www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

126 list otwarty – Kraj i kościoły, ostateczne rozstrzygnięcie!

jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 8 dzień 3 miesiąc 15 rok EY

Do 'prezydenta' Polski, najszanowniejszego pana Andrzeja Dudy i wszystkich zainteresowanych losami ludzkości list otwarty.

Najsz Smile

(Najsz – jest to wymyślone przeze mnie słowo - jest ono skrótem najserdeczniejszego, możliwie najszczerszego powitania połączonego z wyrazami najwyższego szacunku oraz życzeniami osiągnięcia wszystkiego najlepszego co też człowiek, grupa ludzi czy też inna istota lub grupa istot czy też sztucznych inteligencji może osiągnąć w czasie swego istnienia. Życzenia te są na zawsze i połączone z najżarliwszą prośbą / modlitwą do najlepszego z wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga o to by dopomógł on osobie lub osobom z którą się witamy uzyskać w życiu powodzenie czyli znalezienie najlepszej drogi do zbawienia, do wolności, do szczęścia.)

Najszanowniejszy, najukochańszy panie Andrzeju D., wydarzenia ostatnich dni sprawiły że uznałem za konieczne napisanie listu dotyczących kościołów i związków wyznaniowych działających w Polsce zwłaszcza, że za sprawą posła, najszanowniejszego pana Grzegorza Brauna wiele się na te tematy mówi i pisze. Najszanowniejszy pan Rafał Szczepański w komentarzu napisał:

„Grzegorz Braun swoim czynem zwrócił uwagę na poważną patologię. Kabalistyczna i satanistyczna sekta rodem z Rosji, dość luźno powiązana z judaizmem a wcale z Polską, odprawia swoje gusła w Sejmie przy udziale najwyższych przedstawicieli Rzeczpospolitej. Braun to tylko nagłośnił. W sejmie dzisiaj panuje bezhołowie.”

Najszanowniejszy pan Rafał Szczepański napisał, że w sejmie panuje bezhołownie a akurat tak się składa, że najbardziej za ten ogromny bajzel na koślawych kołach odpowiada nowy marszełek sejmu najszanowniejszy pan Szymon Hołowina. Nie każdy może wiedzieć co oznacza słowo bezhołowie dlatego też tłumaczę przy pomocy słownika, co się kryje za tym słowem:

Bezhołowie pot. brak porządku i organizacji.

W słowników wyrazów bliskoznacznych dla lepszego zrozumienia znalazłem synonimy tego słowa:

„Bezład, nieład, zamieszanie, zamęt, chaos, odmęt, bałagan, nieporządek, anarchia, obłęd, rozprzężenie, rozprężenie, dezorganizacja, rozgardiasz, mętlik, młyn, kogel-mogel, meksyk, Sodoma i Gomora, koniec świata, sądny dzień, sąd ostateczny, wolnoamerykanka, wolna amerykanka, pospbajzel, pospbardak, posppieprznik, pospprzewalanka, burdel (na kółkach), pierdolnik, syf...”

Myślę, że słowo bezhołowie wraz z wyrazami bliskoznacznymi doskonale oddaje to co w kwestii religii dzieje się nie tylko w Sejmie, ale wszędzie tam gdzie lokalne władze lekceważą obowiązujące w Polsce prawo. W miejscach publicznych, szkołach, urzędach zwłaszcza w tym okresie pojawiają się zwyrodnialcy przebrani za mikołaje, na ulicach, w urzędach pojawiają się choinki, chanuki i inne religijne gusła... Nie dziwię się, że poseł opozycyjnej partii, najszanowniejszy pan Jarosław K. zajął zdecydowane stanowisko w tej haniebnej sprawie:

„Najlepsza byłaby dymisja Hołowni, bo to jest jedno wielkie show, a nie Sejm. To jest po prostu cyrk i to jest robienie widowiska z czegoś, co jest poważne. Wszyscy jesteśmy przygnębieni tym, co się zdarzyło w naszym Sejmie. Wszyscy czujemy brzemię odpowiedzialności - mówił. Zaznaczył, że również na świecie wiele środowisk "obserwowało z niepokojem to, co wydarzyło się w Sejmie". - To jest nasza wspólna odpowiedzialność, żeby zapobiec takim zdarzeniom.”

Uważam, że dymisja to stanowczo za mało, za doprowadzenie do takiego bezhołowia. Myślę, że wysoko postawienia urzędnicy odpowiedzialni za plagę religijnych szopek powinni być nie tylko dymisjonowani, ale ku przestrodze dla społeczeństwa można by ich humanitarnie anihilować.

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., najszanowniejsi Czytelnicy moich otwartych listów, Konstytucja kwestię religii i kościołów reguluje moim zdaniem bardzo dobrze:

Art. 53. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. (…) Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., czy zna pan to prawo? Czy pan je rozumie?

Mikołaje, chanuki, choinki, krzyże, dewocjonalia, opłatki, picie krwi, jedzenie kaszanki, opłatków, betlejemskie światełka i inne kościelne gusła należą ponad wszelką wątpliwość do praktyk religijnych. Zgodnie z prawem najwyższym naszego kraju nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia w tych praktykach dlatego też powinny one zniknąć z przestrzeni publicznej dlatego, że jest ona naszym dobrem wspólnym i nikt nie powinien go zakłócać swoimi praktykami religijnymi. Nasza wolność religijna kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność religijna innego człowieka. Dlatego też nikt nie powinien sięgać po wspólne nasze mienie a zwłaszcza po pieniądze pochodzące z podatków, bo pochodzą one z przymusowych podatków. Jeżeli to robi to łamie prawo i kradnie pieniądze. Jest złodziejem. Spośród złodziei za najbardziej parszywych uważam urzędników państwowych, którzy sięgają po publiczne pieniądz i wydają je na cele religijne.
Temat przybliż mój 6 list otwarty do Prezydenta zatytułowany - Parszywi złodzieje w Sejmie i Senacie. Jeszcze większymi parszywcami są osoby duchowne, które pojawiają się na misteriach religijnych organizowanych przez urzędników państwowych a spośród nich największymi szubrawcami są Ci duchowni, którzy pobierają od państwa pieniądze za swoje kościelne posługi. Spośród tych zwyrodnialców najgorszymi z najgorszych są osoby nauczający religii w szkołach dotowanych z pieniędzy państwowych. Miejscem religii są kościoły. Chodzić do szkoły publicznej na lekcje religii to hańba, złodziejstwo demoralizowanie dziecoiątek i grzech ogromny.
Temat przybliża mój 37 list otwarty do Prezydenta - Złodziejskie etaty zwyrodniałych księży. Moje listy otwarte powinny być dostępne na tej stronie: http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., czy zgadza się pan z moją opinią na temat tych szumowin?
Jeżeli tak, to bardzo proszę nic na forum na ten temat nie pisać i Czytelnicy się domyślą, że w pełni zgadza się pan z moją opinią na temat osób sięgających po nasze wspólne pieniądze i przeznaczający je na cele kościelne. Być może po to tylko kradną pieniądze publiczne by zniszczyć chrześcijaństwo, zohydzić Boga w imieniu którego kradną pieniądze czyniąc z niego wspólnika bezprawia. Taka postawa może doprowadzić do upadku złodziejskich kościołów.

Obserwując rządzące nami demokratyczne reżimy to zauważyłem, że chociaż demokratyczne władze się zmieniają to postępują one od złego ku gorszemu. Ostatnimi czasy do złodziejskich ścierw korzystających z bezhołowia dołączył marszałek Sejmu, najszanowniejszy pan Szymon Hołownia. Pisząc ten list otwarty natknąłem się na taką informację:

„Według doniesień prasowych, marszałek Szymon Hołownia organizuje w Sejmie wigilię dla bezdomnych, uchodźców i innych potrzebujących. "Catering ma zapewnić sejmowa gastronomia, a liczba uczestników będzie limitowana wielkością sali, więc będzie ich kilkaset" – podaje "Rz".
Zgodnie z zapowiedzią Hołowni, wigilia ma być przeznaczona dla osób m.in. w kryzysie "bezdomności, samotności, migracyjnym", a pisma z prośbą o znalezienie chętnych trafiły już do organizacji pozarządowych.”

Z tego co czytałem, to kościelna impreza się odbyła i zajumano nasze pieniądze.
Ktoś może nie wiedzieć co znaczy słowo zajumać dlatego śpieszę z wyjaśnieniem i podaję słowa blisko znawcze:

„Zajumać to znaczy przywłaszczyć sobie cudze pieniądze inaczej iść na skibę, kosić, kraść, przywłaszczać, zagarniać, zwędzić, zwinąć...”

Są też słowa wulgarne określające tego typu działania, ale ich nie przytoczę dlatego, że używanie przekleństw, wulgaryzmów, wyzwisk to złe nawyki mogące świadczyć o upośledzeniu umysłowym i lepiej je zwalczyć. Dlaczego tłumaczę w moim 111 liście do Prezydenta zatytułowanym Brudna pała, czyli dlaczego nie przeklinać.

Bardzo proszę powróćmy do bandyckiego, złodziejskiego aktu Marszałka Sejmu, Szymona H..
Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś urządzał jakieś misteria religijne i obowiązujące w Polsce prawo na to pozwala pod warunkiem, że będzie to się działo zgodnie z prawem.

Najszanowniejszy pan Szymon H., miał prawo zorganizować wigilię dla kogo tylko chce ale za swoje własne pieniądze i nie jako urzędnik państwowy, ale jako osoba prywatna.
Mógł na przykład wynająć jakąś salę (oczywiście nie dotowaną z budżetu), zapłacić za nią według obowiązującego wszystkich cennika, zapłacić za katering oczywiście swoimi własnymi pieniędzmi i od strony formalnej było by wszystko w porządku, ale od strony moralnej i tak byłby to akt totalnie naganny. Boże Narodzenie oraz inne chrześcijańskie święta nie poparte naukami Chrystusa to autostrada wprost do Piekła. Ostrzegam przed nią w listach otwartych do Prezydenta. Na przykład 32 list - O wyższości Bożego Narodzenia nad świętem Wielkanocnym.

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., czy zgadza się pan z moją opinią? Jeżeli nie to proszę się nie bać, zarejestrować na forum i uzasadnić dlaczego się pan nie zgadza.

Najszanowniejszy pan poseł, prezes PiS to ocenił to co się w Polsce dzieje:

„Polska byłaby dzisiaj już wyraźnie inna niż jest, lepsza, bogatsza, gdybyśmy nie byli rabowani, bo to rabunek. To proszę państwa sytuacja, której nie obawiam się nazwać kleptokracją. I to niezależnie od tego, czy ci, którzy się zgadzali na te nadużycia mieli z tego jakieś korzyści, czy być może nawet nie mieli.”

W pełni zgadzam się z tą tezą. Urzędnicy państwowi, którzy przekraczając swoje uprawnienia angażują się w religijne misteria to wyjątkowo zwyrodniali kleptokraci. Miejscem szopek, guseł i innych rytuałów kościelnych są kościoły, synagogi, domy prywatne...
Osoby, które dopuszczają do kościelnych rytuałów w miejscach publicznych powinny zostać surowo ukarane. Mam tu na myli też choinki i przede wszystkim wiszący na sali sejmowej krzyż. Myślę, że ku przestrodze powinno się takich urzędników poddawać humanitarne anihilacji.
Najszanowniejszy pan Leonardo da Vinci nauczał, że kto zła nie karze, każe to czynić.

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., na panu przede wszystkim spoczywa obowiązek stania na straży obowiązującego w Polsce prawa. Wynika to wprost z Konstytucji:

„Art. 126. Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

Uważam, że koniecznie trzeba ukrócić złodziejstwo i bezhołowie, które wykorzystują kościelni złodzieje. Myślę, że koniecznie trzeba każdego zwyrodnialca przykładnie ukarać i przede wszystkim odzyskać skradzione pieniądze. Na przykład pan Szymon H. powinien koniecznie przed humanitarną anihilacją zwrócić zajumane pieniądze społeczeństwu. Pan Szymon H., powinien również zapłacić też za bezprawne wykorzystanie obiektów Sejmu do celów kościelnych. Podobnie powinno się postąpić z absolutnie wszystkimi urzędnikami państwowymi i koniecznie przed humanitarną anihilacją powinno się odzyskać pieniądze i zwrócić je społeczeństwu co do najmniejszego grosza.

To jedna sprawa, a jest jeszcze ważniejsza. Spośród kościelnych parszywców za najbardziej groźnych dla naszego życia i przyzwoitości uważam gregoriańską mafię z nabiskupem Franciszkiem na czele, która wplątała nasz kraj w odrażające bluźnierstwa na temat dnia narodzin Chrystusa. Mam na myśli powszechnie w Polsce używane absolutnie wszystkie daty tak zwanej 'naszej ery'. Są to daty kościelne i powinny zostać w trybie pilnym wyeliminowane z dokumentów urzędowych.
Jeżeli kogoś temat heretyckich dat interesuje to najserdeczniej zapraszam do poważnej dyskusji na forum http://www.poszukiwaczeboga.fora.pl/ do działu Uwaga na daty!

Wycofanie kościelnych bluźnierczych dat to według mnie rzecz oczywista, ale i kosztowna i kosztami tej operacji trzeba obciążyć Kościół Rzymskokatolicki. Można też pomyśleć o odszkodowaniu za uwikłanie w herezję. Myślę, że niewielka, symboliczna kwoto 10 tysięcy złotych dla każdego obywatela była by symbolicznym zadośćuczynienie. Gdyby zaś Państwo Watykan nie chciało się na to zgodzić to powinno się Kościół Rzymskokatolicki zdelegalizować, majątek sprzedać a pieniądze dać społeczeństwu.

Najszanowniejszy panie Andrzeju D., najszanowniejsi Czytelnicy moich otwartych listów, co myślicie o tym rozwiązaniu? Czy kwota 10 tysięcy złotych na osobę nie jest za mała za wplątanie społeczeństwa w obżydliwe bluźnierstwa na temat dnia narodzin Chrystusa?

Myślę, że nadeszła stosowna pora na zakończenie tego listu otwartego. Zgodnie z swym zwyczajem na koniec postanowiłem się pomodlić do najlepsześciowego Boga.

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości rozwiązać kwestię kościołów, rytuałów kościelnych i zdyscyplinowania urzędników państwowych i przede wszystkim w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?

Jeżeli mogę, to proszę o to, błagam najbardziej jak to możliwe.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami i życzeniami najwspanialszych dni, nocy i najlepszości na zawsze, jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski. Naj.

(Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość.)