www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 24 dzień 9 miesiąc 10 rok EY

Najsz.

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi członkowie Ciała Kierowniczego, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów ostatnio na zebraniach Świadków Jehowy był studiowany artykuł z czasopisma Strażnica (wydawnictwo Świadków Jehowy) zatytułowany Nie dajcie się oszukać „mądrości tego świata” - Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy (wydanie do studium) — 2019.

Uwaga data roczna nie jest datą historyczną. Tak zwana chrześcijańska rachuba lat została zmyślona i według poważnych historyków brak jest danych by ustalić chronologię prawdziwą.

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, w analizowanej temacie zwróciłem uwagę na kontrowersyjną naukę najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa), która w artykule została przemilczana. W akapicie 14 analizowanego artykułu zwrócono uwagę na miłość do bliźniego:

„14 Biblia pomaga nam mieć zrównoważone podejście do samych siebie. Przyznaje, że pewna miara miłości własnej jest stosowna. Jezus powiedział: „Masz kochać swojego bliźniego jak samego siebie”, co wskazuje, że powinniśmy w rozsądny sposób dbać o swoje potrzeby (Mat. 19:19).”

Bardzo proszę zapoznajmy się z wersetem wraz z poprzedzającym go kontekstem:

Mat. 19:16-19
Nagle ktoś podszedł do niego i zapytał:
„Nauczycielu, co dobrego mam robić, żeby uzyskać życie wieczne?”.
Jezus odrzekł:
„Czemu to mnie pytasz, co jest dobre? Jeden tylko jest dobry.
Jeśli jednak chcesz uzyskać życie, to stale przestrzegaj przykazań”.
Wtedy on zapytał:
„Których?”.
Jezus odpowiedział:
„Nie wolno ci mordować; nie wolno ci cudzołożyć; nie wolno ci kraść; nie wolno ci składać fałszywego świadectwa; szanuj ojca i matkę; masz kochać swojego bliźniego jak samego siebie”.

Najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę zwróćmy uwagę na fakt, że w swej wypowiedzi najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) zdystansował się od tego co dobre:

„Czemu to mnie pytasz, co jest dobre? Jeden tylko jest dobry.

Podobną awersję do tego co dobre znajdziemy w innej Ewangelii:

Marka 10:17,18
Gdy Jezus wyruszał w drogę, podbiegł pewien człowiek, padł przed nim na kolana i zapytał: „Dobry Nauczycielu, co mam robić, żeby odziedziczyć życie wieczne?”
Jezus odparł: „Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry oprócz jednego, Boga...”

Z wersetów tych możemy wywnioskować, że najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) był nauczycielem złym.
Do podobnych wniosków dojdziemy analizując jego nauki.
W artykule skupiono się na miłości do bliźnich:

„Masz kochać swojego bliźniego jak samego siebie”,

A teraz bardzo proszę poszukajmy w Biblii co najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał na temat miłości do samego siebie:

Jana 12:25 ; Łukasza 14:26, 27
Kto kocha swą duszę, ten ją niszczy, ale kto nienawidzi swej duszy w tym świecie, ten ją ustrzeże dla życia wiecznego. (…) Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.

Okazuje się, że uczniowie najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) powinni nienawidzić samego siebie, nawet swą duszę. Powinni nienawidzić swych bliźnich. Skoro powinniśmy nienawidzić bliźnich oznacza to, że również Boga powinniśmy nienawidzić:

Mateusza 22:35-39
I jeden z nich, biegły w Prawie, zapytał, wystawiając go na próbę: „Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?” On rzekł do niego: „‚Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie, podobne do tego, jest to: ‚Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie’.

Religia chrześcijańska jest religią nienawiści niosącą światu wojny i podziały i nie jest to jakiś mój wymysł, ale jasna, prosta, prorocza nauka najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) zanotowana w Ewangeliach:

Mateusza 10:34-36 ; Łukasza 12:51-53
Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój; nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Przyszedłem bowiem spowodować rozdźwięk między mężczyzną a jego ojcem, i córką a jej matką, i młodą małżonką a jej teściową. Doprawdy, nieprzyjaciółmi będą człowiekowi jego domownicy. (…) Czy mniemacie, że przyszedłem dać pokój na ziemi? Bynajmniej, mówię wam, lecz raczej rozdźwięk. Bo odtąd w jednym domu pięcioro będzie podzielonych, troje przeciwko dwojgu i dwoje przeciwko trojgu. Podzieleni będą: ojciec przeciw synowi i syn przeciw ojcu, matka przeciw córce i córka przeciw matce, teściowa przeciw synowej i synowa przeciw teściowej”.

Każdy kto zna historię chrześcijaństwa wie, że proroctwa te okazały się prawdą. Obecnie chrześcijaństwo to dziesiątki tysięcy zazwyczaj skłóconych z sobą kościołów chrześcijańskich i dziedzictwo setek milionów śmiertelnych ofiar ewangelizacji świata. Dziedzictwo nienawiść bliźniego i siebie samego.

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, w analizowanym artykule zwróciłem jeszcze uwagę na akapity:

16, 17. Za co możemy być wdzięczni i dlaczego?
16 Ludzie słuchający rad osób mądrych w oczach tego świata są jak turysta, który pyta o drogę innego turystę, chociaż obaj się zgubili. Jezus tak powiedział o „mądrych” ludziach w jego czasach: „To ślepi przewodnicy. A gdy ślepy prowadzi ślepego, obaj wpadną do dołu” (Mat. 15:14). Nic dziwnego, że mądrość tego świata jest głupotą dla Boga. Słudzy Boży z satysfakcją wspominają swoje życie, w którym kierowali się mądrością od Jehowy (...)
17 Mądre rady z Biblii zawsze są „pożyteczne do nauczania, do upominania, do korygowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami” (2 Tym. 3:16, przypis).

2 Tymoteusza 3:16
Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami.

Na zebraniu jedna z Świadkiń Jehowy zwróciła uwagę na tak zwaną 'złotą regułę' mającą być taką mądrą jeżeli nawet nie najlepszą radą najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) mającą regulować postępowanie chrześcijan. Bardzo proszę przypomnijmy sobie tę radę:

Mateusza 7:12
(...) wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, sami też im czyńcie.

Bardzo proszę zwróćmy uwagę, że ta tak zwana 'złota reguła' jest bardzo jasna i prosta, ale zarazem skrajnie egoistyczna.
W regule tej podstawą są nasze pragnienia.
To co czego my chcemy to powinniśmy czynić innym.
Inni ludzie się nie liczą.
To nasze egoistyczne pragnienia są najważniejsze.
Ty jesteś centrum wszechświata i twoje własne pragnienia mają determinować twoje postępowanie.

Teoretycznie może się zdarzyć, że ktoś czegoś pragnąc i według tego samolubnego pragnienia zrobi drugiemu człowiekowi dobrze, a nawet bardzo dobrze, to zdarzenie takie nie przekreśla faktu, że 'złota reguła' jest skrajnie egoistyczna i stosowana w życiu może doprowadzić do wielkich tragedii.

Może się zdarzyć, że człowiek, który był bardzo chory po wzięciu konkretnego lekarstwa wyzdrowiał. Spotkał on bliźniego swego chorego na identyczną chorobę. Zastanawia się jak powinien postąpić. Myśli sobie chciałbym, by ktoś mi podał to lekarstwo i namówił chorego do zjedzenia tego lekarstwa. Okazało się jednak, że bliźni był uczulony na to lekarstwo i w boleściach zmarł.

To, że 'złota reguła' jako skrajnie egoistyczna jest zła nie ulega najmniejszej wątpliwości.
Zastanówmy się zatem nad jakąś inną uniwersalną regułą.
Ja wymyśliłem zwykłą, szarą regułę postępowania.

„Czyń drugiemu to co dla niego jest najlepsze i koniecznie pamiętaj o tym, że to co dla ciebie jest najlepsze dla drugiego człowieka może być najgorsze.”

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi czytelnicy, co myślicie o tej regule postępowania? Jest ona dobra? Można ją jakoś udoskonalić?

Najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że nadeszła stosowna pora na podsumowanie tego listu.
Po wysłuchaniu różnych wypowiedzi Świadków Jehowy dotyczących miłości do bliźniego swego doszedłem do wniosku, że największą pomyłką chrześcijan było obranie sobie najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) za największy autorytet, który powoli bywa przez Świadków Jehowy odrzucany. W najważniejszym temacie dotyczącym miłości do bliźniego dyskretnie pominięto naukę, że chrześcijanie powinni nienawidzić najbliższych oraz swej duszy.
Natomiast wspomniana ze zebraniu najbardziej znana 'złota reguła' postępowania uczy skrajnego egoizmu. Uczy nie liczenia się z potrzebami innych, tylko kierowania się własnymi pragnieniami.
Do czego prowadzi takie postępowanie tłumaczy akapit 10 analizowanej Strażnicy:

„ZMIANA POGLĄDÓW W KWESTII MIŁOŚCI WŁASNEJ
10, 11. Jacy mieli być ludzie w dniach ostatnich?
10 W Biblii ostrzeżono także, że w dniach ostatnich ludzie „będą kochać samych siebie” (2 Tym. 3:1, 2). Nie jesteśmy więc zaskoczeni, że świat zachęca do myślenia tylko o sobie. W pewnej encyklopedii stwierdzono, że w latach siedemdziesiątych nastąpił boom na poradniki. Niektóre „zachęcały, żeby poznać i zaakceptować siebie oraz cieszyć się z tego, kim się jest”. W jednej z takich książek napisano: „Kochaj tę najpiękniejszą, najbardziej interesującą i najbardziej wartościową osobę na świecie — siebie”. Ponadto książka ta zaleca „stworzenie własnego systemu religijnego pozwalającego na samodzielne ustalanie swojego zachowania na podstawie tego, co dyktuje ci sumienie i co uznajesz za słuszne”.

Wygląda na to, że Świadkowie Jehowy wzięli sobie rady z tej książki do serca.
Odrzucili wiele nauk biblijnych i w zamian stworzyli własny system religijny, na podstawie tego co dyktuje sumienie Ciała Kierowniczego – grupy trzymającej władzę wśród Świadków Jehowy.
Strażnica, Przebudźcie Się, oraz inne wydawnictwa Świadków Jehowy coraz bardziej przypominają poradniki mające coraz mniej wspólnego z Biblią i naukami najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).
Okazuje się jednak, że stworzony przez Ciało Kierownicze system religijny jest niespójny i bywa sprzeczny wewnętrznie, co też wykazałem niejednokrotnie w poprzednich listach.
Istniejącą sytuację uważam za bardzo złą, dlatego też postanowiłem się też w intencji Ciała Kierowniczego, Świadków Jehowy oraz za wszelkich innych chrześcijan pomodlić do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej Dobrych Bogów, Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł Świadkom Jehowy oraz wszelkim innym chrześcijanom wypracować jak najlepszą regułę miłości własnej oraz do bliźnich oraz opracować jak najlepsze procedury stosowania jej w życiu?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Oprócz tego postanowiłem się w podobnej intencji pomodlić do najszanowniejszego Boga Jehowy.

Najszanowniejszy Boże Jehowo, czy mogę poprosić o to byś dopomógł wszystkim swoim czcicielom oraz innym istotom, na których masz wpływ wypracować jak najlepszą regułę miłości własnej oraz do bliźnich oraz opracować jak najlepsze procedury stosowania jej w życiu?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można. Modlitwę tę zasyłam w imieniu najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).

Oprócz napisania tego listy założyłem forum internetowe, na którym zamieszczam też listy pisane do Świadków Jehowy. Powinny być one dostępne na tej stronie:

http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Najserdeczniej zachęcam do zajrzenia do powstającego forum (wersja testowa), zapoznania się z moimi listami otwartymi oraz do szczerej i poważnej dyskusji.
Z góry przepraszam za wszelkie niedogodności – na razie nie mam pojęcia jak się takie forum prowadzi. Wdzięczny będę za wszelkie uwagi krytyczne i sugestie oraz za wykazanie błędów logicznych, rzeczowych, ortograficznych, stylistycznych … zawartych w moich listach otwartych. Im większa i uzasadniona będzie krytyka, tym większa będzie moja wdzięczność.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj.