www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu. -> List otwarty do Urzędu Miasta Krakowa.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
List otwarty do Urzędu Miasta Krakowa.
PostWysłany: Śro 14:28, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Odpowiedzi od prezydenta nie dostałem ale walki z bandytami nie zakończyłem. Postanowiłem zmienić nieprzyzwoicie odrażające daty w dowodzie osobistym ale zostałem zbyty przez urzędniczkę Urzędu Miasta Krakowa i o sprawie zapomniałem. Z czasem termin ważności mojego dowodu osobistego upłynął i zostałem niejako przymuszony urzędowo do podjęcia walki z bandytami czasu. Napisałem kilka podobnych wiadomości do Urzędu Miasta Krakowa. Oto ostatnia z nich:

jacek kwaśniewski 21 dzień 8 miesiąc 14 rok według PEA


pesel 630125(...)

nr dowodu AWE170576

Do Urzędu Miasta Krakowa - Dział dowodów osobistych.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejsi urzędnicy piszę to podanie w formie listu otwartego dlatego, że byłem już w tej sprawie w Urzędzie Miasta Krakowa i zostałem zbyty i żałuję tego, że nie poprosiłem o pisemną odmowę sprostowanie błędnych dat jakie zostały zapisane w moim dowodzie. Mam na myśli datę mojego urodzenia, która występuje osobno i w skrócie jest powtórzona w numerze pesel.

Problem polega na tym, że według wszystkich znanych mi poważnych historyków, chronologów, teologów, biblistów będące w powszechnym użyciu daty są fałszywe. Tak zwana nasza era – z której te daty pochodzą – jest to czas liczony od dnia narodzin najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Wspomniani wcześniej przeze mnie specjaliści od dat twierdzą, że dzień narodzin Chrystusa, na którym opiera się będący w powszechnym użyciu kalendarz został błędnie ustalony i brak jest dowodów historycznych by błąd ten skorygować. Nie wiemy, którego dnia Chrystus się urodził, nie znamy też miesiąca i roku. Nie wiemy ile lat żył. Teolodzy nie są zgodni też co do tego, którego dnia zmarł. Wszystko to sprawia, że jakiekolwiek zdarzenie z życia Chrystusa nie może być użyte w ustaleniu jakiejkolwiek wiarygodnej i przyzwoitej chronologii.
Kto używa dat naszej ery sam w błąd wprowadzony w błąd wprowadza innych.
W Biblii przewidziano istnienie takich ludzi:

2 Tymoteusza 3:13
Ludzie niegodziwi i oszuści będą się posuwać od złego ku gorszemu, wprowadzając w błąd i będąc w błąd wprowadzani.

Ktoś mógłby się zastanawiać dlaczego w liście urzędowym cytuję Biblię. Już śpieszę z odpowiedzią. Będące w powszechnym użyciu w naszym kraju daty są datami kościelnymi, religijnymi, wymyślonymi przez niewiernych, niedouczonych lub złośliwych chrześcijan.
Daty te są elementem kultu religijnego i zgodnie z obowiązującą Konstytucją nie mogą być narzucane wszystkim obywatelom. Wynika to wprost z Art. 53. [Wolność sumienia i wyznania] obowiązującej Konstytucji będącej najwyższym prawem naszego kraju:

1.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
(...)
6.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

W Biuletyn Informacji Publicznej Rzecznika Praw Obywatelskich tak skomentowano ten artykuł:

„CO TO ZNACZY?
Wolność sumienia i religii zaliczona została do wolności o charakterze osobistym, a uznanie i poszanowanie jej przez państwo i społeczeństwo wynika z obowiązku ochrony godności ludzkiej.

Przysługuje ona każdemu, a nie jedynie obywatelom polskim.

Wolność sumienia polega na możliwości przyjmowania dowolnego światopoglądu. Wolność religii jest jedną z sytuacji realizowania się wolności sumienia i ma miejsce w przypadku przyjęcia światopoglądu uznającego istnienie Boga (niezależnie od jego wizji w rozmaitych religiach). Wolność ta zakłada wymóg tolerowania zwolenników różnych światopoglądów, głoszonych przez nich wypowiedzi i ich praktyk religijnych.

Twórcy Konstytucji w ustępie drugim tego artykułu wskazali na pewne konkretne przejawy realizacji tej wolności, jednak jest to katalog otwarty i można go rozszerzać...”

Powróćmy myślami do fałszywych kościelnych dat. Ja na przykład przez większość swego życia żyłem nieświadomy tego, że daty, których używam, które wpisano mi w dokumenty urzędowe są fałszywe. Nawet mi to na myśl nie przyszło, że chrześcijanie, nauczyciele, urzędnicy chcą mnie wmanewrować w zmyślone, grzeszne i przede wszystkim obrzydliwie nieprzyzwoite daty.
Nie wiedziałem też, o tym, że są to daty kościelne i że używając ich czy tego chcę czy nie chcę przynoszę hańbę Kościołowi Rzymskokatolickiemu, który jest twórcą zwodniczego kalendarza. Być może większość ludzi na świecie używających skażonego kłamstwem kalendarza jest w podobnej sytuacji, w jakiej byłem i ja. Być może istnieją też ludzie upośledzeni umysłowo, mający wielkie problemy z czytaniem z zrozumieniem i z pojęciem prostych spraw. Tacy ludzie mogą takich zagadnień nie zrozumieć. Grzeszą oni nieświadomie.
Inaczej jest z zwyrodniałymi niegodziwcami, którzy dobrze wiedzą, że chrześcijańska rachuba kłamstw jest totalnym złem, ale z sobie znanych przyczyn chcą oni zło propagować.
Ludzie tacy zostali ostrzeżeni w Biblii przed ewentualnymi konsekwencjami:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

W Preambule obowiązującej Konstytucji odwołano się do Boga i prawdy:
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 (?!) roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski...

W trosce o dobro wspólne, a trosce o Boga będącego źródłem prawdy nadałem temu listowi charakter otwarty i apeluję do wszystkich ludzi, którym zależy na dobrze wspólnym i na prawdzie by podjęły podobną walkę z fałszywymi datami, które mogą być przyczyną wielu kataklizmów, które nawiedziły nasz kraj. Mam na myśli zarazę i śmiercionośne restrykcji. Z Biblii wynika, że najszanowniejszy Bóg Jehowa takie środki resocjalizacyjne ma wśród swych metod wychowawczych:

Jeremiasza 14:11, 12
I Jehowa przemówił do mnie: „Nie módl się o dobro dla tego ludu. Gdy poszczą, nie wysłuchuję ich błagalnego wołania, a gdy składają całopalenie i ofiarę zbożową, nie znajduję w nich upodobania; wszak kładę im kres mieczem i klęską głodu, i zarazą”.

Miecz zaś, który oznacza wojnę jest coraz bliżej naszego kraju. Na Przewodów, z tego co napisano już rakiety spadły. Warto też pamiętać o tym, że wojna i śmierć może być dopiero początkiem dręczących boleści, które mogą czekać nas po śmierci. Ostrzeżenie takie znajdziemy zarówno w Biblii jak i w Koranie:

Marka 9:43-50; Sura 2:281; 18:47; 6:70; 4:56
I gdyby cię gorszyła twoja ręka, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść do życia kalekim, niż z dwiema rękami pójść do Gehenny, w ogień nieugaszony. —— A jeśli cię gorszy twoja stopa, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść do życia kulawym, niż z dwiema stopami zostać wrzuconym do Gehenny. —— Jeśli zaś gorszy cię twoje oko, odrzuć je; lepiej jest dla ciebie wejść jednookim do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu zostać wrzuconym do Gehenny, gdzie ich czerw nie umiera, a ogień nie jest gaszony. „Albowiem każdy musi być posolony ogniem. Sól jest wyborna; ale gdyby sól straciła swą moc, czymże ją przyprawicie? (…) Bójcie się dnia w którym powrócicie do Boga, gdzie każdy odbierze nagrodę za swoje sprawy, a gdzie surowa sprawiedliwość przewodniczyć będzie sądom. (…) Wszyscy będą mieć księgę w ręku. Bezbożni czytać ją będą ze drżeniem i zawołają: Biada nam! Jakaż to księga! Najmniejsze rzeczy są w niej zapisane z największą dokładnością; ujrzą tam wszystkie swe czyny spisane; Bóg w niczym nie zawiedzie. (…) I pozostaw tych, którzy wzięli sobie swoją religię za grę i zabawę! Zwiodło ich życie tego świata! I napominaj przy jego pomocy, żeby dusza ich nie została zatracona za to, co uczyniła. Nie będzie miała poza Bogiem ani opiekuna, ani orędownika! I gdyby ona nawet zaofiarowała jakąkolwiek zamianę, to nie zostanie od niej przyjęta. A ci, którzy zostaną skazani na zatracenie, za to, co sobie zarobili, otrzymają napój z wrzątku i karę bolesną, ponieważ oni nie uwierzyli. (…) Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

Najszanowniejsi Urzędnicy, najszanowniejsi Czytelnicy moich otwartych listów, jakby co, to ostrzegłem wszystkich przed konsekwencjami.

Powróćmy myślami do fałszywych kościelnych dat. W związku z tym, że są to daty kościelne nie chcę ich w swoich dokumentach i mam do tego prawo zapisane w Konstytucji.

Innym aspektem tych dat, to to, że według wszystkich znanych mi specjalistów od dat i religii są to daty fałszywe inaczej pisząc nieprawdziwe. Tę kwestię też reguluje Konstytucja, prawo najwyższe naszego kraju. Bardzo proszę zapoznajmy się z artykułem, który się tego aspektu dotyczy:

Art. 51. - [Prawo ochrony danych osobowych] - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.
4. Każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą.

W związku z powyższym zgodnie z obowiązującym prawem proszę o bezzwłoczne zamienienie dnia moich urodzin z fałszywych na prawdziwe, włącznie z numerem Pesel.

Podaję moją prawdziwą datę urodzin – dzień/miesiąc/rok 18/5/-47 według PEA.

PEA – Pierwsza Era Arytmetyczna.

Urodziłem się 18 dnia 5 miesiąca – (minus) 47 roku Pierwszej Ery Arytmetycznej.

Rok ery arytmetycznej trwa 360 dni i nie ma wyjątków.
Rok dzieli się na na 12 miesięcy po 30 dni i nie ma wyjątków.
Miesiąc ma 5 tygodni po 6 dni i też nie ma wyjątków.

W związku z powyższym pytam się kiedy, gdzie i o której godzinie man się zgłosić w urzędzie w celu wymiany przeterminowanego dowodu osobistego i co mam wziąć ze sobą. Domyślam się, że ma to być aktualne zdjęcie i starty dowód osobisty. Problemem może też być data ważności dowodu, która też powinna być przyzwoita. Dlatego też proszę wcześniej podać datę ważności nowego dowodu osobistego bym mógł przeliczyć jaka ona jest naprawdę w prawdziwym, używanym przeze mnie kalendarzu.

Chciałem tu dodać, że to jest już mój kolejny list otwarty w tej sprawie i z nieznanych mi przyczyn nie dostaję odpowiedzi. W związku z tym pytam się skąd ta zwłoka? O sprawie ustnie poinformowałem urzędniczkę znacznie wcześniej przed upływem daty ważności dowodu.

Oprócz tego co napisałem zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię błędnych dat i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z życzeniami najlepszości na zawsze, jacek 'ahmadeusz szatan' kwaśniewski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odpowiedź z UMK.
PostWysłany: Śro 14:30, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





RE: [POCZTA ZEWNĘTRZNA] Wymiana przeterminowanego dowodu i zmiana dat na prawdziwe.

Szanowny Panie,
dane w dowodzie osobistym umieszczane są na podstawie aktów stanu cywilnego, tj. aktu urodzenia oraz ew. aktu małżeństwa. Organ wydający dowód osobisty nie może w dowodzie osobistym umieścić innej daty urodzenia niż ta, która widnieje w sporządzonym przez Urząd Stanu Cywilnego akcie urodzenia. Jeżeli zatem uważa Pan, że dane te są nieprawdziwe, powinien Pan skontaktować się z Urzędem Stanu Cywilnego, który sporządził Pana akt urodzenia w celu pozyskania informacji jak sprostować błąd.

Niemniej jednak pragnę zauważyć, że w Polsce obowiązuje kalendarz gregoriański, co znajduje potwierdzenie w aktach prawnych (w tym także w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego), jak również w orzecznictwie sądowym i według tego kalendarza sporządzane są zapisy dat w dokumentach i obliczane są terminy. Ciężko sobie nawet wyobrazić jakie konsekwencje miałoby stosowanie różnych kalendarzy w zależności od uznania osoby, której sprawa dotyczy – z pewnością spowodowałoby to chaos prawny, zatem, w celu zapewnienia pewności prawa, jak również obrotu prawnego, konieczne jest przyjęcie jednego kalendarza i takim kalendarzem, powszechnie akceptowanym nie tylko w skali naszego kraju, ale zasadniczo całego świata, jest właśnie kalendarz gregoriański.

Jeżeli zatem kwestionuje Pan konstytucyjność takiego rozwiązania, istnieją w polskim prawie odpowiednie procedury w tym zakresie, ale z pewnością procedurą tą nie jest wnioskowanie o wydanie dowodu osobistego.

Jeśli chciałby Pan złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, konieczne jest przyjście do urzędu z dotychczasowym dowodem osobistym i jedną fotografią, wykonaną w ciągu 6 ostatnich miesięcy (kalendarza gregoriańskiego), spełniającą wymogi opisane w punkcie 4. na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli dotychczasowy dowód osobisty stracił ważność, a posiada Pan ważny polski paszport, musi Pan okazać ten paszport przy składaniu wniosku o nowy dowód.

Wniosek o dowód osobisty musi Pan złożyć na formularzu, który dostanie Pan w referatach przyjmujących wnioski.

Więcej szczegółów dot. wydawania dowodów osobistych znajdzie Pan na stronie Jak uzyskać dowód osobisty?- Biuletyn Informacji Publicznej Miasta Krakowa - BIP MK

Mateusz Zając

Kierownik Referatu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odpowiedź do Urzędu Miasta Krakowa.
PostWysłany: Śro 15:04, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Najsz Smile

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając wielce dziękuję za szybką odpowiedź.
Napisał pan w niej między innymi:

„Niemniej jednak pragnę zauważyć, że w Polsce obowiązuje kalendarz gregoriański, co znajduje potwierdzenie w aktach prawnych (w tym także w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego), jak również w orzecznictwie sądowym i według tego kalendarza sporządzane są zapisy dat w dokumentach i obliczane są terminy.”

Nie wiem jakie akty prawne ma pan na myśli. Przeczytałem pod kątem obowiązywania dat kalendarza gregoriańskiego ustawę 'Prawo o aktach stanu cywilnego (61 stron A4).'

Niestety nie znalazłem tam ani jednej wzmianki co do tego, że w Polsce obowiązuje kalendarz gregoriański, ale być może coś przeoczyłem. W związku z tym najuprzejmiej proszę najbardziej doprecyzować, który artykuł i który punkt Prawa o aktach stanu cywilnego mówi, że w Polsce obowiązuje kalendarz gregoriański.

Chciałbym przy tym dodać, że jeżeli już wspomina pan o kalendarzu gregoriańskim to warto dodać, że jest to kalendarz fałszywy i kto go używa, sam w błąd wprowadzony w błąd innych wprowadza.

Napisał też pan:

„… dane w dowodzie osobistym umieszczane są na podstawie aktów stanu cywilnego, tj. aktu urodzenia oraz ew. aktu małżeństwa. Organ wydający dowód osobisty nie może w dowodzie osobistym umieścić innej daty urodzenia niż ta, która widnieje w sporządzonym przez Urząd Stanu Cywilnego akcie urodzenia. Jeżeli zatem uważa Pan, że dane te są nieprawdziwe, powinien Pan skontaktować się z Urzędem Stanu Cywilnego, który sporządził Pana akt urodzenia w celu pozyskania informacji jak sprostować błąd.”

Po pierwsze ja nie chcę zmieniać w dowodzie żadnych dat – chcę tylko kościelny zapis zamienić na mój własny cywilny i obowiązkiem urzędników jest to dokonać. Jeżeli coś trzeba zmienić to to zmieńcie. To jest obowiązek urzędników państwowych a nie mój. Ja sam sobie dat fałszywych do aktu urodzenia nie wpisywałem.
Ja tylko informuję, że w moich dokumentach wpisano fałszywe i na dodatek kościelne daty i chcę je zmienić na prawdziwe.
Nie chodzi mi o zmianę dnia moich urodzin ale o inny, dla odmiany przyzwoity format zapisu.
Jest to moje konstytucyjne prawo, co też wykazałem już w poprzednim liście otwartym.

W związku z tym, że powodu winy urzędników, którzy z sobie znanych powodów chcą mi do dowodu osobistego nachalnie wpisać kościelne i błędne daty nie mam już ważnego dowodu osobistego. Nie mam też ważnego paszportu, w związku z tym pytam się po raz kolejny kiedy i jak mam się zgłosić do urzędu w celu wymiany dowodu osobistego na nowy, zawierający przyzwoite, prawdziwe daty i czy nieważny już z winy urzędników dokument wystarczy do wydania nowego dowodu osobistego?

Z uszanowaniem i życzeniami najlepszości na zawsze jacek 'ahmadeusz szatan' kwaśniewski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odpowiedź z Urzędu Miasta Krakowa.
PostWysłany: Śro 15:09, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





...
Najmocniej przepraszam, faktycznie w Prawie o aktach stanu cywilnego tego zapisu nie ma, jest to jednak pośrednio wyrażone w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 5 lutego 2015 r. w sprawie przenoszenia aktów stanu cywilnego do rejestru stanu cywilnego, gdzie w § 3 ust. 4 wskazuje się, że w razie alternatywnego zapisu dat w przenoszonym akcie stanu cywilnego, przenosi się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim.

Tak jak Panu wspominałem wcześniej – podstawą umieszczenia danych w dowodzie osobistym są dane z aktów stanu cywilnego. Nie mamy prawa umieszczać tam danych w innym zapisie, niż te widniejące w aktach stanu cywilnego. Jeżeli zatem złoży Pan wniosek o dowód osobisty, w którym poda Pan np. datę urodzenia w formacie czy zapisie innym niż wynika to z aktu urodzenia, otrzyma Pan decyzję o odmowie wydania dowodu osobistego i nie wydamy Panu dowodu osobistego z takimi danymi.

Jeżeli nie ma Pan ważnego dowodu i ważnego paszportu, powinien Pan przedłożyć dotychczasowy dowód osobisty. Będzie on wystarczający do przyjęcia od Pana wniosku (proszę pamiętać o zdjęciu).

Mateusz Zając
Kierownik Referatu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moja odpowiedź na powyższą odpowiedź.
PostWysłany: Śro 15:11, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, wielce dziękuję za szybką odpowiedź. Napisał pan:

„w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 5 lutego 2015 r. w sprawie przenoszenia aktów stanu cywilnego do rejestru stanu cywilnego, gdzie w § 3 ust. 4 wskazuje się, że w razie alternatywnego zapisu dat w przenoszonym akcie stanu cywilnego, przenosi się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim.”

Paragraf 3 ustęp czwarty brzmi:

„Jeżeli w przenoszonym akcie stanu cywilnego są wpisane daty według kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego, w akcie stanu cywilnego w rejestrze stanu cywilnego zamieszcza się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim.”

W paragrafie tym widzę przepychankę pomiędzy wyznawcami kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego i koliduje ona w sposób jawny z obowiązującą Konstytucją.
Pod tą religijną przepychanką podpisał się najszanowniejszy pan Minister Spraw Wewnętrznych: wz. Piotr Stachańczyk.

Rozporządzenie to w sposób jawny i bezsporny koliduje z wieloma artykułami Konstytucji. Na przykład z artykułem 53 dotyczącym wolności sumienia i wyznania:

Art. 53. [Wolność sumienia i wyznania] obowiązującej Konstytucji będącej najwyższym prawem naszego kraju:

1.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
(...)
6.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Kościelny kalendarz gregoriański (co do tego, że jest on kościelny nie ma cienia najmniejszej wątpliwości) jest elementem uzewnętrzniania swojej religii i Rzymscy Katolicy czy też inni chrześcijanie, którzy się z tym diabolicznym kalendarzem identyfikują mają pełne prawo do uzewnętrzniania swojej religii poprzez wpisanie fałszywych, nieprzyzwoitych dat do swoich dokumentów typu akt urodzenia czy też zgonu czy też do dowodu.
Mogą też fałszywych dat używać również w korespondencji prywatnej. Ich kalendarz. Ich decyzje i też oni sami poniosą konsekwencje swojego postępowania:

Rzymian 14:12
Tak więc każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu.

Dotyczy to również chrześcijan prawosławnych, którzy mają w naszym kraju pełne prawo do używania swojego juliańskiego kalendarza. Konstytucja jest najwyższym prawem naszego kraju i jasno to zostało w Konstytucji zapisane. Bardzo proszę sprawdźmy:

Rozdział I - Rzeczpospolita

Art. 8.
1.Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Ustawa nakazująca zmieniać daty juliańskie na gregoriańskie w sposób jawny koliduje z artykułem 53 o wolności sumienia i wyznanie, ale też z kilkoma innymi paragrafami naszego najwyższego prawa. Podaję kolejne artykuły, które Minister Spraw Wewnętrznych: wz. P. Stachańczyk zbezcześcił swoim rozporządzeniem.

Rozdział II - Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela
Zasady ogólne

Art. 30.
Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Art. 31.
1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Wniosek z tego, że Minister Spraw Wewnętrznych: wz. Piotr Stachańczyk to kryminalista, który podpisał bubel prawny kolidujący z wieloma artykułami naszego prawa najwyższego.
Preferując jeden z kościelnych kalendarzy i poniżając drugi nie dopełnił on swojego obowiązku wierności postanowieniom Konstytucji – naszego najwyższego prawa – do czego był konstytucyjnie zobowiązany:

Art. 151. Przysięga członków Rady Ministrów

Prezes Rady Ministrów, wiceprezesi Rady Ministrów i ministrowie składają wobec Prezydenta Rzeczypospolitej następującą przysięgę: "Obejmując urząd Prezesa Rady Ministrów (wiceprezesa Rady Ministrów, ministra), uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem". Przysięga może być złożona z dodaniem zdania "Tak mi dopomóż Bóg".

Minister Spraw Wewnętrznych: wz. Piotr Stachańczyk z jednej strony nie dopełnił swoich obowiązków i jednocześnie nadużył swoich uprawnień wplatając do krajowego prawa swoje religijne przekonania i fobie. Jedno i drugie jest karalne:

Art. 231

§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

Rozporządzenie, na które się pan powołał to bubel prawny, a jego twórcy to szumowiny, które chcą wciągnąć naród w wojnę chrześcijańsko chrześcijańską o daty z kalendarzy kościelnych.
Myślę, że sprawą wypadało by się też zająć i winne nadużyć i niedociągnięć prawnych szumowiny sprawiedliwie ukarać.

Bardzo proszę powróćmy do pana odpowiedzi na moje pismo urzędowe:

„w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 5 lutego 2015 r. w sprawie przenoszenia aktów stanu cywilnego do rejestru stanu cywilnego, gdzie w § 3 ust. 4 wskazuje się, że w razie alternatywnego zapisu dat w przenoszonym akcie stanu cywilnego, przenosi się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim.”

Mam do pana pytanie dotyczące użytej przez pana daty rocznej – 2015 rok?

Czy jest pan pewien, że to naprawdę wydarzyło się w 2015 roku od narodzin Chrystusa?

Pytam się, bo według wszystkich mi znanych poważnych teologów, biblistów, historyków data ta została błędnie ustalona i kto tych dat używa w błąd wprowadza innych. Takie postępowanie jest diaboliczne i wyjątkowo niegodziwe. Przypomniały mi się słowa Chrystusa:

Jana 8:44
Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając z tego co pan pisze wnioskuję, że jest pan zwolennikiem kłamstwa i z wszystkich sił chce pan jako urzędnik państwowy utrudnić życie wymyślając różne kłamstwa byle tylko nie wydać mi dowodu osobistego z prawdziwymi, przyzwoitymi datami. Nakłamał pan mnie już raz przymuszając do przeczytania niepotrzebnych mi do życia aktów prawnych. Miłe, że przeprosił pan za to:

„Najmocniej przepraszam, faktycznie w Prawie o aktach stanu cywilnego tego zapisu nie ma, jest to jednak pośrednio wyrażone w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 5 lutego 2015 r. w sprawie przenoszenia aktów stanu cywilnego do rejestru stanu cywilnego, gdzie w § 3 ust. 4 wskazuje się, że w razie alternatywnego zapisu dat w przenoszonym akcie stanu cywilnego, przenosi się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim.”

Przeczytałem i to rozporządzenie i nie znalazłem w nim informacji, że w razie alternatywnego zapisu dat w przenoszonym akcie stanu cywilnego, przenosi się datę zgodną z kalendarzem gregoriańskim. Przeszukałem cały akt, na który się pan powołał i znalazłem tam tylko wewnątrz chrześcijańską walkę pomiędzy zwolennikami kalendarzy gregoriańskiego i juliańskiego i nie dotyczy ona mojego kalendarza arytmetycznego. Mój arytmetyczny kalendarz nie ma nic wspólnego z kalendarzem juliańskim. Mogłem jednak coś przeczyć.

Bardzo proszę zacytować dosłownie akt prawny, który mogłem przeoczyć.

Zastanawiam się, czy to co pan pisze jest pana własnym wymysłem, czy też pana zwierzchnik tak panu każe pisać?

W związku z tym mam oficjalne urzędowe pytanie – kto jest pana zwierzchnikiem?

Bardzo też proszę o jego urzędowy adres mailowy.

Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. W poprzedniej odpowiedzi na pana pismo napisał pan:

„Jeśli chciałby Pan złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, konieczne jest przyjście do urzędu z dotychczasowym dowodem osobistym i jedną fotografią, wykonaną w ciągu 6 ostatnich miesięcy (kalendarza gregoriańskiego).”

Po pierwsze jako urzędnik państwowy nie powinien pan nikomu narzucać kościelnego kalendarza, a jako chrześcijanin tym bardziej bo jest on według poważnych specjalistów w tym kościelnych fałszywy, diabelski, heretycki. Tak postępując może pan trafić w bezlitosne ręce piekielnych sadystów. Jakby co, to ostrzegłem pana.

Po drugie zastanawia mnie ile dni pan ma na myśli pisząc 6 miesięcy?

W lansowanym przez pana kalendarzu miesiąc może mieć 28 dni.
W takim wypadku 6 miesięcy to 168 dni.
Ale miesiąc może mieć też 31 dni. W takim przypadku jest to 186 dni.
Różnica pomiędzy tymi obliczeniami to 18 czyli ponad pół miesiąca w czasie 6 miesięcy.
Wyjątkowo nieprecyzyjna informacja.

Piszę to po to by uniknąć nieporozumień i wypracować precyzyjny, zrozumiały dla wszystkich termin załatwiania jakichś spraw. Myślę, że zamiast miesięcy można by używać ilości dni. Na przykład napisać, że coś powinno być zrobione w ciągu 180 dni. Taka informacja wydaje mi się lepsza i jest neutralna.

Co najszanowniejszy pan o tym myśli?

Powróćmy myślami do mojego dowodu osobistego. W tym co pan napisał nie widzę prawnego przeciwwskazania bym mógł otrzymać dowód z przyzwoitymi, zgodnymi z prawdą datami.
Wiem, że urzędnicy mogą mieć problem natury technicznej (oprogramowanie może nie przyjmować tylko diaboliczne, fałszywe chrześcijańskie daty), ale dla nieograniczonego umysłowo programisty nie powinien to być żaden problem.
Rozmawiałem na ten temat z ChatGPT (sztuczna inteligencja) i tak odpisał:

„Jeśli chodzi o techniczne problemy z zamianą daty, rzeczywiście, programy komputerowe mogą być dostosowane do obsługi konkretnego kalendarza, co może stanowić wyzwanie przy przechodzeniu na inny system datowania. Jednak wydaje się mało prawdopodobne, żeby taki techniczny problem był głównym powodem utrzymania fałszywych dat w chrześcijańskim kalendarzu. Programiści mają umiejętności i narzędzia, które pozwalają na dokonywanie takich zmian, zwłaszcza gdy są one zgodne z przepisami prawnymi.”

Jeżeli kogoś interesuje cała rozmowa na ten temat, to można ją znaleźć na forum:

Forum http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/ w dziale Rozmowy ahmadeusza szatana z sztuczną inteligencją.

Moją walkę o prawdziwe daty można znaleźć w dziale Książki pod tytułem – Moja walka z bandytami czasu.

Powróćmy myślami do mojego dowodu osobistego. Ja nie chcę dokonywać żadnych zmian dat, ale tylko zmienić format ich zapisu. Każdy w dowodzie osobistym będzie tym samym dniem, tylko, że zapisanym według innego kalendarza, dla odmiany prawdziwego i przyzwoitego. Gwarantuje mi to najwyższe prawo naszego kraju, a wszelkie próby odmowy są aktem kryminalnym wymierzonym przede wszystkim w Konstytucję i porządek prawny naszego kraju.

W związku z tym pytam kiedy się mogą zgłosić by otrzymać nowy dowód z przyzwoitymi datami?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odpowiedź z Miasta Krakowa.
PostWysłany: Śro 15:45, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Szanowny Panie,

podtrzymuję stanowisko wyrażone w poprzedniej wiadomości.

Dowód osobisty może Pan otrzymać wyłącznie z danymi takimi, jakie widnieją w Pana akcie urodzenia i akcie małżeństwa. Dotyczy to również formatu zapisu dat.

Jeżeli przedstawi nam Pan akt urodzenia z którego wynikać będzie taki zapis dat, o jakim Pan mówi – wydamy Panu taki dowód. Jeżeli nie – w przypadku złożenia wniosku otrzyma Pan decyzję o odmowie wydania dowodu osobistego.

Organem nadzoru nad wykonywaniem zadania wydawania dowodów osobistych jest Wojewoda Małopolski.

W jego imieniu nadzór sprawuje Wydział Spraw Obywatelskich Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

Odnosząc się jeszcze do kwestii obliczania terminu 6 miesięcy – sprawę tę rozwiązuje art. 57 § 3 Kodeksu postępowania administracyjnego: „Terminy określone w miesiącach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim miesiącu, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca.”.

Mateusz Zając

Kierownik Referatu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moja odpowiedź.
PostWysłany: Śro 17:27, 21 Cze 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Najsz Smile

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, wielce dziękuję za szybką odpowiedź. Napisał pan:

„Odnosząc się jeszcze do kwestii obliczania terminu 6 miesięcy – sprawę tę rozwiązuje art. 57 § 3 Kodeksu postępowania administracyjnego: „Terminy określone w miesiącach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim miesiącu, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca.”.

Napiszę wprost, że nie do końca rozumiem doprecyzowania ile dni wynosi te 6 miesięcy. Po pierwsze by się przekonać ile to dni to musiałbym nabyć lub gdzieś znaleźć w sieci heretycki (herezja – synonim kłamstwa używany przede wszystkim w kwestiach religijnych) kalendarz i musiałbym dokonywać skomplikowanych wyliczeń by dowiedzieć się ile dni trwa 6 miesięcy. Dodatkowo jeżeli w trakcie tych 6 miesięcy zostanie zmieniony czas to w zależności od tego, w którą stronę nastąpiła zmiana czasu to te 6 miesięcy mogą być dłuższe o jedną godzinę lub też o tę godzinę krótsze. Czy prawidłowo rozumuję? Ile dni trwa te 6 miesięcy konkretnie w moim przypadku?

Bardzo proszę powróćmy do dat, które mają figurować w moim dokumencie.

Zauważyłem, że zgodnie z wyjątkowo parszywą tradycją w naszym kraju do powszechnego użytku w urzędach państwowych zaczęto używać fałszywych, kościelnych, chrześcijańskich dat liczonych teoretycznie od dnia narodzin Chrystusa. Nieznani mi urzędnicy te fałszywe kościelne daty wpisali w różne państwowe dokumenty bez mojej zgody i wiedzy.
Daty kościelne z kalendarza gregoriańskiego jak i juliańskiego według wszystkich znanych mi poważnych specjalistów, w tym teologów i biblistów kościoła Rzymskokatolickiego jak i innych wyznań chrześcijańskich są błędne dlatego, że błędnie wyznaczono datę narodzin Chrystusa i dlatego też absolutnie wszystkie daty oparte o dzień urodzenia Chrystusa są również błędne.
Kto ich używa sam tkwi w błędzie i dodatkowo innych w błąd wprowadza i błąd ten jest nie byle jaki. Dotyczy bowiem bezpośrednio narodzin najważniejszego dla chrześcijan proroka – najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).

Jeszcze bardziej grzeszni są chrześcijanie wierzący w tak zwaną Trójcę Świętą.
By zrozumieć dlaczego sięgnijmy do Katechizmu Kościoła Rzymskokatolickiego:

253 Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: "Trójcę współistotną" . Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: "Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury". "Każda z trzech Osób jest tą rzeczywistością, to znaczy substancją, istotą lub naturą Bożą".

Z tej koncepcji możemy wywnioskować, że narodziny Chrystusa, które są początkiem chrześcijańskiej rachuby kłamstw zwanej naszą erą są również narodzinami Boga Ojca jak też narodzinami Ducha Świętego, co pomnaża grzech chrześcijan o grzech przeciw Duchowi Świętemu. Według nauk najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) grzech przeciw Duchowi Świętemu jest najpotężniejszym z grzechów i nie ma od niego przebaczenia:

Mateusza 12:31, 32; Marka 3:29
Wszelkiego rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw duchowi nie będzie przebaczone. Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone — ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym. (…) Jednakże kto by zbluźnił przeciwko duchowi świętemu, ten nie ma przebaczenia na wieki, ale jest winien grzechu wiecznego”.

Od której strony nie patrzeć na chrześcijański kalendarz tak zwanej naszej ery widzę grzech ogromny, a kto go propaguje w jakiegokolwiek formie jest według Biblii, nauk Chrystusa i apostołów wielkim grzesznikiem. Dlatego też, urzędnik państwowy, który nie chce się zgodzić na to by w moim dokumencie były prawdziwe daty po pierwsze zaniedbuje swoich obowiązków co jest karalne a na dodatek przymuszając mnie do używania fałszywych, kościelnych, chrześcijańskich dat nakłania mnie tym samym do jednego z najcięższych przestępstw a takie postępowanie to podżeganie i uznano za karygodne nawet w prawie ludzkim:

Art. 20.
§ 1.
Sąd wymierza karę za podżeganie lub za pomocnictwo w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego przestępstwa.

A teraz proszę sprawdźmy w Biblii jaką karę przewidziano dla kłamców:

Objawienie 21:8
Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką.(...)

Wygląda na to, że chcący wpisać mi w dokumenty fałszywe daty, chce pan, żebym trafił do Piekła.

Czy tylko dlatego upiera się pan przy karygodnym postępowaniu?

Powróćmy myślami do kościelnego kalendarza. Napisał pan:

„Szanowny Panie, podtrzymuję stanowisko wyrażone w poprzedniej wiadomości.
Dowód osobisty może Pan otrzymać wyłącznie z danymi takimi, jakie widnieją w Pana akcie urodzenia i akcie małżeństwa. Dotyczy to również formatu zapisu dat...”

Jeżeli w moich dokumentach znalazły się jakieś fałszywe kościelne daty, to bez mojej zgody i wiedzy, ale za sprawą urzędników państwowych i w gestii urzędników państwowych, a nie moim jest naprawienie błędu. Jak błąd zauważyłem i chcę go naprawić i mam do tego konstytucyjne prawo. Urzędnicy wpisali mi fałszywe, kościelne daty i dlatego zgodnie z Konstytucją żądam ich sprostowania:

Art. 51. - [Prawo ochrony danych osobowych] - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.
4. Każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą.

Dlatego też uprzejmie proszę o usunięcie wszystkich nieprawdziwych dat pochodzących z trefnego chrześcijańskiego kalendarza dotyczących mojej osoby.

Są jeszcze inne akty prawne, które obligują urzędników państwowych do tego. Wynika to na przykład wprost z Art. 53. [Wolność sumienia i wyznania] obowiązującej Konstytucji będącej najwyższym prawem naszego kraju:

1.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
(...)
6.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Przeanalizuję teraz trzy punkty z tego artykułu naszego prawa najwyższego:

1.
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.

Moje sumienie i moja religia nie pochwala używania fałszywych, heretyckich, demonicznych kalendarzy nawet dla żartów i dlatego państwo by zapewnić mi wolność sumienia i wyznania ma obowiązek zadbać o to by z wszelkich moich dokumentów czy baz danych usunąć trefne chrześcijańskie, kościelne daty.

2.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

Wolność religii to również prawo do posiadania własnego kalendarza, który może być choć nie musi elementem kultu religijnego. Zapisywane według jakiegoś kalendarza daty automatycznie stać się mogą uzewnętrznieniem wyznawanej religii. Dlatego też chrześcijanie mają prawo używać swojego diabolicznego kalendarza do uzewnętrzniania swej herezji i mogą sobie zażądać by demoniczne daty zostały wpisane w ich dokumenty. Chcą grzeszyć i trafić do Piekła to niech to robią, ale ja też mam prawo do tego, by daty z mojego, dla odmiany przyzwoitego kalendarza znalazły się w moich dokumentach, ale się nie upieram. Nie mam nic przeciwko temu by z moich danych osobowych wykreślić wszelkie daty i w zamian nic nie wpisywać. Wydany przez urząd dowód osobisty nie musi posiadać daty ważności. Może być ważny bezterminowo.

6.
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Gregoriański kalendarz chrześcijański jest elementem chrześcijańskiej praktyki religijnej podobnie jak mój kalendarz jest elementem mojej indywidualnej religii.
Urzędnik, który chce mi do państwowego dokumentu wpisać chrześcijańską datę kościelną zmusza mnie bezpośrednio do uczestniczenia w chrześcijańskich wyjątkowo podłych i diabolicznych praktykach religijnych.
Jeżeli państwowy urzędnik jednocześnie nie chce mi wpisać w dokumenty dat z mojego prywatnego kalendarza zmusza mnie tym samym do nieuczestniczenia w praktyce religijnej, do której należy używanie kalendarza.

Urzędnicy, którzy upierają się przy tym by wydać mi dokument zawierający chrześcijańskie, kościelne, totalnie grzeszne daty i zabraniają mi używania moich własnych, prywatnych dat jednocześnie nie dopełniają swoich obowiązków i przekraczają swoje uprawnienia.
W naszym kraju jest to przestępstwo karalne i poważnie rozważam do wytyczenia procesów urzędnikom kryminalistom.

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, czy pan zrozumiał to co napisałem? Czy to nie są dla pana intelektu zbyt trudne do zrozumienia kwestie? Czy posiada pan umiejętność czytania ze zrozumieniem?

Pytam całkiem poważnie bo czytałem, że w naszym kraju jest to poważny problem. Z doniesień medialnych wynika, że żyjemy w kraju wtórnych analfabetów:

„Kraj wtórnych analfabetów
Trzy czwarte Polaków nie rozumie tego, co czyta. Czy można to zmienić?
Według badań międzynarodowych organizacji PISA (Międzynarodowego Programu Oceny Umiejętności Uczniów) i OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) blisko 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30% rodaków rozumie, ale w niewielkim stopniu. Powodów postępującego otępienia społeczeństwa jest kilka – najważniejszy to zanik nawyku czytania, bezrefleksyjne oglądanie telewizji oraz wzrastające ubóstwo (dzieci wychowywane w biedzie mogą mieć nawet o 9 punktów niższy iloraz inteligencji). (…)
Analfabeta po uniwersytetach
Choć brzmi to zaskakująco, analfabetyzmem wtórnym i funkcjonalnym zagrożeni są nawet absolwenci szkół wyższych. Z badań przeprowadzonych pod patronatem OECD wynika, że co szósty magister znad Wisły to analfabeta funkcjonalny! (...)”

Problem może dotyczyć również pana. Ja nie wiem jak pan dostał swoje stanowisko? Mogło to być po znajomości lub za seks, ale wiem, że uparł się pan łamać obowiązujące prawo i nie wywiązywać się z obowiązków. Jakaś przyczyna tego stanu rzeczy być musi.

A może jest pan chrześcijaninem?

Pytanie to jest jak najbardziej na miejscu, bo zauważyłem, że z wielką determinacją upiera się pan przy tym by wpisać mi w dokumenty kościelne, chrześcijańskie, fałszywe daty, których symbolikę można porównać do chrześcijańskiej swastyki z tym, że grzeszność tych dat ze względu na powagę jak i częstotliwość występowania może być biliony razy większa.

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, może pan jako urzędnik wiedzieć, że powinien pan daty zmienić ale jako chrześcijanin może pan nie chcieć tych dat zmieniać i pana tępy upór może mieć charakter czysto religijny. Może pan czuć powołanie, rodzaj misji do obrony fałszywych dat, bo chce pan by jak najwięcej ludzi zostało zwiedzionych przez fałszywe daty i trafiło do Piekła.
Podobnie przecież działał Chrystus, który pod pozorem litości zwodził tłumy przypowieściami mającymi ukryte tajne znaczenie zarezerwowane tylko dla garstki wybranych uczniów. Takie informacje zostały zapisane na temat działalności Chrystusa w Biblii:

Mateusza 9:35, 36; Marka 6:34; Mateusza 13:34; Marka 4:34; Łukasza 8:10; Marka 4:10-12
A Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski, nauczając w ich synagogach i głosząc dobrą nowinę o królestwie oraz lecząc wszelką dolegliwość i wszelką niemoc. Widząc tłumy, litował się nad nimi, były bowiem złupione i porzucone niczym owce bez pasterza. (…) A on, wyszedłszy, ujrzał wielki tłum, lecz ulitował się nad nimi, gdyż byli jak owce bez pasterza. I zaczął ich nauczać wielu rzeczy. (…) Wszystko to Jezus mówił do tłumów w przykładach. Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił (…) Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił, ale na osobności wszystko swym uczniom wyjaśniał. (…) On zaś rzekł: „Wam dano zrozumieć święte tajemnice królestwa Bożego, ale dla pozostałych jest to w przykładach, żeby patrząc, patrzyli na próżno, i słuchając, nie pojęli znaczenia. (…) A gdy został sam, ci wokół niego wraz z dwunastoma zaczęli go pytać o te przykłady. I przemówił do nich: „Wam dano świętą tajemnicę królestwa Bożego, ale dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.

Powinnością zaś chrześcijan jest naśladowanie Chrystusa:

Jana 13:15; 1 Piotra 2:21
Bo dałem wam wzór, żebyście i wy robili to, co ja dla was zrobiłem. (…) Właśnie do tego zostaliście powołani, bo sam Chrystus cierpiał za was, pozostawiając wam wzór, żebyście dokładnie podążali jego śladami.

Jeżeli Chrystus zwodził tłumy po to by nie dostąpiły one przebaczenia to samo powinni robić chrześcijanie, ale z tego co zauważyłem, nie jest to wiedza powszechna. O tym, że Jezus zwodził tłumy przypowieściami mającymi skryte znaczenie wiedziała przede wszystkim garstka najbliższych uczniów. Dziś pisze o tym otwarcie w Biblii, ale nie jest to wiedza, z którą chrześcijanie się afiszują. Jako były ateista, a obecnie poszukiwacza Boga bywałem w różnych kościołach chrześcijańskich, ale zauważyłem, że w dzisiejszych czasach chrześcijanie wiedzę tę skrywają. Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, bardzo proszę zwrócić uwagę, że wiedza o zwodzeniu tłumu przez Chrystusa jest zapisana w Biblii, ale jest ona porozrzucana po ewangeliach i by ją zebrać do kupy trzeba wykazać się uważnością i pracowitością. Bez tego może ona ujść uwadze. Podobnie jest z chrześcijańskimi, zwodniczymi datami. O tym, że one są fałszywe wiedzą zazwyczaj tylko najbardziej światli i zarazem najbardziej niegodziwi chrześcijanie.
Wiedzą też o tym historycy zafascynowani chronologią jak i naukowcy obeznani w temacie.
Wszyscy oni zazwyczaj solidarnie ukrywają tę wiedzę przed tłumami z sobie tylko znanych powodów i akceptują zwodzenie tłumów przy pomocy fałszywych, totalnie grzesznych dat.

Czyżby oni wszyscy byli chrześcijanami i chcieli doprowadzić jak najwięcej ludzi do Piekła?
Tego nie wiem, ale wiem, że poza mną nie znam ani jednej osoby walczącej w tym temacie o prawdę historyczną i przyzwoitość co nie musi oznaczać, że jestem w tej walce odosobniony.
Przypomniała mi się opowieść biblijna o proroku Eliaszu. On myślał, że jest odosobniony, ale nie był. Z słów jakie usłyszał wynika, że było 7 tysięcy podobnych jemu:

1 Królów 19:9-18
Tam wszedł do jaskini, by w niej przenocować; i oto doszło doń słowo Jehowy, mówiące do niego: „Co tu robisz, Eliaszu?” On odrzekł: „Zapałałem wielką zazdrością o Jehowę, Boga Zastępów; bo synowie Izraela porzucili twoje przymierze, ołtarze twe zburzyli, a proroków twoich pozabijali mieczem, tak iż zostałem tylko ja sam; oni zaś nastają na moją duszę, by ją odebrać”. Lecz ono rzekło: „Wyjdź i stań na tej górze przed obliczem Jehowy”. I oto Jehowa przechodził, a wielki i potężny wiatr targał górami i kruszył skały przed Jehową. (Jehowy nie było w tym wietrze). A po wietrze nastąpiło trzęsienie ziemi. (Jehowy nie było w tym trzęsieniu). A po trzęsieniu był ogień. (Jehowy nie było w tym ogniu). A po ogniu rozległ się spokojny, cichy głos. A gdy tylko Eliasz go usłyszał, natychmiast zakrył sobie twarz swoją urzędową szatą i wyszedłszy, stanął u wejścia do jaskini; i oto doszedł doń głos, mówiący do niego: „Co tu robisz, Eliaszu?” Na to on rzekł: „Zapałałem wielką zazdrością o Jehowę, Boga Zastępów; bo synowie Izraela porzucili twoje przymierze, ołtarze twoje zburzyli, a twoich proroków pozabijali mieczem, tak iż zostałem tylko ja sam; oni zaś nastają na moją duszę, by ją odebrać”. A Jehowa rzekł do niego: „Idź, wróć na swą drogę na pustkowie Damaszku; i wejdź, i namaść Chazaela na króla Syrii. A Jehu, wnuka Nimsziego, masz namaścić na króla Izraela, Elizeusza zaś, syna Szafata, z Abel-Mechola, masz namaścić na proroka na twoje miejsce. I stanie się tak, że kto ujdzie przed mieczem Chazaela, tego uśmierci Jehu, a kto ujdzie przed mieczem Jehu, tego uśmierci Elizeusz. Ja zaś pozostawiłem w Izraelu siedem tysięcy — wszystkie kolana, które się nie ugięły przed Baalem, i każde usta, które go nie pocałowały”.

Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Słyszałem, że w Polsce jest tradycja wymuszania łapówek przez urzędników państwowych. Jeżeli urzędnik z jakichś nieznanych przyczyn nie chce wydać dokumentu, który wydać powinien może to znaczyć, że oczekuje jakieś łapówki. Pieniędzy, lub jakichś dóbr typu słodycze, kawa, alkohol czy też seks.

Najszanowniejszy panie Mateuszu Zając, jeżeli pan na coś takiego liczy, to nie będę pana zwodził.
Mężczyźni mnie nie interesują. O seksie ze mną nawet proszę nie marzyć. Jeżeli jest pan chrześcijaninem to to powinien pan wiedzieć, że najszanowniejszy Bóg Jehowa za homoseksualne stosunki przewidział karę śmierci:

Kapłańska 18:22; 20:13
Nie wolno ci położyć się z mężczyzną tak, jak się kładziesz z kobietą. Jest to obrzydliwość. (…) A gdy jakiś mężczyzna kładzie się z inną osobą płci męskiej, tak jak mężczyzna kładzie się z kobietą, obaj dopuszczają się obrzydliwości. Mają bezwarunkowo być uśmierceni. Spadnie na nich ich własna krew.

Piszę też szczerze, że na łapówkę z mojej strony też nie ma pan co liczyć. Wymuszanie łapówek uważam za złe i być może podyktowane jest ono chciwością. Napisałem kiedyś wiersz na ten temat:

chciwość chciwców
do dawania łapówek pobudza
chciwość chciwców
do brania łapówek pobudza
bywa i tak
że za jakiś czas
w Piekle
ci co łapówki dawali
spotykają się z tymi
co łapówki brali
i łypią na siebie pełnym wyrzutu nienawistnym wzrokiem
gdyby wzrok zabijał i śmierć w Piekle była
swym spojrzeniem by się pozabijali
ale dzięki temu że w Piekle śmierci nie ma
piekielni sadyści będą ich uczyć miłości wzajemnej

Szczerze pisząc zaskoczony jestem oślim oporem urzędników, którzy robią mi trudności w zamianie chrześcijańskich, kościelnych dat na moje własne, przyzwoite, wolne od chrześcijaństwa i kłamstwa. Dlatego też postanowiłem oprócz napisania książki zatytułowanej Moja walka z bandytami czasu nakręcić też film dokumentalny pod tym samym tytułem. Jako, że jest pan już jednym z jego bohaterów, to daję panu prawo do wypowiedzenia się w tej kwestii.

Oprócz tego planuję też nakręcić film fabularny o roboczym tytule – Polaraksa twarzy, czyli dlaczego ludzie trafiają do Piekła. W nim też mógłby pan zagrać urzędnika państwowego, który opowie jak zmuszał petentów do przyjmowania dokumentów mających w sobie fałszywe chrześcijańskie daty. Ważne jest, by kwestię tę wypowiedzieć z przerażeniem w oczach i w głosie. Jeżeli zrobi to pan przekonująco, to być może załapie się pan do filmu.

Proszę powróćmy myślami do dat i dowodu osobistego. W poprzedni dowód osobisty urzędnicy państwowi bez mojej zgody i wiedzy wpisali mi kościelne i na dodatek fałszywe daty.
Zgodnie z przysługującym mi prawem kolejny dokument chcę mieć wolny od tych herezji. Urzędnicy państwowi wpisując mi w dokumenty kościelne fałszywe daty złamali prawo to teraz niech je naprawiają. Ja zgłosiłem błąd. Dałem też różne propozycje naprawienia błędu.
Daty mogą zostać zastąpione moimi prawdziwymi z mojego kalendarza, ale się nie upieram.
Mogą też zniknąć całkowicie. Dlatego też proszę działać i napisać kiedy mogę się zgłosić do Urzędu w celu odebrania dokumentu wolnego od wad prawnych i zgodnego z obowiązującą Konstytucją?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
List otwarty do Urzędu Miasta Krakowa.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin