiałowych wyprzedała specjalistyczne maski ochronne, gdy rząd już wiedział o nadciągającej pandemii. W połowie lutego państwowa Agencja Rezerw Materiałowych – odpowiedzialna za zaopatrzenie na czas kryzysu – sprzedała prawie 63 tys. specjalistycznych masek ochronnych – ustaliła „Gazeta Wyborcza”. W tym czasie już było wiadomo, że zbliża się pandemia koronawirusa. Agencja Wywiadu informowała o tym w połowie stycznia.”

Być może mieliśmy ich nadmiar. Dobrze rządzone państwo powinno być znakomicie przygotowane na wypadek epidemii spowodowanej wrogim działaniem obcych państw lub też na wskutek zwykłej epidemii. Reżimowa władza zapewniała nas o tym solennie. Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki w opublikowanym orędziu do narodu oświadczył:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki. (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu.”

Najszanowniejszy pan Michał Dworczyk szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów publicznie zapewnił naród:

„Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań.”

W podobnym tonie wypowiedział się minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski:

„W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani.”

Podobne zapewnienie złożył w Sejmie:

„Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa.”

Do tego wielce optymistycznego chóru dołączył również pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski większy problem widział w grypie:

„Grypa i inne infekcje stanowią w tej chwili znacznie poważniejszy problem i to problem realny, bo na wirusa korona cały czas czekamy. Na razie go - odpukać - nie ma.”

Niedługo po tych zapewnieniach kraj za sprawą reżimowych władz ogarnęło zakupowe szaleństwo.
Do kraju przyleciał być może największy i najdroższy samolot świata i przywiózł między innymi maseczki. Czas pokazał, że były one trefne. Nie nadające się do użytku medycznego a być może do żadnego. Mogły by zaszkodzić zdrowiu bandytów chcących w tych maseczkach dokonać napadu, a gdyby chcieć je używać do podcierania pupy po wypróżnieniu się teoretycznie mogły by doprowadzić do alergii pośladków a być może nawet do raka odbytnicy.
Kiedy Gazeta Wyborcza wyjawiła, że maseczki są trefne wówczas KGHM, który działał w współpracy z prezesem rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego stanowczo i zdecydowanie zdementował te sensacyjne doniesienie:

„17 kwietnia prezes KGHM Marcin Chludziński pisał na Twitterze: „Dziś maski ochronne i kombinezony z transportów KGHM z Chin trafiły do kolejnych dolnośląskich medyków.
Wyprzedzę absurdalne Fake News: mają wszystkie niezbędne certyfikaty i sprawdzają się w szpitalach”.”

Tymczasem najszanowniejszy pan Jacek Harłukowicz zamieścił w Gazecie Wyborczej kolejny artykuł, z którego wynika, że maseczki są bez koniecznych certyfikatów, dopuszczających je do użytku w szpitalach. Władze podległej reżimowym władzom spółki dały kategorycznie i jednoznacznie zaprzeczyły tym doniesieniom:

„Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor naczelna ds. komunikacji, jedna z najbliższych współpracowniczek prezesa Chludzińskiego powtórzyła, że maseczki kupione przez KGHM mają certyfikaty. Informacje „Gazety Wyborczej” nazwała oszczerstwami i manipulacjami:
„Tego typu informacje mają wywołać niepokój oraz sprawić, że społeczeństwo straci zaufanie nie tyle do organizatora dostawy czy poszczególnego producenta, ile do całego systemu dostaw dla służby zdrowia. (…) To niebezpieczne i wygląda jak sabotaż, a nie dbałość o bezpieczeństwo i jakość. Autor nie jest w stanie pojąć, że takie oszczerstwa zagrażają ciągłości dostaw,
między innymi poprzez podważenie zaufania pomiędzy partnerami handlowymi”.
KGHM Polska Miedź:
Kolejny #FakeNews "Gazety Wyborczej". Przez niewiedzę i brak rzetelności - "GW" wprowadza Polaków w błąd. Nie będzie oświadczeń, wyślemy pozew.
Maseczki już pomagają w walce z #koronawirus, ich jakość jest potwierdzona badaniami. Hejt nie zatrzyma pomocy dla polskich szpitali.
Prezes KGHM Marcin Chludziński w rozmowie z TVP Info przekonywał, że artykuł Harłukowicza nie tylko godzi w dobre imię spółki, ale też w bezpieczeństwo państwa:
„Jest to sianie niepokoju, jest to burzenia zaufania, można sobie zadać pytanie, czy to nie jest sabotaż działań państwa, instytucji, które robią to w sposób skuteczny”.
Lidia Marcinkowska Bartkowiak - Dla GW nie ma już ratunku. Gdyby te fake newsy nie były groźne, jak większość kłamstw pisanych w imieniu spekulantów zbijających fortunę na pandemii albo oszczerstw powtarzanych za rosyjskimi mediami, to mogłoby nawet śmieszyć...

Wydawać by się mogło, że dla Gazety Wyborczej nie ma już ratunku. Że będzie proces o zniesławienie i potężne odszkodowania za szczerzenie szkalującego państwową spółkę kłamstwa.
Wpisy te powielały różne podejrzane antypolskie media, również oskarżając najszanowniejszego pana Jacka Harłukowicza o szerzenie kłamstw:

„DO RZECZY
"To kłamstwo". KGHM prostuje informacje z tekstu "Wyborczej" o maseczkach
Niezależna.
„Wyborcza” znów napisała o KGHM. Spółka reaguje stanowczo: „Kłamstwo, oszczerstwa i manipulacje”.
miedziowe.pl
Certyfikaty na maseczki to lipa - uważa Gazeta Wyborcza
KGHM - to kłamstwo i manipulacje
Maseczki ochronne, które dotarły do Polski z Chin dzięki spółce KGHM, nie mają odpowiednich certyfikatów. Tak uważa Gazeta Wyborcza w materiale "Dziwne zakupy KGHM". Miedziowa spółka stanowczo dementuje te informacje przekonując, że "cały sprzęt sprowadzany przez KGHM spełnia zalecenia Komisji Europejskiej, a wszystkie zamówione produkty mają komplet dokumentów dopuszczenia do obrotu".
wPolityce.pl
Kolejny kuriozalny i obrzydliwy atak „Gazety Wyborczej” na KGHM za sprowadzanie sprzętu ochronnego do Polski.
Polskie Radio 24.pl
"To fake news, posiadamy oryginalne dokumenty".KGHM reaguje na artykuł "GW"
Kłamstwa Gazety Wyborczej – RadioMaryja.pl”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że doniesienia te mogą posłużyć do wyjaśnienia tego czym jest wiara.
W Gazecie Wyborczej napisano, że do Polski dotarły wielkim samolotem maseczki bez atestów.
Osoby i podmioty, które maseczki sprowadziły głosiły, że maseczki atest mają. Do sprawy odniósł się również szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów reprezentujący najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego, który napisał:

„Sprzęt sprowadzony przez KGHM spełnia wymagania polskie i europejskie oraz rekomendację krajowego konsultanta. Niestety kolejny tekst Gazety Wyborczej nie tylko dyskredytuje działania Państwa polskiego, ale może wywołać społeczne niezadowolenie.”

Komu wierzyć? Mamy słowo przeciwko słowu. W takich sytuacjach stosuję ideę czystej wiary. Polega ona na nie ocenianiu, nie osądzaniu, na braniu pod rozwagę każdej możliwości. Jeżeli chcę zająć zdanie w takiej sprawie wysłuchuję wszystkich stron. Wiem, że każdy certyfikat można sfałszować. Czekam na zdania i opinie ekspertów i przede wszystkim na ich uzasadnienia.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie wielce wymowne stanowisko reżimowego rządu:

„Sprzęt sprowadzony przez KGHM spełnia wymagania polskie i europejskie oraz rekomendację krajowego konsultanta. Niestety kolejny tekst Gazety Wyborczej nie tylko dyskredytuje działania Państwa polskiego, ale może wywołać społeczne niezadowolenie.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że dyskredytują działanie Państwa polskiego przede wszystkim kłamiący urzędnicy reżimowych władz. Czas pokazał, że do ścierw szkalujących nasze państwo dołączył również najszanowniejszy pan minister bez teki Michał Dworczyk, ale można się było tego spodziewać. Jest przysłowie – kto z kim przystaje takim się staje, a w Biblii napisano, że złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje:

1 Koryntian 15:33
Złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje.

Tymczasem premier naszego kraju okazał się kłamcą i nie mam tu na myśli jakiegoś jednokrotnego przejęzyczenia się, ale przede wszystkim perfidne, wyrachowane kłamstwa, takie jak w kwestii kredytów frankowych, które opisałem w 16 liście otwartym zatytułowanym - Kredyty 'frankowe' i kłamiący Premier Morawiecki. O kłamstwach premiera traktuje też 23 list otwarty zatytułowany - Najszanowniejszy pan kłamca Mateusz Morawiecki – oraz 68 list otwarty zatytułowany - Best of Mateusz Morawiecki, dzieje grzechu kłamstwa.
Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki to kłamca nie byle jaki.
To kłamca, kryminalista, recydywista, skazany prawomocnymi wyrokami za wyjątkowo podłe kłamstwa mające przedstawić w złym świetle przeciwników politycznych. Fakt, że taki człowiek jest Premierem naszego kraju dyskredytuje nasze państwo i powinno wzbudzić społeczne niezadowolenie, a tymczasem minister bez teki, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, najszanowniejszy pan Michał Dworczyk publicznie i pisemnie nakłamał:

„Sprzęt sprowadzony przez KGHM spełnia wymagania polskie i europejskie oraz rekomendację krajowego konsultanta. Niestety kolejny tekst Gazety Wyborczej nie tylko dyskredytuje działania Państwa polskiego, ale może wywołać społeczne niezadowolenie.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę dowiedzmy się coś więcej na temat tego kłamcy:

„Michał Paweł Dworczyk – polski polityk, z wykształcenia historyk, instruktor harcerski, samorządowiec. Poseł na Sejm VII, VIII i IX kadencji, sekretarz stanu w MON, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minister-członek Rady Ministrów. Został sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Premier Mateusz Morawiecki powołał go na szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w randze sekretarza stanu w KPRM. Powołany na urząd ministra-członka Rady Ministrów. W wyborach z powodzeniem ubiegał się o poselską reelekcję, otrzymując 58 426 głosów. Ponownie został ministrem bez teki, dołączając do drugiego gabinetu Mateusza Morawieckiego.”

Zastanawiam się, czy najszanowniejszy pan Michał Dworczyk skłamał z własnej inicjatywy, czy też kazał mu najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki?
Sprawa dla prokuratora, bo doszło do zbezczeszczenia najwyższych władz naszego kraju. Dodatkowo mamy w sprawie maseczek oprócz perfidnych kłamstw do czynienia z wielkim marnotrawstwem naszych pieniędzy. Przypomniało mi się pewne zdarzenie opisane w mediach:

„Pijany rozdawał przechodniom swoje oszczędności.
W Darmstadcie w zachodnich Niemczech pijany mężczyzna, który wyjął z banku 13 tys. euro usiadł na ławce i zaczął rozdawać banknoty przechodzącym ludziom - poinformowała policja.
W porze lunchu na ławce naprzeciwko banku siedział mężczyzna i rozdawał banknoty. Pieniądze miał poupychane w kieszeniach i plastikowych torbach. Część banknotów porwał wiatr.
Funkcjonariusze zaprowadzili go z powrotem do banku i przeliczyli pieniądze. Okazało się, że 63-letni rozdawca zdążył rozdać 1505 euro - podała w oświadczeniu policja.
Policjanci postanowili do czasu wytrzeźwienia mężczyzny przechować resztę jego pieniędzy. Ma się on po nie zgłosić, kiedy wytrzeźwieje.”

Podobnie postępują reżimowe władze, które na wielką skalę defraudują nasze wspólne pieniądze.
Robią to jednak na dużo większą skalę. Miliony, setki milionów, miliardy złotych zazwyczaj wbrew prawu bywają rozdawane, marnotrawione a prokuratura i inne odpowiedzialne służby nie tylko nie reagują, ale nawet jak ktoś sprawę zgłosi to zazwyczaj bywa ona szybko umarzana. Najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński wyjątkowo trafnie opisał stan praworządności w naszym kraju i świetnie wytłumaczył komu to służy:

„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, że opowieść o państwie prawa jest kompletną bajką. Polskie sądownictwo, to jest jeden gigantyczny skandal (…) Słabe państwo służy wyłącznie gangom.”

Inny polityk tak opisał stan prawa w Polsce:

„Mafia przejęła wymiar sprawiedliwości. Życie codzienne, uczciwi dziennikarze w mediach ukazują nam bezmiar bezprawia, jaki w coraz szerszym zakresie ogarnia nasz kraj. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko zostało skrzętnie, z premedytacją zaplanowane. Dzisiejszy sędzia, prokurator, coraz częściej utożsamiany jest, jako jeden z przedstawicieli mafijnego systemy, zalewającego nasz kraj. Typowy mafioso, który obłożony stosem kodeksów i wymuszonych na władzy przepisów, arogancko i bezwzględnie realizuje własne i władzy interesy. Obszar i zakres bezprawności przyjął już tak wielkie rozmiary, że bezsilni wobec tego zjawiska stają się również przedstawiciele parlamentu.”

Fakt, że takie poczynania są tolerowane świadczy o głupocie demokratycznych elit i źle rokuje na przyszłość. W Biblii mamy zapisane takie ostrzeżenie:

Przysłów 13:20
Kto chodzi z mądrymi, stanie się mądry, lecz kto się zadaje z głupcami, temu źle się powiedzie.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do trefnych maseczek, które przyleciały do nas wielkim samolotem.
Z wielką pompą witał je najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawicki.
Jego podwładny pisemnie zapewnił:

„Sprzęt sprowadzony przez KGHM spełnia wymagania polskie i europejskie oraz rekomendację krajowego konsultanta. Niestety kolejny tekst Gazety Wyborczej nie tylko dyskredytuje działania Państwa polskiego, ale może wywołać społeczne niezadowolenie.”

Bardzo proszę przeczytajmy jaki był dalszy los tych maseczek:

„Maski z Chin trafiły do Agencji Rezerw Materiałowych, ale Ministerstwo Zdrowia skierowało je również na badania w państwowym instytucie. Onet, powołując się na te badania, poinformował, że maski przywiezione na pokładzie Antonova nie spełniają norm bezpieczeństwa.
Ministerstwo Zdrowia przebadało w Centralnym Instytucie Ochrony Pracy partię masek przekazanych przez Agencję Rezerw Materiałowych. Wynik badania został przekazany do dysponenta masek, czyli właśnie ARM z informacją, że maski nie spełniają norm FFP - poinformowało Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytania zadane przez Onet.”

Również władze KGHM, które twierdziły, że maseczki mają wszelkie certyfikaty przyznały się pośrednio do kłamstwa:

„Lidia Marcinkowska Bartkowiak
KGHM uzyskała raport z badania, które wskazuje na na niedostateczną jakość partii masek. Niezwłocznie zawiadomiliśmy odbiorcę. Zwróciliśmy się do dostawcy z oczekiwaniem wyjaśnienia i podjęcia jak najszybszych kroków w celu prawidłowej realizacji zamówienia.
16 maja KGHM napisał w komunikacie, że spółka „uzyskała raport z badania, które wskazuje na niedostateczną jakość partii masek sprowadzonych przez Spółkę.” I że „maski, zgodnie z oceną Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego, nie spełniają norm, które zostały zadeklarowane przez producentów”.”

Sprawa ma też drugie dno. Są poszlaki wskazujące na to, że KGHM z pełną premedytacją kupował trefne maseczki:

„Prezes KGHM pisemnie poświadczył nieprawdę, że sprowadzone antonowem z Chin maseczki spełniają normy UE. Za to przedstawiciel spółki przed przylotem zobowiązał się, że nie trafią do szpitali, choć premier ogłaszał, że są właśnie dla medyków – informuje dzisiejsza Wyborcza.
Gazeta zapytała sekcję prasową KGHM, co spółka zrobi z maseczkami, które nie spełniają norm. W odpowiedzi można przeczytać, że jeśli jakaś partia produktów będzie niezgodna z zapisami umowy, wtedy KGHM wystąpi z roszczeniem wobec dostawcy. I tu pojawia się problem.
Marcin Chludziński, prezes KGHM, na chwilę przed wysłaniem dostawy do Polski podpisał dokument w którym można przeczytać – (…) Oświadczam, że zakupione przez nas produkty posiadają niezbędną dokumentację, certyfikaty i oświadczenia producentów wymaganie przez prawo Rzeczpospolitej Polskiej i Unię Europejską (…) – przytacza fragment Wyborcza. Według informatora gazety, taki był wymóg chińskiego rządu, ponieważ w Europie było coraz więcej sygnałów, że maseczki nie spełniają norm. Teraz Chińczycy mają podkładkę przed ewentualnymi roszczeniami. Gazeta jest posiadaniu jeszcze innego dokumentu, w którym przedstawiciel KGHM zobowiązał się, że maseczki nie będą dystrybuowane wśród personelu medycznego – To zaprzecza publicznym komunikatom KGHM i premiera, że maseczki, które przyleciały m.in. An-225 Mriją, miały być przeznaczone do szpitali.”

W normalnym kraju przy tak dużej aferze najeżonej kłamstwami, wszelki osoby zamieszane w transport siedzieli by w więzieniach. Każda osoba w innym mieście, by uniemożliwić możliwość mataczenia - uzgodnienia zeznać i dalszych kłamstw. A w sprawę jest zamieszany również pan – najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Prezes KGHM opowiadał, że transport udało się zorganizować dzięki kontaktom firmy w Chinach i osobistemu zaangażowaniu prezydenta Andrzeja Dudy.”

Dużym echem odbił się też zakup maseczek dostarczonych przez znajomego ministra zdrowia najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego. Była to kolejny trefny towar. Obie te sprawy miały wspólny mianownik. Cena. Znacznie wyższa od normalnych cen rynkowych. Mówię o cenie zakupu przez państwowe podmioty gospodarcze. Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski tak mętnie tłumaczył to karygodne niechlujstwo:

„Prawda jest taka, że gdy kupowaliśmy te 100 tys. masek, nie mieliśmy żadnych innych możliwości. Nie było skąd ich wziąć. Zero. Nic nie było. I nagle kontaktuje się z nami człowiek i mówi: mam pół miliona. Mój brat, z którym ten pan się skontaktował, dał mi o tym znać. Mówię mu więc: "Świetnie, daję ci telefon do ministra Cieszyńskiego, który odpowiada za zakupy, niech się z nim skontaktuje".”

Najszanowniejszy panie prezydencie słowa te powiedział człowiek odpowiedzialny za nasze zdrowie. Człowiek, który zapewniał nas, że jako państwo jesteśmy na epidemię przygotowani:

„W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani. (…)
„Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa. Grypa i inne infekcje stanowią w tej chwili znacznie poważniejszy problem i to problem realny, bo na wirusa korona cały czas czekamy. Na razie go - odpukać - nie ma.”

Zakup trefnych maseczek nadzorowało Centralne Biuro Antykorupcyjne i gdyby nie czujność dziennikarzy być może nigdy byśmy się o sprawie nie dowiedzieli:

"Rz": CBA wiedziało o zakupie bezwartościowych masek na cztery dni przed podpisaniem umowy
Centralne Biuro Antykorupcyjne wiedziało o zakupie 120 tysięcy bezwartościowych maseczek przez Ministerstwo Zdrowia na cztery dni przed podpisaniem umowy i przelaniem pieniędzy - wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej". Nie wstrzymano jednak transakcji ani nie zweryfikowano certyfikatu, który okazał się fałszywy. CBA na cztery dni przed podpisaniem umowy i przelaniem pieniędzy wiedziało o planowanym przez Ministerstwo Zdrowia zakupie maseczek ochronnych od Łukasza G., kolegi ministra Łukasza Szumowskiego - podaje "Rzeczpospolita". Środki ochronne okazały się nic niewarte - był do nich dołączony m.in. fałszywy certyfikat. (...)
Pojawił się kolejny wątek w „aferze maseczkowej”, opisywanej od kilku tygodni przez „Gazetę Wyborczą”, a w którą zamieszany jest Łukasz G., drobny biznesmen z Zakopanego, instruktor narciarski i przyjaciel rodziny Szumowskich. Otóż Ministerstwo Zdrowia powinno było zorientować się, że kupiło maseczki ochronne, które nie nadają się dla medyków … po stawce VAT przypisanej do towaru. Co więcej, posiadając tę wiedzę, ich jakość skontrolowało dopiero 36 dni po zakupie. Dla certyfikowanych wyrobów medycznych wynosi ona 8 proc., natomiast w mailach, jakie Łukasz G. wysyłał m.in. do wiceministra Janusza Cieszyńskiego, jest mowa o stawce 23 proc. Tę właśnie, większą stawkę wymieniał, prosząc 24 marca o potwierdzenie odbioru przesyłki, która dotarła do Polski z Chin. Kilka dni wcześniej, 19 marca, operował nią także w mailu do Małgorzaty Dębskiej, dyrektorki z Ministerstwa Zdrowia, która bezpośrednio nadzorowała cały zakup. Wyższym VAT-em obłożone były także oferowane przez Ł. przyłbice ochronne. Z ustaleń „GW”, która dotarła do treści ministerialnego zawiadomienia do prokuratury wynika, że w chwili rozpoczęcia rozmów ministerstwo nie wymagało od Łukasza G. żadnych dowodów na to, że maseczki spełniają normy. Dopiero 24 marca instruktor wysłał skan certyfikatu ICR (International Certification Registrar), lecz o oryginał nikt go nie poprosił. Zakup maseczek został zrealizowany 31 marca właśnie w oparciu o te skany, „w zaufaniu do ich prawdziwości i tego, że sprzęt faktycznie spełnia normę [tu numer]” – czytamy na stronie portalu. Tymczasem resort Zdrowia nie ma sobie nic do zarzucenia. „Kwestia właściwej stawki VAT leży po stronie dostawcy. Ministerstwo nie jest czynnym podatnikiem VAT” – odpowiedziano „Gazecie Wyborczej”. (…) Braliśmy je od instruktora narciarstwa, bo nikt inny się do nas nie zgłosił. Nie znaleźliśmy nikogo z towarem – tłumaczą minister zdrowia Łukasz Szumowski i jego zastępca Janusz Cieszyński.”

Na swoje usprawiedliwienie najszanowniejszy pan minister zdrowia dodał:

„Wszystkie takie instytucje jak WOŚP jak Komisja Europejska działając w dobrej wierze, z chęcią pomocy medykom, pomocy pacjentom, pomocy chorym zostały oszukane. I tutaj nie ma żadnej ani winy ani zarzutów ani w ogóle sugestii, że te organizacje jak WOŚP czy Komisja Europejska mogły popełnić jakiś błąd. Po prostu okazało się, że towar, który przyjęli w dobrej wierze, żeby pomóc innym, jest trefny.”

Faktycznie Europę i Polskę zalały trefne maseczki:

„Komisja Europejska podjęła decyzję o zniszczeniu 1,5 mln niezdatnych do użycia maseczek medycznych, które wcześniej zostały wycofane z 17 krajów UE i Wielkiej. Brytanii. Maseczki przekazano krajom w ramach unijnego mechanizmu pomocy, jednak odbiorcy zgłosili zastrzeżenia odnośnie ich jakości. 17 państw UE i Wielka Brytania w ramach unijnego mechanizmu wsparcia otrzymało 1,5 mln maseczek medycznych, które miały chronić pracowników służby zdrowia przed koronawirusem. Najwięcej - 616 tys. - przydzielono Polsce. Wątpliwości co do ich jakości po ich dostarczeniu zgłosiła najpierw Polska, a po niej także Belgia i Holandia.”

Uważam, że nie jest to żadne usprawiedliwienie, a wprost przeciwnie, sprawy te są dowodem na to, że przeróżne instytucje dysponujące nie swoimi pieniędzmi robią to w sposób skandalicznie nieodpowiedzialny i koniecznie powinny one ponieść odpowiedzialność i wynagrodzić poniesione straty z własnej kieszeni. Koniecznie powinna powstać komisja śledcza i uważnie przyjrzeć się każdej złotówce wydanej w czasach domniemanej zarazy. Czas pokazał, że przede wszystkim mamy pandemię oszustów a nie koronawirusa. Europę, nasz kraj opanowała oszukańcza mafia a jej macki sięgają szczytów władzy, reżimowego rządu, w tym przede wszystkim najszanowniejszego pana, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo. Niedawno rozmawiał najszanowniejszy pan prezydent z jednym z swoich poddanych, który powiedział:

„Mam prawo do oceny pańskiej prezydentury i uważam, że nie jest pan prezydentem wszystkich Polaków.”

Najszanowniejszy pan prezydent na te słowa odpowiedział:

„Robię co w mojej mocy, by nim być. I właśnie dlatego podpisuję takie rozwiązania jak tarcza antykryzysowa.”

Najszanowniejszego pan poseł Andrzej Sośnierz tak się o prawie jakie znalazło się w tarczy antykryzysowej wypowiedział:

„Włosy mi na głowie stanęły dęba, co my tu uchwaliliśmy. W pośpiechu uchwaliliśmy ustawę covidową, za którą też głosowałem, w której jeden z artykułów mówi o bezkarności urzędników za niegospodarność. Gdy wgłębiliśmy się w uchwalony tekst, włosy mi na głowie stanęły dęba, co my tu uchwaliliśmy.”

Dziennikarze w tym prawie gwarantującym reżimowym urzędnikom dopatrują wielkiej niefrasobliwości z jaką bywają marnotrawione nasze wspólne pieniądze:

„Takie niefrasobliwe podejście ułatwia zapewne art. 10c specustawy koronawirusowej.
Zapewnia on bezkarność sprawcom przestępstw z art. 231 i 296 kodeksu karnego. Pierwszy mówi o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, drugi – o wyrządzeniu szkody majątkowej w obrocie gospodarczym. Za te przestępstwa normalnie grozi do dziesięciu lat więzienia, ale specustawa stanowi, że jeśli ktoś kupował towary i usługi niezbędne do zwalczenia epidemii, działał w interesie społecznym oraz w sytuacji zagrożenia i wyższej konieczności, to odpowiedzialności nie będzie. Urzędnik, który przekroczy uprawnienia i wyrządzi wielką szkodę majątkową, nie odpowie też za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.”

Przed wiekami nasz narodowy poeta, najszanowniejszy pan Mikołaj Rej celnie zauważył:

„Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim – nisko się kłaniacie.”

Wydarzenia ostatnich lat dowodzą, że z roku na rok ta prastara maksyma robi się coraz bardziej aktualna. Doszło nawet do tego, że najszanowniejszy pan Antoni Długosz, emerytowany biskup częstochowski, przemawiał w trakcie modlitwy przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.
W kazania mówił też o walce z pandemią koronawirusa:

„Obecnie dwaj przedstawiciele naszej władzy, wybranej przez większość Polaków, uobecniają charyzmat dwóch ewangelistów, piszących słowami i czynami ewangelię twojego syna. Ewangelista Mateusz, premier Morawiecki pochyla się nad egzystencją naszego narodu by żyło się lepiej. Z kolei ewangelista Łukasz, profesor Szumowski jest przedłużeniem czynów Jezusa, troszcząc się o nasze życie i zdrowie. Dziękujemy Boża matko za ich posługę.”

Słowa te wielce mnie zdumiały i wprawiły w konsternację. Chrześcijanie powinni oczekiwać uzdrowień od osób duchownych a nie od przedstawicieli reżimowych władz. Temat dokładniej omówiłem w 98 liście otwartym zatytułowanym - Wirusy, chrześcijanie i lekarze; co wolno a czego nie? Przypomniała mi się opowieść o prawdzie i kłamstwie nieznanego mi autora.
Bardzo proszę zapoznajmy się z nią:

„Pewnego dnia na swojej drodze stanęły prawda i kłamstwo.
-Dzień dobry - powiedziało kłamstwo.
-Dzień dobry - odpowiedziała prawda.
-Piękny dzień - powiedziało kłamstwo.
Wtedy prawda wychyliła się, by sprawdzić, czy to prawda. Była.
-Piękny dzień - powiedziała wtedy prawda.
-Jeszcze piękniejsze jest jezioro - powiedziało kłamstwo.
Wtedy prawda spojrzała w stronę jeziora i zobaczyła, że kłamstwo mówi prawdę i kiwnęła głową. Kłamstwo podbiegło do wody i powiedziało:
-Woda jest jeszcze piękniejsza. Popływamy?
Prawda dotknęła wody palcami, a ona naprawdę była piękna i polegała na kłamstwie. Obie zdjęły ubrania i płynęły spokojnie. Chwilę później wyszło kłamstwo, ubrało się w szaty prawdy i odeszło.
Prawda, niezdolna do przebrania się w kłamstwo, zaczęła chodzić bez ubrań i ten widok wszystkich przerażał. I tak do dnia dzisiejszego ludzie wolą, pięknie ubrane kłamstwo niż nagą prawdę.”

Jeżeli już miałbym się dopatrywać jakichś powiązań pomiędzy ewangelistami a reżimowymi dostojnikami, to było by to zamiłowanie do kłamstwa. Najszanowniejszy władca Jehoszua Maszich (Jezus Chrystus) leczył chorych, litował się nad tłumami, ale była to litość fałszywa, której celem było zwiedzenie jak największej liczby osób, tylko po to by nie dostąpiły pryebacyenia. W tym celu posługiwał się przypowieściami mającymi ukryte, tajne znaczenie. Pisze o tym otwarcie w ewangeliach. Bardzo proszę sprawdźmy czy piszę prawdę:

Mateusza 9:35, 36; Marka 6:34; Mateusza 13:34; Marka 4:34; Łukasza 8:10; Marka 4:10-12
A Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski, nauczając w ich synagogach i głosząc dobrą nowinę o królestwie oraz lecząc wszelką dolegliwość i wszelką niemoc. Widząc tłumy, litował się nad nimi, były bowiem złupione i porzucone niczym owce bez pasterza. (…) A on, wyszedłszy, ujrzał wielki tłum, lecz ulitował się nad nimi, gdyż byli jak owce bez pasterza. I zaczął ich nauczać wielu rzeczy. (…) Wszystko to Jezus mówił do tłumów w przykładach. Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił (…) Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił, ale na osobności wszystko swym uczniom wyjaśniał. (…) On zaś rzekł: „Wam dano zrozumieć święte tajemnice królestwa Bożego, ale dla pozostałych jest to w przykładach, żeby patrząc, patrzyli na próżno, i słuchając, nie pojęli znaczenia. (…) A gdy został sam, ci wokół niego wraz z dwunastoma zaczęli go pytać o te przykłady. I przemówił do nich: „Wam dano świętą tajemnicę królestwa Bożego, ale dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.

Nasi współcześni ewangeliści też nieźle nami manipulują i grabią nas na potęgę. Zapewnili sobie nawet prawo gwarantujące bezkarność a najszanowniejszy pan prezydent je podpisał, stając się tym samym prezydentem kłamców, oszustów, złodziei i wszelkiej maści malwersantów – menatów, szumowin, złodziei.

Reżimowe władze codziennie zapewniają nas przez przyjazne sobie media, że Polska znakomicie sobie radzi z koronawirusem, że inni nam zazdroszczą rządu a tymczasem według oficjalnych statystyk reżimowych władz w tej kwestii w Polsce jest coraz gorzej.
Jeden z Internautów tak podsumował reżimową propagandę sukcesu:

„Sobota, 6 czerwca - 576 nowych wykrytych przypadków.
Niedziela, 7 czerwca - 575 nowych wykrytych przypadków.
Poniedziałek, 8 czerwca - 599 nowych wykrytych przypadków.
A teraz powtarzajmy: jesteśmy liderami walki z koronawirusem.”

Inny anonimowy Internauta prognozuje, że wkrótce zostanie zniesiony przymus noszenia maseczek:

„Wkrótce zniesiemy obowiązek noszenia maseczek.
Krzywa wzrostu zarobków mojego brata i znajomych wyraźnie się wypłaszcza i wszystko wskazuje, że szczyt zysków mamy za sobą.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że nadeszła stosowna chwila na zakończenie tego aneksu, którego głównym tematem były maseczki w dobie epidemii koronawirusa. W krótkim czasie zetknęliśmy się z dwoma skrajnymi, wzajemnie wykluczającymi się zaleceniami naukowców, specjalistów, lekarzy oraz Światowej organizacji zdrowia. Świadczy to o wielkiej nieodpowiedzialności naukowych autorytetów biorących na siebie nie tylko odpowiedzialność za nasze zdrowie, a także nasze pieniądze i to często bez naszej zgody.
Za nasze pieniądze dokonano też wielkich zakupów maseczek, które z jednej strony były przepłacone, z drugiej zaś strony nie spełniające obowiązujących norm, przez co potencjalnie szkodliwe. Być może opisane przeze mnie konkretne przykłady to tylko wierzchołek wielkiej góry pieniędzy, które korzystając z pandemicznej gorączki zawładnęli oszuści i złodzieje.
Dodatkowo wyjątkowo zdemoralizowane szumowiny zasiadające w Sejmie i Senacie uchwaliły prawo zapewniające złodziejom w reżimowych władzach, a najszanowniejszy pan prezydent haniebny dokument podpisał dołączając tym samym do grona kryminalistów.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę szczerze odpisać – przeczytał najszanowniejszy pan prezydent uważnie całe podpisane prawo, czy też podpisał je nie czytając?
Jakkolwiek było źle się stało i uważam, że koniecznie trzeba coś zrobić by sytuację naprawić.
Powołać jakąś komisję, najlepiej złożoną z ludzi bezpartyjnych – jakiś trybunał ludowy i złodziejskie szumowiny przykładnie ukarać podobnie jak po zakończeniu 2 Wojny Światowej ukarano faszystowskich zbrodniarzy. Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o takim pomyśle?
Ja myślę, że jest dobry i koniecznie trzeba coś podobnego w życie wprowadzić bo w Polsce bardzo źle się dzieje. Ja by coś zmienić na lepsze napisałem ten list otwarty. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom skutecznie walczyć z plagą przestępców?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
89 Maseczki koronawirus i wielkie oszustwo naukowców 3 aneks
PostWysłany: Pią 21:41, 02 Paź 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 29 dzień 11 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych, jakiś czas temu napisałem 89 list otwarty zatytułowany - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców i rozwinąłem go w aneksie. Podejrzane milczenie najszanowniejszego pana oraz rozwój sytuacji przymusił mnie do napisania kolejnego aneksu poświęconego maseczkom i poszukania jak najlepszego wyjścia z maseczkowego szaleństwa. Wyjątkowo osobliwą i jednocześnie niegodziwą postawę w tej kwestii przyjął pan, najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo.
Z jednej strony apeluje najszanowniejszy pan o noszenie maseczek:

„Apeluję, żeby jednak zachowywać ostrożność i nosić maseczkę; wiem, że to jest uciążliwe, ale proszę, żeby przestrzegać tych norm, które są wprowadzone.”

Z racji zajmowanego stanowiska powinien najszanowniejszy pan być wzorem do naśladowania, człowiekiem, który idealnie przestrzega nawet najbardziej uciążliwe prawa, ale o zgrozo, tak się nie dzieje. Totalnie lekceważy najszanowniejszy pan obowiązujący reżim sanitarny.
Zauważyłem, że nawet w podczas pielgrzymki do Watykanu podczas powitania z najszanowniejszym panem papieżem Franciszkiem złamał najszanowniejszy pan zalecany dystans i ostentacyjnie pokazał się na audiencji bez maseczki. Sprawa bezspornie kryminalna i powinny się nią stosowne służby, zwłaszcza, że naraził najszanowniejszy pan na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia największego dostojnika Kościoła Rzymskokatolickiego. Patrząc na tę wizytę z strony prawnej to pielgrzymka do Watykanu na koszt podatników koliduje z Konstytucją i z zdrowym rozsądkiem. W czasach, kiedy można wszystkie ważne sprawy załatwić błyskawicznie korespondencyjne wszelkie takie wizyty są zbędne, a w czasach pandemii bardzo, głupie. Bardzo proszę powróćmy myślami do tematu maseczek i reżimu sanitarnego. W Polsce przeciętny człowiek za nieprzestrzeganie reżimu narzuconego przez rząd może się liczyć z dotkliwymi restrykcjami:

„Kary już na 22 mln zł. Mandat za brak maseczki i łamanie kwarantanny może zaboleć.
Za złamanie zasad sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa grożą dość dotkliwe kary. Inspektorzy sanitarni i policja nałożyli już kary na kwotę ponad 22 mln zł, a o karę jest coraz łatwiej. Policja nasiliła działania w tej kwestii.”

W Polsce istnieje jednak wyjątkowa podła kasta zwyrodniałych polityków, którzy się w ogóle nie liczą z prawem i sprawiedliwością, a nad ich bezkarnością czuwa prokurator generalny i minister sprawiedliwości w jednej osobie, najszanowniejszy pan Zbigniew Ziobro. Wyjątkowo podła to persona. Być może w całej historii Polski, od czasów pradawnych nie było tak nieudolnego, tak nielojalnego wobec narodu, prawa i sprawiedliwości osobnika. Notable z reżimowych władz bezczelnie łamią prawa a prokuratura czuwa nad ich bezkarnością umarzając postępowania.
Za takie podłe postępowanie powinien już dawno zostać dawno zdymisjonowany. Dymisja to mało - koniecznie trzeba go przykładnie i solidnie ukarać. Uważam, że pluton egzekucyjny to stanowczo za mało. Powinien umierać długo i powoli, bo szybko za mało boli. Można by go na przykład przed śmiercią obedrzeć ze skóry, a z względów ekonomicznych i ekologicznych sprawne narządy sprzedać, skórę przeznaczyć na przeszczepy dla osób potrzebujących a pozostałością zwłok nakarmić mięsożerne zwierzęta futerkowe, na przykład kota najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego. Nie może bowiem tak być, by najwyżej postawieni urzędnicy państwowi bezczelnie łamali prawo, a odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo służby udawały, że nic się nie dzieje, zwłaszcza, że jest to karalne zaniechanie obowiązków. Przypomniało mi się posiedzenie Sejmu, z którego zdjęcia, a być może i filmy są dostępne w Internecie. Zdecydowana większość posłów ma na nich przykładnie założone maseczki, a wśród nich ostentacyjnie brylował bez maseczki i nie licząc się z dystansem fizycznym ówczesny minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski. Kiedy po tym jawnym bezczeszczeniu obowiązującego w Polsce prawa zwrócono ministrowi zdrowia uwagę tak się tłumaczył z tego jawnego i karygodnego przestępstwa:

„Jako osoba zdrowa, bez objawów nie noszę ich.”

Tymczasem według reżimowych urzędników brak objawów jest najczęstszą oznaką bycia zarażonym koronawirusem. Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, moją uwagę przykuł fakt, że pomimo karygodnego naruszenia reżimu sanitarnego przez ministra zdrowia, który powinien świecić przykładem odpowiedzialnego zachowania, odpowiedzialne za porządek w sejmie osoby nie reagowały. Oni marszałkini, ani straż sejmowa nie podjęły kroków w celu zdyscyplinowania bezczelnego chuligana panoszącego się pomiędzy sejmowymi ławami.
Do akcji nie wkroczył sanepid, najszanowniejszy pan prokurator generalny i minister w jednej osobie nie podjął stosownych w takich przypadkach kroków, co w świetle obowiązującego w Polsce prawa jest karalnym zaniechaniem obowiązków. Takie zachowanie powoduje, że ludzie przestają poważnie traktować rozporządzenia władz i grozi to anarchią. Przykład takiej anarchii najwyraźniej już widać w Sejmie. Bardzo proszę przeczytajmy niedawne doniesienie prasowe:

„Koniec pandemii w Sejmie? Posłowie bez maseczek i odstępów na sali plenarnej.
Koronawirus i ustawa futerkowa w Sejmie. Posłowie wznowili obrady.
Przypomnijmy, że na mocy rozporządzenia wydanego przez Ministerstwo Zdrowia, zakrywanie ust i nosa obowiązuje we wszystkich miejscach publicznych, które jednocześnie stanowią przestrzeń zamkniętą: m.in. sklepy, supermarkety, szkoły, miejsca związane z kulturą (np. kina lub muzea). Maseczkę należy złożyć również wchodząc do przychodni lekarskiej, zasłanianie twarzy obowiązuje też w kościele podczas nabożeństw. W zgromadzeniach natomiast uczestniczyć może maksymalnie 150 osób, z których każda także ma obowiązek założenia maseczki. Sejm liczy łącznie 460 posłów. (…) Koniec pandemii koronawirusa na sali plenarnej? Najwyraźniej wszystko na to wskazuje – o czym świadczą zdjęcia, płynące z obrad Sejmu. Posłowie nie utrzymują 1,5-metrowego dystansu społecznego, tylko nieliczni zasłaniają usta i nos siedząc w ławach sejmowych... Takie obrazki płyną z sali plenarnej, na której w czwartek przegłosowano zainicjowaną przez PiS tzw. "ustawę futerkową". Jak stwierdził w rozmowie z Radiem ZET senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski, zasady te parlamentarzystów nie obowiązują.”

Tak zwana ustawa futerkowa została kolejny raz wzięta pod obrady, być może tylko i wyłącznie po to by odwrócić uwagę od spraw ważniejszych. Nawiasem pisząc to dziwna to ustawa, która chce ograniczyć hodowlę niektórych zwierząt futerkowych.
Automatycznie nasuwa się pytanie co z zwierzętami hodowanymi dla skór, piór, jaj, mięsa...?
Ich ból, rozpacz, cierpienie są mniejsze?
Czy to są zwierzęta gorszego sortu?
Dziwny jest ten Sejm, który dzieli ludzi i zwierzęta na lepszych i gorszych.
Jeszcze dziwniejszy jest główny propagator tej anomalii, najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński, który trzyma w domu mięsożernego kota.
Za każdym trzymanym w domu psem, kotem, zazwyczaj kryje się rzeźnik oraz ból i cierpienie zwierząt hodowanych na mięso. Również najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński mięsem nie gardzi i znany jest jako smakosz rozczłonkowanych zwierzęcych zwłok:

„Lubię zjeść takie bardzo proste potrawy (…) schabowy z kapustą, wszystkie rzeczy z grilla.”

Zwolennicy zakazu hodowli zwierząt futerkowych nazywają noszenie futer fanaberią.
Podobną fanaberią jest jedzenie kotletów wieprzowych, z tą różnicą, że noszenie futra w chłodne dni zazwyczaj wychodzi nam na zdrowie, a jedzenie kotletów schabowych zazwyczaj zdrowiu szkodzi. Dodatkowo futrzane ubrania, na przykład kożuch barani jest ekologiczny, a sztuczne futra mogą być dużym obciążeniem dla ekosystemu naszej planety.
Wygląda mi na to, że za ustawą tą kryją się bezobjawowi inteligenci, ale nie o tym jest ten list. Zwierzętom jak na razie maseczek nie nakazuje się nosić, bo być może mają one dla najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego większą wartość niż ludzie.
Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, tolerowanie takiego bezprawia woła o pomstę do Piekła i koniecznie trzeba coś z zwyrodnialcami zrobić. Poziom zakłamania, pogardy dla prawa i sprawiedliwości demokratycznych elit sięgnął zenitu. Prawo w gigantycznej pogardzie ma również prezes rady ministrów najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki:

„Premier bez maseczki w kinie. "Władza powinna świecić przykładem" Premier Mateusz Morawiecki w piątek pojawił się w kinie bez maseczki, choć przepisy mówią jasno, że na sali kinowej trzeba ją zakładać. Wcześniej tego samego dnia w radiowym wywiadzie szef rządu podkreślał, że podczas walki z dyscypliną bardzo ważna jest dyscyplina. - Całe społeczeństwo musi rozumieć, jak ważna jest dyscyplina - apelował w piątek w Radiu Wrocław.”

Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, nie tylko zwyrodnialcy z poselskich i sejmowych ław mogą liczyć na inne prawo gwarantujące bezkarność.
Na przychylność naszego polskiego wymiaru niesprawiedliwości mogą też liczyć celebryci, na przykład znani piosenkarze:

„Kasia Kowalska oskarżona o łamanie reżimu sanitarnego. Jest decyzja sądu.
Kilka miesięcy temu Kasia Kowalska zagrała koncert w ramach akcji „Koncertowanie pod blokami”. Po występie wokalistki, który zgromadził przed sceną ponad 100 osób, sprawą zajęła się policja i sanepid. Ta druga instytucja po zbadaniu sprawy postanowiła nałożyć na gminę karę finansową w wysokości 30 tys. złotych. Jak podaje Radio Zet, sama artystka usłyszała „zarzuty bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób" w związku z brakiem respektowania reżimu sanitarnego związanego z pandemią koronawirusa. Policja z Ciechanowa złożyła wniosek o ukaranie Kowalskiej, przekonując, że „naruszyła czasowe ograniczenia prowadzenia działalności twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki oraz nie zastosowała się do obowiązku zakrywania ust i nosa w związku z wystąpieniem stanu epidemii". Adwokat artystki złożył wniosek o umorzenie sprawy. Sąd przychylił się do wniosku i odmówił wszczęcia postępowania. – Wniosek o ukaranie Kasi Kowalskiej był kuriozalny.”

Widzimy, że w naszym kraju są obywatele równi i równiejsi, a instytucje, które mają czuwać nad przestrzeganiem prawa i sprawiedliwości szerzą bezprawie, przyczyniają się do rozkwitu niesprawiedliwości. Bardzo proszę powróćmy do głównego tematu tego aneksu – do maseczek.
Przypomnijmy sobie oficjalne stanowisko na temat maseczek osoby najbardziej odpowiedzialnej za zdrowie naszego narodu, ministra zdrowia najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Są to autentyczne wypowiedzi byłego już ministra zdrowia. Jeszcze jako minister zdrowia na pytanie dziennikarza - Jeżeli ten wirus zostanie z nami, to zmieni się sposób funkcjonowania społeczeństw? - najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski odpowiedział:

„Popatrzmy na Azję, gdzie maseczki stały się czymś zupełnie normalnym, weszły do kultury.
Zapewne również w Europie zaczną wchodzić do kultury już niedługo.”

Bezspornie na wchodzeniu masek do kultury może zależeć producentom maseczek i handlarzom zarabiającym na ich dystrybucji. Z ciekawością obejrzałem filmy z Chin i innych państw zauważyłem, że maseczki były noszone przede wszystkim w miastach z dużym zanieczyszczeniem powietrza i w wielu miastach azjatyckich pojawiły się przede wszystkim na wskutek przymusowych rozporządzeń i wraz z poluzowaniem restrykcji zaczęły znikać.
Fakty są takie, że maseczki były niezalecane w przypadki koronawirusów i ostrzeżenia przed ich noszeniem były logicznie przez naukowców wyjaśnione. Pomimo tego w Polsce rządzący naszym narodem reżim zmusił społeczeństwo do noszenia maseczek i stało się to, czego można się było spodziewać. Według oficjalnych rządowych statystyk zachorowalność na korinę spowodowaną koronawirusem wzrosła. Zwiększyła się też liczba podawanych przez reżim zgonów z powodu koronawirusów i być może o to chodziło rządowym notablom – wszak koronawirus atakuje przede wszystkim ludzi starszych i schorowanych, będącym obciążeniem dla budżetu kraju.
Dzięki tej strategii reżimowym notablom przypadnie więcej pieniędzy do rozgrabienia.
Na maseczkach zarabiają jednak przede wszystkim producenci i handlarze maseczek. Niektórzy z nich zainwestowali bardzo poważne pieniądze w ten proceder i można usłyszeć opinie, że maseczki będziemy musieli nosić tak długo aż ci biznesmeni bardzo poważnie zarobią, a według słów najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego istnieje opcja, że noszenie maseczek wejdzie do tradycji i będziemy je musieli nosić zawsze – tak długo aż pomrzemy. Ale nie zdziwiłbym się gdyby rządzący nami notable nakazały zmarłym na ostatnią podróż do krematorium lub grobu ziemnego nakazali noszenia trupiennych, certyfikowanych przez ministerstwo maseczek.
Przypomniał mi się film Seksmisja. Z powodu wirusów ludzie żyli w kwarantannie w podziemnym mieście, a w finałowej scenie osoba odpowiedzialna za ten stan powiedziała mniej więcej takie słowa – wirus okazał się mniej szkodliwy niż się spodziewano, ale skoro ludzie zaczęli żyć w kwarantannie, to po co to zmieniać. W dzisiejszych czasach też niektórzy znakomicie zarabiają na restrykcjach związanych koronawirusami i może im bardzo zależeć na tym by obostrzenia sanitarne trwały wiecznie. Kwitnie przemysł szczepionkowy. Od czasu pojawienia się szczepionek przeciw grypie porzucone zostały wszelkie standardy dotyczące nowych szczepionek i leków.
Szczepionki, lekarstwa powinny być przetestowane na całej grupie docelowej i testy te powinny trwać wiele lat, bo skutki uboczne pojawić się mogą wiele lat po zastosowaniu. Tymczasem co roku przygotowuje się nowe szczepionki przeciwko grypie w oparciu o nowe wirusy i co roku każde szczepienie jest testem na ludziach dających się zaszczepić. Istnieje w pełni zasadna teoria, że całą pandemię koronawirusa wymyślono i odegrano tylko po to by odwrócić uwagę od śmiertelnych szczepień przeciwko grypie. Jeżeli zwrócimy uwagę na to w jakich krajach europejskich dokonano najwięcej szczepień przeciwko grypie (między innymi Francja, Włochy, Hiszpania) to zwrócimy uwagę na fakt, że deklarowana śmiertelność od koronawirusa w tych krajach jest większa i być może przyczyną tego są właśnie szczepionki. Szerzej tematowi temu poświęciłem 97 list otwarty - Koronawirus, szczepionki, lekarstwa i lekarze bandyci wraz z aneksami i nie będę się powtarzał.

Wielkim oszustwem bywają też testy rzekomo wykrywając koronawirusza SARS-CoV-2.
Dlaczego użyłem słowo rzekomo tłumaczy 96 list otwarty - Koronawirus, oszuści, testy i urojona epidemia oraz aneksy. Bardzo proszę powróćmy myślami do maseczek. W ściganiu ludzi nie noszących maseczek dużą rolę odgrywa sanepid. Bardzo proszę przypomnijmy sobie jakie było stanowisko sanepidu w sprawie noszenia maseczek:

„Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
Czy powinienem nosić maskę, aby się chronić?
Światowa Organizacja Zdrowia nie zaleca noszenia maseczek ochronnych przez osoby zdrowe. Maseczki ochronne powinny nosić osoby chore, osoby opiekujące się chorymi oraz personel medyczny pracujący z pacjentami podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła, aby maseczki ochronne nosiły jedynie osoby, które są zakażone koronawirusem, a także osoby opiekujące się pacjentami z objawami koronawirusa.
To stanowisko przyjął w Polsce Główny Inspektor Sanitarny.”

Nie była to odosobniona opinia:

„Noszenie maseczki na ulicy, w tzw. kontakcie sporadycznym z innymi osobami, nie jest potrzebne – powiedział w jednym z programów telewizyjnych dr Michał Sutkowski, lekarz rodzinny i rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.”

W komunikacie Głównego Inspektora Sanitarnego mowa jest o maseczkach ochronnych tymczasem będące w powszechnym użyciu maseczki nie są ochronne i mogą szkodzić naszemu zdrowiu.
Tak twierdzą osoby podające się za znawców tematu:

„Maseczka noszona cały dzień zaczyna być groźniejsza od samego covidu, na terenach, gdzie covidu nie ma - powiedział Radiu Kolor wirusolog prof. Włodzimierz Gut, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.”

Natomiast najszanowniejszy pan Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny przekonuje:

„To jest taka maseczka, która powoduje to, że myślę, że muszę zachować dystans, nie dotykać twarzy. Ta maseczka ma oczywiście także w jakiejś mierze, no nie w pełni oczywiście, zatrzymuje patogeny. Ale ta maseczka świadczy o tym, że jest pandemia. Im więcej ludzi nosi maseczkę, tym się bardziej racjonalnie zachowują i pamiętają o tym, że jesteśmy w bardzo trudnym czasie.”

Szczerze pisząc argumenty państwowych urzędników są nielogiczne i śmierdzą przekupstwem. Bardzo proszę zastanówmy się na zacytowanym wcześnie zaleceniem sanepidu:

„Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła, aby maseczki ochronne nosiły jedynie osoby, które są zakażone koronawirusem.”

Zastanawiam się po co maseczkę ochronną ma nosić osoba zarażona koronawirusem?
Przed czym takiego nieszczęśnika taka maseczka ochroni? Może najszanowniejszy pan wie?
Osoba zakażona koronawirusem może mieć duże problemy z oddychaniem i jakakolwiek maseczka, poza maseczkami tlenowymi, do inhalacji dróg oddechowych może zaszkodzić a nie pomóc, ale może właśnie o to chodzi reżimowym urzędnikom, by szkodzić a nie pomagać.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie zdanie specjalisty od maseczek:

„Maseczka noszona cały dzień zaczyna być groźniejsza od samego covidu, na terenach, gdzie covidu nie ma - powiedział Radiu Kolor wirusolog prof. Włodzimierz Gut, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.”

Pomimo tego rządzący nami dyktatorzy zmuszają społeczeństwo do noszenia potencjalnie szkodliwych maseczek i zaczęli ci odrażający zwyrodnialcy prześladować lekarzy piszących prawdę na temat epidemii, która nawiedziła nasz kraj. Przykładem może być lekarka powiązana z Lądkiem Zdrojem i Stroniem Śląskim. Bardzo proszę zapoznajmy się z tą sprawą:

„Lekarka kwestionowała istnienie koronawirusa. Została zawieszona.”

Już tytuł tego doniesienia medialnego woła o pomstę do Piekła i uważam, że koniecznie trzeba się zająć osobami stojącymi za tym przekazem. Wysłuchałem wypowiedzi najszanowniejszej pani doktor Anny Martynowskiej i zauważyłem, że nie kwestionowała ona istnienia koronwirusów, ale mówiła o nich to co głoszą zorientowani w temacie wirusolodzy:

„Pod nazwą koronawirus kryją się zwykłe infekcje dróg oddechowych.”

Dokładnie tak jest. Koronawirusów i innych rozpoznanych wirusów wywołujących podobne objawy są setki, nierozpoznanych biliony i na dodatek ciągle mutują tworząc nowe szczepy o nowych właściwościach. To one są odpowiedzialne za infekcje górnych dróg oddechowych. Zdradza tę skrywaną przed nami przez ohydnych niegodziwców prawdę nazwa – SARS:

„Wirus SARS-CoV-2 (od ang. Severe acute respiratory syndrome) coronavirus – wirus należący do grupy koronawirusów, (...) który wywołuje ostrą chorobę układu oddechowego.”

Severe acute respiratory syndrome dosłownie można przetłumaczyć - Surowy dotkliwy oddechowy objaw.

A teraz proszę przeczytajmy co napisano na temat grypy:

„Grypa – ostra choroba zakaźna układu oddechowego wywołana zakażeniem wirusem grypy.
W większości przypadków zachorowanie na grypę powoduje obłożną chorobę, u części chorych mogą występować powikłania i zdarzają się też zgony, szczególnie u dzieci, osób starszych i obciążonych innymi, dodatkowymi poważnymi chorobami.
Grypa trapiła ludzkość od starożytności. Opisana została już przez Hipokratesa.”

Koronawirusy, które obecnie atakuje Polskę powodują nic innego jak łagodną odmianę naszej krajowej grypy, ale według naukowców koronawirusów jest bardzo dużo i powodują one przede wszystkim infekcje górnych dróg oddechowych. Bywają one groźne i zwłaszcza osoby obciążone jakimiś chorobami mogą zabić szybko i skutecznie i tego żaden zanany mi naukowiec nie kwestionuje. Pomóc odejść z tego świata chorym zarażonym wirusami powodującymi stany grypowe mogą maseczki. Bardzo proszę powróćmy myślami do najszanowniejszej pani doktor Anny Martynowskiej:

„Doktor Anna Martynowska została zawieszona w prawach wykonywania zawodu na pół roku. Okręgowy Sąd Lekarski stwierdził w uzasadnieniu decyzji, że postawa lekarki stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. "Postawa, będąca w opozycji do aktualnej wiedzy medycznej stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. (...) Zebrane dowody wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że lek. Anna Martynowska popełniła ciężkie przewinienie zawodowe" – stwierdzili orzekający. Doktor Martynowska głosiła zasady nauk niezgodne ze sztuką medyczną.
Rzecznik odpowiedzialności zawodowej izby lekarskiej otrzymał z kilku źródeł informacje o takich działaniach. Na podstawie zebranych materiałów dowodowych stwierdził, że dla dobra pacjentów należy panią doktor zawiesić w prawie wykonywania zawodu, ponieważ namawiała m.in. do nienoszenia maseczek i kwestionowała istnienie pandemii. - powiedział prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej Paweł Wróblewski. "Stwierdziliśmy, że pani doktor, no nie postępuje zgodnie z zasadami sztuki medycznej, nie stosuje wiedzy opartej na nauce, tylko głosi jakieś swoje teorie do tego szkodliwe dla jej pacjentów ponieważ między innymi namawia pacjentów do nie noszenia maseczek... Poglądy może mieć, ale musi postępować z zasadami sztuki medycznej.”

Z tego co udało mi się ustalić jest dokładnie odwrotnie. Wygląda na to, że w naszym kraju powstała mafia, która czerpie gigantyczne zyski na naszym nieszczęściu, a osoby, które demaskują kłamstwo i obłudę rządzącego nami reżimu bywają brutalnie prześladowane – na przykład zakazuje się im wykonywać wyuczony zawód - i wiele wskazuje na to, że za tymi represjami stoją dyktatorzy zajmujące kluczowe stanowiska w reżimowym rządzie, a propagowane przez nich maseczki stanowią zagrożenie zdrowia i życia zarówno osób chorych jak i zdrowych.
Być może represjonowanych lekarzy jest więcej i temat koniecznie trzeba rozwinąć.
Może najszanowniejszy pan prezydent powoła w tej sprawie jakąś komisję i temat zbada?
Zastanawia mnie też to, czy prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej najszanowniejszy pan Paweł Wróblewski podjął oddolną inicjatywę i nadużywając stanowiska chciał się przypodobać maseczkowej mafii, czy też dostał odgórne polecenie od któregoś z dyktatorów, którzy nas maseczkami terroryzują. Być może najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński mógł w Internecie zobaczyć lekarkę kwestionującą sens noszenia maseczek i tym samym szkodzącą maseczkowemu biznesowi i zadzwonić do Premiera. Sprawa jest taka i taka. Trzeba ją ukręcić. Premier polecenie mógł przyjąć i zadzwonić do Ministra Zdrowia, a Minister Zdrowia do prezesa Dolnośląskiej Izby Lekarskiej. Uważam, że koniecznie trzeba sprawę dogłębnie zbadać i winowajców surowo i mega boleśnie ukarać by im więcej do głowy nie przyszło szkodzić ludziom.
Takie osobniki jak pan, najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki, czy były minister zdrowia Łukasz Szumowski masek nie noszą (być może tylko za wyjątkiem pozowanych ujęć zleconych przez specjalistów od marketingu i nie wykluczone, że za sowitą premią od handlarzy maseczkami), ale innym noszenie maseczek pod groźbą kary nakazują. Niewykluczone, że większych hipokrytów niż ten rząd w całym wszechświecie nie ma! Bardzo proszę powróćmy myślami do ukaranej przez niegodziwców z reżimowych władz lekarki:

„Ani fakty medyczne, ani fakty statystyczne i obserwacje kliniczne nie mówią o żadnej pandemii. Dla społeczeństwa bardziej wiarygodne jest to, co napiszą i pokażą, niż to, co widzą dookoła-mówiła dr Anna Martynowska. Anna Martynowska jest kierowniczką przychodni im. Marianny Oriańskiej w Stroniu Śląskim.”

Podobnego zdania jest wielu specjalistów posiadających uznane tytuły naukowe i trudno z nimi dyskutować bo oparte są na wnikliwej analizie naukowej i potwierdzone są danymi statystycznymi.
Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę przypomnijmy sobie uzasadnienie wyroku jaką na najszanowniejszą panią doktor Annę Martynowską nałożyli debile będący przedstawicielami rządzącego nami reżimu:

„Zebrane dowody wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że lek. Anna Martynowska popełniła ciężkie przewinienie zawodowe" – stwierdzili orzekający. (...)
Doktor Martynowska głosiła zasady nauk niezgodne ze sztuką medyczną.
"Stwierdziliśmy, że pani doktor, no nie postępuje zgodnie z zasadami sztuki medycznej, nie stosuje wiedzy opartej na nauce, tylko głosi jakieś swoje teorie do tego szkodliwe dla jej pacjentów ponieważ między innymi namawia pacjentów do nie noszenia maseczek... Poglądy może mieć, ale musi postępować z zasadami sztuki medycznej.”

Użyłem słowa debile z pełną świadomością, bo myślę, że trudniej znaleźć słowo, które by precyzyjniej oddawało stan umysłowy tych podłych ludzi, ale można znaleźć wiele słów, które były by równie trafne. Na przykład idiota, imbecyl, kretyn, zwyrodnialec, bezobjawowy ineligent... Koniecznie trzeba też poznać nazwiska osób orzekających i przykładnie ich ukarać za narażanie życia i zdrowia Polek i Polaków. Bardzo proszę zastanówmy się nad zdaniem bezpośrednio związanym z treścią tego listu, czyli dotyczącym maseczek:

"Stwierdziliśmy, że pani doktor, no nie postępuje zgodnie z zasadami sztuki medycznej, nie stosuje wiedzy opartej na nauce, tylko głosi jakieś swoje teorie do tego szkodliwe dla jej pacjentów ponieważ między innymi namawia pacjentów do nie noszenia maseczek.”

A teraz bardzo proszę przypomnijmy sobie zdanie byłego już ministra zdrowia, najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego na temat noszenia maseczek:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. (...) Eksperci też nie zalecają.”

A teraz bardzo proszę przypomnijmy sobie inne zdania ludzi nauki dotyczące maseczek:

„Maseczka noszona cały dzień zaczyna być groźniejsza od samego covidu, na terenach, gdzie covidu nie ma - powiedział Radiu Kolor wirusolog prof. Włodzimierz Gut, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego. (…) Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
Czy powinienem nosić maskę, aby się chronić? Światowa Organizacja Zdrowia nie zaleca noszenia maseczek ochronnych przez osoby zdrowe.”

Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zwróćmy uwagę, że maseczki nie są zalecane dla osób zdrowych bo mogą przez nie zachorować.
Tym bardziej nie powinni ich nosić osoby chore, którym noszenie maseczek może jeszcze zaszkodzić. Ciekawe badanie dotyczące maseczek przeprowadzono w Szwajcarii:

„Szwajcarski magazyn konsumencki „K-Tipp” zbadał, jak czyste były maski higieniczne osób dojeżdżających do pracy po ich założeniu. W tym celu od przechodniów w Zurychu zebrano 20 jednorazowych masek i wysłano do laboratorium. Wyniki są przerażające - 11 z 20 przebadanych masek zawierało ponad 100 000 kolonii bakteryjnych - trzy z nich ponad milion!
Na 14 zbadanych maseczkach mikrobiolodzy stwierdzili gronkowce. Występują one głównie na błonach śluzowych ludzi i zwierząt. Niektóre gatunki gronkowców mogą powodować zapalenie płuc lub zapalenie opon mózgowych. Technicy laboratoryjni na 15 maskach napotkali również pleśń i drożdże.”

Wygląda na to, że w naszym kraju działa doskonale zorganizowana grupa przestępcza, na której czele stoją najwyżej postawieni w kraju dygnitarze i mają on na celu zabicie jak najwięcej ludzi. Przede wszystkim osoby chore i stare, bo one mają najsłabsze organizmy i mogą umrzeć najszybciej. Maseczki mogą odgrywać rolę katalizatora, który przyspieszy proces wymierania Polek i Polaków. Bardzo proszę dla przestrogi przeczytajmy jeszcze raz co wykryto w pobranych do badania używanych maseczkach jednorazowych:

„Wyniki są przerażające - 11 z 20 przebadanych masek zawierało ponad 100 000 kolonii bakteryjnych - trzy z nich ponad milion! Na 14 zbadanych maseczkach mikrobiolodzy stwierdzili gronkowce. Występują one głównie na błonach śluzowych ludzi i zwierząt. Niektóre gatunki gronkowców mogą powodować zapalenie płuc lub zapalenie opon mózgowych. Technicy laboratoryjni na 15 maskach napotkali również pleśń i drożdże.”

Z maseczkami wielokrotnego użycia może być znacznie gorzej. Widzimy, że zalecenia byłego ministra zdrowia, najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego były w pełni zasadne, naukowe i zgodne z wynikami testów laboratoryjnych. Bardzo proszę przypomnimy sobie kolejny raz tę wypowiedź, bo ma ona kluczowe znaczenie w omawianym temacie maseczek:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Pomimo tego ten były już minister zdrowia przymusił naród do noszenia maseczek i za nie przestrzeganie tej potencjalnie wielce szkodliwej restrykcji grożą nam surowe kary pieniężne. Minister zdrowia, najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski zdezerterował ze swego stanowiska pomimo tego, że publicznie zażegnywał się, że tego nie zrobi. Krótko przed złożeniem dymisji najszanowniejszy pan minister zdrowia przekonywał:

„W takiej sytuacji jaką mamy, nie można w ogóle rozmawiać o opuszczeniu okrętu. Ja akurat jestem żeglarzem i sternikiem, i wiem że takich rzeczy się nie robi.” ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
89 Maseczki koronawirus i wielkie oszustwo naukowców 3 aneks
PostWysłany: Pią 21:45, 02 Paź 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Najszanowniejszy pan minister zdrowia przekonywał również, że najlepiej wakacje spędzić w kraju, że te wakacje będą inne niż zawsze po czym złożył dymisję i poleciał za granicę by w towarzystwie biznesmena z obcego kraju żeglować na jachcie. Być może te pływanie na jachcie biznesmena miał na myśli mówiąc, że te wakacje będą inne niż zawsze. Ciekawe spotkanie i wiedza o nim może dopomóc w ustaleniu działania mafii maseczkowej, szczepionkowej, testowej..., dlatego, że problem maseczek i innych oszustw związanych z koronawirusem to nie tylko nasz krajowy problem. Przestępstwa mają charakter globalny i wyglądają na starannie przegotowane i z premedytacją realizowane. Ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego już w rządzie nie ma, ale restrykcje związane z noszeniem maseczek pozostały. Myślę, że lepiej było by jakby było na odwrót, jakby najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski pozostał na stanowisku a przymus noszenia maseczek został zniesiony, bezsensowne testy zaprzestane a szczepionki przeciwko grypie, koronawirusom zostały gruntownie przetestowane wieloletnimi testami na ochotnikach. Standardem powinno być też to, że producenci i członkowie rad nadzorczych oraz właściciele farmaceutycznych korporacji testują się w pierwszej kolejności jawnie, szczepionką losowo wybraną spośród tych przeznaczonych do testów, ale nie o tym jest ten list otwarty. Najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski zdezerterował, ale przymus noszenia maseczek pozostał. Być może decyzję o dezercji dopomógł podjąć najszanowniejszy pan Ivan Komarenko, który zaśpiewał piosenkę Kity i Mity.
Bardzo proszę zapoznajmy się z jej treścią:

To nie Białoruś, nie Szwecja
Tu mamy kraj obostrzeń wielkich
Maski, w internecie lekcja
Minister w telewizji leci
On nam odetchnąć wcale nie da
I pozamyka mały biznes
Już w całej Polsce wielka bieda
Sam nie ma maski w pupie ma gwizdek

Komu minister wciskasz kity
I kogo chcesz jeszcze zniewolić
Pora obalić twoje mity
Abyś nam przestał już biadolić (...)

Nie chcemy ciebie już ministrze
Ani tych twoich interesów
Ani tej twoje sztucznej troski
Ani szemranych twoich tresur

Nie chcemy straży ani gońców
Nie chcemy sztucznej pary w gwizdek
Kto przyjął w Polsce miliard dolców
Ay covidian tworzy listę

Zdaniem wielu komentatorów powodem dezercji były afery współistniejące. Pod przewodnictwem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego nasze państwo podobno zakupiło trefne i na dodatek przepłacone respiratory, testy i będące zasadniczym tematem tego listu maseczki od górala będącego znajomym ministra, który podobno zarejestrował firmę na dzień przed transakcją. Podobno i być może oczywiście maseczki były przepłacone i nie spełniające norm.
Jeżeli to prawda, to sprawa kryminalna. Na dodatek na jaw wyszły jeszcze dotacje państwowe dla firm medycznych powiązanych z rodziną najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego i by było ciekawie część z nich przyznał najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski osobiście. Wygląda na to, że sprawa, a nawet wiele spraw to kryminalne przestępstwa. Na dodatek w trakcie dymisji wyszło, że najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski to podły kłamca, który bezczelnie kłamał, że nie zamierza opuszczać stanowiska ministra zdrowia. Sam się do tego przyznał:

„Łukasz Szumowski, który we wtorek podał się do dymisji z funkcji ministra zdrowia, w środę rano był pytany na antenie TVN24, dlaczego jeszcze kilka dni temu zapewniał, że pozostanie na stanowisku. - Mea culpa. Oczywiście wiedziałem, że odchodzę, ale nie mogłem publicznie dyskutować sposobu, terminu odchodzenia.”

Oczywiście to bardzo dobrze, dla piekielnych sadystów, że istnieją takie zakłamane szumowiny i że zajmują one eksponowane rządowe stanowiska, bo dzięki takiej działalności kłamców na świecie przybywa przez co i w piekle robi się coraz ludniej. Wszak według Biblii kresem istnienia ludzkich kłamców jest pobyt w Piekle. Bardzo proszę zapoznajmy się z wersetami o tym mówiącymi:

Objawienie 21:8, 27; 22:15
Tchórze, ludzie bez wiary, zachowujący się obrzydliwie, mordercy, dopuszczający się niemoralności, uprawiający spirytyzm, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy zostaną wrzuceni do jeziora (Piekła), w którym płonie ogień i siarka. (…) Ale w żaden sposób nie wejdzie do niego (Raju) nic skalanego, ani nikt, kto postępuje obrzydliwie i trwa w kłamstwie (…) Na zewnątrz (w Piekle) są psy (osoby dopuszczające się rzeczy obrzydliwych w oczach Boga), uprawiający spirytyzm, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają kłamać i w kłamstwie trwają.

Po kłamstwach reżimowego rządu widać wyraźnie, że są to miłośnicy kłamstwa, ale być może niektórzy z członków tego parszywego grona kłamią bo muszą, bo są na nich haki i mówią co im karzą. Do rządu trafiają wyjątkowo podłe kreatury a mechanizm ich nominacji jest przed narodem zakryty. W Polsce to kto zostanie premierem, ministrem czy innym rządowym urzędnikiem zależy od szemranych układów, znajomości w Sejmie, Senacie i wśród lobbystów mających wpływy, pieniądze, haki. Podobne patologiczne mechanizmy działają w Unii Europejskiej.
Myślę, że koniecznie powinno się wprowadzić jawne egzaminy, konkursy połączone z dokładnymi badaniami lekarskimi, otwarte dla wszystkich wymagające konkretnej wiedzy i umiejętności, cech charakteru niezbędnych do sprawowania urzędu. Nad przebiegiem egzaminów powinna czuwać sztuczna inteligencja. Komputer bezstronnie wykaże, który z kandydatów najlepiej zdał sprawdzian, ale nie o tym jest ten list, ale o maseczkach.

Ministra zdrowia, który wprowadził obowiązek noszenia pod groźbą kary maseczek już nie ma, ale potencjalnie wielce szkodliwy dla zdrowia przymus noszenia maseczek pozostał.
Na usprawiedliwienie swojej dezercji najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski poda falę rzekomego hejtu, która się na niego wylała. Napisałem rzekomego hejtu w pełni świadomie bo na bieżąco śledziłem doniesienia medialne i komentarze Internautów dotyczące byłego już ministra zdrowia, najszanowniejszego pana Łukasza Szumowskiego i zauważyłem, że zdecydowana większość komentarzy to w pełni uzasadniona krytyka.
Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi Czytelnicy moich otwartych listów jak nie krytykować człowieka, który twierdził, że noszenie maseczek w przypadku koronawirusów jest niezalecane, czyli nie powinno się ich nosić i jednocześnie wprowadza przymus noszenia maseczek, sam jednak ostentacyjnie i prowokacyjnie chodzi bez maseczki, być może w trosce o swoje zdrowie. Najszanowniejsi Czytelnicy, myślę, że to jakaś chora nowo mowa 'dobrej' zmiany nazywać uzasadnioną krytykę hejtem i powinno się ją stanowczo napiętnować, co też właśnie czynię.

Swoją drogą postronni, niezorientowani w sytuacji naszego kraju obserwatorzy mogą być zdumieni, że w kraju, w którym przewodnią rolę pełni partia, która w swej nazwie odwołuje się do prawa i sprawiedliwości taki osobnik jak były minister zdrowia nie siedzi w więzieniu, w odosobnieniu, by nie mataczył, by nie utrudniał śledztwa. Tymczasem w Polsce taki osobni miewa konszachty z osobą teoretycznie najbardziej odpowiedzialną za przestrzeganie prawa w Polsce. Mam na myśli prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w jednej osobie, najszanowniejszego pana Zbigniewa Ziobrę. Jeszcze przed wielu laty, publicznie w rozmowie z dziennikarzem ten podejrzany osobnik publicznie przekonywał:

„Moim celem jest właśnie walka o sprawiedliwość - Mogę z całym przekonaniem patrząc w kamerę powiedzieć tak będę walczył o sprawiedliwość o prawdę, uczciwość, bo tak trafiłem do polityki.”

Zadeklarował, również że będzie 'ścigał przestępców z PiS konsekwentnie i skutecznie'.
Czas pokazał, że deklaracje te okazały się totalnym kłamstwem, a tak zwana 'dobra' zmiana to zgromadzenie wyjątkowych szumowin. Odnoszę wrażenie, że żyjemy w wyjątkowym okresie dziejów Polski. Z moich obserwacji wynika, że jeszcze nigdy w naszym kraju nie było przy władzy tylu kryminalistów, jawnogrzeszników, kłamców i złodziei. Zdarza się też, że moralne ścierwa przodują w rankingach zaufania i sondażach wyborczych. By było ciekawiej jeden z największych tytanów kłamstwa, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki w krótkim czasie przez dwa podejrzane, upadłe moralnie podmioty został uznany człowiekiem roku. Niektórzy z niegodziwców usiłują nam nawet prawić kazania o moralności i bywa, że ich obłudna postawa bywa aprobowana przez część społeczeństwa. Najszanowniejsza pani Marie von Ebner-Eschenbach bardzo trafnie oceniła część społeczeństwa z milczeniem przyjmująca takie draństwo:

„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią kazania o moralności.”

Zaniepokojony taką sytuacją napisałem swój 59 list otwarty do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowany – Best of dobra zmiana, łże elity i ich sojusznicy.
Będąca u władzy tak zwana Zjednoczona Prawica doprowadziła do tego, że stan praworządności w Polsce rozpaczliwie woła o pomstę do Piekła. Jeden z winowajców tego stanu, najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński tak się wypowiedział na temat praworządności w Polsce:

„Polskie sądownictwo, to jest jeden gigantyczny skandal (…) My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, że opowieść o państwie prawa jest kompletną bajką. (…) Słabe państwo służy wyłącznie gangom.”

Zamiast dbać o prawo i sprawiedliwość reżim będący przy władzy posuwa się od złego ku gorszemu. Wymyślili i próbują w sejmie przeforsować ustawę o bezkarności reżimowych urzędników pod pretekstem koronawirusa. Pomimo tego, że praca nad ustawą gwarantującą bezkarność reżimowym urzędnikom jest bezspornie sprzeczna z obowiązującą Konstytucją, według której wszyscy są równi wobec prawa. Osoby, które nad nią pracują i chcą przeforsować to bandziory i powinny zostać surowo ukarane. Dotyczy to również Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości, który już dawno powinien zwyrodnialców posadzić w celach by nie mataczyli. Na rozpaczliwy stan praworządności w naszym kraju nakłada się wiele czynników, z których część poruszyłem w moich listach otwartych do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. W tym temacie polecam przeczytać następujące listy:

62 list otwarty - Sądy, niegodziwi sędziowie i niesprawiedliwość.
63 list otwarty - Stop debilom w prokuraturze i na salach rozpraw.
69 list otwarty - Kryminaliści i ścierwa moralne w Trybunale Konstytucyjnym.
92 list otwarty - Stop wariatom u władzy.
93 list otwarty - Stop debilom w Sejmie i Senacie.
94 list otwarty - Stop idiotom w samorządach terytorialnych.
95 list otwarty - Prokuratorzy idioci i najszybsze śledztwo świata.

Do tego rozpaczliwego stanu praworządności walnie przyczyniła się będąca od kilku lat przy władzy Zjednoczona Prawica, która tak naprawdę jest prawicą tylko z nazwy, a w rzeczywistości jest to skrajnie lewicowa organizacja.
Neokryptokomuniści udający antykomunistów.
Najszanowniejsi Czytelnicy, od wielu lat mówi się o szkodliwości komunizmu.
Za propagowanie tego ustroju w Konstytucji przewidziano kary, ale pomimo tego są w Polsce ludzie, którzy aktywnie komunizm propagują i w czyn wprowadzają jego idee, dla zmylenia społeczeństwa głosząc jednoczeeśnie antykomunistyczne hasła. Szerzej temat ten omawia 60 list otwarty - Dekomunizacja, kontratak komunistów, służba zdrowia, ścieki i martwe kozy.
Kiedy tak patrzę na twarze liderów Zjednoczonej Prawicy przypominają mi się słowa poety, najszanowniejszego pana Konstantego Ildefonsa – Gałczyńskiego:

„Gęby ponure i spojrzenie tępe. Z czym walczycie bracia? Z postępem.”

Słowa te pochodzą z poematu Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu i uważam, że bardzo pasują do liderów Zjednoczonej 'Prawicy'. Jeszcze bardziej do 'dobrej' zmiany pasuje parafraza tych słów:

„Gęby bardzo ponure, spojrzenia wyjątkowo tępe. Z czym to walczycie nadęci pychą bracia?
Z przeszłością i postępem. Robota wybitnie wstrętna lecz bardzo się opłaca.”

Bardzo proszę powróćmy myślami do maseczek. Przeciwko byłemu już ministrowi zdrowia, najszanowniejszemu panu Łukaszowi Szumowskiemu toczy się śledztwo:

„"Gazeta Wyborcza" napisała w maju, że resort zdrowia kupił za 5 mln zł maseczki ochronne od znajomego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, instruktora narciarskiego Łukasza G. W transakcji pośredniczył też brat ministra, Marcin Szumowski. Jak się później okazało, maseczki nie spełniały wymaganych norm, a resort zażądał od Łukasza G. zwrotu pieniędzy. Minister zdrowia potwierdził wtedy, że maseczki, o których napisała gazeta, nie spełniają norm i że w związku z tym zażądano "wymiany towaru na adekwatny". W związku z odmową MZ złożyło zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Śledztwo prowadzi warszawska prokuratura.”

Pomimo tego najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski spotkał się z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w jednej osobie, najszanowniejszym panem Zbigniewem Ziobro:

„W zeszłym tygodniu Szumowski złożył rezygnację z funkcji ministra zdrowia. W niektórych mediach pojawiły się spekulacje, że wpływ na decyzję ministra mogła mieć wcześniejsza jego rozmowa z Ziobrą, m.in. na temat prowadzonego postępowania.”

Dziwny to kraj, w którym jawni przestępcy, przeciwko którym toczy się postępowanie karne spotykają się z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym na prywatnych rozmowach.
Równie osobliwe jest oświadczenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w tej sprawie. Bardzo proszę zapoznajmy się z oświadczeniem tego podłego osobnika:

„Na ten moment nie widzę żadnych powodów, by minister Łukasz Szumowski miał się bać odpowiedzialności. Oczywiście śledztwo jest w toku - powiedział w poniedziałek 24 sierpnia minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro, odnosząc się do postępowania m.in. dotyczącego zakupu maseczek ochronnych.
"Podobny problem z maseczkami ma rząd Wielkiej Brytanii, Komisja Europejska, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka i wiele innych podmiotów, które kupiły maseczki, działając w pośpiechu, dla ratowania ludzkiego życia, w pewnych emocjach, i nie dopełniły być może pewnych procedur, które standardowo by dopełniły i okazuje się, że kupiły maseczki, które nie odpowiadały certyfikatom" - mówił Ziobro w Polsat News.”

To, że z oszustami metodą na maseczkę mają problemy różne państwa, nie jest żadnym usprawiedliwieniem, ale świadczy o globalnym zasięgu działalności złodziei i oszustów i wymaga ponadnarodowego śledztwa. Dzięki wycieczce byłego już ministra Łukasza Szumowskiego, mamy trop być może międzynarodowego gangu i wątek ten powinien zostać skrupulatnie sprawdzony.
Na ławie oskarżonych powinien zasiąść również obecny minister sprawiedliwości, najszanowniejszy pan Zbigniew Ziobro, który osobiście ponosi wielką odpowiedzialność za degrengoladę wymiaru sprawiedliwości, a będący przy władzy kryminaliści chcą nawet przeforsować ustawę dającą bezkarność urzędnikom w czasach koronwirusowego szaleństwa. Praca nad ustawą gwarantującą bezkarność reżimowym urzędnikom jest sprzeczna z obowiązującą Konstytucją, według której wszyscy są równi wobec prawa. Osoby, które nad nią pracują i chcą przeforsować to wyjątkowo podłe bandziory i powinny zostać nadzwyczaj surowo ukarane. Dotyczy to również Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości, który już dawno powinien zwyrodnialców posadzić w celach by nie mataczyli. Zabić takich przestępców to mało. Powinni umierać wolno, powoli, bo szybko za mało boli, a złoczyńcy powinni poczuć ból.
Według Biblii niegrzeczne dzieci powinno się boleśnie uśmiercać rzucając w nie kamieniami:

Powtórzonego Prawa 21:18-21
„Jeśli jakiś mężczyzna ma syna, który jest uparty i buntowniczy, nie słucha głosu swego ojca ani głosu swej matki, a oni go korygowali, lecz on nie będzie ich słuchał, to ojciec i matka wezmą go i zaprowadzą do starszych miasta i do bramy w jego miejscowości, i powiedzą do starszych miasta: ‚Ten nasz syn jest uparty i buntowniczy; nie słucha naszego głosu, jest żarłokiem i pijakiem’. Wtedy wszyscy mężczyźni z jego miasta ukamienują go kamieniami i umrze. Tak usuniesz spośród siebie zło, a cały Izrael usłyszy i będzie się bał.

Jeżeli niegrzeczne dzieci zasługują na bolesną śmierć, to czyż niegrzecznym politykom należy się o wiele bardziej bolesna śmierć?
Kamieniowanie, to stara, prymitywna metoda bolesnego uśmiercania.
W naszych czasach – czasach postępu nauki i techniki można zaoferować wybitnym kryminalistom z kręgów rządowych dużo bardzie wyrafinowane sposoby umierania.
Już na etapie przesłuchań bezspornych przestępców mogli by wspomóc śledczych dentyści sadyści, którzy mogli by wiercić wszystkie zęby zwyrodnialcom bez znieczulenia, z zastosowaniem soli trzeźwiących. Można by skonstruować do tego celu specjalne wiertła, które dotrą głęboko, aż do nerwów, a potem zaczną penetrować nerwy tak długo jak tylko będzie to ból sprawiało. Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, co najszanowniejszy pan myśli o takim karaniu najważniejszych urzędników państwowych, którzy okazali się przestępcami?
A może najszanowniejszy pan zaproponuje jakąś inną metodę zadawania bólu złoczyńcom?
W jednym z swoich przemówień najszanowniejszy pan się zdeklarował:

„A moim największym celem jest to by w Polsce żyło się dobrze, coraz bardziej zamożnie, coraz bardziej wygodnie, coraz bardziej spokojnie, żeby była Polska krajem dostatnim, uczciwie rządzonym, sprawiedliwym, bo wtedy ludzie nie będą chcieli z Polski wyjeżdżać, tylko będą chcieli tutaj być na miejscu, tu pracować, tu zakładać rodziny i nasze państwo będzie się rozwijało.
To jest moje jedyne dążenie. Ja uważam, że to jest mój największy jako prezydenta obowiązek, o to właśnie dbać i staram się to robić najlepiej jak umiem.”

Z tego co się wokół na dzieje wynika, że dzieje się dokładnie na odwrót. Mówi najszanowniejszy pan o kraju uczciwie rządzonym, sprawiedliwym a sam z będącym u władzy, wespół z rządzącym nami reżimem totalnie łamie zasady prawa i sprawiedliwości, nie licząc się nawet z najwyższym prawem zapisanym w obowiązującej Konstytucji, co też wykazałem już w 1 liście otwartym do najszanowniejszego pana zatytułowanym Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji i oraz w 2 aneksach. Podpisując tę ustawę mówiąc językiem sportowym ostro pojechał najszanowniejszy pan po bandzie. W ustawie ograniczającej handel dla wybranych podmiotów gospodarczych doliczyłem się kilkudziesięciu zbezczeszczonych zapisów konstytucyjnych.
Jak na doktora prawa, którym się najszanowniejszy pan posługuje wyczyn nie lada. Dokonanie oczywiście o haniebnym charakterze. Myślę, że można by go wpisać do jakiejś galaktycznej księgi rekordów wstydu i hańby, ale nie o tym jest ten list otwarty, ale o maseczkach i przymusie ich noszenia. Bardzo proszę przypomnijmy sobie kilka fatów dotyczących maseczek. Noszenia ich nie zalecał zdezerterowany minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski:

„Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. (…) WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Wirusolog, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego najszanowniejszy pan profesor Włodzimierz Gut przekonuje:

„Maseczka noszona cały dzień zaczyna być groźniejsza od samego covidu, na terenach, gdzie covidu nie ma.”

Tę informację potwierdzają badania laboratoryjne:

„Szwajcarski magazyn konsumencki „K-Tipp” zbadał, jak czyste były maski higieniczne osób dojeżdżających do pracy po ich założeniu. W tym celu od przechodniów w Zurychu zebrano 20 jednorazowych masek i wysłano do laboratorium. Wyniki są przerażające - 11 z 20 przebadanych masek zawierało ponad 100 000 kolonii bakteryjnych - trzy z nich ponad milion!
Na 14 zbadanych maseczkach mikrobiolodzy stwierdzili gronkowce. Występują one głównie na błonach śluzowych ludzi i zwierząt. Niektóre gatunki gronkowców mogą powodować zapalenie płuc lub zapalenie opon mózgowych. Technicy laboratoryjni na 15 maskach napotkali również pleśń i drożdże.”

I w wyniku tych badań nie ma żadnych niespodzianek. O szkodliwości noszenia maseczek ostrzegało wielu lekarzy z tytułami naukowymi, ale pomimo tego faktu wyjątkowo tępi debile na państwowych stanowiskach nakazują noszenie maseczek, za ich brak karzą. Istnieje też kampania agitacyjna usiłująca nakłonić ludzi, w tym nawet małe dzieci do noszenia potencjalnie szkodzących zdrowiu maseczek. Nawet zatrudniono do tego haniebnego celu byłego sportowca, a obecnie celebrytę, najszanowniejszego pana Adama Małysza:

„Adam Małysz na spotkaniu z dziećmi poświęconemu bezpieczeństwu na drogach przekonywał dzieci do noszenia maseczek. - "Ja na szczęście nie przechodziłem koronawirusa mocno – miałem wprawdzie objawy, nie miałem zapachu i smaku, pobolewały mnie plecy, ale mogłem normalnie funkcjonować przy domu. Ale są przypadki naprawdę bardzo, bardzo ciężkie. Dlatego musimy uważać." - mówił Adam Małysz na spotkaniu z dziećmi, tzw. "akcji edukacyjnej".
"Przede wszystkim przestrzegam, żeby jednak cały czas używać maseczki i jak najczęściej dezynfekować ręce. Zawsze mam ze sobą płyn do dezynfekcji. Przybijam raczej „żółwika” niż się z kimś witam, ale mimo wszystko dezynfekuję ręce".”

Wygląda na to, że producenci i dystrybutorzy maseczek przekupili członków reżimowego rządu i przy ich wielkiej pomocy – przymus noszenia maseczek i kary za ich brak – torturują społeczeństwo. Być może działania te może sponsorować branża pogrzebowa licząca na wzrost liczby zgonów, bo od chwili szaleństwa koronawirusowego ponosi straty z powodu zmniejszonej liczby zgonów i ograniczeń na uroczystościach pogrzebowych. Według niektórych opiniodawców, spadek liczby zgonów spowodowany jest utrudnionym dostępem do państwowej służby zdrowia, której placówki bywają też nazywane Polskimi Obozami Zagłady.

Jest też jeszcze jeden powód, dla którego maseczki bywają zalecane.
Uświadomiła mi go urodzona w Związku Radzieckim, obecnie rosyjska poetka i piosenkarka Soła Manowa (Юлия Валерьевна Соломонова).
W utworze zatytułowanym Maska śpiewa o kobiecie, która do niedawna niedostrzegana na ulicy, z maską na twarzy, z jędrnymi w pół gołymi piersiami z przodu zyskała bardzo wielu adoratorów. Piosenka kończy się życzeniem – Żeby nigdy nie skończył się maseczkowy reżim.
Piosenka ta sprawiła, że i ja spojrzałem na świat z innej perspektywy i dostrzegłem urok meseczkowego reżimu. Zauważyłem, że dzięki maseczkom dużo więcej kobiet mi się podoba i sprawiło to, że świat stał się dużo piękniejszy. Czasami, kiedy kobieta ściąga na mych oczach maseczkę i oczom mym ukazuje się goła twarz myślę sobie – zdecydowanie powinna chodzić w maseczkach. Nie zdziwił bym się, gdyby wiele żon prominentnych polityków nalegało na to by nigdy nie skończył się maseczkowy reżim. Zasada ta dotyczyć może również mężczyzn.
Na przykład twarz pana, najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, za sprawą podpisywanych ustaw czy też publicznych wystąpień zaczęła mi się kojarzyć z kimś bardzo głupim i takie skojarzenia może mieć więcej Polek i Polaków. W maseczce, z jakimś kapturze na głowie, może zachować najszanowniejszy pan pełną anonimowość. Natomiast paradując z gołą twarzą narazić się najszanowniejszy pan może na szyderstwa i drwiny osób źle wychowanych.
Nie zdziwił bym się gdyby niegrzeczne dzieci wołały za najszanowniejszym panem – debil, idiota...
Oczywiście nie pochwalam takiego zachowania. Nie powinniśmy się wyśmiewać z czyjejś głupoty czy też innych ułomności. Przypomniała mi się opowieść biblijna, która może być ostrzeżeniem przed szydzeniem z kogokolwiek. Dotyczy one tego co spotkało najszanowniejszego pana proroka Elizeusza:

2 Królów 2:23, 24
Stamtąd (Elizeusz) udał się do Betel. Kiedy szedł drogą, wyszli z miasta mali chłopcy i zaczęli się z niego naśmiewać, i mówili do niego: „W górę, łysku! W górę, łysku!” W końcu odwrócił się i ujrzawszy ich, złorzeczył im w imię Jehowy. Wtedy wyszły z lasu dwie niedźwiedzice i spośród nich rozszarpały czterdzieści dwoje dzieci.

Wyśmiewać z ludzi upośledzonych się nie powinniśmy, ale jeżeli ktoś jest głupi to w taktowny aczkolwiek trafiający do rozumu sposób powinniśmy zwrócić na to uwagę, co też staram się robić pisząc do najszanowniejszego pana prezydenta listy otwarte. Najbardziej można żałować osób o podobnej do najszanowniejszego pana fizjonomii, od której przecież mądrość nie zależy i dlatego powinno się zachować daleko posuniętą ostrożność w ocenie stanu umysłu kogokolwiek tylko ze względu na wygląd. Niemniej rozumiem dlaczego może najszanowniejszemu panu bardzo zależeć na tym by maseczkowy reżim utrzymać.
Swoje powody może też mieć małżonka najszanowniejszego pana prezydenta.
I chociaż świat w maseczkach wielce zyskał w moich oczach, to jest to subiektywne odczucie i utrzymywanie maseczkowego reżimu świadczyło by o wielkim egoizmie i jeszcze większej niegodziwości, bo maseczki mogą stać się przyczyną większej zachorowalności na przeróżne choroby i większej ilości zgonów. W Polsce istnieje opinia, że poważni, aczkolwiek niegodziwi biznesmeni zainwestowali w maseczki poważne pieniądze i chcą poważnie zarobić. Zrobią wiele by ludzie chodzili w maseczkach jak najdłużej – najlepiej już zawsze. O skali niegodziwości świadczy fakt, że maseczkowy reżim dopadł wiele krajów świata:

„Obecnie w ponad 160 krajach obowiązkowe jest noszenie maseczek ochronnych w miejscach publicznych.”

Najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo, trzeba działać bo za sprawą przymusu noszenia maseczek nasza Ojczyzna znalazła się w niebezpieczeństwie. Służby, które powinny nas chronić chronią bandziorów powiązanych z reżimowymi władzami, dlatego nie ma co na nie liczyć.
W obowiązującej konstytucji napisano - Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. Skoro przedstawiciele narodu sobie nie radzą nadszedł czas by naród wziął sprawę w swoje ręce. Uważam, że istnieje konieczność dziejowa powołania Konstytucyjnego Bezpośredniego Trybunału Narodowego, który surowo rozliczy urzędników urągających prawu i zdrowemu rozsądkowi. Powinno się też pomyśleć o jakichś katowniach, w których będzie się skazanych złoczyńców, wybebeszać, wypatroszyć, kości mizdrzyć stosownie do przewinień, a z opracowań naukowych wynika bezspornie, że maseczki mogą przyczyniać się do chorób a nawet śmierci osób starszych lub obciążonych różnymi chorobami. Swój wkład w wzrastającą według oficjalnych danych śmiertelność z powodu koronawirusów mogą mieć maseczki, dlatego też uważam, że osoby decyzyjne w kwestii maseczek należy przykładnie uśmiercić. Kara śmierci jest w wszystkich krajach gwarantujących wolność sumienia i wyznania a taką wolność zapisaną mamy w Konstytucji. Szerzej temat kary śmierci omawia mój 44 list otwarty zatytułowany - Kara śmierci zgodna z obowiązującą Konstytucją. Konstytucja dopuszcza też inne kary cielesne, dlatego, że dopuszczone są między innymi w Biblii:

Powtórzonego Prawa 25:1-3
„Jeśli między mężczyznami powstanie spór i stawią się przed sądem, to ich osądzą i prawego uznają za prawego, a niegodziwego uznają za niegodziwego. A jeśli niegodziwy zasłuży na bicie, sędzia każe położyć go twarzą do ziemi i przed swoim obliczem wymierzyć uderzenia według liczby odpowiadającej jego niegodziwemu czynowi. Może mu wymierzyć czterdzieści uderzeń.

Myślę, że jak się przykładnie wychłoszcze przed śmiercią niegodziwców z reżimowego rządu, to inni urzędnicy poważnie się zastanowią czy wprowadzić jakieś szkodzące ludzkości nakazy.
Ze względu na międzynarodowy charakter sprawy można by pomyśleć na stworzeniu Ponadnarodowego Trybunału, który zbada sprawę i ewidentnych zbrodniarzy rozliczy, w podobny sposób, jak w Norymberdze rozliczono zbrodniarzy faszystowskich.

Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o tym pomyśle? Może ma najszanowniejszy pan prezydent jakieś rady, sugestie?
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, trzeba działać bo w Polsce źle się dzieje. Ja by zmienić coś na lepsze napisałem ten list otwarty.

Oprócz tego postanowiłem pomodlić się do najlepszego z najlepszych dobrych Bogów o pomoc:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać problem maseczek, złodziei, przestrzegania prawa i najskuteczniejszego egzekwowania kar?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
89 list Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin