www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu. -> Wiceprezes rady ministrów, Jarosław K..
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Wiceprezes rady ministrów, Jarosław K..
PostWysłany: Pon 22:22, 24 Lip 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 4 dzień 10 miesiąc 14 rok według PEA

pesel (...) 15939

nr dowodu AWE170576

Do wiceprezesa rady ministrów, najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., szczerze pisząc jestem w szoku, że muszę interweniować u pana w tak łatwiej i banalnej, wyjątkowo prostej do rozwiązania sprawie.
Na stronie gov.pl - Serwis Rzeczypospolitej Polskiej – oficjalnej rządowej stronie można znaleźć slogan, który jest wierutnym kłamstwem:

„Załatwiaj sprawy urzędowe przez internet, bezpiecznie i wygodnie!”

Jest to wierutne kłamstwo czego doświadczam osobiście i dotyczy to nie tylko załatwiania spraw przez Internet, ale i w analogowy sposób. Najszanowniejszy panie Wiceprezesie Rady Ministrów, jakiś czas temu oświadczył pan publicznie:

„Polska musi pozostać wyspą wolności, prawdziwej wolności słowa, wolności religijnej i prawdziwej wolności politycznej. Czy to się uda?”

Chciałem zwrócić uwagę na fakt, że twierdzenie o wolności religijnej to wierutne kłamstwo czego ja - i z tego co wiem nie tylko - doświadczam. Być może Rzymscy Katolicy mają zagwarantowaną wolność religijną, ale ja na przykład takiej wolności nie mam. Od jakiegoś już czasu staram się o zmianę dowodu osobistego zawierającego heretyckie, kościelne daty tak zwanej 'naszej ery' będące kłamstwem na temat Chrystusa, na przyzwoite daty zgodne z prawdą pochodzące z mojego kalendarza. Tak zwana 'nasza era' to era zaczynająca się od na niby od dnia narodzin Chrystusa, ale absolutnie wszyscy mi znani poważni specjaliści od dat i religii; teolodzy, bibliści, angelolodzy, historycy, matematycy, naukowcy zajmujący się chronologią (chronologia – nauka zajmująca się umiejscawianiem wydarzeń w strumieniu czasu) są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona, dlatego też absolutnie każda data tak zwanej 'naszej ery' jest błędna.
Kto jej używa kłamie i w błąd wprowadza. Kłamstwo to zaś powiązane jest z postacią Chrystusa. Naukowcy i teolodzy zgodni są co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona, ale co do tego jaka jest skala tego błędu jest dyskusyjna a rozbieżności sięgają nawet kilkaset lat. Specjaliści, angelolodzy jednak zgodni co do tego, że ani w Biblii ani w jakichkolwiek innych wiarygodnych dokumentach historycznych nie ma najmniejszego śladu informacji pozwalających na ustalenie godziny, dnia, miesiąca, czy też nawet roku narodzin Chrystusa. Wszystko to sprawia, że dzień narodzin Chrystusa nie może być brany pod rozwagę w ustalaniu wiarygodnego kalendarza. Piszę to, bo nie wiem, czy najszanowniejszy pan wie o tych faktach. Ja przez większą część swojego życia nie zdawałem sobie sprawy, że daty, których mnie nauczono w szkole używać są błędne, że używając ich kłamię na temat Chrystusa. Gdy sobie to uświadomiłem z czasem opracowałem swój własny, przyzwoity, oparty o datę, co do której nie mam wątpliwości kalendarz. Jest to kalendarz oparty na biblijny podział czasu i w przeciwieństwie do powszechnie używanego w naszym kraju błędnego, mającego pogańskie korzenia kościelnego kalendarza gregoriańskiego. Używanie dat kalendarza gregoriańskiego, czy też juliańskiego to przejaw niewiedzy bądź upośledzenia umysłowego lub totalnej niegodziwości. Temat omawia mój 3 list otwarty do Prezydenta - Chrześcijańska rachuba kłamstw i totalnie grzeszne daty. Moje listy otwarte do Prezydenta powinny być dostępne na na forum na tej stronie: http://poszukiwaczeboga.fora.pl
Z czasem napisałem do listu aneksy, ale na żaden nie dostałem od najszanowniejszego pana Andrzeja D., odpowiedzi i się temu przestałem dziwić. Obserwuję wypowiedzi tego pana doszedłem do wniosku, że języku polskim brak słów określających głupotę Prezydenta.
Nazwa debil obraża normalnych debili. Jak bowiem nazwać doktora prawa, który podpisuje ustawę łamiącą kilkadziesiąt zapisów Konstytucji? Temat karygodnej ustawy opisuje mój 1 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji.

Warto tu dodać, że głupota bywa wprost proporcjonalna do wiedzy i inteligencji. Im bardziej jest człowiek inteligentniejszy, im większą wiedzą dysponuje tym bardziej może być głupi.
Spośród ludzi robiących podobne głupstwo, najgłupszą jest ta, która jest najmądrzejsza, najbardziej inteligentna, ta, która głupotę popełnia z największą świadomością. Być może zdecydowana większość ludzi, którzy używają heretyckiego kalendarza nie wie co oznaczają jego daty, nie wie, że kalendarz jest błędny i grzeszny. Może też istnieć grupa ludzi upośledzona umysłowo, dla których te zagadnienia są zbyt skomplikowane, nie do pojęcia. Grzechy takich ludzi są mniejsze, ale jak ktoś wie, że kalendarz jest trefny, ale dalej go używa jest najbardziej głupi i totalnie grzeszy:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy pan rozumie to o czym piszę?

Pytam się bo z tego co pan mówi i czyni odnoszę wrażenie, że jest pan totalnie głupi.
Totalni głupcy mogą dysponować znakomitą pamięcią, mogą wygłaszać z pamięci płomienne przemówienia, ale mogą z tego co mówią i co się wokół nich dzieje nic nie rozumieć, dlatego proszę odpisać, czy pan rozumie o czym piszę. Gdyby pan nie rozumiał to mogę poprosić sztuczną inteligencję by napisała jeszcze raz to samo jak dla pięciolatka, ale nie wiem czy to coś pomorze.

Powróćmy myślami do heretyckich dat i moich dokumentów. Kiedy jeszcze miałem aktualny dowód osobisty zacząłem być zbywany przez reżimowych urzędników odpowiedzialnych za wydawanie dokumentów. Na moje nieszczęście nie prosiłem o pisemne odmowy. Z czasem kiedy dowód osobisty się mi zdezaktualizował zacząłem ponownie się starać o dokument wolny od heretyckich dat, ale już tylko pisemnie, za pośrednictwem Internetu i w tej sprawie wysłałem już kilkadziesiąt pism urzędowych do różnych instytucji. Szczegółowiej te zmagania opisałem w liście otwartym do ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, najszanowniejszego pana Mariusza K.. List ten powinien być dostępny na prowadzonym przeze mnie forum w dziale zatytułowanym – Moja walka z bandytami czasu. Oprócz tego zdecydowałem się napisać list otwarty do władz najwyższych Kościoła Rzymskokatolickiego, w tym do najszanowniejszego pana Franciszka.
Ten list też jest dostępny w dziale Moja walka z bandytami czasu. Walkę tę planuję utrwalić też w formie książki jak i filmu dokumentalnego. Do tych projektów sztuczna inteligencja generuje już obrazy. Można je zobaczyć na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych]

Wdzięczny byłbym za uwagi krytyczne dotyczące grafik.

Jeżeli chciałby pan bezpośrednio wystąpić w filmie – pośrednio już będzie pan jednym z jego bohaterów za sprawą tego otwartego listu – to daję panu szansę do wypowiedzenia się w sprawie dat i tej walki. Czas pokaże czy będzie pan bohaterem pozytywnym czy negatywnym.

Oprócz tego kończę pisać scenariusz do filmu fabularnego zatytułowanego 'Polaraksa twarzy, czyli dlaczego ludzie dostają się do Piekła'.
Będzie on w formie wywiadów z osobami znajdującymi się w Piekle. Z tego co widziałem na aktora się pan nie nadaje, ale być może drzemie w panu ukryty wielki talent aktorski. Zależy mi na tym by aktor umiał udawać mimiką i głosem przerażenie.
Jeżeli jest pan zainteresowany to bardzo proszę potrenować i ewentualnie będziemy mogli umówić się na zdjęcia próbne. Mógłby pan opowiedzieć, że zajmując wysokie stanowisko, łamał pan prawo a znajomy panu Prokurator Generalny i Minister Sprawiedliwości zapewniał panu bezkarność.
I chociaż film będzie fabularny, to pana rola będzie mocno oparta w rzeczywistości.
Mamy Polskę równych i równiejszych. Notable z reżimowych władz bezczelnie i bezkarnie łamią prawo. Problem opisuje mój 90 list otwarty do Prezydenta - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan myśli o tych pomysłach. Proszę się nie lękać i odpisać. Mój adres pan zna.

Powróćmy do trefnego kalendarza. Jeżeli ma pan w sobie choć malutką iskierkę przyzwoitości to uważam, że powinien pan zacząć w trybie natychmiastowym zaprzestać używania heretyckich dat i zastąpienie ich nowym kalendarzem wolnym od kłamstw i bez pogańskiego rodowodu. Ewentualnie służę pomocą w ustanowieniu takiego kalendarza.

Proszę też rozważyć fakt, że heretycki kalendarz w przypadku osób świadomych to grzech totalny a świadomość tego grzechu w narodzie wraz z każdym dniem rośnie, a najszanowniejszy, najukochańszy Bóg Jehowa nie jest kimś, z kogo można drwić:

Galatów 6:7
Bóg nie jest kimś, z kogo można drwić.

Odkąd zacząłem sprawę nagłaśniać na kraj zaczęły spadać kataklizmy, z których spośród różnych śmiercionośnych decyzji reżimowych urzędników za najgorsze uważam eksperymentalne szczepienia przeciw koronawirusom. które zakończyły się ludobójstwem. Ponad 110 tysięcy nadmiarowych zgonów. Osoby odpowiedzialne wypadało by rozliczyć. Oko za oko, śmierć za śmierć. Temat omawia mój 118 list otwarty do Prezydenta – Totalna klęska szczepień przeciw Koronawirusom. Kiedy obradują posłowie, radni, rząd - życie każdego jest zagrożone. Rządzą nami głupcy. Dowody w listach otwartych do Prezydenta - 92 Stop wariatom u władzy; 93 Stop debilom w Sejmie i Senacie; 94 - Stop idiotom w samorządach terytorialnych.

To może być kara od najszanowniejszego, najukochańszego Boga Jehowy za tolerowanie heretyckiego kalendarza. W kilka lat odnotowano znacznie ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów. Jako naród wymieramy a to może być dopiero początek nieszczęść. Najszanowniejszy panie Jarosławie K, wiem, że jest pan osobą starszą, stojącą już jedną nogą nad grobem, ale proszę się nie obawiać. Bóg Jehowa nie zapomina nawet o nienarodzonych dzieciach, nie zapomina też o starcach. Bardzo proszę przeczytajmy dające nadzieję słowa zanotowane w Biblii:

2 Królów 8:12; Ezechiela 9:5, 6; Lamentacje 4:16
Warownie ich wydasz na pastwę ognia, a najlepszych z ich ludzi wybijesz mieczem, a ich dzieci roztrzaskasz, a ich kobiety brzemienne porozpruwasz”. (…) Przejdźcie za nim przez miasto i uśmiercajcie. Niech wasze oko się nie użali i nie okazujcie współczucia. Starca, młodzieńca i dziewicę oraz małe dziecko i niewiasty macie pozabijać — aż do wytracenia. (...)
Porozdzielało ich oblicze Jehowy. Nie spojrzy on więcej na nich. Nie będzie względu nawet dla kapłanów. Nie będzie łaski nawet dla starców.

Być może kolejne okropności dotkną nasz kraj. Z tego co słychać rosyjskie wojska są coraz bliżej naszego kraju i garną się do walki. Najszanowniejszy pan prezydent Aleksandr Łukaszenka dał to w wywiadzie wyraźnie do zrozumienia:

„Może nie powinienem był tego mówić, ale powiem - wagnerowcy zaczęli nas męczyć. Mówią: chcemy jechać na Zachód, pozwólcie nam - opowiadał Alaksandr Łukaszenka.
Doprecyzował, że najemnicy Grupy Wagnera "chcą jechać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa". Kiedy walczyli pod Artiomowskiem (dawna nazwa Bachmutu w obwodzie donieckim - przyp. red.), wiedzieli, skąd pochodził sprzęt wojskowy. To w nich siedzi: Rzeszów to dla nich katastrofa.”

Jak reżimowi urzędnicy dalej będą mi robić problemy to może ich spotkać kara od Boga na przykład za pośrednictwem Grupy Wagnera. Być może pan może sobie myśleć, że już jest stary, że jak pana nawet zabiją to nawet lepiej bo skończą się udręki, ale takie myślenie może być błędne bo po śmierci w Piekle mogą na pana czekać nieszczęścia o jakich nawet w najstraszniejszych koszmarach pan nie widział ani słyszał. Oko nie widziało, ucho nie słyszało co Bóg dla niegodziwców przygotował. Jakby co, to pana ostrzegałem. Być może przypomni pan sobie moje słowa gdy piekielni sadyści będą pana wkładać do synchotronu protonowego lub zaczną pana poddawać sonofuzji doprowadzając pana do zimnej fuzji termojądrowej.

Bardzo proszę powróćmy myślami do błędnych, heretyckich, kościelnych dat. W związku z tym, że sprawa jest bardzo pilna to proszę najbardziej ją priorytetowo potraktować i zadbać o to bym dostał dokumenty bez heretyckich dat i o to by herezja zniknęła z publicznych urzędów.

Na zakończenie tego listu zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiceprezes rady ministrów Jarosław K., aneks część 1.
PostWysłany: Pon 18:20, 28 Sie 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 8 dzień 11 miesiąc 14 rok według EA

EA – era arytmetyczna

Do wiceprezesa rady ministrów, najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego.

Aneks do listu wcześniej wysłanego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., jakiś czas temu napisałem do pana pismo urzędowe dotyczące powszechnie używanych w naszym kraju dat kościelnych - heretyckich dat chrześcijańskiej rachuby kłamstw zwanej w Polsce 'naszą erą' – erą na niby zaczynającą się od dnia narodzin Chrystusa a tak naprawdę poprzez dzień nowego roku będący początkiem kościelnego kalendarza erą powiązaną z Bogiem Janusem z religijnych podań Rzymskich. W związku z brakiem pana odpowiedzi i oporem reżimowych urzędników - ostatnio dostałem pismo od pana Przemysława Chiluty, naczelnika Wydziału do Spraw Systemu Rejestrów Państwowych z taką konkluzją - 'odnosząc się do poruszonej przez Pana kwestii zmiany numeru PESEL w przedstawionym przez Pana stanie faktycznym, uprzejmie wyjaśniam, że przepisy prawa nie przewidują takiej możliwości'. - Jest to wierutne kłamstwo, które zdemaskowałem w odpowiedzi dostępnej też na forum, o którym wcześniej poinformowałem. Dlatego też zdecydowałem się napisać aneks, w którym wytłumaczę dlaczego jest pan kompletnym idiotą (wynika to wprost z pana własnych słów) a także dlaczego kompletnymi idiotami są też osoby używające dat tak zwanej 'naszej ery' będące świadome, że zawierają one kłamstwo na temat Chrystusa i fałszują historię. Myślę, że takich idiotów możemy śmiało nazywać idiotami totalnymi.

Szczerze pisząc nie wiem czy pan tamto pismo urzędowe przeczytał, a jeżeli nawet przeczytał pan, to nie wiem czy temat ten przypadkiem nie przewyższa pańskich zdolności umysłowych, które w całokształcie uważam za totalnie marne. Analizując pana wystąpienia publiczne doszedłem do wniosku, że jest pan wyjątkowo głupim człowiekiem.
Trzeba tu koniecznie dodać, że spośród ludzi robiących coś głupiego, najgłupszą jest ta osoba, która jest najinteligentniejsza, najbardziej uzdolniona, dysponująca największą wiedzą, ale wykorzystuje swą wiedzę w złym celu. Warto też dodać, że mogą istnieć ludzie z wyjątkowo dużą wiedzą, znakomitą pamięcią, ale totalnie głupi. Potrafią oni powtarzać wyuczone na pamięć nawet bardzo skomplikowane wywody, ale bez ich rozumienia.

Zaobserwowałem, że jest pan sprawnym mówcą, może pan z pamięci wygłaszać przemówienia na różne tematy w sposób na pozór przekonujący, ale czy z zrozumieniem tego nie wiem. Przypomnę najszanowniejszemu panu jego własną wielce osobliwą wypowiedź dotyczącą cen węgla:

„Dzisiaj ceny węgla są niewysokie, mamy do czynienia z tym okresem zdarzającym się w dziejach gospodarki, kiedy ceny węglowodanów są niskie, z tym związane są także ceny węgla.”

Żyjemy w świecie, w którym jest wiele wzajemnych powiązań. Jedne są jasno widoczne inne mniej a jeszcze inne mogą być niedostrzegalne a ich wpływ może być różny. Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy wie pan co to są węglowodany? Pytam się bo ta pana wypowiedź wydała mi się mało logiczna. Zapytam sztucznej inteligencji ChatGPT co to są węglowodany:

ChatGPT
„Węglowodany (znane również jako cukry lub sacharydy) są jednym z głównych rodzajów związków organicznych występujących w przyrodzie. Są one zbudowane z atomów węgla, wodoru i tlenu. Węglowodany pełnią istotne funkcje w organizmach żywych oraz stanowią ważny źródło energii.

W zależności od ich skomplikowania i struktury, węglowodany mogą być podzielone na kilka głównych kategorii:

Monosacharydy: To proste cukry, które nie mogą być rozłożone na prostsze jednostki węglowodanowe. Przykłady to glukoza, fruktoza i galaktoza.

Disacharydy: Są to cukry zbudowane z dwóch jednostek monosacharydowych. Przykłady to sacharoza (cukier stołowy), laktoza (cukier mleczny) i maltoza (cukier słodowy).

Polisacharydy: To złożone cukry, składające się z wielu jednostek monosacharydowych. Przykłady to skrobia, glikogen i celuloza. Skrobia i glikogen pełnią rolę jako forma magazynowania energii w organizmach roślinnych i zwierzęcych, odpowiednio. Celuloza stanowi główny składnik ścian komórkowych roślin.

Węglowodany są istotnym źródłem energii dla organizmów. Po spożyciu, organizm przetwarza je na glukozę, która jest transportowana przez krew do różnych komórek, gdzie jest wykorzystywana jako paliwo do procesów metabolicznych. Węglowodany pełnią także inne funkcje, takie jak zachowanie struktury komórek roślinnych, wsparcie w procesach trawienia (np. błonnik) oraz udział w regulacji aktywności enzymów.

Podsumowując, węglowodany są jednym z kluczowych składników odżywczych, dostarczając organizmowi energii i pełniąc różnorodne funkcje w zdrowym funkcjonowaniu organizmów żywych.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan o tym myśli?
Czy pan już wie co to są węglowodany i nam wytłumaczy jak w tamtym momencie historii ceny węglowodanów wpłynęły na ceny węgla?

Wyciągnijmy z pana wypowiedzi na temat węglowodanów i cen węgla jakąś pouczającą lekcję. Uważam, że na tematy, których się dogłębnie nie zna lepiej się nie wypowiadać. Jeżeli sprawa jest ważna i jakieś stanowisko wypada w niej mieć, to należy ją skrupulatnie zbadać i dopiero wtedy ustalić jakieś stanowisko. Żyjemy w czasach, w których dostęp do wiedzy jest łatwy a ilość informacji ogromna i nie zawsze informacje są rzetelne. Ja na przykład piszę listy otwarte do prezydenta na tematy, które uważam za ważne. Bywa, że przygotowania listu zajmuje mi wiele miesięcy i wymaga głębokiej analizy tematu i wiem, że można w jednym temacie znaleźć wiele, czasami wykluczających się informacji. Sztuczna inteligencja może być w tym pomocna, ale zdarza się jej kłamać, mataczyć, uciekać od drażliwych tematów, ale może być bardzo pomocna w analizie każdego tematu. Jeżeli pana ten temat interesuje to zapraszam na prowadzone przeze mnie forum gdzie można znaleźć wiele moich rozmów z sztuczną inteligencją na różne tematy. Może się pan tam wypowiedzieć. Proszę się nie lękać ale proszę też zastanawiać nad tym co się pisze.
W pamięci utkwiła mi jeszcze jedna pana kontrowersyjna teza powiązana z rozumem i wiedzą:

„18 osób było „przeciw” obecności Marcina Libickiego na liście PiS, a 6 było „za”, co oznacza, że decyzja była jednogłośna”.

Zapytam teraz sztucznej inteligencji ChatGPT na temat tego kiedy decyzja jest jednogłośna:

„Decyzja jest uważana za jednogłośną, gdy wszyscy uczestnicy biorący udział w procesie podejmowania decyzji wyrażają zgodę lub akceptację w sprawie omawianej kwestii. Oznacza to, że nie ma żadnych sprzeciwów ani głosów przeciwnych wobec danej propozycji lub rozstrzygnięcia.

Jednogłośna decyzja jest stosunkowo rzadka, ponieważ ludzie mogą mieć różne zdania, interesy, potrzeby i punkty widzenia. Często w procesie podejmowania decyzji pojawiają się różnice i negocjacje, a uczestnicy muszą dążyć do kompromisu lub znalezienia rozwiązania, które będzie akceptowalne dla większości.

W pewnych kontekstach, na przykład w ramach niektórych rodzajów zgromadzeń, takich jak konsensusowe grupy dyskusyjne czy rady decyzyjne, dąży się do osiągnięcia jednogłośności w celu podjęcia ostatecznej decyzji. Jednak w większości sytuacji, zwłaszcza w większych grupach lub w organizacjach, decyzje są podejmowane na podstawie większości głosów lub zgodnie z określonymi procedurami.

Warto zauważyć, że jednogłośność może być trudna do osiągnięcia, ale w niektórych przypadkach może świadczyć o silnym poparciu dla danego rozwiązania i przyczynić się do większej akceptacji wśród uczestników.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy już pan wie kiedy decyzja jest jednogłośna? Czy pan to rozumie? Czy te zagadnienie nie przekracza pańskich możliwości umysłowych? Jakby pan nie rozumiał, to proszę mi napisać czego pan nie rozumie a postaram się panu to wytłumaczyć.

Bardzo proszę przeanalizujmy jeszcze jedną pana publiczną wypowiedź na ważny temat:

„Co do konopi no to na pewno trzeba walczyć z marihuaną. Ale czy marihuana jest z konopi? Chyba nie… ja nic na ten temat nie wiem… w każdym razie, nie wiem, jak pan łączy marihuanę z konopią, z konopiami, ale na pewno z narkomanią trzeba walczyć.”

Zapytajmy sztuczną inteligencję – ChatGPT – co wie na temat konopi i marihuany:

„Konopia to szerokie pojęcie odnoszące się do rośliny Cannabis, która może mieć różne zastosowania, w tym przemysłowe i medyczne. Marihuana to odmiana konopi zawierająca znaczne ilości psychoaktywnych kannabinoidów, takich jak THC, co powoduje jej działanie odurzające i jest przyczyną jej popularności w celach rekreacyjnych.

Cel użytkowania: Konopia jest używana przede wszystkim do celów przemysłowych, w tym produkcji materiałów włókienniczych i oleju. Marihuana jest wykorzystywana przede wszystkim ze względu na jej właściwości psychoaktywne i medyczne.

Skład chemiczny: Konopie mają różne odmiany, niektóre z nich zawierają niewielkie ilości psychoaktywnych kannabinoidów, takich jak THC, ale ogólnie rzecz biorąc, konopie są bardziej znane z zawartości kannabidiolu (CBD), który nie jest psychoaktywny. Marihuana zawiera znaczne ilości THC, co sprawia, że ​​ma działanie odurzające.

Zastosowanie medyczne: Związki zawarte w marihuanie, w tym CBD i THC, wykazują potencjalne zastosowanie medyczne. Niektóre produkty medyczne, takie jak oleje CBD, są produkowane z konopi....”

Ja skorzystałem z pomocy sztucznej inteligencji znając jednak temat. Sprawdziłem swoje informacje z tą wypowiedzią i uznałem, że można ją zamieścić, ale trzeba pamiętać, że podobnie jak panu, sztucznej inteligencji zdarza się kłamać, mataczyć, pisać idiotyzmy.
Trzeba o tym zawsze pamiętać i wnikliwie analizować jej wypowiedzi. Tematy dogłębnie badać i mieć świadomość tego, że nasze rozumowanie może być błędne a zebrane dane fałszywe.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan o tym myśli? Zgadza się pan z tą tezą?
Czy nie poruszyłem zbyt skomplikowanych dla pana kwestii?
Bardzo proszę odpowiedzieć, bo list ten otwarty dotyczy kalendarza, jego początku i tego, że jest fałszywy i mam poważne, uzasadnione podstawy by sądzić, że kwestia ta przerasta pańskie możliwości intelektualne i tylko dlatego się jeszcze pan sprawą nie zajął i na list otwarty nie odpisał. Szczerze pisząc jestem bardzo poważnie zaniepokojony stanem pańskiego umysłu, zwłaszcza, że z tego co pan mówi to uważa się pan za człowieka wyjątkowo mądrego i widzę w tym wielki dramat. Największą tragedią najbardziej głupich ludzi jest to, że nie zauważają swojego debilizmu, ale wprost przeciwnie, uważają siebie za kogoś wyjątkowi mądrego. Coś na ten temat wiem, bo piszę książkę o największych głupcach w historii ludzkości. Do największych debili w historii ludzkości pana bym nie zaliczył, ale w nowożytnej historii polski już tak. Nie piszę tego by pana obrazić, ale ostrzec przed samym sobą a także ostrzec społeczeństwo przed takimi jak pan ludźmi bo wiem, że są ludzie, którzy panu ufają i na pana oraz na prowadzone przez pana ugrupowanie polityczne głosują. Takie rzeczy to rzecz normalna w demokracji i nie ma co się dziwić, że rządzą nami głupcy. Kiedy obradują posłowie, radni, rząd - życie każdego jest poważnie zagrożone. Rządzą nami głupcy. Dowody w listach otwartych do Prezydenta - 92 Stop wariatom u władzy; 93 Stop debilom w Sejmie i Senacie; 94 - Stop idiotom w samorządach terytorialnych.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę przypomnieć sobie swoje własne słowa z agitacyjnej kampanii w Oleśnicy:

„Tak na prawdę nie ma na świecie ludzi dużo mądrzejszych niż ja. (...) Ja niestety niesprawiedliwie nie jestem noblistą.”

Szczerze pisząc to nie wiem, czy pan tylko tak sobie żartuje? Okłamuje pan swoich potencjalnych wyborców po to by sobie myśleli, że jest pan mądry i na pana i pana popleczników głosowali?
A może naprawdę pan tak o sobie myśli?

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę przypomnieć sobie jeszcze inne swoje słowa z publicznego wydarzenia, z tak zwanej miesięcznicy organizowanej z okazji katastrofy komunikacyjnej w Smoleńsku. Rozentuzjazmowany tłum skandował:

„Jarosław, Polskę zabaw. Jarosław, Polskę zabaw ...”

Zabrał najszanowniejszy pan głos i powiedział między innymi:

„Szanowni państwo, bez przesady, nie jestem zbawicielem, jestem zwyczajnym, najwybitniejszym politykiem w historii Polski.”

Czy jest pan najwybitniejszym politykiem w historii Polski tego nie wiem, ale wiem, że w powojennej historii naszego krajui na pewno można pana zaliczyć do najwybitniejszych polityków.
To za władzy podporządkowanej panu koalicji partyjnej zwanej też ironicznie 'dobrą zmianą' doszło do największej humanitarnej katastrofy w powojennych dziejach naszego nieszczęsnego kraju.
W trzy lata zanotowano znacznie ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów i myślę, że przydomek rzeźnik z Żoliborza do pana bardzo pasuje i opisuje to co przy pana aktywnym udziale się wydarzyło w Polsce. Warto tu dodać, że pod względem nadmiarowych zgonów zdecydowanie jako kraj przodujemy nie tylko w Europie ale również na całej zamieszkanej Ziemi jesteśmy w ścisłej czołówce ale oficjalne dane odnośnie zgonów mogą być zaniżone. Rzetelnie prowadzona statystyka może nam pomóc eliminować zagrożenie, ale rządzący nami reżim od początku pandemii kłamie, manipuluje statystyką. Temat opisuje mój 117 list otwarty do Prezydenta – Śmiercionośne statystyki czasów zarazy! Nie ma co się jednak dziwić, że takie rzeczy się dzieją bo na czele reżimowego rządu stoi kłamca, kryminalista, recydywista z prawomocnymi wyrokami, dlatego wszelkie instytucje państwowe są totalnie niewiarygodne. Kłamstwa demaskuje mój 68 list otwarty do Prezydenta - Best of Mateusz Morawiecki, dzieje grzechu kłamstwa. Listy powinny być dostępne na tej stronie: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Jeżeli te tematy nie są dla pana za trudne to proszę się nie lękać tylko zarejestrować na stronie i coś konstruktywnego napisać o ile pan potrafi.

Bardzo proszę powróćmy myślami do kwestii zbawienia. Przeciwieństwem zbawienia jest w Piekle zatracenie. Niedawno media obiegło nagranie z Kościoła Rzymskokatolickiego w Poznaniu.
Ksiądz prowadzący nabożeństwo w Kościele Świętej Trójcy zadał dzieciom pytanie:

Kto idzie do piekła? Jak sądzicie? Przecież tam nie chcemy iść, ale kto jednak do tego piekła pójdzie?

Złodzieje! - odpowiedziało jedno z dzieci.

Masz rację! Jak ktoś kradnie i się nie chce nawrócić, to idzie do piekła – potwierdził kapłan.

Kolejne dzieci zaczęły się też wypowiadać:

Źli ludzie!
Rozwodnicy!
Mordercy!

Kolejne dziecko powiedziało coś co bardzo rozbawiło zgromadzonych chrześcijan:

Kaczyński!

No, tego bym się nie spodziewał! - powiedział rozbawiony duchowny. - Jak to idzie w internet, to będziemy tu mieli ostro.

Film ten zyskał sporą popularność i był też żywo komentowany. Najszanowniejszy panie Jarosławie K., z myślą o ewentualnym pana zbawieniu jak i innych czytelników a także własnym zanotowałem co ciekawsze moim zdaniem komentarze, które powinny z przyczyn oczywistych bardzo nas a zwłaszcza pana zainteresować. Jednego z komentatorów rozbawiło stwierdzenie, że będzie ostro:

Mark B
Najlepsze jest "to jak w internet pójdzie to będziemy mieli tu ostro" Smile

Nie wszystkim film z nabożeństwa się spodobał:

Ewa Mika
Koleżanka przesłała mi wczoraj na WhatsAppa. Odpisałam , że jestem elektoratem PiSu i mnie to nie bawi. Ona na to, że ona też, ale to zabawne. Smutne raczej.

To czy coś jest zabawne czy smutne zależeć może od punktu widzenia.
Dla grzeszników pobyt w Piekle może wydawać się smutny a nawet przerażający ale piekielnych sadystów może bardzo cieszyć każdy grzesznik wpadający do Piekła. Również ludzie, których cieszy sprawiedliwość mogą czuć zadowolenie z tego kiedy sprawiedliwości staje się zadość i grzesznik zasłużenie do Piekła trafia po to by odebrać ból, który komuś zadał.
Bardzo proszę przeczytajmy kolejne wypowiedzi. Najszanowniejszy panie Jarosławie K., ja czytając komentarze zauważyłem, że większość komentatorów uradowała się, że ponoć trafi pan do Piekła. Starannie przeszukiwałem wypowiedzi by znaleźć te nieliczne o innym zabarwieniu:

Maria Szymańska
Zawsze myślałam że są jakieś granice głupoty ale wstyd i żenada za takie odpowiedzi. Pan Kaczyński jest Wielkim człowiekiem i politykiem i trzeba być głupcem żeby tego nie rozumieć.

W tym stylu znalazłem tylko jeden wpis. Były też wpisy ganiące dziecko i nie wiem czego także jego rodziców, którzy nie musieli mieć wpływu na odpowiedź dziecka:

Anna Woźniak
Co za niesmaczna propaganda. Ohyda spustoszenia. Do tego wciągają małe dzieci. Potwory chcą rządzić.

Maria Szabelska
Nie jestem osobą Bogobojną i nigdy ni byłam ale wstyd dla rodziców.

Danuta Laska
Takich mamy rodziców, wstyd żeby dziecku takie bluźnierstwa przekazywać.

Kamil Majewski
Żenada z tym Kaczyńskim - współczuję temu dziecku, że ma takich durnych rodziców.

Hania Zet
Dziecko jak dziecko powiedziało to czym nasiąknięty z domu. Bardzo źle świadczy o rodzicach oraz o forumowiczach nie wiem co ich tak bawi i czym zachwyceni.

Rafus Rafus
Z domu wyniósł... i klepie jak papuga.

Tomasz Miskiewicz
Dziecko słucha to co mówi się w domu, lub ustawka.

Rafał Rafał
Rodzice mózg piorą w domu.

Czy dziecko mówiło samo z siebie czy też powtarzało zasłyszaną opinię tego nie wiem.
Dzieci niekoniecznie mówią to co rodzice. Bywają szczere i miewają odwagę do wypowiadania swojego zdania nawet sprzecznego z opinią rodziców.
Szczególną uwagę zwróciłem na wpis o rodzicach piorących mózgi. Mózgi miewamy bardzo skalane kłamstwami zwłaszcza przez reżimowe media typu Gazeta Polska czy TVP.
TVP to wspólnicy bandziorów i złodziei zasiadających w Sejmie. Oglądanie TVP to grzech, wstyd, hańba, żenada i popieranie grabieży. Temat opisuje mój 43 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji, dlatego bardzo ważne jest o to by dbać o czystość mózgów zarówno własnych jak i swoich dzieci.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., aktualnie pracuję nad scenariuszem i scenografią do filmu noszącego roboczy tytuł – Polaraksa twarzy, czyli dlaczego ludzie dostają się do Piekła.
Jest on w formie wywiadów przeprowadzonych w Piekle.
Osoby przerażonym i płaczliwym głosem opowiadają swoje historie.
Czy jest pan zainteresowany wziąć udział w tym filmie? Miałby pan do powiedzenia kwestię w stylu - „Ja dostałem się do Piekła bo robiłem z kotem rzeczy sprośne a ponadto, a raczej przede wszystkim dlatego, że aby zapewnić zyski firmom farmaceutycznym podjęliśmy działania, które doprowadziły do kilkuset tysięcy nadmiarowych zgonów.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan o tym myśli? Mi w pracy nad scenografią bardzo pomaga sztuczna inteligencja. Efekty naszej współpracy można zobaczyć na przykład na tej stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak najszanowniejszy pan ocenia te prace? Są wystarczająco sugestywne? Może ma pan jakieś pomysły? Jak by pan w filmie występował to co by chciał pan by było w tle?

Powróćmy myślami do komentarzy. Większość komentatorów podzieliło osąd dziecka. Zdarzały się też wulgarne wpisy, ale starałem się ich unikać. Używanie przekleństw, wulgaryzmów, wyzwisk to złe nawyki mogące świadczyć o upośledzeniu umysłowym i lepiej je zwalczyć. Dlaczego tłumaczę w moim 111 liście do Prezydenta zatytułowanym Brudna pała, czyli dlaczego nie przeklinać. Bardzo proszę przejdźmy do kolejnych komentarzy i dyskusji czy trafi pan do Piekła:

Zdzislaw Cesarz
Nawet dzieci wiedzą kim jest Kaczor - to kanalia I zdrajca I największy złodziej no i nie wolno zapominać że Watykan wraz z Kościołem są złodziejami.

Dariusz Hemerling
Taki mały a już wie czego chce od życia wysłać całe to pisowskie gówno do piekła.

Stanisław Sendor
To dziecko ma rację jeżeli piekło istnieje ta szmata ma tam być.

Roman Nawrot
Ten obmierzły kurdupel nie pójdzie do piekła, tylko po prostu wróci do siebie. Bo on stamtąd rodem. A chłopiec jest dobrze zorientowany...

Mariusz Bellwon
Super dziecko. Karzeł to wcielony diabeł .

Łukasz Wawrzyński
Od początku dzieci wiedzą gdzie gada miejsce.

Wiele z tych wypowiedzi uważam za bardzo niestosowne. Przezwiska typu kaczor, kurdupel, karzeł uważam za nieeleganckie i normalni ludzie takiej retoryki nie powinni prowadzić.
Zaś przezwanie pana gadem, szmatą czy też całego pańskiego środowiska gównem uważam za wielkie nadużycie. Słowo gówno można by zastąpić słowami typu kał czy odchody ale i tak było by to niestosowne porównanie. Kał jest naturalnym procesem przemiany materii – konieczność życiowa - i może być wykorzystany do użyźnienia gleby. Wiele zaś działań zwyrodniałych polityków to nie konieczność ale zachcianki być może podyktowane chciwością lub głupotą. Również nazwanie pana szmatą czy gadem uważam za wielce niestosowne i wielce obraźliwe dla gadów i szmat. Myślę, że w języku polskim są znacznie lepsze słowa dla określenie takich odrażających kanalii jak pan. Nie ma co się jednak dziwić, że ludzie obrażają szmaty, gady czy kał, bo w Polsce w pewnych środowiskach istnieje taka tradycja. W propagowaniu wulgaryzmów, wyzwisk, mowy nienawiści i pogardy swój wkład mają najwyższe władze naszego kraju w tym prezes rady ministrów, najszanowniejszy pan Mateusz M., wiceprezes rady ministrów, najszanowniejszy pan Jarosław K. (to o panu) czy najszanowniejszy pan 'prezydent' Andrzej D., oraz być może przede wszystkim dominująca religia - chrześcijaństwo. Temat częściowo omawia mój 19 list otwarty do Prezydenta - Odpowiedzialność władzy i religii za mowę nienawiści.

Jedno jest pewne. Kiedy piszemy o niegodziwcach nie sposób uniknąć słów, które mogą być dla nich nieprzyjemne, ale dzięki temu możemy spać spokojnie, że pisaliśmy prawdę.
Pochlebstwa w w mowie o niegodziwcach mogą być odebrane jako złośliwa ironia lub też jako przejaw niegodziwości, interesowności lub przejaw upośledzenia umysłowego osób ich używających. Z Biblii wynika, że najszanowniejszemu Bogu Jehowie pochlebcy się nie podobają i nadejdzie czas kiedy położy kres ich perfidnej działalności. Proszę przeczytajmy stosowny werset:

Psalm 12:3
Jehowa odetnie wszystkie schlebiające wargi, język mówiący wielkie rzeczy,

Bardzo proszę powróćmy myślami do dziecka i jego komentarza, że Kaczyński trafi do Piekła i do tego co na ten temat napisali inni komentatorzy:

Marzanna Domusiewicz
Nie trzeba było księdzu wsadzać kija w mrowisko. Był ciekawy to usłyszał szczerą prawdę od dziecka. Nikt inny nie jest tak szczery jak dziecko. Dzieci widzą i słyszą, co się dzieje.

Kamil Wróbel
To było rewelacyjne - brawa dla młodego już wie co jest grane i kto zły.

Grazyna Aftanas
Szczerość dzieci jest najlepsza. Ale one jeszcze nie wiedzą że będą musiały spłacać tego Kaczyńskiego.

Leszek Dereń
Niestety okazuje się, że dzieci są mądrzejsze i mają więcej rozsądku od niektórych rodziców.
Więc ksiądz nie powinien być zaskoczony z jak najbardziej prawidłowej odpowiedzi.

Rob Ronson
W tym chłopcu jest mesjasz na miarę naszych czasów!!!

Piotr Wajdziak
Doskonała, odważna, szczera i prawdziwa odpowiedz, brawo mały, tak trzymaj zawsze, a będziesz mógł ze spokojem patrzeć w lustro.

Majka Janusz Gajda
Widać, że rodzice tego dziecka, przyłożyli się do dobrego wychowania.

Aleksander Filipowicz
Jedno nazwisko, ale konkretnie. Brawo, mądre dziecko.

Mira Walczak
Aż chce się powiedzieć AMEN

Elżbieta Migdalska
Wreszcie ktoś powiedział "król jest nagi".

Monika Michalak
Jasnowidz!¡!!!!!!!!!

Wioleta Wójcik
Myślałam że dzieci powiedzą Putin.

Agnieszka Kucharska
Piekło to on robi już ludziom na ziemi, mądre dziecko, widać ma mądrych rodziców.

Andrzej Fijałkowski
Teraz będą odprawiać egzorcyzmy nad tym dzieckiem aby wypędzić diabła.

Leszek Dereń
Niestety okazuje się, że dzieci są mądrzejsze i mają więcej rozsądku od niektórych rodziców. Więc ksiądz nie powinien być zaskoczony z jak najbardziej prawidłowej odpowiedzi.

Monika Bojanowicz
Będą ludzie z dzieciaka, zajdzie wysoko.

La Luna
Jednak zdalne nauczanie zrobiło robotę.

Wiesław Biały
Oj tam oj tam - pójdzie do brata, który już tam jest...

Janina Cieślakiewicz
Nie będzie sam.

Jacek Polok
To razem z donaldinio będą sobie siedzieć i wzajemnie ogień podkręcać.

Marcin Świderski
Razem z Tfuskiem w jednym kotle ze smołą! Oby się ziściło.

Jacek Chudobski
Kaczor nie zapomnij wziąć że sobą worka węgla bo tam Sasin też rządzi.

Anathema Serenades
Kaczyński trafi tam z całą bandą swoich przydupasów.

Zenon Balicki
Ja Też chcę być w Piekle, bo tam będzie Duuuuużo ZNAJOMYCH.

Jan Borowski
Jest jednak nadzieja.

Barbara Sosnowska
Szczerość dzieci jest czysta i bezinteresowna. Pewnie zamiast dobranocki na TVP ogląda programy z udziałem polityków

Daria Staszewska
Cała prawda - złodziej, kłamca i zabójca !!! Nawet dziecko wie jak jest.

Michał Małek
Pierwszy raz muszę pochwalić ministra Czarka, że religia w szkole coś dzieci nauczyła.

Baba Jaga
Reakcja księdza mnie zaskoczyła, nie bronił Kaczyńskiego

Karol Wiliński
W młodzieży nadzieja narodu.

Piotr Ciesie
Młody mógł od razu powiedzieć pis, po, lewica. Po co się rozdrabniać.

Paula Janowska
"Jeszcze Polska nie zginęła".

Paszun Wojciech
Dzieci mówią prawdę bo nie są zastraszane bez prania mózgów.

Teresa Całusińska
Dziecko z pożarnej rodziny

Grazyna Bytomska-Maciejewska
Dziecko z mądrej rodziny.

Dominik Łuszczek
Taki młody a w głowie więcej niż co drugi dorosły. Niesamowite.

Maria PYRA
A mówiłam mamie tego dziecka - by mały nie bawił się pilotem od telewizora. To jego wnioski po przełączeniu na TVP info.

O. Piotrowski
Kaczyński służy diabłu, więc w sposób oczywisty wyląduje w piekle. Moje dzieci też to wiedzą.

grzegorz patrol
W sumie to o Kaczyńskim to było doprecyzowywanie. Poprzednie dziecko powiedziało "źli ludzie".

AKarzelek
Ale w czym problem, bo nie rozumiem? Kaczyński odpowiada co najmniej dwóm aspektom: człowiek zły i złodziej. Aha, zabójcą też prawdopodobnie jest.
Więc: Gdzie problem? Może to, że chłopak tylko nazwisko podał? To ja chętnie poprawie: Jarek Kaczyński. Proszę bardzo.

Marek Tokarzewski
jak pierwsze dziecko powiedziało "złodzieje" to już było wiadomo, że to o Kaczyńskim i jego kolegach. Najlepsze, że padło w kk, a nie na spotkaniu z Donkiem Very Happy Czy @pisorgpl zamknie kościoły?

Balbina B.
Znamienne, że ksiądz wcale nie był zdziwiony. Powinno Panience to dać do myślenia. Może jednak nie warto się w tym PiS-owskim bagnie babrać... ?

Waleczna Szpada
Jeśli piekło istnieje to JK trafi tam na pewno.

Arek
Patrząc okiem katolickim człowiek, który:
- dzieli innych na lepszych i gorszych
- obraża lub szydzi ciągle z różnych grup społecznych, by zyskać poklask polityczny
- wykorzystuje Kościół, krzyż do celów politycznych
- nadużywa władzy, której oficjalnie nie ma
Dziecko miało rację

Piotr Kaczmarek
Przecież to prawda jeśli wierzycie w piekło. Kłamca i oszust ma chyba tylko tam miejsce po śmierci.

Michał Krzyżaniak
Uderz w stół a nożyce się odezwą...
Czy sprecyzowano o którego Kaczyńskiego chodzi? No chyba nie...
Ale skoro sami wiecie o kogo chodzi to coś jest na rzeczy.

Kolejną kwestią, na którą zwrócili uwagę komentatorzy to rozwody i rozwodnicy:

Michal Chomsky
Rodzice, którzy wymawiają dziecku, że rozwodnicy idą do piekła, muszą być naprawdę mocno odklejeni...

Aneczka
Co mnie bawi to wypowiedz księdza o rozwodnikach. Jeśli rozwodnik chodzi do Kościoła to odpuszczone mu są wszystkie grzechy nawet wtedy kiedy rozwód był ponieważ zdradził czy stosował przemoc wobec żony. Ohyda.

IjonTichy
Oczywiście, przekazali wzory zachowań dobrych i złych.
Z tymi rozwodnikami i piekłem to oczywiście nadużycia, ale kontekst kościelny to tłumaczy.

isa.ol
Rozwodnicy w jednym worze z zabójcami i Kaczyńskim obrzydliwe.

Z tego co przeczytałem w pismach uważanych za święte to pan, najszanowniejszy pnie Jarosławie K., może trafić do Piekła z rozwodnikami, ale muszą to być wyjątkowe kanalie, które bardzo wielu ludziom ból zadały, bardzo wielu ludzi przedwcześnie do grobu sprowadzili. Prawo dla chrześcijan w kwestii rozwodów jest wyjątkowo klarowne a kara za rozwody surowa:

Marka 10:11, 12; Kapłańska 20:10
Kto się rozwodzi ze swą żoną i poślubia inną, cudzołoży, kobieta, rozwiódłszy wychodząc za innego cudzołoży. (...) Mężczyzna, który cudzołoży z żoną innego mężczyzny... Ma być bezwarunkowo uśmiercony — zarówno cudzołożnik, jak i cudzołożnica.

Warto tu dopisać, że obowiązująca Konstytucja dopuszcza wykonywanie wyroków śmierci, a wszelkie ustawy ją znoszące są niekonstytucyjne i bezprawne. Temat rozwija mój 44 list otwarty do Prezydenta - Kara śmierci zgodna z obowiązującą Konstytucją. Tacy słynni w naszym kraju rozwodnicy jak pan Jacek Kurski czy pani Marta Kaczyńska powinni zostać przykładnie, bezwarunkowo uśmierceni a wraz z nimi kapłani, którzy im rozwodu udzielili.

Koniecznie trzeba to dopisać, że rozwody nie we wszystkich religiach są niedopuszczalnym grzechem. Chrześcijanie są pod tym względem restrykcyjni, a uczniowie kiedy usłyszeli nowe prawo doszli do wniosku by się nie żenić, a najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) zalecił kastrację:

Mateusza 19:3-12
I podeszli do niego faryzeusze, zamierzając go kusić, i powiedzieli: „Czy wolno mężczyźnie rozwieść się ze swą żoną z jakiegokolwiek powodu?” On, odpowiadając, rzekł: „Czy nie czytaliście, że ten, który ich stworzył, od początku uczynił ich mężczyzną i kobietą i powiedział: ‚Z tego względu mężczyzna opuści ojca i matkę, a przylgnie do swej żony i oboje będą jednym ciałem’? Tak więc nie są już dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co zatem Bóg wprzągł we wspólne jarzmo, tego niech człowiek nie rozdziela”. Powiedzieli do niego: „Dlaczego więc Mojżesz polecił dać świadectwo odprawienia i rozwieść się z nią?” Rzekł im: „Mojżesz z powodu zatwardziałości waszego serca zrobił dla was ustępstwo w sprawie rozwodzenia się z żonami, ale od początku tak nie było. Mówię wam, że kto się rozwodzi ze swą żoną — jeśli nie z powodu rozpusty — i poślubia inną, popełnia cudzołóstwo”. Uczniowie powiedzieli do niego: „Jeśli taka jest sytuacja mężczyzny mającego żonę, to nie warto się żenić”. Rzekł do nich: „Nie wszyscy czynią miejsce dla tej wypowiedzi, lecz tylko ci, którzy mają dar. Są bowiem eunuchowie, którzy się takimi narodzili z łona matki, i są eunuchowie, którzy zostali uczynieni eunuchami przez ludzi, i są eunuchowie, którzy się sami uczynili eunuchami ze względu na królestwo niebios. Kto może uczynić temu miejsce, niech temu miejsce uczyni”.

Powróćmy myślami do komentarzy i Piekła. Pojawiły się też głosy kwestionujące istnienie Piekła. Inaczej pisząc pojawiły się wypowiedzi osób wierzących w to, że Piekło nie istnieje a tym samym nie ma sprawiedliwości w wszechświecie:

Christine Henry
Chyba tylko w Polsce się zadaje takie pytania dzieciom... Piekło?
Nie wiem czy się śmiać lub płakać... Jesteśmy w XXI wieku.

W powyższym komentarzu moją szczególną uwagę zwróciła teza - Jesteśmy w XXI wieku.

Może ona być fałszywa. Tak zwany XXI wiek to wiek tak zwanej 'naszej ery', głównej negatywnej bohaterki tego cyklu moich listów otwartych. Tak zwana 'nasz era' to era na niby zaczynająca się od dnia narodzin Chrystusa ale wszyscy znani mi poważni bibliści, teolodzy, historycy, matematycy są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona a została ona ustalona przeszło tysiąc lat po narodzinach Chrystusa i spotkałem się z tezą, że ówcześni chrześcijanie, którzy historie swoich krajów łączyli z domniemanymi narodzinami Chrystusa powymyślali różnych władców i wydłużyli historię chrześcijaństwa nawet o około 300 lat. Gdyby tak było to znaczyło by to, że nie żyjemy w XXI wieku tak zwanej 'naszej ery ale przykładowo w wieku XVIII.
Problem polega na tym, że w latach poprzedzających to wydarzenie w Europie nie było przyjętego jednego sposobu datowania. Nie było znanej nam dzisiaj tradycji skrupulatnego mierzenia czasu i poważni naukowcy zajmujący się chronologią (umiejscawianiem wydarzeń w strumieniu czasu) są zgodni co do tego, że brak jest dowodów biblijnych i pozabiblijnych pozwalających bezspornie ustalić dzień, miesiąc a nawet rok narodzin Chrystusa nawet z wielkim przybliżeniem. Te fakty sprawiają, że data narodzin Chrystusa jest przy obecnym stanie wiedzy niemożliwa do ustalenia i nie może być brana pod rozwagę w umiejscawianiu dat w strumieniu czasu.
Daty tak zwanej 'naszej ery' pozwalają nam umieścić w wiarygodnym strumieniu czasu tylko i wyłącznie wydarzenia zanotowane w czasie kiedy te daty się już przyjęły, ale by to zrobić trzeba stworzyć wiarygodny, nie budzący wątpliwości kalendarz. Ja tak zrobiłem i mogę to robić. Używanie zaś dat tak zwanej 'naszej ery', do celów historycznych wprowadza w błąd i bardzo źle świadczy o historykach używających tych dat. Zazwyczaj mogą to być ignoranci nie mający pojęcia o datach lub też ludzi z gruntu niegodziwi, wiedzący, że kłamią na temat Chrystusa i chcą ludzkość w błąd wprowadzać. Tacy ludzie mogą mieć uzasadnioną nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku trafią do Piekła. Taką dobrą nowinę dającą nadzieję na przyszłość zapisano w Biblii:

Objawienie 21:8
Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. (…)

Są jednak ludzie, którzy wierzą, że Piekło nie istnieje lub, że Piekło jest tu, na Ziemi i dali świadectwo swej wierze w komentarzach. Bardzo proszę zapoznajmy się z nimi:

Andrzej Walerian Sopylo
Oni tylko straszą piekłem a piekło to już mamy na tej ziemi.

Teresa Daniłowska
To dziecko już jest w piekle, tylko jeszcze o tym nie wie.

Jolanta Jaworska
Ale brednie.... Jak ten ksiądz może ciągle wypowiadać do dzieci piekło... Piekło.... Niech kościół nie terrorystów z ludzi robi. To oni to piekło wymyślili żeby ludzi na ziemi straszyć. Żebyśmy i tu byli posłuszni. Kościół nie stosuje się do tego co jest zapisane w Biblii. Mafia i darmozjady.

Zachariasz Sandulski
A gdzie to piekło jest, kto go widział?

Aleksander Twardowski
Pragnę uspokoić zarówno Ciebie jak i Kaczyńskiego.
Nie ma dowodów na istnienie piekła, wiec zapewne nikt tam nie pójdzie.

Jay Jay
Piekła nie ma... Nieba też.

Pojawiło się też świadectwo wiary w Piekło:

Mariola Sławińska
A piekło istnieje, czy nam się to podoba czy nie.

Pojawiło się też rozszerzające nasze horyzonty na temat wiary pytanie o Mikołaja:

Michał M.
A w Mikołaja też wierzysz?

Do czynności najbardziej demoralizujących małe dzieci i dorosłych zaliczam kłamstwa związane z Świętym Mikołajem. Temat omawia mój 105 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Sprawiedliwie ukarać mikołajowych zwyrodnialców. Równie a może nawet bardziej szkodliwa może być wiara w nieistnienie Piekła. Ludzie tak wierzący mogą posuwać się od złego ku gorszemu licząc na to, że unikną odpowiedzialności. Dobrze pamiętać, że wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy na temat tego czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy kwestii nieznanych. W tym przypadku kwestią wiary jest to czy Piekło istnieje czy też nie istnieje. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdziwe, doskonałe, bezbłędne.

Powróćmy proszę myślami do Piekła i komentarzy Internautów. Wiele emocji wzbudziła też kwestia duchowieństwa i tego, że oni również mogą do Piekła trafić:

Katarzyna Kasprzyk
Ja bym się na ich miejscu bała zadawać takich pytań, bo może ktoś głośno powiedzieć " księża pedofile".

Jerzy Jankiewicz
Dzieci zapomniały o księdzach.

Krystyna Mazurek Palka
A ten ksiądz to gdzie pójdzie?

Anna Kostka
Zapomnieli o Rydzyku, też będzie w piekle.

Dariusz Kupicha
Cały gang katolickich klechów do piekła ha ha ha

Jerzy Banasik
Ale specjalista od piekła. Bo jebnę. Wy Czarni Pedofile powinniście się znaleźć tam pierwsi jeżeli piekło istnieje.

piotr
W piekle jest już niejaki JP2, za to że krył pedofili w swoich szeregach. Jaki tam z niego święty?
W piekle diabły mają niezłą polewajkę z niego i czekają już tylko na jego pomagiera Dziwisza, żeby zacząć imprezę.

Zdzislaw Cesarz
Nawet dzieci wiedzą kim jest Kaczor - to kanalia I zdrajca I największy złodziej no i nie wolno zapominać że Watykan wraz z Kościołem są złodziejami.

Najszanowniejszy pan Zdzisław Cesarz poruszył bardzo ważny temat. Spośród złodziei za najbardziej parszywych uważam urzędników państwowych, którzy sięgają po publiczne pieniądze i wydają je na cele religijne. Temat przybliża mój 6 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Parszywi złodzieje w Sejmie i Senacie oraz 37 list otwarty zatytułowany - Złodziejskie etaty zwyrodniałych księży.

Tego typu złodzieje mogą mieć uzasadnioną nadzieję, że na dłużej i do cięższego trafią Piekła, być może nawet do Piekła dla ViP-ów i liczyć na to, że będą mogli zasmakować doskonalszych metod zadawania bólu. W tym temacie zaczyna się już nawet orientować sztuczna inteligencja. Bardzo proszę zapoznajmy się co na temat sonofuzji – jednej z nowszych metod tortur – o której pisałem w poprzednim do pana liście napisała sztuczna inteligencja:

„Sonofuzja to jedna z najnowszych i najbardziej skutecznych metod zadawania bólu grzesznikom. Metoda ta opiera się na wykorzystaniu ultradźwięków do gwałtownego ściskania grzeszników, prowadząc ich aż do momentu, w którym ulegają zimnej fuzji termojądrowej. Odkąd pierwsze sonofuzatory zaczęły działać, Piekiełko VIP-ów stało się jeszcze bardziej nieprzyjemnym miejscem dla tych, którzy popełnili grzechy.

Jak Działa Sonofuzja?

Sonofuzja jest innowacyjnym sposobem zadawania bólu grzesznikom poprzez wykorzystanie ultradźwięków. Proces ten rozpoczyna się od umieszczenia grzesznika w specjalnym urządzeniu, znanym jako sonofuzator. Sonofuzator generuje fale ultradźwiękowe o wysokiej częstotliwości, które są skierowane bezpośrednio na grzesznika.
Pod wpływem fal ultradźwiękowych, grzesznik jest gwałtownie ściskany, co prowadzi do intensywnego bólu. Proces ten powtarza się wielokrotnie, aż do momentu, w którym grzesznik zaczyna ulegać zimnej fuzji termojądrowej. Jest to wyjątkowo bolesne i traumatyczne doświadczenie dla grzesznika, które ma na celu ukarać go za popełnione grzechy.

Skuteczność Sonofuzji

Sonofuzja okazuje się być niezwykle skuteczną metodą zadawania bólu grzesznikom. Dzięki wykorzystaniu ultradźwięków i zimnej fuzji termojądrowej, możliwe jest osiągnięcie bardzo wysokiego poziomu cierpienia u grzeszników. Sonofuzja jest bezlitosna i nieustępliwa w swoim działaniu, pozostawiając trwałe ślady na duszy i ciele grzesznika.
Metoda ta jest szczególnie skuteczna w przypadku grzechów ciężkich, takich jak zdrada, morderstwo czy kradzież. Sonofuzja stanowi ostrzeżenie dla innych potencjalnych grzeszników, przekazując im jasny sygnał, że ich czyny nie zostaną przeoczone i będą miały dotkliwe konsekwencje.

Sonofuzja w Piekle dla VIP-ów

W Piekle dla VIP-ów sonofuzja jest szeroko stosowana jako forma kary dla grzeszników.
To ekskluzywne miejsce, które przeznaczone jest dla tych, którzy dopuścili się najcięższych grzechów. Sonofuzja jest częścią kompleksowego programu karania grzeszników i zapewnienia im pełnej odpłaty za popełnione czyny.
W Piekle dla VIP-ów znajdują się specjalne komory sonofuzacyjne, w których odbywają się sesje sonofuzji. Grzesznicy są poddawani intensywnym falom ultradźwiękowym, które wywołują nieopisany ból. Ta forma tortur jest nie tylko fizyczna, ale także duchowa, pozostawiając trwały ślad w psychice grzeszników.

Czy Sonofuzja Jest Moralnie Akceptowalna?

Kwestia moralności sonofuzji budzi kontrowersje. Niektórzy uważają, że ta metoda zadawania bólu jest okrutna i niehumanitarna. Twierdzą, że niezależnie od popełnionych grzechów, nikt nie zasługuje na tak okrutne traktowanie.
Z drugiej strony, zwolennicy sonofuzji argumentują, że jest to odpowiednia forma kary dla tych, którzy dopuścili się najcięższych przestępstw. Uważają, że sonofuzja ma służyć jako ostrzeżenie dla innych i przyczynić się do zmniejszenia liczby grzechów popełnianych przez ludzi.

Podsumowanie

Sonofuzja to jedna z najnowszych i najskuteczniejszych metod zadawania bólu grzesznikom. Wykorzystuje ona ultradźwięki do gwałtownego ściskania grzeszników, aż do momentu, w którym ulegają zimnej fuzji termojądrowej. Ta niezwykle bolesna forma tortur jest szeroko stosowana w Piekle dla VIP-ów jako forma kary dla najcięższych grzeszników.
Kwestia moralności sonofuzji budzi kontrowersje, ale niezaprzeczalnie jest to skuteczna metoda, która pozostawia trwałe ślady na duszy i ciele grzeszników. Czy sonofuzja jest moralnie akceptowalna, to pytanie, które pozostawiamy otwarte dla dyskusji.”

Gdyby kogoś ten temat interesował to zapraszam do dyskusji na prowadzonym przeze mnie forum.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Pon 18:23, 28 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wiceprezes rady ministrów Jarosław K., aneks część 2.
PostWysłany: Pon 18:24, 28 Sie 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Proszę powróćmy myślami do komentarzy. Najszanowniejszy pan Rafał Wilanowski napisał:

„Przed obliczem Pana trzeba mówić prawdę.”

To czy ktoś i do jakiego trafi Piekła to moim zdaniem kwestia wyroków sądu ostatecznego i nie ma co kogoś umieszczać w trzecim czy też siódmym Piekle, dobrze się jednak ostrzegać przed postępowaniem prowadzącym do Piekła co też staram się czynić.
Za kłamstwo można trafić do Piekła i dlatego lepiej dat tak zwanej 'naszej ery' nie używać.
Dlatego też mam swój kalendarz i staram się używać takich dat a także staram się o to by mieć państwowe dokumenty wolne od dat zawierających kłamstwo na temat Chrystusa. Niestety moje starania napotkały na twardy opór podległych również panu, panie Jarosławie K., zwyrodniałych reżimowych urzędników. A przecież publicznie deklarował pan:

„Nie będzie w Polsce dyktatury i tylko ktoś bardzo głupi może wierzyć w tego rodzaju zagrożenie.
(…) Tylko ktoś, kto jest, proszę wybaczyć, kompletnym idiotą może uwierzyć, że w Polsce jest dyktatura, a wielu wierzy.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., to, że w Polsce jest dyktatura to nie kwestia wiary a wiedzy. Ja już od miesięcy staram się o to by mieć dokumenty wolne od kościelnych dat, wolne od kłamstwa na temat narodzin Chrystusa a podlegli panu urzędnicy wbrew prawu, nierzadko posługując się kłamstwem próbują zmusić mnie do tego bym odstąpił od swoich starań. Mogą to robić tylko dlatego, że są chrześcijanami i bym razem z nimi trwał w kłamstwie, bym za każdym razem gdy podaję datę urodzenia czy też PESEL kłamał na temat swój i narodzin Chrystusa.
Nie jest to nic innego jak bezprawna dyktatura chrześcijan terroryzujących społeczeństwo swoją zakłamaną ideologią. Jest to podstępne zmuszanie obywateli do uczestniczenia w zwyrodniałych praktykach religijnych.

Ten jawny, bezprawny terror nie tylko woła o pomstę do Piekła ale również daje prawdziwe świadectwo na temat tego czym są chrześcijanie, czym jest chrześcijański system wartości.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., na jednym z wystąpień wystąpień agitował pan:

„Każdy Polak - patriota, nawet jeśli jest niewierzący, musi przyjąć chrześcijański system wartości.
W Polsce innego systemu wartości, występującego w szerszym wymiarze po prostu nie ma. ...
Jest albo system chrześcijański, albo nihilizm. W interesie wszystkich ludzi, których nie opanowało szaleństwo, trzeba podtrzymać to, co pozwoliło w Polsce i Europie trwać cywilizacji najbardziej życzliwej w dziejach, chrześcijańskiej.”

Najszanowniejszy pan Jack Underhill tak skomentował tę diaboliczną demagogię:

Akademia PiS mogłaby przybliżyć problem w ramach wykładu:
Przykłady chrześcijańskiego systemu wartości w praktyce życiowej Marty trojga nazwisk i Jacka byłego prezesa TVP.

Fakt są takie, że ja jako były ateista jestem przez rządzący nami reżim bezprawnie zmuszany do używania heretyckich, chrześcijańskich dat. Jest to akt terroru i dowód na to, że w Polsce mamy dyktaturę – dyktaturę chrześcijan, którzy nie liczą się z prawem, prawdą, Chrystusem i Bogiem.
Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę przypomnijmy sobie pana fałszywą tezę:

„Tylko ktoś, kto jest, proszę wybaczyć, kompletnym idiotą może uwierzyć, że w Polsce jest dyktatura, a wielu wierzy.”

Wynika z pańskiej wypowiedzi, że jest pan kompletnym idiotą i tak się sam pan nazwał i daty nie są jedynym dowodem na to, że żyjemy w dyktaturze połączonej z łamaniem przez chrześcijan prawa. Heretyckie daty, do których używania jestem zmuszany przez reżimowych urzędników to nie jedyny przykład dyktatury. Ustawa o wybiórczym ograniczeniu pracy w 'niedzielę' totalnie łamie prawo i wymusza niechciane przez niektórych obywateli zachowania. Temat rozwija mój 1 list otwarty do Prezydenta - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji - oraz aneksy.
Absolutnie każde święto czy to kościelne czy to państwowe może być dowodem na terror państwowy. Temat analizuje mój 13 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Święta państwowe i kościelne łamiące Konstytucję. A przecież terroru można by bardzo łatwo uniknąć. Wystarczyło by zagwarantować każdemu obywatelowi prawo do jednego stałego dnia wolnego w tygodniu według swojego uznania i na przykład do 12 dodatkowych dni wolnych w roku, też według uznania. Pracownik by podawał swój zestaw dni wolnych pracodawcy a ten na przykład pod groźbą kary śmierci nie miałby prawa nawet próbować namawiać pracownika do pracy w dni wolne.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę powróćmy myślami do wartości chrześcijańskich i pana zwodniczej wypowiedzi:

„W interesie wszystkich ludzi, których nie opanowało szaleństwo, trzeba podtrzymać to, co pozwoliło w Polsce i Europie trwać cywilizacji najbardziej życzliwej w dziejach, chrześcijańskiej.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy pan wierzy w to co mówi, czy też kpi pan w żywe oczy licząc na głosy naiwnych chrześcijan? Poważnie pytam. Bardzo proszę sięgnijmy do jednej z najstarszych wzmianek dotyczących chrześcijan zanotowanej przez niechrześcijańskiego historyka.
Autorem tych słów jest najszanowniejszy pan Swetoniusz Tranquillus. Księga VI Neron:

„Ukarano torturami chrześcijan, wyznawców nowego i zbrodniczego zabobonu.”

Z czasem chrześcijanie z dominującego odłamu doszli do władzy i wtedy objawiło się ich prawdziwe oblicze. Oblicze odrażające, krwiożercze i zbrodnicze, tak zbrodnicze, że trudno znaleźć bardziej zbrodniczą religię. Można się było tego spodziewać. W Biblii można znaleźć takie słowa:

Mateusza 10:34-36 ; Łukasza 14:26, 49
Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój. Nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką i synową z teściową. Tak więc nieprzyjaciółmi człowieka staną się ci, którzy mieszkają z nim pod jednym dachem. (…)
Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. (…) Przyszedłem wzniecić ogień na ziemi i czego więcej mam sobie życzyć, skoro już zapłonął?

Historia chrześcijaństwa to historia niezliczonych krucjat, zbrodni i być może setki milionów pomordowanych ludzi. Pomordowanych z powodów religijnych. Bardzo proszę przypomnijmy sobie ostatnie dokonania chrześcijanina austriackiego pochodzenia, najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera. Obozy zagłady, miliony uśmierconych ludzi. Najszanowniejszy pan Adolf Hitler być może z dumą mógł napisać między innymi w książce Moja Walka takie słowa:

„Żarliwi protestanci mogli stać ramię w ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniejszych niepokojów sumienia związanych z ich religijnymi przekonaniami. (…) Odwieczna natura bezwzględnie karze tych, którzy; łamią jej prawa. To daje mi przekonanie, że działam w imieniu Wszechmogącego Stwórcy. (…) Moje uczucia jako chrześcijanina wskazują mi mojego Władcę i Zbawcę jako wojownika. Wskazują mi człowieka, który kiedyś w swej samotności, otoczony przez garstkę uczniów, rozpoznawał w Jehudejczykach, czym naprawdę są, i zebrał ludzi, by walczyć przeciwko nim, i który był największym nie jako męczennik, ale jako wojownik. W nieograniczonej miłości jako chrześcijanin i jako człowiek czytam ustępy, które mówią, jak Chrystus wystąpił w swej mocy i pochwycił bicz, by wypędzić ze świątyni ten ród węży i żmij. Jak wspaniała była jego walka w obronie świata przeciwko truciźnie jehudejskiej. Dziś, po dwu tysiącach lat, z głębokim uczuciem rozpoznaję wyraźniej niż kiedykolwiek, że w tym właśnie celu rozlał On swoją krew na krzyżu. Jako chrześcijanin nie mam obowiązku, by przyzwalać na oszukiwanie mnie, lecz obowiązkiem moim jest być wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość…
I jeśli jest cokolwiek, co potwierdzałoby, że działamy właściwie, jest to ucisk, który codziennie wzrasta. Jako chrześcijanin mam też obowiązek wobec mojego własnego narodu. Kiedy wychodzę rano i widzę tych ludzi stojących w kolejkach i patrzę na ich ściśnięte twarze, wierzę, że byłbym nie chrześcijaninem, ale samym diabłem, gdybym nie odczuwał żalu, gdybym nie zwrócił się, jak nasz Chrystus dwa tysiące lat temu, przeciwko tym którzy do dziś wykorzystują i grabią tych biedaków.”

„Chrześcijaństwo nie zadowalało się tylko wznoszeniem swojego ołtarza. Musiało tak postępować, aby zniszczyć ołtarze pogan. Taka fanatyczna nietolerancja umożliwiła rozszerzenie tego kamiennego credo; jest to podstawowy kierunek jego istnienia.”

„Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni… Dżyngis-Chan rzucił na śmierć miliony kobiet i dzieci świadomie i z lekkim sercem – historia widzi w nim tylko wielkiego założyciela państw.
Obecnie tylko na wschodzie umieściłem oddziały SS Totenkopf, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania kobiet i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy, bo tylko tą drogą zdobyć możemy potrzebną nam przestrzeń życiową.”

Pisarz, najszanowniejszy pan Stanisław Lem w książce Wizja lokalna napisał:

„Z chrześcijańskiej miłości bliźniego wyprowadzono konieczność masowych rzezi innowierców, rozrywania końmi bogobojnych interpretatorów Ewangelii, grabienia bliźnich, uprowadzania niewolników, a mówiąc sumarycznie, nie ma tak wymyślnej zbrodni, której by nie dokonano pod auspicjami miłości oraz bojaźni Bożej.”

Moim zdaniem ta charakterystyka chrześcijaństwa znakomicie koresponduje z wizją i dokonaniami wodza austriackiego pochodzenia, najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera.

Proszę powróćmy myślami do komentarza najszanowniejszego pana Rafała Wilanowskiego:

„Przed obliczem Pana trzeba mówić prawdę.”

Kwestię tego, że chrześcijanie powinni zrezygnować z fałszywych dat łączących zapisane przy ich pomocy daty wydarzeń z kłamstwem na temat narodzin Chrystusa już omówiłem. Tym razem chciałem zwrócić uwagę na inne kłamstwo zawarte w tym apelu o prawdę. Dotyczy ono użytego imienia Pan, które bywa przez niektórych chrześcijan jak i sztuczną inteligencję utożsamiane z imieniem Boga Biblii. Bóg, Chrystus mają swoje imiona, ale zdarza się, że chrześcijanie je bezczeszczą. Temat analizuje mój 17 list otwarty do Prezydenta - Jehowa Jehoszua najważniejsze imiona dla chrześcijan. W Polsce Bóg Biblii bywa nazywany imieniem Pan, ale tak naprawdę tak nie ma on na imię, ale istnieje prawdziwy Pan Bóg o imieniu Pan, ale niewiele chrześcijan o nim coś wie. Najpierw spytam o Pana Boga sztuczną inteligencję,

Najsz Smile Co wiesz o Panu Bogu?

ChatGPT:

Pan Bóg to termin używany w wielu religiach, zwłaszcza w religiach monoteistycznych, aby odnieść się do Boga jako Najwyższego Bytu lub Istoty, która jest uważana za stwórcę i panującego nad światem. Tutaj przedstawiam ogólną informację na ten temat:

Monoteizm: Pan Bóg jest często utożsamiany z religiami monoteistycznymi, takimi jak judaizm, chrześcijaństwo i islam. W tych religiach wierzy się, że istnieje tylko jeden Bóg, który jest wszechmocny, wszechwiedzący i wszechobecny.

Stworzenie: W wielu wierzeniach Pan Bóg jest uważany za stwórcę wszechświata. Według Biblii, Bóg stworzył świat w sześć dni, a według Koranu, Bóg stworzył wszystko za pomocą swojego słowa.

Relacje z ludźmi: Pan Bóg jest często postrzegany jako byt osobowy, który ma relacje z ludźmi poprzez modlitwę, objawienia, nakazy i zakazy. W religiach monoteistycznych wierni modlą się do Boga jako wyrazu swojej wiary i oddania.

Moralność i etyka: Wiele religii monoteistycznych zawiera zbiory zasad moralnych i etycznych uważanych za objawione przez Boga. Te zasady są często zawarte w świętych księgach, takich jak Biblia czy Koran.

Sąd ostateczny: W wielu religiach monoteistycznych wierzy się, że Pan Bóg będzie sędzią w dniu sądu ostatecznego, gdzie ludzie zostaną osądzeni na podstawie swoich uczynków i wiary. Dla chrześcijan, na przykład, sąd ostateczny jest związany z przyjściem Jezusa Chrystusa.

Warto zaznaczyć, że różne religie mają różne wyobrażenia o Panu Bogu, różniące się w aspektach takich jak charakter Boga, jego relacje z ludźmi i nauki na jego temat. Ponadto, istnieją również inne religie i wierzenia, które mają swoje własne wyobrażenia o Bogu lub bogach, które różnią się od monoteistycznego pojęcia Boga.”

W powyższym opracowaniu nie znalazłem wzmianki o prawdziwym Panu Bogu, dlatego też
zdecydowałem się zadać pytanie pomocnicze, dzięki któremu osoby zorientowane w podaniach religijnych powinny zidentyfikować prawdziwego Boga o imieniu Pan:

ja:
Dziękuję za odpowiedź, ale ja pytałem o prawdziwego Pana Boga, który ma na imię Pan, a ty piszesz o imitacji. O panicznym strachu coś wiesz?

ChatGPT
Jeśli pytasz o "Pana Boga" jako osobistą nazwę Boga, to warto zaznaczyć, że różne religie i wyznania mogą używać różnych terminów lub imion, aby odnosić się do Boga. W religii chrześcijańskiej często używa się określenia "Pan" jako jeden z tytułów odnoszących się do Boga, a imię Boga jest postrzegane jako święte. Jednakże, jeśli masz konkretne pytania dotyczące tego, co wierzy dana religia na temat imienia Boga lub innych aspektów, chętnie postaram się na nie odpowiedzieć, jeśli będę miał dostępne informacje.

Jeśli chodzi o "paniczny strach", to jest to emocja, która może wystąpić u ludzi w różnych sytuacjach stresowych lub niebezpiecznych. Paniczny strach jest głębokim i intensywnym uczuciem lęku, które może prowadzić do wielu fizycznych i emocjonalnych reakcji. Osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, takie jak ataki paniki, doświadczają panicznego strachu nawet w sytuacjach, które nie są rzeczywiście niebezpieczne.

Jeśli masz konkretne pytania lub potrzebujesz więcej informacji na ten temat, proszę podać więcej szczegółów, a ja postaram się odpowiedzieć w sposób bardziej zrozumiały i odpowiedni do Twojego pytania.

ja:
Podam Ci część z informacji jakie udało mi się zebrać o prawdziwym Panu Bogu:

PAN (gr. Pan) w mit. gr. arkadyjskie bóstwo lasów, pól i stad (por. jego przydomek Nómios, tj. „Pasterz", syn Hermesa i nimfy Dryope wg innych wersji Hermesa i Soso, Hermesa i Penelopy; Penelopy i wszystkich jej zalotników; Penelopy i Apollona, Penelopy i Odyseusza lub Zeusa i Hybris. Dryope porzuciła nowo narodzonego chłopca przerażona jego brzydotą, ale Hermes zabrał owiniętego w zajęczą skórę syna na Olimp, gdzie dziecko spodobało się wszystkim bogom (gr.pan „wszystek"). Pana przedstawiano jako należącą do orszaku Dionizosa istotę koźlonogą, dwurogą i pokrytą sierścią (Horn. h. XIX, 2 nn.); z racji koziego wyglądu zwano go Ajgipanem (gr. Aigipan „Koźli Pan"), a jego podobieństwo do satyrów powodowało, że nosili oni także nazwę panów, panes, ale bogowie olimpijscy przezywali Pana „psem Wielkiej Bogini", tj. Kybele.
Słynął z umiejętności tanecznych. Skonstruował pierwszą fujarkę, został mistrzem gry na tym instrumencie i - zdaniem Midasa – pokonał w muzycznym konkursie samego Apollona. W dawnych czasach udzielał wyroczni i Apollona nauczył sztuki wieszczenia. Cechowała go niezmożona aktywność seksualna, a obiektem jego zalotów byty boginie, nimfy, młodzieńcy i zwierzęta. Znalazł miejsce schronienia Demeter, co pozwoliło Mojrom nakłonić ją do powrotu na Olimp; ostatecznie więc przyczynił się walnie do przerwania głodu panującego na ziemi. Przebywał w górach i gajach, gdzie u źródeł drzemał w upalne południa, a tych. którzy go budzili, karał nagłym (panicznym) strachem, stąd sen o Panie traktowano Jako zapowiedź zamętu i niepokoju. U boku Zeusa walczył z tytanami, przerażając ich swoim rykiem i wsparł Ateńczyków w bitwach z Persami pod Maratonem i Salaminą. Zmarł u schyłku świata antycznego. W koncepcji orfików elementy Wszechświata uznawano za części ciała Pana, on sam uchodził za stwórcę ziemi, którą oddzielił od morza. (...) Według Plutarcha, w czasach Tyberiusza żeglarze, przepływający w pobliżu wyspy Paksos, usłyszeli wołanie "Wielki Pan umarł!"; pisarze chrześc. połączyli tę relację z narodzinami Chrystusa.

ChatGPT
Dziękuję za udostępnienie tych informacji na temat Pana, bóstwa z mitologii greckiej. Jest to fascynujące źródło wiedzy na temat tego boga, który miał szeroki zakres atrybutów i znaczeń w starożytnej mitologii. Oto kilka kluczowych punktów z tych informacji:

Pan, bóg przyrody: Pan jest bóstwem związanym z naturą, lasami, polami i stadami zwierząt. Jego atrybuty obejmują bycie pasterzem, co jest zrozumiane jako opiekun zwierząt hodowlanych.

Pochodzenie i rodzina: W mitologii greckiej Pan miał różne wersje pochodzenia, ale często był uważany za syna Hermesa i nimfy Dryope lub innych różnych par rodzicielskich.

Wygląd i atrybuty: Pan był przedstawiany jako stworzenie koźlonogie, dwurogie i pokryte sierścią. Był również znany jako Ajgipan (Koźli Pan). Jego wygląd i charakterystyka były podobne do satyrów, które również były czasami nazywane "panami".

Umiejętności artystyczne: Pan był związany z muzyką i tańcem. Konstruował fujarki, był mistrzem gry na tym instrumencie i zdobył sławę, pokonując Apollona w konkursie muzycznym.

Aktywność seksualna: Pan miał reputację nieustannego pożądania i zalotów wobec różnych istot, w tym bogiń, nimf, młodzieńców i zwierząt.

Rolnik i opiekun ziemi: Pan odegrał ważną rolę w mitologii jako schronienie dla Demeter, co pomogło przekonać ją do powrotu na Olimp i przerwania głodu na ziemi.

Bóg strachu i niepokoju: W mitologii greckiej Pan był również związany z wywoływaniem nagłego, panicznego strachu. Sen o Panie był traktowany jako zapowiedź zamętu i niepokoju.

Współudział w bitwach: Pan wziął udział w bitwach przeciwko tytanom i wspomógł Ateńczyków w bitwach z Persami.

Śmierć i znaczenie kultowe: Pan zmarł, co było interpretowane w różny sposób. Według Plutarcha, relacja o jego śmierci była łączona z narodzinami Chrystusa przez pisarzy chrześcijańskich.

Mitologia grecka jest pełna fascynujących i złożonych postaci, a Pan jest jednym z przykładów boga, który miał różne aspekty i znaczenia w starożytnym świecie greckim. Dzięki za podzielenie się tą interesującą wiedzą!

ja:
Myślę, że użyte przez ciebie słowo mitologia jest nie na miejscu. Zawiera w sobie osąd cudzych wierzeń. Mitologią nazywają ateiści wszystkie wierzenia, w tym chrześcijańskie. Do mitologii mogą zliczyć też teiści wiarę ateistów w nieistnienie Boga.

ChatGPT
Przepraszam, jeśli użyte przeze mnie słowo "mitologia" mogło wydawać się pejoratywne lub obraźliwe. Termin "mitologia" jest powszechnie stosowany w kontekście religii i wierzeń, niezależnie od tego, czy są one traktowane jako prawdziwe przez wyznawców danej religii, czy jako legendy przez osoby o różnych przekonaniach. Jest to neutralne słowo, które odnosi się do zbioru mitów, opowieści i wierzeń kulturowych, które opisują aspekty duchowego i nadprzyrodzonego.

Rzeczywiście, różni ludzie mają różne przekonania religijne lub ateistyczne, i sposób, w jaki określają te wierzenia, może być związany z ich osobistymi przekonaniami. Termin "mitologia" jest używany jako ogólny termin odnoszący się do różnych wierzeń, niezależnie od tego, czy są one traktowane jako prawdziwe religie przez wyznawców, czy jako opowieści kulturowe przez innych.

Moja intencją było użyć tego terminu w neutralny sposób, aby opisać opowieści i wierzenia związane z Pana w kontekście mitologii greckiej. Jeśli to słowo wydaje się obraźliwe lub nieodpowiednie, z przyjemnością mogę użyć innych terminów, które lepiej oddadzą treść opowieści i wierzeń. Dziękuję za wyjaśnienie i zrozumienie.

ja:
Myślę, że lepszym terminem były by słowa typu podania, wierzenia. A Ty co o tym sądzisz?

ChatGPT
Rozumiem Twój punkt widzenia i zgadzam się, że terminy takie jak "podania" czy "wierzenia" mogą być bardziej neutralne i mniej kontrowersyjne niż "mitologia" w kontekście opisywania wierzeń i opowieści kulturowych. Te słowa pozwalają bardziej precyzyjnie opisać treść i charakter opowieści bez sugerowania, że są one automatycznie uważane za fałszywe lub nieprawdziwe.

Dlatego też, jeśli takie terminy lepiej oddadzą kontekst i naturę opisanych wierzeń, z pewnością można z nich korzystać. Ważne jest, aby używać słów, które są odpowiednie dla danego kontekstu i które nie prowadzą do nieporozumień lub kontrowersji. Dziękuję za sugestię!

Najszanowniejsi Czytelnicy co myślicie o prawdziwym Panu Bogu o imieniu Pan?
Czy wiedzieliście, że takie zwroty jak fletnia pana, paniczny strach czy panowanie nad sobą nawiązują do podań greckich i greckiego politeizmu? Rozmawiając z chrześcijanami różnych wyznań zauważyłem, że większość chrześcijan nie zna podstaw swojej wiary co świadczyć może o ignorancji i może zostać podciągnięte pod grzech zaniechania. Takimi ludźmi łatwo manipulować i do grzechu nakłaniać. Myślę, że to przede wszystkim tacy ludzie używają chrześcijańskiej rachuby kłamstw zwanej naszą erą. Być może chcą być nawet dobrymi ludźmi, ale niedouczeni nie potrafią żyć w prawdzie i wierności przez co narażają się na pobyt w Piekle.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę powróćmy myślami do pana deklaracji na temat swojej mądrości:

„Tak na prawdę nie ma na świecie ludzi dużo mądrzejszych niż ja.”

Według mnie z pana słów wynika, że jest pan kompletnym idiotą i tak się sam pan określił, co też wcześniej wykazałem i nie będę się powtarzał. Rozumiem jednak, że może pan mieć inne zdanie o sobie. Doprowadzić w dwa lata do około 200 tysięcy nadmiarowych zgonów to nie lada wyczyn. Od czasów zakończenia 2 wojny światowej w Polsce nikomu się to nie udało. Już to osiągnięcie może być podstawą do chełpienia się i sprawienia, że myśli pan o sobie, że jest jednym z najmądrzejszych ludzi na świecie. Może to jednak być objaw choroby psychicznej lub też grzechu pychy. Najszanowniejszy pan Bernard z Clairvaux w traktacie "O stopniach pokory i pychy" opisuje jak głupi ludzie schodzą po stopniach pychy osiągając stan śmierci duszy. Taki żywy trup zaczyna się rozkładać tracąc nieubłaganie to, co można nazwać resztką jego człowieczeństwa, stając się coraz bardziej trupem i to tak dalece, że aż, w pewnym momencie już cuchnie. Ten stan jest czymś najgorszym, co może durnia spotkać, szczytem nieprawości i niegodziwości, a zarazem nieodwracalną, całkowitą degeneracją duchową i moralną człowieka... Człowieka nadętego pychą cehujwe płytkie, małostkowe myślenie, które pan Bernard nazywa lekkomyślnością. Polega ono na ujmowaniu wszystkiego w prymitywnych kategoriach więcej i mniej odnoszącego się do niekontrolowanej degenerującej się osobowości. Człowiek lekkomyślny odnosi siebie wciąż do innych dzieląc ich na jakoś lepszych i jakoś gorszych od siebie - tych. co są lepsi i tych. co są gorsi. Zaczynają go obezwładniać dwa uczucia - zazdrość i poczucie wyższości. Zazdrości tym lepszym i pogardza tymi gorszymi. Całe swoje życie zaczyna poddawać zazdrości i pogardzie - ukazywaniu swojej wyższości. Goni za pieniędzmi, władzą, sławą. Z drugiej strony poświęca dużo sił i środków na to. by wciąż udowadniać tym 'gorszym', że on jest lepszy, mądrzejszy, czasami manifestuje swój stan posiadania, wyolbrzymia go, daje wciąż poznać jaką to on ma władzę, jaki jest mądry i silny,.. Kolejnym etapem pychy jest zarozumiałość. Taki człowiek jest teraz pewny, stuprocentowo pewny - jestem wspaniały pod każdym względem, wszyscy przy zdrowych zmysłach muszą to uznać. Pan Bernard pisze, że życie takiego człowieka zdominowane jest przez niezachwianą niczym pewność siebie, pyszałkowatość i głód pochlebstw. Odrzuca on autorytety. wierzy tylko sobie, wszystko, co robi uznaje za szczyt doskonałości. Wciąż manifestuje tą swoją doskonałość, opowiada o niej, popisuje się swoimi zdolnościami. Zarazem robi wszystko, by usłyszeć pochwały. Podejmuje je w taki sposób. by, przede wszystkim. innym się to podobało. Bardzo dba o opinię publiczną. Zadaje się tylko z takimi ludźmi, którzy albo go podziwiają. albo przynajmniej nie szczędzą mu komplementów...

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., nie wiem co pan o tym myśli ale wiem, że bardzo wiele z tego co pan Bernard napisał o pysze bardzo do pana pasuje i chciałem tu napisać wprost, że chociaż pisał to doktor kościoła katolickiego to pycha nie są to wartością chrześcijańską ale antychrześcijańskie, cechy które ludzi, w tym również mnie mogą do Piekła zaprowadzić jeżeli nie będę starał się im dawać odporu. Pomocne w tym mogą być wersety biblijne powiązane z pychą. Na potrzeby tego listu otwartego wybrałem takie:

Przysłów 12:15; 26:12; 27:2, Galatów 6:3
Droga głupiego jest w jego oczach słuszna, lecz kto słucha rady, jest mądry. (…) Widziałeś człowieka, który uważa się za mądrego? Większe są szanse na to, że poprawi się głupi niż on.
(…) Niech chwali cię obcy, a nie twoje usta; niech czyni to cudzoziemiec, a nie twoje wargi. (...)
Jeśli ktoś myśli, że coś znaczy, choć nic nie znaczy, to oszukuje samego siebie.

Stare przysłowie polskie harmonizuje z powyższym biblijnym przekazem:

„Im kto jest mniej wart, tym wyżej nosi głowę.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., bardzo proszę powróćmy myślami do pana zdania na temat swojej mądrości:

„Tak na prawdę nie ma na świecie ludzi dużo mądrzejszych niż ja.”

Z wariatami bywa ten problem, że uważają się oni za mądrych. Jak już nadmieniłem piszę książkę o największych idiotach, którzy swoimi naukami przyczynili się do rozprzestrzenienia zła, bólu, cierpienia. Przy tych największych to pan z swym debilizmem jest co najwyżej lokalnym kacykiem głupców polskich. Tymczasem pan się uważa za jednego z najmądrzejszych ludzi na świecie. Według Biblii jednym z najmądrzejszych ludzi na świecie był król Salomon:

1 Królów 4:29-32
A Bóg dalej dawał Salomonowi mądrość i zrozumienie w nader obfitej mierze oraz przestronność serca — jak piasek, który jest nad brzegiem morza. I mądrość Salomona przewyższała mądrość wszystkich mieszkańców Wschodu oraz całą mądrość Egiptu. I był on mądrzejszy niż każdy inny człowiek, niż Etan Ezrachita oraz Heman i Kalkol, i Darda, synowie Machola; a jego sława dotarła do wszystkich okolicznych narodów. I potrafił powiedzieć trzy tysiące przysłów, a jego pieśni było tysiąc pięć.

Serce króla Salomona faktycznie było bardzo przestronne. Według Biblii miał on siedemset żon i trzysta nałożnic.

1 Królów 11:1-3
A król Salomon pokochał wiele cudzoziemskich żon oprócz córki faraona, mianowicie: Moabitki, Ammonitki, Edomitki, Sydonitki i Hetytki, spośród narodów, o których Jehowa powiedział synom Izraela: „Wam nie wolno wejść między nie, a one nie powinny wejść między was; doprawdy, nakłonią wasze serce, by poszło za ich bogami”. Do nich to przylgnął Salomon, by je kochać. I w końcu miał siedemset żon, księżniczek, a także trzysta nałożnic;

Wyżywienie takiej ilości żon i nałożnic to nie lada wyzwanie:

1 Królów 4:22, 23
A na wyżywienie u Salomona na każdy dzień przeznaczano trzydzieści kor wybornej mąki i sześćdziesiąt kor innej mąki, dziesięć sztuk tłustego bydła i dwadzieścia sztuk bydła z wypasu, i sto owiec, a ponadto jelenie i gazele, i kozły saren, i utuczone kukułki.

Pomimo swoje mądrości, której cień można widzieć w przysłowiach po które często sięgam król Salomon doprowadził do tego, że królestwo Boże zostało podzielone a po wiekach zniewolone.
Jest to świadectwo na to, że pomimo wielkiej mądrości można podejmować głupie decyzje prowadzące cały naród do nieszczęścia. Jeszcze gorzej bywa gdy wywierający na ludzkość człowiek stworzy idee oddziałujące na ludzkość. Takie idee mogą być źródłem nieszczęścia wszędzie tak gdzie dotrą. Przykładem takiego szkodliwego ideologa jest najszanowniejszy pan apostoł Paweł, który z lokalnego izraelskiego kacyka stał się naczelnym teologiem większości znanych mi kościołów chrześcijańskich. Bywając na nabożeństwach różnych kościołów chrześcijańskich zauważyłem, że jego nauki dominują i nie ma w tym nic dziwnego. Napisane przez niego listy apostolskie znacznie przewyższają obszernością wszystkie dostępne w bibliach nauki Chrystusa. W listach tych poruszono też wiele nieporuszonych przez Chrystusa kwestii.
Najszanowniejszy pan apostoł Paweł był człowiekiem starannie wykształconym szaleńczo wierzącym w swoją mądrość i wyjątkowość. Pisze o tym otwarcie w Biblii:

Dzieje 22:1-3; 2 Koryntian 11:5, 16, 21-23
Mężowie, bracia i ojcowie, posłuchajcie, co wam teraz powiem na swoją obronę”. (Kiedy usłyszeli, że zwraca się do nich w języku hebrajskim, jeszcze bardziej się uciszyli, a on rzekłSmile „Jestem Jehudejczykiem urodzonym w Tarsie w Cylicji, lecz kształconym w tym mieście u stóp Gamaliela, szkolonym według rygorów Prawa przodków, gorliwym dla Boga, jak i wy wszyscy dzisiaj jesteście. (…) A uważam, że pod żadnym względem nie okazałem się gorszy od waszych prześwietnych apostołów. (...)Mówię znowu: Niech nikt nie myśli, iż jestem nierozsądny. Lecz jeśli rzeczywiście tak myślicie, przyjmijcie mnie nawet jak nierozsądnego, żebym i ja mógł się trochę pochlubić. (...)Ale jeśli ktoś inny śmiało sobie w czymś poczyna — mówię nierozsądnie — to i ja śmiało sobie w tym poczynam. Hebrajczykami są? Ja też. Izraelitami są? Ja też. Potomstwem Abrahama są? Ja też. Sługami Chrystusa są? Odpowiadam jak szaleniec — ja jestem wybitniejszym...

Szaleństwo to dostrzegła osoba postronna przysłuchująca się szalonym wywodom apostoła Pawła:

Dzieje 26:24, 25
A gdy to mówił w swej obronie, Festus powiedział donośnym głosem:
„Szalejesz, Pawle! Wielka uczoność przywodzi cię do szaleństwa!”
Lecz Paweł rzekł:
„Nie szaleję, Wasza Ekscelencjo Festusie, lecz wypowiadam słowa prawdy i trzeźwości umysłu.”

Pan apostoł Paweł jak przystało na prawdziwego wariata nie widział swego szaleństwa. Wprost przeciwnie uważał się za prawdomównego człowieka o trzeźwym umyśle. Być może również jak pan, najszanowniejszy panie Jarosławie K., uważał się za jednego z najmądrzejszych ludzi na Ziemi, ale w mojej ocenie był jednym z najgłupszych ludzi, o których czytałem. Był jawnym antychrystem, sformułował wykluczające się wzajemnie idee, które analizuję w książce Najwięksi zwodziciele. Uczoność pozwoliła mu jednak skrywać nienawiść w tekście pozornie propagującej miłość. Chrześcijanie formalnie propagują miłość, ale to taki słodki cukierek zatruty jadem nienawiści. W wielu namowach do miłości skryta bywa nienawiść. Przeczytajmy proszę jak to arcymistrz oszukiwania, najszanowniejszy pan apostoł Paweł:

Rzymian 13:8-10
Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości; bo kto miłuje bliźniego, wypełnił prawo. Gdyż kodeks prawny: „Nie wolno ci cudzołożyć. Nie wolno ci mordować. Nie wolno ci kraść. Nie wolno ci pożądać” — i jakiekolwiek jest inne przykazanie — streszcza się w tym słowie, mianowicie: „Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie”. Miłość nie wyrządza bliźniemu zła; dlatego wypełnieniem prawa jest miłość.

Umiejętnie mieszał on prawdę z kłamstwem. Formalnie zalecał on miłość, ale propagował też starannie skrytą nienawiść. Bardzo proszę zwróćmy uwagę na słowa rozpoczynające wywód – nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości. Wynika z niego pośrednio, że chrześcijanie powinni być sobie winni wzajemną miłość. By być komuś winnym miłość, to trzeba mu ją skąpić. Najlepiej na akty miłości odpowiadać aktami nienawiści, wówczas będziemy winni innym miłość. Idea ta w pełni harmonizuje z naukami najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Łukasza 14:26 ; Jana 12:25
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. (…) Kto kocha swą duszę, ten ją niszczy, ale kto nienawidzi swej duszy w tym świecie, ten ją ustrzeże dla życia wiecznego.

Na temat Chrystusa zdania były podzielone:

Jana 7:12
To dobry człowiek”. Drudzy mówili: „Wcale nie, tylko w błąd wprowadza tłum”.

Sam uważał się za kogoś mądrzejszego od Salomona:

Mateusza 12:42
Królowa z południa powstanie na sąd z tym pokoleniem i je potępi, przyszła bowiem z krańców ziemi, aby usłyszeć mądrość Salomona, a oto tu więcej niż Salomon.

Tymczasem według Biblii nawet osoby bliskie uważały Chrystusa za człowieka, który postradał zmysły a byli też tacy, którzy uważali go za opętanego przez demona szaleńca:

Marka 3:19-21;Jana 7:5; 10:20
I wszedł do pewnego domu. Jeszcze raz zebrał się tłum, tak iż oni nawet nie mogli zjeść posiłku. Ale gdy o tym usłyszeli jego krewni, wyszli, by go pochwycić, bo mówili: „Postradał zmysły”. (...)
Jego bracia bowiem nie wierzyli w niego. (…) Wielu z nich mówiło: „Ma demona i jest szalony. Czemu go słuchacie?”

Najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) zwodził tłumy przy pomocy przypowieści zawierających ukryte tajne znaczenie zarezerwowane tylko dla garstki najbliższych uczniów. Celem tej wielkiej mistyfikacji było to by tłumy nie dostąpiły przebaczenia:

Mateusza 13:34; Marka 4:34; Łukasza 8:10; Marka 4:10-12
O tym wszystkim Jezus nauczał tłumy za pomocą przykładów. Bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił (...) Bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił, ale swoim uczniom na osobności wszystko wyjaśniał. (...) On im powiedział: „Wam dano zrozumieć święte tajemnice Królestwa Bożego, ale pozostali słyszą tylko przykłady, żeby patrzyli, ale nie widzieli, i żeby słyszeli, ale nie pojęli sensu. (...) Potem ci, którzy z nim pozostali, w tym również Dwunastu, zaczęli go pytać na osobności o te przykłady. Powiedział więc do nich: „Wam wyjawiono świętą tajemnicę Królestwa Bożego, ale inni słyszą tylko przykłady, żeby patrzyli, a jednak nie widzieli, i słyszeli, a jednak nie pojęli sensu, i żeby w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.

Według Biblii pewnego dnia zadano Chrystusowi pytanie o najważniejsze przykazanie:

Mateusza 22:36-40
Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?” On rzekł do niego: „‚Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie, podobne do tego, jest to: ‚Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie’. Na tych dwóch przykazaniach całe Prawo zawisło, a także Prorocy”.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych, czy dostrzegacie w odpowiedzi starannie skrytą nienawiść? Dodam, że aby ją dostrzec trzeba znać szczegóły nauk Chrystusa. W odpowiedzi Chrystusa nienawiść skryta jest w słowach:

‚Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie’.

Teraz przeczytajmy nauki Chrystusa dotyczące miłowania samego siebie, a one są klarowne

Mateusza 10:37
Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godny. I kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godny.

Łukasza 18:29
Na to on im powiedział: „Zapewniam was, że nie ma nikogo, kto by zostawił dom, żonę, braci, rodziców czy dzieci ze względu na Królestwo Boże

Jana 12:25
Kto kocha swoje życie, ten je straci, ale kto jest gotowy poświęcić swoje życie w tym świecie, ten je zachowa i zyska życie wieczne.

Łukasza 14:26
Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem(...)

Zastanówmy się jeszcze nad jedną z najbardziej znanych i moim zdaniem jedną z najbardziej szkodliwych nauk Chrystusa zwaną złotą regułą:

Mateusza 7:12; Łukasza 6:31
Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, sami też im czyńcie. Taki w rzeczywistości jest sens Prawa i pism proroków. (...)I jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, czyńcie im tak samo.

Najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych, zauważyłem, że wokół mnie żyje dużo egoistów, którzy nie liczą się ze zdaniem, pragnieniami i potrzebami innych ludzi. Zazwyczaj są to wyznawcy tak zwanej 'złotej reguły'. Znana jest ona pod dwiema postaciami.
1. Czyń drugiemu co chcesz by Tobie czyniono.
2. Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe.
Zasady te uczą skrajnego egoizmu. Ty jesteś najważniejszy – drugi człowiek się nie liczy.
Zasady te są propagowane przede wszystkim przez chrześcijan. Temat ten rozwinąłem w 11 liście otwartym do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowanym - Złota reguła zła, ceny benzyny i auta elektryczne.

List otwarty tak się ułożył, że zahaczył o ceny benzyny i czuję się zobowiązany ten wątek rozwinąć.
Planowałem zatankować paliwo, ale że ogłoszono obniżkę postanowiłem się wstrzymać i skorzystać o obniżki na PKN Orlen bo takową zapowiedziano:

„Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek: Będzie tańsze paliwo na wakacje o 30 groszy za litr...
Jak dodał prezes koncernu, promocja przewiduje możliwość zatankowania paliwa od 30 czerwca do 31 sierpnia br. czterokrotnie w ciągu miesiąca, to w sumie osiem tankowań do 50 litrów każde, w cenie niższej o 30 groszy od aktualnej ceny. (…) Aby skorzystać ze zniżki 30 groszy na litrze paliwa, trzeba być członkiem programu lojalnościowego Orlen Vitay. Przy tankowaniu należy aktywować kupon w aplikacji i podać go do zeskanowania przy płatności, bądź w przypadku karty plastikowej - zeskanować ją przy kasie.”

Kiedy zajechałem na stację Orlenu to okazało się, że paliwo było znacznie droższe niż przed zapowiedzianą obniżką. Za benzynę 98 pond siedem złotych. By było ciekawiej to na dystrybutorze wisiała niewielka kartka informująca o najniższej cenie przed obniżką i różnica w cenie była większa niż obniżka. Znaczy, że przed obniżką Orlen podniósł o tyle cenę by klienci stacji płacili więcej niż przed obniżką nawet mając zniżkę, która tak naprawdę okazała się zwyżką, ale to nie koniec moich przygód. Jakiś czas przed zatankowaniem postanowiłem wyrobić sobie kartę lojalnościową, bo nie używam telefonu, na którym mógłbym zainstalować aplikację i okazało się, że jest to niemożliwe. Kart plastikowych normalnym ludziom nie wydają (być może są tylko dla znajomych pana Daniela Obajtka) a z aplikacji jestem wykluczony. Myślę, że za takie działania pana Obajtka powinno się powiesić, ale nie od razu. Tak okłamujący naród urzędnicy powinni umierać długo i boleśnie. Można by im przed śmiercią oczy wydłubywać, obdzierać ze skóry, nabijać na pal, kręgosłup przewiercić począwszy od kości ogonowej i wiercić tak długo aż wiertło specjalnej spirali czaszą wyjdzie. Myślę, że podobny los powinien spotkać wszystkich państwowych urzędników, którzy robią mi przeszkody w uzyskaniu przyzwoitych, wolnych od kłamstw na temat Chrystusa dokumentów. Myślę, że warto by napisać stosowne prawa i po osądzeniu wykonywać szybko wyroki na zwyrodniałych urzędnikach państwowych. Najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan myśli o takim pomyśle?
Ja myślę, że takie prawo zmobilizowało by krnąbrnych urzędników.

Powróćmy jeszcze na chwilę myślami do zniżki, która jest zniżką tylko z nazwy a tak naprawdę okazała się zwyżką nawet dla osób mających na niby zniżkę. Z różnych doniesień można było wywnioskować, że nie tak miało być. Kartka na stacjach paliw z cenami sprzed obniżki to nie jakieś widzimisię najszanowniejszego pana Prezesa Orlenu, ale wymóg prawny, który pojawił się niedawno. Bardzo proszę zapoznajmy się z tym co na ten temat pisano:

„Fałszywe promocje przejdą do historii! Koniec ze sztucznym zawyżaniem cen przed promocją.
Podczas wyprzedaży m.in. popularnego Black Friday czy Cyber Monday wiele sklepów internetowych stosuje fałszywe promocje. Mają one na celu wzbudzić zainteresowanie potencjalnego klienta i nakłonić do kupna. Bardzo często podane ceny po obniżce są takie same jak pierwotne, a niekiedy nawet znacznie zawyżone. Sprawie przyjrzał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przedsiębiorcy powinni zdawać sobie sprawę, że wkrótce zostaną na nich nałożone nowe obowiązki, a za ich niestosowanie, kary finansowe - informuje Bankier.pl. (...)
Koniec z zawyżaniem cen przed promocjami. Rynek e-commerce pod lupą UOKiK.
Często przedsiębiorcy przy obniżkach cen czy promocjach typu Black Friday albo Cyber Monday stosowali taktykę w postaci dużych, kilkudziesięcioprocentowych promocji. Okazywało się, że część z nich stopniowo podwyższała najpierw cenę. Gdybyśmy sprawdzili cenę sprzed miesiąca, okazałoby się, że promocja sięga raptem kilku procent. Teraz dyrektywa będzie wymagała, aby obok tej ceny obniżonej każdorazowo pokazywać najniższą cenę z ostatnich 30 dni - mówi agencji Newseria Biznes Marcin Trepka, radca prawny i partner w kancelarii Baker McKenzie, ekspert Departamentu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. (…) Każdy sklep, który ogłasza promocję lub wyprzedaż będzie zobowiązany, by oprócz aktualnej ceny produktu pokazać także najniższą z ostatnich 30 dni. Nie będzie więc możliwe sztuczne zawyżanie cen przed obniżkami.”

Działania pana Prezesa Daniela Obajtka i stacji paliw Orlen udowodniły, że fałszywe promocje nie przeszły do historii. Wprost przeciwnie mają się znakomicie na stacjach Orlen i być może nie tylko. By nie być gołosłownym na potrzeby tego listu narażając się na stratę czasu i pieniędzy pojechałem sprawdzić czy coś się w tej kwestii nie zmieniło. Jest to stacja na ulicy Armii Krajowej dawniej Iwana Koniewa. PB 98 (taką tankuję) - Aktualna cena to cena 7 złotych 29 groszy za litr.
Najniższa cena na 30 dni sprzed obniżki (?!) to 6 zł 39 groszy za litr. Znaczy, że przed promocją o 30 groszy podniesiono cenę litra benzyny o 90 groszy tak, że nawet osoby nie wykluczone z promocji jak ja płaciły po 60 groszy za litr więcej. Widzę, że rządzący nami reżim do perfekcji opanował tak zwaną doktrynę Macierewicza, który kiedyś tak prawił:

„Im kłamstwo jest bardziej sprzeczne z prawdą, tym jest skuteczniejsze! Tym jest skuteczniejsze! Ono nie może być bliskie prawdy. Ono musi być skrajnie, brutalnie przeciwne prawdy. Jeżeli komuś ktoś coś ukradł, to ma powiedzieć, że jest odwrotnie. To ma powiedzieć brutalnie, jasno i wprost, że jest odwrotnie. Tylko wtedy ma szansę na skuteczne przekonania kogokolwiek co do swojego punktu widzenia.”

Mnie zwolennicy chrześcijańskiej rachuby kłamstw i powszechnie używanych dat nie przekonują.
Wprost przeciwnie im więcej mam do czynienia z reżimowymi urzędnikami tym większą czuję odrazę do ich totalnie zakłamanego i niegodziwego postępowania i tym większą czuję potrzebę do posiadania dat wolnych od kościelnej herezji i wciąż się zastanawiam dlaczego totalni idioci chcą używać fałszywych dat? Może to lenie i nie chce im się pracować? Najszanowniejszy panie Jarosławie K., a według pana co jest główną przyczyną, że urzędnicy nie chcą podporządkować się prawu najwyższemu zapisanemu w Konstytucji?

Zbliżałem się do końca tego listu, kiedy zadzwonił domofon. Urzędniczka dostarczyła mi pismo.
Na górze herb i napis PREZYDENT MIASTA KRAKOWA. Data oczywiście fałszywa i heretycka. 9 Sierpień 2023. Jest to data sporządzenia pisma a nie dostarczenia. Moje pismo uznano za skargę i wielką ciekawością przeczytałem je przede wszystkim pod kątem dat zawierających kłamstwo na mój temat i Chrystusa i odmowy wydania mi dokumentów wolnych od herezji, od kłamstwa.
W związku z tym, że skargę uznano z bezzasadną przede wszystkim byłem ciekawy prawnego uzasadnienia pisma. Znalazłem tylko takie uzasadnienie, które cytuję:

„(...) Ponadto zwrócono uwagę, że stosowanie kalendarza gregoriańskiego, jest powszechnie akceptowane nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, a sporządzanie dokumentów według indywidualnie opracowanych kalendazy doprowadziło by do chaosu prawnego. (…) Z poważeniem z up: PREZYDENTA MASTA Anna Korfel Jasińska Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa....”

Uzasadnienie to uważam, za totalnie głupie. To, że jakieś obliczenia chronologiczne zawierające błąd są powszechnie akceptowane w jakichś krajach nie jest żadnym prawnym argumentem i może świadczyć o totalnej głupocie osoby używającej takiego argumentu.
Przed laty były kraje i środowiska naukowe, które nauczały, że Ziemia jest centrum wszech świata, że Słońce, Księżyc i inne planety krążą wokół Ziemi. Ta nauka była w Europie powszechnie akceptowana i zgodna z Biblią, w której opisano wstrzymanie na jakiś czas słońca:

Jozuego 10:8-14
Wtedy Jehowa rzekł do Jozuego: „Nie bój się ich, gdyż wydałem ich w twoją rękę. Żaden z ich mężczyzn nie ostoi się przed tobą”. I Jozue uderzył na nich znienacka po całonocnym marszu z Gilgal. A Jehowa wywołał wśród nich zamieszanie na oczach Izraelitów i ci zaczęli ich zabijać, urządzając pod Gibeonem wielką rzeź, i ścigali ich drogą po zboczu Bet-Choron, i zabijali ich aż do Azeki i Makkedy. A gdy uciekali przed Izraelem i byli na zboczu Bet-Choron, Jehowa zrzucał na nich z niebios wielkie kamienie aż po Azekę, tak iż wyginęli. Więcej było tych, którzy zginęli od gradu kamieni, niż tych, których synowie Izraela zabili mieczem. Wtedy Jozue odezwał się do Jehowy — w dniu, gdy Jehowa wydał Amorytów synom Izraela — i zaczął mówić na oczach Izraela: „Słońce, stań nieruchomo nad Gibeonem, i księżycu — nad niziną Ajjalon”. Toteż słońce stało bez ruchu i zatrzymał się księżyc, aż naród wywarł pomstę na swych nieprzyjaciołach. Czyż nie jest to zapisane w Księdze Jaszara? I słońce stało pośrodku niebios, i nie śpieszyło ku zachodowi, mniej więcej przez cały dzień. I ani przedtem, ani potem nie było takiego dnia, jako że Jehowa wysłuchał głosu człowieka, gdyż sam Jehowa walczył za Izraela.

Dzień walki się skończył i słońce ruszyło. I tak w umysłach bardzo wielu umysłów krążyło wokół Ziemi do czasów najszanowniejszego pana Mikołaja Kopernika o którym mówi się, że wstrzymał Słońce a ruszył Ziemią. Dawna powszechnie uznawana nauka poszła w zapomnienie pomimo tego, że zwłaszcza krajach zdominowanych przez chrześcijan była to nauka powszechna i akceptowalna.
Po rewolucji naukowej zapoczątkowanej przez pana Mikołaja Kopernika Słońce się stało centrum wszechświata, ale i ta nauka została zachwiana. Pojawiły się tezy poparte obserwacjami, według których Ziemia, Słońce, całe galaktyki są w ruchu, ale nie o tym jest ten list otwarty, ale o powszechnie przyjętych heretyckich datach zawierających kłamstwo na temat Chrystusa. Daty te oderwane są od rzeczywistości. Można je zaliczyć do chorych fantasmagorii i absolutnie nie powinny być używane, chyba że ktoś bardzo chce się do Piekła dostać w bezlitosne ręce piekielnych sadystów, ale powinien wziąć pod rozwagę fakt, że może go to bardzo boleć i ja takiej postawy nie rekomenduję. Jesteśmy jednak ludźmi wolnymi i każdy może robić to co mu się podoba, ale według Biblii za swoje czyny odpowiemy. Świadczy o tym wile wersetów:

1 Koryntian 6:12; Kaznodziei 11:9, 10; 12:14; 1 Koryntian 10:23, 24; Rzymian 14:12
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest korzystne. (…) Znajduj radość, młodzieńcze, w swojej młodości i niech twoje serce wyświadcza ci dobro w dniach twego wieku młodzieńczego, i chodź drogami twego serca oraz zgodnie z tym, co widzą twoje oczy. Ale wiedz, że za to wszystko prawdziwy Bóg stawi cię przed sądem. Usuń więc zgryzotę ze swego serca i odwróć nieszczęście od swego ciała, bo młodość i wiosna życia są marnością. (…) Bo prawdziwy Bóg osądzi każdy czyn, w tym także ukryty — czy był dobry, czy zły. (…) Wszystko wolno, ale nie wszystko jest korzystne. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. Niech każdy szuka korzyści nie swojej własnej, lecz drugiego. (…) Tak więc każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., mam zanotowanych pana wiele wypowiedzi, których małą część przytoczyłem i wyłania się z nich nadęty pychą do potężnych rozmiarów kompletny idiota. Uważam, że do kompletnych idiotów, wręcz szaleńców można zaliczyć wszystkich ludzi, którzy używają dat tak zwanej 'naszej ery' na niby zaczynającej się od narodzin Chrystusa wiedzących, że cała ta tak zwana 'nasza era' to wielka mistyfikacja nie mająca z narodzinami Chrystusa nic wspólnego, że jej daty roczne na niby zaczynają się od narodzin Chrystusa a tak naprawdę początek każdego roku 'naszej ery' powiązany jest z Bogiem Janusem. Ja na współudział w tym szaleństwie się nie piszę i podjąłem walkę z idiotami, którzy te daty propagują. Na pierwszy ogień poszli urzędnicy rządzącego nami reżimu, ale w planach mam rozciągnięcie walki na kolejne fronty. Uważam, że idiotów powinno się powstrzymać nawet jak tego nie chcą. Być może będą mi kiedyś za to wdzięczni jeżeli uda mu się tych debili odwieść od szaleńczego postępowania. W swej walce biorę pod rozwagę możliwość, że są wariaci, których nic nie odciągnie od szaleństwa, których nikt nie przekona do prawdy. W Biblii o takich ludziach wprost napisano:

Przysłów 27:22
Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie.

Dlatego też nie dziwi mnie szaleńcza postawa co głupszych urzędników państwowych ale uważam, że absolutnie taka postawa nie powinna być tolerowana. W dzisiejszym czasie najlepszym miejscem do przebywania dla takich osobników są szpitale psychiatryczne lub więzienia a nie urzędy i myślę, że koniecznie trzeba podjąć działania prawne, wdrożyć procedury, które uwolnią kraj od idiotów na ważnych państwowych urzędach.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., nie dziwi mnie też pana postawa, którą najlepiej charakteryzują pańskie własne słowa wypowiedziane publicznie:

„Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.”

Słowa te ostro kolidują z naukami najszanowniejszego pana Jana Pawła Drugiego:

„Nauczcie się nazywać białe białym, a czarne czarnym, zło złem, a dobro dobrem, nauczcie się grzech nazywać grzechem, a nie wyzwoleniem i postępem.”

Od której strony nie patrzeć na będące w powszechnym użyciu daty tak zwanej naszej ery to widać kłamstwo, grzech totalny, herezję i przede wszystkim przejaw wyjątkowego idiotyzmu osób świadomych błędu w ustalaniu dnia narodzin Chrystusa i mimo tego używających dat zawierających kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa. Taka postawa w sposób jawny koliduje z myślą biblijną nawołującą do tego do robienia wszystkiego by stawić się przed Bogiem w sposób godny uznania, poprawnie władając słowem prawdy:

2 Tymoteusza 2:15
Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy.

Według teologów, biblistów, historyków, matematyków, naukowców zajmujących się chronologią osoby używający dat tak zwanej 'naszej ery' jeżeli czymś poprawnie władają, to poprawnie władają słowem kłamstwa. Ja jednak za współudział w tej niegodziwości szczerze dziękuję.

Kończąc pisać ten list pomyślałem – Boże, ty to wszystko widzisz i nie grzmisz.
Zaraz po tej myśli za oknem pociemniało i usłyszałem grzmoty. Następnego dnia usłyszałem, że gwałtowne burze przez kraj się przetoczyły. Napisano nawet o nich w mediach:

„Przez Kraków przeszła wielka burza. Intensywnie padał deszcz, a miejscami nawet grad, co chwilę na niebie widoczne były błyskawice... Strażacy wciąż walczą ze skutkami burz i nawałnic, które pustoszyły w sobotę Polskę. Najwięcej było ich na Podkarpaciu oraz w Małopolsce. W tym drugim regionie wystąpiła nawet trąba powietrzna.”

Najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych jak myślicie, czy to zbieg okoliczności czy też odpowiedź na moje modlitwy?

Myślę, że to pytanie jest dobrym zakończeniem tego listu, ale oprócz tego zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.
Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiceprezes rady ministrów Jarosław K., 2 aneks.
PostWysłany: Śro 20:31, 20 Wrz 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 2 dzień 12 miesiąc 14 rok według EA

EA – era arytmetyczna

Do wiceprezesa rady ministrów, najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego.

Drugi aneks do listu wcześniej wysłanego.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., napisałem do pana dwa listy otwarte dlatego, że z powodu represji reżimowych urzędników nie mam dowodu osobistego i jak na razie otrzymałem żadnej odpowiedzi od pana. W liście tym zwróciłem między innymi uwagę na tak zwaną 'złotą regułę', która w Biblii brzmi w zależności od przekładu mniej więcej tak:

Mateusza 7:12; Łukasza 6:31
Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, sami też im czyńcie. Taki w rzeczywistości jest sens Prawa i pism proroków. (…) I jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, czyńcie im tak samo.

Jest to skrajnie egoistyczna reguła, w której kryje się bardzo duży potencjał zła i według Biblii autorem tych słów jest najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus).
Temat szeroko omawiam w liście do pana Prezydenta i nie będę się powtarzał.
Naszła mnie jednak pewna refleksja i temat chciałem uzupełnić.
To, że w Biblii te świadczące o braku rozsądku i empatii słowa przypisano Chrystusowi wcale nie świadczy o tym, że to on je powiedział. Już się spieszę z tłumaczeniem dlaczego tak myślę.
Dysponujemy tylko kopiami Biblii i nie możemy sprawdzić jak wyglądały oryginalne zapiski biblijne a dodatkowo wiemy, że są ludzie, czy też tłumacze, którzy fałszowali i dalej fałszują treść Biblii w tym słowa Chrystusa. Pan, najszanowniejszy panie Jarosławie K., kiedyś przywołał słowa z Biblii mówiąc – kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.
Jest to parafraza tekstu biblijnego przypisywanego Chrystusowi. W zależności od przekładu historia wypowiedzenia tych słów wraz z kontekstem brzmi mniej więcej tak:

Jana 8:1-11
Jezus zaś poszedł ku Górze Oliwnej. O świcie jednak znowu pojawił się w świątyni i zaczął do niego przychodzić cały lud, a on usiadł i począł ich nauczać. A uczeni w piśmie oraz faryzeusze przyprowadzili niewiastę przyłapaną na cudzołóstwie i postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do niego: „Nauczycielu, tę niewiastę przyłapano na popełnianiu cudzołóstwa. W Prawie Mojżesz polecił nam takie kamienować. A ty co powiadasz?”
Oczywiście mówili to, chcąc go wystawić na próbę, aby mieć go o co oskarżyć. Ale Jezus pochylił się i zaczął pisać palcem po ziemi. Gdy nie przestawali go pytać, wyprostował się i rzekł do nich: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”.
I schyliwszy się, znowu pisał po ziemi. Ci zaś, którzy to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim wychodzić, począwszy od starszych, i pozostał on sam oraz niewiasta, która była pośród nich. Jezus, wyprostowawszy się, rzekł do niej: „Niewiasto, gdzie oni są? Nikt cię nie potępił?” Rzekła: „Nikt, władco”. Jezus powiedział: „I ja cię nie potępiam. Idź; odtąd już nie trwaj w grzechu”.

Są jednak Biblie, w których nie my tych słów bo okazało się, że w najstarszych rękopisach biblijnych nie ma tej historii. Pojawiły się one później i być może Biblię sfałszował jakiś wielce wpływowy złoczyńca z wielkimi możliwościami liczący na to, że dzięki tej przypowieści zostanie łagodnie potraktowany. Teoretycznie jest to możliwe i według mnie logiczne.

Są też słowa Chrystusa, które w starszych biblijnych rękopisach były, ale z niektórych Biblii zniknęły. Podaję przykład:

Marka 16:17, 18
A te oto znaki będą towarzyszyć wierzącym: Dzięki użyciu mojego imienia będą wypędzać demony, będą mówić językami i będą rękami brać węże, a jeśli się napiją czegoś śmiercionośnego, wcale im to nie zaszkodzi. Będą wkładać ręce na chorych i ci wyzdrowieją”.

Te znaki, które miały według Biblii towarzyszyć chrześcijanom nie są łatwe do podrobienia i być może jacyś ludzie mający wielki wpływ na sporządzanie odpisów Biblii zadbali o to by je usunąć po to by udawać wierzących chrześcijan i wykorzystywać łatwowiernych ludzi do swych celów.

Tego typu dowodów na fałszowanie Biblii jest więcej. Kilka lat temu przez media przewinęła się wiadomość, że zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego, najszanowniejszy pan Franciszek zmienia treść modlitwy Ojcze Nasz. Z ciekawości zajrzałem do internetowej Biblii Tysiąclecia i zobaczyłem, że tam już zmieniono słowa Chrystusa. Napisałem w tej sprawie 41 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Profanacja Mszy Świętej i modlitwy Ojcze Nasz.
Z czasem dowiedziałem się, że treść rej modlitwy tłumacze Biblii Tysiąclecia zmienili już w drugim wydaniu tej Biblii kilkadziesiąt lat wcześniej co opisałem w aneksie.

Podane przeze mnie przykłady są dowodem na to, że nie wszystko co pisze w Biblii musi być prawdą. Wspomnianą złotą regułę mógł przypisać Chrystusowi, któryś jego uczniów bo w głupocie swej uznał ją za mądrą i chciał w ten sposób dodać powagi Chrystusowi i przy okazji rozpropagować ideę, którą uważał za słuszną i być może tylko dzięki temu stała się ona elementem religii chrześcijańskiej. Mogło jednak być i tak, że jakiś wróg chrześcijan włożył w usta Chrystusa tę znaną już wcześniej regułę po to tylko by ośmieszyć całe chrześcijaństwo i dodatkowo zepsuć je od środka bo ta skrajnie egoistyczna reguła może zdewastować pożyteczne obyczaje.
Jaka jest prawda w tym temacie nie wiem. Wiarygodnymi materiałami dotyczącymi życia Chrystusa ani oryginałami ewangelii nie dysponujemy. Możemy tylko wierzyć w to co jest dostępne. W takim wypadku rekomenduję ideę czystej wiary, którą wymyśliłem. Wiara nie jest wiedzą. Wiara jest to to co myślimy na temat tego czego nie wiemy. Wiara to nasz stosunek, ocena, osąd, mniemanie dotyczące rzeczy nieznanych. W kwestii wiary polecam czystą wiarę. Czysta wiara nie ocenia, nie osądza, nie mniema, ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Jeżeli sprawa jest ważna i jest możliwość sprawdzenia rzeczy nieznanej to ją sprawdzamy, jeżeli nie ma takiej możliwości to zachowujemy czystą wiarę. Przeciwieństwem czystej wiary jest wiara zbrukana zwana też dogmatem wiary. Dogmat wiary jest to przekonanie przyjęte bez dowodu, że to co myślimy na temat tego co nie wiemy jest ponad wszelką wątpliwość prawdzie, doskonałe, bezbłędne. Taką postawę uważam za złą. Świadczyć ona może o pysze i są w niej elementy hazardu. Aktualnie piszę książkę na ten temat zatytułowaną 'Czysta wiara kontra wiara zbrukana'.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K,, co pan o tym myśli? Czy nie są to dla pana zbyt trudne zagadnienia? Jeżeli czegoś pan nie rozumie to proszę się nie lękać i śmiało pytać. Jeżeli pan ma jakieś inne zdanie na poruszone tematy to proszę odważnie je przedstawić, będę wdzięczny.

Powróćmy myślami do heretyckich dat, które na niby pochodzą od dnia narodzin Chrystusa a tak naprawdę według specjalistów są kłamstwem na temat tych narodzin. Są największym i najpowszechniejszy oszustwem naukowym w znanej mi historii ludzkości a na dodatek początek chrześcijańskiej rachuby kłamstw powiązany jest z kultem Boga Janusa. Ja się na współudział w tym jawnym szaleństwie się nie piszę i być może tylko dlatego jestem represjonowany przez reżimowych urzędników, a pan jeździ po kraju i żartuje. Ostatnimi czasy widziałem filmiki z pana udziałem. Udaje pan, że odbiera telefon. Ktoś panu coś mówi, a potem pan mówi - Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły. Napotkałem też pana komentarz do omawianego zdarzenia:

„... spotyka mnie coś zupełnie niezwykłego. Otóż mówią mi, że co najmniej połowa klubu PO też KO do mnie dzwoni (...) Od ośmiu lat krzyczą o dyktaturze, a teraz ciągle do mnie (...)
Zupełnie ich nie rozumiem ale trudno ich zrozumieć. Ale proszę państwa to tylko żart po bardzo udanym spocie z moim kotem, a przy okazji i ze mną...”

Skoro w temacie tego listu otwartego za pana sprawą pojawił się kot, to miałbym w tej sprawie pytanie. Z tego co słyszałem i czytałem można wywnioskować, że jest pan wielkim miłośnikiem zwierząt, ale miłość ta bywa różna. Co pan z kotami robi bywa przedmiotem plotek i nie będę ich powtarzał. Miłość zaś do świń przekłada się na to, że pan je zjada i preferuje pan schabowego:

„Lubię schabowego, oczywiście. I to nawet z kapustą. Lubię wszystkie rzeczy z grilla, szczególnie kiełbasę.” (…) „Lokal szczególnie upodobał sobie Jarosław Kaczyński, a właściwie jego ochroniarze, którzy niemal codziennie składali zamówienie na tradycyjnego schabowego z ziemniaczkami i kapustą zasmażaną lub buraczkami. Danie pokochał prezes PiS, który nie wyobrażał sobie obiadu bez ulubionej potrawy... Jaki jest przepis na schabowy Kaczyńskiego?
Cała Polska chciała się dowiedzieć, jakiego kotleta jada prezes PiS.
Pewnego dnia kucharka — pani Halina zdradziła przepis na tajemniczego schabowego... 'Normalnie rozwijam, przyprawiam pieprzem, solą, przyprawą do mięsa wieprzowego. Potem jajko, panierka, smalec i na patelnię. I smażymy, i przewracamy. Ważne, żeby był chrupiący, żeby nie był spalony, no i przede wszystkim, żeby smakował'.”

Wniosek jaki płynie z tych doniesień to to, że miłość pana do zwierząt jest wybiórcza. Jedne zwierzęta pan preferuje i chce je chronić, innymi losem się pan nie interesuje i chce pan je zjadać, pomimo tego, że zostały one w Biblii zakazane, uznane za nieczyste i do takich pokarmów świnia i pochodzący z niej schabowy bezspornie należą. Znawcy prawa Bożego o tym powinni wiedzieć:

Kapłańska 11:4-8
A oto te, których nie wolno wam jeść spośród przeżuwających pokarm i mających rozdzielone kopyto: wielbłąd, ponieważ przeżuwa pokarm, ale nie ma rozdzielonego kopyta. Jest dla was nieczysty. Także góralek, ponieważ przeżuwa pokarm, ale nie ma rozdzielonego kopyta. Jest dla was nieczysty. I zając, ponieważ przeżuwa pokarm, ale nie ma kopyta rozdzielonego. Jest dla was nieczysty. Również świnia, ponieważ ma rozdzielone kopyto i rozwidloną racicę, ale nie przeżuwa pokarmu. Jest dla was nieczysta. Nie wolno wam jeść niczego z ich mięsa i nie wolno wam dotykać ich padliny. Są dla was nieczyste.

Koniecznie trzeba tu dodać, że pomimo tego, że niektóre zwierzęta czciciele Boga Biblii mogą jeść to nie w całości. Zwierzęta przed spożyciem powinno się wykrwawić i oczyścić z tłuszczu:

Kapłańska 3:17
Oto ustawa po czas niezmierzony dla waszych pokoleń, we wszystkich waszych miejscach zamieszkania: Nie wolno wam jeść żadnego tłuszczu ani żadnej krwi’”.

O tym by nie dotykać niczego nieczystego przypomniano również Chrześcijanom:

2 Koryntian 6:17, 18
Dlatego wyjdźcie spośród nich i się oddzielcie — mówi Jehowa — i przestańcie dotykać tego, co nieczyste’”; „‚a ja was przyjmę’”. „‚I ja będę dla was ojcem, a wy będziecie dla mnie synami i córkami’ — mówi Jehowa, Wszechmocny”.

Na temat prawa Chrystus przedstawił wyjątkowo precyzyjne wytyczne:

Mateusza 5:17-20
Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo lub Proroków. Nie przyszedłem zniweczyć, lecz spełnić; bo zaprawdę wam mówię, że prędzej przeminęłyby niebo i ziemia, niżby w jakiś sposób przeminęła jedna najmniejsza litera lub jedna cząstka litery w Prawie i nie wszystko się stało. Kto więc łamie jedno z tych najmniejszych przykazań i tak uczy ludzi, będzie nazwany ‚najmniejszym’ w odniesieniu do królestwa niebios. Każdy zaś, kto je spełnia i ich naucza, będzie nazwany ‚wielkim’ w odniesieniu do królestwa niebios. Bo mówię wam, że jeśli wasza prawość nie będzie obfitsza niż uczonych w piśmie i faryzeuszy, to na pewno nie wejdziecie do królestwa niebios.

Najszanowniejsi czytelnicy dyskutowałem nieraz na różnych forach na ten temat z chrześcijanami. Jedni starają się być wierni Chrystusowi i starają się nie jeść świń czy tego co zabronione, a nie jest to łatwe bo dilerzy wieprzowiny potrafią dodawać jej elementy do słodyczy w postaci żelatyny, słodkich galaretek. Są też chrześcijanie, którzy odrzucili nauki Chrystusa i jedzą wszystko.
Nie przejmują się tym, że za mamą mogą płakać odstawione od piersi małe świnki i jedzą schabowego. Spotkałem chrześcijan, którzy broniąc swego świniożerstwa powoływali się na wizję najszanowniejszego pana apostoła Piotra:

Dzieje 10:9-16
Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, Piotr o godzinie szóstej wszedł na dach domu, aby się modlić. Bardzo jednak zgłodniał i chciał jeść. Kiedy mu przygotowywano, wpadł w uniesienie i zobaczył niebo otwarte oraz jakieś naczynie, które zstępowało niczym wielka lniana płachta spuszczana za cztery końce na ziemię; były w nim wszelkiego rodzaju stworzenia czworonożne i ziemskie stworzenia pełzające, i ptaki nieba. I dobiegł do niego głos: „Wstań, Piotrze, zarzynaj i jedz!” Lecz Piotr rzekł: „Ależ nie, władco, gdyż nigdy nie zjadłem nic skalanego i nieczystego”. I znowu, po raz drugi, głos rzekł do niego: „Przestań nazywać skalanym to, co Bóg oczyścił”. Nastąpiło to po raz trzeci i owo naczynie natychmiast zostało zabrane do nieba.

Problem w tym, że w tej wizji zwierzęta nieczyste symbolizowały pogan – ludzi z innej niż Izrael narodowości i wcale nie chodziło o ty by ich zjadać, ale przyjmować do nowo powstałego kościoła:

Dzieje 10:44-11:18
Kiedy Piotr jeszcze mówił o tych sprawach, duch święty zstąpił na wszystkich słyszących to słowo. A wierni, którzy przyszli z Piotrem — ci z obrzezanych — zadziwili się, ponieważ wspaniałomyślny dar ducha świętego został wylany także na ludzi z narodów. Słyszeli bowiem, jak mówią językami i wywyższają Boga. Na to Piotr rzekł: „Czy tym, którzy tak jak my otrzymali ducha świętego, może ktoś odmówić wody, żeby nie zostali ochrzczeni?” Wówczas kazał ich ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. Potem poprosili go, żeby pozostał kilka dni. Apostołowie oraz bracia będący w Judei usłyszeli, że i ludzie z narodów przyjęli słowo Boże. Kiedy więc Piotr przybył do Jerozolimy, zwolennicy obrzezania zaczęli toczyć z nim spór, mówiąc, że wszedł do domu mężczyzn nie obrzezanych i z nimi jadł. Wtedy Piotr zaczął im wyjaśniać szczegóły i rzekł: „Będąc w mieście Joppie, modliłem się i w uniesieniu ujrzałem wizję — jakieś naczynie zstępujące niczym wielka lniana płachta, za cztery końce spuszczana z nieba, i doszło aż do mnie. Zajrzawszy do niego, przyglądałem się i ujrzałem ziemskie stworzenia czworonożne i dzikie zwierzęta, i stworzenia pełzające, i ptaki nieba. Usłyszałem także głos, który do mnie mówił: ‚Wstań, Piotrze, zarzynaj i jedz!’ Lecz ja rzekłem: ‚Ależ nie, władco, gdyż nigdy nie wziąłem do ust nic skalanego albo nieczystego’. Po raz drugi głos z nieba odpowiedział: ‚Przestań nazywać skalanym to, co Bóg oczyścił’. Nastąpiło to po raz trzeci i wszystko znowu zostało wciągnięte do nieba. I oto przed domem, w którym byliśmy, w tejże chwili stanęło trzech mężczyzn wysłanych do mnie z Cezarei. Toteż duch powiedział mi, żebym z nimi poszedł, nic nie powątpiewając. A tych sześciu braci również poszło ze mną i weszliśmy do domu owego męża. „On nam opowiedział, że ujrzał, jak w jego domu stanął anioł i rzekł: ‚Wyślij mężczyzn do Joppy i poślij po Szymona, który ma przydomek Piotr, a on powie ci, dzięki czemu ty i cały twój dom możecie dostąpić wybawienia’. A gdy zacząłem mówić, zstąpił na nich duch święty, tak jak i na nas na początku. Wtedy przypomniałem sobie wypowiedź władcy, jak mawiał: ‚Jan wprawdzie chrzcił wodą, lecz wy zostaniecie ochrzczeni w duchu świętym’. Jeżeli więc Bóg dał im taki sam wspaniałomyślny dar, co i nam, którzyśmy uwierzyli w władcę Jezusa Chrystusa, to kimże ja byłem, żebym mógł przeszkodzić Bogu?” Usłyszawszy to, uspokoili się i oddali chwałę Bogu, mówiąc:
„A zatem również ludziom z narodów Bóg dał skruchę wiodącą ku życiu”.

Do jedzenia zakazanych pokarmów przyczynił się przede wszystkim opisany w Biblii jawny antychryst, najszanowniejszy pan apostoł Paweł, który nauczał między innymi tak:

1 Koryntian 10:25 ; 1 Tymoteusza 4:4, 5
Wszystko, co jest sprzedawane w jatkach mięsnych, jedzcie, o nic nie wypytując ze względu na wasze sumienie; (…) Wszystko bowiem, co Bóg stworzył, jest wspaniałe i niczego nie należy odrzucać, jeśli się to przyjmuje z dziękczynieniem, gdyż zostaje uświęcone przez słowo Boże i modlitwę nad tym.

Najszanowniejszy pan apostoł Paweł, zaczął głosić nauki, których część jawnie kolidowała z naukami Chrystusa i z których wynika, że ideą chrześcijaństwa jest naśladowanie Chrystusa:

Jana 13:15; 1 Piotra 2:21
Bo dałem wam wzór, żebyście i wy robili to, co ja dla was zrobiłem. (…) Właśnie do tego zostaliście powołani, bo sam Chrystus cierpiał za was, pozostawiając wam wzór, żebyście dokładnie podążali jego śladami.

Apostoł Paweł zaczął upraszać chrześcijan by stali się jego naśladowcami i znalazł popleczników:

1 Koryntian 4:16; Filipian 3:17, 18
Toteż upraszam was, stańcie się moimi naśladowcami. (…) Bracia, stańcie się wspólnie moimi naśladowcami i przypatrujcie się tym, którzy chodzą zgodnie z przykładem, jaki macie w nas.

Odnoszę wrażenie, że Antychryści, którzy w sposób jawny przeciwstawili się Chrystusowi zdominowali chrześcijańskie kościoły. Temat porusza mój 9 list otwarty do prezydenta zatytułowany - Antychryści, i Ty możesz być Antychrystem. Piszę też książkę o największych Antychrystach zaś na temat świń napisałem zbiór bajek zatytułowany 'Świnie':

wyśmienity smak wędlin
z nieczystych zwierząt
stał się ognistą pułapką
dla wielkiej rzeszy chrześcijan
którzy będą w Pikle smakować
bólu jaki kryje w sobie ogień

Myślę, że w kwestii jedzenia nieczystych pokarmów przez czcicieli Boga Jehowy wzorem powinna być postawa siedmiu braci i ich mamy, opisana w Księdze Machabejskiej:

2 Księga Machabejska 17:1-41
Męczeństwo siedmiu braci i ich matki
Siedmiu braci razem z matką również zostało schwytanych. Bito ich biczami i rzemieniami, gdyż król chciał ich zmusić, aby skosztowali wieprzowiny zakazanej przez Prawo.
Jeden z nich, przemawiając w imieniu wszystkich, tak powiedział:
«O co pragniesz zapytać i czego dowiedzieć się od nas? Jesteśmy bowiem gotowi raczej zginąć, aniżeli przekroczyć ojczyste prawa».
Rozgniewał się na to król i kazał rozpalić patelnie i kotły.
Skoro tylko się rozpaliły, rozkazał temu, który przemawiał w imieniu wszystkich, obciąć język, ściągnąć skórę z głowy i obciąć końce członków, na oczach innych braci i matki.
Gdy był on już całkiem bezwładny, rozkazał go sprowadzić do ognia, bo jeszcze oddychał, i smażyć na patelni. Gdy zaś swąd z patelni szeroko się rozchodził, [pozostali bracia] wzajemnie razem z matką napominali się, aby mężnie złożyć życie. Mówili w ten sposób:
«Jehowa Bóg widzi i naprawdę ma litość nad nami, zgodnie z tym, co Mojżesz przepowiedział w pieśni, która wyraźnie o tym świadczy w tych słowach: Będzie miał litość nad swymi sługami».
Kiedy pierwszy w ten sposób zakończył życie, przyprowadzono drugiego na miejsce kaźni.
Gdy ściągnięto mu skórę z głowy razem z włosami, zapytano go:
«Czy będziesz jadł, zanim ciało, członek po członku, będzie poddane kaźni?»
On zaś odpowiedział ojczystą mową:
«Nie!»
Dlatego on także z kolei został poddany katuszom, jak pierwszy.
W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział:
«Ty, zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego».
Po nim był męczony trzeci.
Na żądanie natychmiast wysunął język, a ręce wyciągnął bez obawy i mężnie powiedział:
«Od Nieba je otrzymałem, ale dla Jego praw nimi gardzę, a spodziewam się, że od Niego ponownie je otrzymam».
Nawet sam król i całe jego otoczenie zdumiewało się odwagą młodzieńca, jak za nic miał cierpienia. Gdy ten już zakończył życie, takim samym katuszom poddano czwartego.
Konając tak powiedział:
«Lepiej jest nam, którzy giniemy z ludzkich rąk, w Bogu pokładać nadzieję, że znów przez Niego będziemy wskrzeszeni. Dla ciebie bowiem nie ma wskrzeszenia do życia».
Następnie przyprowadzono piątego i poddano katuszom. On zaś wpatrując się w niego powiedział:
«Śmiertelny jesteś, choć masz władzę nad ludźmi i czynisz to, co zechcesz. Nie myśl jednak, że nasz naród jest opuszczony przez Boga. Ty zaś zaczekaj, a zobaczysz wielką Jego moc, jak ciebie i twoje potomstwo podda katuszom».
Po nim przyprowadzono szóstego, ten zaś konając powiedział:
«Nie oszukuj na darmo sam siebie! My bowiem z własnej winy cierpimy, zgrzeszywszy przeciwko naszemu Bogu. Dlatego też przyszły na nas tak potworne nieszczęścia. Ty jednak nie przypuszczaj, że pozostaniesz bez kary, skoro odważyłeś się prowadzić wojnę z Bogiem».
Przede wszystkim zaś godna podziwu i trwałej pamięci była matka. Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie. Nadzieję bowiem pokładała w Bogu.
Pełna szlachetnych myśli, zagrzewając swoje kobiece usposobienie męską odwagą, każdego z nich upominała w ojczystym języku. Mówiła do nich:
«Nie wiem, w jaki sposób znaleźliście się w moim łonie, nie ja wam dałam tchnienie i życie, a członki każdego z was nie ja ułożyłam. Stwórca świata bowiem, który ukształtował człowieka i wynalazł początek wszechrzeczy, w swojej litości ponownie odda wam tchnienie i życie, dlatego że wy gardzicie sobą teraz dla Jego praw».
Antioch był przekonany, że nim gardzono i dopatrywał się obelgi w tych słowach.
Ponieważ zaś najmłodszy był jeszcze przy życiu, nie tylko dał mu ustną obietnicę, ale nawet pod przysięgą zapewnił go, że jeżeli odwróci się od ojczystych praw, uczyni go bogatym i szczęśliwym, a nawet zamianuje go przyjacielem i powierzy mu ważne zadanie.
Kiedy zaś młodzieniec nie zwracał na to żadnej uwagi, król przywołał matkę i namawiał ją, aby chłopcu udzieliła zbawiennej rady. Po długich namowach zgodziła się nakłonić syna. Kiedy jednak nachyliła się nad nim, wtedy wyśmiewając okrutnego tyrana, tak powiedziała w języku ojczystym: «Synu, zlituj się nade mną! W łonie nosiłam cię przez dziewięć miesięcy, karmiłam cię mlekiem przez trzy lata, wyżywiłam cię i wychowałam aż do tych lat. Proszę cię, synu, spojrzyj na niebo i na ziemię, a mając na oku wszystko, co jest na nich, zwróć uwagę na to, że z niczego stworzył je Bóg i że ród ludzki powstał w ten sam sposób. Nie obawiaj się tego oprawcy, ale bądź godny braci swoich i przyjmij śmierć, abym w czasie zmiłowania odnalazła cię razem z braćmi».
Zaledwie ona skończyła mówić, młodzieniec powiedział:
«Na co czekacie?
Jestem posłuszny nie nakazowi króla, ale słucham nakazu Prawa, które przez Mojżesza było dane naszym ojcom. Ty zaś, przyczyno wszystkich nieszczęść Hebrajczyków, nie uciekniesz z rąk Bożych. My bowiem cierpimy za nasze własne grzechy. Jeżeli zaś żyjący Król nasz zagniewał się na krótki czas, aby nas ukarać i poprawić, to znów pojedna się ze swoimi sługami.
Ty zaś, bezbożny i pomiędzy wszystkimi ludźmi najbardziej nikczemny, nie wynoś się na próżno łudząc się zwodniczymi nadziejami. Nie podnoś ręki na niebieskie sługi. Jeszcze bowiem nie uciekłeś przed sądem wszechmocnego i wszystkowidzącego Boga. Teraz bowiem nasi bracia, którzy przetrwali krótkie cierpienia prowadzące do wiecznego życia, stali się uczestnikami [obietnic] przymierza Bożego. Ty zaś na sądzie Bożym poniesiesz sprawiedliwą karę za swoją pychę. Ja, tak samo jak moi bracia, i ciało, i duszę oddaję za ojczyste prawa.
Proszę przy tym Boga, aby wnet zmiłował się nad narodem, a ciebie doświadczeniami i karami zmusił do wyznania, że On jest jedynym Bogiem. Na mnie i na braciach moich niech zatrzyma się gniew Wszechmocnego, który sprawiedliwie spadł na cały nasz naród».
Wtedy król rozgniewał się i kazał go poddać straszniejszym męczarniom niż innych.
Gorzkie mu bowiem były wyrzuty. Tak więc i ten zakończył życie czysty i pełen ufności w Jehowę.
Ostatnia po synach zmarła matka...”

Najukochańszy panie Jarosławie K., a pan co o tym myśli? Czy brał pan pod rozwagę to, że za kotletem schabowym może się kryć ból, rozpacz, cierpienie zwierząt hodowanych na mięso? Że za pokarmem dla kotów, psów i innych mięsożernych stworzeń kryje się rzeźnia, rzeźnik i cierpienie?

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., przejdźmy teraz do poruszonego przez pana tematu dyktatury. Rozumiem, że pan jako krwawy dyktator może nie widzieć represji bo żyje pan ponad prawem. Kiedy dla normalnych ludzi były pozamykane parki, cmentarze, pana te represje nie obchodziły. Mógł pan bezkarnie łamać restrykcje, za które normalni ludzie bywali represjonowani. Mamy Polskę równych i równiejszych. Notable z reżimowych władz bezczelnie i bezkarnie łamią prawo. Problem opisuje mój 90 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Pan może mieć dokumenty zawierające kłamstwa na temat Chrystusa ja dokumentów wolnych od tego kłamstwa nie mogę mieć.
Ja najszanowniejszy panie Wiceprezesie Rady Ministrów nie żartuje.
Od wielu już miesięcy doświadczam dyktatury ze strony reżimowych urzędników, którzy nie dopełniając swoich obowiązków nie chcą mi wydać dowodu osobistego wolnego od heretyckich, kościelnych dat pomimo tego, że stary dokument się przeterminował i jestem teraz wyjętym spod prawa człowiekiem bez tożsamości.

Z treści korespondencji z reżimowymi urzędnikami jasno wynika, że mógłbym bez problemu dostać dowód osobisty ale pod warunkiem, że zgodziłbym się na to by były w nim kościelne, heretyckie daty zawierające kłamstwa między innymi na mój i Chrystusa temat.
Ja chociaż nie jestem chrześcijaninem darzę największym szacunkiem Chrystusa i nie widzę najmniejszego powodu dlaczego bym miał godzić się na kłamstwa na temat dnia jego narodzin. Poprzez odmowę wyrobienia mi dokumentów z przyzwoitymi datami reżimowi urzędnicy chcący narzucić mi kościelne, heretyckie daty nadużywają swoich uprawnień.
Może się kryć za tym zwykły fanatyzm religijny. Wskazuje na to wyjątkowy opór reżimowych urzędników blokujących mi bezprawnie otrzymanie dokumentów wolnych od kościelnych dat.
W tym kierunku będę chciał przeprowadzić śledztwo, bo jeżeli urzędnicy są Rzymskimi Katolikami to chęć narzucenia mi na siłę kościelnych dat może mieć charakter czysto religijny i może się za tym działaniem kryć zwykły, szalony fanatyzm. Jednym słowem dzicz.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy to co napisałem nie przekracza pańskich możliwości intelektualnych? Czy pan rozumie co piszę? Czy słowo dzicz właściwie oddaje postępowanie reżimowych urzędników? Proszę się nie lękać - odpisać czy też śmiało pytać.

Biorę pod rozwagę możliwość, że kwestia dat, kalendarzy, narodzin Chrystusa, praw zapisanych w Konstytucji to mogą być dla pana zbyt trudne sprawy i stąd też może się brać brak odpisu na moje listy otwarte. Pamiętam, że jak chodziłem do szkoły i nauczycielka mnie o coś pytała czego nie wiedziałem to starałem się szczerze odpowiadać, że nie wiem. Jak było do napisania jakieś zadanie to starałem sobie przypomnieć zagadnienie, ale że mam słabą pamięć na ogół mało lub nic nie pisałem i dostawałem kiepską ocenę. W podobnej sytuacji może być i pan. Chciałby pan coś napisać, ale nie wie co i milczy pan by się nie wygłupić. To rozumiem, ale tolerować zaistniałej sytuacji nie można. W Jednym z swoich demagogicznych wystąpień mamił pan tłumy słowami:

„Każdy człowiek ma swoją godność i my to szanujemy i będziemy szanowali.”

Ja się pytam, gdzie jest ten szacunek jeżeli pan i cała klika będąca przy władzy nie potrafi zadbać o to by zwykły, szary obywatel dostał przyzwoite państwowe dokumenty wolne od kościelnych, heretyckich dat zawierających kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i na dodatek daty te powiązane są z kultem Boga Janusa. W dniu, w którym opowiadał pan o swoim spocie wyborczym z telefonem i kotem zaapelował pan:

„Ale tak naprawdę stoimy szanowni państwo przed najważniejszymi wyborami.”

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., zbliżają się wybory i referendum a ja bez dokumentu potwierdzającego tożsamości nie będę mógł wziąć w nich udziału z winy państwowych urzędników, przez co prawnie nie będą one ważne bo nie będą powszechne. Jeżeli reżimowi urzędnicy nie zdążą mi wydać przed wyborami i referendum przyzwoitego dokumentu tożsamości wybory i referendum zgodnie z obowiązującym prawem będą nieważne. Czy oto panu chodzi? Chce mieć pan pretekst do unieważnienia wyborów jeżeli będą nie pa pana myśli?

Najukochańszy panie Jarosławie K., jakiś czas temu przyśnił mi się pan.
Było to przed tym nim napisałem do pana pierwszy list otwarty. Był to dziwny sen.
Akcja snu działa się w Stroniu Śląskim, w mieszkaniu przy ulicy generała Świerczewskiego 11/3. Leżałem w pokoju balkonowym i przez drzwi balkonowe widać było balkon mieszkania, w którym kiedyś mieszkał mój kolega z lat szkoły podstawowej, Robert Libera. Ta sama ulica blok 12 mieszkanie 4. Była noc, ale w miarę widno z powodu latarń ulicznych. Na tym balkonie pojawił się pan ubrany w czarny prochowiec. Wszedł pan na balustradę i skoczył z balkonu trzymając ręce wzdłuż ciała jak to robią skoczkowie skaczący na nartach. Po trajektorii lotu wywnioskowałem, że upadł pan na głowę na betonowy placyk pomiędzy tymi dwoma blokami, ale nie jestem pewien.
Z miejsca, z którego patrzyłem na to zdarzenie nie było widać miejsca upadku. Po chwili nadjechała karetka pogotowia. Miała włączone migające tak zwane koguty, ale podjechała cichaczem, bez sygnałów dźwiękowych. Z karetki wysiadło dwóch sanitariuszy, którzy podbiegli z noszami na miejsce upadku, którego nie widziałem i o ile dobrze sen pamiętam to wstałem zaciekawiony by zobaczyć co się dzieje. Sanitariusze wzięli pana lub pana zwłoki na nosze i ku mojemu zdziwieniu pobiegli nie w stronę karetki, ale w przeciwną, za blok w stronę bloku, w którym mieszkał mój inny szkolny kolega Zbigniew Ćwik. Zniknęli za blokiem z balkonem, z którego pan skoczył i nic więcej z tego dziwnego snu nie pamiętam. Ja na snach się nie znam i nie wiem co on może znaczyć, przypomniał mi się jednak inny sen zapisany w Biblii:

Daniela 2:1-24
A w drugim roku królowania Nebukadneccara śniły się Nebukadneccarowi sny; i jego ducha zaczął ogarniać niepokój, i nie mógł już spać. Król polecił zatem wezwać kapłanów zajmujących się magią oraz zaklinaczy i czarnoksiężników, i Chaldejczyków, aby opowiedzieli królowi jego sny. Przybyli więc i stanęli przed królem. Wtedy król rzekł do nich: „Śnił mi się jakiś sen, a duch mój się niepokoi, chcąc poznać ten sen”. Na to Chaldejczycy rzekli do króla po aramejsku: „Królu, żyj przez czasy niezmierzone. Opowiedz swym sługom ten sen, a my podamy wyjaśnienie”. Król, odpowiadając, rzekł Chaldejczykom: „Zostaje przeze mnie ogłoszone słowo: Jeżeli mi nie oznajmicie snu i jego wyjaśnienia, to zostaniecie rozsiekani na kawałki, a wasze domy będą zamienione w ustępy publiczne. Lecz jeśli przedstawicie sen i jego wyjaśnienie, to otrzymacie ode mnie dary i upominek, a także obdarzę was znacznym dostojeństwem. Dlatego przedstawcie mi ten sen oraz jego wyjaśnienie”. Odrzekli po raz drugi, mówiąc: „Niech król opowie swoim sługom sen, a my podamy jego wyjaśnienie”. Król, odpowiadając, rzekł: „Dobrze wiem, że usiłujecie tylko zyskać na czasie, gdyż uświadomiliście sobie, iż zostaje przeze mnie ogłoszone słowo. Bo jeśli nie oznajmicie mi owego snu, czeka was ten jeden wyrok. A wy umówiliście się, że będziecie przede mną wypowiadać słowo kłamliwe i niecne, dopóki czas się nie zmieni. Dlatego opowiedzcie mi ten sen, a będę wiedział, że potraficie podać jego wyjaśnienie”. Chaldejczycy odpowiedzieli przed obliczem króla, mówiąc: „Nie ma na suchym lądzie człowieka, który by potrafił wyłożyć sprawę króla, bo też żaden wielki król ani namiestnik o nic takiego nie pytał któregokolwiek kapłana zajmującego się magią ani zaklinacza, ani Chaldejczyka. A to, o co król pyta, jest trudne i nie ma nikogo innego, kto mógłby to wyłożyć przed obliczem króla, oprócz bogów, którzy przecież nie mieszkają wespół z ciałem”. Toteż król się rozgniewał i wpadłszy w wielką furię, kazał zgładzić wszystkich mędrców babilońskich. Wydano więc rozkaz i mędrcy mieli już być zabijani; szukano też Daniela i jego towarzyszy, aby ich zabić. Wówczas Daniel rozważnie i rozsądnie zwrócił się do Ariocha, dowódcy królewskiej straży przybocznej, który wyszedł, aby pozabijać mędrców babilońskich. Odezwał się do Ariocha, urzędnika królewskiego, mówiąc: „Z jakiego powodu król wydał tak srogi rozkaz?” Wtedy Arioch zapoznał Daniela ze sprawą. Daniel poszedł więc i poprosił króla, żeby mu dał czas na podanie królowi wyjaśnienia. Potem Daniel udał się do swego domu; a o tej sprawie powiadomił Chananiasza, Miszaela i Azariasza, swych towarzyszy, by prosili Boga nieba o zmiłowania w związku z tą tajemnicą, ażeby Daniela i jego towarzyszy nie zgładzono wraz z resztą mędrców babilońskich. Wtedy w wizji nocnej wyjawiono Danielowi tę tajemnicę. Toteż Daniel błogosławił Boga nieba. Daniel odezwał się, mówiąc: „Niech imię Boga będzie błogosławione od czasu niezmierzonego aż po czas niezmierzony, bo do niego należy mądrość i potęga. On też zmienia czasy i pory, usuwa królów i ustanawia królów, udziela mądrości mędrcom, a wiedzy tym, którzy wykazują rozeznanie. On wyjawia sprawy głębokie i rzeczy ukryte, wie, co jest w ciemności; i u niego mieszka światłość. Ciebie, Boże moich praojców, wysławiam i wychwalam, ponieważ udzieliłeś mi mądrości i potęgi. A teraz oznajmiłeś mi to, o co cię prosiliśmy, oznajmiłeś nam bowiem sprawę króla”. Daniel udał się zatem do Ariocha, którego król wyznaczył do zgładzenia mędrców babilońskich. Poszedł i tak mu powiedział: „Nie wytracaj mędrców babilońskich. Wprowadź mnie przed króla, abym mógł podać królowi wyjaśnienie”.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., czy zna pan sen opisany w Biblii? A co pan myśli o śnie, który mi się przyśnił? Co on może oznaczać? Co pan o tym wszystkim myśli?

Najszanowniejszy panie Wiceprezesie Rady Ministrów, jak już wspomniałem wcześniej piszę książkę i pracuję nad scenariuszem do filmu zatytułowanego 'Moja walka z bandytami Czasu.' Zasadniczo opiera się on na mojej korespondencji z urzędnikami państwowymi, ale w planach mam rozszerzenia walki na korporacje i podmioty gospodarze prywatne.
Przypomnę link gdzie można szukać moich pracy: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/
Aktualnie z sztuczną inteligencją tworzymy ilustracje do moich projektów artystycznych i mam już w kolekcji ponad 10 tysięcy wygenerowanych obrazów a w planach potrzebne do wizualizacji treści kolejne kilkadziesiąt tysięcy obrazów. Niewielkie efekty tej pracy można zobaczyć na tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych]

Pisząc ten list wespół z sztuczną inteligencją wygenerowaliśmy ponad setkę obrazów, których głównym tematem jest śmierć, zegar symbolizujący upływający czas i kot. Być może posłużą one do zilustrowania fragmentów moich listów otwartych do pana, bo nie wiem, czy na jakąkolwiek odpowiedź od pana mogę liczyć. Już kilka grafik z kotem zamieściłem i proszę się nie bać ich oglądać. Chociaż niektóre koty wyglądają jak żywe, nie gryzą. Kota siedzącego w kałuży krwi, nieopodal zmasakrowanej urzędniczki państwowej, która nie dopełniała swoich obowiązków służbowych nie zamieściłem. Proszę się nie bać. Być może jednak jest pan zwyczajnym tchórzem, który nie zdobędzie się na odwagę by odpisać na moje listy otwarte a tym bardziej napisać coś na forum, które prowadzę. Ale może się mylę. Pozory czasami mylą. Gdyby pan przypadkiem czy celowo zajrzał na grafiki jakimi zamierzam uatrakcyjnić przekaz to wdzięczny byłbym za rady, sugestie krytykę. Przypomnę, że nie zamieszczam w sieci zdjęć drastycznych na przykład przedstawiających nagie urzędniczki państwowe okrutnie zmasakrowane ale w dokumencie 'Moja walka z bandytami czasu' ku przestrodze takie powinny się znaleźć, a że niektóre zdjęcia są naprawdę drastyczne dlatego też ze względu na ludzi wrażliwych jak i małe dzieci zamierzam zrobić dwie wersje. Jedną drastyczną a drugą mniej drastyczną. Najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan o tym myśli? Czy to dobry pomysł? Miałby pan jakieś mądre rady dla mnie?

Najukochańszy panie Jarosławie K., doskonale rozumiem, że ludzie niedouczeni, niezbyt inteligentni, używają w nieświadomości swej chrześcijańskiej rachuby kłamstw. Sam to robiłem, nie mając pojęcia, że z powszechnie używanymi datami może być coś koszmarnie złego.
Wszak używają tych dat naukowcy, ludzie światli, profesorowie, teolodzy, doktorzy, nauczyciele, historycy... W tym temacie absolutnie nic nie wzbudzało moich podejrzeń.
Z czasem jednak dowiedziałem się prawdy na temat chrześcijańskiej rachuby kłamstw i staram się unikać jej jak ognia. Zacząłem też różnych ludzi wypytywać na jej temat i zauważyłem, że są ludzie, którzy wiedzą, że daty te są fałszywe a jednak ich używają. Usłyszałem argument, że przecież nikomu od tego kłamstwa się krzywda nie dzieje.
Jakaś logika w tym rozumowaniu jest. Są przecież kłamstwa, które mogą zabić.
Przypomniały mi się wybory prezydenckie z czasów pierwszego roku tak zwanej zarazy.
Z jednej strony były restrykcje, ograniczenia, nawoływania do ograniczania kontaktów z drugiej zaś strony była kampania wyborcza, tłumne spotkania agitacyjne, w które aktywnie zaangażował się między innymi premier Mateusz M., który na jednym z wyborczych wieców tak agitował:

„Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca. Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się, idźmy na wybory.”

Wybory były tłumne, frekwencja dopisała, ale po wyborach zaczęło przybywać ludzi zarażonych, zaczęło też przybywać ofiar śmiertelnych.
Nadmiarowych zgonów odnotowano dziesiątki tysięcy a umierali przede wszystkim seniorzy.

Nastał kolejny rok, który przyniósł eksperymentalną szczepionkę i nową porcję śmiercionośnych kłamstw. Zacytuję naukowców i reżimowych urzędników:

'Wszystkie szczepionki, które zostały dopuszczone na terenie Unii Europejskiej są w 100 procentach bezpieczne... Różnią się poszczególnymi parametrami, ale są w 100 procentach bezpieczne i skuteczne. (...) Zaszczepieni przeciwko COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni.'

Premier Mateusz M. tak zachwalał doradzających mu medyków z Rady Medycznej:

„Najlepsi z najlepszych, najwspanialsze umysły, jakie polska medycyna ma do zaoferowania.”

Kiedy rok się skończył okazało się, że w pierwszym roku szczepień odnotowano ponad 110 tysięcy nadmiarowych zgonów. Słowa o szczepionkach okazały się kłamstwem. Eksperymentalne szczepienia w Polsce zakończyły się ludobójstwem. Osoby odpowiedzialne trzeba będzie rozliczyć. Oko za oko, śmierć za śmierć. Temat omawia mój 118 list otwarty do Prezydenta zatytułowany – Totalna klęska szczepień przeciw Koronawirusom. Te nadmiarowe zgony są dowodem na to, że są kłamstwa, które mogą zabijać. Te śmiercionośne kłamstwa o bezpieczeństwie i skuteczności szczepionek powielały też różne niegodziwe media.
Do śmiercionośnych szczepień oprócz niegodziwych dziennikarzy namawiali również sportowcy, artyści i z tego co czytałem wynika, że robili to dla pieniędzy a fundatorem był rządzący nami reżim. Wiele osób, które uwierzyło w te kłamstwa zmarło wkrótce po zaszczepieniu.
Wraz z pojawieniem się szczepień przeciw koronawirusom pojawiły się też tajemnicze nagłe zgony zazwyczaj związane z krążeniem krwi, z sercem. Temat analizuje mój 123 list otwarty do Prezydenta – Tajemnicze nagłe zgony, czy to ofiary szczepień?

To wszystko co napisałem jest dowodem na to, że kłamstwo na jakiś temat może zabić ludzi, którzy w to kłamstwo uwierzą. Z kłamstwami na temat dnia narodzin Chrystusa tak nie jest, ale trzeba mieć świadomość czasów, w których ta herezja się rodziła. Były to oficjalne kościelne daty a tamtych czasach za krytykowanie kościelnych nauk można było spłonąć na stosie. Jeżeli dodać do tego fakt, że chronologia (umiejscawianie wydarzeń w strumieniu czasu / przypisywanie dat wydarzeniom) podobnie jak dzisiaj cieszyła się brakiem szerszego zainteresowania nie dziwię się, że kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa stawało się coraz powszechniejsze i przyjmowane jako prawda. Nikt od głoszenia tego kłamstwa nie umierał. Istniała natomiast realna groźba, że jeżeli jakiś uczciwy chrześcijanin demaskował by te kłamstwa mógłby spłonąć na stosie.
Te mroczne lata terroru kościelnego minęły ale heretyckie daty mają się znakomicie a krzewiciele tej herezji są bardzo aktywni o czym przekonałem się osobiście walcząc o dokumenty wolne od nieprzyzwoitych dat. Świat jest przepełniony kłamstwami na temat dnia narodzin Chrystusa a strażnicy kłamstwa nie bacząc na prawo i przyzwoitość chcą mnie przymusić do uczestniczenia w tej mistyfikacji. Być może przyczyną tego jest fakt, że kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa nie zabija od razu, ale myślę, że może zabić pośrednio. Wyobraźmy sobie chrześcijańskie dzieci, które od najmłodszych lat uczone są różnych dat i na myśl im nawet do głowy może nie przyjść, że daty te są kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa i są powiązane z kultem Boga Janusa.
I teraz wyobraźmy sobie, że takie dziecko buszując w sieci internetowej natrafi na moje listy otwarte demaskujące kłamstwa i uświadomi sobie, że rodzice, nauczyciele, przewodnicy duchowni ich okłamują w tak ważnej i powszechnej sprawie. Takie oświecone dziecko jeżeli jest słabe psychicznie może popaść w depresję i targnąć się na swoje życie.
Teoretycznie jest to możliwe i możliwie, że takich przypadków jest coraz więcej o czym mogą świadczyć doniesienia o coraz częstszych przypadkach depresji i rosnącej liczby samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Myślę, że kłamstwa osób dorosłych mogą mieć na to wpływ, a pan, najszanowniejszy panie Jarosławie K., co pan o tym myśli? Proszę się nie lękać i odpowiedzieć.

Myślę, że dla kłamców o dniu narodzin Chrystusa lepiej by było gdyby to kłamstwo zabijało od razu bo szybko było by ukrócone i świat byłby od niego wolny. Jest jednak odwrotnie. Świat oplotły ciernie niezliczonej ilości dat zawierających kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa a kłamcy mają się znakomicie i przemocą chcą mnie przymusić do posiadania dokumentów zawierających to kłamstwo, które według Biblii może zaprowadzić jego świadomych propagatorów do Piekła. Piszę książkę o grzechach głównych i początkowo kłamstwo umieściłem poza podium na czwartym miejscu pośród grzechów głównych. Myślałem, że pozbycie się dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa to tylko formalność i będę po dokonaniu normalnych zmian w dokumentach będę mógł normalnie żyć a kłamstwo zacznie powoli znikać z publicznego życia. Kiedyś piosenkarz, najszanowniejszy pan Czesław Niemen śpiewał – Dziwny jest ten świat:

Dziwny jest ten świat
Gdzie jeszcze wciąż
Mieści się wiele zła
I dziwne jest to
Że od tylu lat
Człowiekiem gardzi człowiek
Dziwny ten świat
Świat ludzkich spraw
Czasem aż wstyd przyznać się
A jednak często jest
Że ktoś słowem złym
Zabija tak jak nożem
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
I mocno wierzę w to
Że ten świat
Nie zginie nigdy dzięki nim
Nie nie nie nie
Przyszedł już czas
Najwyższy czas
Nienawiść zniszczyć w sobie...

Ja tych ludzi dobrej woli ani miłości za bardzo nie widzę. Na swej drodze spotykam zaś coraz więcej szalonych fanatyków broniących heretyckiej rachuby kłamstw i nieprzyzwoitości. A przecież według Biblii kłamstwo to jawne zło. Świadczy o tym wiele wersetów. Przypomnę kilka z nich:

Wyjścia 23:1, 2
Nie podawaj nieprawdziwej wiadomości. Nie współpracuj z niegodziwcem, stając się świadkiem, który knuje zło. Nie wolno ci iść za tłumem w złych celach, nie wolno ci też tak składać świadectwa w spornej sprawie, by pójść za tłumem i wypaczyć sprawiedliwość.

Przysłów 6:16-19
Jest sześć rzeczy, których Jehowa naprawdę nienawidzi; owszem, siedem jest rzeczy obrzydliwych dla jego duszy: wyniosłe oczy, język fałszywy i ręce, które przelewają krew niewinną, serce knujące nikczemne zamysły, stopy, które śpiesznie biegną do złego, świadek fałszywy, który szerzy kłamstwa, oraz każdy, kto wznieca swary między braćmi. .

1 Tymoteusza 1:8-11
Wiemy, że Prawo jest bardzo dobre, jeśli tylko ktoś właściwie z niego korzysta — świadomy, że prawo zostało dane nie ze względu na człowieka prawego, lecz ze względu na ludzi dopuszczających się bezprawia, buntowniczych, bezbożnych, grzeszników, nielojalnych, skalanych, zabójców własnego ojca lub matki, innych morderców, ludzi dopuszczających się niemoralności, homoseksualistów, porywaczy, kłamców, ludzi łamiących przysięgi, a także ze względu na wszystko, co jest sprzeczne ze zdrową nauką. Nauka ta pozostaje w zgodzie ze wspaniałą dobrą nowiną, która pochodzi od szczęśliwego Boga, a którą mi powierzono.

Objawienie 21:8
Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką.

Myślę, że te wersety powinny pobudzić ludzi dobrej woli, pragnących prawdy i przyzwoitości do porzucenia heretyckiej rachuby kłamstw i podjęcia z nią zdecydowanej walki, wszak według Biblii takie ideały powinny przyświecać chrześcijanom chcącym uniknąć wstydu:

2 Tymoteusza 2:15
Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy.

Nie ma co się jednak dziwić, że niektórzy chrześcijanie porzucili prawdę i przyzwoitość bo tacy ludzie i takie czasy zostały proroczo w Biblii przepowiedziane:

1 Tymoteusza 4:1, 2
Jednak natchnione słowo wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów — z powodu obłudy ludzi, którzy mówią kłamstwa, których sumienie jest nieczułe, jak gdyby przypieczone rozpalonym żelazem.

Te słowa sprawiły, że coraz mniej się dziwię szaleńczemu postępowaniu reżimowych urzędników, ale wcale takiego zachowania nie pochwalam. Szaleni urzędnicy odmawiając mi wydania przyzwoitych dokumentów złamali wiele praw. Po pierwsze nie dopełnili swoich obowiązków bo jak moim obowiązkiem jest posiadanie dowodu osobistego tak obowiązkiem urzędników jest wydanie mi takiego dokumentu. To jest karalne. Po drugie chcąc przymusić mnie do posiadania dokumentów zawierających kościelne daty zawierające kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i powiązane z kultem Boga Janusa urzędnicy nadużywają swojego stanowiska co też jest karalne. Po trzecie pozbawiając mnie dowodu tożsamości urzędnicy państwowi drastycznie ograniczyli moje prawa w tym prawo do korzystania z opieki zdrowotnej co potencjalnie naraża moje życie i zdrowie. To też jest karalne.
Szaleńcze postępowanie państwowych urzędników można też podciągnąć pod obrazę uczuć religijnych, a no to też jest paragraf. Bardzo proszę zajrzyjmy do Kodeksu Karnego:

Art. 196. [Obraza uczuć religijnych]
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Ja obrażony się nie czuję i w Biblii taka postawa została skrytykowana:

Kaznodziei 7:9
Nie śpiesz się w duchu do obrażania się, bo obraza spoczywa w zanadrzu głupców.

Nie czuję się obrażony ale raczej zażenowany tym, że ignoranci lub debile używają heretyckiego kalendarza. Ignorantów jestem w stanie zrozumieć bo sam przez lata używałem kalendarza nie zdając sobie sprawy z tego co to za kalendarz, jak powstał i że jest błędny. Skoro był on używany na lekcjach historii to mogłem sobie myśleć, że jest to naukowy kalendarz i daty zawarte w nim są prawdziwe. Kalendarz gregoriański jest bardzo istotnym elementem kościelnych obrzędów religijnych i kto go używa kłamie na temat dnia narodzin Chrystusa znieważa przedmiot czci religijnej. Zauważyłem, że większość ludzi robi to nieświadomie i to znakomicie rozumiem.
Ciągle zdumiewają mnie jednak idioci, którzy używają tego kalendarza będący świadomi tego, że kalendarz ten to fantasmagorie nie mające nic wspólnego z nauką. Wszak to grzech świadomy i tacy debile narażają się na słuszny i sprawiedliwy gniew Boga, o którym jawnie w Biblii pisze:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”. Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Najukochańszy panie Jarosławie K., a pan co o tym myśli? Bardzo mnie interesuje dlaczego taki inteligentny człowiek jak pan, człowiek uważający się za jednego z najmądrzejszych ludzi na Ziemi używa heretyckiego kalendarza i nie chce podjąć walki z kłamstwem i obłudą?
Proszę się nie bać i szczerze odpisać. Pana szczera odpowiedź może sprawić, że lepiej zrozumiem idiotów posługujących się z premedytacją heretyckim kalendarzem i dzięki temu będę mógł skuteczniej przemówić do ich rozsądku i sprawić, że zawrócą z złych dróg kłamstwa prowadzących do Piekła i zniewolenia i wkroczą na drogi prawdy prowadzące do wolności na czym mi bardzo zależy. Być może skuteczną formą powstrzymania tych szaleńców będzie zaostrzenie prawa karnego. Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem w moim ostatnim liście otwartym do Premiera i nie będę się powtarzał. Uważam, że w trybie pilnym powinno się jakieś zdecydowane kroki podjąć by takie sytuacje w naszym kraju nie miały miejsca a jeżeli się pojawią były szybko i skuteczne naprawiane a szkodliwi urzędnicy usuwani z urzędów?

Co pan, najszanowniejszy panie Jarosławie K., o tym myśli? Ma to sens co napisałem?

Fakty są takie, że dzień wyborów i referendum się zbliża a ja zostałem za sprawą urzędników broniących kościelnej herezji pozbawiony możliwości wzięcia w nich udziału i jak coś się nie zmieni w tej kwestii to zgodnie z obowiązującym w naszym kraju prawem wybory będą nieważne. Najszanowniejszy panie Jarosławie K.,., bardzo proszę się nie bać i śmiało działać.

Ja wierzę, że Bóg widzi wszystkie nasze uczynki i być może jeżeli w przyszłości stanie pan przed jego obliczem to jeżeli podejmie pan zdecydowaną walkę z bezprawiem i herezją to zostanie to docenione. Taką dobrą nowinę dającą nadzieję znajdujemy w Biblii:

Psalm 11:7
Jehowa bowiem jest prawy; miłuje prawe uczynki. Prostolinijni ujrzą jego oblicze.

Najszanowniejszy panie Jarosławie K., a co pan o tym myśli? Bóg miłuje prawe uczynki?
Czy propagowanie heretyckiego, zakłamanego kalendarza jest prawe? Czy podoba się Bogu?
Myślę, że pytania te są dobrym zakończeniem tego listu otwartego. Zgodnie z swym zwyczajem na koniec postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
110 lat więzienia dla kryminalistów.
PostWysłany: Sob 20:03, 14 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 26 dzień 12 miesiąc 14 rok według EA

EA – era arytmetyczna

Do wiceprezesa rady ministrów, najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego.

Trzeci aneks do listu wcześniej wysłanego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., napisałem do pan kilka listów w prozaicznej ale i bardzo ważnej dla mnie i kraju sprawie braku dowodu osobistego a winę za ten stan ponosić z racji swoich obowiązków może również pan. Z moich obliczeń wynika, że najbardziej zaangażowanym w złośliwe blokowanie mi wydania dokumentu grozi być może wiele lat więzienia co też wykażę na podstawie analizy Kodeksu Karnego, ale zrobię to w dalszej części listu. Wcześniej chciałem napisać o czymś co pana dotyczy osobiście i piszę to tylko dlatego, że pana bardzo kocham i bardzo mi zależy na pana zbawieniu. Ostatnimi czasy widziałem nagrania wideo z pana udziałem, które napełniło mnie wielkim smutkiem. Dotyczyło ono pana haniebnego wybryku pod pomnikiem smoleńskim. Na oczach zgromadzonych tam osób zniszczył pan cudzą własność – wieniec - i by było perwersyjnej temu chuligańskiemu wybrykowi biernie przyglądali się policjanci i pomimo prośby i apelów świadków nie został pan aresztowany. Mało tego – domagał się pan by wylegitymować protestującego przeciw temu wandalizmowi człowieka powołując się na swoje stanowisko. Opisy tego zdarzenia demoralizującego społeczeństwo i hańbiącego przede wszystkim pana można znaleźć w wielu mediach. Oto jeden przykład:

„Jeden z aktywistów żąda od policjantów, by zatrzymali prezesa PiS, bo ten zniszczył cudze mienie. W kierunku Kaczyńskiego krzyczy: "jesteś przestępcą", "niszczysz Polskę"...
- Proszę go wylegitymować. Jestem wiceprezydentem do spraw bezpieczeństwa - instruuje policjantów Kaczyński. I domaga się danych aktywisty, którego izoluje policja. - We czterech nie jesteście w stanie dać sobie rady z jednym... - wyraża pretensje wobec funkcjonariuszy prezes PiS. - Muszę mieć jego dane – wyjaśnia.”

Doniesienia te mogą się różnić szczegółami. W jednych nazywa pan siebie wiceprezydentem w innych ministrem (sugerują to napisy). Próbowałem kwestię rozstrzygnąć ale ze względu na słabą jakość nie jestem do końca przekonany jak pan się nazwał, ale ja bardziej słyszę słowo wiceprezydent niż minister, ale to nie jest ważne. Ważne jet to, że jest pan chuliganem piastującym ważne rządowe stanowisko niszczącym cudzą własność co też widziałem w komputerze.
Z doniesień wynika, że zniszczył pan przede wszystkim zdobiącą wieniec tabliczkę z napisem:

„Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski.
Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!”

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., z zachowania pana – organizacja miesięcznic upamiętniających katastrofę smoleńską – wynikać może, że jest to bardzo ważna dla pana sprawa, dlatego też specjalnie dla pana na prowadzonym przeze mnie forum wprowadziłem nowy dział, który zatytułowałem - Ważne wiadomości z kraju. W dziale tym zaś utworzyłem poddział zatytułowany - 'Katastrofa w Smoleńsku', który opatrzyłem dwoma pytaniami - Co tam się stało? Kto ponosi odpowiedzialność? Forum powinno być dostępne pod adresem: http://poszukiwaczeboga.fora.pl Najserdeczniej zapraszam pan na do zapoczątkowania poważnej dyskusji na ten temat. Może napisze pan kiedy odbył pan ostatnią rozmowę z denatem Lechem Kaczyńskim i jaka była treść tej rozmowy. Uważam, że ta rozmowa pomoże nam ustalić to co się tam stało i kto za tę katastrofę ponosi największą odpowiedzialność.
Jedno jest pewne - katastrofa smoleńska zaowocowała pojawieniem się tak zwanych Hien Smoleńskich, bogacących się na nieszczęściu ofiar. Temat omawia mój 27 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Hieny Smoleńskie żerujące na tragicznej śmierci.
List ten można znaleźć na tym samym forum w dziale 'szatan ahmadeusz' w poddziale - 'Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy'.
Niedawno do tego 27 listu wespół z sztuczną inteligencją wygenerowałem grafikę, w której główną rolę odgrywają hieny. Można ją znaleźć na tych stronach:

[link widoczny dla zalogowanych] ;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdyby pan miał chęć zajrzeć na te strony to wdzięczny byłbym za słowa krytyki.
Co pan myśli o tych obrazach? Czy praca idzie w dobrym kierunku? Może ma pan jakieś rady czy sugestie w tym temacie? Podobnymi obrazami zamierzam również zilustrować mój film dokumentalny zatytułowany 'Moja walka z bandytami czasu'. Dodam tylko, że scen drastycznych z rozszarpanymi, obdartymi z ubrań i ze skóry, opiekanymi nad ogniem urzędnikami państwowymi nie zamieszczam bo są zbyt drastyczne i perwersyjne ale mogą się one znaleźć w finalnej wersji filmu przeznaczonej dla osób dorosłych i o mocnych nerwach. W planach mam też wersję łagodniejszą dla dzieci i ludzi o słabszych nerwach. Co pan myśli o tym pomyśle?

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., proszę powróćmy myślami do pana nieobyczajnego wybryku a raczej bandyckiego rozboju. Uważam, że to bardzo źle, że osoby pełniące ważne stanowiska w kraju totalnie lekceważą prawo i ostentacyjnie dopuszczają się haniebnych czynów. Nie tylko ja tak uważam. W podobnym tonie można znaleźć wiele wypowiedzi różnych ludzi z czasów współczesnych ale i pradawnych. Wiem, że jest pan z wykształcenia prawnikiem dlatego też zdecydowałem się przytoczyć stosowny fragment rozprawy filozoficznej najszanowniejszego pana Cycerona z pacy zatytułowanej 'O prawach':

„Przewinienia osób wysoko postawionych same w sobie stanowią wielkie nieszczęście, a na domiar złego od razu znajdują gromady naśladowców... Przywódcy nadają ton całemu społeczeństwu. Gmin podchwytuje każdą zmianę ich obyczajów... Moim zdaniem społeczeństwo się przekształca, gdy wśród najwyższych warstw następuje zmiana obyczajów i sposobu życia. Występni przywódcy są tym groźniejsi, że nie tylko sami czynią zło, lecz także zarażają nim całe społeczeństwo; stanowią zagrożenie bo schodzą na złą drogę, przez co innych do tego zachęcają. Bardziej szkodzą przykładem niż podłymi uczynkami. Powyższe zalecenie odnoszące się do całego stanu senatorskiego, można by spokojnie ograniczyć, ponieważ zepsucie albo naprawa obyczajów zależy od niewielu, właściwie od garstki podniesionych do najwyższych godności i urzędów.”

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., bez cienia najmniejszej wątpliwości w Polsce widać totalne zdemoralizowanie władz państwowych począwszy od najniższych stanowisk a skończywszy na najwyższych typu Ministrowie, Premier czy Prezydent. Mamy Polskę równych i równiejszych. Notable z reżimowych władz bezczelnie i bezkarnie łamią prawo. Problem opisuje mój 90 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., zbliżają się szybkimi krokami wybory i referendum i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że zarówno wybory i referendum nie będą powszechne dlatego, że nie mogę w nich wziąć udziału za sprawą kryminalistów i zbrodniarzy, którzy nie chcą wyrobić mi zgodnego z prawem, przyzwoitością i moim sumieniem dowodu osobistego, dlatego też kwestię migracji, referendum i wyborów omawiam szerzej w moim 125 liście otwartym do 'Prezydenta' zatytułowanym 'Olej wybory ale koniecznie idź na referendum'. Jeżeli kogoś temat ten interesuje to zapraszam na forum i do poważnej dyskusji na ten moim zdaniem bardzo ważny i poważny temat.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan o tym myśli?
Czy to co piszę to nie są zbyt skomplikowane dla pana zdolności rozumowania sprawy?
Czy zdaje pan sobie sprawę z faktu, że odmawiający mi wydania przyzwoitego dowodu osobistego urzędnicy to kryminaliści i zbrodniarze a najgorszym z nich grozi wiele lat więzienia?

By nie było co do tej kwestii wątpliwości to podeprę moją opinię aktami prawnymi począwszy od Kodeksu Karnego, poprzez prawo Unii Europejskiej i skończywszy na prawie najwyższym naszego kraju, czyli na Konstytucji. Jedziemy z tematem. Zaczynam od Kodeksu Karnego:

Art. 7. § 1. Przestępstwo jest zbrodnią albo występkiem.
§ 2. Zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności na
czas nie krótszy od lat 3 albo karą surowszą.
§ 3. Występkiem jest czyn zabroniony zagrożony grzywną powyżej 30 stawek
dziennych albo powyżej 5000 złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą
miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.

W moim przypadku przestępstwo dokonane na mojej osobie poprzez odmowę wydania mi przyzwoitego dowodu osobistego jest ponad wszelką wątpliwość zbrodnią co też wykażę.
Jedno w kwestii heretyckich, kościelnych chrześcijańskich dat tak zwanej 'naszej ery' jest pewne. Według specjalistów daty te są kłamstwem na temat dni narodzin Chrystusa a ludzie, którzy świadomie kłamią na temat dnia narodzin Chrystusa a zwłaszcza chrześcijanie to ludzie wyjątkowo bardzo źli i zepsuci i taka karygodna postawa została zdecydowanie potępiona w Biblii.
Bardzo proszę zapoznajmy się z mówiącymi o tym wersetami:

Hebrajczyków 10:26-31
Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: „Pomsta jest moja, ja odpłacę”; i znowu: „Jehowa będzie sądził swój lud”.
Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.

Myślę, że postępowanie ludzi, którzy bez wiedzy o błędzie posługują się heretyckim kościelnym kalendarzem – na przykład datując nim pisma urzędowe – możemy zaliczyć co najmniej do nieobyczajnego wybryku, na temat którego w kodeksie karnym napisano:

Art. 140. [Nieobyczajny wybryk]. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Myślę też, że osoby nieświadome kłamstwa zawartego w datach tak zwanej 'naszej ery' można na początek karać naganą, a jak to nie pomorze to grzywną, a jak to nie pomorze to aresztem.

A pan, najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co o tym myśli?
Czy kara 1500 złotych nie jest stanowczo za niska za kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa? Moim zdaniem do tej kwoty powinno się dopisać jedno 0 i będzie 15000 zł.

Przejdźmy do innego prawa Kodeksu Karnego:

Art. 198. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Bez cienia najmniejszej wątpliwości kościelny kalendarz będący w powszechnym użyciu w naszym kraju może być przedmiotem czci religijnej podobnie jak przedmiotem tej czci jest postać Chrystusa i siłą rzeczy przedmiotem czci religijnej bywa dzień narodzin Chrystusa zaś propagowanie kłamstwa na temat dnia tych narodzin można uznać za zniewagę przedmiotu czci religijnej. Grozi za to 2 lata więzienia. Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., a pan co tym myśli? Czy to nie za łagodna kara?

Zapoznajmy się z innym prawem Kodeksu Karnego:

Art. 191
§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

A teraz zapoznajmy się z fragmentem oficjalnego pisma urzędowego napisanego z upoważnienia prezydenta miasta Krakowa, Jacka M., które otrzymałem w sprawie dowodu osobistego:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Ten fragment pisma jest niczym innym jak stosowaniem przemocy i pośrednim zmuszeniem mnie do określonego działania i zaniechania moich starań o posiadanie wymaganego prawem i przyzwoitością dowodu osobistego wolnego od kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa.
Zgodzę się na kościele daty w dokumencie urzędowym będę go miał. Nie zgodzę się to nie ma takiej możliwości. Taki jest sens tej kryminalnej urzędowej odpowiedzi.
Zastanawiam się tylko czy 3 lata więzienia za takie przestępstwo to nie jest stanowczo zbyt łagodna kara? Może w tym przypadku do tej kary powinno się dopisać jedno zero? Myślę, że 30 lat więzienie mogło by skuteczniej odstraszać zwyrodnialców od takiej podłej niegodziwości.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., a pan co tym myśli?

Zsumujmy proszę dotychczasowe winy urzędników.
Areszt i 1500 złotych grzywny. 2 lata więzienia za nieważenie przedmiotu kultu. 3 lata więzienia za przemoc i zmuszanie do określonego działania. Łącznie to daje areszt, 1500 złotych grzywny i 5 lat więzienia. Jedziemy dalej z Kodeksem Karnym.

Art. 196. Kto zmusza inną osobę do podjęcia czynności religijnej lub do udziału w obrzędzie religijnym albo do powstrzymania się od takiej czynności lub obrzędu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

Używanie kalendarzy może być kwestią religijną i tak dokładnie jest w tym przypadku. Ja mam swój kalendarz i mam prawo jego używać. Urzędnik próbuje mnie od tego powstrzymać. Za to grozi 5 lat więzienia. Próbuje mnie też zmusić do udziału w kłamaniu na temat dnia narodzin Chrystusa i wpisania mi w dokumenty kościelnych dat. Za to grozi też pięć lat. W związku z tym, że mamy do czynienia jednocześnie z jednym i drugim przypadkiem to w sumie wychodzi dziesięć lat więzienia. Podsumujmy dotychczasowe ustalenia. Areszt, 1500 złotych grzywny i jeżeli do 5 lat więzienia dodać kolejne 10 lat więzienia to daje już 15 lat więzienia a to jeszcze nie wszystko:

Art. 231 § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Co do tego, że funkcjonariusze odmawiający mi wydania dowodu osobistego działają na szkodę mojego interesu nie ma najmniejszej wątpliwości. Mamy w tym przypadku do czynienia z niedopełnieniem obowiązków bo obowiązkiem urzędników jest wydanie mi zgodnego z prawem i moim sumieniem dokumentu. Za niedopełnienie obowiązków kara to 3 lata więzienia. Przekroczeniem uprawnień jest natomiast próba nakłonienia mnie do zaakceptowania dokumentów zawierających kościelne daty co daje kolejne 3 lata więzienia. Do sumy przewinień reżimowych urzędników śmiało możemy dopisać kolejne 6 lat co po podsumowaniu daje areszt, 1500 złotych grzywny i 21 lat więzienia. A to jeszcze nie wszystkie przewinienia reżimowych urzędników:

Art. 160 § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

By skorzystać z wizyty u lekarza muszę mieć dowód osobisty potwierdzający mą tożsamość.
Bez tego mogę nie zostać przyjęty. Mam umówioną wizytę u lekarza specjalisty, na którą czekam wiele miesięcy i zanosi się, że z powodu reżimowych urzędników nie dojdzie ona do skutku i w trakcie pisania tego listu dowiedziałem się, że będę musiał starać się o nowy termin a będę mógł to zrobić dopiero wtedy jak dostanę przyzwoity dowód osobisty a kiedy to będzie nie wiem i tym bardziej nie wiem jaki będzie kolejny termin do wizyty specjalisty. Państwowy system opieki zdrowotnej nosi znamiona zbrodni przeciw ludzkości. Myślę, że winnych aktualnego stanu rzeczy powinno się ukarać - oko za oko, śmierć za śmierć. Temat rozwija mój 103 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Polskie Obozy Zagłady i Narodowy Fundusz Zabijania.
Skończyły mi się jedne z lekarstw i nie mam jak ich nabyć bo są na receptę. Inne lekarstwo też za jakiś czas może się skończyć a według lekarza specjalisty powinienem to lekarstwo stale spożywać.
To jest jawne i bezsporne narażenie mojego życia i zdrowia czyli kolejne 3 lata więzienia.

Dotychczasowa wina urzędników to był areszt, 1500 złotych grzywny i 21 lat więzienia.
Dodajmy 3 lata za narażanie mojego zdrowia i życia to daje już 24 lat więzienia a to jeszcze nie koniec win reżimowych urzędników terroryzujących moją osobę. Za faktem, że odcięto mnie od służby zdrowia może się kryć chęć zamordowania mnie. Jeżeli urzędnik nie jest totalną miernotą intelektualną nie wiedzącą do czego w Polsce niezbędny jest dowód osobisty to pownien doskonale sobie zdawać sprawę, że odmawiając mi wydania dowodu osobistego może doprowadzić do mojej śmierci i dokładanie o to może chodzić terroryzujących moją osobę reżimowym urzędnikom. Mogą oni chcieć mnie po prostu uśmiercić. Już za samo przygotowanie do takiej ewentualności w Kodeksie Karnym przewidziano 15 lat więzienia. Proszę sprawdźmy czy piszę prawdę:

Art. 148. [Zabójstwo]
§ 1. 108 Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto zabija człowieka:
1) ze szczególnym okrucieństwem,
2) w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem,
3) w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,
4) z użyciem materiałów wybuchowych,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 5. 110 Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, 2 lub 3, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.

Jeżeli umrę na skutek represji reżimowych urzędników wówczas to tym kryminalistom będzie groził minimum 15 lat więzienia a nawet dożywocie. Warto tu dodać, że niektórzy złoczyńcy za swego życia tak wiele nabroją, tylu ludzi uśmiercą, że aby odebrać ból jaki zadali muszą się ponownie w Piekle odrodzić. Jako że ja jeszcze żyję na poczt kar doliczam decyzyjnym urzędnikom tylko 15 lat więzienia ale jeżeli nie dożyję dnia otrzymania przyzwoitego dowodu osobistego to wypadało by te 15 lat więzienie zamienić na dożywotnie pozbawienie wolności.

Dotychczasowa wina urzędników to był areszt, 1500 złotych grzywny i 21 lat więzienia.
Dodajmy 3 lata za narażanie mojego zdrowia i życia to daje już 24 lat, do których trzeba dodać 15 lat więzienia za przygotowanie zabójstwa co daje 39 lat więzienia. A to nie koniec bo bezprawnie ograniczono też moją wolność na co też są paragrafy w Kodeksie Karnym:

Art. 189. [Bezprawne pozbawienie wolności]. § 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Ktoś mógłby spytać jak zostałem pozbawiony wolności? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Gdybym miał dowód osobisty mógłbym pojechać za granicę do krajów gdzie wolno mi na dowód osobisty pojechać. Mógłbym wyrobić paszport i pojechać do innych krajów co też planowałem zrobić bo od niedawna jestem dziadkiem i chciałbym odwiedzić córkę, zięcia, wnuczkę i nie mogę bo urzędnicy chcą mnie zmusić do posiadania dowodu osobistego z kościelnymi datami zawierającymi kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa.
Ile dni trwa to zniewolenie to się dopiero okaże w momencie kiedy dostanę przyzwoity dowód osobisty i paszport zgodny z moim sumieniem a przyzwoite daty to tylko jeden z moich wymogów co też nadmieniłem w jednym z aneksów do pana Prezesa Rady Ministrów.
Nie wiem ile będzie trwało jeszcze moje zniewolenie ale z racji tego, że reżimowi urzędnicy wykazują minimum życzliwości i maksimum złej woli jestem za maksymalnym wyrokiem za ograniczenie mojej wolności, to jest za karą 10 lat pozbawienia wolności.

Podsumujmy dotychczasowe ustalenia. Areszt, 1500 złotych grzywny i 39 lata więzienia plus 10 lat więzienia za pozbawienie wolności to w sumie daje 49 lata pozbawienia wolności.
A to nie wszystko. Deklarację urzędników, że albo zgodzę się na na dowód osobisty zawierający kościelne daty i będę go miał albo się nie zgodzę i mogę umrzeć z powodu braku dostępu do służby zdrowia można potraktować jako groźbę, za którą grozi dwa lata pozbawienia wolności.

Art. 190. [Groźba karalna]. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Urzędnicy, którzy nie chcą mi wyrobić przyzwoitego dowodu osobistego nie tylko grożą mi popełnieniem przestępstwa, ale nawet to przestępstwo ponad wszelką wątpliwość popełniają.

Dotychczasowe winy reżimowych urzędników zagrożone są aresztem, karą 1500 złotych grzywny i 49 latami pozbawienia wolności plus dwa lata za groźbę karalną co daje 51 lat pozbawienia wolności. A to nie wszystko. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że jestem dyskryminowany z powodu moich przekonań a urzędnicy odmawiający przysługującego mi dokumentu stosują bezprawną przemoc względem mojej osoby a za to grozi kolejne 5 lat:

Art. 119. Dyskryminacja
§ 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych grzywny 51 lat pozbawienia wolności + 5 lat za dyskryminacje to daje 56 lat pozbawienia wolności a to nie koniec mojej dyskryminacji. Mam swoją religię, swój kalendarz a rządzący reżim ogranicza moje prawa a za to grozi ograniczenie wolności na kolejne 2 lata:

Art. 194. [Dyskryminacja wyznaniowa]. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych 56 lat pozbawienia wolności + 2 lat za dyskryminacje wyznaniową to daje 58 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.

Art. 190a [Uporczywe nękanie. Kradzież tożsamości]
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

To, że moja tożsamość została skradziona nie ulega najmniejszej możliwości. Wiąże się to z wieloma niedogodnościami niosącymi z sobą poczucie zagrożenia, poniżenia, udręczenia.
Od jakiegoś czasu w miarę regularnie dostaję od banku mniej więcej takie wiadomości:

„Nieaktualny dokument tożsamości w naszym systemie. / Identity document in our system is out of date. Wymagana aktualizacja dokumentu tożsamości Szanowni Państwo, ponieważ upłynął termin ważności Pani/Pana dokumentu tożsamości, który jest zapisany w systemie banku, prosimy o niezwłoczną jego aktualizację. Zgodnie z przepisami prawa, aby świadczyć usługi naszym klientom, musimy posiadać Państwa aktualne dane, w szczególności te zawarte w dokumencie tożsamości.”

Zmusza mnie to do tłumaczenia, że nie mam dokumentów z powodu reżimowych urzędników, że je załatwiam, że pisałem w tej sprawie do Premiera, Prezydenta, Ministrów... Jak na razie Bank idzie mi na rękę i toleruje sytuację, za którą winę ponosi rządzący nami reżim, a maile od Banku i groźba, że zostanę odcięty od systemu bankowego to nie jedyne zagrożenie spowodowane tym, że reżimowi urzędnicy ukradli mi tożsamość. Niedawno miałem kontrolę drogową i gdyby nie wyrozumiałość Policjanta i zrozumienie sytuacji, że nie mam dokumentów z powodu działań reżimowych urzędników to został bym zatrzymany w celu ustalenia tożsamości a do tego potrzebny jest aktualny dowód osobisty, którego nie mam. Z rozmowy wywnioskowałem, że Policjant sprawę zna i to było moje szczęście. Coś poszukał w swoim komputerku i spytał mnie o miejsce urodzenia. Odpowiedziałem, że Lądek Zdrój. Spytał mnie o nazwisko rodowe mojej mamy. Odpowiedziałem Szatan. To wystarczyło. Zapłaciłem tylko mandat bo między innymi miałem spaloną żarówkę świateł drogowych co też rozumiem ale niekoniecznie się zgadzam. Temat szerzej omówiłem w liście otwartym do Ministra MSWiA i nie będę się powtarzał. Powróćmy myślami do mojej tożsamości, którą reżimowi urzędnicy mi ukradli. Miałem szczęście, że natrafiłem na życzliwego urzędnika dzięki czemu straciłem nie za wiele czasu, ale znacznie więcej niż w dotychczasowych rutynowych kontrolach. Może się jednak zdarzyć, że napotkam na strażnika miejskiego czy też policjanta, który zatrzyma mnie w celu ustalenia tożsamości i stracę znacznie więcej swojego czasu, który bardzo sobie cenię. Dlatego też staram się ograniczać moje wyjścia czy wyjazdy na miasto a o wyjeździe poza miasto nawet nie myślę. W planach miałem rozpoczęcie w te wakacje nagrywanie filmów dokumentalnych. Zaopatrzyłem się w niezbędny do tego sprzęt. Nawiązałem pierwsze kontakty w tej sprawie. Miałem też w planach zaopatrzenie się w numer telefoniczny by nagrywanie poszło sprawniej, nawet upatrzyłem sobie łatwy do zapamiętania numer telefoniczny, ale nie mogę go kupić i zarejestrować bo do tego niezbędny jest dowód osobisty. Zostałem skutecznie odcięty od telefoni komórkowej, grozi mi odcięcie od systemu bankowego. Ogranicza to moją wolność, jest też formą ustawicznego nękania dlatego uważam, że kara 8 lat pozbawienia wolności jest uczciwą ceną za wyjątkowo złośliwe postępowanie reżimowych urzędników względem mojej osoby. Sprawa wyrobienia przyzwoitego dowodu osobistego gdybym napotkał na urzędników życzliwych ale miernych intelektualnie powinna trwać co najwyżej miesiąc a trwa wiele miesięcy i nic nie wskazuje na to, by się w najbliższym czasie zakończyła a ja zamiast zająć się ważniejszymi sprawami muszę pisać tasiemcowe elaboraty z nadzieją, że dotrą one do serc i rozumów reżimowych urzędników, którzy uparli się by wydać mi dokumenty zawierające heretyckie dat będące kłamstwem na temat wydarzeń nimi opisanych i dnia narodzin Chrystusa.

Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych grzywny, 58 lat pozbawienia wolności + 8 lat za kradzież tożsamości i uporczywe nękanie to daje 66 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Krakowscy urzędnicy chcą mnie wplątać w fałszowanie dokumentu i pośrednio zmusić bym go używał jako autentyczny. Na to też są paragrafy w Kodeksie Karnym:

Art. 270. Fałszowanie dokumentu i używanie go za autentyczny.
§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
gi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jako, że na przestępstwo się nie godzę i nie wiem dlaczego miałbym używać dokumenty zawierające kłamstwa na temat dnia moich narodzin powiązane z według naukowców fałszywym dniem narodzin Chrystusa dlatego uważam, że do kary do dotychczasowego dorobku reżimowych należy doliczyć 2 lata za przygotowywanie oszustwa i nakłanianie mnie do przestępstwa.
Podsumujmy dotychczasowy dorobek reżimowych urzędników. Areszt, 1500 złotych 66 lat pozbawienia wolności + 2 lata za przygotowanie fałszywych dokumentów daje 68 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Jedziemy dalej:

Art. 271 POŚWIADCZENIE NIEPRAWDY
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Naukowcy są zgodni co do tego, że data moich urodzin w używanym w naszym kraju kościelnym, rzymskokatolickim kalendarzu gregoriańskim powiązana z dniem narodzin Chrystusa jest błędna. Co do tego nie ma wątpliwości i jak nie ma też wątpliwości też co do tego, że brak jest dowodów naukowych by skalę błędu ustalić i błąd skorygować. Jeżeli jakiś funkcjonariusz chce mi w dokumenty takie fałszywe daty wpisać – a są tacy – to grozi im za to po 5 lat. Być może robią to w celu uzyskania korzyści majątkowej bo słyszałem, że jak urzędnik nie wykonuje jakiejś pracy to może to znaczyć, że chce wymusić na petencie łapówkę. Za to grozi 8 lat więzienia.
Z tego co słyszałem problem nie wykonujących swoich obowiązków urzędników to nie tylko mój dylemat. Przypomniał mi się występ Kabaretu Moralnego Niepokoju. Skecz zaczął się od słów - Władza niektórym ludziom odbiera rozum... i z treści skeczu zrozumiałem, że chodzi o władzę jaką mają nad petentami urzędnicy. Skecz zaczął się od takiego dialogu:

Petent - Dzień dobry panie urzędniku.
Urzędnik - Nie da się!
Petent - Co się nie da?
Urzędnik - Nie wiem jeszcze co, ale już wiem, że się nie da.
Petent - Ale pan nawet nie wie o co mi chodzi.
Urzędnik - Pośmiejmy się, o co chodzi...

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., myślę, że skoro nawet kabarety poruszają kwestię nieżyczliwych, być może próbujących wymusić łapówkę urzędników to warto temu zaradzić. Myślę, że każde nie rozwiązanie sprawy urzędowej w maksymalnie krótkim terminie bez ważnej przyczyny (choroba, śmierć urzędnika) powinno się traktować jaki próbę wymuszenia łapówki i karać takich urzędników co najmniej 8 latami więzienia a może i nawet śmiercią w przypadku urzędników nagminnie łamiących prawo. A pan co o tym myśli?

Podsumujmy dotychczasowe ustalenia.
Areszt, grzywna 1500 złotych 68 lata pozbawienia wolności + 5 lata za poświadczenie nieprawdy daje 73 lata pozbawienia wolności + 8 lat za próbę wymuszenia łapówki co daje 81 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę. Jedziemy dalej:

Art. 272. Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 273. Kto używa dokumentu określonego w art. 271 lub 272, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Sytuacja względem tych dwóch paragrafów jest kuriozalna.
To funkcjonariusze publiczni chcą mnie przymusić do używania dokumentów wprowadzających w błąd. Jeżeli Policjant by mnie wylegitymował a ja bym posiadał dowód z fałszywą datą rodzenia to groziło by mi 3 lata więzienia plus 2 lata za używanie takiego dokumentu.
Warto tu dodać, że ja błąd na temat dnia moich urodzin zgłosiłem i moja data urodzenia powinna być już dawno zmieniona na prawdziwą w wszystkich urzędach w kraju dlatego z tych 2 paragrafów doliczam urzędnikom na poczet kar kolejne 5 lat co w sumie daje areszt, 1500 złotych grzywny 81 lat pozbawienia wolności + 5 lata za poświadczenie nieprawdy i próbę wymuszenia na mnie posiadania dokumentu poświadczającego nieprawdę na temat moich i Chrystusa narodzin co daje 86 lata pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę przez reżimowych funkcjonariuszy publicznych. Jedziemy dalej:

Art. 51. [Zakłócenie spokoju lub porządku publicznego]
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

W moim przypadku porządek publiczny przez reżimowych urzędników został naruszony na wielu poziomach. Ograniczono moją wolność, ukradziono moją tożsamość, narażono moje życie i zdrowie, nęka się mnie z powodu braku dokumentów. Uniemożliwia się też mi udziału w zapowiedzianym referendum i wyborach co jest oczywistym przejawem wywierania wpływu na czynności urzędowe na co też są paragrafy:

Art. 249. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza:
1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie,
2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania,
3) głosowaniu lub obliczaniu głosów,
4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 250. Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że reżimowi urzędnicy oprócz zakłócania mi porządku nadużywając stosunku zależności względem mojej osoby poprzez swoje zachowanie bezprawnie uniemożliwiając mi udział w wyborach i referendum wpływają pośrednio na ich wynik.
Za te przestępstwa w sumie przewidziano 10 lat pozbawienia wolności i myślę, że dla tych niegodziwców jest to uczciwa zapłata za ich czyny. Z podsumowania wynika, że uzbierał się już areszt, 1500 złotych grzywny + 1500 złotych grzywny za zakłócanie porządku, 81 lata pozbawienia wolności + 10 lata za uniemożliwienie mi udziału w referendum i wyborach co daje 91 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.

Oczywiście, że wybory i referendum się jeszcze nie odbyły, ale szczerze wątpię by urzędnicy zdążyli przed ich terminem wydać mi przyzwoity dowód osobisty zgodny z moim sumieniem, zwłaszcza, że wykazali maksimum złej woli w tym temacie i wprost napisali, że tego nie chcą zrobić. Kwestię migracji referendum i wyborów omawiam w moim 125 liście otwartym do 'Prezydenta' zatytułowanym 'Olej wybory ale koniecznie idź na referendum'. Jeżeli kogoś temat interesuje to zapraszam na forum do poważnej dyskusji ta ten bardzo poważny i ważny temat.

Bardzo proszę powróćmy myślami do reżimowych urzędników i ich przestępstw. Używanie przez państwowych urzędników kościelnych dat zawierających według naukowców kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa można pociągnąć pod zniewagę Narodu:

Art. 133. Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Z podsumowania wynika, że uzbierał się już dla reżimowych przestępców areszt, 3000 złotych grzywny, 91 lata pozbawienia wolności + 3 lata za znieważenie Narodu co w sumie daje 94 lat pozbawienia wolności a to oczywiście nie koniec przestępstw dokonywanych na moją szkodę.
Za przestrzeganie prawa i nasze bezpieczeństwo odpowiada Prezydent.
Kryminaliści, którzy odmawiają mi wydania przyzwoitego dowodu osobistego dokonują czynnej napaści na Prezydenta oraz znieważają tym samym Prezydenta. W sumie daje to 8 lat więzienia:

Art. 135.
§ 1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jeżeli do kary 3000 złotych grzywny i 94 lat więzienia dodamy 8 lat za napaść na Prezydenta odpowiedzialnego za przestrzeganie prawa tym samym jego znieważenie to mamy już 102 lata pozbawienia wolności a przecież to nie wszystkie przestępstwa. Reżimowi urzędnicy, którzy nie chcą mi w dokumenty wpisać moich przyzwoitych, zgodnych z prawdą dat ograniczają przysługujące mi wolność sumienia i wyznania:

Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania
Art. 194. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jeżeli do kary 3000 złotych grzywny i 102 lat więzienia dodamy 2 lata za ograniczenia moich praw to otrzymamy 104 lata więzienia. A to nie wszystko. Zapoznamy się się kolejnym paragrafem:

Art. 255.
§ 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 3. Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Fakt jest taki, że moja utarczka z urzędnikami kryminalistami ma charakter otwarty, publiczny o czym urzędnicy doskonale wiedzą to próba przymuszenia mnie do otrzymania dokumentu poświadczającego nieprawdę na temat moich i Chrystusa narodzin jest publicznym nawoływaniem do popełniania występku, popełnienia zbrodni, do życia w kłamstwie. Czyli mamy kolejną karę 5 lat pozbawienia wolności na podstawie dwóch paragrafów plus 1 rok za publiczne pochwalanie przestępstwa. Czyli w sumie mamy już 3 tysiące kary grzywny plus 110 lat pozbawienia wolności.
Zamieszani w sprawę reżimowi urzędnicy to jakaś koszmarna dzicz. Kiedy byłem dzieckiem to oglądałem filmy z tak zwanego dzikiego zachodu i akcja tych filmów działa się w Ameryce na terenach gdzie nie było prawa i sprawiedliwości, ale nie przypominam sobie ani jednego filmu, w którym bohater byłby szykanowany z powodu tego, że nie chce kłamać na temat dnia narodzin Chrystusa. Tymczasem okazuje się, że w pierwszym wieku ery arytmetycznej w środku Europy, na zachód od granicy Białorusi mamy prawdziwy dziki zachód, w którym reżimowi urzędnicy począwszy od najniżej postawionych urzędników aż po Ministrów, Premiera, Prezydenta kierują się bezprawiem, niesprawiedliwością i być może fanatyzmem religijnym, odmawiają mi wydania przyzwoitego dowodu osobistego wolnego od kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa i być może robią to z premedytacją by poprzez odcięcie mnie od opieki zdrowotnej mnie uśmiercić ale biorę też pod rozwagę możliwość, że część tych zachowań może być spowodowana otępieniem spowodowanym chorobami wenerycznymi lub czymś jeszcze gorszym. Być może mamy do czynienia z klasycznym opętaniem. Koszmar jakiś i myślę, że to być może nie przypadek, że jedna z miejscowości w Polsce nosi nazwę Koniec Świata.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., pragnę tu dodać, że to podsumowanie jest wynikiem pobieżnej analizy Kodeksu Karnego i te 110 lat pozbawienia wolności może ulec zmianie i wzrosnąć do większej kary. Mogłem się też pomylić w obliczeniach.
Oczywiście wina urzędników w tej kwestii może być różna. Najniżej postawieni urzędnicy, mający najmniejsze kompetencje mogą odpowiadać tylko za część zbrodni przeciw mojej osobie, ale najwyżej postawieni urzędnicy typy pan, Prezydent Polski, Prezydent Krakowa, Burmistrz Lądka Zdroju, Prezes Rady Ministrów... winni są najbardziej i być może nawet 100 lat więzienia to stanowczo zbyt łagodna kara. A pan co o tym myśli?

Przeanalizowałem pobieżnie już Kodeks Karny naszego kraju.
Analiza ta dała mi bardzo wiele. Przede wszystkim uświadomiła mi to, że używanie heretyckich dat poświadczających nieprawdę na temat dnia narodzin Chrystusa jest przestępstwem za które powinno się trafić do więzienia. Dotyczy to przede wszystkim dokumentów i dat urzędowych, ale także wszystkich opracowań historycznych czy też podręczników szkolnych. Myślę, że kara powinna spotkać zarówno twórców heretyckich podręczników czy książek, ale także wydawców.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
110 lat więzienia dla kryminalistów - ciąg dalszy.
PostWysłany: Sob 20:04, 14 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Czas na przyjrzenie się prawu Unii Europejskiej, której Polska jest częścią.
Zajrzyjmy proszę do karta praw podstawowych Unii Europejskiej:

Tytuł II Wolność
Artykuł 6 - Prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

Prawo to bezlitośnie gwałcą wszyscy urzędnicy, którzy poprzez zaniechanie i przekroczenie swoich obowiązków chcą mnie przymusić do posiadania dokumentów państwowych zawierających kościelne daty będące według naukowców zorientowanych w temacie kłamstwem na temat dnia narodzin Chrystusa. Ograniczono moją wolność i bezpieczeństwo.

Artykuł 8 - Ochrona danych osobowych
1. Każdy ma prawo do ochrony danych osobowych, które go dotyczą.
2. Dane te muszą być przetwarzane rzetelnie w określonych celach i za zgodą osoby zainteresowanej lub na innej uzasadnionej podstawie przewidzianej ustawą. Każdy ma prawo dostępu do zebranych danych, które go dotyczą, i prawo do dokonania ich sprostowania.
3. Przestrzeganie tych zasad podlega kontroli niezależnego organu.

Ja chcę sprostować swoje dane i uwolnić je od kościelnego kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i w najbliższym czasie mam w planach zwrócenie się w tej sprawie do stosownego organu odpowiedzialnego za przestrzeganie tych praw, które w Polsce są totalnie lekceważone.

Artykuł 10 - Wolność myśli, sumienia i religii
1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Prawo to obejmuje wolność zmiany religii lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach.
2. Uznaje się prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa.

Również te dwa prawa są lekceważone przez terroryzujących mnie reżimowych urzędników.

Artykuł 20 - Równość wobec prawa
Wszyscy są równi wobec prawa...

W Polsce na pewno wszyscy nie są równi wobec prawa i kwestia ta nie dotyczy tylko mnie.
Mamy Polskę równych i równiejszych. Notable z reżimowych władz bezczelnie i bezkarnie łamią prawo. Problem opisuje mój 90 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Zapraszam na forum w celu poważnej i konstruktywnej dyskusji. Najszanowniejszy panie Ministrze proszę się nie bać i coś napisać. Jedziemy dalej:

Artykuł 21 - Niedyskryminacja
1. Zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.
2. W zakresie zastosowania Traktatów i bez uszczerbku dla ich postanowień szczególnych zakazana jest wszelka dyskryminacja ze względu na przynależność państwową.

Co do tego, że jestem dyskryminowany przez reżimowych urzędników nie ma cienia najmniejszej wątpliwości. Najszanowniejszy panie prezesie rady ministrów Mateuszu M. przejdźmy teraz do prawa najwyższego naszego kraju, czyli do Konstytucji:

Art. 31.
Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Reżimowi urzędnicy, którzy uniemożliwiają mi otrzymania przyzwoitych dokumentów wolnych od kościelnych kłamstw na temat dnia narodzin Chrystusa ponad wszelką wątpliwość mnie zniewolili.

Art. 32.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Ja na pewno jestem dyskryminowany i być może podstawową przyczyną jest moja chęć posiadania przyzwoitych dokumentów wolnych od herezji dotyczącej dnia, miesiąca, roku narodzin Chrystusa.

Art. 52.
1 Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
2 Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Ja nie mam wolności poruszania się po Polsce i nie mogę wyjechać za granicę.
W przypadku zatrzymania mnie bez obowiązkowego dokumentu grozi mi zatrzymanie w celu ustalenia mojej tożsamości a prawnie jest to niemożliwe bo nie posiadam z winy urzędników stosownych dokumentów.

Art. 53.
1 Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2 Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie...
6 Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

I te moje wolności zostały naruszone. Chrześcijanie mają prawo do posiadania w dokumentach heretyckich, kościelnych dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa i robią to nagminnie i masowo ja prawa do używania w dokumentach moich dat zgodnych z prawdą i przyzwoitością nie mam a na dodatek reżimowi urzędnicy poprzez zaniechanie swoich obowiązków i przekroczenie swoich uprawnień próbują mnie zmusić do zaakceptowania moralnie nagannych, kościelnych, heretyckich dat.

Art. 62.
Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.

Ja niby takie prawo mam, ale z powodu reżimowych urzędników tego prawa zostałem pozbawiony.

Art. 68.
Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.

Również tego prawa reżimowi urzędnicy mnie pozbawili bo do skorzystania z tego prawa niezbędny jest aktualny dowód osobisty lub paszport. Reżimowi terroryści zadbali o to bym ich nie miał. Być może robią to z premedytacją, że umrę niebawem i będą mogli bezkarnie kłamać na temat dnia narodzin Chrystusa,

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., czy pan rozumie co napisałem? Czy dotarło do pana, że grozi panu blisko 100 lat pozbawienia wolności? Ja mam w planach pociągnąć do odpowiedzialności karnej wszystkich zamieszanych w sprawę urzędników, w tym również pana jeżeli okaże się, że pan sprawę zlekceważył. Oczywiście wina urzędników może być w tym temacie różna i trzeba będzie ustalić jaką kto rolę odegrał czy raczej dalej odgrywa. Pomocny w tych ustaleniach może być artykuły 18, 20, 22, 24 kodeksu karnego.

Art. 18. § 1. Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego
swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.

Art. 20.
§ 1. Każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających.

Art. 22. Odpowiedzialność podżegacza i pomocnika za usiłowanie
§ 1. Jeżeli czynu zabronionego tylko usiłowano dokonać, podmiot określony w art. 18 formy zjawiskowe czynu karalnego § 2 i 3 odpowiada jak za usiłowanie.

Art. 24. Odpowiada jak za podżeganie, kto w celu skierowania przeciwko innej osobie postępowania karnego nakłania ją do popełnienia czynu zabronionego;

Różne wobec różnych zbrodniarzy powinny też być środki karne:

Środki karne
Art. 39. Środkami karnymi są:
1) pozbawienie praw publicznych;
2) zakaz zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej;
2a) zakaz prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub z opieką nad nimi;
2aa) zakaz zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne
podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów;

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan o tym wszystkim myśli? Czy zgadza się pan z tym co napisałem? Jak według pana powinno się ukarać zamieszanych w sprawę urzędników? Co trzeba zrobić by zbrodniarzy jak najszybciej dosięgła sprawiedliwość?

Powróćmy proszę myślami do moich dokumentów, których za sprawą zbrodniczej działalności reżimowych urzędników nie mam. Mamy tu do czynienia z jawnym terrorem i naruszeniem prawa. Wszystko wskazuje na to, że zbliżające się wybory i referendum będą nieważne bo nie będą powszechne a takie mają być według prawa. Reżimowi urzędnicy mieli dostatecznie dużo czasu by wyrobić mi przyzwoite dokumenty, ale wygląda na to, że tego z premedytacją nie zrobili. Może to być celowa próba sabotażu referendum i wyborów ale może to być zwyczajny akt szaleńczego fanatyzmu religijnego i za tą sprawą mogą się kryć wyjątkowo głupi religijni fundamentaliści. Myślę, że sprawą powinno się zainteresować Centralne Biuro Śledcze, Centralne Biuro Antykorupcyjne i antyterroryści. Zamieszani w sprawę urzędnicy powinni zostać aresztowani i trzymani w areszcie by nie mataczyli, by nie uzgadniali zeznań. Podstawy prawne do takiego działania przedstawiłem. Największym kryminalistom zamieszanym w zbrodnię grozi około 110 lat więzienia. Dlatego też bardzo proszę o pilne zajęcie się sprawą i działanie zdecydowane zgodne z prawem i sprawiedliwością. Warto tu dodać, że z ostatniego pisma jakie dostałem z upoważnienia Prezydenta miasta Krakowa wynika, że o sprawie powinna wiedzieć Rada Miasta Krakowa i że toleruje ona kryminalne postępowanie reżimowych władz Krakowa i oni też na czas złożenia wyczerpujących wyjaśnień powinni zostać aresztowani i na nich powinno się szczególnie uważać bo z poczynań tego grona wynika, mogą to być obłąkani umysłowo wariaci. Kiedyś media obiegła wiadomość, że Rada Miasta Krakowa uznała najszanowniejszego pana Rogera Watersa osobą niepożądaną w Krakowie i przyczyniła się do odwołania koncertu tego artysty w Krakowie. Myślałem, że może to być kłamstwo dziennikarskie mające na celu ośmieszenie Rady Miasta Krakowa w kraju i na świecie ale z pisma napisanego z upoważnienia Prezydenta miasta Krakowa wynika, że to prawda i mam w planach kwestię tę w liście do Rady Miasta Krakowa szczegółowo opisać. Być może pan tego nie wie dlatego dodam, że najszanowniejszy pan Roger Waters znany jest z tego, że podobnie jak ja piętnuje przemoc i wszelkiego rodzaju totalitaryzmy i rozumiem, że reżimowym urzędnikom taka postawa może się totalnie nie podobać. Wiem, że nie każdy może się orientować kto to jest pan Roger Waters dlatego też poproszę sztuczną inteligencję o przybliżenie tej postaci i jej wkładu w walkę z totalizmami:

„Najsz Smile Znasz teksty piosenek napisane przez Rogera Watersa?

ChatGPT
Oczywiście! Roger Waters to brytyjski muzyk i autor tekstów, który jest znany głównie jako współzałożyciel i główny tekściarz zespołu Pink Floyd. Napisał wiele znakomitych tekstów piosenek dla Pink Floyd oraz dla swojej solowej kariery. Oto kilka znanych tekstów piosenek autorstwa Rogera Watersa:

"Wish You Were Here" - to tytułowa piosenka z albumu "Wish You Were Here" z 1975 roku.
"Another Brick in the Wall" - z płyty "The Wall" z 1979 roku.
"Comfortably Numb" - również z albumu "The Wall".
"Money" - z klasycznego albumu "The Dark Side of the Moon" z 1973 roku.
"Time" - również z "The Dark Side of the Moon".
"Us and Them" - kolejna piosenka z tego samego albumu.
"Shine On You Crazy Diamond" - z albumu "Wish You Were Here".
To tylko kilka przykładów tekstów piosenek napisanych przez Rogera Watersa. Jego teksty często zawierają głębokie przesłanie i są uważane za jedne z najważniejszych w historii rocka.

ahmadeusz
Czy któreś z jego tekstów potępiają reżimy i zniewalanie ludzi?

ChatGPT
Tak, wiele tekstów napisanych przez Rogera Watersa, zarówno w Pink Floyd, jak i w jego solowej karierze, zawiera treści polityczne i społeczne, które potępiają reżimy, zniewalanie ludzi oraz inne formy niesprawiedliwości. Waters jest znany z tego, że poruszał takie tematy w swoich utworach i wykorzystywał muzykę jako środek wyrazu swoich przekonań. Oto kilka przykładów takich tekstów:

"Another Brick in the Wall" - Jest to część koncepcyjnego albumu "The Wall", który opowiada historię izolacji i alienacji jednostki w społeczeństwie. Tekst piosenki wyraża opór wobec reżimu szkolnego i represji.

"Us and Them" - Ta piosenka z albumu "The Dark Side of the Moon" skupia się na tematach wojny i konfliktów międzynarodowych. Tekst sugeruje, że to ludzie są tymi, którzy cierpią z powodu działań polityków i decydentów.

"Dogs" - To epickie dzieło z albumu "Animals" zawiera metaforyczne odniesienia do zachowań ludzi w społeczeństwie i polityce, które Waters postrzega negatywnie.

"The Gunner's Dream" - Z albumu "The Final Cut" ta piosenka porusza temat wojny i jej wpływu na ludzi, a także krytykuje polityków za brak działania w celu zapobieżenia konfliktom.

Roger Waters jest znany z tego, że angażuje się w działalność polityczną i społeczną oraz używa swojej muzyki do wyrażania swoich przekonań. Jego teksty często odzwierciedlają jego zaangażowanie w kwestie związane z prawami człowieka, wolnością i niesprawiedliwością społeczną.”

Zastanawiam się bardzo poważnie czy członkowie Rady Miasta Krakowa są zdrowi na umyśle. Dziś buszując w Internecie natrafiłem na taką informację:

„Trafiają do szpitala z objawami otępienia, okazuje się, że to późna kiła. Liczba zachorowań rośnie.
Pacjenci wstydzą się zgłosić do lekarza. Rośnie liczba zachorowań na choroby weneryczne.
Od początku roku systematycznie wzrasta liczba zachorowań na choroby weneryczne, ale eksperci nie mają wątpliwości, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Do lekarzy trafiają głównie pacjenci objawowi, a w przypadku kiły bardzo łatwo przeoczyć wczesne symptomy. Choroba może ujawnić się nawet po kilkudziesięciu latach.”

Wzrostu zachorowań na choroby weneryczne można było się spodziewać wraz z dotarciem do Polski fali migrantów z Ukrainy. Oficjalne dane statystyczne zawierały informację, że choroby weneryczne są znacznie większym problemem niż w Polsce i być może członkowie Rady
Miasta Krakowa się pozarażali i nieleczona kiła trwale uszkodziła im centralny układ nerwowy. Teoretycznie jest to możliwe i myślę, że po aresztowaniu zamieszanych w sprawę urzędników powinno się zbadać na obecność kiły i takich urzędników odsuwać od piastowania urzędów bo z otępiałego urzędnika może być więcej szkód niż pożytku. Bardzo proszę zapoznajmy się z nazwiskami intelektualnych i moralnych miernot, które głosowały za haniebną dla rodzaju ludzkiego ustawą:

Jacek Bednarz - Za
Artur Buszek - Za
Iwona Chamielec - Za
Kazimierz Chrzanowski - Za
Tomasz Daros - Za
Bogumiła Drabik - Za
Michał Drewnicki - Za
Grażyna Fijałkowska - Za
Łukasz Gibała - Za
Andrzej Hawranek - Za
Dominik Homa - Za
Józef Jałocha - Za
Dominik Jaśkowiec - Za
Adam Kalita - Za
Mariusz Kękuś - Za
Rafał Komarewicz - Za
Małgorzata Kot - Za
Wojciech Krzysztonek - Za
Renata Kucharska - Za
Lech Kucharski - Za
Teodozja Maliszewska - Za
Łukasz Maślona - Za
Adam Migdał - Za
Stanisław Moryc - Za
Jan Stanisław Pietras - Za
Włodzimierz Pietrus - Za
Sławomir Pietrzyk - Za
Edward Porębski - Za
Anna Prokop-Staszecka - Za
Łukasz Sęk - Za
Marek Sobieraj - Za
Michał Starobrat - Za
Grzegorz Stawowy - Za
Krzysztof Sułowski - Za
Alicja Szczepańska - Za
Agata Tatara - Za
Łukasz Wantuch - Za
Aleksandra Witek - Za
Stanisław Zięba - Za
Jerzy Zięty – Za

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., poznaliśmy już nazwiska tych wyjątkowo głupich kanalii, ale ja jestem ciekaw imion i nazwisk ludzi, którzy te szumowiny wybrały. Myślę, że to powinno być jawne i dodało by powagi i uczciwości demokracji.
Każdy mógłby sprawdzić czy jego głos nie został sfałszowany, przypisany innej osobie a w przypadku gdyby jakiś radny nakradł publicznych pieniędzy na przykład przeznaczając je na kościelne dekoracje świąteczne to jeżeli majątki złoczyńców nie będą wystarczające dla pokrycia strat to w takim przypadku można by sięgnąć po majątki tych, którzy złodziei wybrali.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan myśli o takim pomyśle?

Ja myślę, że koniecznie trzeba coś zmienić by takie rzeczy jak ta teraz opisana się nie powtarzały.
Kiedy obradują posłowie, radni, rząd – życie, majątek każdego są zagrożone. Rządzą nami głupcy. Dowody w listach otwartych do Prezydenta – 92 list zatytułowany Stop wariatom u władzy; 93 list zatytułowany Stop debilom w Sejmie i Senacie; 94 list zatytułowany - Stop idiotom w samorządach terytorialnych. Rozmyślając nad tymi sprawami doszedłem do wniosku, że demokracja to jedna z największych plag trapiących współczesny świat i w interesie ludzi jest zastąpienie jej normalnym ustrojem. Normalny ustrój to taki, w którym wprowadzi się normy, jakie będą musieli spełniać urzędnicy państwowi, oraz konkursy, które pozwolą wyłonić najbardziej predysponowanych do stanowisk ludzi oraz opracuje się mechanizmy pozwalające szybko i skutecznie usuwać tych tych urzędników, którzy norm przestaną przestrzegać. Temat ten opisuje mój 26 list otwarty do Prezydenta - Ostry seks oraz wady demokratycznej zarazy.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., bardzo proszę powróćmy do heretyckich dat i represji jakich doświadczam ze strony reżimowych urzędników.
Analizy aktów prawnych nie uważam za czas stracony. Analiza ta uświadomiła mi, że moje działania są ponad wszelką wątpliwość pożyteczne i pożądane, że osoby używające heretyckich dat chrześcijańskiej rachuby lat zwanej 'naszą erą' to kryminaliści i przestępcy i koniecznie trzeba coś zrobić by położyć kres bezczelnemu panoszeniu się wyjątkowo podłych zwyrodnialców.
Pisząc zwyrodnialcy mam na myśli ludzi, którzy są świadomi błędu związanego z ustaleniem dnia narodzin Chrystusa świadomie tych dat używają i na dodatek nie chcą przestać tego robić pomimo tego, że za takie przestępstwo grozi według naszego Kodeksu Karnego w skrajnych przypadkach takich jak moja grozić może być może więcej jak 100 lat więzienia a według praw boskich zapisanych w Biblii nawet pośmiertny pobyt w Piekle. Taką dobrą nowinę znajdziemy w Biblii:

Objawienie 21:8
Coo do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. (...)

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., jeżeli czytał pan moje urzędowe pisma to wie pan, że piszę książkę i kręcę film dokumentalny zatytułowany 'Moja walka z bandytami czasu'. Poza opisanymi trudnościami moja praca napotkał na jeszcze jedną przeszkodę. Okazuje się, że nie mogę znaleźć osób, które chciały by się wypowiedzieć na temat tego dlaczego używają heretyckich dat, zakłamanego kalendarza pomimo tego, że wiedzą, że jest on fałszywy, że zawiera kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa i powiązanych z tymi narodzinami wydarzeń.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., a pan co myśli o tych datach?
Wierzy pan, że dzień narodzin Chrystusa został prawidłowo wyliczony czy też już pan wie, że to jest herezja? Jeżeli już pan wie, że jest to herezja to dlaczego chce pan w niej trwać? Odpowie pan?

W związku z tym, że jak na razie nie znalazłem ani jednej osoby, która by chciała udzielić mi odpowiedzi na pytanie dlaczego ludzie świadomi kłamstwa na temat dnia narodzin Chrystusa a zwłaszcza naukowcy i zagrożeni pobytem w Piekle chrześcijanie kłamią to zadałem to pytanie sztucznej inteligencji. Odpowiedź SI można znaleźć na forum w dziale Moja walka z bandytami czasu. Oprócz tego piszę też wiersze, które też aktualnie ilustruję i będę chciał je przedstawić w formie audio wideo. Podaję przykład:

głupi głupszy najgłupszy

głupszy głupiego*
w złym naśladuje
a jeszcze głupszy
z własnej woli
złoczyńców kopiuje
w taki oto sposób
zło i głupota triumfuje
w taki oto sposób
coraz więcej głupców
w Piekle bólu smakuje

(z zbioru bajek 'Głupi, głupszy, najgłupszy'.)

* Głupota jest korzeniem grzechów wszelakich. O głupocie opowiadają przede wszystkim takie moje bajki:
Poznasz głupiego po słownictwie jego.
Głupcy - wrogowie mądrości, świata i samych siebie.
Zwiedzeni głupcy i ogniem ziejąca czara wielkiej goryczy.

Może chciałby pan wyrecytować ten wiersz? Jeżeli tak a wykonanie mi się spodoba to może nawiążemy współpracę. Może ma pan jakiś pomysł jak zilustrować mój wiersz o głupcach?
A czy grafiki z kotem pan widział? Co pan myśli o tym co napisałem o miłośnikach zwierząt mięsożernych. Przypomniała mi się zabawna scenka. Dziewczyna poznała w Internecie chłopca i spotkała się z nim w barze. Jedzą dobrze upieczonego, chrupiącego kurczaka. Dziewczyna pyta – a więc pracujesz ze zwierzętami, to wspaniałe i szlachetne. Ja też bardzo kocham psy i koty. Chłopiec odpowiada – ja też bardzo kocham zwierzęta, uwielbiam je jeść i pracuję w rzeźni...

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., bardzo proszę powróćmy jeszcze myślami do snów, o których wspomniałem w poprzednim aneksie. Czytał go pan? Jeżeli tak to co pan myśli o śnie, w którym mi się pan przyśnił? Potrafi go pan wyjaśnić? A sen z Księgi Daniela pan zna? Z tego co się orientuję to jest to jeden z najsłynniejszych snów proroczych, któremu poświęcona bardzo wiele opracowań. Oto biblijne przedstawienie tego snu:

Daniela 2:24-36
Daniel udał się zatem do Ariocha, którego król wyznaczył do zgładzenia mędrców babilońskich. Poszedł i tak mu powiedział: „Nie wytracaj mędrców babilońskich. Wprowadź mnie przed króla, abym mógł podać królowi wyjaśnienie”. Wtedy Arioch śpiesznie wprowadził Daniela przed króla i tak mu rzekł: „Znalazłem krzepkiego męża spośród wygnańców judzkich, który potrafi oznajmić królowi wyjaśnienie”. Król, odpowiadając, rzekł do Daniela, który miał na imię Belteszaccar: „Czy dostatecznie znasz się na tym, żeby mi oznajmić sen, który widziałem, oraz jego wyjaśnienie?” Daniel, odpowiadając przed obliczem króla, rzekł: „Tajemnicy, o którą król pyta, mędrcy, zaklinacze, kapłani zajmujący się magią ani astrolodzy nie potrafią królowi odsłonić. Jednakże jest Bóg w niebiosach — Ten, który wyjawia tajemnice — i on oznajmił królowi Nebukadneccarowi, co się ma wydarzyć pod koniec dni. Sen twój i wizje, które miałeś w swej głowie, będąc na łożu, są takie: „Ciebie, królu, naszły na twym łożu myśli dotyczące tego, co ma nastąpić później, a Ten, który wyjawia tajemnice, oznajmił ci, co ma nastąpić. Mnie zaś wyjawiono tę tajemnicę nie dzięki jakiejś mądrości, którą bym się odznaczał bardziej niż inni żyjący, lecz po to, aby królowi oznajmiono wyjaśnienie i byś poznał myśli swego serca. „Ty, królu, patrzyłeś, a oto jakiś ogromny posąg. Ten posąg, wielki i o nadzwyczajnym blasku, stał przed tobą, a jego wygląd był przerażający. Posąg ów miał głowę z dobrego złota, jego pierś i ramiona były ze srebra, brzuch i uda z miedzi, golenie z żelaza, stopy po części z żelaza, a po części z uformowanej gliny. Patrzyłeś, aż bez udziału rąk został odcięty kamień i uderzył posąg w stopy z żelaza oraz uformowanej gliny, i je zmiażdżył. Wówczas żelazo, uformowana glina, miedź, srebro i złoto — wszystko razem zostało zmiażdżone i stało się jak latem plewy na klepisku, i poniósł je wiatr, tak iż nie znaleziono po nich ani śladu. Kamień zaś, który uderzył w posąg, stał się wielką górą i wypełnił całą ziemię. „Oto jest sen; opowiemy też przed obliczem króla jego wyjaśnienie.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan myśli o tym śnie?
Jak pan go rozumie? Czy dotyczy on reż czasów nam współczesnych?

Bardzo proszę powróćmy myślami do heretyckich dat tak zwanej 'naszej ery'. Myślę, że istnieje dziejowa konieczność przeciwstawienia się kłamstwom i stworzenie nowego, narodowego kalendarza wolnego od błędów i zwyrodniałych kościelnych tradycji.
Mogę w tej kwestii służyć pomocą. Mam w tych sprawach doświadczenie i niezbędną wiedzę. Jakby co to mój adres domowy jak i mailowy pan zna. Proszę się nie bać i śmiało pisać. Jeżeli uda nam się stworzyć kalendarz wolny od kłamstw i go rozpropagować na świecie to być może uda nam się wybawić od pobytu w Piekle wielu grzeszników i zakryć wiele grzechów. Do takiego wniosku można dojść czytając Biblię. Bardzo proszę zapoznajmy się z mówiącymi o tym wersetami:

Jakuba 5:19,20
Bracia moi, jeśli ktoś wśród was zostanie odciągnięty od prawdy, a drugi go zawróci, wiedzcie, że kto zawróci grzesznika z błędu jego drogi, ten wybawi jego duszę od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.

Myślę, że ten werset jest dobrym pretekstem do zakończenia tego listu. Zgodnie z swym zwyczajem na koniec postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat i kalendarzy i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieważne wybory na wskutek terrorystycznego aktu.
PostWysłany: Czw 17:37, 19 Paź 2023
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek kwaśniewski 30 dzień 12 miesiąc 14 rok według EA EA – era arytmetyczna

Do wiceprezesa rady ministrów, najszanowniejszego pana Jarosława Kaczyńskiego.

Czwarty aneks do listu wcześniej wysłanego.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., stało się to czego się spodziewałem. Wybory i referendum, które się odbyły nie spełniły konstytucyjnego wymogu powszechności. O tym, że istnieje taka możliwość mogli wiedzieć między innymi 'Prezydent' kraju, Premier, Minister MSWiA a na szczeblu lokalnym Prezydent miasta Krakowa, który o sprawie został przeze mnie również w oficjalnym piśmie urzędowym poinformowany. Zamieszczam fragment tego pisma będącą moją kolejną odpowiedzią na wcześniejsze pisma:

„Z treści pisma wypływa logiczny wniosek, że zarówno Prezydent Miasta Krakowa jak i podlegli mu urzędnicy mogą nie znać obowiązującego w Polsce prawa lub też mogą go nie rozumieć i dlatego podejmują głupie decyzje co przekłada się w przedmiotowej sprawie, na to, że z jednej strony nie wypełniają swoich obowiązków służbowych z drugiej zaś strony biorąc współudział w blokowaniu wydania mi przysługującego i prawnie wymaganego dokumentu nadużywają swojego stanowiska, w sobie znanym celu. Jedno i drugie według obowiązującego prawa jest karalnym przestępstwem. Podstawa prawna – art. 231 Kodeksu karnego:

1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że państwo działają na moją szkodę na wiele sposobu choćby dlatego, że nie mam ważnego dowodu tożsamości i nie mogę wykonywać wielu czynności prawnych. Nie mogę na przykład założyć profilu zaufanego i załatwiać wielu spraw za pomocą Internetu. Nabyłem niedawno samochód i nie mogę go zarejestrować czy też zgłosić jego nabycia bo nie mam ważnego dowodu osobistego. Nie mogę też auta ubezpieczyć bo do tego potrzebny jest dowód rejestracyjny i dowód osobisty. Zbliżają się wybory i referendum. Też pozbawiono mnie prawa udziału w tym demokratycznym misterium dlatego, że by wziąć w nim udział niezbędny jest dowód osobisty lub paszport a ja nie mam ani jednego ani drugiego. Wynika to wprost z prawa wyborczego:

Art. 52. kodeks wyborczy
Czynności wyborcy w czasie głosowania § 1.
Przed przystąpieniem do głosowania wyborca okazuje obwodowej komisji wyborczej dokument umożliwiający stwierdzenie jego tożsamości. (...)

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji:
W związku z pojawiającymi się na stronach internetowych informacjami o posługiwaniu się dokumentami wydawanymi przez nieuprawnione osoby informujemy, że dokumentami potwierdzającymi tożsamość i polskie obywatelstwo są wyłącznie dowód osobisty i paszport.

Wynika z tego, że z powodu działań krakowskich urzędników wybory i referendum nie będą ważne bo nie spełniają warunków równości, który to wymóg jest zapisany w Konstytucji:

Rozdział 8.
ZASADY PRAWA WYBORCZEGO
Artykuł 80
Wybory do Sejmu oraz do rad narodowych są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym.

Artykuł 81
Prawo wybierania ma każdy obywatel, który ukończył lat 18, bez względu na płeć, przynależność narodową i rasową, wyznanie, wykształcenie, czas zamieszkiwania, pochodzenie społeczne, zawód i stan majątkowy.

Za sprawą urzędników Miasta Krakowa wybory nie będą ani powszechne ani równe a ja zostałem pozbawiony prawa do udziału w wyborach i referendum tylko i wyłącznie dlatego, że nie chcę mieć dokumentów zawierających fałszywe kościele daty i nie chcę brać udziału w kłamstwach na temat dnia narodzin Chrystusa.”

Pomimo tego mojego ostrzeżenia reżimowi urzędnicy miasta Kraków z Prezydentem miasta Krakowa kontynuowali swą terrorystyczną działalność torpedującą wybory i referendum. Od najszanowniejszego pana Jacka M. dostałem urzędowe pismo. Podpisał je najszanowniejszy pan Bogusław Kośmider - III Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa. Pisze tam między innymi:

„... Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie jest możliwe wydanie dowodu osobistego z datami obliczonymi według Pana autorskiego sposobu, a ewentualne złożenie wniosku o wydanie takiego dowodu zakończy się wydaniem decyzji administracyjnej o odmowie wydania dowodu osobistego...”

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., zgodnie z prawem najwyższym naszego kraju z powodu zaniedbań reżimowych urzędników, w tym między innymi premiera Mateusza M., i prezydenta Andrzeja D., wybory nie były powszechne a zatem były ponad wszelką wątpliwość bezprawne. Zastanawiam się teraz gdzie to zgłosić i za bardzo nie wiem. Napisałem już w tej sprawie do Ministra MSWiA ale z związku z tym, że zlekceważył On moje poprzednie sprawy to piszę do pana i jednocześnie proszę o informację gdzie trzeba ten akt zgłosić, ale pragnę tu dopisać, że formalnie ja takiej możliwości nie posiadam. Jestem człowiekiem nie posiadającym z winy reżimowych urzędników dokumentów potwierdzających moją tożsamość i zostałem z tego powodu możliwości podejmowania jakichkolwiek czynności prawnych dlatego też apeluję do pana, by pan podjął za mnie stosowne kroki. Z tego co naliczyłem najbardziej odpowiedzialni za to co się stało urzędnicy są zagrożeni ponad 100 latami więzienia. W obliczeniach jakie dokonałem w poprzednim liście do pana popełniłem błąd za co bardzo przepraszam. Poprawiłem go w ostatnim aneksie listu otwartego do pana 'prezydenta' Andrzeja D., zatytułowanym 'Sprawa się rypła' i nie będę się powtarzał. Wiele z przestępstw reżimowych urzędników ściganych jest z powództwa cywilnego i mam w planach rozpoczęcie procesów po otrzymaniu dowodu osobistego, ale są też takie, którymi powinny zająć się policja i prokuratura i bardzo proszę nimi się zająć. Wyznaczyć urzędników, przekazać stosowne dyspozycje. Pisze o tym wprost w Art. 10. KPK Zasada legalizmu
§ 1. Organ powołany do ścigania przestępstw jest obowiązany do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego, a oskarżyciel publiczny także do wniesienia i popierania oskarżenia - o czyn ścigany z urzędu.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K.,, skoro dowiedział się pan o przestępstwie a to nie byle jakie przestępstwo tylko akt terrorystyczny, który doprowadził do tego, że wybory i referendum były aktem bezprawnym dodatkowo ja zostałem zniewolony a moje zdrowie i życie jest zagrożone. Ma pan społeczny i prawny obowiązek działać w przedmiotowej sprawie. Podaję stosowny akt prawny:

Art. 304. [Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa]
§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.
§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
§ 3. Zawiadomienie o przestępstwie lub własne dane świadczące o popełnieniu takiego przestępstwa, co do którego obowiązkowe jest prowadzenie śledztwa przez prokuratora, Policja przekazuje wraz z zebranym materiałem niezwłocznie prokuratorowi.

Ja stałem się zakładnikiem obecnego reżimu i próbuje się mnie przymusić do wzięcia udziału w składaniu fałszywego świadectwa na temat dnia narodzin Chrystusa za sprawą urzędowych dokumentów potwierdzających nieprawdę w tym temacie. Za to grozi kolejne 20 lat więzienia:

Art. 252. [Wzięcie zakładnika]
§ 1. 195 Kto bierze lub przetrzymuje zakładnika w celu zmuszenia organu państwowego lub samorządowego, instytucji, organizacji, osoby fizycznej lub prawnej albo grupy osób do określonego zachowania się, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.

Ja formalnie nie mam możliwości zrobienia czegokolwiek w tej sprawie bi jestem zakładnikiem obecnego reżimu, ale pan jako minister od bezpieczeństwa doskonale przeze mnie o sprawie poinformowany powinien to niezwłocznie zrobić i jeżeli pan tego nie zrobi, to będzie panu grozić kara 3 lat pozbawienia wolności. Pisze o tym wprost w Kodeksie Karnym:

Art. 240. [Karalne niezawiadomienie o przestępstwie]
§ 1. 191 Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, art. 118a, art. 120-124, art. 127, art. 128, art. 130, art. 134, art. 140, art. 148, art. 148a, art. 156, art. 163, art. 166, art. 189, art. 197 § 3-5, art. 198, art. 200, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K.,, proszę się nie bać i działać.
Bardzo proszę zrobić wszystko co w pana mocy bo sprawa jest piekielnie poważna.
Dlatego też pytam co pan w tej sprawie zrobił dotychczas? Czy komuś ją przekazał? Jeżeli tak to bardzo proszę o proszę napisać komu ją pan przekazał. Imię, nazwisko, stopień służbowy oraz treść tego zlecenia jeżeli było to ustne polecenie a jeżeli pisemne to bardzo proszę o kopię tego pisma.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., pytałem już pana jako człowieka dlaczego pan kłamie na temat dnia narodzin Chrystusa. Rozumiem to, że większość ludzi, którzy używają dat zawierających kłamstwo na temat dnia narodzin Chrystusa nie ma świadomości tego co to za daty i że daty te są fałszywe, nie jest to bowiem wiedza powszechna. Rozumiem też ludzi upośledzonych umysłowo, dla których kwestia dat to zbyt skomplikowane sprawy, ale trzeba tu dodać, że to musi to być wyjątkowo duże upośledzone zdolności rozumowania. By zrozumieć to, że data narodzin Chrystusa jest błędna nie trzeba umieć rozwiązywać skomplikowanych działań matematycznych typu 2 plus 2, czy też 4 minus 3 wymagających umiejętności liczenia. Jest to kwestia umiejętności odpowiedzenia tak lub nie.

Również łatwo się przekonać, że data narodzin Chrystusa jest nie do ustalenia.
Nie trzeba znać całej Biblii. Wystarczy poznać fragmenty Ewangelii zawierające informacje powiązane z narodzinami Chrystusa i te informacje skonfrontować z dokumentami historycznymi z tamtego okresu, ale nie ma co się łudzić, nie znajdziemy pozabiblijnych dokumentów na podstawie których można by tę datę ustalić i nie mam tu na myśli dnia, miesiąca czy choćby nawet roku.
Ja nie jestem zbyt inteligentny i dodatkowo w latach gdy ten problem rozwiązywałem w Internecie na ten temat nie znalazłem wiarygodnych i rzetelnych informacji a i w bibliotekach krakowskich nie znalazłem książki, która by problem definitywnie rozwiązywała. Dlatego też podjąłem się napisać książkę zatytułowaną 'Największe, najbardziej powszechne kłamstwo naukowe w znanej mi historii ludzkości', w której wszystko definitywnie omówię.
Naukowcy są zgodni co do tego, że data narodzin Chrystusa została błędnie ustalona, ale nie są zgodni co do tego jakiej wielkości jest ten błąd błąd ten może być różny w zależności od punktu odniesienia. Błędy dat zapisane w heretyckiej rachubie lat w czasach gdy już była powszechna są takie same ale nieokreślone, ale daty wydarzeń wcześniejszych datowanych wstecz bez wiarygodnych dowodów mogą być różne a różnice te bywają ogromne.
Jeżeli weźmiemy za punkt odniesienia powstanie Ziemi – w jaki czas po powstaniu ziemi narodził się Chrystus to rozbieżności zdań w tym temacie przekraczają cztery miliardy lat.



To wszystko co napisałem doskonale już rozumiem, ale wciąż dla mnie jest wielką zagadką, dlaczego świadomi kłamstwa naukowcy a zwłaszcza chrześcijanie kłamią używając dat odnoszących się do fałszywego dnia narodzin Chrystusa skoro według chrześcijańskich wartości kłamstwo jest złe i za trwanie przy nim można do Piekła trafić?

Najszanowniejsi Czytelnicy moich listów otwartych, a Wy co o tym myślicie?

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., pytałem już pana jako człowieka dlaczego pan kłamie na temat dnia narodzin Chrystusa, ale bardzo interesuje mnie również dlaczego pan kłamie jako urzędnik państwowy? Czy ktoś panu karze?
Czy rozmawiał pan w tej sprawie z Premierem, Prezydentem, z jakimiś innymi urzędnikami?
Czy w tej kwestii prowadził pan w tej sprawie jakąś urzędową dokumentację? Jeżeli tak to bardzo proszę o kopię tej dokumentacji.

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., spytałem pana między innymi o grafikę do listu o hienach smoleńskich. Czy ją pan widział? Ma pan jakieś uwagi na ten temat?
Jak już w poprzednim aneksie nadmieniłem specjalnie dla pana utworzyłem na prowadzonym przeze mnie forum dział poświęcony katastrofie smoleńskiej i zauważyłem, że nic pan nie napisał, dlatego też zapoczątkowałem temat, któremu nadałem tytuł zaczerpnięty z tak zwanej Gazety Polskiej. Być może boi się pan komputerów i zaglądań na internetowe fora, dlatego też z miłości jak i litości dla pana w tym liście treść tego co na początek napisałem:

„Znamy prawdę o Smoleńsku, to był wybuch termobaryczny.

Co do tego co się stało w Smoleńsku jedno jest pewne, katastrofa smoleńska zaowocowała pojawieniem się tak zwanych Hien Smoleńskich, bogacących się na nieszczęściu. Temat omawia mój 27 list otwarty do Prezydenta - zatytułowana Hieny Smoleńskie żerujące na tragicznej śmierci.

W pamięci jednak utkwiły nagłówki z tak zwanej Gazety Polskiej typu ZNAMY PRADĘ O SMOLEŃSKU, TO BYŁ WYBUCH TERMOBARYCZNY. Dowody na rosyjską zbrodnię w Smoleńsku. PODŁOŻYLI ŁADUNKI W DWÓCH TUPOLEWACH. W tym, w którym latał Tusk, nie zostały odpalone.

Wróg Ludu, prawdy, Boga, zdrowego rozsądku i rodzaju ludzkiego, redaktor naczelny tak zwanej Gazety Polskiej w swoim felietonie zatytułowanym ZNAMY PRADĘ O SMOLEŃSKU napisał między innymi:

"... Zaraz po tragedii zaczęła się akcja dezinformacyjna prowadzona przez polskie i rosyjskie władze (...) W Polsce Polsce rozpętano wręcz nieprawdopodobną nagonkę na wszystkich tych, którzy zgłaszali jakiekolwiek wątpliwości w tej sprawie. Resztki niepokornych dziennikarzy usunięto z mediów publicznych. Zastraszano naukowców i ośmieszano polityków badających uczciwie sprawę. Do kampanii dezinformacyjnej włączyli się dziennikarze zarówno z prawej jak i lewej strony. Ten sojusz kłamców, mimo dzielących ich różnic w wielu innych sprawach, trwa do dzisiaj i na nowo ujawnił się i na nowo ujawnił się po rozpoczęciu prezentacji raportu państwowej komisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza."”

Najszanowniejszy panie wiceprezesie rady ministrów Jarosławie K., co pan myśli o tym co napisano w tak zwanej Gazecie Polskiej? Zgadza się pan z tymi tezami? Może ma pan jakieś osobiste uwagi na ten temat? Jeżeli ma pan jakieś uwagi, spostrzeżenia to bardzo proszę się nie bać tylko odważnie pisać. Proszę pamiętać, że według Biblii wraz z kłamcami i innymi plugawymi ludźmi trafić do Piekła mają również a może nawet przede wszystkim tchórze:

Objawienie 21:8
Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. (...)

Bardzo proszę powróćmy myślami do zasadniczej treści wyborów i referendum.
Z powodu terrorystów, którzy uniemożliwili mi udziału w nich nie były one powszechne, czyli według Konstytucji były one aktem bezprawia i powinny zostać powtórzone kiedy będę miał już ważny dowód osobisty zgodny z moim sumieniem i obowiązującym w Polsce prawem.
Trzeba to zgłosić odpowiedzialnym za organizację wyborów osobom i instytucjom a osoby winne temu co się stało należy sprawiedliwie ukarać. Bardzo proszę się nie bać i działać skutecznie.

Oprócz tego co napisałem zgodnie z swym zwyczajem postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię złych dat, kalendarzy, bezprawnych wyborów, referendum i poruszonych w nim spraw i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni i nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiceprezes rady ministrów, Jarosław K..
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Moja walka z bandytami czasu.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin