www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszych Świadków Jehowy. -> Potęga powitania, o najlepszym powitaniu i pożegnaniu -list
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Potęga powitania, o najlepszym powitaniu i pożegnaniu -list
PostWysłany: Wto 9:24, 03 Wrz 2019
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 23 dzień 10 miesiąc 10 rok EY

Najsz.
Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi członkowie Ciała Kierowniczego, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, w pamięci utkwił mi artykuł z Strażnicy (czasopismo wydawane przez Świadków Jehowy) przeznaczonej do studium. Artykuł ten nosi tytuł Potęga przywitania. Miałem nadzieję, że unormuje one kwestię przywitana, zauważyłem bowiem, że wśród chrześcijan różnych wyznań, w tym wśród Świadków Jehowy panuje w tej kwestii pełna dowolność. W Polsce można usłyszeć takie powitania jak: Dzień dobry, witam, cześć, szczęść Boże, wszelki duch Pana Boga chwali, siema, pochwalony (...) Do najczęstszego powitania należy zwrot 'dzień dobry'. Podobne przywitanie jest spotykane w wielu różnych krajach świata. Tym powitaniem rozpoczęto artykuł w Strażnicy:

„Potęga przywitania
„DZIEŃ DOBRY! Co słychać?”
Na pewno często witasz się z innymi w taki lub podobny sposób. Być może podajesz im przy tym rękę albo ich obejmujesz. Chociaż zwyczaje i używane zwroty mogą się różnić w zależności od kraju, to w zasadzie chodzi o to samo. Tak naprawdę jeśli się z kimś nie przywitamy albo nie zareagujemy na przywitanie, może to zostać odebrane jako nieżyczliwe albo nieuprzejme...”

Niestety, moje nadzieje na unormowanie tej moim zdaniem bardzo ważnej dla chrześcijan kwestii rozprysły się jak potrafi się rozprysnąć bańska mydlana. Zwrócono w artykule uwagę na ważność powitania, ale pominięto naukę największego dla większości znanych mi chrześcijan nauczyciela i autorytetu, najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa), dlatego też sam postanowiłem temat zgłębić. W Polsce, w kraju, w którym mieszkam najpowszechniejszym przywitaniem jest zwrot 'dzień dobry'.

Zwrot ten jest niczym innym jak stwierdzeniem, że dzień jest dobry. Podobną formą powitania są zwroty – dobry wieczór, dobranoc. Zwrot ten bywa jednak oderwany od rzeczywistości.
Może się zdarzyć, że mówią do siebie dzień dobry dwoje ludzi, których dzień akurat jest bardzo zły.
W takim przypadku treść pozdrowienia odbiega od rzeczywistego samopoczucia witających się.
W takim przypadku mamy do czynienia i z obłudą i z brakiem wczucia się w czyjeś położenie. Obłudę uważam za złą praktykę i dlatego myślę, że ta forma przywitania może być niewłaściwa.
Ktoś mający wspaniały dzień nie powinien w żadnym wypadku witać się zwrotem – dzień dobry, ale zwrotem wspaniały dzień. Jeżeli osoba, z którą się wita ma koszmarny dzień ma dzień koszmarny to powinna osoba taka odpowiedzieć – koszmarny dzień.
Ale i w tym przywitaniu ukrywa się egoizm. Osoby takie informują jaki dla nich jest dzień.
Słyszałem takie powitanie i odpowiedź: Dzień dobry – dla kogo dobry to dobry.
Uważam, że powitanie – dzień dobry – nie jest najlepszym powitaniem, a nawet może być bardzo złym w przypadku osób przeżywających bardzo zły, a nawet koszmarny dzień lub też osób przeżywających bardzo dobry, a nawet wspaniały dzień.

Kolejną, rzadko spotykaną odmianą tego powitania jest życzenie – dobrego dnia życzę.
Jest to lepsze powitanie, ale nie najlepsze. W życzeniu tym zawarty jest minimalizm.
Dobro sąsiaduje ze złem. Jeżeli już mamy sobie życzyć, to życzmy sobie coś najlepszego.
Przypomniało mi się jak kiedyś rankiem szedłem do parku. Naprzeciwko mnie szedł powoli, jakby z trudem, przygarbiony starszy człowiek. Powitałem go życząc najlepszego dnia. Zaskoczony wykazał się wyjątkową trzeźwością umysłu. Podziękował i pożyczył mi również najlepszego dnia po czym dodał i wieczora i nocy. Bardzo cenna lekcja. Jeżeli już coś sobie najlepszego życzymy, to życzmy sobie najlepszość na zawsze. Życzenie nic nie kosztują i nie ma powody by się ograniczać.

Bardzo proszę powróćmy myślami do kwestii jak powinni się witać chrześcijanie?

Dla większości znanych mi chrześcijan największym autorytetem jest najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus). Bardzo proszę sięgnijmy po Biblię i zapoznajmy się z jego naukami:

Łukasza 10:5 ; Jana 20:19 ; Łukasza 24:36
Gdziekolwiek wejdziecie do domu, powiedzcie najpierw: ‚Niech w tym domu zagości pokój’. (...)
Wtedy Jezus zjawił się wśród nich i powiedział: „Pokój wam”. (...)
Kiedy uczniowie o tym rozmawiali, on sam stanął pośród nich i rzekł: „Pokój wam”.

Pokój wam jest to stare tradycyjne powitanie i powinno być naturalne dla chrześcijan. Zostało ono zachowane przez chrześcijan wyznania muzułmańskiego i brzmi ono 'salam alejkum'.
O przywitaniu tym można przeczytać:

„Salam alejkum – jedno z powitań arabskich (używane przez muzułmanów oraz nie-muzułmanów), znaczące dosłownie "pokój z Wami". Odpowiada się na nie "wa `alejkum salam" - co oznacza "i z Wami (niech również będzie) pokój".”

Myślę, że dla chrześcijan, dla których najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) jest autorytetem i wzorem do naśladowania ta forma powitania jest najodpowiedniejszą i chrześcijanie najlepiej by zrobili gdyby się nauczyli tego pozdrowienia w oryginalnej prastarej wymowie.

Ja jako poszukiwacz Boga muszę poszukać dla siebie innej formy powitania z ludźmi różnych wyznań, między innymi dlatego, że powitanie chrześcijańskie 'pokój wam - salam alejkum' jest z zasady obłudne, dlatego że chrześcijanie to obłudnicy. Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) zwodził tłumy przypowieściami mającymi ukryte tajne znaczenie. Pisze o tym jawnie w Biblii. Bardzo proszę sprawdźmy:

Mateusza 13:34; Marka 4:34; Łukasza 8:10; Marka 4:10-12
O tym wszystkim Jezus nauczał tłumy za pomocą przykładów. Bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił (...) Bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił, ale swoim uczniom na osobności wszystko wyjaśniał. (...) On im powiedział: „Wam dano zrozumieć święte tajemnice Królestwa Bożego, ale pozostali słyszą tylko przykłady, żeby patrzyli, ale nie widzieli, i żeby słyszeli, ale nie pojęli sensu. (...) Potem ci, którzy z nim pozostali, w tym również Dwunastu, zaczęli go pytać na osobności o te przykłady. Powiedział więc do nich: „Wam wyjawiono świętą tajemnicę Królestwa Bożego, ale inni słyszą tylko przykłady, żeby patrzyli, a jednak nie widzieli, i słyszeli, a jednak nie pojęli sensu, i żeby w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.

Chrześcijanie oficjalnie głoszą pokój, ale rozsiewają po świecie wojnę i nienawiść. I nie jest to mój osąd, ale nauka zapisana w Biblii, którą potwierdza około dwu tysiącletnia historia chrześcijaństwa:

Mateusza 10:34-36 Łukasza 14:26, 27 ; Łukasza 12:49
Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój. Nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką i synową z teściową. Tak więc nieprzyjaciółmi człowieka staną się ci, którzy mieszkają z nim pod jednym dachem. (…)
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego pala męki i nie idzie za mną, ten nie może być moim uczniem. (…) Przyszedłem wzniecić ogień na ziemi i czego więcej mam sobie życzyć, skoro już zapłonął?

Chrześcijańskie powitanie uważam za niedoskonałe i obłudne, dlatego też powodu postanowiłem opracować teoretycznie najszczersze i najlepsze powitanie.
Powitanie zawierające w sobie dążenie do najlepszej serdeczność, zawierające w sobie największą życzliwość, największy szacunek, najlepsze życzenia osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot może osiągnąć w swym życiu. Życzenia te są na zawsze i jednocześnie są najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu najdoskonalsze powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia, w skrócie najlepszości.

Całe to powitanie zawarłem w słowie Najsz będące skrótem od słowa najlepszość i szaczcunek.

Słowo najlepszość jest w Polsce rzadko spotykane, dlatego bardzo proszę zobaczmy jak w języku polskim zdefiniowano słowo najlepszość - słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego:

„Najlepszość - Najwyższy stopień jakichś cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.”

Bardzo proszę zastanówmy się teraz nad modlitwą zawartą w powitaniu Najsz.
Ludzie modlą się do różnych Bogów. Uważam, że najlepiej modlić się do najlepszego, spośród wszystkich najlepszych najbardziej dobrych Bogów.
Poznając różne religie zauważyłem, że wielu ludzi wierzy w to, że to ich Bóg jest właśnie tym najlepszym, najbardziej dobrym Bogiem i zdarza się, że toczą oni wojny z ludźmi wierzącymi w innego Boga, którzy swego Boga też uważają za najlepszego, najbardziej dobrego Boga.
Najszanowniejszy czytelniku, jeżeli Bóg w którego wierzysz i do którego się modlisz jest najlepszym spośród najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Bogiem, modlimy się dokładnie do tego samego Boga. Niekoniecznie jednak tak być musi.
Jeżeli Bóg, w którego wierzysz nie jest najlepszy, to i twoje modlitwy nie są najlepsze i dlatego myślę, że powinieneś się zacząć modlić do najlepszego, spośród wszystkich najbardziej dobrych Bogów Boga o pomoc dla siebie i dla Twojego Boga, by się doskonalił w dobrych rzeczach.

Powitania Najsz staram się używać również podczas modlitw do różnych Bogów.
Podam praktyczny przykład:

Najsz. Najszanowniejszy Boże Jehowo, czy mogę poprosić o to, byś zaczął dbać o swoje usposobienie duchowe, o to byś zaczął panować nad swym gniewem, nad swoją zazdrością, nad swoją nienawiścią oraz wszelkimi innymi złymi cechami, które są twoimi wadami oraz byś zaczął pielęgnować wszystkie swoje dobre cechy i o to by twoi czciciele też wzrastali w wszystkim tym co dobre? Jeżeli mogę, to proszę, błagam o to najbardziej, najżarliwiej jak tylko można. Modlitwę tę kieruję za pośrednictwem najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Naj.

Najszanowniejsi czytelnicy, kwestię powitania już omówiliśmy. Bardzo proszę zastanówmy się teraz nad pożegnaniem. W Polsce najczęściej słyszę pożegnanie - do widzenia.
W zwrocie tym może się kryć nadzieja na ponowne spotkanie jeżeli słowa te są wypowiadane szczerze lub nadzieja na to by się więcej nie spotkać w przypadku obłudnym.
Jeżeli ludzie żegnają się tym pożegnaniem a już się nie spotkają to nadzieja ta będzie spełniona lub niespełniona w zależności od szczerości. Bezsprzecznie nie jest to najlepsze pożegnanie, dlatego też opracowałem teoretyczne najlepsze pożegnanie, którym jest życzenie najlepszości na zawsze połączone z modlitwą do najlepszego z najbardziej dobrych Bogów Boga, by dopomógł osobom lub innym istotom, z którymi się żegnamy osiągnięcie najlepszości. Całe to pożegnanie to zawiera się w słowie Naj.

Oprócz powitania Najsz i pożegnania Naj wymyśliłem też odpowiedzi na te słowa.
Odpowiadając na powitanie Najsz możemy odpowiedzieć Najsza.
Osoba, która usłyszy Najsza może odpowiedzieć wymawiając samogłoskę A.
Odpowiadając na pożegnanie Naj możemy odpowiedzieć Najsa.
Osoba, która usłyszy Najsa może odpowiedzieć wymawiając samogłoskę A.

Samogłoska A – w moim alfabecie oznacza czystą, doskonałą, niczym nie skalaną miłość.
Literką A możemy odpowiadać jeżeli komuś chcemy życzyć osiągnięcie najdoskonalszej miłości.

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, bardzo proszę dajcie znać co myślicie o powitaniu Najsz i pożegnaniu Naj? Czy są wystarczająco dobre, czy też trzeba w nich coś zmienić?

Najszanowniejsi Świadkowie Jehowy, najszanowniejsi członkowie Ciała Kierowniczego, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, myślę, że nadeszła stosowana pora na zakończenie tego listu.
Fakt, że nie wszyscy chrześcijanie stosują się do zaleceń najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) w kwestii powitania, świadczy o tym, że źle się dzieje. Myślę, że wszyscy chrześcijanie powinni się nauczyć powitania Salam alejkum i odpowiedzi "wa `alejkum salam". Osobiście radził bym życzenia te połączyć z moim wzorcowym powitaniem 'Salam alejkum Najsz' i w przypadku pożegnania 'wa `alejkum salam Naj.' Oprócz napisania tego listu postanowiłem się też w intencji Ciała Kierowniczego, Świadków Jehowy oraz za wszelkich innych chrześcijan i istot pomodlić do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej Dobrych Bogów, Boga:

Najsz. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł Świadkom Jehowy oraz wszelkim innym chrześcijanom i istotom opracować i używać jak najlepsze powitania i pożegnania?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można. Naj.

Oprócz tego postanowiłem się w podobnej intencji pomodlić do najszanowniejszego Boga Jehowy:

Najsz, Najszanowniejszy Boże Jehowo, czy mogę poprosić o to byś dopomógł wszystkim swoim czcicielom oraz innym istotom, na których masz wpływ opracować i używać jak najlepsze powitania i pożegnania?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można. Modlitwę tę zasyłam w imieniu najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Naj.

Oprócz napisania tego listy założyłem forum internetowe, na którym zamieszczam też listy pisane do Świadków Jehowy. Powinny być one dostępne na tej stronie:

http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Najserdeczniej zachęcam do zajrzenia do powstającego forum (wersja testowa), zapoznania się z moimi listami otwartymi oraz do szczerej i poważnej dyskusji.
Wdzięczny będę za wszelkie uwagi krytyczne i sugestie oraz za wykazanie błędów logicznych, rzeczowych, ortograficznych, stylistycznych … zawartych w moich listach otwartych. Im większa i uzasadniona będzie krytyka, tym większa będzie moja wdzięczność.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Potęga powitania, o najlepszym powitaniu i pożegnaniu -list
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszych Świadków Jehowy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin