www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu. -> Minister MSWiA Mariusz Kamiński.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Minister MSWiA Mariusz Kamiński.
PostWysłany: Pon 14:36, 24 Lip 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 3 dzień 10 miesiąc 14 rok według PEA

pesel (...)15939

nr dowodu AWE170576

Do ministra spraw wewnętrznych i administracji, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., jest mi wstyd za podległych panu urzędników, że tak w banalnej i bardzo prostej dla urzędnika posiadającego odrobinę wiedzy i zdrowego rozsądku sprawie muszę panu głowę zawracać. Z rządowej strony wynika, że jest pan odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. Można znaleźć na niej między innymi takie informacje:

„Dowód osobisty – informacje. Dowód osobisty to dokument, który pozwala potwierdzić twoją tożsamość oraz polskie obywatelstwo. Każdy pełnoletni obywatel, który mieszka w Polsce, musi mieć dowód osobisty. (…) Instytucja odpowiedzialna za dokument: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.”

Z powodu (moim zdaniem szalonych a być może nawet opętanych przez demony lub złośliwych) podległych panu urzędników nie mam aktualnego dowodu osobistego. Na rządowej stronie pisze wyraźnie, że dowód mieć muszę. Problem polega na tym, że nie mogę w Polsce dostać dowodu osobistego i innych dokumentów wolnych od heretyckich, kościelnych dat tak zwanej 'naszej ery', czyli ery, której początkiem są na niby są narodziny Chrystusa i każda data tego kalendarza na niby do tych narodzin nawiązuję. Jest jednak problem nie do pokonania. Absolutnie wszyscy znani mi poważni naukowcy, historycy, specjaliści zajmujący się chronologią (chronologia – nauka zajmująca się umiejscawianiem dat w strumieniu czasu), teolodzy, bibliści, angelolodzy są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona. Kwestią sporną pozostaje skala tego błędu i rozbieżności w tej kwestii sięgają nawet kilkuset lat. Specjaliści od dat są też absolutnie zgodni co do tego, że na podstawie Biblii czy jakichkolwiek innych dokumentów dotyczących życia Chrystusa nie sposób ustalić ani godziny, ani dnia, ani miesiąca, ani nawet roku narodzin Chrystusa dlatego stworzenie wiarygodnego kalendarza zaczynającego się od dnia narodzin Chrystusa jest niemożliwe. Piszę to, bo najszanowniejszy pan może o tych faktach dotyczących powszechnie używanych dat w naszym kraju nie wiedzieć. Ja na przykład przez większość swojego życia nie zdawałem sobie sprawy, że daty, których od najmłodszych lat nauczono mnie używać w szkole są kościelne i fałszywe i ich używanie to grzech ogromny. Używanie dat tak zwanej 'naszej ery' to przejaw niewiedzy bądź upośledzenia umysłowego lub totalnej niegodziwości. Temat opisałem obszerniej w 3 liście otwartym do Prezydenta zatytułowanym - Chrześcijańska rachuba kłamstw i totalnie grzeszne daty i rozwinąłem w kolejnych aneksach. Moje listy otwarte powinny być dostępne między innymi na tej stronie: http://poszukiwaczeboga.fora.pl
Odpowiedzi od najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja D. nie dostałem i się temu przestałem dziwić. W języku polskim brak słów określających głupotę Prezydenta. Nazwa debil obraża normalnych debili. Jak bowiem nazwać doktora prawa, który podpisuje ustawę łamiącą kilkadziesiąt zapisów Konstytucji? Temat karygodnej ustawy opisuje mój 1 list do Prezydenta zatytułowany otwarty - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., w tym pierwszym liście otwartym jest też wzmianka o panu i pana ułaskawieniu. Wyjaśniam też, dlaczego tak się do pana zwracam nie pisząc całego nazwiska. W naszym kraju jest zwyczaj tak się zwracać do kryminalistów. Najszanowniejszy pan Andrzej D., tak się wypowiedział na temat osób ułaskawionych:

„W ułaskawieniach nie ma spraw prostych. Każde ułaskawienie może budzić kontrowersje, bo taka jest natura tej instytucji. Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem.”

Generalnie czy to ułaskawienie ma moc prawną jest sprawą ciągle dyskutowaną. Nadmieniłem o tym w 1 liście otwartym do prezydenta Andrzeja D., ale nie o tym jest to otwarte pismo urzędowe tylko o heretyckich datach zawierających według naukowców kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa. Kiedy już w dorosłym życiu sobie to uświadomiłem to utworzyłem własny kalendarz wolny od kłamstwa i zacząłem go używać. Z czasem na długo przed upłynięciem ważności dowodu osobistego udałem się do stosownego urzędu w celu wymiany dowodu osobistego na dowód wolny od heretyckich dat. Zostałem jednak zbyty i co gorsze nie poprosiłem o pisemne uzasadnienie tej odmowy. O sprawie zapomniałem bo mam tysiące dla mnie ciekawszych zajęć, ale przypomniał mi o niej bank informując, że mam nieaktualny dowód osobisty i grożąc, że bez przedstawienia aktualnego dowodu zablokują mi konto. Dlatego zacząłem się starać o wymianę dowodu z tą różnicą, że tylko korespondencyjnie. Bez rozmów osobistych i telefonicznych.
Myślę, że przy obecnych możliwościach korespondencji tylko pisemna forma załatwiania spraw powinna istnieć. Na większość pytań udzielać może odpowiedzi w trybie natychmiastowym sztuczna inteligencja a urzędnik byłby niezbędny tylko w sprawach nietypowych, precedensowych takich jak moja a i tak najlepiej jak by to się odbywało tylko w formie pisanej.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., scenariusz powtórzył się. Urzędnik państwowy zamiast zająć się sprawą i wydać mi dowód osobisty spełniający normy prawne, wolny od kłamstw i herezji odesłał mnie do innego urzędu – z Krakowa do Lądku Zdroju – bym wpierw dokonał zmiany w akcie urodzenia. To już było nie do przyjęcia, bo błędne daty pojawiły się w dokumentach nie za moją sprawą, ale za sprawą urzędników i przez urzędników powinny one zostać sprostowane.
Moją korespondencję z urzędnikiem miasta Krakowa można znaleźć na wspomnianym przeze mnie wcześniej forum w dziale Moja walka z bandytami czasu pod tytułem - List otwarty do Urzędu Miasta Krakowa. Krakowski urzędnik napisał między innymi:

„...Jeżeli przedstawi nam Pan akt urodzenia z którego wynikać będzie taki zapis dat, o jakim Pan mówi – wydamy Panu taki dowód. Jeżeli nie – w przypadku złożenia wniosku otrzyma Pan decyzję o odmowie wydania dowodu osobistego.

Organem nadzoru nad wykonywaniem zadania wydawania dowodów osobistych jest Wojewoda Małopolski.

W jego imieniu nadzór sprawuje Wydział Spraw Obywatelskich Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]...”

Zainterweniowałem pod wskazanym adresem i interwencję tę można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - Małopolski Urząd Wojewódzki.

Niestety pomimo wielokrotnego monitowania pisma po dziś dzień nie mam odpowiedzi.
Nie wiem, czy pracownik podał mi zły adres czy też może natrafiłem na jakiś strajk generalny. Zainterweniowałem dlatego do Wojewody i interwencję tę można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - Wojewoda Małopolski.

Tu historia się powtórzyła. Może Wojewoda Małopolski wyjechał na wakacje albo umarł?
To będzie trzeba zbadać.

Postanowiłem zainterweniować u Prezydenta miasta Karkowa, bowiem on wydaje dowody osobiste. Interwencję tę można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą
- Prezydent miasta Krakowa.

Tu historia się powtórzyła. Może Prezydent Krakowa wyjechał na wakacje albo umarł?
To będzie trzeba zbadać.

Zgodnie z sugestiami urzędnika zacząłem się też starać o akt urodzenia wolny od heretyckich dat.
Starania te można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - List otwarty do Urzędu w Lądku Zdroju. Niestety i tym razem natrafiłem na urzędniczkę, która mataczy i co gorsza nie odpowiada na zadawane pytania. Zainterweniowałem dlatego u Burmistrza miasta Lądek Zdrój
i interwencję tę można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - Burmistrz miasta Lądek Zdrój.

Tu historia się powtórzyła. Może Wojewoda Małopolski wyjechał na wakacje albo umarł?
To będzie trzeba zbadać.

Równolegle zacząłem się starać o PESEL wolny od heretyckich dat. Starania te można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - PESEL Departament (...) w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

I znowu brak odpowiedzi. Zainterweniowałem dlatego do Ministra Cyfryzacji i interwencję tę można znaleźć w dziale Moja walka z bandytami czasu pod nazwą - Ministerstwo cyfryzacji.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., jak na razie w sprawie cisza złowroga a ja z winy podległych panu urzędników nie mam dowodu osobistego, a na rządowej stronie pisze wyraźnie:

„Każdy pełnoletni obywatel, który mieszka w Polsce, musi mieć dowód osobisty.”

Dlatego też najszanowniejszy panie Mariuszu K., uprzejmie proszę o zdyscyplinowanie podległych sobie urzędników i sprawienie by wywiązali się z swoich obowiązków.
Rozumiem, że sprawa jest precedensowa i wymagać może kontaktu z panem i z pana przełożonymi, ale tym powinni się zajmować urzędnicy a nie ja.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., ten list otwarty będzie można znaleźć na forum w dziale – Moja walka z bandytami czasu. Walkę tę planuję utrwalić też w formie książki jak i filmu dokumentalnego. Do tych projektów sztuczna inteligencja generuje już obrazy.
Można je zobaczyć na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych]

Wdzięczny byłbym za uwagi krytyczne dotyczące grafik.

Jeżeli chciałby pan bezpośrednio wystąpić w filmie – pośrednio już będzie pan jednym z jego bohaterów za sprawą tego otwartego listu – to daję panu szansę do wypowiedzenia się w sprawie dat i tej walki. Czas pokaże czy będzie to postać pozytywna czy negatywna.

Oprócz tego kończę pisać scenariusz do filmu fabularnego zatytułowanego 'Polaraksa twarzy, czyli dlaczego ludzie dostają się do Piekła'. Będzie on w formie wywiadów z osobami znajdującymi się w Piekle. Główna bohaterka będzie opowiadała między innymi o swojej erotycznej przygodzie z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji, która miała miejsce na suto zakrapianym rządowym ewencie pod stołem i brał w niej też udział pies. Pana bym widział w roli państwowego urzędnika, który by opowiadał o tym, że dostał się do Piekła za nadużywanie swojego stanowiska, ale nie wiem, czy by się pan nadał. W sieci krążyło nagranie z panem i tak o nim pisano:

„Treści zoofilskie na konferencji. To stare nagranie z internetu'
Podczas konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński i szef MON Mariusz Błaszczak przedstawili materiały, które znaleziono na telefonach osób zatrzymanych na granicy. Odkryte treści zoofilskie to nagranie, które od kilku lat dostępne jest w internecie. (…) Konferencję ministrów relacjonowała również TVP. Zgwałcił krowę, chciał dostać się do Polski? Szczegóły ws. migrantów na granicy” - brzmiał tytuł artykułu zamieszczonego na portalu TVP Info.”

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., TVP to wspólnicy bandziorów i złodziei zasiadających w Sejmie. Współpracować z TVP to grzech, wstyd, hańba, żenada i popieranie grabieży. Temat opisuje mój 43 list otwarty do Prezydenta - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji.

Z tego co widziałem na aktora się pan nie nadaje, ale być może drzemie w panu ukryty talent aktorski. Zależy mi na tym by aktor umiał udawać mimiką i głosem przerażenie.
Jeżeli jest pan zainteresowany to bardzo proszę potrenować i ewentualnie będziemy mogli umówić się na zdjęcia próbne.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., powróćmy myślami do dat zawierających kłamstwo na temat Chrystusa. Jeżeli ma gdzieś pan w sobie starannie ukrytą drobinkę przyzwoitości to uważam, że powinien pan zacząć w trybie natychmiastowym zaprzestać używania heretyckich dat i zastąpienie ich nowym kalendarzem wolnym od kłamstw i bez pogańskiego rodowodu. Ewentualnie służę pomocą w ustanowieniu takiego kalendarza.

Powróćmy jeszcze myślami do mojego nieaktualnego dowodu osobistego. W związku, z tym, że działania urzędników to sprawa kryminalna bo ja dowód osobisty mieć muszę a Konstytucja gwarantuje mi to by był on wolny od kościelnych, fałszywych, heretyckich dat zawierających według naukowców i teologów kłamstwo na temat narodzin Chrystusa, dlatego bardzo proszę o interwencję w tej przewlekłej, przynoszącej hańbę i wstyd urzędnikom i Polsce sprawie.

Na zakończenie tego listu zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Śro 16:56, 11 Paź 2023, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Zbrodniarze i kryminaliści - aneks.
PostWysłany: Śro 16:58, 11 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 22 dzień 12 miesiąc 14 rok według PEA

Do ministra spraw wewnętrznych i administracji, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., kilka miesięcy temu napisałem do pana list otwarty w sprawie dowodu osobistego i dat, w którym zadałem wiele pytań i na który nie dostałem od pana żadnej odpowiedzi. Przypomnę, że z powodu reżimowych urzędników naszego kraju począwszy od szczebla najniższego po szczebel najwyższy (w sprawie pisałem między innymi do Prezydenta, Premiera, Wiceprezesa Rady Ministrów i wielu innych oficjeli) nic nie wskazuje na to bym dostał dokument zgodny z prawdą i moim sumieniem pomimo tego, że moim obowiązkiem jest posiadanie dowodu osobistego a obowiązkiem urzędników jest wydanie mi takiego dokumentu.
Wynika to wprost z obowiązującego w naszym kraju prawa. Odpowiada za to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji czyli przede wszystkim pan. Pisze o tym wprost na rządowej stronie:

„Dowód osobisty – informacje.
Dowód osobisty to dokument, który pozwala potwierdzić twoją tożsamość oraz polskie obywatelstwo. Każdy pełnoletni obywatel, który mieszka w Polsce, musi mieć dowód osobisty. (…) Instytucja odpowiedzialna za dokument: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.”

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., czy pan rozumie to co napisałem? Czy pan wie co to jest dowód osobisty i co wiąże się z jego brakiem? Jeżeli pan czegoś nie rozumie lub ma pan inne zdanie na temat tego co piszę to proszę pytać, pisać. Odwagi panie Ministrze. Moje listy otwarte w przedmiotowej sprawie powinny być dostępne na prowadzonym przeze mnie forum na tej stronie - http://poszukiwaczeboga.fora.pl – w dziale zatytułowanym 'Moja walka z bandytami czasu'.
Proszę się nie bać i śmiało pytać, odważnie się wypowiadać.

Z racji pełnionego stanowiska stał się pan jak na razie negatywnym bohaterem książki jak i filmu dokumentalnego noszącego tytuł 'Moja walka z bandytami czasu'.
Ma pan jednak szansę coś zmienić w tym temacie. Z biernego negatywnego bohatera zmienić się w postać pozytywną. Pana los w pana rękach. Jak na razie przez swoją bierność stoi pan po stronie kryminalistów, którzy są współodpowiedzialni za szerzenie herezji na Ziemi a jak na razie zakłamani niegodziwcy z szaleńczym uporem robią wiele bym nie posiadał przyzwoitego dowodu osobistego zgodnego z moim sumieniem. Niedawno dostałem pismo napisane z upoważnienia prezydenta miasta Krakowa, najszanowniejszego pana Jacka M.. Podpisał je najszanowniejszy pan Bogusław Kośmider - III Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa. Pisze tam między innymi:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Z taką odmową, ale ustną spotkałem się już bardzo dawno temu z ust urzędniczki bezpośrednio wydającej dowody osobiste. Kiedy rozpoczynałem staranie o przyzwoity dowód osobisty wolny od kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa liczyłem się z problemami, ale raczej natury technicznej i proceduralnej. Wiem, że urzędnicy najniższego szczebla mogą nie mieć kompetencji do tego typu czynności i może być potrzebna jest zgoda władz zwierzchnich, czyli pana a także być może potrzebna pomoc programisty i grafika obsługującego wzory dowodów osobistych.
Tylko z takimi problemami się liczyłem ale się przeliczyłem. Nawet na myśl mi nie przyszło, że w Polsce znajdą się szaleni urzędnicy – kryminaliści, zbrodniarze, którzy będą mnie przymuszali do posiadania dokumentu zawierającego kościelne daty będące według specjalistów kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa a na dodatek początek tej rachuby kłamstw wiąże się z kultem najszanowniejszego Boga Janusa. Sylwester, Nowy Rok to upamiętnienie Boga Janusa. Chrześcijanie powinni trzymać się od tego misterium z daleka. Szczegóły zawiera mój 120 list otwarty do Prezydenta zatytułowany – 'Śmiercionośny Sylwester Marzeń ku czci Boga Janusa'. Można go szukać na prowadzonym przeze mnie forum do którego link wcześniej podałem.

Najszanowniejszy panie Mariuszu K., czy pan rozumie to co napisałem?
Czy zgadza się pan z moją opinią, że kryminaliści, którzy uniemożliwiają mi otrzymanie przyzwoitego dowodu osobistego to zbrodniarze?

By nie było co do tej kwestii wątpliwości to podeprę moją opinię aktami prawnymi począwszy od Kodeksu Karnego, poprzez prawo Unii Europejskiej i skończywszy na prawie najwyższym naszego kraju, czyli na Konstytucji. Jedziemy z tematem. Zaczynam od Kodeksu Karnego:

Art. 7. § 1. Przestępstwo jest zbrodnią albo występkiem.
§ 2. Zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności na
czas nie krótszy od lat 3 albo karą surowszą.
§ 3. Występkiem jest czyn zabroniony zagrożony grzywną powyżej 30 stawek
dziennych albo powyżej 5000 złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą
miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.

W moim przypadku przestępstwo dokonane na mojej osobie poprzez odmowę wydania mi przyzwoitego dowodu osobistego jest ponad wszelką wątpliwość zbrodnią co też wykażę. Zauważyłem, że piszący do mnie reżimowi urzędnicy posługują się datami kościelnymi i na dodatek błędnymi i błąd ten może być różny w zależności od punktu odniesienia. Daty zapisane w czasach istnienia już dat tak zwanej 'naszej ery' zawierają według naukowców błąd na temat dnia narodzin Chrystusa a skala tego błędu jest stała, niezmienna ale nieznana i nie do ustalenia przy obecnym stanie wiedzy z powodu braku dowodów. Inaczej jest z datami, które historycy napisali wstecz czyli je zmyślili. Chrześcijanie poprzypisywali daty różnym wydarzeniom z czasów przedchrześcijańskich, czy też chrześcijańskich, w których daty tak zwanej 'naszej ery' jeszcze nie funkcjonowały i tu pomyłki mogą być różne. Aktualnie piszę między innymi książkę zatytułowaną 'Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości' i w niej planuję przedstawić dowody z książek historycznych i teologicznych. W jednym przypadku chodzi o 140 lat wycięte z historii cesarzy rzymskich, którą to historię powiązano z Biblią i chrześcijańską historią. Drugi przypadek to 215 lat wycięte z historii Izraela. Wynika z nich, że dzień narodzin Chrystusa został przesunięty w czasie o 355 lat. Dlaczego chrześcijanie piszący historię to zrobili tego nie wiem, ale wiem, że posługiwanie się datami tak zwanej naszej ery jest niegodziwe i totalnie głupie. Wiem też, że większość ludzi posługujących się tymi datami może tego nie wiedzieć z powodu ignorancji, niewiedzy. Takich ludzi zdecydowanie może być najwięcej. Jest też jakaś ilość ludzi upośledzona umysłowo dla których takie kwestie jak daty, kalendarze, narodziny Chrystusa to zagadnienia przekraczające ich zdolności umysłowe. Myślę, że takich ludzi jest bardzo mało podobnie jak mało jest ludzi świadomych błędnego kalendarza ale liczba takich ludzi rośnie bo temat ten przynajmniej w naszym kraju staje się coraz bardziej znany między innymi za sprawą moich listów otwartych. Ludzie, którzy świadomie kłamią na temat dnia narodzin Chrystusa a zwłaszcza chrześcijanie to ludzie wyjątkowo bardzo źli i zepsuci i taka postawa została zdecydowanie potępiona w Biblii. Bardzo proszę zapoznajmy się z stosownymi wersetami:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Myślę, że postępowanie ludzi, którzy bez wiedzy o błędzie posługują się heretyckim kościelnym kalendarzem – na przykład datując nim pisma urzędowe – możemy zaliczyć co najmniej do nieobyczajnego wybryku, na temat którego w kodeksie karnym napisano:

Art. 140. [Nieobyczajny wybryk]. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Myślę, że osoby nieświadome kłamstwa zawartego w datach tak zwanej 'naszej ery' można na początek karać naganą, jak to nie pomorze to grzywną a jak to nie pomorze to aresztem.

A pan, najszanowniejszy panie ministrze Mariusza K., co tym myśli?
Czy może kara 1500 złotych nie jest stanowczo za niska za kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa? Moim zdaniem do tej kwoty powinno się dopisać 0 i będzie 15000 zł.

Przejdźmy do innego prawa Kodeksu Karnego:

Art. 198. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Bez cienia najmniejszej wątpliwości kościelny kalendarz będący w powszechnym użyciu w naszym kraju może być przedmiotem czci religijnej podobnie jak przedmiotem tej czci jest postać Chrystusa i siłą rzeczy przedmiotem czci religijnej jest dzień narodzin Chrystusa zaś propagowanie kłamstwa na temat dnia tych narodzin można uznać za zniewagę przedmiotu czci religijnej. Grozi za to 2 lata więzienia.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariusza K., co tym myśli? Czy to nie za łagodna kara?

Zapoznajmy się z innym prawem Kodeksu Karnego:

Art. 191
§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

A teraz przypomnijmy sobie fragment oficjalnego pisma urzędowego:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Ten fragment pisma jest niczym innym jak stosowaniem przemocy i pośrednim zmuszeniem mnie do określonego działania i zaniechania moich starań o posiadanie wymaganego prawem dowodu osobistego wolnego od kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa. Zgodzę się na kościele daty w dokumencie urzędowym będę go miał. Nie zgodzę się to nie ma takiej możliwości.
Zastanawiam się tylko czy 3 lata za takie przestępstwo to nie jest stanowczo zbyt łagodna kara?

Najszanowniejszy panie ministrze Mariusza K., a pan co tym myśli?

Zsumujmy dotychczasowe winy urzędników. Areszt i 1500 złotych grzywny.
2 lata więzienia za nieważenie przedmiotu kultu. 3 lata więzienia za przemoc i zmuszanie do określonego działania. Łącznie to daje areszt, 1500 złotych grzywny i 5 lat więzienia.
Jedziemy dalej z kodeksem karnym.

Art. 196. Kto zmusza inną osobę do podjęcia czynności religijnej lub do udziału w obrzędzie religijnym albo do powstrzymania się od takiej czynności lub obrzędu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

Używanie kalendarzy może być kwestią religijną i tak bez dokładnie jest w tym przypadku. Ja mam swój kalendarz i mam prawo jego używać. Urzędnik próbuje mnie od tego powstrzymać. Za to grozi 5 lat więzienia. Próbuje mnie też zmusić do udziału w kłamaniu na temat dnia narodzin Chrystusa i wpisania mi w dokumenty kościelnych dat. Za to grozi też pięć lat. W związku z tym, że mamy do czynienia jednocześnie z jednym i drugim przypadkiem to w sumie wychodzi dziesięć lat więzienia. Podsumujmy dotychczasowe ustalenia. Areszt, 1500 złotych grzywny i jeżeli do 5 lat więzienia dodać kolejne 10 lat więzienia to daje już 15 lat więzienia a to jeszcze nie wszystko:

Art. 231 § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Co do tego, że funkcjonariusze odmawiający mi wydania dowodu osobistego działają na szkodę mojego interesu nie ma najmniejszej wątpliwości. Mamy w tym przypadku do czynienia z niedopełnieniem obowiązków bo obowiązkiem urzędników jest wydanie mi zgodnego z prawem i moim sumieniem dokumentu. Za niedopełnienie obowiązków kara to 3 lata więzienia. Przekroczeniem uprawnień jest natomiast próba nakłonienia mnie do zaakceptowania dokumentów zawierających kościelne daty co daje kolejne 3 lata więzienia. Do sumy przewinień reżimowych urzędników śmiało możemy dopisać kolejne 6 lat co po podsumowaniu daje areszt, 1500 złotych grzywny i 21 lat więzienia. A to jeszcze nie wszystkie przewinienia reżimowych urzędników:

Art. 160 § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

By skorzystać z wizyty u lekarza muszę mieć dowód osobisty potwierdzający mą tożsamość. Bez tego mogę nie zostać przyjęty. Mam umówioną wizytę u lekarza specjalisty, na którą czekam wiele miesięcy i zanosi się, że z powodu reżimowych urzędników nie dojdzie ona do skutku. Skończyły mi się jedne z lekarstw i nie mam jak ich nabyć bo są na receptę. Inne lekarstwo też za jakiś czas może się skończyć a według lekarza specjalisty powinienem to lekarstwo stale spożywać.
To jest jawne i bezsporne narażenie mojego życia i zdrowia czyli kolejne 3 lata.

Dotychczasowa wina urzędników to było areszt, 1500 złotych grzywny i 21 lat więzienia.
Dodajmy 3 lata za narażanie mojego zdrowia i życia to daje już 24 lat więzienia a to jeszcze nie koniec win reżimowych urzędników:

Art. 189. [Bezprawne pozbawienie wolności]. § 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Czy zostałem pozbawiony wolności?

Tak, bezspornie. Gdybym miał dowód osobisty mógłbym pojechać za granicę do krajów gdzie wolno mi na dowód osobisty pojechać. Mógłbym wyrobić paszport i pojechać do innych krajów co też planowałem zrobić bo od niedawna jestem dziadkiem i chciałbym odwiedzić córkę, zięcia, wnuczkę i nie mogę bo urzędnicy chcą mnie zmusić do posiadania dowodu osobistego z kościelnymi datami zawierającymi kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa.
Ile dni trwa to zniewolenie to się dopiero okaże w momencie kiedy dostanę przyzwoity dowód osobisty i paszport zgodny z moim sumieniem a przyzwoite daty to tylko jeden z moich wymogów co też nadmieniłem w ostatnim aneksie do Prezesa Rady ministrów.
Nie wiem ile będzie trwało jeszcze moje zniewolenie ale z racji tego, że reżimowi urzędnicy wykazują minim życzliwości i maksimum złej woli jestem za maksymalnym wyrokiem za ograniczenie mojej wolności, to jest za karą 10 lat pozbawienia wolności.

Podsumujmy dotychczasowe ustalenia. Areszt, 1500 złotych grzywny i 24 lata więzienia plus 10 lat więzienia za pozbawienie wolności to w sumie daje 34 lata pozbawienia wolności.
A to nie wszystko. Deklarację urzędników, że albo zgodzę się na na dowód osobisty zawierający kościelne daty i będę go miał albo się nie zgodzę i mogę umrzeć z powodu braku dostępu do służby zdrowia można potraktować jako groźbę, za którą grozi dwa lata pozbawienia wolności.

Art. 190. [Groźba karalna]. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Urzędnicy, którzy nie chcą mi wyrobić przyzwoitego dowodu osobistego nie tylko grożą mi popełnieniem przestępstwa, ale nawet to przestępstwo popełniają.

Dotychczasowe winy reżimowych urzędników zagrożone są aresztem, karą 1500 złotych grzywny i 34 latami pozbawienia wolności plus dwa lata za groźbę karalną co daje 36 lat pozbawienia wolności. A to nie wszystko. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że jestem dyskryminowany z powodu moich przekonań a urzędnicy odmawiający przysługującego mi dokumentu stosują przemoc względem mojej osoby a za to grozi kolejne 5 lat:

Art. 119. Dyskryminacja
§ 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych grzywny 36 lat pozbawienia wolności + 5 lat za dyskryminacje to daje 41 lat pozbawienia wolności a to nie koniec mojej dyskryminacji. Mam swoją religię, swój kalendarz a rządzący reżim ogranicza moje prawa a za to grozi ograniczenie wolności na kolejne 2 lata:

Art. 194. [Dyskryminacja wyznaniowa]. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych 41 lat pozbawienia wolności + 2 lat za dyskryminacje wyznaniową to daje 43 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.

Art. 190a. 152 [Uporczywe nękanie. Kradzież tożsamości]
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

To, że moja tożsamość została skradziona nie ulega najmniejszej możliwości. Wiąże się to z wieloma niedogodnościami niosącymi z sobą poczucie zagrożenia. Od jakiegoś czasu w miarę regularnie dostaję od banku mniej więcej takie wiadomości:

„Nieaktualny dokument tożsamości w naszym systemie. / Identity document in our system is out of date. Wymagana aktualizacja dokumentu tożsamości Szanowni Państwo, ponieważ upłynął termin ważności Pani/Pana dokumentu tożsamości, który jest zapisany w systemie banku, prosimy o niezwłoczną jego aktualizację. Zgodnie z przepisami prawa, aby świadczyć usługi naszym klientom, musimy posiadać Państwa aktualne dane, w szczególności te zawarte w dokumencie tożsamości.”

Zmusza mnie to do tłumaczenia, że nie mam dokumentów z powodu reżimowych urzędników, że je załatwiam, że pisałem w tej sprawie do Premiera, Prezydenta, Ministrów... Jak na razie Bank idzie mi na rękę i toleruje sytuację, za którą winę ponosi rządzący nami reżim, a maile od Banku i groźba, że zostanę odcięty od systemu bankowego to nie jedyne zagrożenie spowodowane tym, że reżimowi urzędnicy ukradli mi tożsamość. Niedawno miałem kontrolę drogową i gdyby nie wyrozumiałość Policjanta i zrozumienie sytuacji, że nie mam dokumentów z powodu działań reżimowych urzędników to został bym zatrzymany w celu ustalenia tożsamości a do tego potrzebny jest aktualny dowód osobisty, którego nie mam. Z rozmowy wywnioskowałem, że Policjant sprawę zna i to było moje szczęście. Coś poszukał w swoim komputerku i spytał mnie o miejsce urodzenia. Odpowiedziałem, że Lądek Zdrój. Spytał mnie o nazwisko rodowe mojej mamy. Odpowiedziałem Szatan. To wystarczyło. Zapłaciłem tylko mandat bo między innymi miałem spaloną żarówkę świateł drogowych co też rozumiem, ale myślę, że powinniśmy się zastanowić nad problemem.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., to, że posiadanie sprawnego oświetlenia pojazdu zwłaszcza nocą jest ważne nie ulega najmniejszej wątpliwości ale wiadomo też, że żarówki się przepalają i tu pojawia się problem. Po pierwsze są samochody, w których wymiana żarówki jest trudna o czym się przekonałem w tym przypadku. Pomógł mi znajomy obeznany z mechaniką i wymianą żarówek w samochodach. Podobno z innymi modelami bywa gorzej i mogą być niezbędne narzędzia do dokonania takiej czynności i mechanik samochodowy. Nie jestem do końca przekonany, czy za taki stan rzeczy powinno się karać kierowców. Jeżeli sprawa oświetlenia jest ważna to myślę, że policjanci powinni dysponować standardowymi żarówkami lub powinno się wprowadzić obowiązek posiadania na wyposażeniu najważniejszych żarówek a policjanci powinni umieć zmienić takie żarówki oczywiście za stosowną opłatą. Powinno się też wprowadzić regulacje prawne dla producentów samochodów wymuszające rozwiązania konstrukcyjne pozwalające na łatwą wymianę podstawowego oświetlenia. Miałem samochody, w których nie miałem z tym problemu. Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., co pan o tym myśli?

Powróćmy myślami do mojej tożsamości, którą reżimowi urzędnicy mi ukradli.
Miałem szczęście, że natrafiłem na życzliwego urzędnika dzięki czemu straciłem nie za wiele czasu, ale znacznie więcej niż w dotychczasowych rutynowych kontrolach.
Może się jednak zdarzyć, że napotkam na strażnika miejskiego czy też policjanta, który zatrzyma mnie w celu ustalenia tożsamości i stracę znacznie więcej swojego czasu, który bardzo sobie cenię. Dlatego też staram się ograniczać moje wyjścia czy wyjazdy na miasto a o wyjeździe poza miasto nawet nie myślę. Ogranicza to moją wolność, jest też formą ustawicznego nękania dlatego uważam, że kara 8 lat pozbawienia wolności jest uczciwą ceną za wyjątkowo złośliwe postępowanie reżimowych urzędników względem mojej osoby.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych grzywny, 43 lat pozbawienia wolności + 8 lat za kradzież tożsamości i uporczywe nękanie to daje 51 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Krakowscy urzędnicy chcą mnie wplątać w fałszowanie dokumentu i bym go używał jako autentyczny. Na to też są paragrafy:

Art. 270. Fałszowanie dokumentu i używanie go za autentyczny.
§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
gi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jako, że na przestępstwo się nie godzę i nie wiem dlaczego miałbym używać dokumenty zawierające kłamstwa na temat dnia moich narodzin powiązane z według naukowców fałszywym dniem narodzin Chrystusa do kary za dotychczasowe winy należy doliczyć 2 lata za przygotowanie i nakłanianie mnie do przestępstwa.

Podsumujmy proszę dotychczasowe dokonania reżimowych urzędników. Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych 51 lat pozbawienia wolności + 2 lata za przygotowanie fałszywych dokumentów daje 53 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Jedziemy dalej:

Art. 271 POŚWIADCZENIE NIEPRAWDY
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Naukowcy są zgodni co do tego, że data moich urodzin powiązana w używanym w naszym kraju kościelnym kalendarzu gregoriańskim z dniem narodzin Chrystusa jest błędna.
Co do tego nie ma wątpliwości i nie ma wątpliwości też co do tego, że brak jest dowodów naukowych by skalę błędu ustalić i błąd skorygować.
Jeżeli jakiś funkcjonariusz chce mi w dokumenty takie fałszywe daty wpisać – a są tacy – to grozi im za to po 5 lat. Być może robią to w celu uzyskania korzyści majątkowej bo słyszałem, że jak urzędnik nie wykonuje jakiejś pracy to znaczy, że chce wymusić na petencie łapówkę. Za to grozi 8 lat więzienia. Z tego co słyszałem problem nie wykonujących swoich obowiązków urzędników to nie tylko mój problem. Przypomniał mi się występ Kabaretu Moralnego Niepokoju. Skecz zaczął się od słów - Władza niektórym ludziom odbiera rozum... i z treści skeczu zrozumiałem, że chodzi o władzę jaką mają nad petentami urzędnicy. Skecz zaczął się od takiego dialogu:

Petent - Dzień dobry panie urzędniku.
Urzędnik - Nie da się!
Petent - Co się nie da?
Urzędnik - Nie wiem jeszcze co, ale już wiem, że się nie da.
Petent - Ale pan nawet nie wie o co mi chodzi.
Urzędnik - Pośmiejmy się, o co chodzi...

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., myślę, że skoro nawet kabarety poruszają kwestię nieżyczliwych, być może próbujących wymusić łapówkę urzędników to warto temu zaradzić.
Myślę, że każde nie rozwiązanie sprawy urzędowej w maksymalnie krótkim terminie bez ważnej przyczyny (choroba, śmierć urzędnika) powinno się traktować jaki próbę wymuszenia łapówki i karać takich urzędników co najmniej 8 latami więzienia a może i nawet śmiercią.

Podsumujmy dotychczasowe ustalenia.
Areszt, grzywna 1500 złotych 53 lata pozbawienia wolności + 5 lata za poświadczenie nieprawdy daje 58 lata pozbawienia wolności + 8 lat za próbę wymuszenia łapówki co daje 66 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Jedziemy dalej:

Art. 272. Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 273. Kto używa dokumentu określonego w art. 271 lub 272, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Sytuacja względem tych dwóch paragrafów jest kuriozalna.
To funkcjonariusze publiczni chcą mnie przymusić do używania dokumentów wprowadzających w błąd. Jeżeli Policjant by mnie wylegitymował a ja bym posiadał dowód z fałszywą datą rodzenia to groziło by mi 3 lata więzienia plus 2 lata za używanie takiego dokumentu. Warto tu dodać, że ja błąd na temat dnia moich urodzin zgłosiłem i moja data urodzenia powinna być już dawno zmieniona na prawdziwą w wszystkich urzędach w kraju dlatego z tych 2 paragrafów doliczam urzędnikom na poczet kar kolejne 5 lat co w sumie daje areszt, 1500 złotych grzywny 58 lat pozbawienia wolności + 5 lata za poświadczenie nieprawdy i próbę wymuszenia na mnie posiadania dokumentu poświadczającego nieprawdę na temat moich i Chrystusa narodzin daje 71 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę przez reżimowych funkcjonariuszy publicznych. Jedziemy dalej:

Art. 51. [Zakłócenie spokoju lub porządku publicznego]
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

W moim przypadku porządek publiczny przez reżimowych urzędników został naruszony na wielu poziomach. Ograniczono moją wolność, ukradziono moją tożsamość, narażono moje życie i zdrowie, nęka się mnie z powodu braku dokumentów. Uniemożliwia się też mi udziału w zapowiedzianym referendum i wyborach co jest oczywistym przejawem wywierania wpływu na czynności urzędowe na co też są paragrafy:

Art. 249. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza:
1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie,
2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania,
3) głosowaniu lub obliczaniu głosów,
4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 250. Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że reżimowi urzędnicy oprócz zakłócania mi porządku nadużywając stosunku zależności względem mojej osoby poprzez swoje zachowanie bezprawnie uniemożliwiając mi udział w wyborach i referendum wpływają pośrednio na ich wynik.
Za te przestępstwa w sumie przewidziano 10 lat pozbawienia wolności i myślę, że dla tych niegodziwców jest to uczciwa zapłata za ich czyny. Z podsumowania wynika, że uzbierał się już areszt, 1500 złotych grzywny + 1500 złotych grzywny za zakłócanie porządku, 71 lata pozbawienia wolności + 10 lata za uniemożliwienie mi udziału w referendum i wyborach co daje 81 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.

Oczywiście, że wybory i referendum się jeszcze nie odbyły, ale szczerze wątpię by urzędnicy zdążyli przed ich terminem wydać mi przyzwoity dowód osobisty zgodny z moim sumieniem, zwłaszcza, że wykazali maksimum złej woli w tym temacie i wprost napisali, że tego nie chcą zrobić. Kwestię migracji referendum i wyborów omawiam w moim 125 liście otwartym do 'Prezydenta' zatytułowanym 'Olej wybory ale koniecznie idź na referendum'. Jeżeli kogoś temat interesuje to zapraszam na forum i do poważnej dyskusji ta ten bardzo poważny temat.

Bardzo proszę powróćmy myślami do reżimowych urzędników i ich przestępstw. Używanie przez państwowych urzędników kościelnych dat zawierających według naukowców kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa można pociągnąć pod zniewagę narodu:

Art. 133. Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Z podsumowania wynika, że uzbierał się już dla reżimowych przestępców areszt, 3000 złotych grzywny, 81 lata pozbawienia wolności + 3 lata za znieważenie Narodu co w sumie daje 84 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.
Za przestrzeganie prawa i nasze bezpieczeństwo odpowiada Prezydent.
Kryminaliści, którzy odmawiają mi wydania przyzwoitego dowodu osobistego dokonują czynnej napaści na Prezydenta oraz znieważają tym samym Prezydenta. W sumie daje to 8 lat więzienia:

Art. 135.
§ 1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jeżeli do kary 3000 złotych grzywny i 84 lat więzienia dodamy 8 lat za napaść na Prezydenta odpowiedzialnego za przestrzeganie prawa to mamy już 92 lata pozbawienia wolności a przecież to nie wszystkie przestępstwa. Reżimowi urzędnicy, którzy nie chcą mi w dokumenty wpisać moich przyzwoitych, zgodnych z prawdą dat ograniczają przysługujące mi wolność sumienia i wyznania:

Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania
Art. 194. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jeżeli do kary 3000 złotych grzywny i 92 lat więzienia dodamy 2 lata za ograniczenia moich praw to otrzymamy 94 lata więzienia. A to nie wszystko. Zapoznamy się się kolejnym paragrafem:

Art. 255.
§ 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 3. Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Fakt jest taki, że moja utarczka z urzędnikami kryminalistami ma charakter otwarty o czym urzędnicy doskonale wiedzą to próba przymuszenia mnie do otrzymania dokumentu poświadczającego nieprawdę na temat moich i Chrystusa narodzin jest publicznym nawoływaniem do popełniania występku, popełnienia zbrodni, do życia w kłamstwie. Czyli mamy kolejną karę 5 lat pozbawienia wolności na podstawie dwóch paragrafów plus 1 rok za publiczne pochwalanie przestępstwa. Czyli w sumie mamy już 3 tysiące kary grzywny plus 100 lat pozbawienia wolności.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., pragnę tu dodać, że to podsumowanie jest wynikiem pobieżnej analizy Kodeksu Karnego i te 100 lat pozbawienia wolności może ulec zmianie i wzrosnąć do większej kary. Oczywiście wina urzędników w tej kwestii może być różna. Najniżej postawieni urzędnicy, mający najmniejsze kompetencje mogą odpowiadać tylko za część zbrodni przeciw mojej osobie, ale najwyżej postawieni urzędnicy typy pan, Prezydent Polski, Prezydent Krakowa, Burmistrz Lądka Zdroju, Prezes Rady Ministrów winni są najbardziej i być może 100 lat więzienia to stanowczo zbyt łagodna kara. A pan co o tym myśli?

Przeanalizowałem pobieżnie już Kodeks Karny naszego kraju.
Analiza ta dała mi bardzo wiele. Przede wszystkim uświadomiła mi to, że używanie heretyckich dat poświadczających nieprawdę na temat dnia narodzin Chrystusa jest przestępstwem za które powinno się trafić do więzienia. Dotyczy to przede wszystkim dokumentów i dat urzędowych, ale także wszystkim opracowań historycznych czy też podręczników szkolnych. Myślę, że kara powinna spotkać zarówno twórców heretyckich podręczników czy książek, ale także wydawców.

Czas na przyjrzenie prawu Unii Europejskiej, której Polska jest częścią.
Zajrzyjmy proszę do karta praw podstawowych Unii Europejskiej:

Tytuł II Wolność
Artykuł 6 - Prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

Prawo to bezlitośnie gwałcą wszyscy urzędnicy, którzy poprzez zaniechanie i przekroczenie swoich obowiązków chcą mnie przymusić do posiadania dokumentów państwowych zawierających kościelne daty będące według naukowców zorientowanych w temacie kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa. Ograniczono moją wolność i bezpieczeństwo.

Artykuł 8 - Ochrona danych osobowych
1. Każdy ma prawo do ochrony danych osobowych, które go dotyczą.
2. Dane te muszą być przetwarzane rzetelnie w określonych celach i za zgodą osoby zainteresowanej lub na innej uzasadnionej podstawie przewidzianej ustawą. Każdy ma prawo dostępu do zebranych danych, które go dotyczą, i prawo do dokonania ich sprostowania.
3. Przestrzeganie tych zasad podlega kontroli niezależnego organu.

Ja chcę sprostować swoje dane i uwolnić je od kościelnego kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i w najbliższym czasie mam w planach do zwrócenia się w tej sprawie do stosownego organu odpowiedzialnego za przestrzeganie tych praw, które w Polsce są totalnie lekceważone.

Artykuł 10 - Wolność myśli, sumienia i religii
1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Prawo to obejmuje wolność zmiany religii lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach.
2. Uznaje się prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa.

Również te dwa prawa są lekceważone przez terroryzujących mnie reżimowych urzędników.

Artykuł 20 - Równość wobec prawa
Wszyscy są równi wobec prawa...

W Polsce na pewno wszyscy nie są równi wobec prawa i kwestia ta nie dotyczy tylko mnie.
Mamy Polskę równych i równiejszych. Notable z reżimowych władz bezczelnie i bezkarnie łamią prawo. Problem opisuje mój 90 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Zapraszam na forum w celu poważnej i konstruktywnej dyskusji. Najszanowniejszy panie Ministrze proszę się nie bać i coś napisać. Jedziemy dalej:

Artykuł 21 - Niedyskryminacja
1. Zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.
2. W zakresie zastosowania Traktatów i bez uszczerbku dla ich postanowień szczególnych zakazana jest wszelka dyskryminacja ze względu na przynależność państwową.

Co do tego, że jestem dyskryminowany przez reżimowych urzędników nie ma cienia najmniejszej wątpliwości.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., przejdźmy teraz do prawa najwyższego naszego kraju, czyli do Konstytucji:

Art. 31.
Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Reżimowi urzędnicy, którzy uniemożliwiają mi otrzymania przyzwoitych dokumentów wolnych od kościelnych kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa ponad wszelką wątpliwość mnie zniewolili.

Art. 32.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Ja na pewno jestem dyskryminowany i być może podstawową przyczyną jest moja chęć posiadania przyzwoitych dokumentów wolnych od herezji dotyczącej dnia, miesiąca, roku narodzin Chrystusa.

Art. 52.
1 Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
2 Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Ja nie mam wolności poruszania się po Polsce i nie mogę wyjechać za granicę. W przypadku zatrzymania mnie bez obowiązkowego dokumentu grozi mi zatrzymanie w celu ustalenia mojej tożsamości a prawnie jest to niemożliwe bo nie posiadam z winy urzędników stosownych dokumentów.

Art. 53.
1 Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2 Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie...
6 Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

I te moje wolności zostały naruszone. Chrześcijanie mają prawo do posiadania w dokumentach heretyckich, kościelnych dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa ja prawa do używania w dokumentach moich dat zgodnych z prawdą i przyzwoitością nie mam a na dodatek reżimowi urzędnicy poprzez zaniechanie swoich obowiązków i przekroczenie swoich uprawnień próbują mnie zmusić do zaakceptowania kościelnych, heretyckich dat.

Art. 62.
Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.

Ja niby takie prawo mam, ale z powodu reżimowych urzędników tego prawa zostałem pozbawiony.

Art. 68.
Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.

Również tego prawa reżimowi urzędnicy mnie pozbawili bo do skorzystania z tego prawa niezbędny jest aktualny dowód osobisty lub paszport. Reżimowi terroryści zadbali o to bym ich nie miał.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., czy pan rozumie co napisałem?
Czy dotarło do pana, że grozi panu 100 lat pozbawienia wolności? Ja mam w planach pociągnąć do odpowiedzialności wszystkich zamieszanych w sprawę urzędników, w tym również pana jeżeli okaże się, że pan sprawę zlekceważył. Oczywiście wina urzędników może być w tym temacie różna i trzeba będzie ustalić jaką kto rolę odegrał czy raczej dalej odgrywa. Pomocny w tych ustaleniach może być artykuły 18, 20, 22, 24 kodeksu karnego.

Art. 18. § 1. Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego
swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.

Art. 20.
§ 1. Każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających.

Art. 22. Odpowiedzialność podżegacza i pomocnika za usiłowanie
§ 1. Jeżeli czynu zabronionego tylko usiłowano dokonać, podmiot określony w art. 18 formy zjawiskowe czynu karalnego § 2 i 3 odpowiada jak za usiłowanie.

Art. 24. Odpowiada jak za podżeganie, kto w celu skierowania przeciwko innej osobie postępowania karnego nakłania ją do popełnienia czynu zabronionego;

Różne wobec różnych zbrodniarzy powinny też być środki karne:

Środki karne
Art. 39. Środkami karnymi są:
1) pozbawienie praw publicznych;
2) zakaz zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej;
2a) zakaz prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub z opieką nad nimi;
2aa) zakaz zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne
podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów;hciał

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., co pan o tym wszystkim myśli? Czy zgadza się pan z tym co napisałem? Jak według pana powinno się ukarać zamieszanych w sprawę urzędników?

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., jak już pisałem kręcę film dokumentalny i piszę książki na temat chronologii – nauki zajmującej umiejscawianiem wydarzeń w strumieniu czasu. Pojawił się jednak mały problem. Jak na razie nie znalazła się ani jedna osoba chętna do wystąpienia przed kamerą, która by zechciała się wypowiedzieć dlaczego pomimo tego, że wie, że chrześcijańska rachuba lat jest błędna, że nie jest naukowa, dalej używa tych dat? Wiem, że ludzi świadomych tego faktu jest mało, ale wiem, że tacy są. Mogą to być teolodzy, historycy zawodowi czy też amatorzy. W pierwszym wieku ery arytmetycznej za sprawą Internetu dostęp do takiej wiedzy jest ułatwiony. Pamiętam, że kiedy przed wielu laty zainteresowałem się chronologią tak nie było. Miałem to szczęście, że mieszkałem w Krakowie lub w Gaju obok Krakowa i miałem dostęp do bibliotek tego miasta. Zauważyłem też, że książek na temat chronologii jest mało i szczerze pisząc nie znalazłem ani jednej książki, która by temat ten wyczerpująco opisała. Dlatego też podjąłem się tego zadania i teraz szukam osób, które chciały by się wypowiedzieć dlaczego kłamią na temat dnia narodzin Chrystusa? Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., a jak jest z panem? Czy już pan wie, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona czy może wierzy pan, że została ona bezbłędnie ustalona a ja kłamię na temat tych narodzin? Będę wdzięczny za szczerą odpowiedź w tym temacie. Jeżeli się pan boi wystąpić przed kamerą to może chociaż coś pan szczerze napisze czy to w odpowiedzi na moje pismo czy też zdobędzie się pan na szczyty odwagi i napisze pan coś na prowadzonym przeze mnie forum. Odwagi panie ministrze.
Film dokumentalny zatytułowany 'Moja walka z bandytami czasu' zamierzam zilustrować obrazami do generowania których używam sztucznej inteligencji. Efekty tej pracy można zobaczyć na tych stronach: [link widoczny dla zalogowanych] ; [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdyby pan miał chęć zajrzeć na te strony to wdzięczny byłbym za słowa krytyki. Co pan myśli o tych obrazach? Czy praca idzie w dobrym kierunku? Może ma pan jakieś rady czy sugestie w tym temacie? Dodam tylko, że scen drastycznych z rozszarpanymi, obdartymi z ubrań i ze skóry,opiekanymi nad ogniem urzędnikami państwowymi nie zamieszczam, ale mogą się one znaleźć w finalnej wersji filmu przeznaczonej dla osób dorosłych i o mocnych nerwach. W planach mam też wersję łagodniejszą dla dzieci i ludzi o słabszych nerwach. Oprócz tego piszę też wiersze, które też aktualnie ilustruję i będę chciał je przedstawić w formie audio wideo. Podaję przykład:

a któż to spada
w tę pełną dymu
pełną ognia i żaru
pełną bólu
piekielną przepaść
to głupiec który grzeszył
nie myśląc o tym co go po śmierci czeka

(z zbioru bajek Głupcy - wrogowie mądrości, świata i samych siebie)

Może chciałby pan wyrecytować ten wiersz? Jeżeli tak a wykonanie mi się spodoba to może nawiążemy współpracę. Zamieściłem też ilustrację do tego wiersza. Widział ją pan?

Powróćmy myślami do moich dokumentów, których za sprawą zbrodniczej działalności reżimowych urzędników nie mam. Mamy tu do czynienia z jawnym terrorem i naruszeniem prawa. Wszystko wskazuje na to, że zbliżające się wybory i referendum będą nieważne bo nie będą powszechne a takie mają być według prawa. Urzędnicy mieli dostatecznie dużo czasu by wyrobić mi przyzwoite dokumenty, ale tego z premedytacją nie zrobili. Może to być celowa próba sabotażu referendum i wyborów ale może to być zwyczajny akt szaleńczego fanatyzmu religijnego i za tą sprawą mogą się kryć religijni fundamentaliści. Myślę, że sprawą powinno się zainteresować Centralne Biuro Śledcze, Centralne Biuro Antykorupcyjne i antyterroryści. Zamieszani w sprawę urzędnicy powinni zostać aresztowani i trzymani w areszcie by nie mataczyli, by nie uzgadniali zeznań. Podstawy prawne do takiego działania przedstawiłem. Największym kryminalistom zamieszanym w zbrodnię grozi nawet 100 lat więzienia. Dlatego też bardzo proszę o pilne zajęcie się sprawą i działanie zdecydowane zgodne z prawem i sprawiedliwością.

Oprócz tego zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.
Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat, kalendarzy, komunikacji i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieważne wybory na wskutek terrorystycznego aktu.
PostWysłany: Czw 11:25, 19 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 30 dzień 12 miesiąc 14 rok według EA

Do ministra spraw wewnętrznych i administracji, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., stało się to czego się spodziewałem. Wybory i referendum, które się odbyły nie spełniły konstytucyjnego wymogu powszechności.
O tym, że istnieje taka możliwość mógł wiedzieć Prezydent, Premier, Wiceprezes Rady Ministrów do spraw bezpieczeństwa a na szczeblu lokalnym Prezydent miasta Krakowa, który o sprawie został przeze mnie również w oficjalnym piśmie urzędowym poinformowany. Zamieszczam fragment pisma będącą moją kolejną odpowiedzią na wcześniejsze pisma:

„Z treści pisma wypływa logiczny wniosek, że zarówno Prezydent Miasta Krakowa jak i podlegli mu urzędnicy mogą nie znać obowiązującego w Polsce prawa lub też mogą go nie rozumieć i dlatego podejmują głupie decyzje co przekłada się w przedmiotowej sprawie, na to, że z jednej strony nie wypełniają swoich obowiązków służbowych z drugiej zaś strony biorąc współudział w blokowaniu wydania mi przysługującego i prawnie wymaganego dokumentu nadużywają swojego stanowiska, w sobie znanym celu. Jedno i drugie według obowiązującego prawa jest karalnym przestępstwem. Podstawa prawna – art. 231 Kodeksu karnego:

1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że państwo działają na moją szkodę na wiele sposobu choćby dlatego, że nie mam ważnego dowodu tożsamości i nie mogę wykonywać wielu czynności prawnych. Nie mogę na przykład założyć profilu zaufanego i załatwiać wielu spraw za pomocą Internetu. Nabyłem niedawno samochód i nie mogę go zarejestrować czy też zgłosić jego nabycia bo nie mam ważnego dowodu osobistego. Nie mogę też auta ubezpieczyć bo do tego potrzebny jest dowód rejestracyjny i dowód osobisty. Zbliżają się wybory i referendum. Też pozbawiono mnie prawa udziału w tym demokratycznym misterium dlatego, że by wziąć w nim udział niezbędny jest dowód osobisty lub paszport a ja nie mam ani jednego ani drugiego. Wynika to wprost z prawa wyborczego:

Art. 52. kodeks wyborczy
Czynności wyborcy w czasie głosowania § 1.
Przed przystąpieniem do głosowania wyborca okazuje obwodowej komisji wyborczej dokument umożliwiający stwierdzenie jego tożsamości. (...)

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji:
W związku z pojawiającymi się na stronach internetowych informacjami o posługiwaniu się dokumentami wydawanymi przez nieuprawnione osoby informujemy, że dokumentami potwierdzającymi tożsamość i polskie obywatelstwo są wyłącznie dowód osobisty i paszport.

Wynika z tego, że z powodu działań krakowskich urzędników wybory i referendum nie będą ważne bo nie spełniają warunków równości, który to wymóg jest zapisany w Konstytucji:

Rozdział 8.
ZASADY PRAWA WYBORCZEGO
Artykuł 80
Wybory do Sejmu oraz do rad narodowych są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym.

Artykuł 81
Prawo wybierania ma każdy obywatel, który ukończył lat 18, bez względu na płeć, przynależność narodową i rasową, wyznanie, wykształcenie, czas zamieszkiwania, pochodzenie społeczne, zawód i stan majątkowy.

Za sprawą urzędników Miasta Krakowa wybory nie będą ani powszechne ani równe a ja zostałem pozbawiony prawa do udziału w wyborach i referendum tylko i wyłącznie dlatego, że nie chcę mieć dokumentów zawierających fałszywe kościele daty i nie chcę brać udziału w kłamstwach na temat dnia narodzin Chrystusa.”

Pomimo tego mojego ostrzeżenia reżimowi urzędnicy miasta Kraków z Prezydentem miasta Krakowa kontynuowali swą terrorystyczną działalność torpedującą wybory i referendum. Od najszanowniejszego pana Jacka M. dostałem urzędowe pismo. Podpisał je najszanowniejszy pan Bogusław Kośmider - III Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa. Pisze tam między innymi:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., zgodnie z prawem najwyższym naszego kraju z powodu zaniedbań reżimowych urzędników, w tym między innymi premiera Mateusza M., i prezydenta Andrzeja D., wybory nie były powszechne a zatem bezprawne. Zastanawiam się gdzie to zgłosić i za bardzo nie wiem. Zaczynam od pana i jednocześnie proszę o informację gdzie formalnie ten akt zgłosić, ale pragnę tu dopisać, że formalnie ja takiej możliwości nie posiadam. Jestem człowiekiem nie posiadającym z winy reżimowych urzędników dokumentów potwierdzających moją tożsamość i zostałem z tego powodu możliwości podejmowania jakichkolwiek czynności prawnych dlatego też apeluję do pana, by pan podjął za mnie stosowne kroki. Z tego co naliczyłem najbardziej odpowiedzialni za to co się stało urzędnicy są zagrożeni ponad 100 latami więzienia. W obliczeniach jakie dokonałem w poprzednim liście do pana popełniłem błąd za co bardzo przepraszam. Poprawiłem go w ostatnim aneksie listu otwartego do pana 'prezydenta' Andrzeja D., zatytułowanym 'Sprawa się rypła' i nie będę się powtarzał. Wiele z przestępstw reżimowych urzędników ściganych jest z powództwa cywilnego i mam w planach rozpoczęcie procesów po otrzymaniu dowodu osobistego, ale są też takie, którymi powinny zająć się policja i prokuratura i bardzo proszę nimi się zająć. Wyznaczyć urzędników, przekazać stosowne dyspozycje. Pisze o tym wprost w Art. 10. KPK Zasada legalizmu
§ 1. Organ powołany do ścigania przestępstw jest obowiązany do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego, a oskarżyciel publiczny także do wniesienia i popierania oskarżenia - o czyn ścigany z urzędu.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., skoro dowiedział się pan o przestępstwie a to nie byle jakie przestępstwo tylko akt terrorystyczny, który doprowadził do tego, że wybory i referendum były aktem bezprawnym dodatkowo ja zostałem zniewolony a moje zdrowie i życie jest zagrożone. Ma pan społeczny i prawny obowiązek działać w przedmiotowej sprawie:

Art. 304. [Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa]
§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.
§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
§ 3. Zawiadomienie o przestępstwie lub własne dane świadczące o popełnieniu takiego przestępstwa, co do którego obowiązkowe jest prowadzenie śledztwa przez prokuratora, Policja przekazuje wraz z zebranym materiałem niezwłocznie prokuratorowi.

Ja stałem się zakładnikiem obecnego reżimu i próbuje się mnie przymusić do wzięcia udziału w składaniu fałszywego świadectwa na temat dnia narodzin Chrystusa za sprawą urzędowych dokumentów potwierdzających nieprawdę w tym temacie. Za to grozi kolejne 20 lat więzienia:

Art. 252. [Wzięcie zakładnika]
§ 1. 195 Kto bierze lub przetrzymuje zakładnika w celu zmuszenia organu państwowego lub samorządowego, instytucji, organizacji, osoby fizycznej lub prawnej albo grupy osób do określonego zachowania się, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.

Ja formalnie nie mam możliwości zrobienia czegokolwiek w tym temacie, ale pan doskonale w sprawie zorientowany powinien to niezwłocznie zrobić i jeżeli pan tego nie zrobi, to będzie panu grozić kara 3 lat pozbawienia wolności. Pisze o tym wprost w Kodeksie Karnym:

Art. 240. [Karalne niezawiadomienie o przestępstwie]
§ 1. 191 Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, art. 118a, art. 120-124, art. 127, art. 128, art. 130, art. 134, art. 140, art. 148, art. 148a, art. 156, art. 163, art. 166, art. 189, art. 197 § 3-5, art. 198, art. 200, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., proszę się nie bać i działać.
Bardzo proszę zrobić wszystko co w pana mocy bo sprawa jest piekielnie poważna.
Dlatego też pytam co pan w tej sprawie zrobił dotychczas? Czy komuś ją przekazał? Jeżeli tak to bardzo proszę o proszę napisać komu ją pan przekazał. Imię, nazwisko, stopień służbowy oraz treść tego zlecenia jeżeli było to ustne polecenie a jeżeli pisemne to bardzo proszę o kopię tego pisma.

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., pytałem już pana jako człowieka dlaczego pan kłamie na temat dnia narodzin Chrystusa. Rozumiem to, że większość ludzi, którzy używają dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa nie ma świadomości tego co to za daty i że daty te są fałszywe, nie jest to bowiem wiedza powszechna. Rozumiem też ludzi upośledzonych umysłowo, dla których kwestia dat to zbyt skomplikowane sprawy, ale trzeba tu dodać, że to musi to być wyjątkowo duże upośledzone zdolności rozumowania.
By zrozumieć to, że data narodzin Chrystusa jest błędna nie trzeba umieć rozwiązywać skomplikowanych działań matematycznych typu 2 plus 2, czy też 4 minus 3 wymagających umiejętności liczenia. Jest to kwestia umiejętności odpowiedzenia tak lub nie.

Również łatwo się przekonać, że data narodzin Chrystusa jest nie do ustalenia.
Nie trzeba znać całej Biblii. Wystarczy poznać fragmenty Ewangelii zawierające informacje powiązane z narodzinami Chrystusa i te informacje skonfrontować z dokumentami historycznymi z tamtego okresu, ale nie ma co się łudzić, nie znajdziemy pozabiblijnych dokumentów na podstawie których można by tę datę ustalić i nie mam tu na myśli dnia, miesiąca czy choćby nawet roku.
Ja nie jestem zbyt inteligentny i dodatkowo w latach gdy ten problem rozwiązywałem w Internecie na ten temat nie znalazłem wiarygodnych i rzetelnych informacji a i w bibliotekach krakowskich nie znalazłem książki, która by problem definitywnie rozwiązywała. Dlatego też podjąłem się napisać książkę zatytułowaną 'Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości', w której wszystko definitywnie omówię.
Naukowcy są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona, ale nie są zgodni co do tego jakiej wielkości jest ten błąd błąd ten może być różny w zależności od punktu odniesienia. Błędy dat zapisane w heretyckiej rachubie lat w czasach gdy już była powszechna są takie same ale nieokreślone, ale daty wydarzeń wcześniejszych datowanych wstecz bez wiarygodnych dowodów mogą być różne a różnice te bywają ogromne.
Jeżeli weźmiemy za punkt odniesienia powstanie Ziemi – w jaki czas po powstaniu ziemi narodził się Chrystus to rozbieżności zdań w tym temacie przekraczają cztery miliardy lat.

To wszystko co napisałem doskonale już rozumiem, ale wciąż dla mnie jest wielką zagadką, dlaczego świadomi kłamstwa naukowcy a zwłaszcza chrześcijanie kłamią używając dat odnoszących się do fałszywego dnia narodzin Chrystusa skoro według chrześcijańskich wartości kłamstwo jest złe i za trwanie przy nim można do Piekła trafić?

Najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych, a Wy co o tym myślicie?

Najszanowniejszy panie ministrze Mariuszu K., pytałem już pana jako człowieka dlaczego pan kłamie na temat dnia narodzin Chrystusa, ale bardzo interesuje mnie również dlaczego pan kłamie jako urzędnik państwowy? Czy ktoś panu karze? Czy rozmawiał pan w tej sprawie z Premierem, Prezydentem, z jakimiś innymi urzędnikami? Czy w tej kwestii prowadził pan w tej sprawie jakąś urzędową dokumentację? Jeżeli tak to bardzo proszę o kopię tej dokumentacji.

Bardzo proszę powróćmy myślami do zasadniczej treści wyborów i referendum.
Z powodu terrorystów, którzy uniemożliwili mi udziału w nich nie były one powszechne, czyli według Konstytucji były one aktem bezprawia i powinny zostać powtórzone kiedy będę miał już ważny dowód osobisty zgodny z moim sumieniem i obowiązującym w Polsce prawem.
Trzeba to zgłosić odpowiedzialnym za organizację wyborów osobom i instytucjom a osoby winne temu co się stało należy sprawiedliwie ukarać. Bardzo proszę się nie bać i działać skutecznie. Oprócz tego co napisałem zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat, kalendarzy, bezprawnych wyborów, referendum i poruszonych w nim spraw i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Minister MSWiA Mariusz Kamiński.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin