www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 84 - Wirus, wojna i rozdawnictwo starzejącego się pieniądza!
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
84 - Wirus, wojna i rozdawnictwo starzejącego się pieniądza!
PostWysłany: Śro 20:38, 18 Mar 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 11 dzień 5 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, w poprzednim liście otwartym zatytułowanym - Koronawirus i dezerterzy, bać się Boga czy nie – poruszyłem wiele moim zdaniem bardzo ważnych tematów. Pisałem w nim o czcicielach najszanowniejszego Boga Jehowy i ich rozdarciu pomiędzy tchórzostwem i odwagą:

„Abram zapadł w głęboki sen i ogarnęła go przerażająca ciemność. (…) Jakub... przestraszywszy się, dodał: „Jakimże lękiem napawa to miejsce! (…) Mojżesz (...) bał się patrzeć na prawdziwego Boga. (…) Wszyscy w obozie zaczęli się trząść ze strachu. (…) Byłem przerażony. (…) Przerazili się... Widok był tak przerażający, że Mojżesz powiedział: „Trzęsę się ze strachu”. (….) Ich wszystkich ogarnęła bojaźń oni, bardzo przestraszeni (...) Usłyszawszy to, uczniowie upadli na twarze i bardzo się zlękli. (…) Bardzo się przestraszyli. Wszyscy go ujrzeli i się zaniepokoili. (…) Ogarnęła ich wielka bojaźń. (…) Doprawdy, każdą duszę ogarnęła bojaźń. (…) Boga się bójcie”

Uważam, że w żadnym wypadku żadnego Boga bać się nie powinniśmy a tym bardziej mu schlebiać w żadnym wypadku:

Psalm 12:3 ; Przysłów 26:28
Jehowa odetnie wszystkie schlebiające wargi,(...) Język fałszywy nienawidzi tego, którego zdruzgotał, a usta schlebiające powodują upadek.

W tchórzostwie ludzi może się kryć tchórzostwo najszanowniejszego Boga Jehowy, wszak według Biblii zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boże:

Rodzaju 1:26
I przemówił Bóg: Uczyńmy człowieka na nasz obraz, na nasze podobieństwo.

Wygląda na to, że w zaleceniu Boga się bójcie, ukryty jest strach Boga przed ludźmi. Zna najszanowniejszy pan prezydent postać Jokera? Jest to fikcyjny złoczyńca pojawiający się w komiksach oraz filmach związanych z Batmanem. Powiedział on:

„Aby władać strachem innych, najpierw musisz zapanować nad własnym.”

Wygląda na to, że najszanowniejszy Bóg Jehowa nie potrafi zapanować nad swym własnym tchórzostwem i dlatego nie panuje też nad strachem swych czcicieli. Na przykład pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, niby jest osobą religijną, ale wygląda na to, że wcale się Boga nie boi. Kłamie, zwodzi, oszukuje najszanowniejszy pan prezydent naród, a nawet podpisuje ustawy łamiące Konstytucję. Katastrofa moralna i intelektualna. Bardzo proszę powróćmy myślami do słów zanotowanych w Biblii:

„Uczyńmy człowieka na nasz obraz, na nasze podobieństwo.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zwróćmy uwagę na fakt, że w zdaniu tym użyto liczby mnogiej sugerującej, że Bogów twórców było więcej. W wierzeniach wielu ludów występują różnie Bogowie Stwórcy ludzi. Przykładem mogą być Bogowie Abbasi i Attati. Abbasi i Attati to małżeństwo Bogów, twórców ludzi.
W wierzeniach Efików ludów zamieszkujących Nigerię; Abassi to Bóg mąż Bogini Attai (symbolizującej los), z którą spłodził dwoje dzieci; te po osiągnięciu pełnoletniości uciekły na ziemię. Bóg chciał je zgładzić, bojąc się, że potomstwo spłodzi jego morderców, jednak małżonka przekonała go, mówiąc że pierwsi ludzie na ziemi nie znają seksualności. Za radą swej żony pozwolił ludzkiej parze osiedlić się na ziemi, obawiał się jednak, że mogą oni przewyższyć go mądrością; by się przed tym ustrzec, zakazał im pracować i płodzić dzieci; kiedy ci zlekceważyli jego prawa, Attai, która obiecała mężowi sprawować nad nimi pieczę, zesłała na nich śmierć i spowodowała oraz skłonność do waśni i tym samym wojen waśnie wśród dzieci; Według Efików człowiek zapłacił za swą niezależność śmiercią i doświadczeniem zła. Między innymi pod wpływem chrześcijaństwa kult Bogów Abbasi i Attati został niemal całkowicie wyeliminowany z życia kraju, ale klęskę szarańczy sprzed kilkudziesięciu lat uznano za przejaw gniewu opuszczonych Bogów. Odbudowano obiekty kultowe i zaczęto odprawiać ustalone rytuały.

Współczesne konflikty wojenne bywają spowodowane waśniami religijnymi pomiędzy czcicielami różnych Bogów, ale najczęściej walczą ze sobą czciciele najszanowniejszego Boga Jehowy. W Biblii zapisano obietnicę, że walki te ustaną:

Micheasza 4:1-5 (...)I stanie się pod koniec dni, że góra domu Jehowy będzie utwierdzona ponad szczytem gór i wyniesiona ponad wzgórza; i popłyną ku niej ludy. I wiele narodów pójdzie i powie: „Przyjdźcie i wstąpmy na górę Jehowy i do domu Boga Jakubowego; a on będzie nas pouczał o swoich drogach i będziemy chodzić jego ścieżkami”. Z Syjonu bowiem wyjdzie prawo, a słowo Jehowy — z Jerozolimy. I wyda wyrok wśród wielu ludów oraz uporządkuje sprawy dotyczące dalekich, potężnych narodów. I przekują swe miecze na lemiesze, a swe włócznie na noże ogrodnicze. Nie podniosą miecza, naród przeciw narodowi, ani się już nie będą uczyć wojowania. I będą siedzieć, każdy pod swą winoroślą i pod swym drzewem figowym, i nikt nie będzie ich przyprawiał o drżenie; powiedziały to bowiem usta Jehowy Zastępów. Bo wszystkie ludy, każdy z nich, będą chodzić w imieniu swego Boga; my natomiast będziemy chodzić w imieniu Jehowy, naszego Boga, po czas niezmierzony, już na zawsze.

By do tego doszło potrzebna jest miłość, mądrość, odwaga i tych cech życzę wszystkim czytelnikom moich listów. Bardzo proszę powróćmy jeszcze myślami do listu poprzedniego, dlatego, że poruszyłem w nim bardzo ważną kwestię. Mianowicie felerną i feralną datę wpisaną w nazwę choroby wywoływaną Koronawirusem. Wyjaśniłem dlaczego jest ona bardzo zła i nie powinno się jej używać. W zamian zaproponowałem nazwę Korina.

Kolejnym ważnym tematem była kwestia dezerterów, którzy zaplanowali ucieczkę z kraju.
Jeżeli doniesienia są prawdziwe, to koniecznie trzeba tchórzy solidnie ukarać, po to by już nigdy urzędnikom państwowym ucieczka z kraju do głowy nie przyszła.

Poruszyłem też kwestię pojawienia się hipotetycznej mutacji Koronawirusa, ale atakuje ona tylko przestępców i ludzie prawdomówni i uczciwi nie mają się czego obawiać.
Pamiętam, że był czas, kiedy polityką się nie interesowałem, ale kiedy zacząłem się przeglądać posłom, senatorom, ministrom, premierom, prezydentom to się zdumiałem.
Nie spodziewałem się, że na świecie jest tak dużo idiotów i że najwięksi z nich rządzą naszym krajem i że na dodatek zdecydowana większość demokratycznych elit to jawni przestępcy. Zdumiewające jest też to, że pomimo tego, że rządzą nami przestępcy i złodzieje kraj jakoś funkcjonuje, że jeszcze koniec świata nie nastąpił. Przypomniało mi się opowiadane zatytułowane - Zniszczenie ludzkiej cywilizacji. Bardzo proszę przeczytajmy je uważnie z rozmysłem:

Kiedy do miasta przybył wielki nauczyciel duchowy, informacja na ten temat rozeszła się lotem błyskawicy. Wielu ludzi chciało wysłuchać jego wykładu, ponieważ znany był z ogromnej mądrości. Na ulicach pojawiły się ogłoszenia informujące o planowanym wystąpieniu. Nauczyciel zamierzał mówić o zniszczeniu świata. Ludzie tym chętniej udali się do starego kościoła, w którym miał odbyć się wykład. Wszyscy chcieli dowiedzieć się, co mistrz sądzi o końcu świata. Zebrał się ogromny tłum, lecz wystąpienie nie trwało nawet minuty. Mistrz wyszedł na mównicę i powiedział: 'Oto, co zniszczy rodzaj ludzki - polityka bez zasad, postęp bez współczucia, bogactwo bez pracy, wiedza bez sumienia, religia bez odwagi oraz kult bez świadomości.'”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę zwróćmy uwagę na fakt, jak wiele z powyższej przepowiedni pasuje do naszych czasów. Niby w Polsce prawo jakieś mamy, ale zazwyczaj nie dotyczy ono nadzwyczajnych kast, wśród których prym wiodą politycy. Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki, to kłamca kryminalista, recydywista skazany prawomocnymi wyrokami. Najszanowniejszy pan prezydent też kłamie a na dodatek podpisuje łamiące konstytucje ustawy. Wstyd na całą galaktykę. Postęp niby mamy, a coraz więcej osób umiera z głodu, mordowane są nawet nienarodzone dzieci. Spekulanci i hazardziści zdobywają wielkie bogactwa bez pożytecznej pracy, a nasze państwo ma w tym współudział. Naukowcy wiedzę wykorzystują do wymyślania coraz to groźniejszych broni, dominująca w Polsce religia nie ma odwagi przeciwstawić się politykom tolerującym aborcję. Zdecydowana większość chrześcijan uprawia kult bez świadomości, bez znajomości podstawowych zasad zawartych w Biblii. Przeciętny chrześcijanin nie zna nawet biblijnego dekalogu, a nawet zdarza się, że nie zna prawdziwego imienia najszanowniejszego Boga Jehowy ani nawet prawdziwego imienia najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa).
Jeżeli słowa z tej przypowieści są prawdziwe to można by się spodziewać końca świta.
Rozwijająca się aktualnie epidemia Koronawirusa powodująca korinę pasuje też do przepowiedni końca świata zapowiedzianej przez najszanowniejszego władcę Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa):

Łukasza 21:10, 11 ; 31-33
„Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą też wielkie trzęsienia ziemi, a w jednym miejscu po drugim zarazy i niedobory żywności; i będą straszne widoki, a z nieba wielkie znaki. (…) Tak też wy, gdy ujrzycie, iż to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę wam mówię: To pokolenie na pewno nie przeminie, dopóki się wszystko nie stanie. Niebo i ziemia przeminą, lecz moje słowa na pewno nie przeminą.

Z Biblii wynika też, że wierzący, prawdziwi chrześcijanie nie muszą się obawiać żadnego Koronawirusa:

Marka 16:17, 18
A te oto znaki będą towarzyszyć wierzącym: Dzięki użyciu mojego imienia będą wypędzać demony, będą mówić językami i będą rękami brać węże, a jeśli się napiją czegoś śmiercionośnego, wcale im to nie zaszkodzi. Będą wkładać ręce na chorych i ci wyzdrowieją”.

Nie muszą, a nawet nie powinni myć rąk. Temat ten już wcześniej rozwinąłem w 80 liście otwartym zatytułowanym - Koronawirus, dlaczego chrześcijanie nie powinni myć rąk – i nie będę się powtarzał. Kolejny list poświęcony też będzie koronawirusowi, funkcjonowaniu państwa i konieczności dokonania rewolucji w światowej ekonomii. Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się już od wielu miesięcy. W Internecie można było zobaczyć jak różne kraje radzą sobie z zarazą.
Z słów naszych władz można wnioskować, że jako kraj jesteśmy wyśmienicie przygotowani na pojawienie się koronawirusa w Polsce. Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki w opublikowanym orędziu do narodu oświadczył:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki. (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu.”

Najszanowniejszy pan Michał Dworczyk szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów publicznie zapewnił naród:

„Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań.”

W podobnym tonie wypowiedział się minister zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski:

„W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani.”

Podobne zapewnienie złożył w Sejmie:

„Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa.”

Do tego wielce optymistycznego chóru dołączył również pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

„Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Po takich zgodnych orędziach można by się spodziewać, że jeżeli nawet jakikolwiek koronawirus dotrze do Polski to odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo służby tak go sponiewierają, że dwutygodniowa kwarantanna jemu nie wystarczy, że będzie się musiał udać na wielomiesięczną rehabilitację do innych nieprzygotowanych tak dobrze na epidemię krajów.
Można by przypuszczać, że ośrodki medyczne w Polsce są znakomicie przygotowane. Mają miliardy maseczek, niezbędny sprzęt i wdrożone procedury postępowania w przypadku pojawienia się pierwszych symptomów koronawirusa. Wojsko ma przygotowane szpitale polowe i gdziekolwiek pojawi się potrzeba rozstawi je w ciągu kilku godzin. Zgromadzone też są duże zapasy maseczek, kombinezonów, środków dezynfekujących wystarczających na wielomiesięczną kwarantannę całego kraju. W normalnym, przezornym kraju na tego typu akcje wojsko i społeczeństwo powinno być przygotowane, dlatego, że wirusy mogą być wykorzystywane jako broń biologiczna. Pojawienie się nowego typu wirusa wyprodukowanego w jakimś wojskowym laboratorium to realne zagrożenie, dlatego też zapewnienia władz mogły by się wydawać rozsądne. Dodatkowo w Internecie pojawiły opłacone i firmowane przez najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego ogłoszenie:

„Odpowiedzialność, prewencja i walka z fake newsami to trzy kluczowe terminy na dziś.
Jeszcze raz apeluję o korzystanie ze sprawdzonych źródeł informacji i nieuleganie plotkom!”

I tu pojawia się pierwszy problem. Walkę z kłamstwami i plotkami zapowiedział człowiek będący uosobieniem kłamstwa. Cokolwiek mówi najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki może być cynicznym kłamstwem mającym na celu osiągnięcie jakichś korzyści. Być może zbudowanie kapitału politycznego i pieniężnego. Bez cienia najmniejszej wątpliwości rządowe deklaracje to sprawdzone źródło dezinformacji, z którego wypływają plotki i kłamstwa. Kto nie wierzy to temu polecam przeczytanie 59 listu otwartego zatytułowanego - Best of dobra zmiana, łże elity i ich sojusznicy oraz 68 listu otwartego zatytułowanego - Best of Mateusz Morawiecki, dzieje grzechu kłamstwa. Znając te fakty można się było spodziewać, że te huraoptymistyczne rządowe orędzia dotyczące przygotowania Polski na spotkanie z koronawirusem to wierutne kłamstwa. Czas pokazał, że dokładnie tak było. Już pierwsze tygodnie pojawienia się pierwszych przypadków koronawirusa pokazały, że najwyższe władze bezczelnie nas okłamały:

„Lotnisko Chopina w Warszawie: A to ja niespodzianka... Ja tu wpadam z Tajlandii do Polski. Ląduje na lotnisku w Warszawie, a tu nikt mi nie zmierzył temperatury, nikt się nie spytał skąd ta opalenizna. No to pilnują bezpieczeństwa w Polsce czy nie? Czytałem jeszcze w Tajlandii informacje w internecie o tym jak jest wszystko zabezpieczone w Polsce, postanowiłem, że bilet na pociąg do domu kupię z czterogodzinną luką, aby mieć pewność, że zdążę... No zdążę jeszcze pójść do maca i obrobić zdjęcia z podróży. Także, powiem Wam, że Polska jest w tyle, nawet z profilaktyką w porównaniu z Tajlandią, gdzie prawie na każdym kroku są dozowniki z płynem entybakteryjnyn. Mam pełno takich zdjęć. Chyba mogłem zostać w Tajlandii...”

„Wracam z krańca świata, a na lotnisku Okęcie nikt nie sprawdza podróżnych. Nikt. Przy wylocie na lotnisku w Akrze (ani jednego stwierdzonego przypadku Koriny): mierzenie temperatury, obsługa w maskach, żele antybakteryjne za darmo do użytku dla każdego! W Warszawie kontroli brak, za to ludzie przestają na siebie patrzeć i rozmawiać...”

„Lidia Stopyra, kierująca oddziałem chorób infekcyjnych w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie: brakuje testów, maseczek, kombinezonów i rąk do pracy.”

"Szpital jest nieprzygotowany: nie ma sprzętu ochrony indywidualnej, nie ma respiratorów, nie ma aparatów do mierzenia ciśnienia w takiej ilości, jaka powinna być. Jesteśmy tak nieprzygotowani, że głowa mała" – powiedziała Bernadeta Krynicka. (Za te słowa prawdy najszanowniejsza pani została zawieszona w prawach członkach PiS, przez samego najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego.) Ta była posłanka PiS, obecnie jest kierownikiem Działu Kontraktowania i Nadzoru Świadczeń Medycznych w szpitalu w Łomży.”

„Władze szpitali na Mazowszu alarmują – sytuacja dotycząca wyposażenia medycznego jest coraz gorsza. Brakuje m.in. maseczek i ubrań ochronnych. Większość placówek wstrzymała planowe przyjęcia, pomoc udzielana jest tylko osobom z zagrożeniem życia.”

„Nie mamy żadnych zabezpieczeń, nawet żelu antybakteryjnego, nie mówiąc już o maseczkach czy goglach – mówi Sylwester Tonderys, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych.”

„Jacek Majchrowski - Wystąpiłem do Pana Wojewody o pilne uzupełnienie braków z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych. Dyrekcje naszych miejskich szpitali apelują o pomoc. Zaczyna brakować środków ochrony osobistej: maseczek, fartuchów, specjalnych kombinezonów, a potrzebujemy doposażyć nie tylko szpitale, ale też pracowników opieki społecznej, strażników miejskich.”

„To jest katastrofa! Brakuje nam wszystkiego: masek, okularów, przyłbic, środków do dezynfekcji - mówi portalowi Gazeta Wroclawska rozgoryczony dyrektor szpitala w Bolesławcu Kamil Barczyk. To jeden z trzech na Dolnym Śląsku szpitali zakaźnych dedykowany do przyjmowania pacjentów z objawami koronawirusa.”

„Maseczki, kombinezony, rękawiczki, ochraniacze, przyłbice, okulary, przesłony. Tego wszystkiego brakuje. Dlaczego szpitale odwołują zabiegi planowe? Nie dlatego, że nie ma miejsca, nie ma ludzi, ale dlatego, że nie ma wystarczającej ilości sprzętu, żeby te zabiegi przeprowadzić - w rozmowie z Interią mówi Dorota Gołąb-Bełtowicz, zastępca dyrektora ds. finansowych ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego SPZOZ w Krakowie, gdzie leży pacjent zakażony koronawirusem.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, tego typu doniesienia napływają z całego kraju. Bardzo proszę przypomnijmy sobie rządowe orędzia:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki... (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu. (…) Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań. (…) W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani. (…) Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa. (…) Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Zastanawiam się czemu miała służyć ta dezinformacja? W trakcie wojny wrogie siły starają się okłamywać wrogów po to by uśpić jego czujność, wzbudzić bezzasadne poczucie bezpieczeństwa i wroga szybko wykończyć. Dokładnie tak może być w tym przypadku. Celem tych kłamstw może być chęć wzbudzenia w społeczeństwie fałszywego poczucia bezpieczeństwa, po to by jak się pojawi realne niebezpieczeństwo nasz naród był maksymalnie nieprzygotowany na walkę o zdrowie i życie. Oczywiście istnieje też hipotetyczna możliwość, maseczki, środki dezynfekujące i inne rzeczy niezbędne do walki z koronawirusem są w Polsce zgromadzone w nadmiarze na wypadek wojny biologicznej, ale reżimowe władze, zostały już dawno przejęte przez wrogie naszemu narodowi siły i specjalnie środki te są ukrywane po to by nas jak najszybciej wykończyć.
Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki pod pretekstem walki z kłamstwami sam groźne dla zdrowia kłamstwa rozsiewa. Wczoraj w mediach zamieścił informację:

„Mateusz Morawiecki – poruszony(-a). Proszę Państwa!
Dochodzą mnie kolejne #fakenews, jakoby psy i inne domowe zwierzaki miały przenosić koronawirusa. Jak do tej pory żadne specjalistyczne światowe instytucje, World Health Organization (WHO) i polskie służby nie potwierdzają tych rewelacji...”

Podobną informację znalazłem na stronie Gazety Wyborczej:

„Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uspokaja, że w tym momencie nie ma żadnych dowodów na to, że domowe psy i koty mogą zakażać się nowym koronawirusem i zakażać nim ludzi.”

Wygląda na to, że istnieje zorganizowane grono ludzi, chcących nas wykończyć z sobie znanych przyczyn. Koty i psy chociaż same raczej nie zachorują na koronawirusa, to mogą być bardzo dobrymi narzędziami do rozprzestrzeniania zarazków. Jeżeli pies znajdzie się w pobliżu osoby chorej i osoba ta kichnie i zarazki koronawirusa dostaną się na sierść zwierzęcia, to stanie się on na jakiś czas nosicielem zarazków. Jeżeli zwierzę się przemieści i ktoś go pogłaszcze, lub też pies otrzepie się w pobliżu osoby zdrowej może ją zarazić. Bardzo proszę przeczytajmy co na temat koronawirusa napisali specjaliści:

„Gdzie i jak długo żyje wirus?
W nowym badaniu naukowcy wykorzystali specjalne urządzenie – nebulizator – do wypuszczenia próbek nowego wirusa w powietrze. Urządzenie ma imitować to, co może się zdarzyć, jeśli zarażona osoba zakaszle lub sprawi, że wirus uniesie się w powietrze w inny sposób.
Stwierdzono, że wirus (aktywny i żyjący) można wykryć do trzech godzin później w powietrzu, do czterech godzin na miedzi, do 24 godzin na tekturze i do dwóch do trzech dni na plastiku i stali nierdzewnej.”

Psów, kotów i innych zwierzaków w badaniu nie uwzględniono, ale uważam, że rozsądnie jest założyć, że koronawirus może żyć na sierści do trzech dni. Trzeba też wziąć pod rozwagę możliwość pojawienia się mutacji wirusa, która może zaatakować również zwierzęta.
Czytałem, że pierwsze takie przypadki już się pojawiły:

„W Hongkongu potwierdzono pierwszy przypadek zarażenia się koronawirusem zwierzęcia od człowieka. Służby medyczne Hongkongu wraz z ekspertami ze Światowej Organizacji Zdrowia oraz dwóch uniwersytetów – Uniwersytetu Hongkongu oraz Uniwersytetu Miejskiego potwierdzili u psa – szpica miniaturowego - obecność koronawirusa. W komunikacie służby medyczne Hongkongu zalecają właścicielom zwierząt domowych, aby „stosowali dobre praktyki higieniczne, w tym myli ręce przed i po kontakcie ze zwierzęciem i jego pożywieniem oraz żeby dbali o utrzymanie czystego i higienicznego środowiska domowego”. „Chorzy powinni ograniczyć kontakt ze zwierzętami. Jeśli wystąpią jakiekolwiek zmiany w stanie zdrowia zwierząt domowych, należy jak najszybciej zasięgnąć porady lekarza weterynarii” - czytamy w komunikacie.”

Najszanowniejszy panie prezydencie, w sytuacji zagrożenia chorobą niezbędne są środki profilaktyczne. Trzeba się zaopatrzyć w środki dezynfekujące, w przypadku zachorowania w maseczki w celu zmniejszenia rozsiewania zarazków podczas kichania. Najlepiej jest ograniczyć wychodzenie z domu. Najlepszą formą zaopatrzenia się w podstawowe środki jest Internet.
W Polsce najpopularniejsze są dwa serwisy Allegro i OLX. Jeżeli rząd byłby znakomicie przygotowany do walki z koronawirusem, to wystawił by w konkurencyjnej cenie, a nawet darmowe podstawowe środki niezbędne dla bezpieczeństwa obywateli. Co robi rząd w Polsce?:

„Mateusz Morawiecki: Allegro i OLX nie mogą sprzedawać produktów związanych z koronawirusem Premier Mateusz Morawiecki postanowił, że platformy sprzedaży internetowej takie jak Allego i OLX nie wystawią już na swoich aukcjach maseczek, żelów antybakteryjnych i środków do dezynfekcji - podała w środę wieczorem Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Lista produktów zakazanych przez premiera na Allegro i OLX: 1) żel antybakteryjny do rąk bez wody; 2) żel antybakteryjny do rąk; 3) żel płyn antybakteryjny do dezynfekcji rąk; 4) żel antybakteryjny do dezynfekcji rąk bez użycia wody; 5) antybakteryjny spray do dezynfekcji rąk alkohol; 6) żel płyn dezynfekcji antybakteryjny antywirusowy; 7) płyn żel antybakteryjny do rąk bez wody; Cool żel płyn dezynfekcji antybakteryjny antywirusowy; 9) żel do dezynfekcji rąk ze środkiem antybakteryjnym; 10) maski ochronne maseczki jednorazowe; 11) maseczki antybakteryjne; 12) maseczki ochronne; 13) maski maseczki ochronne higieniczne antywirusowe; 14) maseczki ochronne na twarz; 15) maseczki ochronne dla dzieci wielokrotnego użytku; 16) maseczka maska ochronna medyczna chirurgiczna maseczki; 17) maseczki ochronne f¥p2; 1Cool maseczki medyczne trzywarstwowe; 19) ffp2 nr d maseczki antywirusowe; 20) maski chirurgiczne; 21) maski ochronne; 22) maseczki ochronne springfit ffp2; 23) maseczki chirurgiczne; 24) maseczki maseczka chirurgiczna certyfikat polska stara cena; 25) maseczki ochronne maska ftp 1; 26) maseczki chirurgiczne, 3 warstwowe, norma ce; 27) maseczki hurt higieniczne maseczka ochronna; 2Cool maseczki higieniczne; 29) maseczka maska ochronna medyczna chirurgiczna 3 warstwowa maseczki; 30) maseczki eko; 31) maseczki ochronne jednorazowe maska maski; 32) maski chirurgiczne, medyczne, polski producent -certyfikat maseczki; 33) maseczki chirurgiczne ffp 3 warstwowe antywirusowe; 34) maseczki anty smogowa, korona; 35) maseczki jednorazowe znanej marki; 36) maseczki maski półmaski ochronne; 37) maseczki ochronne 3 warstwowe antywirusowe; 3Cool maseczki ochronne; 39) maseczki ochronne anty wirusowe; 40) maseczki ochronne 3 warstwowe przeciw wirusowe dostępne od ręki; 41) maseczki ochronne higieniczne, chirurgiczne; 42) fartuchy włókninowe; 43) fartuchy chirurgiczne; 44) odzież operacyjna; 45) preparaty do dezynfekcji; 46) produkty do dezynfekcji; 47) płyny do dezynfekcji; 4Cool medyczne ochraniacze na obuwie; 49) rękawice chirurgiczne; 50) rękawice zabiegowe; 51) rękawice diagnostyczne; 52) czepki medyczne; 53) produkty aseptyczne albo jałowe, albo sterylne.”

Jeżeli wpiszemy w wyszukiwarkę tych serwisów żel antybakteryjne do rąk wówczas zamiast ofert do kupienia wyskakuje informacja:

Szukasz żel antybakteryjny do rąk. Interesuje Cię ochrona przed wirusami? Rzetelne informacje znajdziesz na - i tu podany jest link do strony rządowej dezinformacji. Wygląda na to, że władze naszego kraju robią wszystko by pozorować działania i poprzez dezinformację doprowadzić do tego by w Polsce jak najszybciej i jak najwięcej osób zaraziło się koronowirusem i zachorowało na korinę, być może dlatego, że im więcej będzie zakażonych tym więcej będzie można zarobić na ludzkim nieszczęściu. Podjęto w tym kierunku zdecydowane kroki:

„Minister finansów zwolnił z akcyzy spirytus.
Wchodzimy wspólnie z Orlenem we współpracę, chcemy ułatwić produkcję tak, żeby wszystko to, co jest robione, było robione zgodnie z prawem i żeby Orlen nie miał na żadnym etapie problemów związanych z kwestiami podatkowymi. W środę PKN Orlen poinformował, że wchodząca w skład grupy spółka Orlen Oil w ciągu kilku dni rozpocznie produkcję płynów aseptycznych do dezynfekcji rąk w Zakładzie Produkcyjnym w Jedliczu, a w ciągu dwóch tygodni na rynek trafi 1 mln litrów produktu. W pierwszej kolejności zostaną w niego zaopatrzone instytucje publiczne. (...)
Ze względu na ogromny popyt na światowych rynkach, obserwujemy znaczący wzrost cen surowców do produkcji płynu, w tym certyfikowanego etanolu izopropylowego. Cena detaliczna produktu, ustalona na 95 zł za 5-litrowe opakowanie, została skalkulowana znacznie poniżej średniej rynkowej. (…) PIERWSZA PARTIA WIRUSOBÓJCZEGO PŁYNU OD PKN ORLEN SPRZEDAŁA SIĘ… W 30 MINUT! 5 litrowy płyn do dezynfekcji rąk za 95 zł na stacjach PKN Orlen. Tyle trzeba zapłacić za 5-litrową butelkę specyfiku. Na stacji PKN Orlen w Warszawie płyn był dostępny… od dziś. Sprzedał się w 30 minut...”

Zaskoczyła mnie ta cena, bo wyprodukowanie 1 litra spirytusu (głównego składnika antybakteryjnego), na skalę przemysłową może kosztować maksymalnie 4 zł, a że roztwór powinien być około 60 % to płynu mógłby kosztować maksymalnie 3 zł. Podaję cenę maksymalną, bo Orlen jest spółką państwową i produkcja może być kilkukrotnie droższa od normalnego zakładu, bo notable z PiS-u zatrudnieni na kierowniczych stanowiskach muszą zarobić mnóstwo pieniędzy, dodatkowo firma ta wykupuje płatne reklamy w reżimowych mediach typu Gazeta Polska lub wydaje miliony złotych na różne propagandowe cele mające przedstawić rządzący reżim w pozytywnym świetle. Gdybyśmy żyli w normalnym kraju być może udało by się wyprodukować litr płynu aseptycznego w cenie poniżej 1 złotego. Z tych faktów można by wyciągnąć wniosek, że osoby z rządu próbują jak najwięcej zarobić na nieszczęściu, które zaczęło dotykać nasz kraj.
W pierwszym momencie zablokowało najbardziej najpopularniejszą platformę internetową, za pomocą której moglibyśmy się zaopatrzyć w jak najbezpieczniejszy sposób w podstawowe środki bezpieczeństwa. Ale to nie koniec walki z uczciwą konkurencją i społeczeństwem. Kiedy Orlen zainwestował w rozwój sieci marketów przy stacjach benzynowych, rząd zadbał o to by w niedziele nie miały one konkurencji. Napisałem o tym w 1 liście otwartym zatytułowanym - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji i temat rozwinąłem w aneksie i kilku kolejnych listach. Bez wątpienia zwłaszcza centra handlowe, które w Polsce stały się najpopularniejszymi miejscami robienia zakupów są najpoważniejszym konkurentem reżimowych sklepów umiejscowionych przy stacjach Orlen. Dalszy krok reżimowych władz był łatwy do przewidzenia:

„Koronawirus. Rząd zamyka centra handlowe, lokale, granice Polski dla cudzoziemców
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił stan zagrożenia epidemicznego w Polsce od soboty, 14 marca. Oznacza to zamknięcie galerii handlowych, restauracji, pubów, a także zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób - również w kościołach i świątyniach wszystkich religii i wyznań.”

Jak zwykle w takich wypadkach uaktywniają, się rożne 'fundacje', których podstawowym celem może być chęć zarobienia na pomaganiu:

„Fundacja Służby Ratunkowe RP, uruchomiła zbiórkę , której celem jest wsparcie działań służb ratowniczych, służb medycznych i innych podmiotów w walce z koronawirusem.”

Proceder ten przeanalizowałem w 61 liście zatytułowanym Fundacje - filantropi, żebracy, złodzieje i bandyci – i nie będę się powtarzał.

Wygląda na to, że rządzący nami zakłamany, złodziejski demokratyczny reżim z zimną krwią realizuje podstępną walkę z obywatelami. Na wskutek powyższego zarządzenia z dnia na dzień pracę straciło w mniejszej lub większej formie setki tysięcy ludzi ludzi naszego kraju. W najgorszej sytuacji są ludzie zatrudnieni na czarno, następnie pracujący na tak zwanych umowach śmieciowych i samo zatrudnieni. W pełni zrozumiałym jest dla mnie zamach na galerie handlowe. Są to najatrakcyjniejsze miejsca gospodarcze o wielkim strategicznym znaczeniu. Dotychczasowym użytkownikom wbito nóż w klatkę piersiową. Życie gospodarcze w tych obiektach z dnia na dzień ustało. Zabieg ten mógł być celowy, a celem tym mogą być najatrakcyjniejsze lokale i chęć zniszczenie konkurencji. Wielu właścicieli lokali jak i zatrudnieni przez nich ludzie znalaźli się w katastrofalnej sytuacji. Do zapłacenia mogą mieć raty kredytów, czynsze i żadnych perspektyw na najbliższe dni, a by żyć trzeba też jeść. Bardzo proszę zwróćmy uwagę na fakt, że tak drastyczne kroki podjęto w pierwszych dniach pojawienia się koriny. W dniach, w których według oficjalnych danych było niewielu zdiagnozowanych chorych na korinę, a sytuacja się nie polepsza a pogarsza. Według oficjalnych rządowych danych za kilka, kilkanaście dni zarażonych będzie tysiące osób i nie ma żadnych perspektyw na poprawę. W najbliższym czasie może dojść do zapaści gospodarczej znacznej części społeczeństwa, przy jednoczesnym znacznym wzroście gospodarczym niektórych branż. Reżimowy Orlen na płynie dezynfekującym może zarobić fortunę. Z czasem może nawet obniżyć znacznie ceny płynu ze względu na bardzo niską cenę produkcji. Na lokale, mieszkania, nieruchomości ludzi dotkniętych kryzysem z powodu decyzji władz mogą się już ustawiać kolejki spekulantów, którzy jak donoszą media wycofali z giełd spekulacyjnych pieniądze i będą czekać na okazje jakie przyniesie rozwój epidemii. Działalności spekulantów poświęciłem już 54 list otwarty zatytułowany - Spekulacje, krachy giełdowe, tragedie i kryzysy – i nie będę się powtarzał. Paraliż dotknął również i tak nieudolną, niewydolną, ułomną państwową służbę zdrowia:

„W ramach walki z koronawirusem 19 szpitali zostanie przekształconych w szpitale zakaźne. Wśród nich jest szpital w Zgierzu. Wojewoda łódzki na czas stworzenia szpitala zakaźnego wstrzymuje planowe przyjęcia do wszystkich szpitali w regionie. W zgierskim szpitalu wstrzymane zostają także planowe zabiegi operacyjne.”

„Z powodu zagrożenia koronawirusem szpitale na Podkarpaciu odwołują wizyty w poradniach, ograniczane lub wstrzymywane są planowane zabiegi. Placówki zamknięto dla odwiedzających.”

„W Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym (MSS), czyli tzw. szpitalu na Józefowie, do odwołania wstrzymane zostały zabiegi planowe.”

„Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu wstrzymuje planowe przyjęcia pacjentów i zabiegi w naszym Szpitalu. To polecenie wojewody lubelskiego.”

Widzimy, że decyzją władz w znacznym stopniu sparaliżowano również działalność państwowej służby zdrowia. Pozbawiono tym samym opieki zdrowotnej i leczniczej przede wszystkim ludzi chorych, najbardziej narażonych na działalność koronawirusa. W tej decyzji kryje się wielki dramat. Wielu z nich mogło latami czekać na zabieg. Zdarzyć się może, że nie wszyscy dożyli terminu wizyty. O dramatycznej sytuacji państwowej służby zdrowia pisałem już wcześniej w 60 liście otwartym zatytułowanym - Dekomunizacja, kontratak komunistów, służba zdrowia – oraz w 65 liście otwartym zatytułowanym - Wielka Orkiestra Świątecznej Przemocy i Wojenny Nobel. Swoją drogą tak zwana Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma możliwość się wykazać. Użebrała rekordową kwotę pieniędzy i jednocześnie okazało się, że szpitale potrzebują mnóstwa podstawowego sprzętu potrzebnego do walki z chorobami zakaźnymi, bo inną działalność szpitali znacznie reżimowe władze ograniczyły. Teraz ludzie chorzy, czasami po wieloletnim oczekiwaniu na wizytę u specjalisty zamiast na upragniony zabieg czekają na nadejście koronawirusa. W tym postępowaniu naszych władz jest jakaś logika. Może chodzić o to by ludzie schorowani się zarazili i umarli, dzięki czemu zmniejszą się kolejki do lekarzy i poprawi się sytuacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Po co bowiem robić zabiegi osobom, które w ciągu najbliższych tygodni mogą umrzeć? Być może taką strategię objął rząd, zwłaszcza, że według oficjalnych zapewnień, Polska jest znakomicie przygotowana na przyjęcie koronawirusa:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki... (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu. (…) Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań. (…) W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani. (…) Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa. (…) Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Również urzędnicy niżej postawieni w hierarchii kłamią i na obywateli zrzucają odpowiedzialność:

„Prezydent Jacek Jaśkowiak powiedział, że mąż zmarłej na koronawirusa pacjentki nie chciał się poddać badaniom. Zaprzecza temu rodzina i Przemysław Mieloch, burmistrz Mosiny, który wprost oskarża prezydenta o kłamstwo... Wyjaśnieniom prezydenta zaprzecza tak córka zmarłej, jak i burmistrz Mosiny, bo na terenie tej gminy leżą Czapury. Jak powiedział Radiu Poznań, rodzina wręcz prosiła o badania, on sam dzwonił z prośbą do wojewody wielkopolskiego, by takie badanie przeprowadzono. I to dopiero po jego interwencji, pięć dni po stwierdzeniu zakażenia u pacjentki, wykonano testy jej mężowi, córce i synom. “Nie może być tak, że ktoś, jeszcze spoza gminy Mosina, naznacza kłamstwem naszych mieszkańców” – powiedział burmistrz.
Sam prezydent Jaśkowiak wyjaśnia, że taką informację otrzymał od służb. Jakich służb? Najpewniej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, bo to do niej trzeba się zgłaszać z podejrzeniem koronawirusa i ona decyduje o tym, co zrobić z pacjentem. Mógł to być Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych UMP, który z racji funkcji musi takie informacje posiadać. Jednak bez względu na to, jakie byłyby to służby, prezydent powinien poprosić je o wyjaśnienia, z jakiego powodu przekazują mu błędne informacje – i w ten sposób doprowadzić do wyjaśnienia całej sprawy. W stresie, ferworze walki z z pandemią, mogło się przecież zdarzyć przekazanie niewłaściwej informacji, każdy z nas jest tylko człowiekiem i może się mylić.
Jednak żadne wyjaśnienia, czy to ze strony prezydenta, czy służb się nie pojawiły. I to dlatego burmistrz Mosiny, a pewnie i wielu mieszkańców, ma wątpliwości, czy wprowadzenie prezydenta w błąd w ogóle miało miejsce.”

Wygląda na to, że wszystko to się dzieje z rozmysłem i planowo. Niektórzy komentatorzy sugerują, że wirus jest bronią biologiczną (co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości) i że III wojna światowa weszła w nową fazę, że Stany Zjednoczone najpierw rozpętały wojnę przy pomocy ceł, a że nie przyniosła ona spodziewanych rezultatów, to postanowiły zaatakować świat wirusem, licząc się oczywiście z tym, że i ich dosięgnie, ale mogą posiadać antidotum i osoby najważniejsze nie ucierpią, dodatkowo wtajemniczone firmy zarobią najpierw na środkach zapobiegania tak jak to robi reżimowy Orlen, potem na szczepionce i ewentualnie na końcu na lekarstwie. Najpierw została zaatakowana Azja - Chiny, Iran... następnie Europa. Przygotowano też plan niszczenia gospodarek, ale że w Polsce wciąż brakowało zarażonych i pretekstu, postanowiono sprawę przyspieszyć. Być może posłużono się marszałkiem senatu Tomaszem Grodzkim, który po pierwsze mógł mieć za zadanie dać zły przykład i zachęcić do podróży do najbardziej dotkniętego wirusem europejskiego kraju, dodatkowo mógł mieć za zadanie przywieść zarazki do Polski i postarać się zainfekować jak najwięcej osób. Teoria wielce prawdopodobna. Bardzo proszę przeczytajmy, co o tej wielce podejrzanej i nieodpowiedzialnej wizycie napisano:

„Jak ustaliła Wirtualna Polska, Służba Ochrony Państwa odradzała i nie rekomendowała wyjazdu do Włoch marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. Mimo to, polityk udał się w podróż do kraju, który w Europie ma największą liczbę zgonów i zachorowań (…) Po przyjeździe oficerowie Służby Ochrony Państwa zostali decyzją dowództwa skierowani na czternastodniowe "zwolnienie z obowiązków". Z kolei jak ustalił portal tvp.info, Grodzki nie chciał wypełnić karty pasażera po powrocie do Warszawy. Gdy Olejnik zasugerowała, że polityk powinien poddać się kwarantannie ten stwierdził „jeśli wszyscy pójdziemy na kwarantannę, gospodarka stanie”.”

Bez cienia najmniejszej wątpliwości trwa wojna. Wiele krajów doznało otwartej fizycznej agresji ze strony Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. Na przykład Afganistan, Irak, Syria. O sprawie nadmieniłem między innymi w 26 liście zatytułowanym - Ostry seks oraz wady demokratycznej zarazy. Do rozwoju biedy na świecie oprócz demokracji przyczyniły się między innymi biopaliwa, o których pisałem w 72 liście otwartym zatytułowanym - Biopaliwa oraz ich wpływ na biedę i rujnowanie ziemi. Kolejnym elementem wpływającym zwłaszcza na szerzenie się biedy w krajach typowo rolniczych są niegodziwe dopłaty do rolnictwa. Temat ten rozwinąłem w 71 liście otwartym zatytułowanym - Niesprawiedliwe dopłaty dla rolnictwa łamanie Konstytucji. Nie bez znaczenia jest też tak zwany pakiet klimatyczny, na którym zarabiają przede wszystkim spekulanci. Temat ten rozwinąłem w 53 liście zatytułowanym - Pakiet klimatyczny i spekulanci - klimatyzacja +. Do tych wszystkich nieszczęść doszła epidemia koronawirusa, która stała się pretekstem do pozbawienia pracy setek tysięcy pracowników. Fakt, że zachorowania się nasilają, może sprawić, że będzie jeszcze gorzej. Trzeba temu zapobiec w trybie pilnym.

Bardzo proszę przejdźmy do najważniejszej części tego listu. Do wojny ekonomicznej, która już dosięgła setek tysięcy mieszkańców naszego kraju. Rozwijająca się epidemia wykazała, że obecna polityka pieniężna jest wielce ryzykowna i niebezpieczna dla wszystkich mieszkańców ziemi. Znaleźliśmy się w takich czasach, że niezbędny jest nowy system ekonomiczny, jeżeli chcemy uniknąć głodu, migracji, rozruchów, śmierci i rozpaczy, które mogą dotknąć setek milionów ludzi naszej planety. Trwająca epidemia sprawić może, że bogaci się się jeszcze bardziej wzbogacą, a biedni będę jeszcze biedniejsi. Nawet bez zarazy, automatyzacja produkcji, dystrybucji, komputeryzacja przedsiębiorstw sprawia, że rynek pracy się kurczy i o pracę będzie coraz ciężej. Zaradzić można temu po pierwsze skracając dzień pracy, na przykład do 5 godzin dziennie. Przy założeniu, że obecnie wiele osób pracuje po 10 godzin ilość miejsc pracy się podwoi, na dodatek zwiększyć się może jej efektywność i jakość pracy:

„Pracownicy australijskiej firmy Collins SBA mają powody do zadowolenia. Ich szef podjął decyzję o skróceniu dnia pracy z 8 do 5 godzin. Po ponad roku od rozpoczęcia testów Jonathan Elliot właściciel firmy jest tak zadowolony z efektów, że nie zamierza przerywać eksperymentu.”

„W japońskim oddziale firmy Microsoft eksperymentowano z czasem pracy. Ściślej, skrócono go o jeden pełny dzień w tygodniu. Był to element szerszego programu zachęcającego do zdrowszego podziału czasu pracy między tym zawodowym a prywatnym, tzw. work-life ballance. Efektywność pracy wystrzeliła w kosmos, zwiększając się o 40 proc.”

Nowy system ekonomiczny.

Koniecznie też trzeba wprowadzić rozdawnictwo pieniędzy, ale na nowych zasadach. System, w którym rozdawnictwo opiera się tylko i wyłącznie na pieniądzach pochodzących z podatków jest nietrwały, niebezpieczny i łatwo może się załamać, co znakomicie wykazała epidemia koronawirusa. Wiele dziedzin gospodarki uległo paraliżowi, ludzie nie mają skąd brać pieniędzy i nędza najbiedniejszej części społeczeństwa będzie się pogłębiać. Spadną też znacznie wpływy do budżetu. Pieniądze dla gospodarki są tym czym krew dla organizmu człowieka. Krew roznosi po organizmie wszelkie niezbędne do życia składniki i jeżeli człowiek się skaleczy i straci krew to umrze. Za dużo krwi może zaś doprowadzić do zbyt dużego ciśnienia i nawet śmierci. Podobnie jest w gospodarce. Jak jest w państwie mało pieniędzy, gospodarka kuleje, nie ma inwestycji, nie ma pracy, jest stagnacja i nędza. Jeżeli zaś będziemy drukować pieniądze i co miesiąc je rozdawać, z czasem będzie ich za dużo. Chociaż będzie ich wiele, stracą na wartości i może dojść do tego, że niewiele będzie można za nie kupić. Może dojść do stagnacji i nędzy podobnie jak w przypadku braku pieniędzy, dlatego też koniecznie trzeba stworzyć system regulujący dostępność pieniędzy na rynku.

Starzejący się pieniądz.

Rozwiązaniem tego problemu może być starzejący się pieniądz. Po trzydziestu dniach, pieniądz o ile nie będzie użyty straci dziesięć procent swojej wartości. Jeżeli pieniądz zostanie wydany otrzyma nową datę ważności, 30 dni. Jeżeli nie zostanie wydany w 30 dni straci dziesięć procent wartości. Wymusi to na posiadaczach pieniędzy aktywność i w znacznym stopniu zapobieganie przetrzymywaniu pieniędzy w celach spekulacyjnych. Docelowo na przykład po 6 letnim okresie przejściowym można skrócić starzenie pieniądza do 15 dni. Co tyle dni pieniądz będzie tracił 5 % swojej wartości, co sprawi, że pieniądze będą jeszcze efektowniej wykorzystywane.

Wzorzec wartości pieniądza – godzina pracy człowieka.

Kolejną koniecznością jest też ustalenie wzorca wartości pieniądza. W dzisiejszych czasach zazwyczaj pieniądze się dewaluują. Zatrudnieni w różnych zawodach pracownicy nieustannie walczą o podwyżki. Ciągle ktoś chce dostawać więcej i więcej. W najlepszej sytuacji wydają się być politycy, którzy sami sobie przyznają podwyżki i różne przywileje i jak widzimy w naszym kraju znakomicie im to idzie. Wyższe zaś pensje powodują, że więcej musimy płacić za różne produkty, co z kolei powoduje, że ludzie chcą kolejne podwyżki. Uważam, że z tym monetarnym modelem trzeba definitywnie skończyć. Jako ludzie mamy ograniczony czas życia. Codziennie mamy do dyspozycji 24 godziny. Część z tych godzin przeznaczamy na sen, część na pracę, część na rozrywkę. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie ustalenie jednej, niezmiennej, najlepiej dla całego świata płacy minimalnej. Na przykład niech to będzie 40 zł na godzinę. Jeżeli ktoś kogoś będzie chciał zatrudnić będzie musiał mu zapłacić minimum 40 zł za godzinę pracy. Jeżeli ktoś będzie chciał zapłacić więcej by zyskać dobrego fachowca, będzie mógł, ale nigdy mniej.

Rozdawnictwo pieniędzy.

Bardzo proszę przejdźmy teraz do kwestii rozdawnictwa pieniędzy.
Przeciętny człowiek będzie pracował 5 dni w tygodniu po 5 godzin. Dziennie zarobi 200 złotych.
Tygodniowo 1000 złotych. Miesięcznie 4000 zł. Oprócz pensji każdy człowiek będzie dostawał dziennie 100 zł. Tygodniowo 500 złotych, miesięcznie 2000 zł. Dzieci będą dostawać pieniądze od momentu poczęcia, tak, że w chwili narodzin będą dysponować gotówką 18 000 zł, z tym, że pieniądze te będą wpłacane na zakup mieszkania, co znacząco pobudzi rynek branżę budownictwa.
Jakąś drobną część będą mogli dostawać rodzice na utrzymanie dziecka, na przykład 10 %.
W razie przedwczesnej śmierci dziecka mieszkanie stanie się własnością skarbu państwa i zostanie zlicytowane. Szczegóły do uzgodnienia...
W sumie osoba mająca pracę zarobi miesięcznie minimum 6000 złotych. W związku z tym, że każdy człowiek będzie dostawał co miesiąc 2000 złotych to osoby zatrudniające ludzi (sami też będą dostawać 2000 zł co miesiąc, zostaną zwolnieni od obciążeń finansowych typu ZUS, etc.
Nie będzie płatnych urlopów. Każdy pracownik będzie mógł mieć prawo do miesiąca wolnego, ale bezpłatnego. Zostanie zlikwidowany Narodowy Fundusz Zdrowia, bo każdy pracownik będzie mógł skorzystać z płatnych usług. Szpitale, ośrodki zdrowia, szkoły uczelnie zostaną sprywatyzowane. Sprywatyzowane też będą szkoły.

Warto też zmienić system wypłat. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będą dniówki. Pamiętam, że kiedyś zatrudniałem kilkunastu pracowników i tak im płaciłem. Bardzo bezpieczne i wygodne rozwiązanie. Dzięki temu uniknie się sytuacji, że zatrudniający człowiek oszuka ludzi na większe pieniądze, co sprawi, że będzie się nam żyło bezpieczniej. Jeżeli analizujemy temat systemu pieniężnego to warto poruszyć też kwestię podatków. Dzisiejszy system podatkowy naszego kraju możemy przyrównać do znanego horroru, Koszmar z ulicy Wiązowej. Bardziej swojsko może brzmieć nazwa Koszmar z ulicy Wiejskiej. Uważam, że niemal cały obecny system podatkowy można wrzucić do kosza i zastąpić go 10 % podatkiem obrotowym od absolutnie każdej transakcji. Związku z tym, że podatek ten będzie płacił każdy obywatel to znikną urzędy skarbowe. Jeżeli ktoś zatrudnia jakiegoś człowieka, to wypłacając mu 200 złotych dniówki zapłaci 20 zł podatku. W obecnej sytuacji, zrujnowanego przez demokratyczne reżimy kraju tak wysoki podatek wydaje się być niezbędny i będzie on przeznaczony przede wszystkim na budowę infrastruktury kraju i służb niezbędne do funkcjonowania państwa. Po odbudowie kraju i zapewnieniu bezpieczeństwa będzie on mógł być zmniejszany.

Również rządy, samorządy zobligowane poprzez starzejący się pieniądz zaczną znacznie sprawniej działać bo inaczej pieniądze jakie będzie miało do dyspozycji będą tracić na wartości.
By zapewnić ściągalność podatków, bez pośrednictwa urzędów skarbowych proces płacenia dziesięcin będzie automatyczny dzięki wprowadzeniu wirtualnych pieniędzy. Przyniesie to też dodatkową korzyść. Druk pieniędzy materialnych kosztuje i w obecnych czasach utrzymywanie takiej opcji świadczy lub o braku rozsądku lub o jakichś ciemnych interesach. Nie trzeba będzie zgłaszać działalności gospodarczej. Wirtualny pieniądz, automatycznie tracący na wartości po określonym terminie i na dodatek pozbawiony anonimowości pozwoli wyeliminować wiele nieprawidłowości, typu wręczane w kopertach łapówki, pranie brudnych pieniędzy itp. Nie spodoba się ten pomysł przede wszystkim ludziom nieuczciwym. Oni mogą protestować, ale ludzie uczciwi zyskają. Łatwo będzie można ścigać oszustów wyłudzających pieniądze. Elektroniczny pieniądz pozostawi ślad prowadzący do złodziei. Skradzioną gotówkę będzie można dezaktywować, zastrzegać, odzyskiwać...

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, to tylko ogólne wytyczne nowego systemu ekonomicznego opartego na rozdawnictwie i starzejącym się pieniądzu.
Nadeszła pora, do podsumowania listu. Trwa wojna i potrzebne są zdecydowane działania.

Stan wyjątkowy.

Po pierwsze trzeba ogłosić stan wyjątkowy. Zawiesić spłatę kredytów. Wstrzymać pobieranie czynszów i podatków od osób dotkniętych restrykcjami. Rozpocząć rozdawnictwo pieniędzy, najlepiej wszystkim według schematu, który przedstawiłem. Najlepiej by było, gdyby jeden system monetarny objął cały świat. Do stworzenia podwalin systemu można zaprosić społeczeństwo.
System generujący nowe pieniądze można stworzyć w kilka dni i niewykluczone, że uda się to zrobić bezpłatnie. W pamięci utkwiło mi doniesienie medialne o inicjatywie obywateli Słowacji:

„Jak donosi portal, spółka Solorza miała otrzymać od czeskiego rządu 400 mln koron, czyli właśnie około 70 mln zł za przygotowanie systemu do sprzedaży elektronicznych winiet autostradowych.
I choć przetarg zakończył się dla Asseco Poland sukcesem, sam pomysł spotkał się z ostrą krytyką społeczności open source. Na jej czele stanął Tomáš Vondráček, który na co dzień pełni rolę dyrektora generalnego lokalnej agencji interaktywnej Actum. Vondráček zarzucił ministrowi chęć zmarnowania publicznych pieniędzy. Open source postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i... wykonali tę pracę, ale za darmo. Vondráček zorganizował w miniony weekend hackathon pod hasłem #ZNAMKAMARADA. 60 programistom, którzy zjawili się na imprezie przygotowanie systemu zajęła 49 godzin. W niedzielę o godzinie 19.00 poinformowano, że platforma jest gotowa i dostępna publicznie.”

Powyższe doniesienie jest dowodem na to, że można działać szybko, skutecznie i bezpłatnie.
Przy okazji epidemii koronawirusa można by rozwiązać też kwestię lekarstw na gnębiące ludzkość choroby. Można by wprowadzić ogólnoświatowy system patentowy chroniący twórcę maksimum przez 6 lat, oczywiście z opcją dobrowolnego odstąpienia od licencji. Takie rzeczy się zdarzają:

„Z wynalazku polskiego uczonego korzysta cały świat. Chciał go opatentować Google, protestował UJ Komputerowe kodowanie ANS – wynalazek dr. Jarosława Dudy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie jest powszechnie dostępny w oprogramowaniach komputerowych na całym świecie. Google porzucił próby opatentowania tego rozwiązania. „Nikt nie dostał patentu na metodę kodowania ANS. Ja także nie – od początku chciałem, aby rozwiązanie było ogólnodostępne i bezpłatne dla użytkowników komputerów, smartfonów. Wszyscy użytkownicy tych urządzeń nieświadomie korzystają z kodowania ANS, wszyscy mają do tego prawo” – powiedział w piątek PAP dr Jarosław Duda, wykładowca Wydziału Matematyki i Informatyki UJ. Dr Jarosław Duda prowadził z Google korespondencję – mailową i za pośrednictwem publicznego forum – i pomagał tej firmie w adaptacji ANS do kompresji plików wideo. Przez przypadek znalazł wniosek patentowy Google na użycie ANS w kompresji wideo. Amerykański urząd patentów i znaków towarowych odrzucił wniosek złożony przez Google, dotyczący rozwiązania autorstwa polskiego uczonego.”

W przypadku wybuchu epidemii można by nakazać firmom medycznym konieczność natychmiastowego odstąpienia od patentów i udostępnienie składu i technologii produkcji lekarstw.

W liście poruszyłem też kwestię propagowania kłamstw. Uważam, że stanowczo trzeba z nimi walczyć. W przypadku złapania osoby propagującej kłamstwo powinno się wprowadzić surowe mandaty pieniężne na rzecz osób wprowadzonych w błąd. Urzędników państwowych powinno się w trybie natychmiastowym zwalniać dyscyplinarnie. Bardzo proszę przypomnijmy sobie oficjalne deklaracje naszych władz najwyższych:

„Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy! Skuteczna walka z koronawirusem wymaga szybkich i odważnych decyzji. I takie decyzje podejmujemy. (…) Polska na obecnym etapie zagrożenia koronawirusem stosuje najlepsze praktyki... (…) Dzisiaj skupiamy nasze siły i środki, naszą uwagę, nasze doświadczenie, środki finansowe, na najbardziej skutecznym zapobieganiu koronawirusowi, a w przypadku, kiedy już wirus się pojawi w Polsce, na ograniczaniu jego zasięgu i na jego zwalczeniu. (…) Jesteśmy przygotowani niezależnie od tego, jak szeroka będzie potencjalna skala tych zachorowań. (…) W Polsce koronawirusa nie ma, ale na pewno się pojawi. Jesteśmy przygotowani. (…) Chciałem poinformować pana prezydenta i Wysoką Izbę, jak jesteśmy przygotowani na koranowirusa. (…) Jesteśmy przygotowani na to, żeby z koronawirusem walczyć.”

Kłamstwami tymi powinni się zająć odpowiednie służby. Kłamców ukarać dotkliwie. Być może w Polsce wbrew oficjalnym deklaracjom bardzo źle się dzieje, dlatego też napisałem ten list. oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga: Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom jak najlepiej rozwiązać kwestię ekonomi i procedur w czasach trudnych, wojen, zaraz, kataklizmów?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
84 - Wirus, wojna i rozdawnictwo starzejącego się pieniądza!
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin