www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 88 list - Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
88 list - Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci.
PostWysłany: Nie 15:02, 05 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 28 dzień 5 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, poprzedni 87 list otwarty zatytułowany - Kraj Rad, wirus, śmierć i nieszczęścia jego mieszkańców – poświęcony był temu, że obecny system polityczny oparty na wyborach i wyborach radnych , posłach, senatorach w obliczu epidemii koriny okazał się całkowicie niewydolny i nieudolny i to na szczeblu państwowym i ponadpaństwowym, zarówno cywilnym Europejskim jak i militarnym NATO. Kompletnie zawiodły też ponad kontynentalne organizacje typu WHO i ONZ. Zaproponowałem też rozwiązania mogące ten fatalny stan zmienić.
Pisałem też o ludziach biednych, którzy z dnia na dzień na wskutek rozwiązań prawnych rządzącego reżimu stracili środki do życia. Dla większości z nich lepiej było by zachorować na korinę, a niektórzy woleli by nawet umrzeć niż żyć w takich warunkach bez perspektywy na pomoc w najbliższych miesiącach. Tymczasem okazało się, że osoby z rządzącego krajem reżimu w czasach wymagających wyjątkowych decyzji, współdziałania, skoncentrowania się na walce z koronawirusem i jeszcze większej walki z skutkami podjętych przez reżim decyzji, które w bardzo krótkim czasie doprowadziły do zapaści ekonomicznej kraju i tragedii setek tysięcy mieszkańców - osoby mające wielki wpływ na nasze życie organizują sobie wycieczkę do Rosji. Wydarzenia te zainspirowały mnie do napisania aneksu do 58 listu otwartego zatytułowanego - Mafie jawnie okradające naród metodą na patriotę. Wytłumaczyłem w nim dlaczego takie działanie jest przestępstwem i koniecznie trzeba osoby zamieszane w ten proceder przykładnie ukarać.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo przede wszystkim trzeba się skupić na pomocy najbiedniejszym osobom naszego kraju. A z doniesień najwyższych urzędników reżimowego rządu wynika, że środków na ten cel nie brakuje. W ramach kampanii wyborczej najszanowniejszy pan prezydent obiecał czternastą … a nawet dwudziestą czwartą emeryturę:

„Dlatego czternastka, a może będzie możliwość dać za jakiś czas piętnastą i tak dalej i tak dalej aż dojdziemy do dwunastu.”

Kiedy zaś reżimowy rząd znienacka, z dnia na dzień restrykcyjnym prawem pozbawił setki tysięcy naszych współobywateli możliwości zarabiania pieniędzy prezes Narodowego Banku Polskiego najszanowniejszy pan Adam Glapiński uspokoił nas i zdradził skrywaną szczelnie do niedawna informacją, że fizycznej gotówki mamy nieprzebrane ilości:

„Chciałbym wlać w państwa trochę optymizmu. Kryzys jest rzeczywiście bardzo mocny, będzie chyba głęboki. Ale bez przesady. Ten kryzys nie jest katastroficzny jak np. wojna. To jest poważny kryzys, ale jesteśmy do niego jako państwo doskonale przygotowani, wszystkie instytucje państwowe wiedzą, co mają robić. Obywatele muszą pozostać spokojni. Nawet jak coś się pogorszy w funkcjonowaniu ich rodzin przez kilka tygodni czy miesięcy, kwartał czy dwa, to wszystko wróci do normy. (…) Zaopatrzymy wszystkie banki i bankomaty w taką ilość gotówki, jaka będzie potrzebna. Fizycznej gotówki mamy nieprzebrane ilości.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo dopiero epidemia sprawiła, że rządzący nami politycy powiedzieli nam, że jesteśmy bardzo bogatym krajem dysponującym nieprzebraną ilością fizycznej gotówki. Najbiedniejszym emerytom i rencistom władza daje skromne podwyżki, służbę zdrowia zaniedbuje, ale sama na tajnych kontach Narodowego Banku Polskiego trzyma nieprzebrane ilości fizycznej gotówki i zamiast w trybie pilnym pomóc najbiedniejszym obywatelom wspomaga sektor bankowy. Ministerka rozwoju najszanowniejsza pani Jadwiga Emilewicz oznajmiła, że dzięki temu, że Narodowy Bank Polski poluzował wymagania wobec banków stymuluje gospodarkę, sposobem który można by określić mianem deszczu pieniędzy, który spadnie na Polskę, kiedy uda się opanować pandemię koronawirusa:
„Na rynek niemal z dnia na dzień trafi 40 miliardów złotych. To jak olbrzymi helikopter z pieniędzmi, który przeleci nad Polską.”

W tym pomyśle z helikopterem widzę jakąś logikę. Sytuacja niektórych naszych rodaków może być tak tragiczna, że na poważnie mogą rozważać popełnienie samobójstwa. Im fizyczna gotówka, której według rządzącego reżimu mamy nieprzebrane ilości jest potrzebna natychmiast i helikopter mógłby być przydatny w akcji ratunkowej, ale najszanowniejsza pani minister rozwoju planuje wysłać helikopter z pieniędzmi po zakończeniu epidemii. Nie zdziwił bym się wcale gdyby pieniądze te trafiły do osób, które pieniądze mają. Po Polsce chodzą słuchy, że plan rządowy przewiduje utrzymywanie kwarantanny jeszcze przez dwa tygodnie po ustaniu epidemii, po to by komornicy mieli pewność, że zastaną złupionych reżimowymi ustawami nieszczęśników w domach. Pomysł z helikopterem rozsypującym deszcz pieniędzy był szeroko komentowany:

prof. Peter Quast - Szkoda, że tylko przeleci zamiast wylądować. Jakie to typowe dla rządu PiS - oni tylko przelatują Polaków...

paragraf22 - Ten helikopter z pieniędzmi, a może złotem ściągniętym do Polski to nad tą Polską przeleci i dokąd poleci? Stawiam, że do Moskwy.

Obserwator - Na pewno zostanie też odnaleziona bursztynowa komnata i złoty pociąg nazistów.

Ewa - Te helikoptery dają mi do myślenia… Moja wyobraźnia rusza z kopyta…
Dzisiaj dwa razy przeleciał nad naszym domem helikopter (Dęblin – Warszawa?), ale żadnych pieniędzy nie zrzucał. Pani Minister, jak do tej pory należała Pani do maluśkiej grupki racjonalnie myślących w tym chorym towarzystwie. Co się zmieniło? Strach przed utratą władzy..? Nie podejrzewam Pani o niskie pobudki działania…

Maria - 40 miliardów dla prawie 40 milionów Polaków, to nie tak dużo wypada po tysiaku na łeb, nawet na komorne i elektrykę za 1 miesiąc nie wystarczy, a dzieciaki wołają jeść!

Irena - Chyba ją czapeczka uwiera !!! No i to spojrzenie…..co na to lekarze ?

Zwinka - Oni są naprawdę porąbani. Nikt o zdrowej zawartości czaszki tak się nie zachowuje.

Wojtek - nade mną nawet i cztery razy dziennie lata helikopter prezydencki, ale jakoś nie zauważyłem, żeby Duda rozsypywał pieniądze Może wymieńmy Dudę na Zielińskiego to przynajmniej będą spadały z nieba konfetti.

Aleksander - Znakomite kwalifikacje na ministra tego rządu. Czasami przebija nawet premiera.

Aqa111 - Chyba ja korona wirus przeleciał..wte i we wte…i chyba orgazmu dostała…

Jerzy - Milewicz KRERYNKO czy wy naprawdę macie Polaków za debili? Czy wy uważacie że pieniądze załatwia wszystko ? Gdyby tak było to dlaczego nie daliście tego helikoptera na s Służbę Zdrowia przed , a teraz nagle leci forsa ? Te bajki opowiadaj swoim dzieciom , my już wyroslismy z tego wy Pisuary wierzycie w bajki i potraficie je wymyślać Szkoda tylko że robicie to nad TRUMNAMI zmarłych na koronowirusa. ZGROZA Budujecie władze na trupach , a zaczął wasz guru Jareczek.

Tymczasem rządzący nami reżim nie tylko organizuje sobie wycieczkę do Rosji, ale też z maniakalnym uporem dąży do przeprowadzenia w maju wyborów prezydenckich i największym zwolennikiem tego terminu wydaje się być najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński. Najszanowniejszy pan Artur tak skomentował sytuację w Polsce:

„Ręce mi już dawno opadły. Nóg już od dawna nie czuję. Mam wrażenie, że mózg mi odmawia posłuszeństwa. Bo nie przyjmuje informacji do wiadomości od Najwybitniejszych, Najmądrzejszych, Jedynych Wybrańców Całego Narodu. Jeżeli Bóg istnieje, to gdzie On jest?”

Tak sobie pomyślałem, że najszanowniejszy Bóg Jehowa może czuwać nad wszystkim i nawet mógł zadbać o to by najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński do końca odegrał swoją rolę:

Przysłów 16:4
Jehowa uczynił wszystko z myślą o swoim celu — nawet niegodziwca na dzień zły.

Ten socjopata z maniakalnym uporem dąży do wyborów w maju:

"Zgodnie z Konstytucją nie ma możliwości odłożenia wyborów, szczególnie na rok."

Dlatego ten 88 list otwarty będzie nosił tytuł – Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci.
Bardzo proszę sprawdźmy w słowniku języka polskiego, co to jest socjopatia:

„Socjopatia - psych. zaburzenia osobowości polegające na wyraźnym nieprzystosowaniu do życia w społeczeństwie, co przejawia się w zachowaniu szkodliwym dla otoczenia.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy zachęcanie kogokolwiek do angażowania się w wybory w czasie narastania epidemii bez cienia wątpliwości szkodzi otoczeniu, naraża nasze życie i zdrowie. Pod oknami jeździ mi policja i przez megafon apeluje, żeby ze względu na koronawirusa dla własnego bezpieczeństwa pozostać w domach, a jednocześnie w Polsce działają socjopaci chcący narażać nasze życie i zdrowie. Mają oni nawet do dyspozycji reżimową telewizję. Socjopatka, marszałkini Sejmu, najszanowniejsza pani Elżbieta Witek w TVP info wybory epidemii nie przeszkadzają:

„Z jednej strony jesteśmy w porządku konstytucyjnym, który przewiduje określoną procedurę, która ma doprowadzić do wyborów i w tej procedurze jesteśmy. Z drugiej strony mamy stan epidemii, ale jedno drugiemu nie przeszkadza. Na dzisiaj rząd otrzymał instrumenty w postaci specustawy, kontroluje to, co się dzieje w Polsce, działa sprawnie i nie ma na dzień dzisiejszy żadnych przeszkód, żeby wybory 10 maja się odbyły.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę przeanalizujmy tezę, że wybory nie przeszkadzają epidemii i epidemia nie przeszkadza wyborom:

„Z drugiej strony mamy stan epidemii, ale jedno drugiemu nie przeszkadza.”

Ponad wszelką wątpliwość wybory nie przeszkodzą epidemii. Wzmożona aktywność obywateli w czasie epidemii może bardzo dobrze jej zrobić, sprawić, że więcej osób się zarazi i więcej osób umrze. To jest logiczne. Ale czy epidemia nie przeszkodzi wyborom? Tu bym polemizował. Rozsądek nakazuje zachowanie w czasie epidemii maksimum ostrożności co może się znacznie przełożyć na frekwencję i wypatrzyć wynik wyborów, ale socjopaci się nie poddają.
Wpadli na pomysł wyborów korespondencyjnych, za pośrednictwem poczty, co może narazić listonoszów i innych pracowników poczty czy też osób zaangażowanych w wybory na wzmożoną zachorowalność a nawet śmierć. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, jeżeli ktoś w I wieku Ery Yumi – wieku Internetu, wieku łączy cyfrowych i korespondencji mailowej chce przeprowadzać wybory przy pomocy tradycyjnej poczty papierowej znaczy, że coś się dzieje bardzo złego. Że za takim rozwiązaniem może się kryć dureń, nie świadomy tego w jakim świecie żyjemy i jakimi dysponujemy możliwościami. Istnieje też możliwość, że w tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z jeszcze większym durniem, z łajdakiem socjopatą, który chce celowo przeprowadzić wybory w maju z kilku cynicznych względów. Po pierwsze zainwestowano już duże pieniądze w kampanię nie wahając się nawet ukraść niemal dwa miliardy złotych i przeznaczyć je na reżimową telewizję, która faworyzuje obecnego reżimowego prezydenta, a istnieje obawa, że nastroje się zmienią, bo epidemia ukazuje nam prawdziwe oblicze rządzącego reżimu. Po drugie wybory korespondencyjne można łatwiej sfałszować i być może będący przy władzy reżim już przygotował metody fałszowania wyników. Jest też trzeci możliwy powód. Rządzącemu reżimowi może bardzo zależeć na tym by epidemia rozwinęła się w jak największym stopniu, dlatego, że korina uśmierca przede wszystkim ludzi starszych i schorowanych, którzy są największym obciążeniem dla budżetu państwa. Im więcej takich ludzi zachoruje i umrze tym większą ilością i tak już nieprzebranej ilości pieniędzy będzie dysponował Narodowy Bank Polski i po zakończeniu epidemii rządowi notable będą sobie mogli wypłacić dziesiątki, setki tysięcy nagród za przeprowadzenie wyborów w czasach zarazy. Te argumenty tłumaczyć by mogły dlaczego socjopata, najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński z tak wielką desperacją dąży do przeprowadzenia wyborów w maju:

„Przy takim sposobie przeprowadzenia wyborów nie ma najmniejszego zagrożenia dla zdrowia ludzi. To wybory całkowicie bezpieczne zarówno dla tych, którzy w nich uczestniczą, jak i dla tych, którzy przy nich pracują.”

Jest to oczywistym kłamstwem. Organizacja wyborów wymaga doręczenia pakietów wyborczych obywatelom do rąk. Wyborca odsyła pakiet pocztą. Nie będę się wgłębiał w szczegóły tego głupiego projektu, który może zaowocować wzrostem zachorowań i śmierci. Dodatkowo istnieje obawa, że wybory takie wypaczą wynik głosowania. W poradniku Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie czytamy:

„Jak w przypadku wszystkich form głosowania zdalnego, głosowanie korespondencyjne niesie większe ryzyko zastraszania wyborców i kupowania głosów. Wyborca nie jest chroniony przed naciskami tak, jak byłby w lokalu wyborczym”

Najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński odporny wydaje się być na wszelkie logiczne argumenty i głosy rozsądku i usiłuje manipulować słuchaczami:

„To znacznie bardziej trudny do sfałszowania system niż ten, który jest stosowany zwykle w lokalach wyborczych, gdzie może być bardzo różnie [...]. Tu przy użyciu różnych oznaczeń dla materiałów wyborczych, to sfałszowanie będzie naprawdę ogromnie trudne.”

Być może wszystko już jest dobrze zorganizowane, a osoby współpracujące z rządzącym reżimem mogą już planować na co wydadzą pieniądze, które dostaną, za przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów. Na przeszkodzie stanął prezes Poczty Polskiej:

„Będzie zmiana prezesa Poczty Polskiej. Pracę ma stracić Przemysław Sypniewski. (...) Ze wstępnych szacunków rządu wynika, że 26 tysięcy listonoszy będzie musiało dotrzeć do co najmniej 14 milionów skrzynek pocztowych wszystkich Polaków uprawnionych do głosowania.”

To jednak żaden problem dla zorganizowanej grupy socjopatów:

„Tomasz Zdzikot, dotychczas sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, od dzisiaj pełni obowiązki prezesa Poczty Polskiej. W błyskawicznym trybie zastąpił Przemysława Sypniewskiego.”

Jako argumentu, że wybory koniecznie się odbyć w terminie, najszanowniejszy pan poseł socjopata Jarosław Kaczyński użył argumentu, że już w stanie epidemii odbyły się wybory uzupełniające:

"Wybory uzupełniające, które odbyły się w niedzielę pokazały, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich w terminie jest dzisiaj całkowicie możliwe. Nie ma żadnych przesłanek, żeby głosić, że wybory powinny się nie odbyć. (…) Frekwencja dochodziła do 42. proc., co w wyborach uzupełniających jest niezwykle wysokim wynikiem. Mamy do czynienia z sytuacją, która potwierdza tezę, że wybory w tej chwili w Polsce mogą się odbyć. Ci, którzy twierdzą inaczej, po prostu kierują się całkowicie partykularnymi względami, które w gruncie rzeczy godzą w konstytucję. Odłożenie wyborów z punktu widzenia konstytucji jest wydarzeniem zupełnie nadzwyczajnym. Muszą być do tego powody, a takich powodów w tej chwili w oczywisty sposób nie ma.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, czytając jakąkolwiek wypowiedź najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego, bardzo proszę pamiętać, że to nie tylko socjopata, ale również kłamca, kryminalista. Coś niecoś już napisałem o tym osobniku w 59 liście otwartym zatytułowanym - Best of dobra zmiana, łże elity i ich sojusznicy. Bardzo proszę zobaczmy co na temat frekwencji przekazał Państwowej Agencji Prasowej rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej najszanowniejszy pan Tomasz Grzelewski:

„Mimo wszystko nie udało się uzyskać dużej frekwencji w wyborach. Gmina Wierzchlas poinformowała, że z uprawnionych 5,5 tysiąca osób w głosowaniu udział wzięło jedynie 515 wyborców. Frekwencja wyniosła więc zaledwie 9,48 procent. W większości gmin frekwencja oscylowała w granicach 6-8 proc.”

Wybory odbyły się w czasach ogłoszonego stanu epidemii z narażeniem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku dla zdrowia, a na tę ewentualność przygotowano odpowiednie paragrafy w kodeksie karnym:

Art. 160. Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Niska frekwencja była w pełni uzasadniona i mogła wpłynąć na wynik wyborów.
Osoby, które zorganizowały wybory w czasach ogłoszonej epidemii popełniły przestępstwo i koniecznie powinny być przykładnie ukarane. Wybory miały charakter lokalny, ale osoby prące do wyborów w maju chcą sprowadzić na wyborców niebezpieczeństwo powszechne i na tę ewentualność też paragrafy przygotowano:

Art. 165. KK
Sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:
1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (…) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8...

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że osoby prące do wyborów w maju chcą sprowadzić na wyborców niebezpieczeństwo powszechne, a na dodatek swoimi durnymi pomysłami działając w warunkach szczególnie niebezpiecznych odciągają Sejm i Senat od spraw naprawdę ważnych.
Myślę, że koniecznie trzeba zgodnie z obowiązującym prawem przestępców ukarać. Wszystkich posłów, senatorów i innych popleczników majowych wyborów ustalić i pozamykać do obozów pracy przymusowej. Dodatkowo trzeba pamiętać, że posłowie, senatorowie, członkowie rządu są naszymi utrzymankami i za swą pracę uzyskują korzyści majątkowe i co najgorsze działają oni w sposób nie budzący najmniejszej wątpliwości na naszą szkodę. Na taką ewentualność też paragrafy przygotowano:

Artykuł 286 w kodeksie karnym
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. (...)
§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Myślę, że trzeba i z tego paragrafu skorzystać i wystąpić z pozwem zbiorowym. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, czy dołączy się pan prezydent do pozwu zbiorowego?

Bardzo proszę powróćmy myślami do argumentu socjopaty, najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego:

"Zgodnie z Konstytucją nie ma możliwości odłożenia wyborów..."

I kto to mówi? Człowiek, który stoi na czele koalicji, która do tej pory w ogóle się Konstytucją nie przejmowała. Pisałem o tym między innymi w 1 liście otwartym zatytułowanym - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji - czy też w 43 liście zatytułowanym - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji. Zastanawiam się tylko, czy ten zakłamany dureń totalnie nie zna obowiązującej Konstytucji, czy też zna, ale kłamie licząc, że jego słuchacze Konstytucji nie znają. W Konstytucji w Rozdziale XI Artykule 228 mowa o stanach nadzwyczajnych – a z takim stanem mamy bezspornie do czynienia – mowa też o tym co dzieje się z wyborami:

Art. 228.
W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. Stan nadzwyczajny może być wprowadzony tylko na podstawie ustawy, w drodze rozporządzenia, które podlega dodatkowemu podaniu do publicznej wiadomości.
Zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych, określa ustawa. Ustawa może określić podstawy, zakres i tryb wyrównywania strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela. Działania podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego muszą odpowiadać stopniowi zagrożenia i powinny zmierzać do jak najszybszego przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa. W czasie stanu nadzwyczajnego nie mogą być zmienione: Konstytucja, ordynacje wyborcze do Sejmu, Senatu i organów samorządu terytorialnego, ustawa o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej oraz ustawy o stanach nadzwyczajnych.
W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.

Fakt, że wybory mają się odbyć w stanie zagrożenia życia i zdrowia wymusza na rządzie, na Sejmie i Senacie wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, dlatego, że inne środki prawne są niewystarczające. Dowodem na to są działania jakich podejmuje się najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński i inni socjopaci, których zgodnie z prawem powinno się wyłapać i pozamykać za chęć narażenia naszego zdrowia i życia. Tymczasem zamiast rozwiązywać realne problemy spowodowane decyzjami reżimowych władz socjopaci dwoją się i troją by przeszkadzać w pracach koniecznych. Najszanowniejszy pan minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin wyskoczył jak Filip z marihuany z szalonym pomysłem pomysłem by zmienić Konstytucję i wydłużyć kadencję prezydenta o dwa lata bez prawa reelekcji. O tym socjopacie z koszmarnie pokręconym kręgosłupie moralnym pisałem w 22 liście zatytułowanym - Aborcja i współudział polityków w mordowaniu dzieci. W kwestii wyborów wypowiedział się również pan, najszanowniejszy panie Andrzeju Dudo:

„Najważniejszą kwestią jest życie i zdrowie obywateli. Drugą sprawą jest stabilność państwa i zachowanie ciągłości władzy. Jeżeli dałoby się wybory przeprowadzić tak, aby obywatele byli w jak najwyższym stopniu zabezpieczeni, to wtedy ze względu na ustrojowy porządek można w wyznaczonym terminie przeprowadzić głosowanie. Wtedy uzyskamy stabilność, nie będzie bałaganu konstytucyjnego.”

Aby obywatele byli w najwyższym stopniu zabezpieczeni trzeba jak najszybciej rozwiązać Sejm, Parlament i powołać władze fachowców wyłonionych w konkursach i to od najmniejszego szczebla w wszystkich instytucjach państwowych. Każde obrady sejmu, parlamentu, narady reżimowego rządu to narażenie życia Polek i Polaków. Demokracja wykazała nam w tych dniach bezspornie, że jest groźniejsza dla zdrowia i życia od najgorszej zarazy. Epidemie mają to do siebie, że przemijają. Spotkałem się z tezą, że epidemia koriny potrwa najwyżej trzy lata, a wybrany w demokratycznych wyborach prezydent będzie rządził w najgorszym wypadku co najmni9ej pięć lat o ile jego kadencji nie przedłuży jakiś stan nadzwyczajny.

Bardzo proszę zapoznajmy się z dalszymi przemyśleniami najszanowniejszego pana prezydenta:

„Natomiast gdyby przeprowadzenie wyborów wprowadziło powszechne zagrożenie życia lub zdrowia obywateli, to ryzyko jest zbyt wielkie. Parlament, jeśli byłaby taka potrzeba, mógłby przeprowadzić interwencję o charakterze ustawodawczym albo ustrojodawczym lub też mogłaby zainterweniować Rada Ministrów. Kwestia mojego mandatu nie jest najważniejsza. Najważniejsze jest życie i zdrowie obywateli. Trzeba zadbać o porządek w państwie, zachować ciągłość władz, która musi przeciwdziałać kryzysowi i jego skutkom.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, z dostępnych danych i prognoz wynika, że zorganizowanie wyborów w maju będzie się wiązało z zagrożeniem życia i zdrowia obywateli. Interwencja jest konieczna, ale liczyć na to, że jakaś Rada Ministrów złożona z ludzi, którzy dostali swe stanowiska na mocy szemranych układów cokolwiek poprawi jest wyjątkowo nierozsądne. Jeżeli naprawdę uważa najszanowniejszy pan prezydent że najważniejsze jest zdrowie i życie obywateli i trzeba zadbać o porządek w państwie to koniecznie trzeba zadbać o najwyższą jakość władz, zadbać o to by zasiadali tam ludzie najmądrzejsi, którzy będą potrafili przeciwdziałać kryzysowi i jego skutkom. Tymczasem obecna władza wydaje się być totalnie nieprzygotowana do rządzenia krajem i nie ma się czemu dziwić. By w demokratycznym kraju zostać posłem, senatorem lub prezydentem nie trzeba dysponować mądrością ani nawet nie trzeba znać Konstytucji. Można być durniem, kłamcą, łajdakiem, kryminalistą i zostać posłem, senatorem, prezydentem, a jak się ma szemrane układy wśród partii mających większość w sejmie to nawet wyborów wygrywać nie trzeba by zostać premierem, ministrem, prezesem państwowej instytucji lub członkiem rady nadzorczej. Wszystko to sprawia, ze demokracja może być groźniejsza od wszystkich wirusów razem wziętych. Kiedy obradują posłowie i senatorowie nikt nie może spać spokojnie. Zagrożone jest nasze życie i mienie o czym na własnej skórze przekonało się setki tysięcy Polek i Polaków z dnia na dzień pozbawionych pracy, a każdy dzień sprawia, że sytuacja ich się pogarsza. Przybywa też osób bez pracy. Sytuacja ta sprawia, że koniecznie trzeba wprowadzić stan nadzwyczajny.
Można by powołać Radę Ocalenia Narodowego złożoną z specjalistów.
Osoby, które doprowadziły do tego stanu aresztować. Majątki im skonfiskować i przeznaczyć dla najbardziej pokrzywdzonych decyzjami władz. Trzeba tu koniecznie dodać, że na tragiczną sytuacje służby zdrowia złożyły się decyzje ostatnich dziesięcioleci i koniecznie trzeba się przyjrzeć wszystkim głosowaniom posłów i senatorów, bowiem łamanie Konstytucji, totalne nie liczenia się z jej zapisami to nie tylko specjalność obecnego zwyrodniałego reżimu. Temat ten rozwinąłem 13 list zatytułowany - Święta państwowe i kościelne łamiące Konstytucję.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy myślę, że nadeszła stosowna pora na podsumowanie tego listu. Decyzją władz setki tysięcy ludzi zostało z dnia na dzień pozbawionych pracy i wielu z nich znalazło się w dramatycznej sytuacji ekonomicznej i im trzeba pomóc w pierwszej kolejności, tymczasem w Sejmie, Senacie, w Rządzie istnieje i aktywnie działa grupa socjopatów, która chce przeprowadzić wybory w maju narażając tym samym naród na chorobę i śmierć. Nie dość, że nie chcą pomagać, to usilnie przeszkadzają.
W prawie dla takich zwyrodnialców przygotowano paragrafy i w interesie społeczeństwa jest to by prawu stało się zadość.
By zapewnić bezpieczeństwo ludności Polski trzeba wprowadzić stan wyjątkowy i osoby chcące narażać nasze życie i zdrowie aresztować i z całą surowością ukarać. Koniecznie też trzeba zlikwidować wybory demokratyczne bo koronawirus i epidemia koriny wykazały, że demokracja zagraża życiu i zdrowiu obywateli. Wybory najważniejszych urzędników państwowych są pod każdym względem głupie. Są kosztowne, skomplikowane i przede wszystkim nie dają najmniejszej gwarancji tego, że wybrany urzędnik będzie się nadawał do funkcji jaką ma sprawować. Są jednak dla intelektualnych i moralnych miernot jedyną szansą na dostanie dobrze płatnego stanowiska dlatego też można się liczyć z ostrym sprzeciwem intelektualnych i moralnych miernot, które bez demokracji musiały by się wziąć do uczciwej pracy. Istnieć też może silne lobby mające zysk z wyborów. Drukarnie drukujące karty do głosowania, osoby nadzorujące wybory, itp. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, dlatego też apeluję, proszę działać dla dobra Polek i Polaków. Koniecznie trzeba ludzi przeszkadzających w walce z skutkami epidemii i następstwami decyzji rządzącego reżimu odsunąć od władzy i na ich miejsce wyłonić w konkursach fachowców. Odwagi najszanowniejszy panie prezydencie. Proszę się nie bać. Proszę popatrzeć na sprawę z dalszej, pośmiertnej perspektywy sądu ostatecznego. Ogromna odpowiedzialność na panu prezydencie spoczywa, a w Polsce bardzo źle się dzieje między innymi przez socjopatów, którzy po trupach chcą przeprowadzić wybory w maju. Ja by coś zmienić na lepsze napisałem ten list otwarty. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom opracować najlepsze prawa i procedury jego egzekwowania pozwalające na jak najsprawniejsze funkcjonowanie państw w każdych warunkach?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
88 Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci. Aneks.
PostWysłany: Śro 22:41, 22 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 16 dzień 6 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, poprzednie dwa listy otwarte poświęcone były wariatom i debilom sprawującym najważniejsze funkcje w kraju. W 92 liście otwartym zatytułowanym - Stop wariatom u władzy – wykazałem, że najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki jest wariatem. Wariatem jest najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wariatem jest najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński. Wariatem jest też pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo. Fakt, że wariaci zajmują tak ważne stanowiska stanowi zagrożenie dla majątków, zdrowia i życia Polek i Polaków, a odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo służby nie wykonują swoich obowiązków co przyczynia się do szerzenia się bezprawia. Takie niedopełnienie obowiązków świadczy też o wariactwie lub innym upośledzeniu umysłowym trawiącym służby bezpieczeństwa, a największą odpowiedzialność za to szerzenie się bezprawia ponosi wariat, najszanowniejszy pan prokurator generalny i minister sprawiedliwości w jednej osobie, Zbigniew Ziobro. W kolejnym 93 liście otwartym zatytułowanym - Stop debilom w Sejmie i Senacie – wytłumaczyłem co znaczy słowo dureń i wykazałem na przykładach wziętych z życia Sejmu i Senatu, że posłowie i parlamentarzyści to debile. Tolerowanie takiego stanu zagraża naszym majątkom zdrowiu i życiu. Przypomniała mi się pewna informacja:

„Ale wpadka polityka PO! Kłamie i nie pamięta, choć minęło 30 sekund
Marcin Kierwiński, polityk, poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej, były szef gabinetu politycznego Ewy Kopacz był gościem w Radiu Plus. Internauci wytknęli mu kłamstwo, jakiego dopuścił się w... 30 sekundowej wypowiedzi.”

Uwierzyłem, ale zaciekawiony postanowiłem sprawdzić u źródła jak się rzeczy mają. Odnalazłem nagranie audio wideo nie budzące moich najmniejszych wątpliwości. Rozmowa tak przebiegała:

Dziennikarz zapytał:
„Z czym się wiąże przewodniczenie Borysa Budki w Platformie Obywatelskiej?”
Najszanowniejszy pan poseł Marcin Kierwiński odpowiedział:
„Będziemy partią centrową, wrócimy do korzeni...”
„Jesteście w centrum. Wrócicie do korzeni? Skąd?” - dopytywał prowadzący rozmowę dziennikarz. „Nie użyłem zwrotu "Powrót do korzeni".” – bezczelnie skłamał polityk.
„Użył pan poseł, użył.” - Stwierdził prawdę dziennikarz.
„Nie! Nie użyłem.” Brnął dalej w kłamstwa polityk.

Myślę, że koniecznie trzeba tu dodać, że najszanowniejszy pan debil, poseł Marcin Kierwiński, to osoba wykształcona:

„Ukończył studia na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych oraz Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej. W ukończył studia podyplomowe w Instytut Organizacji i Zarządzania w Przemyśle „Orgmasz”. W tym samym roku rozpoczął studia doktoranckie w zakresie zarządzania i transferu technologii na Politechnice Warszawskiej.”

Informacje te są dowodem na to, że można być jednocześnie człowiekiem wykształconym i debilem. To bardzo źle rokuje na przyszłość. Spośród dwóch osób podejmujących podobną głupią decyzję, głupsza jest ta osoba, która ma większe wykształcenie, dysponuje większą inteligencją.
Za taką jawną dezinformację jakiej dopuścił się najszanowniejszy pan dureń, poseł Marcin Kierwiński powinno się natychmiast wyciągać daleko posunięte konsekwencje.
Ujawnionych debili powinno się koniecznie odsuwać od ważnych stanowisk państwowych, bo debil na wysokim stanowisku, to potencjalne zagrożenie dla naszych majątków, dla naszego zdrowia, dla naszego życia, ale nie o tym będzie ten list.
Bieżące wydarzenia przymusiły mnie do napisania aneksu do 88 listu zatytułowanego - Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci.
Według doniesień w kraju panuje epidemia koriny. Oficjalne reżimowe media informują o wzroście zachorowań i o nowych zwłokach, ale trzeba wziąć pod rozwagę fakt, że na czele rządu stoi wariat, debil, kłamca, kryminalista, recydywista, skazany prawomocnymi wyrokami za wyjątkowo podłe kłamstwa wyborcze, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki i może on za pomocą posłusznych sobie ścierw dowolnie naginać statystyki do swych własnych potrzeb. Najszanowniejszy pan Winston Churchill premier Wielkiej Brytanii, mąż stanu, polityk, historyk, dziennikarz i laureat Literackiej Nagrody Nobla tak się na temat statystyk wypowiedział:

„Wierzę tylko w te statystyki, które sam sfałszowałem.”

Powinniśmy bardzo poważnie potraktować to ostrzeżenie i z wielką ostrożnością podchodzić do reżimowych statystyk, a według nich zakażonych przybywa z każdym dniem.
Najszanowniejszy pan prezydent udzielając odpowiedzi internautom powiedział:

„Koronawirus jest takim wirusem, o którym można powiedzieć śmiało zagraża nie tylko zdrowiu, ale zagraża także i życiu.”

Bardzo proszę przypatrzmy się w temu zagrożeniu w oparciu o oficjalne, być może mocna zaniżone dane jakie zaczerpnąłem z reżimowych statystyk - Zakażeni 10034 Zgony 404 Wyzdrowiało 1513

Bardzo proszę zajmijmy się tylko wynikami rozstrzygniętymi.
Na 1917 osób chorych zmarły 404 osoby, wyzdrowiało zaś 1513.
Znaczy to, że śmiertelność jaką powoduje koronawirus to 21,075 %.
Statystyka ta nie do końca musi być wiarygodna, bo zdarzają się przypadki, że ludzie uznani za zdrowych mogą ponownie zachorować, a nawet umrzeć:

„36-letni mężczyzna, uznany za wyleczonego z koriny, zmarł kilka dni po wypisaniu ze szpitala w Wuhanie w środkowych Chinach.”

Osoby zmarłe raczej nie zmartwychwstaną, chociaż w Biblii opisano taką sytuację:

Mateusza 45-53
Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem:
«Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?
Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła». Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili:
«Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić».
A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.
A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy załóżmy pesymistyczną wersję, że zmarli nie będą teraz zmartwychwstawać, a ozdrowieńcy będą mogli umierać, to perspektywa jest niewesoła. Jak na razie umiera mniej więcej co piąta zarażona osoba i jeżeli tendencja ta się utrzyma i zarażą się wszyscy obywatele naszego kraju to przy zachowaniu takiej śmiertelności i założeniu, że w Polsce żyje 38 milionów ludzi może umrzeć ponad 8 milionów Polek i Polaków. Oficjalnie zdiagnozowanych chorych wciąż przybywa i sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Przy znacznie mniejszej liczbie chorych pozamykano galerie handlowe, zakłady fryzjerskie, hotele, restauracje a nawet parki i lasy.
Pomimo zwiększenia zagrożenia reżimowe władze prą do przeprowadzenia wyborów w maju narażając tym samym życie i zdrowie obywateli naszego kraju. Debil, wariat, kłamca, kryminalista, recydywista skazany prawomocnymi wyrokami, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki tak argumentuje konieczność przeprowadzenia wyborów:

„Wybory w maju są wyborami absolutnie koniecznymi, ponieważ zobowiązuje nas do tego konstytucja. Ci z państwa, którzy słuchają jakichś innych refleksji, chciałbym, żeby wzięli pod uwagę to, że to w konstytucji polskiej jest zapisana data, w której te wybory mogą się odbyć. Nie wcześniej niż, i nie później niż. W tej dacie my zamierzamy przeprowadzić te wybory prezydenckie. Proces demokratyczny musi się odbywać. Nie wiadomo jak długo koronawirus będzie z nami i stąd najmądrzejsza decyzja z możliwych, żeby wybory odbyły się w sposób korespondencyjny.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo jeżeli debil mówi, że najmądrzejszą decyzją są wybory korespondencyjne to znaczy, że być może jest dokładnie odwrotnie.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie co na temat propozycji wyborów korespondencyjnych mówiła najszanowniejsza pani poseł Krystyna Pawłowicz:

„Jest to bardzo istotny problem konstytucyjności. (…) Projekt jest bardzo niebezpieczny, dlatego, że narusza podstawowe standardy i wartości dotyczące wyborów, a przede wszystkim zasadę konstytucyjną bezpośredniości wyborów oraz zasadę tajności wyborów, tworząc bardzo realne zagrożenie odtajnienia głosów w drodze do wyborczego pudła i zagrożenie sfałszowania w tym czasie głosów. (…) ceny łamania innych zasad. (…) Głosowanie korespondencyjne poprzedzone jest udostępnieniem pakietu wyborczego, co stworzy groźbę handlu tymi głosami i skupowania ich w dużych ilościach. Można te głosy skupować 46 proc., które zwykle nie chodzą na wybory, a za piwo czy 50 zł chętnie swój głos odstąpią (...) To może dotyczyć kilku, nawet kilkunastu procent głosów, co może zaważyć na ostatecznym wyniku głosowania. (…) Choćby z tych powodów, o których mówiłam, propozycje PO są sprzeczne z konstytucją, naruszają podstawowe zasady głosowania. Argument powszechności nie jest najważniejszy, a możliwość manipulowania znacznie większa, dlatego uważam, że nie powinniście państwo tego w ten sposób procedować. (…) To jest święto demokracji. Zbliży taki proces głosowania do banału przesłania PIT-u drogą pocztową.”

Również najszanowniejszy pan prezydent USA Donald Trump skrytykował pomysł, by głosowanie odbyło się korespondencyjnie. Jego zdaniem to pole do nadużyć i oszustw:

„Dużo ludzi oszukuje przy głosowaniu korespondencyjnym. Myślę, że ludzie powinni głosować, używając dowodu tożsamości. Tożsamość każdego wyborcy jest najważniejsza, jeśli ktoś nie chce okazać dokumentu tożsamości, to znaczy, że ma zamiar oszukiwać.”

Uważam, że powyższe słowa krytyki dotyczące wyborów korespondencyjnych są logiczne i rozsądne, pomimo tego formacja, która kiedyś była przeciwna wyborom korespondencyjnym teraz wbrew zdrowemu rozsądkowi do wyborów dąży za wszelką cenę po trupach umierających na korinę osób. W takiej tragicznej sytuacji wariat i dureń, najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński po trupach dąży do wyborów kłamiąc przy tym bezczelnie, że nie ma konstytucyjnych warunków na wprowadzenie stanu nadzwyczajnego:

„Zgodnie z Konstytucją te wybory powinny się w tej chwili odbyć, chyba że zostałby wprowadzony stan nadzwyczajny, ale żeby ten stan nadzwyczajny był wprowadzony, to zgodnie z Konstytucją muszą być spełnione pewne warunki. Te warunki w tym momencie nie są spełniane i w związku z tym konstytucyjnie rzecz biorąc nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich w ogóle, a już w szczególności nie ma takiej możliwości na rok, bo ja słyszę takie propozycje, że mają być odłożone te wybory na rok.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę się nie dać zwieźć słowom tego demagoga. Najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński to debil, wariat, kłamca, kryminalista, przestępca nie przejmujący się prawem. Jeżeli tak upadły moralnie człowiek mówi, że nie są spełnione warunki na wprowadzenie stanu wojennego to znaczy, że jest dokładnie odwrotnie:

„Art. 228. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej.”

Bez wątpienia uczestniczymy w wojnie światowej spowodowanej przez wirusa. Mamy ludzi chorych, codziennie umierają ludzie. Jeszcze większe spustoszenie zrobiły ustawy towarzyszące tej wojnie. Wiele dekretów reżimowych władz naruszyło podstawowe swobody zapisane w Konstytucji. Na przykład zlikwidowano równość wobec prawa i wprowadzono restrykcje w życiu gospodarczym:

„Art. 32. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.”

Wprowadzono też restrykcje dotyczące poruszania się:

„Art. 52. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.”

Ograniczono naszą wolność, a zgodnie z obowiązującą Konstytucją można to zrobić tylko ustawowo:

„Art. 31. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.”

Wiele obostrzeń, jakie zgotowali nam będący przy władzy wariaci mogło zostać wprowadzone tylko i wyłącznie w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.

„Art. 228. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej.”

W wielu dziedzinach naszego życia, w przypadku setek tysięcy ludzi objętych restrykcjami stan nadzwyczajny już trwa i zdumiewa mnie dlaczego nie został on ogłoszony, ale jak się tak głębiej zastanowić, to nie ma czemu się dziwić – żyjemy przecież w kraju rządzonym przez durniów.
Najszanowniejszy pan prezydencie bardzo proszę przypomnieć sobie co na temat wyborów odpowiedział najszanowniejszy pan prezydent Internautom:

„Wybory są świętem demokracji i udział w wyborach jest ważny, zwłaszcza, że te wybory mają swój szczególny wymiar ustrojowy. Proszę pamiętać proszę państwa, że kadencja prezydenta Rzeczypospolitej, dzisiaj ja pełnię ten zaszczytny urząd, ale kadencja kończy się jednoznacznie. Z dniem 6 sierpnia powinien być zaprzysiężony nowy prezydent. Jeżeli z dniem 6 sierpnia nie będzie możliwości zaprzysiężenie nowego prezydenta rzeczypospolitej, wybranego w tych wyborach, które powinny być przeprowadzone, to w tym momencie, nie będzie urzędującego prezydenta, nie będzie głowy państwa Polskiego, w związku powyższym nie będą mogły być zakończone żadne procesy ustawodawcze. Dlatego, że prezydent jest tym ostatnim ogniwem, które jest potrzebne do tego aby ustawa weszła w życie. Bez podpisu prezydenta Rzeczypospolitej żadna ustawa nie wejdzie w życie.”

Słowa te w połączeniu z działaniami reżimowych władz świadczą o tym, że PiS z wielką determinacją dąży do tego by wywołać kryzys konstytucyjny i pogłębić tak już wielki chaos.
Powiedział najszanowniejszy pan prezydent, że bez podpisu prezydenta żadna ustawa nie wejdzie w życie. Myślę, że było by z tego więcej pożytków niż strat. Durnie zasiadający w Sejmie i Senacie mnożą ustawy, komplikują nam życie i często zamiast pomagać szkodzą. Weźmy na przykład sławetną ustawę o restrykcjach gospodarczych dla wybranych podmiotów gospodarczych w niedzielę. Pisałem o tym w już 1 liście otwartym zatytułowanym - Niedziela, sfałszowany dekalog i łamanie Konstytucji. Czy policzył już najszanowniejszy pan prezydent ile zapisów konstytucyjnych złamał najszanowniejszy pan prezydent podpisując tę ustawę? Mniej czy więcej jak 10?
Najszanowniejszy pan wariat i dureń w jednej osobie, najszanowniejszy pan prokurator generalny i minister sprawiedliwości, powinien zareagować i już przy pierwszym czytaniu ustawy w Sejmie powinien zaaresztować wszystkie osoby lobbujące za felerną ustawę za naruszenie konstytucyjnego porządku, ale czego się spodziewać po ciamajdzie, który nie potrafi przywołać do porządku posłów i członków rządu ostentacyjnie łamiących obowiązujące prawo narażając tym samym zdrowie i życie obywateli. Na taką przestępczą działalność są paragrafy. Jeżeli najszanowniejszy pan prezydent nie wie o co chodzi to odsyłam do 90 listu zatytułowanego - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Bardzo proszę powróćmy myślami do domniemanych wyborów, które ze względu na zagrożenie epidemiczne w maju odbyć się nie powinny, ale wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi reżimowe władze po trupach prą ku wyborom korespondencyjnym w maju.
Pamiętam, że jako dziecko grałem w szachy korespondencyjnie. Dziś też gram korespondencyjnie, ale odbywa się to drogą elektroniczną za pośrednictwem strony internetowej. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie. Gram z graczami z różnych kontynentów. Bardzo bezpieczne i proste rozwiązanie. Dla dobrego programisty zorganizowanie wyborów prezydenckich za pośrednictwem Internetu to góra kilka dni pracy. Myślę, że mogli by się znaleźć programiści, którzy zorganizowali by to za darmo lub mogły by to zrobić służby odpowiedzialne ze bezpieczeństwo Polski w ramach swoich codziennych obowiązków i standardowej pensji. Tego typu rozwiązanie bezspornie zminimalizowało by możliwość zarażenia się koronawirusem. Każdy mógłby mieć określoną ilość czasu na zalogowanie się, potwierdzenie chęci wzięcia udziału w głosowaniu i oddanie głosu. Dodatkowo można by rozciągnąć ten termin w czasie – na przykład 30 dni. Aż do dnia ostatecznego każdy miałby też prawo rozmyślić się i zmienić kandydata lub też zrezygnować w zięciu w wyborach. Gdyby program został stworzony bezpłatnie, to nic by obywateli takie wybory nie kosztowały. Jeden z Internautów zadał najszanowniejszemu panu prezydentowi pytanie o głosowanie elektroniczne. Najszanowniejszy pan prezydent odpowiedział:

„Według mojej wiedzy, głosowanie elektroniczne w nadchodzących wyborach prezydenckich nie będzie możliwe żadne tego typu rozwiązanie, nie zostały w polskim parlamencie podjęte, w związku z czym mówienie dzisiaj o tym że było by to możliwe no jest w ogóle poza dyskusją.
Nie ma dzisiaj takiego projektu nad którym w sposób szybki jak tego wymaga sytuacja pracował by parlament.”

Chciałbym tutaj panu prezydentowi podpowiedzieć, że głosowanie elektroniczne w naszym parlamencie już funkcjonuje. Parlamentarzyści głosują zdalnie siedząc w różnych pomieszczeniach i uważam, że jest to krok w dobrym kierunku. Za słaby punkt obrad jakie obserwuję uważam telekonferencje, a to dlatego, że słowo pisane ma przewagę nad słowem mówionym. Słowo mówione ulatuje i ciężej je przeanalizować. Trzeba nagrywać rozmowy. Przepisywać. Zbędna strata czasu. Dodatkowo uniknie się pomyłek interpunkcyjnych. Weźmy na przykład zdanie proste – Dobra zmiana. Jeżeli wstawimy przecinek przekaz się diametralnie zmieni – Dobra, zmiana.
Podam jeszcze jeden przykład:
Rozstrzelać, nie wolno wypuścić. Rozstrzelać nie wolno, wypuścić.
Niewyraźna mowa, osłabiony słuch skutecznie mogą nam utrudnić prawidłowe zrozumienie słowa mówionego. Bardzo proszę powróćmy myślami do durnia, najszanowniejszego pana posła Marcina Kierwińskiego. Zadano mu pytanie:
„Z czym się wiąże przewodniczenie Borysa Budki w Platformie Obywatelskiej?”
Padła odpowiedź:

„Będziemy partią centrową, wrócimy do korzeni...”
Zadano kolejne pytanie:
„Jesteście w centrum. Wrócicie do korzeni? Skąd?”

Domyślam się, że poseł, który by na forum pisanym napisał, że wróci do korzeni nie wypierał by się tego co napisał. Wideokonferencja natomiast może sprzyjać kłamstwom i dezinformacjom. Tak było w przypadku wspomnianej rozmowy. Nie użyłem zwrotu "Powrót do korzeni" – bezczelnie skłamał najszanowniejszy pan poseł Marcin Kierwiński. Użył pan poseł, użył. - Stwierdził prawdę dziennikarz. Nie! Nie użyłem. Dureń, najszanowniejszy pan Marcin Karwiński dalej w kłamstwa brnął. Zastanawiam się tylko dlaczego? Może był pijany lub pod wpływem innych narkotyków?
Już w takim przypadku powinny reagować służby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Koniecznie trzeba stworzyć system, który będzie skutecznie i szybko odsuwał durni od władzy. Na tym powinni się skupić posłowie i senatorowie, a nie na organizowaniu wyborów w czasie zarazy.
Bardzo proszę powróćmy myślami do wyborów i Sejmu i Senatu. W Sejmie i Senacie wypraktykowano zdalne głosowania i działają one, ale co do wyboru prezydenta jestem przeciwny jakimkolwiek wyborom. Podstawowym obowiązkiem prezydenta jest czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji i dbanie o nasze bezpieczeństwo:

„Art. 126. Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.”

Jest najszanowniejszy pan prezydent znakomitym dowodem na to, że wybory to bardzo zły pomysł.
Pomimo tego, że najszanowniejszy pan prezydent uroczyście ślubował - Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Tak mi dopomóż Bóg. - nie dochowuje najszanowniejszy pan prezydent wierności postanowieniom Konstytucji, samemu sobie i Bogu.
Tradycyjne wybory to po pierwsze wyjątkowo kosztowna metoda wyboru urzędników państwowych. Bardzo droga i dla urzędników, za którymi zazwyczaj stoi droga kampania wyborcza jak i dla społeczeństwa, które musi drogo płacić za tradycyjne formy wyborów.
Mądry człowiek chciałby, aby rządził nim człowiek najmądrzejszy i jak najbardziej uczciwy.
By takiego człowieka znaleźć koniecznie trzeba zrezygnować z wyborów na rzecz konkursów i sprawdzianów praktycznych oraz opracować skuteczne mechanizmy usuwania w trybie pilnym nieudolnych i nieuczciwych urzędników. Na tym celu powinny się skoncentrować nasze umysły.
Najszanowniejszy pan minister zdrowia, dureń Łukasz Szumowski tak się wypowiedział:

„Moje rekomendacje przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tej tradycyjnej formie, gdzie wszyscy idziemy do urn, spotykamy się w lokalach wyborczych, są możliwe najwcześniej w sposób bezpieczny za dwa lata - i taka jest moja rekomendacja. Jeżeli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, takie rozwiązanie, wtedy jedyną formą bezpieczną przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne.”

W podobnym tonie wypowiedział się też inny dureń – najszanowniejszy pan prokurator generalny i
minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro:

„Mamy dwa wyjścia: albo zmienić konstytucję i przenieść wybory na za dwa lata, albo przeprowadzić wybory je jak najszybciej możliwie bezpieczną metodą głosowanie korespondencyjnego.”

Stwierdzenie, że mamy tylko dwie możliwości to wierutne kłamstwo. W obowiązującej Konstytucji przewidziano i taką ewentualność jaka się nam przydażyła. Trwająca w kraju epidemia koriny sprawia, że przeprowadzenie wyborów w maju jest tożsame z narażeniem życia i zdrowia Polek i Polaków. Mamy szczególne zagrożenie i zwykłe środki Konstytucyjne nie wystarczają do przeprowadzenia bezpiecznych wyborów. W takich sytuacjach przewidziano stany nadzwyczajne:

„Art. 228. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. (...) W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.”

Tymczasem reżimowy rząd z uporem maniaka dąży do przeprowadzenia wyborów w maju i to pomimo ciągłego przybywania zarażonych. Najszanowniejszy pan wariat, dureń, kłamca, kryminalista, recydywista, prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki tak oświadczył:

„Ja naprawdę uważam, że to jest najbezpieczniejszy sposób przeprowadzania wyborów. Dlatego dodatkowe ozonowanie kopert, dezynfekcja, pełna ochrona fizyczna osób, które będą roznosiły koperty, a następnie ok. 30 tys. skrzynek, które będą następnie pełniły funkcje urn. Będą te skrzynki zbierane do komisji wyborczych i tam w pełni sanitarny sposób, w warunkach w pełni sanitarnych, będą one liczone. Jestem przekonany, że to będzie taki sposób przeprowadzania wyborów, który będzie najbardziej bezpieczny z dotychczasowych”.

Zapowiedziane ozonowanie kopert wzbudziło zdziwienie u specjalistów:

„Ozonowanie niszczy patogen bakteryjny, nie ma żadnego zastosowania w przypadku wirusów” – dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.”

Pomysł skrytykowali też Internauci:

„Jedno pytanie Panie Premierze: ile to będzie kosztować? Dlaczego realizujecie fanaberie jednego kacyka z Żoliborza ryzykując zdrowiem i życiem Polaków i płacąc za to z pewnością olbrzymie pieniądze, które przydałyby się na walkę z epidemią? Historia Pana surowo oceni”; – „Tak ozonować koperty będziecie jak wykonujecie testy służbie zdrowia. Morawiecki ogarnij się chłopie”

Z ozonem trzeba uważać, bo szkodzi on nie tylko bakteriom, ale i ludziom:

„Ozon jest gazem drażniącym, powoduje uszkodzenie błon biologicznych przez reakcje rodnikowe z ich składnikami. Po dostaniu się do komórek może hamować działanie enzymów komórkowych, wstrzymując oddychanie wewnątrzkomórkowe. Pierwszymi objawami podrażnienia ozonem (obserwowanym w stężeniach 0,2 mg/m³) są kaszel, drapanie w gardle, senność i bóle głowy. W większych stężeniach może prowadzić do wzrostu ciśnienia tętniczego, przyspieszenia tętna i obrzęku płuc prowadzącego do zgonu (w stężeniach 9–20 mg/m³).”

Ozonowanie kopert jakie wymyślił najszanowniejszy pan wariat, dureń, kłamca, kryminalista, recydywista, prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki może się przyczynić do wzrostu śmiertelnego żniwa zebranego przez korinę.

„Ustawy nie ma, ale druk kart do głosowania trwa w najlepsze. Wicepremier Sasin problemu nie widzi. (…) Wybory prezydenckie rozpisane są na 10 maja, do tej daty się przygotowujemy, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych już rozpoczęła druk kart wyborczych, dzieje się to na podstawie decyzji premiera wydanej na podstawie ustawy "antyCovidowej".”

Osoby prące do wyborów, marnujące przede wszystkim cenny czas niezbędny do walki z rzeczywistymi problemami mogą doprowadzić do większej ilości zachorowań, do większej ilości śmierci. Wybory korespondencyjne mogą też wypaczyć wybory. Może dojść do oszustw, o których mówili politycy, i które w liście zacytowałem. Jeżeli faktycznie karty do wyborów korespondencyjnych są już drukowane to nawet gdyby wybory się nie odbyły karty do głosowania przydadzą się jako dowód w sprawie. Myślę, że normalne rozprawy sądowe to za mało.
Koniecznie trzeba powołać Trybunał Narodowy a może nawet międzynarodowy do osądzenia zbrodni dokonanych na nardzie w ciągu działalności demokratycznego reżimu i podobnie jak po zakończeniu 2 Wojny Światowej osądzono faszystowskich zbrodniarzy, koniecznie trzeba będzie osądzić demokratyczne elity za ich zbrodnie.

Zaistniała w Polsce sytuacja jest wyjątkowo patologiczna, świadcząca o pogardzie dla zdrowia, życia Polek i Polaków, rządzącego nami reżimu, ale to bardzo dobrze z punktu widzenia piekielnych sadystów. Im więcej zwyrodnialcy nagrzeszą tym lepiej, tym większa radość w Piekle zwanym też Gehenną gdzie oczywiście z sprawiedliwym wyrokiem sądu ostatecznego źli trafiają:

Sura 2:281 ; 9:35
Bójcie się dnia w którym powrócicie do Boga, gdzie każdy odbierze nagrodę za swoje sprawy, a gdzie surowa sprawiedliwość przewodniczyć będzie sądom. (...)
W Dniu, kiedy te metale będą rozpalone w ogniu Gehenny i będą napiętnowane nimi ich czoła, ich boki i grzbiety: "Oto co zebraliście dla siebie. Zakosztujcie więc tego, co zebraliście!"

Myślę, że tym optymistycznym akcentem wypadało by zakończyć ten aneks. Na zakończenie postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom odsunąć debili od władzy i pomóc stworzyć system, w którym stanowiska będą sprawować ludzie najuczciwsi i najmądrzejsi?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
88 list - Koronawirus, o wyborach w cieniu zarazy i śmierci.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin