www.szah.fora.pl

ahmadeusz - celem istnienia strony jest doskonalenie jakości naszego życia i osobowości. Wersja Testowa.

Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy. -> 90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.
PostWysłany: Nie 21:52, 12 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 6 dzień 6 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych, poprzedni 89 list zatytułowany - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców – poświęcony był przede wszystkim kwestii maseczek i oszustw związanych z koronawirusem. Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski twierdził, że maseczki nie pomagają w walce z koronawirusem. Bardzo proszę przypomnijmy sobie jego własne słowa:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zwrócić uwagę na fakt, że zarówno ministerstwo zdrowia nie zalecało noszenia maseczek, podobno było ponoć zalecenie WHO – Światowa Organizacja Zdrowia działająca w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Najszanowniejszy pan minister zdrowia powołał się jeszcze na ekspertów, których nazwisk nie podał, a trzeba je będzie dla potrzeb śledztwa ustalić, dlatego, że nagle najszanowniejszy pan minister zdrowia zauważył sens w noszeniu maseczek:

„Od przyszłego czwartku wprowadzamy obowiązek zakrywania nosa i usta w przestrzeni publicznej. To na dziś, gdy zwiększa się liczba chorych w Polsce, czasami bezobjawowo, pozwala ochronić nie nas, ale innych przed nami.”

Jaka jest prawda w tej kwestii nie wiem, bo istnieje możliwość, że minister zdrowia Łukasz Szumowski mógł wziąć łapówkę od lobby handlarzy i producentów maseczek. Przeczytałem wiele specjalistycznych opracowań dotyczących maseczek i wirusów i z opracowań tych wynika, że pierwotnie najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski miał rację. Popularne maseczki chirurgiczne nie chronią przed koronawirusem:

„WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób podkreślają, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe w celu zapobiegania infekcji wcale nie jest efektywne. (…) Badaczka chorób zakaźnych, Raina MacIntyre uważa, że tego rodzaju maseczki ochronią nas jedynie przed dużymi kroplami czy rozpryskiem płynów, jednak przepuszczają drobne cząstki unoszące się w powietrzu. Warto wiedzieć, że wirusy pochodzące z rodziny koronawirusów mają wielkość około 0,1 mikrona.”

Bardzo proszę przypomnijmy sobie nowe stanowisko ministra zdrowia:

„Od przyszłego czwartku wprowadzamy obowiązek zakrywania nosa i usta w przestrzeni publicznej. To na dziś, gdy zwiększa się liczba chorych w Polsce, czasami bezobjawowo, pozwala ochronić nie nas, ale innych przed nami.”

Wielkość koronawirusa 0,1 mikrona sprawia, że zalecane przez ministra zdrowia maseczki od czwartku zakładane obowiązkowo wcale nie ochronią zdrowych przed chorymi. Maseczki mogą nawet sprawić, że podczas kichnięcia wirus zaleci dalej jak z lufy karabinu z maseczki chirurgicznej
lub szytej, domowej lub fabrycznej roboty. Natomiast osobom chorym może zaszkodzić:

„Co istotne, zamiast chronić, maseczka może wręcz stać się źródłem infekcji, bo poprzez oddech szybko ulega zawilgoceniu, a takie środowisko jest idealną pożywką dla rozwoju drobnoustrojów. Dlatego też trzeba zmienić ją na nową, kiedy tylko stanie się wilgotna.”

Maseczka noszona przez osobę chorą może działać jak katalizator mnożąc wirusa i sprawiając tym samym, że osoba chora może swój stan pogorszyć oraz sprawić, że więcej osób z jego otoczenia może się zarazić. Inaczej jest z maseczkami specjalistycznymi, nie przepuszczającymi koronawirusów. Tych też się nie zaleca osobom chorym, ale tylko zdrowym przebywającym z osobami zarażonymi:

„Maski powinni nosić wyłącznie lekarze i personel medyczny oraz osoby, które przebywają i opiekują się pacjentami zarażonymi bądź tymi, u których podejrzewa się zarażenie.”

Z doniesień tych wynika, że ministerstwu zdrowia bardzo zależy na tym, by więcej Polek i Polaków się zaraziło i by zwiększyła się liczba osób umierających na korinę. Sprawa bezspornie jest kryminalna i powinny się nią zająć służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju.

Do napisania kolejnego listu otwartego zainspirowała mnie wiadomość na jaką natknąłem się w mediach. Bardzo proszę zapoznajmy się z nią:

„10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Szef KPRM przedstawił plan uroczystości
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej będą miały charakter kameralny. Hołd ofiarom oddadzą najważniejsze osoby w państwie. Głównym miejscem uroczystości będzie plac Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Minister Michał Dworczyk poinformował też, że obchody rządowe rozpoczną się o 9.00 od złożenia przez premiera Mateusza Morawieckiego kwiatów pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także ofiar katastrofy smoleńskiej. Następnie szef rządu w podobny sposób odda hołd ofiarom katastrofy spoczywającym na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach, a także na innych stołecznych nekropoliach. Także poszczególni ministrowie będą w ciągu dnia składać kwiaty i zapalać znicze w miejscach upamiętniających ofiary. Skromne uroczystości odbędą się też w gmachach ministerstw, w których umieszczone są tablice upamiętniające ofiary katastrofy. Minister Michał Dworczyk podkreślił, że w związku z ogłoszonym w Polsce stanem epidemii obchody odbędą się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa oraz zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi...”

Pierwsze co przyszło mi do głowy, to napisać aneks do listu już wcześniej napisanego. Pozostawał dylemat, do którego? Planowane przestępstwo pasuje do 58 listu zatytułowanego - Mafie jawnie okradające naród metodą na patriotę, oraz do 27 listu zatytułowanego - Hieny Smoleńskie żerujące na tragicznej śmierci, ale, że aneks do listu o mafiach jawnie okradających naród metodą na patriotę niedawno napisałem, to mój wybór padł na list o Hienach Smoleńskich. Pomyślałem sobie jednak, że poczekam na to co się wydarzy i dopiero aneks napiszę. Kiedy jednak zobaczyłem jak zapowiedziana uroczystość wyglądała zdecydowałem się napisać 90 list oddzielny, któremu nadałem tytuł - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Zobaczyłem bowiem zgromadzenie kilkudziesięciu osób, które totalnie zlekceważyło obowiązujące w Polsce prawo i zalecenia dotyczące poruszania się. Myślę, że charakter tego zgromadzenia trafnie oddają słowa, które przed laty wypowiedział najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński. Bardzo proszę proszę zapoznajmy się z tą wnikliwą analizą:

„Wszelkie świętości, wszystkie granice zostały przekroczone. No i to oczywiście oddziałuje na tę najgorszą część społeczeństwa. W każdym społeczeństwie jest taki element najbardziej zdemoralizowany, podły, animalny i powtarzam – tutaj się niczym nie różnimy od innych. (…) Tym bardziej, że powtarzam, ta kultura, która jest dzisiaj forsowana, i te sygnały, które idą od tak zwanych – tutaj trzeba użyć wielkiego cudzysłowu – elit, zachęcają do tego. To jest bardzo smutne i – można powiedzieć – żałosne, ale tak jest.”

Na dodatek to bezprawne zgromadzenie ludzi zdemoralizowanych i podłych i żałosnych ochraniane było przez wojsko i policję i by było ciekawiej policja nie przyjmowała zgłoszeń o popełnieniu przestępstwa. Nie chciała też udzielać odpowiedzi, dlaczego nie wypełnia obowiązków, nie przyjmuje zawiadomień i pozwala na łamanie prawa. Wszystkich zainteresowanych odsyłała do rzecznika policji. Z czasem pojawiło się w mediach oficjalne stanowisko policji:

"Poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji. Podobnie, jak prowadzący relacje dziennikarze".

Aby poważnie potraktować to oficjalne oświadczenie policji, to trzeba je zaliczyć w poczet dowodów na popełnienie przestępstwa przez policję. Policjanci ochraniający nielegalne zgromadzenie łamali prawo. Łamali prawo nie przyjmując zgłoszeń od obywateli, łamali prawo nie wystawiając mandatów uczestnikom zgromadzenia. Sprzeniewierzyli się złożonej przysiędze:

„Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.
Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.”

Policjanci zamiast strzec bezpieczeństwa obywateli narażali ich życie w czasach epidemii. Zamiast pilnie przestrzegać prawa, prawo, w tym najwyższe zawarte w Konstytucji łamali. Okazali się niewiernymi policjantami niegodnymi noszonego munduru. Taka niewierność może bardzo cieszyć piekielnych sadystów, ale nas, ziemian powinna smucić. Uczestnicy zgromadzenia brali udział w uroczystości a nie byli w pracy chociaż powinni bo jest co robić. W żadnym wypadku nie można ich przyrównać do dziennikarzy, którzy byli w pracy. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, trzeba koniecznie ustalić, który policjant jest autorem tego dezinformującego społeczeństwa oświadczenia.

Szczególną głupotą wykazali się też żołnierze, którzy ukradli wieniec złożony przez Obywateli RP:

„Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w piątkowy poranek przy pomniku smoleński, na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jedno ze stowarzyszeń obywatelskich chciało złożyć winiec przy pomniku. Ale wieniec odebrali pilnujący monumentu żołnierze.”

Sprawę tę tak skomentował najszanowniejszy pan Romuald Kulesz:

„Rozumiem, że na rozkaz trzeba się bić i brać pod uwagę śmierć. Zabrać wieniec od Obywateli RP na rozkaz, to hańba dla tego munduru, ale ta władza wywyższa nawet tych mundurowych, którzy zabijali niewinną ludność cywilną i dzieci. Czyn na pewno godny awansu i medalu, ale ta władza nie będzie trwała wiecznie a fotka pozostanie. Rodzina i koledzy powinni być z tego "żołnierza" dumni. Prochy poległych złożone przy pobliskim Grobie Nieznanego Żołnierza wydały cichy jęk.”

Żołnierze, którzy brali udział w tym bezprawnym koronaparty demokratycznych ścierw również sprzeniewierzyli się złożonym ślubowaniom. Żołnierze młodszego pokolenia, mogli złożyć takie ślubowanie:

„Ja, żołnierz Wojska Polskiego przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić.”

Żołnierz może dopowiedzieć słowa - Tak mi dopomóż Bóg, ale tego nie rekomendował bym zwłaszcza chrześcijanom. Dlaczego wyjaśniłem w 70 liście otwartym zatytułowanym - Zła Konstytucja i kwestia ślubów, przysiąg, zobowiązań. Żołnierze starszego pokolenia mogli złożyć takie ślubowanie:

„Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stając w szeregach Wojska Polskiego, przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem, wykonywać dokładnie rozkazy przełożonych i przepisy regulaminów, dochować ściśle tajemnicy wojskowej i państwowej, nie splamić nigdy honoru i godności żołnierza polskiego. Przysięgam służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego, zawarowanych w Konstytucji, stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami i w razie potrzeby nie szczędząc krwi ani życia mężnie walczyć w obronie Ojczyzny, o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu. Gdybym nie bacząc na tę moją uroczystą przysięgę obowiązek wierności wobec Ojczyzny złamał, niechaj mnie dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej.”

Wszyscy niewierni żołnierze, którzy wzięli udział w rządowym koronaparty powinni zostać przykładnie ukarani za złamanie przysięgi, a żołnierze, którzy wydawali rozkazy powinni dodatkowa zdegradowani za przekroczenie uprawnień i zbezczeszczenie Konstytucji.
Dla czytelników, którzy nie wiedzą co się w Polsce dzieje wyjaśnię, że rządzący nami reżim wprowadził stan epidemii i wraz z nim liczne restrykcje. Podam ich część:

ograniczenia w przemieszczaniu się;
zakaz wychodzenia na ulicę nieletnich bez opieki dorosłego;
ograniczenia w wydarzeniach o charakterze religijnych – w kościołach może przebywać maksymalnie 5 osób. Zasada obowiązuje również w święta Wielkiej Nocy!
ograniczenia w funkcjonowaniu galerii handlowych i wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych;
zasady w poruszaniu się przy pomocy komunikacji publicznej i samochodami większymi niż 9-osobowe;
zawieszenie działalności zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu itd.;
zakaz korzystania z parków, lasów, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich;
zamknięcie restauracji;
ograniczenia dotyczące liczby osób w sklepach, na targach i na poczcie;
ograniczenia w działalności instytucji kultury (w kinach, teatrach itp.).
zamknięcie szkół i uczelni;
przedszkoli i żłobków;
zamknięcie pasażerskiego ruchu lotniczego;
zamknięcie międzynarodowego ruchu kolejowego.

Najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki ogłosił:

„Musimy dalej ograniczać jeszcze możliwe zgromadzenia, właściwie wyłącznie do absolutnego minimum.”

Z doniesień medialnych wynika, że restrykcje te są egzekwowane, a osoby łamiące przepisy czasami bardzo surowo karane:

„Tylko w miniony weekend kaliscy policjanci interweniowali ponad 170 razy w związku z łamaniem zakazu przemieszania się w czasie pandemii koronawirusa. Większość z nich zakończyła się wypisaniem mandatu. Kilka spraw zostanie skierowanych do sądu.”

„12 tys. zł mandatu dla rowerzysty. Komendant Główny Policji: Mamy czas wyrzeczeń
Karą w wysokości 12 tys. złotych został ukarany mężczyzna, który jeździł na rowerze po Bulwarze Kurlandzkim. (…) Taką samą grzywną ukarano kobietę, która tam spacerowała. Po 12 tys. zł zapłacą także dwie kobiety, które spisano w Parku Dąbie.”

„Proboszcz parafii w Sromowcach Wyżnych w Małopolsce został ukarany przez nowotarski sanepid za odprawienie mszy, w trakcie której złamane zostały obostrzenia związane z epidemią koronawirusa. Policja skierowała sprawę do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Nowym Targu, który podjął decyzję o ukaraniu księdza karą 10 tys. zł.”

„Piotrków, Tomaszów, koronawirus: 140 tysięcy złotych kary za złamanie zakazu zgromadzeń. Urządzili sobie imprezy... Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne w Piotrkowie i w Tomaszowie nałożyły pierwsze kary za złamanie zakazu zgromadzeń. 15 osób - 13 mieszkańców powiatu tomaszowskiego i jeden mieszkaniec powiatu piotrkowskiego muszą zapłacić po 10 tysięcy złotych. Powód? Wszyscy brali udział w imprezach, które wykraczały poza spotkanie w gronie rodziny.”

Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski apelował:

„Ogromna prośba i apel o to, by jednak się nie spotykać, żeby ograniczać spotkania. Pozwólmy, by te święta były świętami życia, a nie śmierci. Często takie spotkania mogą doprowadzić do rozprzestrzeniania się tego wirusa i śmierci ludzi, którzy mogliby przeżyć”.

Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski nawet w czasie Świąt Wielkanocnych zalecił ograniczanie tradycyjnych spotkań. Uważam, że z teologicznego punktu widzenia to krok w dobrym kierunku, bo według wnikliwych teologów zdecydowana większość rytuałów i tradycji związanych z tym świętem ma niechrześcijańskie, szkodliwe źródło i lepiej tych świąt nie obchodzić. Temat ten poruszyłem w 30 liście otwartym zatytułowanym - O ogromnej szkodliwości Świąt Wielkanocnych i rozwinąłem w 32 otwartym zatytułowanym - O wyższości Bożego Narodzenia nad świętem Wielkanocnym. Teoretycznie istnieje możliwość, że koronawirus może być karą za lekceważenie chrześcijańskich obowiązków i wymyślanie ludzkich tradycji. Według Biblii, najszanowniejszy Bóg Jehowa w arsenale swoich środków wychowawczych ma zarazę:

Jeremiasza 14:11, 12
Jehowa przemówił do mnie: „Nie módl się o dobro dla tego ludu. Gdy poszczą, nie wysłuchuję ich błagalnego wołania, a gdy składają całopalenie i ofiarę zbożową, nie znajduję w nich upodobania; wszak kładę im kres mieczem i klęską głodu, i zarazą”.

Czytał najszanowniejszy pan prezydent listy dotyczące świąt, a jeśli czytał to czy można poprosić o słowa krytyki?

Bardzo proszę powróćmy myślami do epidemii koriny i zakazu zgromadzeń. Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski apelował:

„Ogromna prośba i apel o to, by jednak się nie spotykać, żeby ograniczać spotkania.”

W tym samym tonie wypowiedział się najszanowniejszy pan prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki:

„Musimy dalej ograniczać jeszcze możliwe zgromadzenia, właściwie wyłącznie do absolutnego minimum.”

Bardzo proszę przypomnijmy sobie oficjalne rządowe, prawne zalecenia w tym temacie:

„Wprowadzenie zakazu wychodzenia z domu poza sytuacjami niezbędnymi: kiedy idziemy do pracy, sklepu, apteki, lekarza, czy wyprowadzamy psa. (…) Wprowadzamy obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi. Dotyczy to także rodzin i bliskich. Wyłączeni z tego obowiązku będą: rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13 roku życia), a także osoby niepełnosprawne lub niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.

A teraz przypomnijmy sobie zapewnienie najszanowniejszego pana ministra Michała Dworczyka:

Minister Michał Dworczyk podkreślił, że w związku z ogłoszonym w Polsce stanem epidemii obchody odbędą się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa oraz zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi...”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, już samo organizowane obchodów w czasie epidemii było przestępstwem wielokrotnym, co z czasem wyjaśnię. Wzięcie udziału w święcie z okazji wypadku komunikacyjnego w Smoleńsku bezspornie nie zalicza się do sytuacji niezbędnej. Jest to tylko zwykła fanaberia trochę może makabryczna i perwersyjna, ale na pewno nie można jej zaliczyć do sytuacji niezbędnej do życia. Już za to kłamstwo najszanowniejszy pan minister Michał Dworczyk oraz wszyscy inni współorganizatorzy powinni zostać surowo ukarani naruszanie prawa. Ale to nie koniec przestępstw. Ograniczenia dotyczą także uroczystości o charakterze religijnym:

„Ograniczenia w wydarzeniach o charakterze religijnych – w kościołach może przebywać maksymalnie 5 osób. Zasada obowiązuje również w święta Wielkiej Nocy!”

Pomińmy proszę fakt, że złamano zakaz wychodzenia z domu poza sytuacjami niezbędnymi.
Stało się i osoby, które zakaz naruszyły powinny zostać ukarane.
Zasadniczą częścią uroczystości z powodu wypadku komunikacyjnego było złożenie wieńców. Najszanowniejszy pan minister Michał Dworczyk kłamliwie zadeklarował:

„W związku z ogłoszonym w Polsce stanem epidemii obchody odbędą się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa oraz zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi.”

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wieńce mogły by składać pojedyncze osoby utrzymujące odległość od siebie 2 metrów. To było do zrobienia. Z najbliższego publicznego miejsca postoju z zachowaniem przepisowej odległości mogły by podchodzić na miejsce kultu jedna osoba po drugiej. Gdyby się ustaliła kolejka z wieńcami to osoby powinny stać w kolejce w odległości minimum 2 metrów. Tak sobie wyobrażałem tę perwersyjną uroczystość, ale to co zobaczyłem przerosło moje wyobrażenia, dlatego, że nawet na myśl mi nie przyszło, że zaliczane do najważniejszych i najbardziej wpływowych ludzi w sposób tak bezczelny, bezceremonialny ostentacyjnie będzie łamać obowiązujące w Polsce przepisy. Zobaczyłem bandę kilkudziesięciu ścierw za nic mających obowiązujące w Polsce przepisy i tym samym zdrowie i życie obywateli.
W jednym z przekazów medialnych znalazłem takie nazwiska:

„Na placu Piłsudskiego w Warszawie (…) wieńce złożyli między innymi marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Obecni byli także wicepremier, wiceszef ówczesnej Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin, wicepremier minister kultury Piotr Gliński oraz szef MON Mariusz Błaszczak, europoseł Joachim Brudziński oraz posłowie PiS: Krzysztof Sobolewski, Marek Suski, były szef MON Antoni Macierewicz i Piotr Naimski.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę spisać wszystkie nazwiska tych przestępców, ale proszę pamiętać, że to nie wszyscy zwyrodnialcy. Było ich więcej, ale myślę, że wszystko da się ustalić. Są filmy, są zdjęcia. Trzeba ustalić wszystkie nazwiska. Uczestników, obserwatorów (jako świadków) policji i wojska. Jak tylko epidemia wygaśnie lub się unormuje trzeba będzie wszystkich zwyrodnialców osądzić i ukarać, w sposób podobny jak to zrobiono po 2 wojnie światowej z zbrodniarzami faszystowskimi. Materiałów dokumentalnych w mediach jest dużo. Są zdjęcia. Są filmy. Przestępstwo było też szeroko komentowane w sieci. Bardzo proszę zapoznajmy się z wybranymi komentarzami, które świadczą o to, że społeczeństwo się budzi i zaczyna dostrzegać przestępczą działalność demokratycznego reżimu:

Grzegorz Ogrodowski - Równi i równiejsi? A gdzie zakaz zgromadzeń? Gdzie minimum dwa metry? Nie mówiąc o braku rękawiczek, czy masek. A szary obywatel nie może nawet samemu na cmentarz iść.

Daniel Orlef - Zakaz zgromadzeń, a sami robicie jedną wielką grupę... A gdzie maski, gdzie rękawiczki. Nie boicie się bo tak naprawdę nie ma żadnego korona wirusa... Durnie, nie politycy...
Nie myślcie ze ludzie się nabiorą na Wasze bajki w TV i w rządzie...

Łukasz De - Władca Jarek przestrzega swoich zakazów? Maksymalnie 5 osób...

Hania Wiśniewska - A ja nie mogę iść do ojca na cmentarz.

Dusia Danusia - A przecież jest zakaz zgromadzeń to co każdy tam jest inny i ich zakaz nie obowiązuje. 2 metrów odstępu brak maseczek i rękawiczek. To już każdy powinien dostać mandat.

Tomasz Kędzierski - Zrobili sobie uroczystość półpaństwową. Nie jest to święto państwowe a wojskowa kompania honorowa bierze w niej udział. Kto płaci za jej uczestnictwo. Kaczor z polski zrobił prywatny folwark.

Dawid Skoczylas - A czy te zgromadzenie jest potrzebne do funkcjonowania ? Ja tam widzę łamanie prawa Zresztą ci Państwo łamią prawo na co dzień .

Jarek Kiełbowicz - To wy doprowadziliście do tej tragedii. Wasza nieudolność bałagan taki jak dzisiaj jest w całym państwie... mamy mgle i brzozę wszyscy mądrzy mówią pul app pul app a wy swoje słuchacie głosów zmieścisz się, dasz rade. Tym razem też nie da rady tylko rozmiar tragedii będzie większy.

Natalia Grażyna - Nie ląduje się w czasie mgły, nie urządza się wyborów w czasie epidemii.

Bożena Paradowska - Teraz ludzie umierają i są tylko liczbami statystyki może o nich pomyślcie i o ludziach którzy mimo strachu idą do pracy

Izabela Krzywicka - Lista ofiar ułożona tak, że na górze Prezydent i Pierwsza Dama, niżej w kolejności alfabetycznej „oficjele” a załoga na dole. Nie wypadałoby żeby załoga też była ułożona w kolejności alfabetycznej razem z resztą ofiar? W czym oni są gorsi?

Radzio Kabkju - Jesteście zwykłymi kłamcami nic więcej ludziom każecie siedzieć w domach a sami co wyprawiacie żenada a Kaczyński widać może robić co chce wchodzicie mu w dupę róbcie tak dalej ludzie w końcu zrozumieją i już na pedałów nie zagłosują

Du Al - Będą mandaty? W zeszłym tygodniu pochowałem babcię, było nas tylko 5 osób z rodziny wedle obostrzeń. Smutne jest to, że nawet gdybyście je dostali, opłacie je z naszej kasy...

Paweł Gotlib - Co to za zbiegowisko Panie Premierze? Proszę wracać do domu i zostać w kwarantannie!!!! Wstyd oj wstyd

Iwona Wankowska - Ja też mam ważne osoby na cmentarzu a nie mogę iść zapalić zniczy . Epidemia to epidemia !!!

Monika Baranowska - Co to za władza, która nie przestrzega własnych praw? Jest zakaz zgromadzeń i niepotrzebnego wychodzenia z domu!

Maciej Jan Szramka - Szkoda że nic nas to nie nauczyło. To jest tragedia !!! Ten sam człowiek który kazał lądować za wszelką cenę teraz nakazał wam robić wybory... Która tragedia będzie większa ??

Ula Koczera - Brawoooooo!!!!! Widać jaki przykład nam dają!!!!!!!!I jak przestrzegają prawa!!!!!!!

Grazyna Klockiewicz - Takie czasy....

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo co najszanowniejszy pan prezydent myśli o tych komentarzach? Ja myślę, że są trafne i wiele nam mówią o tym co się wydarzyło, a stała się rzecz straszna. Najwyżsi reżimowi notable w czasach epidemii ostentacyjnie łamią prawo dając tym samym bardzo zły przykład, którzy ludzie głupi mogą zacząć naśladować, co też się dzieje. Pomimo zakazu opuszczania wychodzenia z domu poza sytuacjami niezbędnymi: kiedy idziemy do pracy, sklepu, apteki, lekarza, czy wyprowadzamy psa wiele znanych osób zdecydowało się dołączyć do grona przestępców i nawet tym się pochwaliło:

„Dla upamiętnienia katastrofy smoleńskiej burmistrz Miasta i Gminy Myślenice Jarosław Szlachetka oraz Władysław Kurowski - Poseł na Sejm RP złożyli wieniec na rondzie im. Lecha Kaczyńskiego w Myślenicach.”

„Krzysztof Bosak - Złożenie kwiatów pod Pałacem Prezydenckim.”

„Szymon Hołownia - O 8.41, z moimi współpracownikami Katarzyną Pełczyńską - Nałęcz i Michałem Kobosko złożyłem wieniec, od nas i od Was, pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.”

„Marszałek Sejmu Elżbieta Witek - poseł na Sejm RP i wicemarszałkowie Małgorzata Gosiewska - Poseł na Sejm RP, Małgorzata Kidawa-Błońska i Piotr Zgorzelski Wicemarszałek Sejmu RP złożyli wieniec przed tablicą upamiętniającą śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę spisać wszystkie te nazwiska i przekazać w trybie pilnym sprawę do prokuratury, sanepidu a w niektórych przypadkach do Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo proszę przypomnijmy sobie jak ukarano zwykłych obywateli:

„Piotrków, Tomaszów, koronawirus: 140 tysięcy złotych kary za złamanie zakazu zgromadzeń. Urządzili sobie imprezy... Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne w Piotrkowie i w Tomaszowie nałożyły pierwsze kary za złamanie zakazu zgromadzeń. 15 osób - 13 mieszkańców powiatu tomaszowskiego i jeden mieszkaniec powiatu piotrkowskiego muszą zapłacić po 10 tysięcy złotych. Powód? Wszyscy brali udział w imprezach, które wykraczały poza spotkanie w gronie rodziny.”

Dla notabli i elit kary powinny być zdecydowanie wyższe. Myślę, że minimum sto tysięcy złotych od osoby. Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o takiej kwocie? Nie jest za niska?

Minister zdrowia Łukasz Szumowski tak opisał te nielegalne zgromadzenie:

„Podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 10 rocznicę katastrofy smoleńskiej odległości między osobami powinny być większe. Można było też zrobić to pojedynczo.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy zgodnie z obowiązującym prawem nawet pojedynczo tego robić nie można było, bo składanie wieńców, czy też obserwowanie tych czynności przez gapiów towarzyszących notablom – nie wszyscy uczestnicy zgromadzenia mieli wieńce – było perwersyjną fanaberią a nie potrzebą. W czasach epidemii niepotrzebnie narażono życie i zdrowie żołnierzy, policji, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów, którzy w ważnej sprawie znaleźli się na ulicy – na przykład dokumentujących przestępstwo dziennikarzy. Na takie karygodne zachowanie w kodeksie karnym przygotowano paragrafy. Osoby, które organizowały i wzięły udział w tym koronaparty sprowadzili niebezpieczeństwo powszechne a za to grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności:

Art. 165. KK Sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (…) działając w inny sposób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8...

To nie wszystko. Według artykułu 160 paragrafu 1 grozi kara 3 lat więzienia, ale, że w przestępstwie brały udział osoby z rządu i służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo w punkcie drugim przewidziano karę nawet 5 lat więzienia:

Art. 160. Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5...

Dodatkowo trzeba pamiętać, że posłowie, senatorowie, członkowie rządu są naszymi utrzymankami i za swą pracę uzyskują korzyści majątkowe i co najgorsze działają oni w sposób nie budzący najmniejszej wątpliwości na naszą szkodę. Na taką ewentualność też paragrafy przygotowano w kodeksie karnym:

Artykuł 286
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. (...)
§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Fakt, że w koronaparty wzięły udział osoby wysoko postawione w hierarchii władzy kary wypadało by wyegzekwować największe. Podsumujmy – z artykułu 165 - 8 lat więzienia, dodajmy teraz kary z 160 artykułu – 3 lata z paragrafu 1 i pięć lat z paragrafu 2. Z artykułu 286 dojdzie jeszcze 8 lat. W sumie wszyscy wysoko postawieni ntable z Sejmu, Senatu, Rządu, osoby duchowe powinni zostać skazani na 24 lata bezwzględnego więzienia, ale trzeba pamiętać, że wiele z tych osób może mieć znacznie więcej na sumieniu i w niektórych przypadkach być może trzeba będzie zastosować karę śmierci połączoną z szczególnym okrucieństwem. Trzeba tutaj dodać, że trwa epidemia, według oficjalnych danych choruje na korinę ponad 6666 ludzi, zmarło ponad 230 obywateli, ale są to oficjalne dane, statystyka a ta może być mocno zaniżona. Rządowi notable odpowiadają więc nie tylko za zagrożenie zdrowia i narażenie na śmierć, ale za niszczenie zdrowia i śmierć Polek i Polaków. Za tego typu przestępstwa w Prawie Bożym przewidziano karę śmierci, która jest zgodna z obowiązującą Konstytucją. Temat ten rozwinąłem w 44 liście otwartym zatytułowanym - Kara śmierci zgodna z obowiązującą Konstytucją i nie będę się powtarzał.

Bardzo proszę powróćmy myślami do nielegalnego zgromadzenia zorganizowanego w czasach epidemii przez wysoko postawionych demokratycznych dostojników. Trzeba tu koniecznie dodać, że jeżeli nawet nie było by restrykcji związanych z epidemią koriny, to i tak zgodnie z najwyższym prawem zapisanym w Konstytucji, zgromadzenie zorganizowane w takiej formie było by jawnym, bezspornym przestępstwem. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, chciałem tu koniecznie dodać, że osobiście nie mam nic przeciwko temu, by ludzie świętowali nawet z okazji wypadków komunikacyjnych. Jeżeli ktoś chce świętować to niech to robi, ale prywatnie i w prywatnej przestrzeni i przede wszystkim na swój koszt i nie jest to jakieś moje widzimisię, ale prawne ograniczenia wynikające z najwyższego prawa zapisanego w Konstytucji. Pisze w niej o teoretycznie obowiązującej zasadzie sprawiedliwości społecznej:

Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.

Sprawiedliwość wymaga, by każdy obywatel naszego kraju miał takie same możliwości zaspakajania swoich fanaberii. Wiadomo, że rocznie na polskich drogach ginie tysiące ludzi w wypadkach komunikacyjnych. Dziesiątki a nawet setki tysięcy ludzi może mieć chęć uczczenia dnia, w którym zginął ktoś bliski, znajomy. Jeżeli był nielubiany uroczystość może mieć radosny oddźwięk, jeżeli lubiany smutny. Przeciętny obywatel naszego kraju chcący wziąć udział w takim wydarzeniu musi wziąć urlop z pracy i na własny koszt udać się w zaplanowane miejsce.
Jeżeli chce miejsce to jakoś szczególnie ozdobić to może to zrobić na czas uroczystości. Może zatrudnić statystów, którzy będą pełniły wartę honorową. Niedopuszczalne jest zmuszać żołnierzy, policjantów czy członków jakichkolwiek służb do uczestnictwa w takich uroczystościach.
To też są ludzie i też mają prawo do swojego życia osobistego. Jeżeli uroczystość odbywa się w miejscu publicznych to powinna się odbyć zgodnie z prawem, natomiast po uroczystości miejsce powinno zostać dokładnie posprzątane. Tak też powinna wyglądać omawiana uroczystość w przypadku gdyby epidemii nie było. Bezspornie organizatorzy perwersyjnego koronaparty naruszyli zasady sprawiedliwości społecznej i wykazali się skrajnym brakiem szacunku dla obowiązującego prawa a jako elita mają szczególny obowiązek jego szanowania:

Art. 31. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Z obowiązujące Konstytucji wynika, że wszyscy powinni być równi wobec prawa:

Art. 32. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. (…) Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Jeżeli najwyżsi urzędnicy naszego kraju zorganizowali imprezę by uczcić wypadek komunikacyjny to powinni to też robić każdemu innemu obywatelowi, któremu ktoś bliski czy znajomy w wypadku komunikacyjnym zginął. Jeżeli taka organizacja kosztuje – a koronaparty rządowych notabli na pewno kosztowało – to każdy kto nie zamierza świętować powinien dostać rekompensatę w wysokości zależnej od kosztów. Takie są zasady równości wobec prawa, ale było bu to tożsame z zmuszaniem ludzi w święcie. To czy ktoś chce czy też nie chce jakiś dzień potraktować szczególnie zależy od jego sumienia i religii, czyli od uznawanych zasad i wartości. Teoretycznie mamy w tej kwestii zapewnioną wolność:

Art. 53. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. (…) Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Dlatego też żadna uroczystość, nawet tak zwane święta oficjalne nie mogą być finansowanie w jakikolwiek sposób z środków publicznych. Gdyby tak się stało było by to tożsame z zmuszaniem wszystkich ludzi do udziału w praktykach religijnych. Według obowiązującej Konstytucji każdy ma obowiązek przestrzegania prawa naszego kraju, również członkowie rządu:

Art. 83. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.

Jak widać z przeanalizowanego tematu są w Polsce ludzie, którzy totalnie się najwyższym prawem nie przejmują i wykorzystują swoje stanowiska pracy do organizowania sobie imprez okolicznościowych a odpowiedzialne za przestrzegania prawa instytucje przymykają oczy na działania bandytów. Może się boją? Jeżeli tak to bardzo to cieszy piekielnych sadystów, którzy tchórzy uwielbiają męczyć, dręczyć, torturować. Zgodnie z najwyższym prawem naszego kraju nad przestrzeganiem prawa powinien czuwać pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo:

Art. 126. Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

Bezpieczeństwo naszego państwa bezspornie naruszyli organizatorzy omawianego nielegalnego zgromadzenia. Wszelkie świętości, wszelkie granice zostały przekroczone. Elementy wyjątkowo zdemoralizowane i podłe naraziły życie i zdrowie obywateli naszego kraju i jest to bardzo bardzo żałosne i bardzo bardzo smutne i przede wszystkim godne wyjątkowo surowej kary i koniecznie w trybie pilnym powinna zadziałać policja, prokuratura a w przypadku wielu osób konieczne jest zastosowanie Trybunału Stanu. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, proszę działać. Zgłosić sprawę i proszę nie zapominać o zgłoszeniu też swojej osoby. Okazało się bowiem, że również najszanowniejszy pan prezydent ma głęboko w odbytnicy obowiązujące prawo i wbrew obostrzeniom narażając życie i zdrowie Polek i Polaków wybrał się najszanowniejszy pan prezydent do Krakowa. Tak wynika z doniesień medialnych:

„Wszyscy, którzy 10 kwietnia 2010 roku polecieli do Smoleńska z prezydentem Lechem Kaczyńskim, polecieli tam z potrzeby serca, bo byli polskimi patriotami - powiedział prezydent Andrzej Duda, który w piątek złożył wieniec na grobie pary prezydenckiej Lecha i Marii.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, w kraju szaleje epidemia, spustoszenie w ekonomii czynią ustawy jej towarzyszące, a najszanowniejszy pan prezydent udał się na wycieczkę do Krakowa. W mojej ocenie jest to katastrofa i moralna i intelektualna. Czy zastanawiał się najszanowniejszy pan prezydent co powiedział. Bardzo proszę zastanówmy się nad informacją.

„Wszyscy, którzy 10 kwietnia 2010 roku polecieli do Smoleńska z prezydentem Lechem Kaczyńskim, polecieli tam z potrzeby serca, bo byli polskimi patriotami.” ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.
PostWysłany: Nie 21:56, 12 Kwi 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Analizę zacznę od daty rocznej. 2010 rok? Według najpowszechniejszej teorii jest to 2010 rok od narodzin najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa). Według wierzeń Rzymskich Katolików jest to również 2010 rok od narodzin najszanowniejszego Boga Ojca oraz narodzin najszanowniejszego Ducha Świętego. Według Katechizmu stanowią oni bowiem jedność:

Dogmat Trójcy Świętej
253 Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: "Trójcę współistotną" . Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: "Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury". "Każda z trzech Osób jest tą rzeczywistością, to znaczy substancją, istotą lub naturą Bożą".

Chrześcijanie jednak w kwestii trójcy są podzieleni. Są teolodzy, którzy nauczają, że to kłamstwo. Również młodsi bracia w wierze chrześcijan nauczają, że dodawanie Bogu współtowarzyszy to grzech ogromny. Bardzo proszę zobaczmy do Koranu:

Sura 4:48
Zaprawdę, Bóg nie przebacza tym, którzy Jemu dodają współtowarzyszy, podczas gdy On przebacza, komu chce, mniejsze grzechy. A kto dodaje Bogu współtowarzyszy, ten wymyślił grzech ogromny.

Jedynym wersetem wersetem biblijnym jasno nauczającym był werset z listu najszanowniejszego pana Jehochanana (Jana). Nowy Testament Przekład z Wulgaty KS Eugeniusz Dąbrowski – Doktor Świętej Teologii, Doktor Nauk Biblijnych Wydawnictwo PAX 1949 rok:

1 Jana 5:7,8
Albowiem Trójca wydaje świadectwo na niebie: Ojciec, Syn i Duch Święty, a Trójca ta jednym jest.
I Trójca wydaje świadectwo na ziemi: duch, woda i krew, a Trójca ta jednym jest.

Według biblistów werset ten sfałszowano i teraz w Biblii Tysiąclecia brzmi on tak:

1 Jana 5:7,8
Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą.

W biblii Tysiąclecia jest jednak komentarz, który wiele wyjaśnia. Proszę zapoznajmy się z nim.

Komentarz do wersetu siódmego:
Wiersz 7 jest uzupełniony w Wlg: „ W niebie Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej są jednością. I trzej są, którzy dają świadectwo na ziemi”. Słów tych (tzw. Comma Johhaneum) brak w najstarszych rkp gr. i w najstarszych przekładach. Nie spotykamy ich również w ważniejszych kodeksach Wlg. Prawdopodobnie stanowiły one marginesową glosę, później w niektórych kodeksach włączoną do tekstu.

Z komentarza tego wynika, że w najstarszych bibliach nie było wersetu - na niebie: Ojciec, Syn i Duch Święty, a Trójca ta jednym jest.

Ja w kwestiach wiary staram się stosować ideę czystej wiary. Wiara jest naszym osobistym stosunkiem do tego czego nie znamy – jest naszą niewiedzą. Czysta wiara polega na nie ocenianiu, nie osądzaniu przedmiotu wiary, na braniu pod rozwagę każdej możliwości. Katolicy wierzący w Trójcę Świętą mają jednak problem. Jedyny werset biblijny spójny z katolickim dogmatem wiary w trójcę został uznany za fałszywy i z Biblii usunięty, ale sam dogmat oparty na tym fundamentalnym dla niego wersecie pozostał i może z tego wynikać grzech ogromny, nieprzebaczalny, bowiem najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) nauczał bowiem:

Mateusza 12:31, 32
Dlatego wam mówię: Wszelkiego rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw duchowi nie będzie przebaczone. Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone — ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym.

Jeżeli dogmat o Trójcy Świętej jest fałszywy i Duch Święty nie narodził się w momencie narodzenia najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) to w połączeniu z wiarą najszanowniejszego pana prezydenta data 2010 rok jest grzechem ogromnym – bluźnierstwem, od którego nie ma przebaczenia w tym systemie ani w przyszłym.

Ale to nie koniec problemów związanych z datą użytą przez najszanowniejszego pana prezydenta.
Według wszystkich znanych mi poważnych historyków i teologów data narodzin najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) została błędnie wyznaczona i brak jest dowodów historycznych by ten błąd naprawić. Temat ten omówiłem dokładniej w 3 liście otwartym zatytułowanym - Chrześcijańska rachuba kłamstw i mega grzeszne daty oraz w aneksie do tego listu. Zatem nawet jeżeli dogmat wiary o Trójcy Świętej jest prawdziwy, to każdy kto używa dat z tego kalendarza grzeszy nie tylko przeciwko najszanowniejszemu władcy Jehoszua Masziach (Jezusowi Chrystusowi), ale także przeciwko Bogu Ojcu i przede wszystkim przeciwko Duchowi Świętemu, co jest wielkim bluźnierstwem i ogromnym grzechem bez przebaczenia.
Kto używa tych dat czyni także Boga wspólnikiem kłamstwa, a według Koranu jest to bezbożność ogromna:

Sura 6:93
Cóż może być bezbożniejszego, jako czynić Boga wspólnikiem kłamstwa?

Na pewno bezbożniejszą rzeczą jest czynić jednocześnie oprócz Boga wspólnikiem kłamstwa również najszanowniejszego władcę Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) i najszanowniejszego Ducha Świętego. Każda modlitwa, każda nauka, każde święto, w których wspomina się Ojca, Syna i Ducha Świętego według fałszywej definicji Trójcy Świętej jest gigantycznym bluźnierstwem.
Tak sobie myślę.

A co najszanowniejszy pan prezydent o tym myśli?

Bardzo proszę powróćmy myślami do fałszywego kalendarza i kłamliwych, grzesznych dat.
Zdaję sobie sprawę, że w większości przypadków możemy mieć do czynienia z grzechem nieświadomym. Ja na przykład przez kilkadziesiąt lat swojego życia nie zdawałem sobie sprawy z tego, że powszechnie używany kalendarz jest trefny. Nawet na myśl mi nie przyszło, że nauczyciele uczą mnie fałszywych, nie mających poparcia w żadnych dowodach dat. Dopiero kiedy zainteresowałem się historią i chronologią sprawa wyszła na jaw. Są jednak ludzie, którzy grzeszą świadomie. Mam na myśli wielu teologów, historyków i innych ludzi uczonych wtajemniczonych w szczegóły chrześcijańskiego kalendarza. Zastanawiam się tylko dlaczego to robią? Dlaczego ludzi zwodzą? Czy chcą byśmy tkwili w kłamstwie i do Piekła trafili? Dlaczego dzieci od najmłodszych lat również w państwowych szkołach uczy się kłamać? Nad dylematem tym zastanawiam się w 29 liście otwartym zatytułowanym - Żenujące, żałosne karygodne, szkolnictwo państwowe.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę powróćmy myślami do myśli najszanowniejszego pana prezydenta:

„Wszyscy, którzy 10 kwietnia 2010 roku polecieli do Smoleńska z prezydentem Lechem Kaczyńskim, polecieli tam z potrzeby serca, bo byli polskimi patriotami.”

Kwestę trefnej daty już omówiliśmy. Wykreślmy ją z zdania:

„Wszyscy, którzy (...) polecieli do Smoleńska (…) z potrzeby serca, bo byli polskimi patriotami.”

Zastanowimy się na potrzebami serca:

„Wszyscy (...) polecieli do Smoleńska (…) z potrzeby serca.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, proszę się nie obrazić, ale nie powinno się mówić za kogoś bo to jest po prostu głupie. Nawet gdyby każdy z wycieczkowiczów przed wylotem na piśmie złożył uroczystą deklarację, że leci z potrzeby serca to i tak nie radził bym mówić, że wszyscy polecieli z potrzeby serca. My ludzie nie mamy zdolności czytania w ludzkich sercach. Z Biblii wynika, że nawet najszanowniejszy Bóg Jehowa musi serca badać:

Przysłów 17:3 ; 21:2
Dla srebra jest tygiel rafinacyjny, a dla złota — piec, lecz tym, który bada serca, jest Jehowa. (…) Każda droga człowieka jest w jego oczach prostolinijna, lecz Jehowa ocenia serca.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, ja myślę, że ludzie mogli polecieć z różnych powodów. Może byli tacy, którzy chcieli lecieć, ale może byli też tacy, którzy się do lotu przymusili, ale jaka jest prawda w tym temacie, tego nie wiem.

Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o tym co ja myślę na temat potrzeby serca?

Proszę przeczytajmy jeszcze raz nad zdaniem, ale tym razem skupmy się na słowie – patriota:

„Wszyscy, którzy (...) polecieli do Smoleńska (…) byli polskimi patriotami.”

Analizę tematu zaczniemy od ustalenia co to jest patriotyzm. W słowniku PWN jest taka definicja:

„Patriotyzm - miłość ojczyzny, własnego narodu połączona z gotowością ofiar dla nich.”

Aby być patriotą według tej definicji trzeba przejawiać miłość do ojczyzny i tu pojawia się problem, bo słowo miłość bywa różnie definiowane. W tym samym słowniku miłość zdefiniowano tak:

„Miłość - głębokie przywiązanie do kogoś lub czegoś; silne, namiętne uczucie: Gorąca, zmysłowa miłość. Wielka, dozgonna miłość.”

Z tą definicją bym polemizował. Silnymi i namiętnymi uczuciami bywają też zazdrość, nienawiść, pożądanie, zauroczenie, zaborczość, chciwość. Aby być patriotą trzeba dokładnie wiedzieć co to jest miłość bo bez tej wiedzy można być anty patriotą. Można myśleć, że się kocha ojczyzną a tak naprawdę można ją nienawidzić i nawet jej szkodzić. Podam przykład z Krakowa. W Krakowie jest klub piłkarski Wisła Kraków. Ma on wielu kibiców darzących klub głębokim przywiązaniem i są skłonni ponosić ofiary za swój klub. Wyznają wprost miłość do klubu:

„Kocham tylko jeden klub - Wisła Kraków ponad grób.”

Mają też swoje hymny, w których wyznają miłość do klubu:

„W naszym mieście na Reymonta, gdzie najlepsza wiara jest, ukochana jest drużyna, co się Wisła Kraków zwie. Alleluja, Alleluja, Alleluja, nasz TS. Alleluja, Alleluja, każdy dziś wie, co to jest. Dziś w Krakowie radość wielka, bo Wisełka nasza gra. Jak tak dalej dobrze pójdzie, to na wiosnę mistrza ma. Alleluja...”

'Miłość', 'patriotyzm' kibiców bywa tak wielki, że gotowi są ponieść śmierć dla klubu, gotowi są też zabijać. Dowodem na to są liczne doniesienia prasowe. Bardzo proszę zapoznajmy się z nimi:

„Na Olszy znaleziono zakłutego nożem 28-latka, kibica z Wisły. W maju w Nowej Hucie, w bójce kibiców Cracovii i Wisły zginął 17-latek. W czerwcu tego roku w centrum Krakowa śmiertelnie pchnięty ostrzem w klatkę piersiową został 21-latek. (…) 18-latek, szalikowiec z Cracovii, ciężko poraniony maczetą, ledwo uszedł z życiem. Również we wrześniu 20-letni nożownik w biały dzień zranił szalikowca Wisły. (…) Na os. Na Lotnisku ginie Łukasz W., kibic Białej Gwiazdy. Został wywleczony z auta, w którym siedział pod blokiem z kolegami i trafiony siekierą w głowę. Doczołgał się jeszcze do sklepu monopolowego. Później stracił przytomność i już jej nie odzyskał. Po derbach w Rynku Dębnickim ginie sympatyzujący z Wisłą 21-letni Marcin K. Został zadźgany nożem w zemście za to, że wcześniej "kibice" Wisły zabrali flagę tym od Cracovii. Piotr B. przebił Marcinowi nerkę, płuco i aortę brzuszną. (…) Grupa kibiców identyfikujących się z Wisłą wyszła na miasto z hasłem "zabić Żyda". Dorwali i zamordowali chłopaka, który nie był kibicem, a pod Wawel przyjechał z Niemiec w odwiedziny do ojca. (...) 17-letni Paweł, znany przy Reymonta jako "Fujin", został zabity na Grzegórzkach. Niedaleko jest Dąbie opanowane przez Cracovię. To był odwet. Kilka tygodni wcześniej grupa Fujina zaatakowała nożami fana Cracovii. Ranny nie zgłosił się na policję, sam szukał zemsty. Wrzesień (...) zaatakowany 19-letni Kamil R., student AGH.
Dostał siekierą, ugodzono go w plecy, pokłuto nożem. Jakimś cudem przeżył, choć usunięto mu część płuca. Sierpień (...) na os. Strusia zginął inny fan Wisły - 23-letni Filip H. Nie interesował się piłką. Ale, że to osiedle opanowane przez wiślaków, na pytanie: za kim jesteś, odpowiedział: za Wisłą. Pytali szalikowcy Cracovii. Został ugodzony nożem w klatkę piersiową. Czerwiec (...) na os. Na Lotnisku skopano na śmierć 17-latka, który wracał z dyskoteki. Napastnikom potwierdził, że mieszka właśnie na tym, sympatyzującym z Wisłą osiedlu. Trafił na pseudokibiców Cracovii. (...)
Podczas 194. derbów Krakowa kibice Wisły Kraków zaprezentowali skandaliczną oprawę. "Sympatycy" klubu wywiesili banner, na którym widniał napis "Boże, miej litość nad naszymi wrogami, bo jak widzisz my jej nie mamy". W Krakowie nie raz dochodziło do krwawych starć między zwolennikami Wisły i Cracovii. Jest to więc bezpośrednie odniesienie do tych kibiców Cracovii, których zabili zwolennicy "Białej Gwiazdy".”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, opisani powyżej sportowi 'patrioci', moim zdaniem są patriotami tylko z nazwy. Dzieje się to z niewiedzy, nadmiaru emocji i po części też z narkotyków – przede wszystkim alkoholu. Zazwyczaj takie osoby są wierne swemu klubowi. Okazują to słowem, ubiorem, ale czynem zaprzeczają zachowaniu tożsamemu z miłością. W głupocie swojej zamiast pomagać swoim klubom. Na przykład w Krakowie kibice Wisły mieli współudział w zapaści finansowej i sportowej klubu. Drużyna, która kiedyś nadawała ton lidze nieomal została rozwiązana. Napisano na ten temat wiele opracowań:

„Szymon Jadczak w swoim reportażu śledczym krok po kroku pokazuje, jak grupa „Miśka" przejęła kontrolę nad legendarnym krakowskim klubem. Opisuje początki ruchu kibolskiego, (…) kiedy na skutek zmiany ustroju rozwinęła się subkultura pseudo-kibiców, a pierwsi dostrzegli to gangsterzy. Kibicowanie stało się przykrywką dla handlu narkotykami, zaś Kraków podzielił się na strefy wpływów gangów kiboli Wisły i Cracovii. W międzyczasie Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków rosło w siłę. Jego strefa wpływów była coraz szersza – mieli swoich ludzi w kasach, ochronie, w cateringu czy w firmie sprzątającej. A nawet wśród piłkarzy... Latami okradali ukochany klub, terroryzując przy tym pracowników, trenerów i sportowców. Autor porównuje ich do raka, który powoli zjada Białą Gwiazdę. Z czasem „Misiek" stał się nieformalnym właścicielem klubu.

Jadczak analizuje akta sądowe, protokoły policyjne i rozmawia ze świadkami. Szczegółowo odtwarza układy łączące środowiska sportowe i przestępcze. Pokazuje, jak wokół klubu utworzyła się rozległa sieć powiązań, której członkami oprócz bandytów byli również biznesmeni, policjanci, prokuratorzy, działacze i politycy.”

Trzeba tu dodać, że tak zwani kibole bywają najwierniejszymi kibicami. Starają się nie opuszczać meczów, jeżdżą z drużynami na mecze wyjazdowe, najaktywniej dopingują zawodników, ale swoją głupotą bardziej szkodzą swoim klubom bardziej niż pomagają. Kluby często muszą płacić wysokie kary, a na dodatek mogą być największą przyczyną kiepskiej frekwencji na meczach, dlatego, że są zagrożeniem zarówno dla zdrowia duchowego jak i fizycznego normalnych kibiców. Kibice 'patrioci' bowiem są agresywni zarówno słownie jak i fizycznie. Normalny człowiek narażony jest na słuchanie wulgaryzmów, mowy nienawiści a nawet na przemoc fizyczną. Chodzenie na mecze z takimi kibicami 'patriotami' może może świadczyć o braku rozsądku. Fakt, że tacy kibice 'patrioci' nie grzeszą rozumem sprawia, że wykorzystywani są przez pospolitych bandytów.
Bardzo proszę powróćmy myślami do tezy postawionej przez najszanowniejszego pana prezydenta:

„Wszyscy, którzy (...) polecieli do Smoleńska (…) byli polskimi patriotami.”

Ja bym takiego stwierdzenia nie postawił. Być może byli wśród ofiar wypadku komunikacyjnego jacyś 'patrioci', ale ja tego nie wiem. Wiem natomiast, że zorganizowana wycieczka do Smoleńska była zorganizowana wbrew obowiązującej Konstytucji. Dlaczego tak jest, wyjaśniłem w aneksie do 58 listu zatytułowanego - Mafie jawnie okradające naród metodą na patriotę. Ci 'patrioci' mogli lecieć z różnych powodów. Nie bez znaczenia na obsadę mogły być zbliżające się wybory prezydenckie. Chęć obejrzenia zagranicznego kraju. Kusić mógł lot na tak zwany krzywy ryj inaczej pisząc na koszt podatników. Myślę, że część uczestników wycieczki można by nazwać Hienami Katyńskimi, chcącymi na nieszczęściu poległych oficerów zbudować kapitał polityczny.
Można by ich też zaliczyć do złodziei okradających naród metodą na 'patriotę'. Na czym to polega wytłumaczyłem w 58 liście. Złodzieje 'patrioci' potrafią wykorzystać nawet haniebną śmierć polskich oficerów, którzy zamiast podjąć heroiczną walkę z wojskami Radzieckimi poddali się, a kto wie jakby się losy wojny potoczyły, gdyby walkę podjęli. Niecałe dwadzieścia lat wcześniej w podobnej sytuacji nasze wojska pokonały przeważające siły wroga.

Myślę, że nadeszła pora na podsumowanie listu. Dotyczył on koronaparty – nielegalnego zgromadzenia urządzonego przez dostojników reżimowego rządu. Mieliśmy do czynienia z rażącym naruszeniem najwyższego prawa. W przestępstwie wzięły też udział służby mundurowe, które zamiast aresztować członków nielegalnego zgromadzenia, sprzeniewierzyły się swoim obowiązkom. Narażone zostało życie i zdrowie Polek i Polaków. Po tej demonstracyjnej pogardzie dla prawa i życia wyrazie wzrosła liczba zarażonych i zmarłych w Warszawie. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, proszę się nie bać i podjąć stosowne kroki bo źle się dzieje.
Ja by coś zmienić na lepsze napisałem ten list otwarty. Oprócz tego postanowiłem pomodlić się o pomoc do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom zdyscyplinować władze i sprawić by zaczęli ponosić odpowiedzialność za swoje przestępstwa?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. 2
PostWysłany: Śro 23:12, 03 Cze 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 28 dzień 7 miesiąc 11 rok EY

Najsz Smile

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych jakiś czas temu napisałem poprzedni 90 list zatytułowany - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli, który poświęcony był wyjątkowo skandalicznej imprezie okolicznościowej z okazji wypadku komunikacyjnego w Smoleńsku.
Koronaparty odbyło się z pogwałceniem wielu praw obowiązujących w Polsce, a na dodatek wzięło w nim udział wielu dygnitarzy rządzącego nami reżimu. Pośród ścierw obecny był również znany kryminalista, recydywista, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki. Dokładnie tego samego człowieka zobaczyłem na drugi dzień o dziwo nie w więzieniu, ale w mediach, w których apelował:

„Proszę wszystkich Polaków: zostańmy w domu na święta.”

Apel ten skomentował bardzo celnie najszanowniejszy pan Piotr Gruszecki:

„A sam razem z Kaczorem i jego pomagierami udał się na obchody 10 kwietnia łamiąc wszystkie zalecenia sanepidu i zakaz zgromadzeń. Brawo premier bez mózgu.”

Wydarzenia, które następnie rozegrały się w naszym kraju sprawiły, że zostałem przymuszony do napisania aneksu do 90 listu zatytułowanego - Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. Jeszcze nie ucichły echa koronaparty zorganizowanego przez zwyrodniałe reżimowe władze z okazji wypadku komunikacyjnego w Smoleńsku a już najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński popisał się kolejnymi chuligańskimi wybrykami. Po raz kolejny złamał wszelkie reguły prawa i przyzwoitości obnażając tym samym swoją tępotę intelektualną i wyjątkowo złośliwą naturę. Media obiegły zdjęcia z wizyty na cmentarzu. Na cmentarzu, który z powodu epidemii został zamknięty dla normalnych obywateli. Ta bezprecedensowa wizyta została udokumentowana i znowu zobaczyliśmy, że najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński nie zachowuje przewidzianego prawem dystansu wobec innych osób i koniecznie sprawą powinna się zając prokuratura i ustalić wszystkich uczestników tego cmentarnego zgromadzenia i wszystkich ukarać solidnymi mandatami, ale to nie koniec awantur i wybryków upośledzonego na nagę i przede wszystkim głowę niegodziwego posła. Reżimowa telewizja pokazała, że to nie był jedyny w tym dniu chuligański, karygodny wybryk najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego:

„Zakaz wstępu na cmentarze? Nie dla Kaczyńskiego. Prezes PiS w trakcie pandemii koronawirusa odwiedził nie tylko Powązki – poinformowało TVP. (…) W tym momencie "Wiadomości", chcąc bronić prezesa, wyrządziły mu jednak jeszcze większą krzywdę. Zdradziły bowiem, że Kaczyński złożył tego dnia wizyty na grobach wszystkich ofiar katastrofy, które pochowane są na warszawskich Powązkach, ale także m.in. Cmentarzu Bródnowskim, nekropoliach w Pyrach i Grabowie oraz w Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie.”

Na materiałach filmowych reżimowej telewizji uwieczniono wielu innych przestępców i powinny być one zabezpieczone jako dowód w sprawie.
Fakt, że reżimowa telewizja starała się nadać pozytywny wydźwięk działalności przestępczej najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego i osób mu towarzyszących czyni ją współwinnym i materiał filmowy powinien być potraktowane jako nawoływanie do łamania prawa.
Fakt, że najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki chodzą jeszcze na wolności, świadczy o wyjątkowej nieudolności policji i prokuratury i przede wszystkim o ciapowatości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Nieudolność ta może być pozorowana i celowa – podyktowana bandycką solidarnością zwyrodniałych elit sprawującego władzę demokratycznego reżimu.
O ile organizatorzy sławetnego koronaparty z okazji wypadku komunikacyjnego w Smoleńsku powinni zostać ukarani nie tylko za naruszenie obostrzeń w poruszaniu się z powodu koronawirusa, ale także za przekroczenie uprawnień, to najszanowniejszy pan prokurator generalny, najszanowniejszy pan Zbigniew Ziobro i podległe jemu służby, powinny zostać z wielką surowością ukarane za niedopełnienie obowiązków:

Art. 231. Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228 łapownictwo pełniącego funkcję publiczną.

Ta karygodna bierność służb porządkowych naszego kraju zwłaszcza w czasach epidemii tożsama jest z narażaniem życia i zdrowia Polek, Polaków i obcokrajowców i na to też są paragrafy, które wcześniej przytoczyłem. Łamiąca obowiązujące w Polsce w tym czasie prawo wizyta najszanowniejszego pana posła Jarosława na cmentarzach oprócz do kronik kryminalnych weszła też do historii polskiej muzyki rozrywkowej za sprawą najszanowniejszego pana Kazimierza Staszewskiego, który opisał wydarzenie w piosence zatytułowanej Twój ból jest lepszy jak mój:

Zamknięte cmentarze, to na skutek zdarzeń
ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń.
Na łańcuchy patrzę, ocieram łzy,
tak jak i Ty, tak jak i Ty.

Otwiera się brama, ja nie wierzę oczom,
czy jednak się rzeczy inaczej potoczą,
podbiegam, Twoje karki krzyczą stój,
bo Twój ból jest lepszy niż mój,
Twój ból jest lepszy niż mój.

Ból ukoić możesz Ty jeden,
wszyscy inni wpadli w biedę,
limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz Twój,
lepszy niż mój.

Na ulicach i w mieszkaniach
duch miłości się wyłania
limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz twój,
większy niż mój.

4 lata temu 10 kwietnia
Marii prosto pod koła córka uciekła.
Maria nie przekroczy bramy dziś tej,
bo Twój ból jest lepszy niż jej,
Twój ból jest lepszy niż jej.

Józef miał ojca, żonę i syna
i tego się dnia dla nich czas ten zatrzymał.
Józef nie wspomni dzisiaj dnia tego.
Twój ból jest lepszy niż jego,
Twój ból jest lepszy niż jego.

Ból ukoić możesz Ty jeden,
wszyscy inni wpadli w biedę.
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz Twój,
leszy niż mój.

Na ulicach i w mieszkaniach
duch miłości się wyłania.
Limuzyny dwie, jedna, cały cmentarz Twój,
lepszy niż mój.

Ja tam po prawdzie nie kocham cmentarzy,
gdy mama mnie prosi, to z nią tam pojadę.
Na grobie ojca kładę kwiatów strój.
Twój ból jest lepszy niż mój,
Twój ból jest lepszy niż mój.

Co za piękny dzień dzisiaj nam wszystkim dano
pamiętać o wszystkich, których zabrano.
Po drugiej stronie stoją i ronią łzy,
tak jak i TY,
tak jak i TY,
tak jak i TY,
tak jak i TY.

Osobiście na bólu za bardzo się nie znam, bo od tego są lekarze od siedmiu boleci i przede wszystkim piekielni sadyści, ale zauważyłem, że chociaż w piosence nie padło nazwisko najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego ludzie zorientowani doskonale sobie zdawali sprawę, że piosenka była także o tym zwyrodnialcu. Istnienie takich ludzi w Biblii zostało przepowiedziane i jest celowe:

Przysłów 16:4
Jehowa uczynił wszystko z myślą o swoim celu — nawet niegodziwca na dzień zły.

To co się w Polsce dzieje na naszych oczach świadczyć może o tym, że na naszych oczach spełnia się przepowiednia najszanowniejszego pana Stefana Ossowieckiego:

„Jak daleko dojdą Niemcy? - Cała Polska zajęta, gruzy, krew, mord! Idą dalej w głąb Rosji, daleko, daleko... - Do Uralu? - Ossowiecki zastanowił się przez chwilę. - Do Kaukazu. Państwa Osi przegrają wojnę. Niemcy i Japonia będą okupowane, Włochy wyzwolone. Zwycięzcy Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja spotkają się na konferencji i spowodują nowy ład w Europie. - A co z Polską? - Będzie i Polska! Ale za jaką cenę... Najpierw będą nią władali komuniści, a później szubrawcy i świnie. Na koniec powstanie jeszcze większa, niż teraz. Tego ani ty, ani ja nie doczekamy... Dopiero wnukowie... Warto jednak wiedzieć, że tak się stanie...”

Wygląda, że nastał czas szubrawców i świń u władzy, z tym, że trzeba koniecznie świnie przeprosić, bo to co się na naszych oczach dzieje urąga tym zwierzętom.
Na skutek zdarzeń, biegu wydarzeń piosenka najszanowniejszego pana Kazimierza Staszewskiego – Kazika, dotarła do pierwszego miejsca radiowej listy przebojów programu 3 reżimowych mediów i wtedy stało się coś co znacznie przyczyniło się do popularności tej piosenki jak i spotęgowania i tak już bardzo złej sławy najszanowniejszego posła Jarosława Kaczyńskiego.
Lista przebojów zniknęła na jakiś czas z Internetu i za jakiś czas pojawiła się w nowej odsłonie. Reżimowe władze radia wydały oświadczenie:

„Kierownictwo programu zablokowało stronę, gdzie publikowane są wyniki. Głosowanie zostało unieważnione. W oświadczeniu dyrektor programu Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.
"Wiemy już na pewno, że ta piosenka nie wygrała. Ona została ręcznie przesunięta na miejsce pierwsze, czyli wynik został sfałszowany. Na pewno (…) " - oświadczył, próbując wyjaśnić skandal, Kowalczewski. Według dyrektora Trójki, Kazik powinien być na miejscu czwartym. Głos w sprawie zabrał także Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, mówiąc, że "głosowanie na piątkową Listę Przebojów Trójki w jakiś sposób zostało zmanipulowane". (…) Według dyrektora Trójki Tomasza Kowalczewskiego podczas głosowania "został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy". Twierdzi, że dokonano również "manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy". Sprawa wywołała poruszenie nie tylko w polskiej kulturze, ale i w środowisku politycznym.”

Czas pokazał, że manipulacji dopuścili się reżimowi notable nadzorujący państwowe media.
Na wierzch wypłynęły esemesy świadczące o tym, że były odgórne naciski w sprawie piosenki:

„To nieprawda, że został złamany regulamin. To nieprawda, że wprowadzono piosenkę spoza listy - pisze Bartosz Gil w liście. "Zróbcie coś z tym Kazikiem" - tak miał brzmieć SMS do kierownika redakcji muzycznej Trójki od dyrektora Tomasza Kowalczewskiego. (…) O takiej samej treści SMS mówił dzisiaj publicznie także Tomasz Zimoch, przez lata pracujący w radiu.
To jednak nie koniec. W nocy, po godz. 2, Kowalczewski miał dodatkowo wysłać SMS o treści: "Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na Antenie" [pisownia oryginalna - red.]. Gil oświadczył ponadto, że Kowalczewski kazał mu podpisać oświadczenie o unieważnieniu notowania listy. Ostatecznie, jak pisze dalej dziennikarz, Kowalczewski oświadczenie podpisał sam.
"List (...) zaczął się od strzału w płot. To nieprawda, że został złamany regulamin. Ponieważ Lista Przebojów nie ma i nigdy nie miała żadnego regulaminu" - pisze dziennikarz. "To nieprawda, że wprowadzono piosenkę spoza listy. Gdyż nigdy nie było żadnej listy, z której piosenki są dodawane do zestawu do głosowania. Ich wybór był autonomiczną decyzją Marka Niedźwieckiego" – czytamy.”

Temat ten poruszył też Internautów, którzy dodali swoje w sprawie komentarze:

„Towarzysze do późna obradowali na sztabie kryzysowym. (...) Do cenzury dochodzi mobbing, bo wysyłanie SMS-ów o tej godzinie nie powinno być normalne. (…) Ja się ostatnio zastanawiałem czy nie wrócić do kraju. Bo mogę pracować zdalnie. I wyobraź sobie że przez te akcje zdecydowałem że nie. Głupie, prawda? Ale nie chcę żyć a kraju w którym debile zniszczyli radio które słuchałem ponad 30 lat. (…) Ten Kowalczewski to musi byc jakis kon trojański opozycji. Przeciez jeszcze nigdy tak nieliczni nie spieprzyli tak wiele w tak krótkim czasie xD (...)
I tak trzy dni mataczenia, fałszywego oskarżania pracowników i kłamstw w żywe oczy zarządu Polskiego Radia poszły w (pada tu wulgarne słowo oznaczające kobiecą pochwę Smile Co za fałszywe (pada tu zdrobnałe słowo oznaczające męskie penisy).”

Za sprawą najszanowniejszego pana posła Jarosława Kaczyńskiego i piosence o braku poszanowania dla prawa o Polsce znowu stało się głośno i to nawet poza granicami naszego kraju:

"Bojkot polskiego publicznego radia po ocenzurowaniu politycznej piosenki", "powrót komunizmu", "protest dziennikarzy" - takie frazy i nagłówki pojawiają się w zagranicznej prasie w odniesieniu do afery wokół Programu Trzeciego Polskiego Radia po usunięciu nowej piosenki Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" ze szczytu Listy Przebojów. (...)
"Prosta piosenka, wykonana w stylu przedwojennych warszawskich kapeli ulicznych na perkusji i akordeonie, stała się w Polsce politycznym ładunkiem wybuchowym" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Korespondent gazety Gerhard Gnauck relacjonuje, że bohaterem tekstu piosenki Kazika Staszewskiego pt. "Twój ból jest większy niż mój" jest szef partii rządzącej PiS Jarosław Kaczyński. "Wprawdzie jego nazwisko n ie pada, ale wszyscy w Polsce wiedzą, o co chodzi" - dodaje Gnauck, opisując treść utworu. (…) Z kolei niderlandzki serwis hln.be zwrócił uwagę, że cenzurowanie piosenki potępiały nawet ze środowiska rządowego, m.in. Piotr Gliński. (…) "Polish radio silences anti-government No 1 hit" (ang. "Polskie radio ucisza antyrządowy hit nr 1") - brzmi nagłówek artykułu, jaki pojawił się na stronie brytyjskiego "The Times". (…)

I tak za sprawą reżimowych notabli o Polsce znowu zrobiło się głośno również za granicą. Rozgłos to zły i niedobry, ale niekoniecznie, jeżeli zaowocuje prawem, które będzie karać również reżimowych przestępców. Bardzo proszę zastanówmy się nad sensem zdania:

„Polskie radio ucisza antyrządowy hit...”

W treści piosenki najszanowniejszego pana Kazimierza Staszewskiego nie widzę antyrządowej treści, ale wyraz buntu przeciwko jawnej niesprawiedliwości rujnującej nasz kraj.
W Polsce działa wiele uprzywilejowanych ponad obowiązujące prawo kast, spośród których wyróżnia się kasta polityków. Temat ten rozwinąłem w 20 liście otwartym zatytułowanym - Nadzwyczajne kasty, łamanie Konstytucji oraz jej wady.
Piosenka Twój ból jest lepszy niż mój, kojarzona bywa przede wszystkim z najszanowniejszym panem posłem Jarosławem Kaczyńskim, jednak dotyczy ona absolutnie wszystkich członków naszego społeczeństwa mogących liczyć na bezkarność i chociaż w tej kwestii największymi przywilejami mogą się cieszyć członkowie reżimowego rządu, ale również politycy tak zwanej opozycji, ale także tak zwane bezdomne lumpy, a których napisałem w 85 liście otwartym zatytułowanym - Będziesz wisiał; wirus kłamstwa władzy i ludzie bezdomni.

Szczególnie groźna jest jednak bezkarność reżimowych władz, bo może ona działać demoralizująco na całe społeczeństwo. W Polsce jest nawet powiedzenie, że ryba psuje się od głowy.
Znaczy to, że demoralizacja w jakimś społeczeństwie lub w jakiejś grupie ludzi zaczyna się od ludzi stojących na szczycie panującej w niej hierarchii. Odnoszę wrażenie, że w Polsce rybie tak się głowa zepsuła, że już jej prawie nie ma, że ryba ma też tak zepsuty kręgosłup, że ości od niego zaczynają odchodzić, a cała ryba tak śmierdzi że głowa osób postronnych odpaść chce. Masakra jakaś. Bardzo proszę dajmy głos najszanowniejszemu panu Kazimierzowi Staszewskiemu:

„Moja piosenka jest o równości wobec prawa, o tym że są twórcy rozporządzeń, których te rozporządzenia nie obowiązują. Nie mówię, że Kaczyński napisał rozporządzenie, ale jego ludzie. Pamiętam, że poza telewizją publiczną oburzenie wizytą na cmentarzu było powszechne. Nie tylko ludzie opozycji i z nią sympatyzujący byli oburzeni. Nawet w telewizji publicznej, gdzie broniono wizyty w sposób kuriozalny, mówiąc że to nie była jedna wizyta, tylko cztery na różnych cmentarzach. Przypadkowo natrafiłem na program, który prowadził Rafał Ziemkiewicz ze Stanisławem Janeckim. Zadzwonił do nich widz, przedstawiający się jako zdecydowany zwolennik PiS i również uznał wizytę za wielce niestosowną. Obaj prowadzący nie zaprzeczyli, a miałem wrażenie, że jeden ze zrozumieniem kiwa głową. To, co się stało sprawiło, że nie mogłem zostać obojętnym. Mleko się rozlało, hałas się rozległ bez najmniejszego mojego wpływu. Polaryzacja poglądów zaczęła się dopiero po ukazaniu piosenki.
(…) Nie jest to piosenka o tym, że Jarosław Kaczyński poszedł na cmentarz złożyć kwiaty na grobie swojej mamy i na symbolicznym grobie brata, tylko o tym, że inni tego nie mogli zrobić. Moja piosenka jest o równości wobec prawa, o tym że są twórcy rozporządzeń, których te rozporządzenia nie obowiązują. Nie mówię, że Kaczyński napisał rozporządzenie, ale jego ludzie. Pamiętam, że poza telewizją publiczną oburzenie wizytą na cmentarzu było powszechne. Nie tylko ludzie opozycji i z nią sympatyzujący byli oburzeni.”

Wydawało się, że sprawa piosenki 'Twój ból jest większy jak mój' powoli odchodzi w zapomnienie, ale oliwy do ognia dolał debil z reżimowego rządu, najszanowniejszy pan minister kultury Piotr Gliński wielce zakłamaną wypowiedzią:

„Do sprawy odniósł się dziś na Twitterze wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. "W związku z wywiadem Kazika dla 'Rz' jeszcze raz podkreślam, że nie było żadnego rozporządzenia nakazującego zamknięcie cmentarzy. Decyzje o ewentualnym zamknięciu podejmowały ich zarządy" – napisał polityk. Jak podkreślił, rządzący nie złamali więc żadnego zakazu, bo takiego nie było. "Teza o rzekomym złamaniu równości wobec prawa to polityczna propaganda, na którą, niestety, wielu się nabiera. Żyjemy wciąż w systemie medialnego kłamstwa, który potrafi oszukać nawet ludzi tak bystrych jak Ilona Łepkowska, Piotr Zaremba czy Kazik Staszewski".”

Prawdą jest że żyjemy w systemie medialnego kłamstwa, ale prym w okłamywaniu społeczeństwa wiodą reżimowe władze i swoją rolę w tej parszywej demagogii postanowił odegrać też najszanowniejszy pan minister kultury Piotr Gliński. Bardzo proszę zapoznajmy się trochę bliżej z tą zakałą naszej polskiej kultury:

„Piotr Tadeusz Gliński - polski socjolog i polityk, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki. Ukończył XXXV Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Prusa w Warszawie.
Studiował w Instytucie Nauk Ekonomicznych oraz w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, uzyskując magisterium w zakresie ekonomii. Odbył następnie studia doktoranckie w Zakładzie Badań nad Stylami Życia Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.
Na podstawie pracy Ekonomiczne uwarunkowania stylu życia. Rodziny miejskie w Polsce w latach siedemdziesiątych napisanej pod kierunkiem Andrzeja Sicińskiego uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych. Habilitował się również w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN na podstawie rozprawy zatytułowanej Polscy Zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Otrzymał tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych. Za wybitne zasługi w działalności na rzecz budowania społeczeństwa obywatelskiego, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej, prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał Nagrodę im. Stanisława Ossowskiego. Został ogłoszony laureatem nagrody „Człowiek Wolności” tygodnika „Sieci”. Otrzymał tytuł honorowego obywatela Wiślicy. Objął urzędy wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz przewodniczącego Komitetu do spraw Pożytku Publicznego w nowo utworzonym rządzie Mateusza Morawieckiego. Został przewodniczącym Komitetu Społecznego Rady Ministrów. W wyborach parlamentarnych w tym samym roku uzyskał ponownie mandat poselski, otrzymując 43 626 głosów. Piotr Gliński został powołany na tożsame funkcje rządowe, wchodząc wówczas w skład drugiego rządu dotychczasowego premiera.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, okazuje się, że można być wyjątkowo utytułowanym człowiekiem i jednocześnie zakłamanym kanalią, usiłującym fałszować naszą rzeczywistość. Wygląda na to, że ironią losu szubrawiec, który został przewidziany
w proroctwie najszanowniejszego pana Stanisława Ossowskiego dostał nagrodę jego imienia.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie fragment tego proroctwa:

„ A co z Polską? - Będzie i Polska! Ale za jaką cenę... Najpierw będą nią władali komuniści, a później szubrawcy i świnie. Na koniec powstanie jeszcze większa, niż teraz. Tego ani ty, ani ja nie doczekamy... Dopiero wnukowie... Warto jednak wiedzieć, że tak się stanie...”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę przypomnijmy sobie zwyrodniałą demagogię naszego ministra kultury, najszanowniejszego pana Piotra Glińskiego:

„W związku z wywiadem Kazika dla „Rz” jeszcze raz podkreślam, że nie było żadnego rozporządzenia nakazującego zamknięcie cmentarzy. Decyzje o ewentualnym zamknięciu podejmowały ich zarządy. Rządzący nie złamali więc żadnego zakazu, bo takiego nie było. Teza o rzekomym złamaniu równości wobec prawa to polityczna propaganda, na którą, niestety, wielu się nabiera. Żyjemy wciąż w systemie medialnego kłamstwa, który potrafi oszukać nawet ludzi tak bystrych jak Ilona Łepkowska, Piotr Zaremba czy Kazik Staszewski. ”

Zastanawiam się na co liczył najszanowniejszy pan minister kultury, Piotr Gliński publikując to jawne i bezczelne kłamstwo? Na naszą słabą pamięć? A może sam ma amnezje i nie wie co się w Polsce działo? A działo się to, że reżimowe władze zamknęły parki, lasy, ograniczyły społeczeństwu możliwość poruszania się po kraju do niezbędnego minimum. Nawet w czasie pogrzebów drastycznie ograniczono liczbę uczestników do niewielu osób z najbliższej rodziny.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie słowa reżimowych dostojników.
Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski apelował:

„Ogromna prośba i apel o to, by jednak się nie spotykać, żeby ograniczać spotkania. Pozwólmy, by te święta były świętami życia, a nie śmierci. Często takie spotkania mogą doprowadzić do rozprzestrzeniania się tego wirusa i śmierci ludzi, którzy mogliby przeżyć”.

W tym samym tonie wypowiedział się najszanowniejszy pan prezes rady ministrów - premier Mateusz Morawiecki:

„Musimy dalej ograniczać jeszcze możliwe zgromadzenia, właściwie wyłącznie do absolutnego minimum.”

Wielu Internautów doskonale zapamiętało restrykcje tamtych czasów i dało odpór medialnym kłamstwom najszanowniejszego pana ministra kultury Piotra Glińskiego:

„Gliński strzela i sobie i Kaczyńskiemu w stopę. Lepiej żeby zamknął mordę i nic nie mówił. ALBO NIE - niech mówi, ośmieszy jeszcze bardziej siebie i cały zafajdany pis. (...)
Ten dureń w tym twicie twierdzi że cmentarz był otwarty i że każdy mógł wejść, co jest bezczelnym kłamstwem. Cmentarz był zamknięty, a na cmentarze nie wolno było chodzić (tylko na pogrzeb, do 5 osób). (…) Poniżej komunikat ze strony Archidiecezji Warszawskiej – zarządcy...
Cmentarz Powązkowski zamknięty dla odwiedzających
W związku ze stanem epidemii i rozporządzeniami administracyjnymi Cmentarz Powązkowski pozostaje zamknięty dla osób odwiedzających do 11 kwietnia. (...)
„Czy on żyje na tym samym świecie, co i my?
A kary do 30 tysi za wychodzenie z domu bez KONIECZNOŚCI, to niby co było? (...)
Za chwilę PIS będzie tak znienawidzony, że nawet jak politruki w TV Info powiedzą jakimś cudem prawdę, to i tak NIKT IM NIE UWIERZY. Tak się właśnie traci w głupi sposób władzę, panie Gliński. Nie trzeba było ze wszystkim przeginać. (…)
Pinokio wydał rozporządzenie które zmusiło zarządy cmentarzy do zamknięcia cmentarzy a policję do wystawiania mandatów. (...)
Ten szmaciarz twierdzi, że ani w rozporządzeniu premiera, ani w decyzjach zarządów cmentarzy nie było wpisane nazwisko Kaczyński jako osoby zwolnionej od tych zakazów. (...)
Kazik ma oczywiście racje, że ból jednych nie da się porównać z bólem innych, bo ból rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które uważają, że to był zamach jest o wiele większy niż ból rodzin ofiar, które uważają, że to był wypadek. Traktowanie przez władze państwowe obydwu grup rodzin ofiar jest odmienne. Rodziny ofiar poległych w męczeńskiej katastrofie mogą liczyć na przywileje, lepsze traktowanie i horrendalnie wysokie odszkodowania natomiast rodziny ofiar tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem już na to nie mogą liczyć. No największy ból z wszystkich wdów, nieporównywalny z bólem wdowy po policjancie, żołnierzu czy już nie mówiąc o bólu wdowy po górniku czy strażaku odczuwała Beata Gosiewska. To jest ból przy którym wszystkie inne bóle się chowają jak maleńkie bólki i dlatego jej się te 5 milionów odszkodowania należało, bo jej ból był największy i najważniejszy kropka. Ból Marty Kaczyńskiej po utracie ojca był dokładnie o 3 miliony razy ważniejszy od bólu córki po utracie ojca-policjanta, który zginął na służbie czy od bólu syna po utracie ojca-górnika, który spłonął po eksplozji metanu, albo od bólu rodziny ojca-strażaka, który zginął po zawaleniu się dachu. (…)
Tak samo jak można poruszać się po ulicach. Tyle, że gorszy sort dostaje mandaty i gazem po oczach a lepszy już nie. "Policja zaczęła z kolei karać odwiedzających mandatami uznając, że wizyta na grobach zmarłych nie jest pierwszą potrzebą ani bytową, ani zdrowotną, więc można nakładać mandaty, na tych którzy mimo obowiązującej sytuacji epidemicznej decydują się na wizytę na cmentarzu. (...)
Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że zamknięty cmentarz jest zamknięty, a otwarty jest otwarty. (...)
Gliński i PIS to obrońcy komunistycznych aparatczyków i pomników okupacyjnej Armii Czerwonej!!!!! Posiadam od 1,5 roku dwie opinie mówiące likwidacji w/w. Wojewoda Zachodniopomorski ma te opinie w głębokim poważaniu. Napisałem do MKiDN, które mi odpisało, że pomimo, iż w tej materii wojewodowie podlegają Glińskiemu, on nic nie może.
PiS to ukryta komuna!!! (...)
Chyba nawet Gliński nie wierzy w swoje głupoty. A banda dalej kłamie i idzie w zaparte. (...)
Ministrem - przepraszam za słowo - KULTURY jest koleś … z zakutym łbem, brakiem jakichkolwiek kompetencji, żadnym pojmowaniem rzeczywistości ... że o kulturze już nie wspomnę. (...)
Orwell, Kafka, a nawet Sołżenicyn … pokładają się ze śmiechu w swoich grobach...
Gdyby wiedzieli co się wydarzy w takim kraju jak Polska dzisiaj, to by się nie hamowali w swoim pisarstwie. (...)
Co mówią na temat cmentarzy przepisy? Rozporządzenie Rady Ministrów z 31 marca br. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii w §17 ust. 1 w okresie od 1 kwietnia 11 kwietnia wprowadziło zakaz korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż. Według ustawy o ochronie przyrody (art. 5 pkt 21), do takich terenów zieleni należą również cmentarze. (…)
Morawiecki w knajpie - zachowanie odległości to tylko sugestia, Kaczyński na cmentarzu - nie ma żadnych zakazów. Wy naprawdę macie ludzi za idiotów? (...)
Jeśli nie było zakazu, to skąd mandaty? Nie było zakazu? To poczytajcie to:
– Przebywanie na terenie nekropolii poza ceremonią pogrzebu, grozi wysokimi mandatami –takie ostrzeżenie zawisło na bramach cmentarza przy ul. Tańskich w Bydgoszczy.
Jak nieoficjalnie udało się ustalić reporterce Polskiego Radia PiK, to reakcja na telefony od oburzonych parafian, którym policja wypisała mandaty. Ostrzeżenie miało pojawić się po konsultacjach z komisariatem policji na Błoniu. (...)
Kontrole policji we Włocławku. Posypały się mandaty. Czy można iść na cmentarz?
Policjanci z Włocławka kontrolują miejsca gromadzenia się osób. Posypały się mandaty i wnioski do sądu. Wyjście na cmentarz to nie jest wyjście niezbędne do życia...
Na miejsce przyjechała policja, która dawała pouczenia i wypisywała mandaty.
Jedna z mieszkanek z oburzeniem rozpoczęła rozmowę z funkcjonariuszami policji. Osoby przebywające na cmentarzu mieli pretensje, że ta głównej bramie nie ma żadnych tabliczek z zakazami wejścia na cmentarz. (…) wszyscy mieszkańcy zostali wyproszeni z cmentarza, a zarządca zamknął bramy dla przybyłych. (...)
Czy Pan Gliński jest świadomy że takimi wypowiedziami kompromituje się doszczętnie? (...)
Kazik akurat śpiewał szczerą prawdę, lecz mamy Tomka od kopert i mamy Piotrusia od tabletu, więc kłamstw i zaklinania rzeczywistości mamy pod dostatkiem. Niech on lepiej zajmie się ogromem haniebnych kłamstw produkowanych w kuźniach antypolonizmu, które finansuje z naszych publicznych pieniędzy. (...)
Panie Gliński nie kłam !!! (…)
Premier kłamca Witek kłamczyni. Kaczyński kłamca Duda łgarz więc trudno się dziwić. (...)
"Żyjemy w systemie medialnego kłamstwa".
W końcu przedstawiciel tych od koryta, powiedział prawdę o propagandzie w mediach publicznych. Teraz czekamy na prawdę o; Smoleńsku, dwóch wieżach, Szumowskim, wyborach Sasina i jeszcze kilku ciemnych sprawach wybrańców suwerena. (...)
Zleciał Kazik z playlisty
Powód jest oczywisty
Jest stary, fałszuje
Przynudza i truje
I brak mu ducha czekisty (...)
To typowy bolszewicki bełkot , zbliżają się wybory, chcą słowami nadrobić straty, i w ten sposób SŁOWAMI prubóją oszukać społeczeństwo. Stara komunistyczny metoda. Gliński ty brudna świnio z chlewa pełna gnoju, schował łeb bo ci obetną. (...)
Był zakaz i tyle w temacie !!! Ten komediant z tabletu powinien milczeć, bo już dość nawygadywał farmazonów. Owszem, żyjemy w systemie kłamstwa, lecz przede wszystkim w systemie kłamstwa obrzydliwych politykierów, a kłamstwa usłużnych mediów to jest sprawa wtórna.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, myślę, że w żadnym wypadku nie można kłamstw Ministra Kultury pozostawić tak sobie. Uważam, że takich zakłamanych szubrawców powinno się w trybie natychmiastowym usówać z zajmowanych stanowisk, pozbawić wykształcenia, odznaczeń i uniemożliwić pracy w zakładach w jakimkolwiek stopniu powiązanych z sektorem państwowym. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę przypomnijmy sobie słowa proroctwa najszanowniejszego pana Stanisława Ossowskiego:

„ A co z Polską? - Będzie i Polska! Ale za jaką cenę... Najpierw będą nią władali komuniści, a później szubrawcy i świnie. Na koniec powstanie jeszcze większa, niż teraz. Tego ani ty, ani ja nie doczekamy... Dopiero wnukowie... Warto jednak wiedzieć, że tak się stanie...”

Bez cienia najmniejszej wątpliwości mamy teraz rządy szubrawców, wyjątkowych zwyrodnialców, którzy za nic mają takie wartości jak prawo i sprawiedliwość czy prawda. Żyjemy w wyjątkowym okresie dziejów Polski. Z moich obserwacji wynika, że jeszcze nigdy w naszym kraju nie było przy władzy tylu kryminalistów, jawnogrzeszników, kłamców i złodziei. Zdarza się też, że moralne ścierwa przodują w rankingach zaufania i sondażach wyborczych. Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości, że rządzą nami wyjątkowo zakłamane ścierwa to polecam 59 list otwarty do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy zatytułowany – Best of dobra zmiana, łże elity i ich sojusznicy. Najszanowniejsza pani Marie von Ebner-Eschenbach bardzo trafnie oceniła część społeczeństwa z milczeniem przyjmującą to jawne draństwo:

„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią kazania o moralności.”

Jeżeli proroctwo najszanowniejszego pana Stanisława Ossowskiego ma się spełnić to nasze dzieci powinny położyć kres rządom szubrawców, zakłamanych kanalii, które za nic mają prawo i sprawiedliwość. Być może pojawiają się pierwsze symptomy duchowego przebudzenia naszych dzieci. Najszanowniejszy pan Ziemowit Gowin, syn szubrawcy, najszanowniejszego pana posła Jarosława Gowina zaśpiewał piosenkę, w której widać symptomy duchowego przebudzenia:

Państwo z dykty?
Chyba z totalnego g(...)a (wulgarne słowo oznaczające odchody, kał)
Obywatele, rząd – sprawa nierówna
Wirus za oknem, w domu, na ulicy
A politycy coraz bardziej dzicy (...)
Czas już nadszedł na społeczną burzę
Rządzi nami Zjednoczona Prawica
Mnie już od tego strzela k(...)a (wulgarne słowo świadczące o mocnym zdenerwowaniu)
Jak tak dalej pójdzie
Totalna kaplica
W(...)ę stąd szybciej niż Kubica (wulgarne słowo oznaczające wyjazd)
Szybciej niż Kubica (...)
Ogarnij się zatem, nie słuchaj ich bajerów
Pogońmy razem pisowskich frajerów (...)
Połączmy się tedy, zbudujmy wielką siłę
Postawmy PiS-owcom polityczną mogiłę
Polityczną mogiłę!

Uważam tę piosenkę za normalną reakcję na to co z Polską zrobiły demokratyczne reżimy.
Jedyne co mógłbym tej piosence zarzucić to wulgaryzmy i widzenie zła tylko w PiS-ie.
Cały demokratyczny reżim oparty na partiach politycznych to jedno wielkie nieporozumienie. Reżimowe władze próbuję temat ośmieszyć. Najszanowniejszy pan wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki o synu najszanowniejszego pana posła Jarosława Gowina powiedział:

„To jakiś świr.”

Trzeba jednak wziąć pod rozwagę fakt, że najszanowniejszy pan wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki to wyjątkowy debil nie znający nawet nowożytnej historii naszego kraju i nie jest to z mojej strony jakieś złośliwe zwymyślanie, ale stwierdzenie faktu popartego wyjątkowo twardymi dowodami – wadliwymi ustawami przegłosowanymi w Sejmie i Senacie i podpisanymi przez najszanowniejszego pana prezydenta. Jeżeli ktoś nie wierzy to zapraszam do zapoznania się z moim 93 listem otwartym zatytułowanym - Stop debilom w Sejmie i Senacie.
Najszanowniejszy pan tata pana Ziemowita Gowina, poseł Jarosław Gowin tak skomentował utwór:

„Syn jest dorosłym człowiekiem, ma prawo do swoich poglądów. Nawet drastyczne różnice w sprawach politycznych nie zmienią naszych świetnych relacji.”

Bardzo proszę powróćmy myślami do słów piosenki najszanowniejszego pana Ziemowita Gowina:

Obywatele, rząd – sprawa nierówna
Wirus za oknem, w domu, na ulicy
A politycy coraz bardziej dzicy

Słowa wielce trafnie opisująca rzeczywistość naszego kraju.
Niby według konstytucji wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, ale rzeczywistość daleko odbiega od tych prawych zapisów. Podam na to kilka różnorodnych, niepodważalnych, znakomicie udokumentowanych dowodami przykładów jawnego łamania praw przez reżimowych notabli.

Twoja kwarantanna jest lepsza niż moja.

W Polsce od jakiegoś czasu wprowadzono obowiązek kwarantanny. Za jej nieprzestrzeganie grożą kary i bywają egzekwowane:

„Karę administracyjną w wysokości 10 tysięcy złotych musi zapłacić mieszkaniec powiatu lęborskiego, który złamał zasady kwarantanny. Kara podlega natychmiastowej wykonalności z momentem doręczenia i powinna być zapłacona w terminie 7 dni. Za złamanie kwarantanny grozi obecnie kara nawet 30 tysięcy złotych.”

Tymczasem tak zwana trzecia osoba w Polsce, najszanowniejszy pan senator Tomasz Grodzki w czasie gdy było to niezalecane wybrał się na urlop do Włoch w towarzystwie oficerów Służby Ochrony Państwa narażając ich tym samym na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, ale to nie wszystko. Po powrocie do kraju oficerowie Służby Ochrony Państwa zgodnie z obowiązującym w tym czasie w Polsce prawem udali się na kwarantannę, ale nie najszanowniejszy pan Tomasz Grodzki, który udał się na posiedzenie Senatu. Na pytanie dlaczego nie poddał się kwarantannie, odpowiedział:

„Jeśli wszyscy pójdą na kwarantannę, to gospodarka stanie.”

Wszystko to działo się otwarcie, rejestrowane przez kamery, mikrofony, na oczach reporterów. Najszanowniejszy pan senator, marszałek Senatu Tomasz Grodzki z premedytacją, ostentacyjnie złamał obowiązujące w Polsce prawo. W Konstytucji pisze jawnie i zrozumiale, że wszyscy są równi wobec prawa:

Art. 32.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

W Konstytucji pisze też, że każdy ma obowiązek przestrzegania prawa naszego kraju:

Art. 83.
Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.

By było bardziej perwersyjnie najszanowniejszy pan Tomasz Grodzki zgodnie z Konstytucją zaprzysiągł się, że będzie przestrzegać Konstytucji:

Art. 104.
Przed rozpoczęciem sprawowania mandatu posłowie składają przed Sejmem następujące ślubowanie:
"Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej."
Ślubowanie może być złożone z dodaniem zdania "Tak mi dopomóż Bóg".

Pomimo tego to zakłamane ścierwo ostentacyjnie złamało prawo dotyczące kwarantanny.
Na swoje usprawiedliwienie zamieściło ono takie usprawiedliwienie:

„W poniedziałek wieczorem marszałek Senatu poinformował na Twitterze, że "w poczuciu odpowiedzialności" poddał się badaniu na obecność koronawirusa i upublicznia jego negatywny wynik.”

Jako lekarz to ścierwo – ten jawnogrzesznik i krzywoprzysięzca powinien wiedzieć, że taki test niewiele jest warty. Najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski tak się na temat wiarygodności tego testu wypowiedział:

„Tylko, że pamiętajmy jedną rzecz, to jest rzecz kluczowa, bezpośrednio po kontakcie żaden test nie będzie dodatni, niezależnie od tego czy jesteśmy chorzy czy jesteśmy zdrowi. Dopiero po siedmiu dniach od kontaktu mamy szansę wykryć wirusa.”

Podobnie nauczają inni eksperci:

„Siódmy dzień, jak wyjaśniają eksperci, jest istotny aby wynik był wiarygodny. Chodzi o wykluczenie sytuacji, gdy wirus jeszcze się nie namnożył i test może dać wynik fałszywie ujemny.”

Trzeba w tym momencie pochwalić najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który powiedział, że zazwyczaj dopiero po siedmiu dniach pojawia się szansa na wykrycie koronawirusa. Według opracowań okres inkubacji wirusa wynosi średnio 6,4 dnia (od 2,1 do 11,1 dnia), ale mogą od tego wystąpić wyjątki. Dlatego też wprowadzono czas obowiązkowej kwarantanny. Sprawa testów to kolejny bardzo ważny i skomplikowany temat, który już omówiłem w 96 liście otwartym zatytułowanym - Koronawirus, oszuści, testy i urojona epidemia.

Jako lekarz najszanowniejszy pan senator Tomasz Grodzki doskonale powinien sobie sprawę zdawać, że wynik negatywny wynik testu nie jest wiarygodny i być może sobie zdaje sprawę, ale udaje głupiego by wywinąć się od odpowiedzialności.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy swoją postawą w sprawie kwarantanny najszanowniejszy pan senator Tomasz Grodzki dał kolejny dowód na to, że jest debilem i nie jest to jakaś próba obrażenie tego człowieka, ale stwierdzenie faktu.
Gdybyśmy debila nazywali geniuszem, człowiekiem mądrym świadczyło by to o szyderstwie i było by obraźliwe. Temat ten omówiłem już wcześniej w 93 liście otwartym zatytułowanym - Stop debilom w Sejmie i Senacie i nie będę się powtarzał.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę przypomnijmy sobie jaką karę przewidziano za złamanie kwarantanny:

„Karę administracyjną w wysokości 10 tysięcy złotych musi zapłacić mieszkaniec powiatu lęborskiego, który złamał zasady kwarantanny. Kara podlega natychmiastowej wykonalności z momentem doręczenia i powinna być zapłacona w terminie 7 dni. Za złamanie kwarantanny grozi obecnie kara nawet 30 tysięcy złotych.”

Tymczasem debil, najszanowniejszy pan senator Tomasz Grodzki wielokrotnie, dzień w dzień, przez cały czas trwania kwarantanny ją łamał z bezczelną premedytacją a odpowiedzialne za przestrzeganie prawa i sprawiedliwości służby nie reagowały.
Tak być w żadnym wypadku nie powinno. Koniecznie powinno się ukarać wszelkie służby odpowiedzialne za praworządność w Polsce. Wielką odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi najszanowniejszy pan prokurator generalny i minister sprawiedliwości w jednej osobie najszanowniejszy pan poseł Zbigniew Ziobro. Wygląda na to, że to wyjątkowy ciamajda nie umiejący wywiązywać się z obowiązków i dawno już powinien zostać zdymisjonowany.
Z pana prezydenta też jest nie gorszy fajtłapa. Do obowiązków najszanowniejszego pana prezydenta również należy czuwanie nad tym by w Polsce przestrzegana była Konstytucja:

Art. 126.
Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

Również najszanowniejszy pan prezydent ślubował, że dochowa wierności postanowieniom Konstytucji:

„Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Tak mi dopomóż Bóg.”

Najszanowniejszy panie prezydencie, co poszło nie tak? Dlaczego najszanowniejszy pan prezydent sprzeniewierzył się swojej przysiędze? Dlaczego do tej pory najszanowniejszy pan senator, marszałek Senatu Tomasz Grodzki nie został ukarany za nieprzestrzeganie kwarantanny?

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, myślę, że koniecznie trzeba powołać jakiś trybunał narodowy, który osądzi zwyrodnialców bezczelnie łamiących obowiązujące prawo w Polsce. Trybunał na wzór trybunału w Norymberdze, podczas którego osądzono zbrodniarzy faszystowskich. Myślę, że za każdy dzień łamani obowiązkowej kwarantanny najszanowniejszy pan senator, marszałek Senatu powinien zapłacić po 30 tysięcy złotych a za narażanie zdrowia i życia Polek i Polaków oraz ich demoralizowanie powinien trafić na kilkadziesiąt lat karnego obozu pracy.

Twoja maseczka lepsza niż moja.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, w ramach walki z koronawirusem w naszym kraju wprowadzono obowiązek noszenia maseczek i kary za nieprzestrzeganie tego zakazu:

„Funkcjonariusze mogą wystawić mandat o maksymalnej wysokości 500 zł. Mogą też skierować sprawę do sanepidu, a to zapowiada bardziej dotkliwy finał. Kara administracyjna wynosi bowiem od 5000 do 30 000 zł.”

Sprawa jest wielce podejrzana, bo najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski wielokrotnie przekonywał, że noszenie maseczek w przypadku koronawirusa jest niezalecane:

„Maseczki nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem(…) naprawdę nie pomagają. (…) Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą. (…) Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO (Światowa Organizacja Zdrowia działająca przy Organizacji Narodów Zjednoczonych) ich nie zaleca. Eksperci też nie zalecają.”

Być może pod wpływem łapówki najszanowniejszy pan minister zdrowia wraz z reżimowymi władzami wprowadził przymus noszenia niezalecanych przez ekspertów maseczek. Tę absurdalną decyzję tak uzasadnił:

„Kiedyś one nie były potrzebne, teraz, kiedy mamy już ponad 300 osób ma milion mieszkańców chorych, pewnie bezobjawowych jest nieco więcej, są potrzebne.”

Sprawa wielce dyskusyjna, ale już ją opisałem w 89 liście otwartym zatytułowanym - Maseczki, koronawirus i wielkie oszustwo naukowców – i nie będę się powtarzał. Fakt jest taki, że przymus noszenia maseczek został wprowadzony i najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski zaczął apelować by w przestrzeni publicznej maski zakładać:

„Wczoraj jechałem do pracy rowerem i ogromna rzesza ludzi na ulicy albo nie miała maski w ogóle, albo miała ją zsuniętą na brodę. To nie jest odwaga, to nie jest pokazanie, jaki ja jestem dzielny i nie boję się wirusa. To jest lekceważenie tego, że mogę zakazić innych. To jest objaw egoizmu. Dlatego bardzo proszę i bardzo apeluję, w przestrzeni publicznej zakładajmy maski.”

Nie minęło wiele czasu i do tej ogromnej rzeszy ludzi nie przestrzegających noszenia maseczek dołączył najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski który, w odróżnieniu od wielu posłów, wziął udział w posiedzeniu Sejmu bez obowiązkowych rękawiczek i maski.
Tak się potem wytłumaczył ze swego karygodnego postępowania:

„Jako osoba zdrowa, bez objawów nie noszę ich.”

Tymczasem według ustaleń naukowców naukowców brak objawów to najczęstszy objaw jaki powoduje koronawirus. Korina najczęściej przebiega bez objawów. Jeżeli człowiek dobrze się czuje i nie ma żadnych niepokojących objawów może być zarażony koronawirusem i najszanowniejszy pan minister zdrowia powinien o tym doskonale wiedzieć, ale jakby nawet o tym nie wiedział, to i tak powinien zostać przykładnie ukarany za brak maseczki i narażanie tym samym osób postronnych na narażenie życia i zdrowia. Za to są dodatkowe kary przewidziane prawem.
Osoba prowadząca obrady Sejmu powinna je przerwać, wyprosić najszanowniejszego pana ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z sali sejmowej i sprawę skierować do sanepidu.
Myślę, że koniecznie powinno się wprowadzić zasadę, że wysoko postawieni urzędnicy państwowi – kierownicy, dyrektorzy, radni, posłowie, senatorowie, prezesi, członkowie rządu (…) standardowo powinni ponosić najwyższą przewidzianą w prawie karę. Takie prawo powinno zdyscyplinować rządzących i sprawić by nam wszystkim żyć się będzie lepiej i bezpieczniej, ale puki co żyjemy w kraju, w którym najwyższe władze prawo bezczelnie lekceważą. W mediach można przeczytać o takich przypadkach:

„Coraz więcej kontrowersji wzbudza wybiórcze traktowanie obostrzeń ustanowionych przez państwo w związku z epidemią koronawirusa. W ostatnich dniach łamali je... sami rządzący. Premier Morawiecki został sfotografowany w jednej z gliwickich restauracji, w której nie przestrzegał wytycznych dotyczących lokali gastronomicznych. Z kolei prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z leśnikami nie założył maseczki. W tym samym czasie sypały się mandaty dla protestujących przed siedzibą radiowej Trójki czy podczas strajku przedsiębiorców. Kogo obowiązują rządowe restrykcje?”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy wygląda na to, że rządowe restrykcje są egzekwowane tylko od zwykłych obywateli co jest dowodem na rozkład moralny naszego kraju. Rządzą nami albo ciapowaci lub też zdemoralizowani urzędnicy i za ich sprawą po kraju panoszą się niegodziwcy należący do uprzywilejowanych kast. Jeden z nich, najszanowniejszy pan minister zdrowia Łukasz Szumowski tak tłumaczył swą niegodziwość:

„Ja byłem bez maski i rękawiczek, bo wiem i pamiętam, by nie dotykać rękami do ust, nosa czy oczu. Mam już z tyłu głowy taki zakaz. Pamiętajmy, też że duży dystans jest w tych kwestiach ważniejszy.”

Twój dystans jest lepszy niż mój.

Kolejną restrykcją za które przygotowano surowe kary jest zachowywanie dystansu pomiędzy ludźmi. Zwykli obywatele naszego kraju bywają przez reżimowe służby zmuszani do płacenia mandatów za to przewinienie:

„Za mniej niż dwa metry, czy wizytę w solarium. Sypią się mandaty
Drakońska kara dla mieszkanki Warszawy. Kobieta nie zachowała wymaganego dystansu na ulicy.
Mieszkanka stolicy została ukarana za nieprzestrzeganie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Sanepid uznał, że pani Karolina nie zachowała odpowiedniej odległości od innych osób, dlatego teraz musi zapłacić... 10 tys. złotych.”


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli. 2
PostWysłany: Śro 23:12, 03 Cze 2020
ahmadeusz
Administrator
 
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 2146
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna





Są jednak w naszym kraju tak zwane święte krowy – ludzie nietykalni przez służby.
Do tych zwyrodnialców należą przede wszystkim uprzywilejowani politycy:

„W rozmowie wskazano, że podczas spotkań polityków często widuje się ich bez maseczek, a także w sytuacjach, w których ściskają komuś ręce. Prowadzący zauważył też, że niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie premiera Mateusza Morawieckiego, który siedzi przy restauracyjnym stoliku z osobami, z którymi na pewno nie mieszka w jednym gospodarstwie domowym. Również na spotkaniach z prezydentem Andrzejem Dudą nie zachowywano zasad bezpieczeństwa wynikających m.in. z rozporządzeń ministra zdrowia. Na spotkaniach Rafała Trzaskowskiego także trudno było dopatrzyć się zachowywania odpowiednich odległości. (…)
W ubiegłym tygodniu z falą krytyki w powodu nieprzestrzegania obostrzeń spotkał się prezydent Andrzej Duda, który sfotografował się z leśnikami z nadleśnictwa Baligród. Żaden z mężczyzn nie miał na sobie maseczki - wszyscy siedzieli przy wspólnym stole, nie zachowując odległości...”

Najszanowniejszy panie prezydencie, Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, tego typu doniesienia można by mnożyć. Żyjemy w czasach, w których tego typu przestępstwa bywają rejestrowane i znakomicie udokumentowane, a pomimo tego faktu zwyrodnialcy chodzą bezkarnie, posuwając się od złego ku gorszemu. Przyłapany na ostentacyjnym złamaniu prawa, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki swoim zwyczajem bezczelnie skłamał wprowadzając w błąd społeczeństwo:

„Tak jak wcześniej było to już wyjaśniane przez odpowiednie służby, te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane i w taki sposób do tego oczywiście podeszliśmy.”

Najszanowniejszy pan Darek Kudelski tak skomentował tę rewolucyjną wizję prawa:

„To trzeba w restauracji zachowywać dystans (jeżeli nie mieszka się ze sobą lub nie jest się rodziną) i nosić maseczki w miejscach publicznych, czy nie? Nakaz to czy tylko zalecenia?
Wszystkich obowiązuje czy nie wszystkich? Mają nas za idiotów czy nie mają?
Są zasady czy nie ma? Obowiązuje prawo, czy nie obowiązuje?

Słuchając najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego można się pogubić, ale trzeba koniecznie pamiętać, że to debil, na dodatek kłamca recydywista, kryminalista skazany prawomocnymi wyrokami za wyjątkowo obrzydliwe kłamstwa. Temat ten rozwinąłem w 68 liście otwartym zatytułowanym - Best of Mateusz Morawiecki, dzieje grzechu kłamstwa.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, fakt, że jawnogrzesznik, kłamca, kryminalista, recydywista, debil, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, premier Mateusz Morawiecki zajmuje jedno z najważniejszych stanowisk w Polsce świadczy o wielkim upadu moralnym naszego kraju. Doszło do tego, że kiedy rząd wydaje jakiś oficjalny komunikat w jakiejś sprawie to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że to jest kłamstwo.
Dokładnie tak było w kwestii 'zalecanych odległości':

„Ostatecznie poinformowano, że premier o obowiązującym zaleceniu... nie wiedział. - Premier został źle poinformowany, bo okazało się, że zostało to wydane w formie zalecenia obowiązującego. Z naszej winy, zaplecza premiera Morawieckiego, premier o tym nie wiedział.
Za to chciałem przeprosić rzecznik rządu, Piotr Müller. I dodał, że "nie wiemy jak długo to zalecenie będzie obowiązywało".”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, to wszystko dzieje się w Polsce, na szczytach władzy, a odpowiedzialne za przestrzeganie porządku służby nie reagują. Mało tego, bywa, że wprost przeciwnie osłaniają przestępców. By było perwersyjniej dzieje się to w kraju uznawanym za w znacznej wierze chrześcijańskim. Jednego dnia widzimy zwyrodnialców z rządu bezczelnie łamiących nawet najwyższe prawa zapisane w Konstytucji, a innego, a czasem nawet tego samego dnia tych samych niegodziwców można zobaczyć w Kościele.
Odrażająca obrzydliwość. Podobnie postępujących ludzi najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) przeklął słowem biada wam:

Łukasza 11:43 ; Mateusza 23:27, 28
Biada wam, faryzeusze, gdyż miłujecie pierwsze siedzenia w synagogach i pozdrowienia na rynkach! (…) Biada wam, uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Przypominacie bowiem pobielane groby, które z zewnątrz wprawdzie wydają się piękne, ale wewnątrz są pełne kości zmarłych oraz wszelkiej nieczystości. Tak i wy wprawdzie z zewnątrz wydajecie się ludziom prawi, ale wewnątrz jesteście pełni obłudy i bezprawia.

Twoja pielgrzymka jest lepsza niż moja.

Bezspornie można najszanowniejszego pana prezydenta uznać za osobę manifestującą swoją religijność. Bierze najszanowniejszy pan prezydent udział w pielgrzymkach do miejsc kultu, nawet w czasach epidemii:

„Czwartek 26 marca - Prezydent modlił się na Jasnej Górze przed obliczem Matki Bożej o oddalenie szalejącej pandemii koronawirusa. Andrzej Duda na pamiątkę wspólnej modlitwy przekazał Sanktuarium Matki Bożej różaniec. (…) W 5. rocznicę swojego wyboru na prezydenta Polski Andrzej Duda modlił się w niedzielę, 24 maja na Jasnej Górze.

Tymczasem jedna z najstarszych pielgrzymek do Częstochowy była nękana i została rozwiązana przez reżimową policję:

„Pielgrzymka rozwiązana po raz pierwszy w 365-letniej historii. "Nie da się iść w takich warunkach". Wobec Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę we wtorek ponownie interweniowała policja, tym razem m.in. w okolicach Budziszewic (woj. łódzkie). Pielgrzymka została rozwiązana przez księdza. Wierni z Łowicza wędrowali na Jasną Górę po raz 365. (...) Według funkcjonariuszy doszło do naruszenia przepisów dotyczących epidemii, a bezpośrednim powodem zatrzymania pielgrzymki było nielegalne zgromadzenie.
"Jesteśmy zobligowani do reakcji w przypadku łamania obostrzeń wynikających z rozporządzenia Rady Ministrów, a konkretnie wprowadzonego do odwołania zakazu wszelkich zgromadzeń, w tym także tych wynikających z działalności kościołów. Dlatego interweniowaliśmy na terenie powiatu skierniewickiego, gdzie została zlokalizowana liczna grupa pielgrzymów. Wylegitymowano i pouczono ponad 70 osób. Ksiądz, który był inicjatorem wydarzenia został ukarany mandatem karnym, który przyjął" – powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi mł. insp. Joanna Kącka.”

Rzecz bez precedensu w historii naszego narodu. Takie rzeczy dzieją się w kraju, w którym teoretycznie mamy zagwarantowaną wolność religijną, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że tylko na papieże - w Konstytucji, którą rządzący nami reżim w ogóle się nie przejmuje. Na Jasnej Górze biskup diecezji łowickiej Józef Zawitkowski tak podsumował działania reżimowych władz:

„Policjanci szanowni, wiem, że to nie wasza wina. Jakiś jastrząb, albo kruk drapieżny tak wam kazał. Niech Pan Bóg mu przebaczy, ale pamiętajcie, wiara mocniejsza jest od epidemii.
Panowie pamiętajcie, że wiara mocniejszą jest od panowania, a wyście nam kościoły na metry pomierzyli. To nie tak, panowie, wiara mocniejszą jest od panowania.”

Działania reżimowej policji jak i sama pielgrzymka była mocno komentowana w mediach. Wybrałem najcenniejsze moim zdaniem komentarze Internautów, które dają wiele do myślenia. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dodo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę się wyciszyć i z rozwagą wsłuchać się w głos naszego narodu:

„Cieszę się, że Policja zapobiegła, aby kolejna grupa ludzi modliła się do obrazka i uprawiała bałwochwalstwo. (…) Zupełnie nie rozumiem tych pielgrzymek ale tak samo niezrozumiałe było nękanie pielgrzymów przez policje. (…) Zgromadzenie katolików jest lepsze niż zgromadzenie przedsiębiorców bo nie było kar pieniężnych i obezwładniania uczestników. (…) Właściwie to powinni im pozwolić. Przecież Matka Boska ich ochroni... (…) Uciekali w las, czyli partyzanty. Chciałbym to zobaczyć. Bareja wciąż żywy... Wink (...) Pielgrzymi Wyklęci! (…) Niektórzy pielgrzymi na widok policji uciekli w pola lub w las. ... Dawno się tak nie uśmiałem Smile (...)
Wreszcie tępa dzicz nie będzie się pętała po drogach i stwarzała zagrożenie dla normalnych ludzi.
(…) Kochani Chrystus królem Polski, Maria królową, pielgrzymki na kolanach, rząd na kolanach a dookoła syf, zgnilizna moralna. (…) A brak maseczek u Morawieckiego i współbiesiadników przy jednym stoliku w restauracji nie przeszkadzał policji? Zastanówcie się ludzie. Głosujecie na tych obłudników. A oni leją na was ciepłym moczem. (…) Wojny nie zatrzymały pielgrzymki, głód nie zatrzymał, upały i powodzenie nie zatrzymały. Inne zarazy i komuna nie zatrzymały. A rząd PISu z policją zatrzymały. Słabej wiary ten proboszcz. Przecież mógł to zrobić zgodnie z zasadami obecnego prawa ograniczając liczbę osób nie zawsze trzeba iść śpiewając przez megafon w zwartym szeregu. (…) A kto tam szedł w maseczce? Jeden uczciwie w przyłbicy. Reszta miała maseczki na uchu, na brodzie, na szyi... Jeśli w ogóle miała. Inna sprawa, że ja też w maseczce daleko bym nie zaszła. Ledwo wyrabiam pół godziny w markecie. (…) To teraz niech mówią o tym z ambony: że bolszewicy zatrzymali pielgrzymkę, i że takiego bandytyzmu nie dopuścił się nawet Krwawy Jaruzel. (…) Tego nawet Jaruzelski z Kiszczakiem nie wymyślili. (…) I wy katolicy dalej myślicie, że Morawiecki i Kaczor są wierzący? To się mylicie, oni są bolszewikami. (...)
To za nazistów chodzili, a za Dudy im nie pozwolono?! (…) Żelazny elektorat PiS tak potraktowany przez pisowską policję? „Normalsi” uznają że to dyktatura i państwo policyjne. (...)
I kto by pomyślał że to właśnie PiSS najbardziej będzie zwalczać Kościół i tradycję. Na miejscu pielgrzymów czuł bym się oszukany. (…) Rzekomy zakaz zgromadzeń jest zapisany w tym samym rozporządzeniu co nakaz noszenia masek, rękawic w sklepach i zachowania 2m dystansu, które Matołusz nazwał "zaleceniami a nie nakazami". Zatem... Twój nakaz jest lepszy niż mój... (…)
Na jakiej podstawie atakowano i nękano tych ludzi? Pielgrzymi nie mogą, protestujący przedsiębiorcy nie mogą, protestujący pod Trójką też nie, a oklaskujący Adriana bez przeszkód. Ot, kaczyzm...

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę zwrócić uwagę na wyjątkowość tej sytuacji. Za czasów okupacji, faszyzmu i najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera pielgrzymki mogły się odbywać, do kościołów można było chodzić.
Za czasów najszanowniejszego pana Stalina i okupacji radzieckiej pielgrzymki mogły się odbywać i do kościołów można było chodzić. Za czasów ostatniego stanu wojennego było podobnie.
Kiedy najszanowniejszy pan papież Jan Paweł 2 przyjeżdżał do Polski na pielgrzymki stan wojenny był zwieszany:

„Na czas pielgrzymki zawieszono stan wojenny. Papież dwukrotnie rozmawiał w generałem Wojciechem Jaruzelskim... (…) Na całej trasie pielgrzymki, Ojca Świętego witały rzesze ludzi. Mimo nadzwyczajnych wysiłków służb MSW, bardzo liczne były transparenty Solidarności. Na stadionie X-lecia w Warszawie, gdzie papież odprawił mszę świętą zgromadziło się półtora miliona ludzi. Ojciec Święty zaznaczył w homilii, że jako papież głęboko przeżywa doświadczenie polskie ostatnich lat. Podkreślił, że warunkiem moralnego zwycięstwa jest przyjęcie odpowiedzialności. Wymowne znaczenie w kraju rządzonym przez komunistów miała ostatnia pieśń tej pielgrzymki, wykonana podczas ceremonii pożegnania papieża, 23 czerwca w podkrakowskich Balicach. Tłumy śpiewały wówczas: „My chcemy Boga”.”

Tymczasem za prezydentury najszanowniejszego pana Andrzeja Dudy, w czasach, w których prezesem najliczniejszej, mającej największe w Polsce wpływy partii politycznej PiS, jest najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński, prezesem rady ministrów – premierem jest najszanowniejszy pan Mateusz Morawiecki, ministrem zdrowia najszanowniejszy pan Łukasz Szumowski, prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości jest najszanowniejszy pan Zbigniew Ziobro, ministrem ministerstwa spraw wewnęcznych i administracji nadzorującym reżimowa policję jest najszanowniejszy pan Mariusz Kamiński – w tym właśnie czasie reżimowa policja rozbija pielgrzymkę, ogranicza możlowość korzystania z kościołów. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę przypomnijmy sobie obowiązujące w Polsce prawo:

Art. 53. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. (…) Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Tymczasem reżimowa rząd, reżimowa policja za nic ma obowiązujące w Polsce prawo.
Nawet stanowiącemu w naszym kraju większość Kościołowi Rzymskokatolickiemu odebrano wolność sumienia i wyznania. Pielgrzymów zmuszono do nieuczestniczenia w praktykach religijnych. Najszanowniejszy panie prezydencie warto sobie ten fakt zapamiętać. Warto zapamiętać nazwiska reżimowych notabli, którzy doprowadzili do tej bezprecedensowej sytuacji. Bardzo proszę powtórzmy nazwiska tych kanalii – Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Łukasz Szumowski, Mariusz Kamiński, Jarosław Kaczyński... Nazwiska tych parszywców to oczywiście tylko wierzchołek zorganizowanej grupy przestępczej z którą wspópracują posłowie, senatorowie, radni, członkowie rad nadzorcych, prezesi i czałonkowie państwowych i prywatnych spółek. By cały ten przestępczy układ mógł bezkarnie łamać obowiązujące w Polsce prawo czywa wyjątkowo zdemoralizowana grupa kryminalistów, której zadaniem jest teoretycznie czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji. To wyjątkowo parszywe grono opisałem w 69 liście otwartym zatytułowanym - Kryminaliści i ścierwa moralne w Trybunale Konstytucyjnym.

Twoje zgromadzenie lepsze niż moje.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, reżimowa policja z jednej strony atakuje pielgrzymki, zgromadzenie przedsiębiorców brutalnie z użyciem broni chemicznej pacyfikuje, ale jednocześnie osłania nielegalne zgromadzenia organizowane przez wyjątkowo zdemoralizowanych reżimowych notabli:

„Na placu Piłsudskiego w Warszawie (…) wieńce złożyli między innymi marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Obecni byli także wicepremier, wiceszef ówczesnej Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin, wicepremier minister kultury Piotr Gliński oraz szef MON Mariusz Błaszczak, europoseł Joachim Brudziński oraz posłowie PiS: Krzysztof Sobolewski, Marek Suski, były szef MON Antoni Macierewicz i Piotr Naimski.”

To nielegalne, przez co antypaństwowe, antypatriotyczne i demoralizujące zgromadzenie było ochranianie przez reżimową policję. Przez policję, która dokładnie w tym samym czasie dręczyła obywateli choćby z powodu pujścia na cementarz, do parku, lub za nie zachowywanie dystansu.
Pomimo obywatelskich zgłoszeń popełnienia przestępstwa, reżimowa policja nie reagowała.
Trzeba tutaj dodać, że to zgromadzenie w sposób jawny ostentacyjnie łamało zalecenie dotyczące zachowania dystansu i zgromadzeń i z tego co mi wiadomo po dziś dzień żaden z zwyrodniałych przestępców nie został ukarany. Jawna niesprawiedliwość, której nie widać końca.
Antyreżimowe zgromadzenia bywają brutalnie pacyfikowane a ich uczestnicy bywają karani mandatami. Tymczasem pro reżimowe zgromadzenia albo miewają ochronę policji, albo policja przymyka oczy na przestępstwa osób powiązanych z reżimowymi władzami. Tak też z nielegalną manifestachą zorganizaowaną przez najszanowniejszego pana Adama Borowskiego:

„Przed Sejmem odbyła się manifestacja w celu poparcia wyborów prezydenckich w konstytucyjnym terminie. Jak informują portal niezalezna.pl oraz Telewizja Republika, przed Sejmem RP rozpoczęła się manifestacja "Koperta za... operacja wybory". Ma ona na celu poparcie wyborów prezydenckich w konstytucyjnym terminie. Wydarzenie jest organizowane organizuje Adam Borowski - legenda opozycji antykomunistycznej, szef warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej".”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, widziałem relację z tego nielegalnego zgromadzenia i widziałem też łamanie reżimowych obostrzeń dotyczących na przykład zachowania dystansu ale nie widziałem interweniującej policji, nie słyszałem też o ukaraniu organizatorów.
Inni mieszkańcy naszego kraju nie mają takiego komfortu i muszą się liczyć z restrykcjami:

„Młoda kobieta stała z kilkoma osobami w masce i odległości od innych pod Sejmem. Przyszło zawiadomienie o karze 1000 zł za brak zachowania dystansu 2 m. Takie zawiadomienia dostają i inni... A Ty się Polaku męcz na pustej ulicy w maseczce. A w restauracji też będziesz mógł usiąść tylko sam lub z rodziną i to dopiero, jak je otworzą. Chyba, że to nieznana rodzina wspólnie zamieszkująca z @AndrzejDuda? Twoje prawa są lepsze niż nasze? (…)
Policja powołuje się na obowiązujący do odwołania zakaz zgromadzeń wprowadzony wraz z uchwaleniem przez rząd stanu epidemii. Mandaty wystawiano w ostatnich dniach m.in. przy siedzibie radiowej Trójki, pod którą w piątek zebrały się osoby chcące zaprotestować przed działaniami kierownictwa stacji. "Jaka to różnica, czy stoję w kolejce w markecie, czy pod Trójką, jeśli zachowuję wymagają odległość?" - pisał wówczas w mediach społecznościowych jeden z uczestników protestu. Do masowego nakładania mandatów dochodzi też podczas strajków przedsiębiorców. Po ubiegłotygodniowym proteście zatrzymano ponad 380 osób, nałożono 150 mandatów i skierowano ponad 220 wniosków do sądu w sprawie osób, które nie chciały ich przyjąć. Wśród zatrzymanych znalazł się m.in. niewidomy mężczyzna, który relacjonował, że policja wyrwała mu laskę i odseparowała od opiekunki. - Pragnę podkreślić, że podstawą do wszelkich działań policji było łamanie prawa. Nic nie zwalnia z jego przestrzegania, nawet niepełnosprawność - wyjaśniał rzecznik Komendy Stołecznej Policji, Sylwester Marczak. Z kolei bilans protestu przedsiębiorców, który odbył się w miniony weekend, to siedem osób zatrzymanych (wśród nich kandydat na prezydenta, Paweł Tanajno), siedem mandatów, ponad 80 wniosków do sądu o ukaranie i 180 notatek z wnioskiem o nałożenie kar, które policja przekaże do sanepidu.”

Bezpośrednią odpowidzialność za tę haniebną postawę policji ponosi minister spraw wenętrznych i administracji, najszanowniejszy pan Mariusz Kamiński. Jest to absolwent Instytutu Historii Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej, prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał tytuł „Człowieka Roku” przyznany przez „Gazetę Polską”.

Najszanowniejszy panie prezydencie, myślę, że koniecznie trzeba stworzyć prawo, które tego typu kanalie będzie na bieżąco odsuwało z zajmowanych stanowisk. Odbierało wykształcenie i odznaczenia. Uważam, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której policjanci lekcewarzą obowiązujące w Polsce prawo, ludziom z reżimowych władz zapewniają ochronę w czasie przestępczej działalności a zwykłych ludzi karzą za podobne zachowanie.

Twoje koronaparty lepsze niż moje.

„Piotrków, Tomaszów, koronawirus: 140 tysięcy złotych kary za złamanie zakazu zgromadzeń. Urządzili sobie imprezy... Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne w Piotrkowie i w Tomaszowie nałożyły pierwsze kary za złamanie zakazu zgromadzeń. 15 osób - 13 mieszkańców powiatu tomaszowskiego i jeden mieszkaniec powiatu piotrkowskiego muszą zapłacić po 10 tysięcy złotych. Powód? Wszyscy brali udział w imprezach, które wykraczały poza spotkanie w gronie rodziny.”

„1 kwietnia w siedzibie Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zorganizowano uroczystość, w której udział wzięło - jak opisywały media - niemal stu policjantów i kierownictwo dolnośląskiej policji. Na zdjęciach opublikowanych przez policję widać było mundurowych bez maseczek i rękawiczek. Wszystko to w czasie, gdy rząd wprowadzał kolejne restrykcje związane z epidemią.
- Byliśmy bez maseczek, bez rękawiczek, ramię w ramię. Myślę, że wszyscy czuliśmy się dziwnie. W pracy już dawno stosowaliśmy zasady bezpieczeństwa, ale komendantowi się nie odmawia - mówił anonimowo jeden z funkcjonariuszy, który brał udział w uroczystości.
Prokuratura krótko po tym, jak zaczęła sprawę badać, umorzyła ją. - Postępowanie w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego poprzez zorganizowanie uroczystości służbowej w siedzibie Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zostało umorzone w dniu 23 kwietnia - informuje Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Skąd taka decyzja? Jak przyznaje prokurator, śledczy nie dopatrzyli się w zachowaniu policji "znamion czynu zabronionego określonego w art. 165 par. 1 pkt 1) Kodeksu karnego".
O czym mówi ten konkretny artykuł? "Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, absolutnie wszyscy uczestnicy policyjnego koronaparty powinni zostać wyjątkowo solidnie ukarani za złamanie prawa, a organizatorzy koronaparty powinni trafić do więzienia za narażenie życia i zdrowia uczestników tego nielegalnego zgromadzenia, tymczasem prokuratura sprawę umarza. Tym samym państwowi urzędnicy uznali niegodziwców za prawych. W Biblii potępiono taką postawę:

Przysłów 17:15
Ten, kto uznaje niegodziwca za prawego, i ten, kto uznaje prawego za niegodziwca — obaj są dla Jehowy obrzydliwością.

O działalności prokuratury napisałem już 63 list otwarty zatytułowany - Stop debilom w prokuraturze i na salach rozpraw. Czy zapoznał się najszanowniejszy pan z tym listem?
Jeżeli tak, to co najszanowniejszy pan prezydent myśli o zaproponowanych przeze mnie środkach zaradczych?

Twój koncert lepszy niż mój.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, za sprawą restrykcji nałożonych na społeczeństwo przez reżimowe władze do odwołania obowiązuje także zakaz organizacji imprez artystycznych. Wciąż pozostają zamknięte takie instytucje kultury jak: teatry, kina czy sale koncertowe, ale nie dotyczy to reżimowej telewizji, która zorganizowała koncert oczywiście po części za ukradzione nam pieniądze. Jeżeli kogoś temat grabieży naszych pieniędzy interesuje to zachęcam do przeczytania 43 listu otwartego zatytułowanego - Gigantyczna grabież i kłamstwa reżimowej telewizji.

Najszanowniejsi czytelnicy, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę przeczytajmy jak reżimowe media tłumaczą się z złamania prawa:

"Zarząd spółki World Media zdecydowanie zaprzecza wszelkim insynuacjom, wskazującym na zorganizowanie wydarzenia rozrywkowego z udziałem publiczności. Zarząd spółki World Media zdecydowanie zaprzecza wszelkim insynuacjom, wskazującym na zorganizowanie wydarzenia rozrywkowego z udziałem publiczności. (…) Osoby zgromadzone w Teatrze im. Arnolda Szyfmana w Warszawie w dniu 26 maja nie stanowiły publiczności - w znaczeniu prawnym, a pełniły rolę zaangażowanych aktorów - statystów, zgromadzonych na scenie - scenę stanowiła przestrzeń całego Teatru im. Arnolda Szyfmana w Warszawie, która została objęta polem obserwacji kamer nadawcy (miejsca na widowni, oraz tzw. deski teatru).”

Wygląda na to, że reżimowe media po części za skradzione nam pieniądze urządzają mistyfikacjie, z niby widzami, a tak naprawdę aktorami udającymi publiczność łamiącą obowiązujące przepisy dotyczące czy to noszenia maseczek czy też zachowania stosownej odległości. Wyjątkowo wyrachowane działanie mające być może na celu prawdziwych artystów zachęcić do łamania prawa. Wygląda na to, że reżimowe media stoją ponad prawem i mogą więcej na dodatek za bezczelnie ukradzione pieniądze. Wspópracować z takimi mediami to wstyd, obciach, żenada i przedw wszystkim udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Twoje prawo jest lepsze niż moje.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy myślę, że dotyczasowe rozważania dotyczące tak zwanych świętcy krów, które mogą się prawem nie przejmować podsumować zwrotem – twoje prawo jest lepsze niż moje. Zwyczajni ludzie są karani za drobne przestępstwa, a obowiązujące prawo dla zwykłych ludzi bywa zaostrzane:

„Trzy zarzuty oszustwa postawiono mężczyźnie, który w hipermarketach w Łodzi i Sieradzu przeklejał kody kreskowe z tańszych produktów na droższe. Policjantom tłumaczył, że chciał sobie zrekompensować zaniżoną z powodu pandemii premię. Teraz grozi mu do ośmiu lat więzienia. (...)
Nawet do 8 lat więzienia mogą zostać skazani kieszonkowcy czy złodzieje sklepowi, bez względu na wartość skradzionej rzeczy. Według "Dziennika Gazety Prawnej", takie zmiany niesie tarcza antykryzysowa 4.0. Kradzież szczególnie zuchwała - to nowy rodzaj kary, którą zamierzają wprowadzić rządzący. Chcą to zrobić za pomocą ustawy nazywanej tarczą antykryzysową 4.0 - czyli czwartym pakietem pomocowym dla gospodarki nadszarpniętej pandemią koronawirusa.
Jednak proponowane zmiany w Kodeksie karnym mają zostać na stałe, bez względu na czas trwania walki z wirusem.”

Tymczasem dla mafii powiązanej z demokratyczną reżimową władzą prawodawcy przygotowali prawo gwarantujące bezkarność nawet w bardzo trudnym dla kraju okresie epidemi. Najszanowniejszego pan poseł Andrzej Sośnierz tak się o tym prawie wypowiedział:

„Włosy mi na głowie stanęły dęba, co my tu uchwaliliśmy. W pośpiechu uchwaliliśmy ustawę covidową, za którą też głosowałem, w której jeden z artykułów mówi o bezkarności urzędników za niegospodarność. Gdy wgłębiliśmy się w uchwalony tekst, włosy mi na głowie stanęły dęba, co my tu uchwaliliśmy.”

Ustawa ta jest to bubel prawny sprzeczny w sposób jawny z najwyższym prawem naszego kraju – z Konstytucją. Według niej wszyscy są równi wobec prawa:

„Art. 32. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. (…) Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.”

Obowiązek przestrzegania prawa mają również urzędnicy.

„Art. 83. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.”

Wszyscy widzimy, że te zapisy konstytucyjne to słowa puste, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński wyjątkowo trafnie opisał stan praworządności w naszym kraju i świetnie wytłumaczył komu to służy:

„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, że opowieść o państwie prawa jest kompletną bajką. Polskie sądownictwo, to jest jeden gigantyczny skandal (…) Słabe państwo służy wyłącznie gangom.”

Inny polityk tak opisał stan prawa w Polsce:

„Mafia przejęła wymiar sprawiedliwości. Życie codzienne, uczciwi dziennikarze w mediach ukazują nam bezmiar bezprawia, jaki w coraz szerszym zakresie ogarnia nasz kraj. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko zostało skrzętnie, z premedytacją zaplanowane. Dzisiejszy sędzia, prokurator, coraz częściej utożsamiany jest, jako jeden z przedstawicieli mafijnego systemy, zalewającego nasz kraj. Typowy mafioso, który obłożony stosem kodeksów i wymuszonych na władzy przepisów, arogancko i bezwzględnie realizuje własne i władzy interesy. Obszar i zakres bezprawności przyjął już tak wielkie rozmiary, że bezsilni wobec tego zjawiska stają się również przedstawiciele parlamentu.”

Bardzo proszę przypomnijmy sobie ideały jakie głosił najszanowniejszy pan Lech Kaczyński:

„Nie może być tak, że w naszym kraju pod hasłem walki o państwo prawa formułuje się roszczenia o to, żeby prawo było inne dla tego, czyja pozycja społeczna jest silna, a inne dla tego, czyja pozycja społeczna jest słaba i żeby roszczenia te były uwzględniane. (…) Wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Nie ma takich stanowisk, które dawałyby immunitet dyplomatyczny nieodpowiedzialności.”

Takie mamy w Polsce prawo. Według Konstytucji wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i wszyscy mamy obowiązek je przestrzegać ale wbrew temu prawu reżimowe władze, które nadzorują resorty odpowiedzialne za przestrzeganie prawa w Polsce totalnie sobie prawo lekceważą.
Zwłaszcza politycy mają immunitet nieodpowiedzialności gwarantujący bezkarność.
Miliony, miliardy naszych wspólnych pieniędzy bywają rozkradane na naszych oczach, a odpowiedzialne służby nie reagują. Reżimowi notable lekcważą obowiązujące przepisy, a policja zamiast zwyrodnialców karać to ich chroni. Jeżeli jakiś obywatel złoży doniesienie na kryminalistów, to prokuratura sprawę umaża, czasem nawet w ekspresowym tempie. Przykład takiego błyskawicznego łamania obowiązującego prawa opisałem w 95 liiście otwartym zatytułowanym - Prokuratorzy idioci i najszybsze śledztwo świata.

Ten totalny rozkład prawa ma swoją konkretną przyczynę. Złodziejskie władze które totalnie sobie prawo lekcewarzą i tym samym sprawiają, że uczciwi obywatele coraz gorzej się w Polsce czują.
Taka sytuacja została w Biblii przewidziana:

Habakuka 1:4 ; 2 Tymoteusza 3:13
Prawo ogarnia drętwota i nigdy nie ukazuje się sprawiedliwość. Ponieważ niegodziwiec otacza prawego, sprawiedliwość ukazuje się spaczona. (…) Natomiast ludzie niegodziwi i oszuści będą się posuwać od złego ku gorszemu, wprowadzając w błąd i będąc w błąd wprowadzani.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, uważam, że tak absolutnie być nie powinno. Nasze szczęście, nasza radość zależna bywa od stanu praworządności w naszym kraju. W Biblii wyraźnie przedstawiono tę zależność:

Przysłów 29:2
Gdy prawych przybywa, lud się raduje; lecz gdy władzę sprawuje niegodziwy, lud wzdycha.

W Polsce to trudne do uwierzenia, ale podobno są na świecie kraje, w których jest inaczej:

Prezydent Austrii deklaruje, że zapłaci karę
Nie tylko polscy rządzący są przyłapywani na łamaniu ustanawianych przez siebie przepisów. Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen został zauważony w restauracyjnym ogródku w sobotę po północy, choć zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami wszystkie obiekty gastronomiczne muszą być zamknięte nie później niż o godzinie 23. Jak stwierdził, stracił poczucie czasu. Pouczyła go policja. - Szczerze przepraszam, to był błąd. Wyszedłem po raz pierwszy od czasu kwarantanny z dwoma przyjaciółmi i moją żoną. Straciliśmy poczucie czasu - powiedział Van der Bellen. Jak dodał, weźmie na siebie odpowiedzialność, jeśli w związku z jego zachowaniem właściciel restauracji zostanie ukarany mandatem za niezamknięcie lokalu na czas.

Premier Holandii nie odwiedził umierającej matki. Przestrzegał wprowadzonych obostrzeń
Premier Holandii Mark Rutte padł ofiarą własnych zakazów. Jego rząd od 20 marca wprowadził na cały teren kraju obostrzenia w przemieszczaniu się. Kilka dni temu podzielił się informacją o śmierci matki w czasie epidemii. Choć nie była ona zarażona postanowił nie łamać własnych ustalonych zasad sanitarnych. Pomimo tego, że nie chorowała ona na COVID-19, Premier nie chciał narażać i tak schorowanej matki oraz innych starszych osób, które posiadają mała odporność na koronawirusa. Również holenderskie dzienniki, wskazują, że w domu, gdzie mieszkała matka szefa rządu, wykryto przypadek zarażenia.

Premier Federacji Bośni i Hercegowiny, Fadil Novalić, został aresztowany. Polityk miał sprowadzić przez firmę znajomego 100 sztuk respiratorów z Chin bez atestu. Brzmi znajomo?
Fadil Novalić , premier Federacji BiH, został aresztowany po 6-godzinnym przesłuchaniu przez funkcjonariuszy Państwowej Agencji Śledczej i Ochrony.
Polityka oskarża się o sprowadzenie do kraju 100 sztuk chińskich respiratorów bez atestu.

Tę ostatnią wiadomość tak skomentowano:

„Jak widać są kraje w których tego typu skandale nie przechodzą bez echa.
Tymczasem w Polsce mamy podobną, choć wciąż niewyjaśnioną aferę z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim, jego bratem i ich znajomym Góralem.
„Gazeta Wyborcza” informowała, że Ministerstwo Zdrowia kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln złotych. Nie spełniały one jednak norm i nie nadawały się do użytku. „Zarobił na tym instruktor narciarski, przyjaciel rodziny Łukasza Szumowskiego. Transakcję ułatwił mu brat ministra zdrowia” – możemy przeczytać w gazecie. Bracia Szumowscy mają najwyraźniej szczęście, że rzecz nie działa się u Jugosłowian z BiH. Tam byliby już prawdopodobnie po 6-godzinnym przesłuchaniu.”

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, wielki wkład w to co się w Polsce dzieje ma pan. To najszanowniejszy pan prezydent podpisał ustawę gwarantującą bezkarność politykom. Wielokrotnie łamał bezkarnie najszanowniejszy pan prezydent obowiązujące w Polsce prawo i z tego co mi wiadomo to bardzo dobrze rokuje dla piekielnych sadystów. Ma najszanowniejszy pan prezydent dostać się nawet do Piekła dla VIP-ów, gdzie pracują wyjątkowi specjaliści od zadawania bólów. Nie ma tam lekarzy od siedmiu boleści, ale są najlepsi specjaliści wyszkoleni w zadawaniu bólu, rozpaczy, cierpienia. Jeżeli jednak najszanowniejszy pan prezydent nie chce się dostać w ich wprawne ręce, to trzeba podjąć zdecydowane i radykalne kroki naprawcze. Jest najszanowniejszy pan przezydent zadeklarowanym chrześcijaninen. Bardzo proszę poszukajmy zatem jakiejś dobrej rady w Biblii:

Jeremiasza 22:3 ; Micheasza 6:8 ; Ezechiela 45:9
Tak rzekł Jehowa: „Wprowadzajcie w czyn sprawiedliwość i prawość, a obrabowanego uwalniajcie z ręki oszusta; i nie gnębcie osiadłego przybysza ani chłopca nie mającego ojca, ani wdowy. Nie zadawajcie im gwałtu. I nie przelewajcie w tym miejscu niewinnej krwi. (...)
On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem? (…) Tak rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa: ‚Dość tego, naczelnicy Izraela!’ Połóżcie kres przemocy i łupieniu, a wprowadzajcie w czyn sprawiedliwość i prawość. Zdejmijcie z mego ludu wasze wywłaszczenia’ — brzmi wypowiedź Wszechwładnego Pana, Jehowy.

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo co stoi na przeszkodzie by w Polsce zapanowała sprawiedliwość?

Według mnie jest bardzo wiele przeszkód. Po pierwsze to demokracja i tak zwane wybory.
demokracja i związane z nią wybory to gigantyczne nieporozumienie, wielce szkodliwa zaraza wywierająca ogromnie zły wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa. Udział w demokratycznych wyborach może być oznaką głębokiego upośledzenia umysłowego i często też moralnego. Wybory są gigantyczną stratą energii, czasu i pieniędzy, a zdarza się, że wyłonieni w nich politycy okazują się zwyrodniałymi kanaliami niegodnymi sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznych. Za wieloma przestępstwami kryją się wybrani w demokratycznych wyborach posłowie, senatorowie, premierzy, prezydenci i inni demokratyczni urzędnicy. Ludzie głosujący na nieudaczników i przestępców stają się ich wspólnikami. Demokracja jest bardzo groźna dla świata podobnie jak groźny jest każdy kto ją popiera. Najszanowniejszy pan Adolf Hitler legalnie doszedł do władzy w demokratycznym kraju. Również najszanowniejszy pan Andrzej Duda został prezydentem dzięki demokratycznych wyborach. Na dodatek objęcie wielu kluczowych stanowisk w demokratycznych społeczeństwach nie zależy od kompetencji, ale od szemranych, zatajanych układów politycznych. Demokracja jest obrazą ludzkiej inteligencji. Demokracja bezspornie jest zarazą ludzkiej cywilizacji i w interesie ogółu ludzkości należy demokrację wykorzenić. Kto popiera demokrację i bierze udział w wyborach staje się wspólnikiem demokratycznych zbrodniarzy. Udział w wyborach jest etycznie naganną, potencjalnie grzeszną postawą – wstyd, obciach i świadectwo braku rozsądnego myślenia. Ludzie rozsądni i zdrowi psychicznie w demokratyczne wybory się nie angażują. Demokraci to zazwyczaj intelektualni dewianci - ludzie pozbawieni rozsądku – oni zła demokracji nie widzą i nie rozumieją - albo ludzie inteligentni, czasem nawet ponadprzeciętnie zdolni ale bardzo głupi i moralnie koszmarnie pokrzywieni wyrachowani łajdacy– oni zło widzą, ale popierają demokrację dla swych własnych korzyści. Demokracje mogą popierać też tchórze w bojaźni przed demokratami, wśród których nie brak terrorystów skłonnych narzucać całym narodom demokrację w sposób bestialski poprzez zbrojne pro demokratyczne interwencje. Demokracja odbiera nam wolność – sprawia, że stajemy się niewolnikami głupców. O ostrym seksie, wadach i zaletach demokracji oraz o sposobach dyskusji z demokratami napisałem 26 list otwarty do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy, w którym w uzasadnieniu można znaleźć myśli starożytnych i nowożytnych filozofów na temat demokracji.

Jeszcze większym problemem jest obsadzanie kluczowych w państwie stanowisk. O tym kto zostanie premierem czy ministrem zależy od szemranych układów. Ministrem może zostać kłamca, złodziej, degenerat i jak długo mająca większość sejmową koalicja polityków jest przy władzy nie ma nawet prawnej możliwości jawnych przestępców odsunąć od władzy. Ten destrukcyjny układ w interesie wszystkich obywateli powinno się wyrzucić na śmietnik historii. Bardzo proszę zajrzyjmy jeszcze na moment do Biblii, w których są zalecenia dotyczące władzy:

Powtórzonego Prawa 1:13-15 ; 16:18-20
Wybierzcie spośród swych plemion mężów mądrych i roztropnych oraz doświadczonych, żebym mógł ich ustanowić zwierzchnikami nad wami’. Wtedy odrzekliście mi, mówiąc: ‚Rzecz, o której powiedziałeś, że ją dla nas uczynisz, jest dobra’. Wziąłem więc zwierzchników waszych plemion, mężów mądrych i doświadczonych, i ustanowiłem ich zwierzchnikami nad wami, przełożonymi nad tysiącami i przełożonymi nad setkami, i przełożonymi nad pięćdziesiątkami, i przełożonymi nad dziesiątkami, i urzędnikami wśród waszych plemion. (…) Masz sobie ustanowić sędziów i urzędników we wszystkich swoich bramach, które Jehowa, twój Bóg, daje ci według twoich plemion, i będą sądzić lud prawym sądem. Nie wolno ci wypaczyć sądu. Nie wolno ci być stronniczym ani brać łapówki, bo łapówka zaślepia mędrcom oczy i nagina słowa prawych. O sprawiedliwość — o sprawiedliwość masz zabiegać, żebyś pozostał przy życiu i wziął w posiadanie ziemię, którą ci daje Jehowa, twój Bóg.

Zalecenie jest samo w sobie dobre, ale nie podano mechanizmu wybierania ludzi prawych, mądrych, obiektywnych, doświadczonych. Czas pokazał, że dokonany przez najszanowniejszego pana Mojżesza wybór okazał się nietrafiony, a Izraelici na tysiące lat utracili ziemię obiecaną.
Na pewno obowiązujące w kraju demokratyczne wybory nie są gwarancją niczego dobrego.
By wybrać ludzi jak najbardziej kompetentnych koniecznie trzeba stworzyć system konkursów, które kompetencje i mądrość potwierdzą, oraz system, ocen i kontroli, który skutecznie będzie eliminował ludzi nieskutecznych i nieprawych. Nim to jednak nastąpi to koniecznie każdy z osobna urzenik państwowy powinien zacząć poważnie traktować swoją pracę. Pan, najszanowniejszy panie prezydencie koniecznie powinien być wzorem cnót godnym naśladowania, przestrzegającym obowiązujące prawo. Tymczasem przed chwilą zobaczyłem zdjęcia najszanowniejszego pana prezydenta na oficjalnym profilu prezydenckim z wizyty w kole gospodyń wiejskich. I co zobaczyłem? Kobiety z nieprawidłowo założonymi maseczkami, nie zachowujące nakazanych prawem odległości a wśród tego gorszącego zgromadzenia najszanowniejszy pan prezydent, też oczywiście nie zachowujący przewidzianych prawem odległości. Kolejna sprawa dla prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwość Zbigniewa Ziobry i dla innych słóżb otpowiedzialnych za przestrzeganie prawa w Polsce. Jak najszanowniejszy pan prezydent chce się dostać do Piekła dla VIP-ów, to bardzo proszę robić tak dalej, ale proszę wziąć pod rozwagę, że będzie bolało – bardzo, bardzo mocno bolało. Bóg nie jest kimś z kogo można drwić. Wszystko widzi, rejestruje i na sądzie ostatecznym nikt nie będzie miał wątpliwości co do tego faktu. Tak pisze w pismach:

Galatów 6:7 ; Przysłów 5:21-23 ; Sura 18:47 ; Przysłów 5:21-23
Nie dajcie się wprowadzić w błąd: Bóg nie jest kimś, z kogo można drwić. (...)
Bo drogi człowieka są przed oczami Jehowy i przypatruje się On wszystkim jego ścieżkom. Niegodziwca złapią jego własne uchybienia i zostanie schwytany w powrozy własnego grzechu. Umrze z braku karcenia i dlatego, że wskutek ogromu swej głupoty schodzi na manowce. (...)
Wszyscy będą mieć księgę w ręku. Bezbożni czytać ją będą ze drżeniem i zawołają: Biada nam! Jakaż to księga! Najmniejsze rzeczy są w niej zapisane z największą dokładnością; ujrzą tam wszystkie swe czyny spisane; Bóg w niczym nie zawiedzie. (…) Bo drogi człowieka są przed oczami Jehowy i przypatruje się On wszystkim jego ścieżkom. Niegodziwca złapią jego własne uchybienia i zostanie schwytany w powrozy własnego grzechu. Umrze z braku karcenia i dlatego, że wskutek ogromu swej głupoty schodzi na manowce.

W Biblii mamy zapisane wielce optymistyczne słowa, że niegodziwców na ziemi nie będzie:

Psalm 37:10, 11
I jeszcze tylko chwilka, a już nie będzie niegodziwca; i zwrócisz uwagę na jego miejsce, a już go nie będzie. Lecz potulni posiądą ziemię i naprawdę będą się wielce rozkoszować obfitością pokoju.

Będą sobie niegodziwcy smakować bólu, rozpaczy, cierpienia w piekielnym piekarniku:

Mateusza 13:41-43 ; Sura 4:56
Syn Człowieczy pośle swych aniołów i zbiorą z jego królestwa wszystko, co powoduje zgorszenie, oraz tych, którzy czynią bezprawie, i wrzucą ich do ognistego pieca. Tam będą płakać i zgrzytać zębami. W owym czasie prawi będą świecić jasno jak słońce w królestwie ich Ojca. Kto ma uszy, niech słucha. (…) Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy ta wielce optymistyczna i radosna perspektywa dopiero przed nami, ale puki co musimy się męczyć na ziemi w Polsce, w której prawo jest totalnie dewastowane przez reżimowych demokratycznych dostojników. Coś z tym trzeba zrobić. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, myślę, że koniecznie trzeba powołać jakiś trybunał narodowy, który osądzi zwyrodnialców bezczelnie łamiących obowiązujące prawo w Polsce. Trybunał na wzór trybunału w Norymberdze, podczas którego osądzono zbrodniarzy faszystowskich. Przed sądem postawić wszystkich zwyrodnialców odpowiedzialnych za łamanie prawa, za nie dopełnianie obowiązków lub przekraczających swoje uprawnienia. Co najszanowniejszy pan prezydent myśli o takim rozwiązaniu?
Ja myślę, że jest dobry i mam plan, który być może uda się zrealizować, w momencie kiedy skończę pisać listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta.
Szczegóły tego planu to na razie niespodzianka.
A może najszanowniejszy pan prezydent ma jakiś pomysł na to by sprawić by prawo w Polsce było prawem dla wszystkich? Jakiś pomysł, który pozwoli zwyrodialców skutecznie eliminować z życia publicznego? Najszanowniejszy panie prezydencie, jeżeli jakiś plan najszanowniejszy pan prezydent ma to proszę się nie wstydzić i napisać. Odwagi. Trzeba działać, bo w Polsce bardzo źle się dzieje i dlatego też napisałem ten list i dodatkowo się pomodliłem:

Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom odsunąć debili od władzy i pomóc stworzyć system, w którym stanowiska będą sprawować ludzie najuczciwsi i najmądrzejsi, idioci i zwyrodnialcy będą skutecznie eliminowani z kierowniczych stanowisk?

Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.

Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski

Naj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
90 Koronaparty, pogarda władz dla prawa i życia obywateli.
Forum www.szah.fora.pl Strona Główna -> Listy otwarte do najszanowniejszego pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin